Zobacz temat - wydzielony > Polonez 1.4 rover , przekładka silnika do ro
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - wydzielony > Polonez 1.4 rover , przekładka silnika do ro

slawekmarcin - Nie Wrz 30, 2007 23:00

Witam
Mam poldrowera 1.4 MPI , który posiada dobry silnik a reszta w zlym stanie-13 lat.
Czy można mój silnik użyć w jakimś Roverku, który bym kupił z uszkodzonym silnikiem?
Wówczas mialbym roverka a nie poloneza, oraz może było by to na moją kieszeń. Jak to zrobić oraz czy w ogóle to jest dobry pomysł?
Pozdrawiam fachowcow
slawek

AndrewS - Nie Wrz 30, 2007 23:24

sławekmarcin napisał/a:
Mam poldrowera 1.4 MPI , który posiada dobry silnik a reszta w zlym stanie-13 lat.
Czy można mój silnik użyć w jakimś Roverku, który bym kupił z uszkodzonym silnikiem?


tak, ale lepiej zeby to byl rover ze starszym silnikiem tzn. takim ktory ma jeszcze kopulke zaplnowa tak jak poldorover
oczywiscie trzeba liczyc sie z tym ze podczas takiej przekladki wyjda jakies drobne problemy, bo do silnika poldoroverowego trzeba zamontowac osprzet z rovera, np. kolektor ssacy, wydechowy
aha koniecznie trzeba do silnika poldoroverovego zalozyc kolo zamchowe z silnika ktory byl w roverze !!

a BTW to robimy tu Offtopic w tym watku

slawekmarcin - Pon Paź 01, 2007 21:11

Witam
Czytałem w książce o polonezie, że silnik założono od samochodu rover 114, 214 oraz 414.
Nie wiem czy te dane są aktualne oraz czy kompletne.
Oraz czy takie samochody są w sprzedaży w chwili obecnej oraz gdzie ich szukać?
A może dać ogłoszenie tylko gdzie?
Dziękuję za radę poprzednią i proszę znawcow o następne podpowiedzi na ten temat
Pozdrawiam fachowcow
slawek z Piekar Śląskich

AndrewS - Wto Paź 02, 2007 00:11

sławekmarcin napisał/a:
Oraz czy takie samochody są w sprzedaży w chwili obecnej oraz gdzie ich szukać?

najprosciej bedzie Ci poszukac chyba na allegro
szukaj roverow z lat ok 94-98
ktore posiadaja silnik Serii K 1.4 16V
214, 414, 200, 400

Kozik - Wto Paź 02, 2007 09:03

AndrewS napisał/a:
tak, ale lepiej zeby to byl rover ze starszym silnikiem tzn. takim ktory ma jeszcze kopulke zaplnowa tak jak poldorover


Ja przekładałem do swojego roverka głowicę z poldorovera i tak:
wałki rozrządu w roverze mają jakieś przeciwwagi gdzie w poldoroverze nie ma;
mocowanie rolki napinacza paska w innym miejscu - wierciłem nowe dziury;
zawory, popychacze i sprężyny - takie same.

AndrewS - Wto Paź 02, 2007 16:53

Kozik napisał/a:
mocowanie rolki napinacza paska w innym miejscu - wierciłem nowe dziury


bo Ty pewnie masz juz napinacz automatyczny, a ten faktycznie jest w troche innym miejscu
zreszta widze ze rocznik samochodu to 99, dlatego te problemy

slawekmarcin - Wto Paź 02, 2007 20:54

Witam fachowcow i dziękuję za porady.
Już wiem czego się trzymać.
Myślę zatem o zakupie uszkodzonego roverka-silnik- i czy wowczas nie dało by się przerzucić silnika w calości a poldka na zlom oddać?
Wtedy miałbym roverka w pełnym słowa znaxczeniu i trochę radości z jazdy.Bo jak wiemy radość pracy silnika w poldrowerku znika gdy skrzynia biegów zamienia tak wspaniałe parametry na niezbyt udane ruchy pojazdu.
Pozdrawiam
sławek z Piekar Śląskich

Kozik - Wto Paź 02, 2007 20:59

sławekmarcin napisał/a:
Myślę zatem o zakupie uszkodzonego roverka-silnik- i czy wowczas nie dało by się przerzucić silnika w calości a poldka na zlom oddać?


Z autopsji wiem, że zwykle jak kupujesz silnik z poloneza czy z poldorovera to jest on w kiepskim stanie, bo polonez troche pali i użytkownik chcąc zaoszczędzić jeździ na byle czym, poza tym użytkownicy polonezów nie słyną raczej z tego że dbają o idealne działanie wszystkich podzespołów.
Oczywiście nie o wszystkich piszę.

AndrewS - Wto Paź 02, 2007 21:14

sławekmarcin napisał/a:
Bo jak wiemy radość pracy silnika w poldrowerku znika gdy skrzynia biegów zamienia tak wspaniałe parametry na niezbyt udane ruchy pojazdu.


bylo przyjechac rok temu na tor w radomiu to bys zobaczyl jak ten silnik zamontowany w 125p rządzi poldkowa skrzynia i mostem :mrgreen:


Kozik napisał/a:
bo polonez troche pali i użytkownik chcąc zaoszczędzić jeździ na byle czym


z tym silnikiem pali znacznie mniej, jest ciezszy od np. rovera kanciaka o ok 100 kg

Kozik napisał/a:
Oczywiście nie o wszystkich piszę.


masz szczescie ze to dopisales :mrgreen:

slawekmarcin - Sro Paź 03, 2007 21:47

Witam
Oczywiście znawcow tak subtelnej materii jak ROVER -ki
Otóż mam poldrowera 13 lat. Koledzy dawno pozmieniali samochody a ja nie potrafię pozbyć się mojego ponieważ polubilem silnik .On posiada duszę i to nie byle jaką. 13 lat jezdzi codziennie w każdych warunkach. Pracuję w 3-ech szkołach i w 2-u miastach za razem.Dojeżdżam tam codziennie. W wakacje Tatry-lewym pasem z pelnym obciążeniem zawsze zaskakuje poldek osiągami nawet mnie. Ale prawdziwy ROVER-ek np. 214, który ma ten sam silnik mija mnie bez wysiłku zawsze. Myślę sobie, że w nim tkwi dusza w calym autku. Dlatego, ponieważ pensja belfra nawet na 3-ech etatach nie pozwala na zakup prawdziwego pojazdu wpadlem na pomysł żeby mój silnik zachować i wsadzić do orginalnego ROVERA. Czyli musiał bym nabyć ROVER z uszkodzonym silnikiem, wsadzić mój z poldrowera i było by prawdziwe autko. I właśnie zacząłem szukać na allegro itd. ale takiego nie znajduję. Co radzicie Panowie dalej?
Czy mam dobry pomysł?
A może inna droga w zdobyciu ROVERA?
Pozdrawiam fachowcow
Oglądałem zdjęcia - piękny ROVER a o rajdzie slyszałem od kolegi Bociana-pomógł mi przy serwisie.

AndrewS - Sro Paź 03, 2007 23:05

sławekmarcin napisał/a:
Co radzicie Panowie dalej?

cierpliwie czekac :mrgreen:
i szukac dalej,
zdaje sobie sprawe ze dosc trudno bedzie takiego znalezc

sławekmarcin napisał/a:
Czy mam dobry pomysł?


dobry, tylko z przekladka to nie jest tak rozowo, trzeba miec gdzie i czym to robic, chyba ze oddac do mechanika
ale moim zdaniem ma to sens jesli zrobi sie to samemu

AndrewS: pozwolilem sobie wydzielic watek, poniewaz nasza rozmowa znaczaco odbiegala od tematu tamtego tematu :-)

slawekmarcin - Czw Paź 04, 2007 20:53

Witam
Dziękuję za podpowiedzi i będę szukać dalej. Warunki mam w domu: 2 garaże, możliwość podniesienia silnika przekladnią, kanal, narzędzia oraz trochę wprawy-kiedyś praez rok zlożyłem nową Wołgę, która służyła 7 lat.Jestem praktykującym elektronikiem i muszę się pochwalić, że do wszystkich uszkodzeń w samochodzie dochodziłem sam nawet gdy serwis ROVER- a w Radzionkowie nie umiał postawić diagnozy. Pomagam też innym przy trudnych objawach, psiadam podstwową aparaturę naprawczą rovera; komputer, czujniki,metoty na eliminację uszkodzeń pompy-elektrycznie tylko wystarczy, itd. Dlatego odpowiada mi ten silnik bo trochę o nim wiem i go lubię.
Przepraszam za inny wątek w tym miejscu ale to pierwszy raz i nie wiedziałem jak napisać.
Teraz wiem już i nie będę balaganil.
Dziękuję i pozdrawiam
slawek z Piekar

Marian_K - Czw Paź 04, 2007 21:18

sławekmarcin napisał/a:
ponieważ pensja belfra nawet na 3-ech etatach nie pozwala na zakup prawdziwego pojazdu wpadlem na pomysł żeby mój silnik zachować i wsadzić do orginalnego ROVERA
Kurcze - Twoja historia do filmu się nadaje - naprawdę. Muszę powiedzieć, że aż się wzruszyłem... Z jednej strony - sytuacja absurdalnie "chorego kraju", w którym nauczyciela nie stać na zakup samochodu, a z drugiej - niesamowita chęć i zapał, aby wymarzone autko zdobyć. Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że Ci się uda. A jak już złożysz Swojego Roverka, to dla mnie będziesz MASTER! Chylę czoło i życzę powodzenia!!!

Pozdrawiam!

piter34 - Wto Paź 09, 2007 15:57

sławekmarcin napisał/a:
psiadam podstwową aparaturę naprawczą rovera; komputer,

Jaki ten komputer posiadasz?

slawekmarcin - Nie Paź 14, 2007 22:00

Witam
Posiadam zapasowy komputer probierczy do silnika rover 1.4 MPi
W przypadku szukania uszkodzenia wkładam go i eliminuję go jako przyczynę uszkodzenia.
Pozdrawiam

piter34 - Wto Paź 16, 2007 15:22

sławekmarcin, co to jest komputer probierczy? ...bo nie wiem, czy dobrze rozumiem.
slawekmarcin - Wto Paź 16, 2007 21:51

Witam
W czasie szukania usterek w pracy silnika zachodzi wiele zmian sygnałów elektrycznych w czasie, które po analizie i porównaniu są pomocne w diagnozach.
Wiadomo, że istnieje gniazdo łączące system jednostki sterującej w samochodzie z komputerem zewnętrznym, który dokona diagnozy, czyli pod pozycjami niezgodności wykaże numer błędu co odpowieda np. uszkodzeniu wtrysków itd.
Jest to badanie standardowe, które pomaga w lokalizacji uszkodzeń typowych. Ale istnieją nietypowe, których lokalizacja polega na /oprócz badania testem komp./ rutynie mechaników, wymianie ich doświadczeń itd. A gdy dalej jest usterka pozostaje wymiana po kolei itd.
Wówczas należy podłączyć komputer samochodu inny, który ma wyprowadzone piny pomiarowe na zewnątrz-w celu dokonania pomiarow statycznych i dynamicznych w rożnych czasach i fazach pracy silnika. Na przykład wtryski dają falę impulsow o napięciu szczytowym 5Vpp o częstotliwości zależnej od prędkości kątowej wału. Wtrysk można sprawdzić w warunkach statycznych podając 5V i powinien przepuścić paliwo np. z naczynia do naczynia. Komputer fabryczny diagnozujący bada obecność impulsow sterujących wtryskami. Natomiast gdy wtrysk nie otwiera pełnego przepustu-jak to sprawdzić? Okazuje się,że podczas jego pracy kształt impulsu zależy od głębokości ruchu rdzenia i wystarczy porównać przebiegi podejrzanych wtrysków z dobrymi i wiemy, że nie otwierają do końca na przyklad w temperaturze od 10-ciu do 60-ciu stopni, czyli objaw /częściowy brak ssania/. Myślę,że wynika to ze zmiany indukcyjności wtrysku, która zależy od położenia rdzenia a z kolei od tego zależy sem indukowane przez wtrysk na jego indukcyjności i z tąd ta różnica w przebiegach.
Miałem takie uszkodzenie wiele lat i dopiero w tym roku /wakacje/ usunąłem je.
Ponieważ postanowiłem usunąć wszystkie niedomagania poldrowera i doprowadzić go do parametrow fabrycznych warto było zbudować taki próbnik i inne metody wykorzystać: np. pompa paliwa pobiera prąd zależny od ciśnienia panującego w listwie paliwa, które zależy od regulatora ciśnienia paliwa oraz od przepływu wtrysków-czyli pomiar prądu pompy po wyeliminowaniu regulatora diagnozuje stan pracy-otwarcia-wtrysków przy różnych obrotach. Np. prąd pompy wynosi do 4A - ciśnienie paliwa 3Bary, natomiast przy zatkanych częściowo wtryskach- 6A. A w sumie prosty pomiar i diagniza gotowa. Niestety serwis Rovera nie wpadł na to i inne serwisy też i to zmusiło mnie do takich działań. Aktualnie dzisiaj usunąłem ostatnie uszkodzenie: amortyzatory gazowo-sprężynowe klapy bagażnika-klapa nie opada i otwiera się w końcu do góry sama. Pracowałem codziennie do dzisiaj od 10-tego lipca. Jeszcze umyć i koniec. Ale musiałem, bo na nowy mnie nie stać.
Pozdrawiam

piter34 - Sro Paź 17, 2007 13:40

sławekmarcin, ladnie napisane, fajna historia.
Widać, że kochasz auto. ;-)

Eddek - Sro Paź 17, 2007 13:56

Raczej kocha silnik ;)

Ja myslalem nad swapem 14K16 do swojego starego Poldka (w ktorym bylo 1.6 na gazniku), ale ogrom zmian, jakie taki swap obejmuje mnie zniechecil... Wiec sprzedalem z bolem serca tamtego i teraz szlajam sie Poldoroverkiem ;)

Senn - Sro Paź 17, 2007 14:31

Kozik napisał/a:

wałki rozrządu w roverze mają jakieś przeciwwagi gdzie w poldoroverze nie ma


Kozik to nie sa przeciwwagi tylko nadlewy potrzebne czujnikowi polozenia walkow rozrzadu gdy silnik zasilany jest w systemie wasted spark

Uogolnienie kierowcow polonezow mogles sobie darowac :)

Slawekmarcin, widac ze masz pojecie o elektronice w silniczku rovera. Mozesz zaprezentowac tego swojego kompa? Wlasciwie to moglbys napisac jakis artykul na temat diagnozowania usterek. Chetnie umieszcze go na fsorum FSO PTK w dziale artykuly. Zapraszam na forum -> patrz moja sygnatura.

Przekladka nie powinna sprawic Ci problemow.

Recepta:
Wprzypadku R214 =<97 silniki zasilane sa tak samo jak w polonezie. Tez maja kopulke na walku ssacym. Bedziesz musial tylko odkrecic swoje kolo zamachowe i przykrecic oryginalne. Bedziesz musial podmienic krociec w obwodzie plynu chlodzacego. Ten ktory w tej chwili znajduje sie po prawej stronie glowicy za kolektorem wydechowym(ma inny ksztalt).
W przypadku R214,R200 >97 silniki zasilane sa w systemie wasted spark. Bedziesz musial podmienic walki rozrzadu i pokrywe walkow. Wlasciwie tylko wydechowy bo to z niego czujnik polozenia walkow rozrzadu czerpie sygnal. Ssacy moze zostac, ale bedzie Ci wystawal niewykorzystany palec, ktory sluzyl rozdzielaczowi zaplonu. Jak bedziesz wymienial wydechowy to i ssacy mozesz podmienic. Wtedy bedzie cacy. Oczywiscie kolo zamachowe i krociec tez musisz wymienic.

piter34 - Sro Paź 17, 2007 15:05

Senn napisał/a:
W przypadku R214,R200 >97 silniki zasilane sa w systemie wasted spark.

Nie nie.
Rozdzielacz był do samego końca w serii K w R200/400, oprócz wersji VVC (jeżeli dobrze rozumiem ten wasted spark).

slawekmarcin - Sro Paź 17, 2007 22:42

Witam
Dziękuję za dorady.
Jeżeli chodzi o publikacje moich prostych spostrzeżeń to myślę,że jest to na poziomie podstaw elektroniki i większość elektroników /np. moich uczniów/ potrafi to zrobić. Natomiast warto dokonać korekty w wydaniu pozycji " NAPRAWA I OBSŁUGA POLONEZÓW"Pana Trzeciaka, gdzie połowa pomiarów rezystancji podzespołów różni się aż 1000 razy i wprowadza w błąd. Np. rezystancja czujnika położenia wału mierzona w warunkach statycznych pomiędzy pinami 31 oraz 32 komputera wynosi 1,476 KILOoma a w książce mamy 1.476 oma. Itd.
Ja mam czas tylko w wakacje. Wtedy mogę zrobić trochę doświadczeń i opublikujemy.
Pracuję od rana do nocy na 3-ech etatach w szkołach. Zajmuję się też energoelektroniką i tu muszę robić publikacje dla szkół z myślą o uczniach. i to jest priorytet, bo nie ma książek a muszą się uczyć.
Natomiast interesuje mnie pojazd elektryczny i tu należy się skupić bo to ciekawa dziedzina- na falowniku-z odzyskiem energii. Ale to wymaga czasu i środkow. może w niedalekiej przyszłości na bazie falowników Toshiba.
Natomiast co do przekładki silnika to za duże koszty i czas. Doprowadziłem poldka do stanu fabrycznego i po zimie pomyślę co dalej. A zimą poldek się dobrze sprawuje i nie podpada przy innych autach jak w lecie, tylko znajomi dziwnie patrzą ale to mi nie przeszkadza tylko rodzinie trochę. A poza tym gdybym przyjechał do pracy innym autem to uczniowie uznali by to za żart i miał bym nieobecność i brak miejsca na parkingach szkół, które są zarezerwowane dla weterana POLDROWERA.
Pozdrawiam wszystkich.
Sławek z Piekar Śląskich.
A Marcin to mój syn- Każe mi pozbyć się autka i latał z folderami przed chwilą jeżdżących zabawek drogowych w ładnych obudowach.

Brt - Sro Paź 17, 2007 22:57

sławekmarcin, myślę, że nawet bez letnich doświadczen Twoje wiedza na temat serii K jest duuuuuża ;) Rozumiem Twoje braki czasowe, ale mam nadzieję, że kiedyś jednak Forum skorzysta z tej wiedzy ;) Trzymam kcuki za "pojazd elektryczny" ;) :D
Marian_K - Czw Paź 18, 2007 00:08

sławekmarcin napisał/a:
A Marcin to mój syn- Każe mi pozbyć się autka ...
Marcin - nie dręcz Taty :wink: ! Obserwuj Tatę, a z całą pewnością dużo się nauczysz (i to nie tylko motoryzacji) :wink: .

Pozdrowienia dla całej rodzinki!

Eddek - Czw Paź 18, 2007 07:00

Zostaw Poldoroverka! To auto daje mimo wszystko sporo frajdy z jazdy, szczegolnie RWD ;)
AndrewS - Czw Paź 18, 2007 08:27

Marian_K napisał/a:
Marcin - nie dręcz Taty :wink: ! Obserwuj Tatę, a z całą pewnością dużo się nauczysz (i to nie tylko motoryzacji)


no z pewnoscia do Taty przyjdzie jak to nowe cudenko zacznie sie psuc :mrgreen:

widze ze kolega ma ciekawe pomysly na sprawdzanie podzespołów silnika
i mala korekta wtryskiwacze w roverach jak i poldoroverach zasilane sa napieciem 12 V

wlasnie przydala by sie taka przystawka ktora wstawia sie miedzy kompa i wtyczke, jak dobrze zrozumialem to wlasnie tak masz ?? , dzieki temu mozna mierzyć praktycznie wszystkie wartosci bez dzióbania i rozpinania przewodow

Senn - Czw Paź 18, 2007 08:30

AndrewS, trza cos takiego zrobic
slawekmarcin - Czw Paź 18, 2007 21:24

Witam
Dziękuję za wsparcie-poldrowerka już kończę robić-ostatnie szlify-/oczywiście jezdżę codziennie/-kosmetyka, zabezpieczenia antykorozyjne,drobiazgi jak zasięg nadajnika alarmu :PRESTIŻ: i już ma poldek parametry fabryczne. Będę nadal nim jeżdzil aż ktoś pokaże mi lepsze autko /chyba tylko ROVER ale nowszych nie ma/ za normalną cenę i wówczas się przesiadam.
Czyli silnika nie przekładam bo nie warto. Za dużo niewiadomych i roboty.
Taki próbnik zajmuje dużo czasu-tydzień wraz z pomiarami-ale przydatny gdy mamy oscyloskopy oraz dokładne przyrządy pomiarowe.
Możliwe, że wtryski są 12-to woltowe, ponieważ gdy testowałem je na zasilaczu stabilizowanym to działały od 5-ciu do 12-tu Volt i na stole otwierały kanałybezbłędnie.
Trudności mogą mieć przy wyższych częstotliwościach i myślę, że można pdpiąć generator i zasilić je nim. I chyba tak można je przetestować na boku.
Pozdrawiam wszystkich.
Sławek

[ Dodano: Czw Paź 18, 2007 21:43 ]
Witam
Dziękuję za pozdrowienia dla rodzinki

Mam ciekawostkę jeszcze:

countax
22-06-2006, 19:39
Well i purchased a new CTS p/n MEK100060, but its a different thread to the one in the car. The original CTS has a sleeve type nut and has Lucas 5TT 73246A stamped on it. Anyway, I temp profiled the new CTS and the original one and they are so similar i don't think the original one is faulty. Here are the results of a static test done by heating the CTS up in a pan or water and measuring the water temp and CTS resistance. This may help others who suspect their CTS and are able to test it.
Temp deg C New old
23 2k ohm 2.11k
25 1.8k 2k
30 1.5k 1.8k
40 1.2k 1.2k
50 0.7k 0.8k
60 0.54k 0.54k
70 0.39k 0.41k
80 0.3k 0.31k
88 0.24k 0.24k

I then found my IACV stepper motor was not reseting when doing the reset process so i removed it from the TB and reset it again. This time it did reset to a new position, but when refitted the idle is now holding up in between gear changes. I guess i will have to get it on a proper test unit and get the idle control set up correctly unless anyone can coem up with some more suggestions.

Pozwoliłem sobie umieścić dane czujnika temperatury płynu silnika, który też można testować z pinów próbnika bez demontażu/trudny dostęp z tyłu/ i oczywiście dodając w szereg R/ lub równolegle/ można aproksymować jego charakterystykę i lepiej dostosować do indywidualnych cech silnika. R może być nastawny lub potencjometryczny o charakterystyce A.

Pozdrawiam
Sławek

dkaminski - Wto Lis 06, 2007 18:56

Dla zainteresowanych kupnem rovera 214 z uszkodzonym silnikiem
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=20736

Cena jeszcze do ostatecznej negocjacji na miejscu, ale za wiele nie da sie urwać.

slawekmarcin - Wto Lis 06, 2007 20:53

Witam
Piękny samochodzik ale ja nie używam gazu. Chcę tylko na benzynie.
Oraz na pewno wart jest tej ceny ale dla mnie za drogi.
Szkoda

Pozdrawiam
Sławek

dkaminski - Sro Gru 05, 2007 11:47

Mnie sie udało przełożyć silnik z poloneza do mojego roverka 214, ale musiałem przekręcić praktycznie wszystko co tylko sie dało, bo jednak sporo się różnią osprzętem. Nie wiem czy by się to udało zamontować tego z poldka gdybym nie miał starego silnika.

A tak na marginesie to ten z poloneza chodzi trochę lepiej, możliwe że mój stary był już zużyty :cry: mam nadzieje ze te pojeździ trochę więcej.

Senn - Sro Gru 05, 2007 12:55

Kolo paskowe na wale, trojnik od wody, wspornik oleju, kolektory, zamach. Rzeczywiscie wszystko, ale to chyba normalne
slawekmarcin - Sro Gru 05, 2007 21:03

Witam
Dzięki za cenne uwagi na temat przekładki silnika.
Trzeba będzie się jednak zastanowić czy nie lepiej skupić się na Rowerku np. 214 z jeszcze dobrym silnikiem a poldka nie brać pod uwagę. Mam jeszcze trochę czasu na decyzję do wiosny bo odkladam kasę na boku a na razie poldek musi wystarczyć
Pozdrawiam poldrowerowców oraz rowerowców
Sławek

rovero - Sro Gru 19, 2007 18:18

8500 tyś za 200 z uszkodzonym silnikiem?;/

Mój kuzyn bardzo napalił się na Roverka 200 gdy ja kupiłem swojego i niedawno kolega przywiózł mu czerwoną 214Si z 96r.. z opłatami i ubezpieczeniem zapłacił 5200 zł auto w pełni sprawne.. bez radia i troche zniszczony lakier.. po polerce wszysko wygląda świetnie..

Ja rok temu za swojego 214Si (dokładnie w grudniu) zapłaciłem 8 tyś z opłatami (w pełni sprawny i cały)

slawekmarcin - Sro Gru 19, 2007 21:15

Dziękuję za podpowiedż. Czyli warto pytać i poczekać do wiosny.
Pozdrawiam
Sławek