Zobacz temat - [R416 si] POMOCY !!!! Nie schodzi z obrotów na biegu jałowym
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416 si] POMOCY !!!! Nie schodzi z obrotów na biegu jałowym

rybka-edi - Pon Gru 29, 2014 16:52
Temat postu: [R416 si] POMOCY !!!! Nie schodzi z obrotów na biegu jałowym
Witam serdecznie. Jestem tutaj nowa i oczywiście na wstępie bardzo gorąco Wszystkich witam ;) Od kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczką Rovera 416 si a w zasadzie to byłam szczęśliwa aż do dziś kiedy to postanowiłam wymienić rozrusznik w aucie tzn mój tato no i jak wiadomo trzeba odłączyć akumulator ..... Niestety po ponownym jego podpięciu auto " zwariowało " tzn na początku zaraz po odpaleniu nie chciał zapalić czyli kręcił kręcił i nic. Potem jak już dodałam troszkę gazu to zapalił ale potem znowu zgasł i tak kilka razy. W końcu jak już doszedł w miarę do siebie i zapalał normalnie to jak wszedł na biegu jałowym na obroty to nie chciał z nich zejść i tak jest do teraz ... Odpala od razu i bardzo ładnie pracuje silnik ale po dodaniu obrotów nie schodzi z nich i wyje jak ja teraz :cry: Wiem że być może już ktoś o tym pisał i pewnie powinnam sprawdzić ale naprawdę jestem załamana i nie wiem co robić. Problem opisałam tak jak to wyglądało od samego początku i nie wiem czy to wina immobilajzera czy coś jeszcze innego ... a i zauważyłam że podnosi się ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodzącego , że jak go odkręciłam to się wylewało - wiatrak się załącza chyba normalnie a wskaźnik na desce rozdzielczej pokazuje temperaturę ok. Nie wiem czy wszystkie plagi na raz się mnie uczepiły czy to jakaś usterka którą się łatwo naprawi . Bardzo będę wdzięczna za każdą podpowiedź i też chętnie odpowiem na wszelkie pytania tylko tak po kobiecemu ;) Błagam o litość jeśli chodzi o to że zaczynam nowy wątek choć było o tym już setki razy ale to akt desperacji oraz błagam o pomoc bo łez nie daję rady wycierać - Edyta
slax - Pon Gru 29, 2014 17:09

Jeśli przed naprawa było ok, to zaczął bym od adaptacji przepustnicy. Przekręć kluczyk na zapłon i 5 razy wciśnij pedał gazu w podłogę powinno być słychać jak brzęczy silniczek krokowy, po chwili odpal auto i niech pochodzi aż złapie odpowiednią temperaturę.
rybka-edi - Pon Gru 29, 2014 17:52

Dzięki za szybką podpowiedź ;) Tak przed wymianą było wszystko ok - super się jeździło a teraz ... ok zaraz zrobię tak jak mi napisałeś i zdam relację czy coś pomogło choć za dobrze by było pewnie gdyby to było aż tak banalnie proste aby to naprawić ;) Dziś to pewnie całą nockę spędzę na tym forum ...

[ Dodano: Pon Gru 29, 2014 17:52 ]
Slax zrobiłam tak jak mi podpowiedziałeś tylko czy ja tam słyszałam jakiś silniczek krokowy to nie wiem ;) Wiem natomiast że teraz auto schodzi z obrotów w miarę chyba normalnie raz się jedynie jeszcze przywiesił na 2 tyś obrotów ale potem dodałam gazu i spadło tak jak być powinno. Nie wiem teraz czy mam już być bardziej optymistycznie do tego wszystkiego nastawiona czy też po prostu silnik był jeszcze zimny i było ok a jak się nagrzeje np podczas jazdy to czy jakieś cyrki nie wyjdą :cry:

slax - Pon Gru 29, 2014 18:14

pojeździj teraz ecu misi się poduczyć po resecie, pojeździj i obserwuj.
rybka-edi - Wto Gru 30, 2014 16:30

Ok fajnie dzięki za wszystko. Masz u mnie buziaka za pomoc :razz: Jak by się coś jeszcze działo to mam nadzieję że mogę do Ciebie napisać ?

[ Dodano: Wto Gru 30, 2014 11:22 ]
To znowu ja z fatalnymi wiadomościami :( to co wczoraj miałam zrobić co proponowałeś to zrobiłam i myślałam, że pomogło i już się cieszyłam ale dziś przejechałam się autem i wciąż nie schodzi z obrotów jak jest na biegu jałowym. Co dalej robić?

[ Dodano: Wto Gru 30, 2014 16:30 ]
Witam ponownie ;) zajechałam dziś do mechanika aby zobaczył co się dzieje z tym ,że obroty na biegu jałowym sięgają zenitu i nie opadają - jak się okazało że .... spadł wężyk taki co jest pomiędzy wtryskami i dochodziło powietrze dlatego tak wył na " luzie " . Zostało to naprawione i jestem już teraz spokojniejsza ;) Wymieniłam dziś też akumulator na Boscha 53AH 500A i wymieniłam też baterię w pilocie od centralnego zamka i tutaj niespodzianka bo pilot nie reagował. Założyłam więc starą baterię i wszystko jest ok . Proszę podpowiedzcie czy trzeba coś dodatkowego zrobić przy wymianie baterii w pilocie czy po prostu jak się ją wymieni to powinno wszystko działać. Wybaczcie te wszystkie pytania ale dopiero poznaje auto i wszystko jest dla mnie nowe i egzotyczne ;) Dzięki za wszystkie podpowiedzi i pozdrawiam - Edyta.

IROLA - Wto Gru 30, 2014 22:33

W tym miejscu (co do wymiany bateryjki) masz opis
rybka-edi - Sro Gru 31, 2014 12:16

IROLA dzięki bardzo ;) Pozdrawiam i życzę Wszystkim Wszystkiego Najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku ;) Obyśmy na forum opisywali jedynie pozytywne wrażenia z użytkowania naszych Rover-ków i jak najmniej razy szukali porad jak je naprawić :)