Zobacz temat - [R75] płyn chłodniczy w oleju
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] płyn chłodniczy w oleju

Jack85 - Nie Gru 16, 2012 14:35
Temat postu: [R75] płyn chłodniczy w oleju
Witam. Mam problem z silnikiem 2.5 KV6 dotyczy on płynu w oleju. Glowice sa splanowane i po regeneracji zalozone nowe uszczelki silnik wyplukany. Po naprawie okazalo sie ze dalej plyn chlodzacy idzie do oleju, co moze byc tego przyczyna?? Prosze o pomoc.
domel101 - Nie Gru 16, 2012 15:03

poczytaj o chłodnicy oleju. może jej uszczelnienie poszło i płyn miesza się z olejem. był temat na forum
Jack85 - Nie Gru 16, 2012 15:06
Temat postu: [R75] płyn chłodniczy w oleju
Mechanik sprawdzal tą chlodnice i mowil ze jest ok. Chyba ze zle to sprawdzil sa jakies sposoby na sprawdzanie tego??
SeniorA - Nie Gru 16, 2012 17:28

Jack85 napisał/a:
Po naprawie okazalo sie ze dalej plyn chlodzacy idzie do oleju, co moze byc tego przyczyna??
teoretycznie mogą być trzy powody tzn. uszczelka pod głowicą , chłodnica oleju i pękniecie głowicy lub bloku.
Jack85 - Nie Gru 16, 2012 17:36

czyli zostaje blok. chlodnica sprawdzona glowice zrobione. A wiecie cos moze w temacie tulei w bloku sa wkladane i na podkladkach spotkal sie ktos z Was moze z tym tematem?? Poki co jade jutro do mechanika na poszukiwanie kolejnych objawow
automechanik - Nie Gru 16, 2012 17:54

uszkodzone w czasie zdejmowania głowicy uszczelnienia tulei cylindrowych.
Jack85 - Nie Gru 16, 2012 18:00

automechanik napisał/a:
uszkodzone w czasie zdejmowania głowicy uszczelnienia tulei cylindrowych.

czyli dalej rozbiorka glowic + dol silnika??

automechanik - Nie Gru 16, 2012 18:16

Lepiej sprawdzić dokładnie najpierw chłodnicę oleju, następnie uszczelki pod głowicami, na końcu dopiero tuleje cylindrowe. (Fabrycznie są osadzane na uszczelniaczu-kleju, nie ma żadnych uszczelek)
Jack85 - Pon Gru 17, 2012 11:15

automechanik napisał/a:
Lepiej sprawdzić dokładnie najpierw chłodnicę oleju, następnie uszczelki pod głowicami, na końcu dopiero tuleje cylindrowe. (Fabrycznie są osadzane na uszczelniaczu-kleju, nie ma żadnych uszczelek)

uszczelki sa zalozone nowe caly zestaw, sprawdze ta chlodnice jutro jeszcze raz.

[ Dodano: Pon Gru 17, 2012 11:15 ]
Mam jeszcze Koledzy pytanie. Bo sprawdzalem chlodniczke oleju i jest ok wiec bede sciagal tuleje jaki klej (uszczelniacz) tam zastosowac?? Jest np: cos z wurtha wysokotemperaturowego??

SeniorA - Pon Gru 17, 2012 15:04

Jack85 napisał/a:
tuleje jaki klej (uszczelniacz) tam zastosowac?
Rover zaleca to http://www.rimmerbros.co.uk/Item--i-GGC102,
używa się też tego http://moto.allegro.pl/hy...2850792557.html

Jack85 - Wto Lut 26, 2013 17:18

Dziękuje serdecznie za pomoc po nowym roku opisze efekty naprawy i przyczyne awarii jak ja w koncu dobrze zdiagnozuje :) Pozdrawiam

[ Dodano: Sro Lut 13, 2013 20:54 ]
A wiec diagnoza jest :) dwie tuleje puszczały plyn do miski ojejowej(nie pekniete, nic nie uszkodzone prawdopodobnie opadly w trakcie przegrzania silnika). Do tego jedna panewka korbowodowa uszkodzona. Panewki nie moglem dostac do rovera trzeba bylo czekac miesiac. Znalazlem sklep w Rzeszowie specjalizujacy sie w czesciach do silnikow i dorabianiem tuleji panewek uszczelek itp itd. Panewki sa identyczne jak w kia carniwal 2.5 kv6 komplet dostepny od reki. Teraz mam problem z klejeniem tuleji a mianowcie w silnikach serii K 1.8 16 v klejenie to norma, w 2.5 kv6nigdzie nie doczytalem zeby ktokolwiek kleił i po sciagnieciu tuleji nie widac sladu po jakim kolwiek uszczelniaczu czy temu podobnym. Jak myslicie poskutkuje klejenie tych tuleji?? Klej mam taki jak mi kolega na forum doradzil (Hyllomar m).

[ Dodano: Wto Lut 26, 2013 17:18 ]
Zamykam temat :) Autko zrobione przejechane 1000 km zero ubytku płynu, stan oleju sie nie zwieksza i nie miesza sie z plynem. Tuleje uszczelnione klejem panewki korbowodowe zmieniony komplet i autko dalej jezdzi :) Pozdrawiam i dziekuje za pomoc.

Piotrass - Nie Sty 04, 2015 18:11

Mam podobny problem. Przy wymianie rozrządu zrobiłem test na na obecność CO2 - wyszło pozytywnie, czego akurat się spodziewałem bo auto bardzo kopciło na biało. Głowice zostały oddane do planowania + sprawdzenie szczelności. Wymieniłem zestaw uszczelek, śruby głowicy + kompletny termostat. Mechanik raczej sprawdzony, kiedyś robił mi podobny zbieg w 1.8 i wszystko długo po tym sprawowało się świetnie, zresztą od lat u niego serwisuje auta i nie miałem z tym problemu. Samochód od momentu odebrania nie grzeje wystarczająco mocno, czyszczenie nagrzewnicy nic nie dało, przy odpalaniu słychać bulgotanie. Płynu ubywa ok 0,7l/500km Auto praktycznie zawsze kopci (ale czasami są momenty,że nie) Pod korkiem oleju delikatny majonez. Stan oleju taki sam - nie przybywa. Kiedy silnik wejdzie na większe obroty lub jazda jest agresywna - płyn wybija spod korka. Wymiana korka na nowy nic nie zmienia - dalej wybija. Mój mechanik jedyną przyczynę tego faktu widzi w obniżonej/uszkodzonej tulei cylindrowej i proponuje rozbiórkę od nowa silnika i złożenia wszystkiego jak należy. Czy w ogóle warto się w to bawić ? Co sądzicie o tym przypadku? Czy taka naprawa będzie trwała i problem już nie wróci? Na chwilę obecną poniosłem już spore koszty naprawy tego silnika i nie wiem czy jest sens jeszcze w niego inwestować.
rafalmis1 - Nie Sty 04, 2015 19:39

Najpierw ponownie odpowietrzyłbym układ chłodzenia. Tylko dymienie nie bardzo mi pasuje do objawów, ale zrób tak jak na forum SeniorA podaje odpowietrzanie układu i zobaczysz. Sprawdź jeszcze czy w zbiorniku wyrównawczych jest drożyny przewód do powrotu płynu.
adam_26 - Nie Sty 04, 2015 20:22

Mi to coś wygląda na pękniętą głowice pytanie czy dobrze była sprawdzona. Na forum jeszcze opisywał ktoś jak mu się zapowietrzał układ po zrobionym HGFie
tu jest link z rozwiązaniem tematu na końcu:
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=25995

Piotrass - Nie Sty 04, 2015 20:49

Odpowietrzałem, odpowietrzałem. Już różnymi sposobami tutaj opisanymi - łącznie z tą uciętą butelką. Po odpowietrzeniu przy odpalaniu nie bulgocze, jednak postępu z grzaniem nie ma, przy wysokich obrotach płyn dalej wybija.Przewód od powrotu drożny. Płyn nie wycieka, bo już auto było odpalone na podnośniku i wiele razy oglądane wszystkie węże - suche. Firma sprawdzająca głowice raczej pewna - od wielu lat mój mechanik wysyła tam głowice i nigdy nie było problemu.
Markzo - Wto Sty 06, 2015 08:26

pompuje węże? raczej nie ma innej opcji niż walnięty blok/tuleja. Kompresje mierzyłeś?
Piotrass - Wto Sty 06, 2015 17:07

Kompresji nie mierzyłem, węże pompuje.
Markzo - Wto Sty 06, 2015 21:55

jeszcze może uszczelki pod kolektorami ssącymi? jesli nie dałeś takich z silikonowymi oringami wokół kanałów wodnych i dolotowych to tam może coś się dziać... ale nie jestem przekonany.. zmierz kompresje, to dużo powie.
Piotrass - Wto Sty 06, 2015 22:13

Uszczelek kupiłem cały zestaw z s-part za 600zł w tym też były te do kolektorów ssących. Kompresję na dniach sprawdzę. Już mnie bardzo irytuje ten mój silnik bo 5k zł włożone i dalej końca nie widać... Obawiam się tylko czy jak już dojdzie do jego remontu to za chwilę nie okażę się w nim coś nowego i znów jakieś spore koszty. Pojawiła mi się opcja kupna gołego silnika 2.5 z przebiegiem 14000km po automatycznej skrzyni (wiem brzmi bajkowo ale to pewniak) od R75. Wówczas podmiana wałków rozrządu z mojego + cały osprzęt i wychodzi znów 190KM.
Arq75 - Sro Wrz 16, 2015 22:30

Witajcie! Dopiszę się do starego tematu, bo może się komuś to jeszcze przyda. Czytałęm powyższe wypowiedzi już dziesiątki razy, bo wiele miesięcy borykałem sie z ubytkiem płynu. mialem usterki na osprzęcie (chłodnica, termostat, pompa wody) ale po wymianie ich nadal wciągało mi gdzieś płyn. Pod korkiem majonez, a ubytki zawsze o tę samą ilość, około 0,4L, ale nie podczas jazdy, tylko brakowało rano, jakby ubywał na zimno. Zadecydowałem ściągać głowice, i okazało się, że poprzedni wlaściciel juz chyba z tym walczył bo uszczelki nowe, w dobrym stanie i co lepsza głowice wymienione. Ktoś za szybko się poddał i złożył silnik, bo faktycznie problemem były tam poluzowane tuleje pod przednią głowicą. Mój mechanik musiał wyjąć silnik bo na aucie nie ma dostępu zeby odpiąć korbowody, powyjmował tłoki i tuleje, i wkleił je na klej Hylomar M ( taki mu dałem). Sillnik po złożeniu jak ręką odjął :) w końcu stan wody zawsze taki sam. Dodatkowo olej czysciutki, bo silnik wymyty. Trzeba zaglądać do zbiorniczka, bo jeśli mamy jakis wyciek wody na zewnątrz, to łatwo przegrzać te tuleje. Co do kosztów to zrobił mi to za 1100PLN a w tym planowanie i szyszczenie głowic z wymianą uszczelniaczy, ale pozostale uszczelki ( pod głowice, pod pompe oleju, uszczelniacz wału, pod klawaitury) dostarczylem mu ja bo walały sie po garazu w calym zestawie. no i nowe szpilki. zestawy uszczelek warto kupować na ebauy z UK. majątanio ;) Pozdrawiam wsztstkich!