Zobacz temat - [R25] Jazda bez filtra kabinowego
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25] Jazda bez filtra kabinowego

Mundekk - Nie Paź 23, 2011 16:41
Temat postu: [R25] Jazda bez filtra kabinowego
Witam, mam zapchany filtr kabinowy, a niemam za bardzo kasy na nowy i chciałbym go całkiem wyjąć. W związku z tym mam pytanie - czy w aucie z klima nie jest on niezbędny, czy nic się nie stanie z klimatyzacją od jeżdzenia bez?
Firq - Nie Paź 23, 2011 16:44

syf ci naleci w nagrzewnice jakieś liście i takie tam zostanie w nagrzewnicy i zacznie gnić i później jak założysz nowy filtr to i tak będzie nieprzyjemny zapach ogólnie nie polecam jeździć bez... Lepiej go zdemontuj przedmuchaj i załóż a jak będziesz miał kase to zmien na nowy
Remigiusz - Nie Paź 23, 2011 16:50

Mundekk, Jak nie masz kasy to wyjmij stary i wytnij dziurę w nim nożem i załóż rajstope żeby zapowiedz temu co pisze Firq, :wink:
sobrus - Nie Paź 23, 2011 17:13

Jak nie masz kasy to zostaw na razie stary (możesz go potraktować odkurzaczem). a jak uzbierasz to wymienisz na nowy.
Mundekk - Nie Paź 23, 2011 18:07

Chciałem podratować mój stary, wymyłem i wydawał się być czysty. Po 2 tyg jest gorzej niz przed myciem i dlatego chciałem go zlikwidować. Niby za filtrem jest jeszcze metalowa kratka i nie powinny liście lecieć, najwyżej kurz. Na nowy filtr kabinowy nie bedzie kasy bo trzeba uzbierać na letnie opony które mam sparciałe i moga wybuchnac podczas jazdy
flapjck1 - Nie Paź 23, 2011 18:22

nie jezdzij bez filtra bo potem bedziesz musial cala nagrzewnice wyjac zeby ja odchamic
ADI-mistrzu - Nie Paź 23, 2011 18:53

To się tyczy tylko instalacji z klimą? Bo jaj jej nie mam i filtru kabinowego także od... od chyba zawsze i nic nie śmierdzi :wink:
Remigiusz - Nie Paź 23, 2011 19:29

ADI-mistrzu, W 200 było inaczej. Miałeś klimę nie miałeś filtra, brak klimy to miałeś filtr kabinowy :wink:
ADI-mistrzu - Nie Paź 23, 2011 19:43

Oooo... to ja dostałem kombo, nie mam klimy i nie mam filtra :mrgreen:
Tomi - Nie Paź 23, 2011 19:49
Temat postu: Re: [R25] Jazda bez filtra kabinowego
Mundekk napisał/a:
Witam, mam zapchany filtr kabinowy, a niemam za bardzo kasy na nowy i chciałbym go całkiem wyjąć. W związku z tym mam pytanie - czy w aucie z klima nie jest on niezbędny, czy nic się nie stanie z klimatyzacją od jeżdzenia bez?


Nie stać Cię na 30-50 zł?? To jak Ty tankujesz auto?

[ Dodano: Nie Paź 23, 2011 19:49 ]
ADI-mistrzu napisał/a:
To się tyczy tylko instalacji z klimą? Bo jaj jej nie mam i filtru kabinowego także od... od chyba zawsze i nic nie śmierdzi :wink:


A liście nie lecą Ci z nawiewów?

Są wersje, gdzie filtr wkłada się od spodu...

Mundekk - Nie Paź 23, 2011 20:02

Tomi, nie stać mnie nie pracuje(tylko dorywczo), chodze do szkoły jeszcze, auta nie tankuje z własnej kieszeni ale na częsci musze uzbierać, a najważniejsze teraz sa opony. To jak w niektórych niema oryginalnie filtra to tam jest jakoś inaczej zrobiona wentylacja, że sie nagrzewnica nie zasyfi?
Firq - Nie Paź 23, 2011 21:48

Mundekk napisał,
Cytat:
Na nowy filtr kabinowy nie bedzie kasy bo trzeba uzbierać na letnie opony które mam sparciałe i moga wybuchnac podczas jazdy

zimowe miałeś na myśli co nie ??

Mundekk - Nie Paź 23, 2011 22:05

Letnie, zanim uzbieram na letnie minie cała zima. Mit o drogich częściach do rovera wcale nie był mitem, ceny części wykańczają i teraz na nic nie ma. Rozrząd za 850zł to lekka przesada
Remigiusz - Nie Paź 23, 2011 22:12

Mundekk, Jak z robocizna to tanio :wink:
sobrus - Nie Paź 23, 2011 22:15

Myślisz ze do Golfa jest taniej? Koleżanka w Golfie IV 1.6 zrobiła rozrząd tylko 200zł drożej niż ja...
Kompletne hydrauliczne sprzęgło do Rovera kosztuje 350zł.
Jak się koledze urwała linka z Golfie III, to za wymiane SAMEJ LINKI dał 300.

Samochody swoje kosztują, nawet Cinquecento.
Niestety :(

ADI-mistrzu - Nie Paź 23, 2011 22:15

Mundekk, może nie części drogie a robocizna :razz: ?
Mundekk - Nie Paź 23, 2011 22:27

Z robocizna rozrząd częsci niezłe, contitecha pasek a rolki nie pamietam ale też nie jakaś chińszczyzna, tylko pompy wody nie wymieniałem. Wiem, że jak brat coś wymienia w golfie 3 w dieslu to zawsze płaci za to grosze a i sie też nie psuje ten golf zabardzo, same pierdoły i to rzadko

ADI-mistrzu, robocizna za bardzo sie nie przejmuje bo mam za płotem mechanika a u siebie kanał więc co sie da samemu sie wymienia, a jak płace za robocizne to też mam taniego mechanika, poprostu widze ile częsci kosztuja. Teraz już sie nie opłaca sprzedawać rovera jak zaczolem w niego pakować kase ale drugi raz chyba bym go nie kupił. vw to jednak dobre auta, nudne do bólu ale jakie tanie w eksploatacji

Powracając do tematu to jak to jest zrobione, że w wersji bez filtra oryginalnie nic sie nie dzieje a w wersji z filtrem po wyjęciu zapcham nagrzewnice?

ADI-mistrzu - Nie Paź 23, 2011 22:43

Dziwie się po prostu Mundekk, bo mnie przez 2.5roku eksploatacji auta koszty napraw i wymian wyniosły zaledwie niecałe 700zł więc moim zdaniem części są tanie.
Mundekk - Nie Paź 23, 2011 22:52

Może dlatego, że masz benzyniaka
Tomi - Nie Paź 23, 2011 23:49

Mundekk napisał/a:

vw to jednak dobre auta, nudne do bólu ale jakie tanie w eksploatacji


To trzeba było sobie takiego kupić... tylko, że Golfa 2 lub 3, bo następne to już też się cenią.

Mundekk napisał/a:
Powracając do tematu to jak to jest zrobione, że w wersji bez filtra oryginalnie nic sie nie dzieje a w wersji z filtrem po wyjęciu zapcham nagrzewnice?


Nie było wersji z klimatyzacją bez filtra kabinowego.

Mundekk - Pon Paź 24, 2011 00:22

a ja wcale nie napisałem, że taka wersja była
Tomi - Pon Paź 24, 2011 00:33

Mundekk napisał/a:
Powracając do tematu to jak to jest zrobione, że w wersji bez filtra oryginalnie nic sie nie dzieje a w wersji z filtrem po wyjęciu zapcham nagrzewnice?



Mundekk napisał/a:
a ja wcale nie napisałem, że taka wersja była


Specjalnie pogrubiłem w Twoich wypowiedziach jeden wyraz.

A teraz odpowiadam Ci jeszcze raz. Nie było wersji z klimatyzacją bez filtra kabinowego.

EMERYT19 - Pon Paź 24, 2011 05:12

nie ma co narzekac...jak nie wlozysz nie pojedziesz..ja tam regularnie cos wymieniam jesli tylko wiem ze juz trzeba...lepiej za wczasu niz jakby sie mial w drodze rozleciec...oleje/filtry/plyny to raz w roku[no robie sporo ponad 15 tys rocznie.....] i tak roverkiem smigam ponad rok i tylko raz nie zapalil w zimie[ale aku bylo puste-jak kupilem nie sprawdzilem:[] pozatym bardzo dalekie trasy-bez zarzutu
Remigiusz - Pon Paź 24, 2011 13:43

I az pomp anie padnie :mrgreen:
Bartek8508 - Pon Paź 24, 2011 23:22

A jak padnięta mechanicznie pompa to jaki wydatek? :neutral:
maniaq - Pon Paź 24, 2011 23:30

Ten temat nieco mnie razi, bo mamy podawac przyklady jak zrobic by nie dbac o auto, bo jak czytam, ze nie masz/zalujesz kilkudziesieciu zlotych na filtr, to jak ty to auto wogole utrzymujesz? To moze popros o pomoc rodzicow. Na pewno jak nie na flaszke to chetniej pomoga ;) Jazda bez filtra spowoduje zasyfienie innych podzespolow, tu oszczedzisz co innego padnie. BEZ SENSU.

Ale ciesze sie ze to napisales, wiem ze od Ciebie auta nigdy nie kupie...

Moze jestem przewrazliwiony, ale nie chialbym bysmy na forum pisali co zrobic, bo mi sie klocki hamulcowe koncza i nie mam na nowe O_o

Remigiusz - Pon Paź 24, 2011 23:53

maniaq napisał/a:
Moze jestem przewrazliwiony, ale nie chialbym bysmy na forum pisali co zrobic, bo mi sie klocki hamulcowe koncza i nie mam na nowe O_o


Mogę dać tobie moje stare :razz:

Bartek8508, ok 1.500 do 2.000 zl tylko :roll:

Firq - Wto Paź 25, 2011 21:51

Mundekk, jak żałujesz bądź nie masz kasy na nowy filtr to sie nie dziwie ze mówisz ze ceny części do Roverków są drogie bo jak zaniedbasz jedno to idzie za tym drugie i tak to działa czasem warto wymienić coś chwile wcześniej niz dzień za późno. Cena za rozrząd 800 zł to nie dużo bo koszt samej roboty to około 300-400 zł bo tyle trzeba zapłacić bo zawodnik w warsztacie czasem musi dzien poświęcić na jakiś rozrząd a zasada jest taka ze pracownik (mechanik) musi zarobić na szefa i na siebie... 50 zł za godzinę pracy tyle się kasuje w warsztatach a jak sądzisz ze to drogo to sam sobie wymień i będziesz około 300 zł do przodu ;]
ADI-mistrzu - Wto Paź 25, 2011 22:03

Firq ma rację i potwierdzam, to nie części są drogie a robocizna.
Zobacz do mojego garażu ile wydałem przez ten czas na samochód a się zdziwisz, wszystko robię sam, nigdy nie byłem w warsztacie a jak raz chciałem pojechać na głupią wymianę oleju bo mi się tego robić nie chciało to koleś chciał mnie w takiego konia zrobić... że na pewno samochodu nie oddam w cudze ręce.
Przynajmniej jak sam zrobię to wiem że najlepiej jak można a nie po łebkach.

To jak zobaczyć olej w zbiorniczku wyrównawczym i stwierdzić "eee tam, nic się nie dzieje, od czasu do czasu doleje wody i będzie ok" a potem gadać jaki to rover jest ch... bo się zepsuł nagle i trzeba wywalić 1.5tys za naprawę.

Jak się dba tak się ma!

Bartek8508 - Wto Paź 25, 2011 22:24

Jak ktoś ma pojęcie o mechanice to ogarnie sporo napraw w swoim samochodzie. Myślę, że najważniejsze jest mieś kawałek podwórka albo garażu :roll:
longer86 - Sro Paź 26, 2011 00:01

a mi się wydaje że potrzeba odrobiny chęci, wiedzę można czerpać z forum lub z pomocy drugiej osoby... ale do wymiany filtra nie potrzeba garażu i wiedzy mechanika z ASO.
Bartek8508 - Sro Paź 26, 2011 00:30

Prawda ale chęciami nie podniesiesz samochodu. Wiele można zrobić "przed blokiem" tylko czasami człowieka krew zalewa jak kapie mu na głowę a ma rozgrzebane pół samochodu albo łożysko wpadnie w piach :)
ADI-mistrzu - Sro Paź 26, 2011 00:30

Ja na parkingu wyciągnąłem półośkę i wymieniłem simering, to co to za filozofia wymienić filtr kabinowy... phi...

Koszt 20 paru złotych, to można odmówić sobie paru piwek czy fastfood'a.
No ale nie róbmy burdy, zobaczymy co autor napisze, w końcu mieliśmy tylko pomóc a nie roztrząsać czy to le czy dobrze. :wink:

wachu990 - Sro Paź 26, 2011 11:39

Również popieram własnoręczną robociznę !! Nigdy nie wiadomo co mechanik zrobi a czego nie .... A skasuje za wszystko na pewno. Wystarczy trochę miejsca do pracy, chęci i wiedzy, a naukę można czerpać z forum i ze swoich błędów. Wymiana filtra - każdy to powinien potrafić. Kto idzie z takim problemem do mechanika - to według mnie ma zbyt gruby portwel i nie wie co z pieniędzmi robic :grin:
maniaq - Sro Paź 26, 2011 12:42

chyba troche watek zdryfowal O_o Kazdy robi co uwaza za sluszne, ja jedynie wypowiedziwlem sie ze forum nie powinno byc miejscem, gdzie piszemy jak zaniedbywac auto - przyklady naciagania rajstop itp to dla mnie abstrakcja.

Wachu >>>>> Kazdy robi jak chce i jak moze, nie Tobie oceniac, czy jak ide wymienic filtr powietrza czy jakikolwiek inny do mechanika, to dlatego ze mnie stac na to, ze nie umiem, czy ze mi sie nie chce !

Paul - Sro Paź 26, 2011 13:09

Remigiusz napisał/a:
W 200 było inaczej. Miałeś klimę nie miałeś filtra, brak klimy to miałeś filtr kabinowy

??
ADI-mistrzu napisał/a:
to ja dostałem kombo, nie mam klimy i nie mam filtra

To ja też mam full wypas - mam i klimę i filtr ;p

Remigiusz - Sro Paź 26, 2011 13:17

Paul, Masz z 1999 roku SDI, trzeba rozroznic orig. klimę i Diavia klimę jeszcze :wink:
leszczu - Sro Paź 26, 2011 13:23

A ja wogle klimy nie ma, a filtr kabinowy posiadam. :wink:
Remigiusz - Sro Paź 26, 2011 13:27

leszczu, A co w tym dziwnego :roll:
leszczu - Sro Paź 26, 2011 13:33

Nic, tylko tak piszę. :mrgreen: :razz:
rovek - Pon Paź 31, 2011 08:00

ADI-mistrzu napisał/a:
Oooo... to ja dostałem kombo, nie mam klimy i nie mam filtra :mrgreen:

A ja potrójne kombo, 3 rovery w domu, żaden nie ma klimy ani filtra a tylko z jednego lecą liście, z czterysetki.

ADI-mistrzu - Pon Paź 31, 2011 08:54

Też liście mi nie lecą, chodź muszę przyznać się ze trochę wnętrze mi się kurzy :/
Bartek8508 - Pon Paź 31, 2011 10:40

Ja miałem cały filtr zasypany liśćmi. Aż dziwne że cokolwiek przez niego dmuchało :neutral: Po wymianie w końcu szyby mniej parują i nie śmierdzi starymi gaciami :smile: