Zobacz temat - [Rover 200 SDi]problemy z odpalaniem na mrozie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [Rover 200 SDi]problemy z odpalaniem na mrozie

TUPTUS2012 - Pon Sty 30, 2012 10:26
Temat postu: [Rover 200 SDi]problemy z odpalaniem na mrozie
Dziś rano -19 mrozu a autko chwyta gasnie i tak dopiero za 4 razem chwyciło co może byc tego przyczyną ??
Akumlator nowy.

Brt - Pon Sty 30, 2012 10:29

po prostu mróz ... czasem też tak miałem w swoim.
Lukasz_Konin - Pon Sty 30, 2012 10:55

-19 to jest taki mroz, ze no wiekszosc samochodow bedzie mialo problem z odpaleniem
TUPTUS2012 - Pon Sty 30, 2012 11:10
Temat postu: [Rover 200 SDi]problemy z odpalaniem na mrozie
Dzięki ale wiecie zdrowy silnik nie powiniem mieć takich problemów tata ma vw passat i na sztych pali ale ja wole rovera i tak ;)
kruszan - Pon Sty 30, 2012 11:30

może paliwo, parafina - dzisiaj dopadło to moje auto i ojca...

dodam, że z Shella + lany skydd w proporcji 200ml na 60litrów, więc 3x większa niż zaleca producent...

bobo_kozak - Pon Sty 30, 2012 11:45

TUPTUS2012, mam ten sam problem.
Odkąd przyszły te mrozy, na zimnym silniku odpalam (regularnie) za trzecim razem. Dwie pierwsze próby odpali i po niecałej sekundzie gaśnie. Akumulator zmieniłem na nowy w grudniu - przed wymianą miałem jeszcze większe jajca.. ;-)
Problem niby żaden, bo jednak odpala ale nie wiadomo, czy jak roverek ze 3 dni postoi, to czy wtedy zapali...
A swoją drogą rok temu jeździłem VW - przy -25 po 3, 4, 5 dniach stania odpalał za pierwszym razem ;-)

Firq - Pon Sty 30, 2012 20:53

TUPTUS2012, bobo_kozak, to kupcie sobie VW :D najlepiej jeszcze na pompowtryskach....:D mimo ze zapali na strzał to i tak rzadko który bez ingerencji w silnik i osprzęt nie zrobi tyle km do sdi sd czy idt.....
bobo_kozak - Pon Sty 30, 2012 21:50

gdybym dalej chciał jeździć VW, to nie kupowałbym Rovera... :wink:
Jusci - Wto Sty 31, 2012 21:07

bobo_kozak napisał/a:
Odkąd przyszły te mrozy, na zimnym silniku odpalam (regularnie) za trzecim razem. Dwie pierwsze próby odpali i po niecałej sekundzie gaśnie.

Przy odpalaniu przygazuj mu lekko

marcin316 - Wto Sty 31, 2012 21:23

Paliwo może się cofać i chwilę trwa zanim je spowrotem zassie jeśli jest gęste. Kolejna rzecz to filtr paliwa - parafina mogła go przyblokować. Świece żarowe mogą też być niesprawne.

Mój Roverek odpala po chwili kręcenia przy lekkim wciśnięciu gazu i chwilkę chodzi trochę nierówno. Świec nie sprawdzałem odkąd kupiłem auto (wiosna 2009) więc nie wszystkie mogą być sprawne. Pamiętając przeboje z ON z Orlenu sprzed dwóch lat dzisiaj zatankowałem Diesel Gold na Statoil. Cena wysoka (6,17) ale jeśli dzięki temu uniknę problemów z paliwem jak temperatura jeszcze spadnie to chyba warto.

tronsek - Wto Sty 31, 2012 21:35

marcin316 napisał/a:
zatankowałem Diesel Gold na Statoil. Cena wysoka (6,17)
Jak masz stację Lotosu w swoim pobliżu, to tankuj Lotos Dynamic, bo Statoil bierze paliwa od Lotosu. Będziesz miał to samo paliwo o jakieś 10gr taniej.
marcin316 napisał/a:
Roverek odpala po chwili kręcenia przy lekkim wciśnięciu gazu i chwilkę chodzi trochę nierówno.
Sprawdź świece, bo zapewne któraś jest trafiona.
marcin316 - Wto Sty 31, 2012 21:56

tronsek, wiem o tym, ale jak sprawdzę to będę żył w świadomości że którąś trzeba wymienić. Póki odpala to nie chcę ruszać. Dzisiaj chciałem Roverkowi zrobić dobrze i wymienić mu baterię w pilocie. Po tym zabiegu immo umarło i dopiero wizyta magika z jakimś kompem pomogła. Wniosek z tego taki że póki coś działa to pod żadnym pozorem nie wolno ruszać ;)

Co do stacji paliw to jak mrozy się zmniejszą to wracam na Neste.

Raptile - Wto Sty 31, 2012 23:05

TUPTUS2012, ciesz sie ze ci odpalił mój dzisiaj nie dał rady :(
BrunoWarcianski - Sro Lut 01, 2012 11:49

marcin316 napisał/a:
ój Roverek odpala po chwili kręcenia przy lekkim wciśnięciu gazu i chwilkę chodzi trochę nierówno.

U mnie jest podobnie...

sluchawa21 - Sro Lut 01, 2012 19:35

BrunoWarcianski napisał/a:
marcin316 napisał/a:
ój Roverek odpala po chwili kręcenia przy lekkim wciśnięciu gazu i chwilkę chodzi trochę nierówno.

U mnie jest podobnie...

U mnie też tylko ja nie wciskam gazu :razz:

kadzaf - Sro Lut 01, 2012 22:22

Mój dziś też grymasił (aku ma juz 7 lat ) ale po psiknieciu w kolektor zagadał . Niestety uroki obecnych temperatur (chłodnica przytkana a mimo to dół zimny ) :lol:

A o obecnej jakości paliw nie wspominam nawet ...

sluchawa21 - Czw Lut 02, 2012 07:48

A ja pochwaliłem się wczoraj za mocno. :razz: Dziś za 3 razem i po dodaniu gazu odpalił, ale na zewnątrz było -24'C
Rozan99 - Czw Lut 02, 2012 12:39

Przy takich mrozach zagrzewam świece 4 lub 5 razy i lepiej mu wtedy odpalić. Fakt po odpaleniu przez chwilkę pokuleje zanim zacznie normalnie chodzić ale ten silnik chyba tak ma ;)
maniek6 - Wto Lut 07, 2012 21:54

Przekaźnik świec żarowych do wymiany.
predatoraf - Wto Lut 07, 2012 22:52

Mój też nie pali za pierwszym razem przy takich temp, tyle, że mi się nigdzie nie śpieszy (nie jeżdżę nim do pracy/szkoły) i aku wyciągam z samochodu, po włożeniu pali po 2 razie.
thansen - Sro Lut 08, 2012 15:51

mój niestety chyba umarł w niedzielę po mrozie rzędu -25 wołżeniu akumulatora naładowanego odpalił po 3 krotnym zagrzaniu swiec lecz niestety pochodził ze 20-25 minut i zgasł zapalił się check kody 31 i 71 nie mozliwe zeby się cos spaliło chyba ze zamarzł sterownik i zdechł teraz czekam na nowy i zobaczę co i jak