Zobacz temat - [R416] Zaparowane szyby - nowość!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Zaparowane szyby - nowość!

bibson3 - Pią Sie 05, 2011 20:24
Temat postu: [R416] Zaparowane szyby - nowość!
Witam.

Właśnie wróciłem z "podróży" po żonkę moją z pracy i przeżyłem coś przekraczające zdolność pojmowania prostego studenta politechniki :) a mianowicie:

Ulewa za szybą więc dmuchawa na zimne, obieg otwarty, na 3. Jedziemy i jest ok szybki odparowane ani śladu "mgły" zaczynam hamować przed światłami pojawia się para na szybach, stoję na światłach 10sec. i normalnie mam igloo :O auto zaparowało do tego stopnia że nic nie było widać. Dmuchawa na max, otwarte mimo deszczu okna i nic! Podczas postoju, jak tylko ruszyłem wszystko zaczęło powoli odparowywać, zatrzymałem się na następnych światłach i to samo. Dmuchawa na max, obieg otwarty czy zamknięty, zimny czy ciepły nawiew - bez różnicy. Kiedy auto jest w ruchu to jest ok, dobra widoczność, ale wystarczy je zatrzymać, 10sec. poczekać i normalnie szklanka mleka :/

Filtr przeciwpyłkowy nowy. Co może powodować takie zachowanie auta?

Pozdrawiam

Remigiusz - Pią Sie 05, 2011 21:39

bibson3, Włącz klimę to zniknie para :wink: lub wystarczyło trochę zagrzać w aucie i para by znikła. Tez tak mam niestety ale tylko jak przed deszczem chodziła mi klima i potem pada :neutral:
Adrian - Pią Sie 05, 2011 21:42

Może masz przytkane podszybie i na postoju zbyt mało świeżego powietrza dostaje się do środka. Podczas jazdy przepływ jest większy i wszystko jest OK.

Klimki nie masz w Roverku?

bibson3 - Pią Sie 05, 2011 21:58

Jakbym miał to bym nadmienił :) niestety tegoż dobrodziejstwa osuszającego powietrze nie posiadam :( Dziwne jest to że problem wcześniej nie występował. Ewidentnie wrażenie odnosi się jakoby ta szyba parowała przez to że dmuchawa jest włączona. Dlatego mnie to zdziwiło. Z tym podszybiem sprawdzę jutro, może faktycznie. Mogę się mylić ale problem pojawił się chyba kiedy założyłem filtr przeciwpyłkowy (pół roku jeździłem bez - tak kupiłem auto). Tak się zastanawiam czy można go włożyć odwrotnie? No i czy to miałoby jakiś wpływ?
Adrian - Pią Sie 05, 2011 22:05

Założenie filtra zmniejszyło przepływ powietrza. Sprawdź to podszybie. To może być dobry trop.
tronsek - Pią Sie 05, 2011 22:07

bibson3 napisał/a:
Tak się zastanawiam czy można go włożyć odwrotnie? No i czy to miałoby jakiś wpływ?
Sprawdź, czy filtr jest założony tak jak należy. Warto też wyjąc dmuchawę i ją wyczyścić. Będzie tam bardzo dużo wilgotnego syfu, który ma wpływ na parowanie szyb.
dzelo23 - Pią Sie 05, 2011 22:31

Odkurzacz, kawałek moskitiery 30 na 30cm, sylikon, gumowe rękawiczki, patyczek do lodów. :mrgreen:
Maska w górę, z dolotu powietrza do kabiny wybrałem wszystko co się da (wąska końcówka) odkurzaczem, delikatnie podgiąłem blaszkę by nie porwała moskitiery i obłożyłem nią cały wlot. Podkleiłem w miarę dokładnie dookoła pomagając sobie patyczkiem do ldów (powietrze wlatywało dobrze a zanieczyszczenia nie). :grin:
Te oto czynności pozwoliły mi w ogromnym stopniu zmniejszyć zjawisko parowania szyb bez użycia klimatyzacji.
Z autopsji wiem że nawet niewielka ilość kurzu na łopatkach wirnika dmuchawy potrafi zanacznie zmniejszyć jej wydajność, skoro jeżdziłeś bez filtra i przed Tobą też ktoś jeżdził bez niego to pewnie jest tam sporo zanieczyszczeń. Ja bym wyciągnął dmuchawę, pożądnie wyczyścił i zmontował jak było.

bibson3 - Sob Sie 06, 2011 08:04

Wirnik cały czyściłem niecały rok temu, krótko po zakupie przy okazji wymiany rezystorów. Żeby wyczyścić kratki nawiewu trzeba zdjąć całą tapicerke-deske?
bizon - Sob Sie 06, 2011 08:15

bibson3, a masz dolna oslone pod silnik?? moze chwile wczesniej przejechales po jakiejs kaluzy

[ Dodano: Sob Sie 06, 2011 08:15 ]
bo ma moje jesli tak nagle zaparowalo to nie tyle wina ogolnie wilgoci w ukladzie ale gdzies sie dostala woda na chwile

bibson3 - Sob Sie 06, 2011 08:39

Nie mam osłony, ale jak tylko zapale silnik, nie jadę, a za szybą deszcz do paruje i nie idzie odparować. Także to raczej nie wina 'chlapnięcia' z kałuży.
bizon - Sob Sie 06, 2011 14:36

bibson3 napisał/a:
Kiedy auto jest w ruchu to jest ok, dobra widoczność, ale wystarczy je zatrzymać, 10sec. poczekać i normalnie szklanka mleka

To moze podczas hamowania woda wplywa Ci do wlotu powietrza, ktos gdzies kiedys pisal ze troche niefortunnie jest ten wlot wyprofilowany i mozna go troche nagiac aby woda miala trudniej sie dostac.
bibson3 napisał/a:
ale jak tylko zapale silnik, nie jadę, a za szybą deszcz do paruje i nie idzie odparować

Moze raz, drugi, trzeci wplynela Ci woda i filtr juz caly zawilgocony. ja jak kiedys mialem wode w samochodzie (parowalo nawet w czasie postoju oczywiscie) to po miesiacu filtr byl do wymiany

sobrus - Nie Sie 07, 2011 17:01

Wydaje mi sie, że gdyby w R400 woda leciała do wlotu powietrza, to leciałaby prosto na dmuchawę..
A to chyba nie skończyłoby sie dla niej dobrze.

Wlot pod podszybiem bowiem wyglada jak studnia, na dnie której jest dmuchawa.
Nie sądze żeby jakieś liście mogły to zapchać, bo to dziura na oko z 10x15cm...
Oczywiście nie zaszkodzi założyć tam moskitierę (ja tak zrobiłem).

bizon - Nie Sie 07, 2011 17:15

Nie mam zdjecia i nie wiem jak to opisac. u mnie przynajmniej (nie wiem moze jest cos pokrzywione) woda splywa tuz przy tym wlocie, wiec wydaje mi sie ze gdy ta "rynna" jest pełna wody to przy ostrym hamowaniu moze wyplynac wczesniej wprost we wlot. nie wiem nie kłoce sie, ja mam dla pewnosci tez wlot zakryty od strony gdzie splywa woda
Remigiusz - Nie Sie 07, 2011 18:32

bizon, Mozę ktoś zrobić jakiś film albo zdjęcie gdzie to niby ma być gdzie coś wlatuje :?: Chetnie bym to sprawdzil ale tez nie rozumiem gdzie ma byc te wlot :wink:
sobrus - Pon Sie 08, 2011 00:21

Nie wiem czy mówimy o tym samym wlocie.
Mi chodzi o ten który jest pod podszybiem po stronie pasażera - duża dziura, na dnie której jest wirnik dmuchawy. Żeby się do niego dostać należy zdjąć podszybie.

Wlot ten dookoła ma wysoki na ok 2cm rant, więc woda się do niego tak łatwo nie wleje, musiałaby lecieć od góry. Tam z kolei jest podszybie, które nie ma w tym miejscu otworów.

Poza tym, gdyby tam leciała woda, to wpadłaby prosto na łopatki dmuchawy a to raczej niemożliwe. Inna sprawa że u mnie było tam w dmuchawie troche liści i innego syfu, więc coś tam się dostaje.

Chyba że oprócz tego otworu są jeszcze inne, którędy zasysane jest powietrze? Nie wiem.

edit:
Rzeczywiście tak jak piszesz nad wlotem jest rynna która biegnie wzdłuż szyby. I tam też zbiera się brud. Być może masz rację, dziwie się tylko jak dmuchawa znosiłaby polewanie wodą...ale może jest przystosowana?

bizon - Pon Sie 08, 2011 17:50

sobrus napisał/a:
rynna która biegnie wzdłuż szyby

wlasnie o ta rynne mi chodzilo, tam zbiera sie woda ktora splywa po szybie gdy podszybie nie dolega do szyby. i z niej woda splywa tuz przy tym wlocie.
sobrus napisał/a:
ale może jest przystosowana

nie wiem byc moze ale dla mnie to jedyne rozwiazanie dlaczego w przeciagu sekundy nagle przednia szyba robi sie biala i tak jak sie orientuje zawsze po hamowaniu

bibson3 - Pon Sie 08, 2011 20:58

Witam.

To ja kolegów pogodzę :D Podszybie czyste, drożne, nie zamoczone, dmuchawa wyczuwalna podczas przyłożenia reki do kratki wyraźnie. Wyciągnąłem dzisiaj filtr przeciwpyłkowy :) w akcie desperacji i jak na razie przy mniejszym deszczu sytuacja się nie powtórzyła. Tak sobie myślę, że jakiś czas temu czyszcząc podszybie w środku preparatem zabezpieczającym skórzaną tapicerkę, popsikałem też lekko szybę (nieuniknione) wytarłem i wypucowałem szybkę jak się dało jednak może opary z tego preparatu (używam w miarę regularnie) wchodzą w reakcje z parą osadzającą się na szybie chwilowo powodując jej zatrzymanie na dłużej :D nie wiem już wymyślam jak się da :D

W aucie wszystko suchutkie więc nie ma mowy o wilgoci, z resztą jakby to była wina wilgoci to by parowało cały czas a nie tylko podczas postoju, co więcej jakby owa wilgoć gdzieś siedziała to dzisiaj stojąc na światłach z dmuchawą na maxa również musiałbym mieć zaparowaną szybę a tak nie było. Myślę że problem leży zupełnie w innym miejscu.

Trochę mnie to zaczęło nurtować bo w czwartek czeka mnie trasa 400km i nie chciałbym żeby nagle zrobiło się igloo, bo pogoda nie ma być najlepsza :/

Pozdrawiam