Zobacz temat - [620 SDI r98] świece żarowe a czujnik temperatury płynu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [620 SDI r98] świece żarowe a czujnik temperatury płynu

3Babyjagi - Wto Gru 13, 2011 00:29
Temat postu: [620 SDI r98] świece żarowe a czujnik temperatury płynu
Świece żarowe po uruchomieniu silnika znów grzeją. Choć przed uruchomieniem prawidłowo nagrzewają się, gasną (słychać cyknięcie przekaźnika i ginie napięcie sterujące na cewce przekaźnika i oczywiście napięcie na świecach). Wiem, ze ma na to wpływ opór czujnika temperatury płynu chłodzącego (tego przy uchwycie od bagnetu do poziomu oleju). Czujnik ten informuje również komputer o temperaturze płynu. (Zdaje się, że chodzi o dozowanie paliwa w zależności od temperatury). Mierzyłem opór czujnika przy temperaturze ok. 0 stopni - 4 kOhm i przy prawie rozgrzanym silniku ok. 60 stopni - opór 400 Ohm. Gdy zorientowałem się, że świece zachowują się ok. przy rozgrzanym silniku, postanowiłem sprawdzić przy jakim oporze następuje rozłączenie przekaźnika świec. Odłączyłem od czujnika temperatury płynu wtyczkę a właściwie gniazdo (2 bolce są na czujniku) i podłączyłem zamiast czujnika potencjometr 4,7 kOhm ustawiony w połowie wartości. Zamiast cewki przekaźnika (gniazda na te dwa mniejsze bolce) podłączyłem żarówkę aby widzieć kiedy załącza się przekaźnik świec. Przy uruchomionym silniku trudno usłyszeć cyknięcie przekaźnika dlatego żarówka.. no i szkoda świec. W ten sposób ustaliłem, że świece żarowe gasną przy oporze czujnika równym 2,4 kOhm. Zanim czujnik osiągnie taki opór silnik musi być ciepły. Do tego czasu wykończę świece. Podejrzewałem, że to czujnik. Sprawdziłem na stronie producenta: http://www.bosch-motorspo...2/html/2895.htm Kod czujnika: Bosch. 0 280 130 026 – identyczny jak u Tommiego w sklepie. Z danych producenta wynika, że jednak PRAWDOPODOBNIE czujnik jest ok. Nie mam teraz pewności, czy rozkalibrowało się wejście w kompie czy jednak czujnik. I tu prośba o pomoc. Interesuje mnie opór czujnika przy temperaturze ok. 0 stopni i ewentualnie czy u was też świece palą po uruchomieniu silnika no i jak długo. Wydaje mi się, że świece powinny grzać tylko tuż przed odpaleniem silnika. Zmierzenie oporu (rano przed uruchomieniem) to 5 – 10 minut. Wystarczy zdjąć pokrywę silnika, odłączyć wtyczkę i na czujniku zmierzyć opór. Będę wdzięczny za pomoc, sugestie lub podpowiedź. Mam nadzieję, że pomoże to innym użytkownikom. Mogę podesłać opis i ewentualnie zdjęcia. W ten sposób spłacę dług, który mam w klubie.
3babyjagi
(miejscowość: Łask, tel. 603 947 007)
PS Nie wiem jakim cudem ale mój Rover pali bez świec „na dotyk”. Mechanik był nieźle zdziwiony. Zorientowaliśmy się dopiero teraz gdy wymieniłem świece. Jeżdżę obecnie z wyjętym przekaźnikiem – czyli bez świec.. I byłbym zapomniał. Wyświetla się kod błędu 15. Czyli niby czujnik.. A omomierz pokazuje że nie..

kruszan - Wto Gru 13, 2011 10:46

Ale litania, może się zmobilizuję i sprawdzę :) ale już napiszę, że świece nawet po uruchomieniu silnika powinny troszkę grzać, jak jest zimny mają przez kilka sekund dopomóc w wybuchu mieszanki, ułatwić zimny start.

swoją drogą albo masz idealną kompresję silnika, że bez świec burzy albo nie wiem :)

szoso - Wto Gru 13, 2011 11:11

kruszan napisał/a:
świece nawet po uruchomieniu silnika powinny troszkę grzać, jak jest zimny mają przez kilka sekund dopomóc w wybuchu mieszanki, ułatwić zimny start.

dlatego właśnie po zgaśnięciu lampki grzania świec świece grzeją jeszcze przez chwilę :smile:
ja co prawda zawsze czekam aż przekaźnik pyknie ale większość odpala zaraz po zgaśnięciu lampki

karolj - Wto Gru 13, 2011 11:51

kruszan napisał/a:
swoją drogą albo masz idealną kompresję silnika, że bez świec burzy albo nie wiem :)


Też się ostatnio zorientowałem, że wszystkie świece mam padnięte. Mimo to również odpala na dotyk ;) Ba, wydaje mi się, że poprzedniej zimy też były padnięte i przy -25 też odpalał (co prawda za drugim razem, ale jak na 15 letniego diesla bez świec to chyba dobry wynik )

3Babyjagi - Wto Gru 13, 2011 13:04

Dzięki za sugestie. Korci mnie aby równolegle do czujnika pdpiąć opornik 10 kOhm. Wyliczyłem, że obnizy on "punkt pracy" czujnika do interesującej mnie wartości. Moze byc małe ryzyko przy dużych mrozach. Na razie czekam na wyniki pomiarów. Może ktos poda.
3B.
PS Rzeczywiscie litania wyszła poprzednio długa. Pisałem dokładnie z mysla o mniej zorientowanych i nie znajacych sie na elektrotechnice.

Kapussta23 - Sro Gru 14, 2011 12:36

Koledzy podepnę się pod temat.gdzie w 220 sdi znajduje się czujnik temperatury płynu chłodzącego?(nie chodzi o te w chłodnicy oczywiście)
szoso - Sro Gru 14, 2011 12:49

tam gdzie w każdym sdi, przy głowicy w metalowym króćcu z lewej strony jak stoisz przed maską, mniej więcej na wysokości alternatora, dwu pinowa kostka