Zobacz temat - [R45] problem ze wspomaganiem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] problem ze wspomaganiem

rover-fan - Nie Sty 26, 2014 18:10

Witam, jestem nowy na forum, chciałem podpiąć się pod temat wspomagania.

Mam problem ze wspomaganiem który chyba nie został jeszcze poruszony. Moje autko Rover 45 1,6 jest z 2001 roku. Wspomaganie kierownicy działa u mnie beznadziejnie, sprawdzałem to u mechanika ale trudno jest podać jednoznaczną odpowiedź.

Na zimnym silniku przez kilka minut wspomaganie dział niemal że poprawnie, później staje się bardzo "gęste" i działa z dużym oporem powodując że jadąc autem stale o tym myślę. Kierownica nie odbija do końca, a teraz na śniegu muszę ciągle ją korygować bo bym non stop wjeżdżał w płot :-)

Działania naprawcze które do tej pory wykonałem:

- druga pompa wspomagania (używana)
- sprawdzone paski
- nowa rolka
- wymiana całego płynu, układ odpowietrzony
- smarowanie zawieszenia

Po wymianie pompy na inną było trochę lepiej teraz wszystko wraca do tego co było. Im auto się bardziej rozgrzewa tym gorzej działa wspomaganie.

Obstawiałbym pompę, myślałem nawet o kupnie nowej.

Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym temacie.

pozdrawiam!

sTERYD - Nie Sty 26, 2014 22:59

Nie spamuj, bo to na pewno nie sprawi, ze szybciej otrzymasz odpowiedź.

Skoro podejrzewasz pompę to ją sprawdź- możesz sprawdzić ciśnienie, zregenerować swoja starą pompę, (albo przynajmniej dać do sprawdzenia w warsztacie zajmującym się pompami hydraulicznymi, może się okaże, że była dobra) albo podmienić od kogoś kto ma taką samą, a nie ma problemów ze wspomaganiem, pompa pasuje choćby z poldasa.
Może po prostu maglownica Ci padła, a wymienisz wszystko inne i dalej nie będziesz miał wspomagania.

rover-fan - Wto Sty 28, 2014 19:08

Dzięki za odpowiedź.

Odpowiedziałem w kilku wątkach jednocześnie gdyż nie byłem pewien który z nich jest jeszcze czytany.

[ Dodano: Wto Sty 28, 2014 19:08 ]
Naprawdę pasuje do Rovera 45 pompa wspomagania od Poloneza? Od jakiego modelu i rocznika czy jest to obojętne?

sTERYD - Wto Sty 28, 2014 21:23

od modeli z silnikiem Rovera
MultecFSO - Wto Sty 28, 2014 22:07

W Polonezie z Roverem nie było wspomagania. Oficjalnie nie było i tak jest w 95% egzemplarzy. Nieoficjalnie pojawiły się, ale na innej pompie (ZF) i zupełnie innym wsporniku niż Roverki. ;-)
rover-fan - Sro Mar 05, 2014 17:14

Dziś umawiam się z mechanikiem na diagnozę przyczyny tego stanu z wspomaganiem. Jeździ się coraz gorzej, a jak się człowiek zapomni że kierownica nie odbija to dopiero jest fajnie :-)

[ Dodano: Wto Lut 25, 2014 18:28 ]
Jestem po wizycie u mechanika, diagnoza wskazuje że problem może być po stronie przekładni. Ponadto mechanik stwierdził że samochód mógł mieć wypadek ponieważ lewe koło jest przesunięte 1 cm wstecz względem prawego i możliwe że to też ma jakiś związek z nieprawidłową pracą układu kierowniczego.

Zasugerował też zrobienie geometrii w celu sprawdzenia "kąta wyprzedzenia sworznia". Jak na razie samochód bardzo równo się prowadzi, nie ściąga i nie zdziera opon.

Zastanawiam się nad wymianą przekładni, celuję w używaną na allegro.

Co o tym sądzicie?

[ Dodano: Sro Mar 05, 2014 17:14 ]
Szkoda że nikt nie zdołał odpowiedzieć na moje pytanie.

Zastanawiam się jakie jeszcze oprócz przekładni elementy układu kierowniczego mogą mieć wpływ na taką jego pracę?

Pompa od wspomagania wyeliminowana, pozostaje zaryzykować z przekładnią lub szukać dalej przyczyny.

Co myślicie, jest szansa na odpowiedź?

pozdrawiam

sTERYD - Sro Mar 05, 2014 18:09

a może w zawieszeniu jest problem :hm:
Chociaż nie wiem jak ten twój mechanik stwierdził, żejedno koło jest cofnięte o centymetr...

rover-fan - Sro Mar 05, 2014 19:05

W zawieszeniu tzn. co masz dokładnie na myśli? Szukam wszędzie gdzie się da rozwiązania bo wolałbym nie wymieniać po kolei wszystkich elementów układu :-)
sTERYD - Sro Mar 05, 2014 20:47

zdejmij koła, odepnij sworznie zwrotnicy i spróbuj przekręcić za tarcze. Jak jest jakikolwiek opór, to sworzenie wahaczy do wymiany.
rover-fan - Sro Mar 05, 2014 21:41

Jest to jakiś pomysł i na pewno spróbuję, dzięki! Ciekawe czemu nie wpadł na to żaden mechanik?
mirwin - Czw Mar 06, 2014 09:08

drążki kierownicze też do sprawdzenia. Pomyśl o regeneracji przekładni.
rover-fan - Czw Mar 06, 2014 09:37

Na pewno coś jest na rzeczy - widać że układ kierowniczy chce pracować ale coś go "trzyma".

Na kierownicy czuć że jak wraca to musi pokonać opór, dlatego pewnie wspomaganie da się odczuć jako "ospałe" - kierownica wolno wraca i nigdy do końca, na całkowitym skręcie praktycznie w ogóle nie odbija.

Tak samo podczas jazdy gdy próbuje się dokonać niewielkich korekt toru jazdy czuć opór na wieńcu i przy mniejszych prędkościach kierownica zostaje tam gdzie ją skręciłem.

daniello - Czw Mar 06, 2014 09:40

Zaryzykuj kolego również wymianę paska i napinacza od wspomagania- mi wspomaganie działało, jednak gorzej niż w punto czy saabie 95 (z tymi samochodami mam porównanie). Jednak wymieniając tydzień temu oleje, filtry, płyny pokusiłem się też o paski- wspomaganie działa o wiele lepiej.
rover-fan - Czw Mar 06, 2014 11:30

Dzięki za info.

Daniello - czy Twój problem był zbliżony do mojego czy miałeś inne odczucia względem pracy wspomagania?

Ciekawi mnie czy mój problem to coś co ktoś już miał czy jestem odosobniony w tym?

Mechanik stwierdził jeszcze że nie jest tak źle z moim wspomaganiem ale ja też mam świeże porównanie do innych aut (alfa, bmw, nissan, golf, ducato) i widzę dużą różnicę w sposobie pracy układu kierowniczego - w tych autach jest po prostu normalnie - kierownica pracuje lekko, koła same wracają po skręcie itp.

Uważam że jeśli podczas jazdy samochodem jakaś rzecz bądź usterka nie daje ci przestać o niej myśleć jak w przypadku mojego wspomagania to chyba nie jest dobrze. Pozdrawiam!

Perez - Czw Mar 06, 2014 12:17

Uzupełnij sobie w profilu pole miejscowości, może ktoś Ci doradzi ogarniętego mechanika.
Ja bym Ci polecił jedną osobę w Mazowieckim, ale nie wiem skąd jesteś.
Jeżeli nie wraca to bardzo możliwe, że masz źle ustawioną zbieżność przednich kół. Nie wiem jak jest możliwe ustawienie zbieżności przy cofniętym kole ;)
Albo mechanik nie wiedział co mówi, albo Twój samochód ściąga. Albo masz na prawdę pokomplikowane ze zbieżnością.
Jeżeli chodzi o ciężką pracę wspomagania to ja też to odczułem jak przesiadłem się do 45. Stosunkowo mała kierownica też robi swoje. Może takie powinno być? Poszukaj kogoś z 45 żeby porównać.

daniello - Nie Mar 09, 2014 11:18

U mnie nie narzekałem nigdy na wspomaganie, wcześniej jeździłem lanosem bez elektryki i wspomagania, więc to i tak był dla mnie duży przeskok i wygoda. Koła po skręcie wracają normalnie, jednak po wymianie paska jest o wiele lepiej. Teraz szykuje sie na wymianę przedniego zawieszenia, potem zbieżność i zobaczymy ;) Ale nie narzekam, moim zdaniem nie miałem problemów ze wspomaganiem- normalnie działało.
rover-fan - Pon Mar 10, 2014 17:51

Dzięki za wszystkie podpowiedzi!

Wkrótce zabiorę się za sprawdzenie rzeczy o których pisaliście.

Mój problem wygląda na dość nie typowy i pewnie nie jedna osoba powiedziała by mi (łącznie z moją żoną która też jeździ tym autem) że się czepiam ale ja wiem swoje :-)

U mnie to nie jest tak że nie ma wspomagania - ono jest ale pracuje z wyraźnymi oporami, z trudnością, a dla mnie najistotniejsza jest łatwość i lekkość w prowadzeniu auta.

Jeśli chodzi o zbieżność - nigdy nie miałem auta które tak dobrze trzymało by prosty tor jazdy po puszczeniu kierownicy (chyba że to coś co trzyma wspomaganie nie pozwala kołom na swobodną ucieczkę z zamierzonego kierunku).

Niemniej jednak po oponach widać że chyba wszystko jest OK - żadna z nich nie jest zużyta nierównomiernie a eksperymentowałem też z różnym ciśnieniem w oponach.

Za chwilę uzupełnię swój profil - jestem z Kalisza i gdyby ktoś znalazł się z 45 z okolic chętnie podjechałbym porównać swój samochód.

kron24 - Pon Mar 10, 2014 19:02

Miałem podobny problem tak jak Ty tez myślałem ze przekładnia lub pompa lecz pewnego dnia strzelił sworzeń wahacza dolnego na zwrotnicy koło złamało (dobrze że podczas parkowania) a po jego wymianie wszystko wróciło do normy tzn kiera odbija i wszystko elegancko chodzi
rover-fan - Pon Mar 10, 2014 19:12

kron24 - dzięki za Twoją odpowiedź, zaczynam mieć już coraz większą wiedzę na temat mojego problemu :-)

Niedługo wykorzystam to wszystko podczas wizyty u mechanika.

mirwin - Wto Mar 11, 2014 08:31

Jeśli wspomaganie nie pracuje płynnie, to można spróbować wymienić płyn do wspomagania. Na forum były takie posty o tym, że po wymianie płynu robiło się ok.
rover-fan - Sro Mar 12, 2014 11:50

Wymieniałem już płyn, na razie bez efektu :-( czas sprawdzić inne elementy.

[ Dodano: Sro Mar 12, 2014 11:50 ]
A czy np. objawem jakiegoś problemu ze sworzniami może być dobiegające od czasu do czasu skrzypienie, piszczenie z tej części?

Teraz przypomniałem sobie że mechanik wstrzykiwał mi raz po raz olej w gumową osłonę sworzni, po tym skrzypienie ustawało.

kezmanq - Sro Mar 12, 2014 12:52

wymień go jak najszybciej bo się urwie a to nie będzie ciekawe.

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=41371

rover-fan - Pią Mar 14, 2014 20:25

Dzięki za info, jestem już umówiony z mechanikiem na jutro - nowe 4 sworznie (góra i dół) oraz pasek i napinacz od wspomagania.

Chociaż mechanik stwierdził że na nowym sworzniu układ kierowniczy może działać ciężej - że niby nowa, sztywna część a stara ma luz.

Tak czy inaczej wymieniam i patrzę co dalej :-)

[ Dodano: Czw Mar 13, 2014 10:56 ]
Auto jest już na podnośniku, ale diagnoza nie potwierdziła moich oczekiwań - sworznie dobre, lekko chodzą, tylko jeden ma luz, zawieszenie w dobrym stanie.

Mimo to kazałem wymienić wszystkie cztery sworznie plus pasek i napinacz od wspomagania. Na koniec zrobimy zbieżność.

Jeśli to nie pomoże to nie wiem już gdzie szukać...może w przekładni coś siedzi???

[ Dodano: Pią Mar 14, 2014 20:25 ]
No i wszystko jest już jasne.

Dziękuję kolegom za podpowiedzi bo tylko dzięki nim i swojej determinacji naprawiłem auto!

Mechanik obejrzał sworznie i stwierdził że tylko jeden z czterech jest zużyty, odradzał wymianę pozostałych mówiąc że nie potrzebne.

Uparłem się - wymień wszystkie, pasek od wspomagania i zrób zbieżność - powiedziałem.

Udało się! Drugi dzień jeżdżę, wszystko gra, jest tak jak powinno :-) Kierownica odbija do końca, auto prowadzi się lekko, spontanicznie.

Dziękuję i pozdrawiam wszystkich zaangażowanych w ten temat!

mauser - Pią Kwi 18, 2014 14:03

Odświeżę temat bo mam podobny problem, odkąd kupiłem samochód kierownica chodziła ciężko. Po wymianie sworzni wahacza góra i dół chodzi jeszcze ciut ciężej. Płyn wymieniony i jest na max zalany. Więc Tobie może pomogła wymiana paska??? Z oględzin pompa się poci i w mrozy wyła.
rover-fan - Pią Kwi 18, 2014 16:03

Ja zrobiłem zmasowany atak na moje auto i wymieniłem ostatecznie kilka rzeczy na raz. W sumie to mechanik odradzał mi wymianę sworzni bo podobno na nowych układ może jeszcze ciężej pracować, że niby w starych jest luz to kierownica lżej chodzi.

Nie dałem temu wiary i kazałem wymienić wszystkie 4 sworznie (dwa z nich faktycznie były zużyte). Przy okazji pasek też był wymieniony. Co rzeczywiście pomogło - pewnie się już nie dowiemy.

Wcześniej wymieniłem płyn od wspomagania, pompę na inną używaną, odpowietrzyłem układ etc. - nic to nie dało. Na trop, że to może sworznie są odpowiedzialne za fatalne prowadzenie wpadłem dzięki opiniom z forum, oraz tego że kiedyś w swoje stare wstrzykiwałem olej - wtedy kierownica chodziła troszkę lepiej.

Moim zdaniem nowe części są po to żeby zastępować stare więc powinny lepiej działać. Może nie wymienili Ci wszystkich sworzni? Widziałem też zdjęcia co robiło się z kołami jeśli temat sworzni został całkowicie zaniedbany.

mauser - Pią Kwi 18, 2014 16:34

Zgadza się jak trzeba wymienić to się wymienia. Moje już było słychać. Też liczyłem że przy okazji rozwiąże to problem wspomagania ale u mnie wyszło tak jak Twój mechanik mówił chodzi ciężej. Myślę teraz nad wymianą paska i może pompy (używki) przy jednej robocie. Bo na prawdę jazda zaczyna być uciążliwa. Włożyłem niedawno łącznie ok 2 tyś w samochód i już mam szczerze dość wydatków, zwłaszcza jak się okaże że wymiana paska i pompy nic nie da ;/
rover-fan - Nie Kwi 20, 2014 11:05

Zastanawiam się co Ci doradzić...Jeśli sworznie są wytrzaskane to mogą mieć wpływ na prawidłowe ustawienie kół i i tym samym poprawną pracę całego układu, tak mi się wydaje.
W moim przypadku było tak, że kierownica nie wracała samoczynnie po skręcie, tam gdzie ją ustawiłem tam była, nawet po wyjściu z zakrętu co normalnie jest nie do pomyślenia, bo siły działające na układ kierowniczy zmuszają koła do ustawienia się na wprost. Nie wiem czy pasek od wspomagania mógł mieć tak duży wpływ na to. Dalej obstawiałbym sworznie, ale temat ten może być u Ciebie znacznie szerszy.

Wiele osób sugerowało mi regenerację przekładni co może mieć miejsce w Twoim przypadku. Niestety nie jest to tania sprawa, koszt to min. 500-600 zł + w niektórych warsztatach jeszcze koszty wyjęcia/włożenia i na pewno ustawienie geometrii kół.

Wymiana pompy, paska, rolki, płynu to niewątpliwie najtańsze rzeczy i może faktycznie zacznij od nich. Ja byłem tak zdeterminowany, że postanowiłem wymieniać wszystkie możliwe elementy aż do skutku. Na szczęście skończyło się sworzniach. Ponadto sprawdź ciśnienie w oponach.

Życzę powodzenia i jak najmniejszych kosztów :-)