Zobacz temat - [MG ZR 160] Obroty falują. Szarpie i strzela spod maski.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [MG ZR 160] Obroty falują. Szarpie i strzela spod maski.

robol - Sob Wrz 20, 2008 10:58
Temat postu: [MG ZR 160] Obroty falują. Szarpie i strzela spod maski.
witam, mam problem z moim MG ZR 160, problem polega na tym że jak go odpale to skacze na obrotach, po jakimś czasie chodzi równo, jednak podczas jazdy jak dodam mocniej gazu to dziwnie strzela pod maską ( dźwiek podobny do zapalacza w kuchence gazowej) i szaprie, jak dodaje gazu delikatnie to jest ok. w aucie wymieniłem przewody WN, świece, cewki zapłonowe.... pomocy bo szłu dostaje z tym autem
giewu - Pon Wrz 22, 2008 12:51

robol napisał/a:
problem polega na tym że jak go odpale to skacze na obrotach, po jakimś czasie chodzi równo, jednak podczas jazdy jak dodam mocniej gazu to dziwnie strzela pod maską ( dźwiek podobny do zapalacza w kuchence gazowej) i szaprie, jak dodaje gazu delikatnie to jest ok.

moim zdaniem to zła kondycja elementów układu zapłonowego :/
robol napisał/a:
w aucie wymieniłem przewody WN, świece, cewki zapłonowe

czy to jakieś nowe porządne części czy raczej z niższej cenowo półki ? (pomimo, iż nowe mogą powodować problemy)

piter34 - Pon Wrz 22, 2008 15:38

robol, proponuję umówić się z przemo285. Na pewno pomoże skutecznie zdiagnozować problem. :ok:
oprawca_1978 - Pon Wrz 22, 2008 15:44
Temat postu: Re: [MG ZR 160] Obroty falują. Szarpie i strzela spod maski.
robol napisał/a:
witam, mam problem z moim MG ZR 160, problem polega na tym że jak go odpale to skacze na obrotach, po jakimś czasie chodzi równo, jednak podczas jazdy jak dodam mocniej gazu to dziwnie strzela pod maską ( dźwiek podobny do zapalacza w kuchence gazowej) i szaprie, jak dodaje gazu delikatnie to jest ok. w aucie wymieniłem przewody WN, świece, cewki zapłonowe.... pomocy bo szłu dostaje z tym autem


Albo zapłon przebija gdzieś, albo występują detonacje (spalanie stukowe), stuka wtedy tłok o sworzeń tłokowy (dosłownie dzwoni, w starych Żukach i Warszawach pięknie to słychać było). Winą tego może być (o ile paliwo ma dobrą wartość oktanową) - za dobre napełnianie cylindrów. Które występuje właśnie przy za dużym dodaniu gazy przy dość niskiej prędkości obrotowej silnika.

ps. Na gazie nigdy to nie wystąpi. Gaz, nawet ochrzczony, ma ze sto i więcej oktanów.

robol - Wto Wrz 23, 2008 01:19

giewu napisał/a:
czy to jakieś nowe porządne części czy raczej z niższej cenowo półki ? (pomimo, iż nowe mogą powodować problemy)


świece NGK cewki zapłonowe oryginalne, przewody "lider" innych nie znalazłem :(

[ Dodano: Wto Wrz 23, 2008 01:24 ]
oprawca_1978 napisał/a:
o ile paliwo ma dobrą wartość oktanową

ostatnio tankowałem na stacji "bliska" w kołobrzegu może coś nie tak z paliwem... jednak jak sięgnę pamięcią problem ten pojawiał sie już wcześniej wtedy tankowałem na "orlen" w sumie to jedno i to samo

giewu - Wto Wrz 23, 2008 08:40

robol napisał/a:
... przewody "lider" ...

na początek tutaj właśnie doszukiwałbym się przyczyny problemu ...

robol - Wto Wrz 23, 2008 09:27

giewu napisał/a:
... przewody "lider" ...

gdzie w poznaniu można kupić przewody innej firmy? szukałem w sklepie internetowym "Tomateam" tam ich nie mają... dziś je spryskam płynem do przewodów WN i zobaczę czy będzie lepiej

Zukowaty - Wto Wrz 23, 2008 09:51

oprawca_1978 napisał/a:
(spalanie stukowe), stuka wtedy tłok o sworzeń tłokowy


?? ??????????????? Spalanie stukowe to nie to samo co luzy na sworzniu.Luzy na sworzniu to silnik do roboty.To jest pasowane polaczenie a nie na luzno.
Spalanie stukowe moze byc spowodowane za wczesnym zaplonem,zlym paliwem,jak silnik sie przegrzewa to tez czesto stuka i jak napisales w przypadku duzego napelnienia cylindrow ale to z powodu jakiejs awarii a nie wcisniecia gazu bo zdrowy uklad paliwowy dzieki czujnika zawsze wie ile paliwa podac w danym momencie-to nie gaznik.

oprawca_1978 - Wto Wrz 23, 2008 11:07

Zukowaty napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
(spalanie stukowe), stuka wtedy tłok o sworzeń tłokowy


?? ??????????????? Spalanie stukowe to nie to samo co luzy na sworzniu.Luzy na sworzniu to silnik do roboty.To jest pasowane polaczenie a nie na luzno.
Spalanie stukowe moze byc spowodowane za wczesnym zaplonem,zlym paliwem,jak silnik sie przegrzewa to tez czesto stuka i jak napisales w przypadku duzego napelnienia cylindrow ale to z powodu jakiejs awarii a nie wcisniecia gazu bo zdrowy uklad paliwowy dzieki czujnika zawsze wie ile paliwa podac w danym momencie-to nie gaznik.


A czy ja pisałem o luzach na sworzniu?? A czy ja napisałem, że połączenie sworzeń-piasta tłoka jest niepasowane?
Z resztą się zgodzę, spalanie stukowe w sprawnym silniku z wtryskiem paliwa występować nie powinno, komputer przez czujniki silnika dbać powinien o to, by spalanie stukowe nie występowało.
W silnikach gaźnikowych, gdy paliwo było złe (za mało oktanów) czy też zapłon źle ustawiony, spalanie stukowe występować potrafio i jak pisałem, Żuki i Warszawy często na to cierpiały.

giewu - Wto Wrz 23, 2008 11:45

robol napisał/a:
gdzie w poznaniu można kupić przewody innej firmy?

zapytaj np. w InterCars ul. Druskiennicka 8/10 (0-61 846-05-80) ;) ... jeśli nie mają na miejscu to na następny dzień Ci bez problemu sprowadzą

robol - Wto Wrz 23, 2008 14:10

giewu napisał/a:
robol napisał/a:
gdzie w poznaniu można kupić przewody innej firmy?

zapytaj np. w InterCars ul. Druskiennicka 8/10 (0-61 846-05-80) ;) ... jeśli nie mają na miejscu to na następny dzień Ci bez problemu sprowadzą


udało mi się kupić przewody, silnik nadal pracuje tak samo :sad: odpala bez problemu lecz "chodzi" jakby na 3 gary, cała kasta razem ze silnikiem sie trzęsie:(

Zukowaty - Wto Wrz 23, 2008 14:27

oprawca_1978 napisał/a:
Zukowaty napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
(spalanie stukowe), stuka wtedy tłok o sworzeń tłokowy


?? ????????????? Spalanie stukowe to nie to samo co luzy na sworzniu.Luzy na sworzniu to silnik do roboty.To jest pasowane polaczenie a nie na luzno.
Spalanie stukowe moze byc spowodowane za wczesnym zaplonem,zlym paliwem,jak silnik sie przegrzewa to tez czesto stuka i jak napisales w przypadku duzego napelnienia cylindrow ale to z powodu jakiejs awarii a nie wcisniecia gazu bo zdrowy uklad paliwowy dzieki czujnika zawsze wie ile paliwa podac w danym momencie-to nie gaznik.


A czy ja pisałem o luzach na sworzniu?? A czy ja napisałem, że połączenie sworzeń-piasta tłoka jest niepasowane?
Z resztą się zgodzę, spalanie stukowe w sprawnym silniku z wtryskiem paliwa występować nie powinno, komputer przez czujniki silnika dbać powinien o to, by spalanie stukowe nie występowało.
W silnikach gaźnikowych, gdy paliwo było złe (za mało oktanów) czy też zapłon źle ustawiony, spalanie stukowe występować potrafio i jak pisałem, Żuki i Warszawy często na to cierpiały.


No to jak moze inaczej stukac tlok o sworzen tlokowy jak nie ma miedzy nimi luzu.Sworzen przeciez jest wpasowany w tlok i korbowod i nie ma zadnej mozliwosci stuku.moze sie zle zrozumielismy ale dla mnie tak to wygladalo w Twojej wypowiedzi ;)

robol - Wto Wrz 23, 2008 21:03

Do baku wlałem dodatki do paliwa, po chwili silnik zaczął chodzić normalnie jednak z rury wydechowej wylatuje biały dym.... czyżby oznaczało to koniec mojej uszczelki pod głowicą?
oprawca_1978 - Sro Wrz 24, 2008 09:41

Zukowaty napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
Zukowaty napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
(spalanie stukowe), stuka wtedy tłok o sworzeń tłokowy


?? ????????????? Spalanie stukowe to nie to samo co luzy na sworzniu.Luzy na sworzniu to silnik do roboty.To jest pasowane polaczenie a nie na luzno.
Spalanie stukowe moze byc spowodowane za wczesnym zaplonem,zlym paliwem,jak silnik sie przegrzewa to tez czesto stuka i jak napisales w przypadku duzego napelnienia cylindrow ale to z powodu jakiejs awarii a nie wcisniecia gazu bo zdrowy uklad paliwowy dzieki czujnika zawsze wie ile paliwa podac w danym momencie-to nie gaznik.


A czy ja pisałem o luzach na sworzniu?? A czy ja napisałem, że połączenie sworzeń-piasta tłoka jest niepasowane?
Z resztą się zgodzę, spalanie stukowe w sprawnym silniku z wtryskiem paliwa występować nie powinno, komputer przez czujniki silnika dbać powinien o to, by spalanie stukowe nie występowało.
W silnikach gaźnikowych, gdy paliwo było złe (za mało oktanów) czy też zapłon źle ustawiony, spalanie stukowe występować potrafio i jak pisałem, Żuki i Warszawy często na to cierpiały.


No to jak moze inaczej stukac tlok o sworzen tlokowy jak nie ma miedzy nimi luzu.Sworzen przeciez jest wpasowany w tlok i korbowod i nie ma zadnej mozliwosci stuku.moze sie zle zrozumielismy ale dla mnie tak to wygladalo w Twojej wypowiedzi ;)


A stuka, stuka, i to jak! Jak kiedyś była benzyna o LO 78, to na niej wtedy nowoczesne
silniki fiata i poloneza (sprężanie około 10 a nie jak w Warszawie około 7 - 8) , stukały i to namiętnie na tej zupie.
Podczas spalania stukowego, prędkość płomienia jest kilka (a może i kilkanaście) razy szybsza, niż powinna, ciśnienie spalania narasta bardzo szybko i jest wyższe przez co proces spalania dla tłoka i sworznia jest dołownie jak uderzenie młotkiem, ciśnienie narasta tak szybko, że tłok nie ma czasu się przemieścić o odebrać energię ciśnienia spalin, co powoduje po prostu stuk, metaliczny, twardy, z daleka słyszalny stuk, który najbardziej szkodliwy jest dla sworznia i tulejki łba korbowodu, a jego dźwięk jest prawie identyczny z dźwiękiem zużytego połączenia sworzeń-tłok, dla tego też POTOCZNIE jest nazywane "stukiem sworznia", co jest w rzeczywistości szkodliwym procesem niewłaściwego spalania.

Konrad_Zr160 - Pią Wrz 26, 2008 12:37

Mysle ze masz cos z rozrzadem jezeli tego nie robiles w swoim autku jeszcze, sprawdz rowniez stan twojego akumulatora. Moze wyda sie to smieszne ale jak masz padake to wystepuja tez takie szarpniecia - przynajmniej ja tak mialem po sprowadzeniu swojego autka - zobacz czy jak wystepuje taki strzal to czy przygasa Ci np. podswietlenie zegarow minialnie. Oczywiscie kwestie elektryczne, filtr paliwa itp? Sa wymienione?
robol - Pią Wrz 26, 2008 23:45

Konrad_Zr160 napisał/a:
Mysle ze masz cos z rozrzadem jezeli tego nie robiles w swoim autku jeszcze, sprawdz rowniez stan twojego akumulatora. Moze wyda sie to smieszne ale jak masz padake to wystepuja tez takie szarpniecia - przynajmniej ja tak mialem po sprowadzeniu swojego autka - zobacz czy jak wystepuje taki strzal to czy przygasa Ci np. podswietlenie zegarow minialnie. Oczywiscie kwestie elektryczne, filtr paliwa itp? Sa wymienione?


rorrząd właśnie wymieniam, filtr paliwa też ( był jeszcze fabryczny), a co do podświetlenia zegarów to przygasają mi jak np. wł kierunkowskaz. Akumulator ma 55 ah niby jest sprawny, może wsadzić wiekszy?

Konrad_Zr160 - Sob Wrz 27, 2008 17:09

No to jest to ewidentnie zwiazane z elektryka. Nie nie - bron Boze wiekszy - po co Ci taki wielki, ciezki, klak w aucie. Ja mam 7 kilowy zelowy akumulator 25ah i radzi sobie wysmienicie z tym silnikiem. Sprawdz czy jest on w dobrym stanie, czy grodzie nie sa pekniete, czy jest dopelniony woda destylowana, jaki jest stan klem itp. Kazdy akumulator niby bezobslugowy ma normalne koreczki, przewaznie pod naklejka i obsluguje sie go normalnie. Masz ewidentny brak pradu w autku moim zdaniem. Generalnie to polecam kontakt z P. Midowiczem. Wymieniles juz polowe rzeczy i dalej jest to samo z tego co piszesz takze szkoda czasu - czasami jest to straszna blachostka. Usterka jest dosc czesta takze nie martw sie. Autko warte grzechu i bedziesz zadowolony.
tetryk - Sob Wrz 27, 2008 17:36

oprawca_1978 napisał/a:
A stuka, stuka, i to jak! Jak kiedyś była benzyna o LO 78, to na niej wtedy nowoczesne
silniki fiata i poloneza (sprężanie około 10 a nie jak w Warszawie około 7 - , stukały i to namiętnie na tej zupie.
Podczas spalania stukowego, prędkość płomienia jest kilka (a może i kilkanaście) razy szybsza, niż powinna, ciśnienie spalania narasta bardzo szybko i jest wyższe przez co proces spalania dla tłoka i sworznia jest dołownie jak uderzenie młotkiem, ciśnienie narasta tak szybko, że tłok nie ma czasu się przemieścić o odebrać energię ciśnienia spalin, co powoduje po prostu stuk, metaliczny, twardy, z daleka słyszalny stuk, który najbardziej szkodliwy jest dla sworznia i tulejki łba korbowodu, a jego dźwięk jest prawie identyczny z dźwiękiem zużytego połączenia sworzeń-tłok, dla tego też POTOCZNIE jest nazywane "stukiem sworznia", co jest w rzeczywistości szkodliwym procesem niewłaściwego spalania.
-taaaaa dzwoniło w którymś kościele,ale niezabardzo wiadomow którym :mrgreen: ...
spalnie stukowe,zwane także spalaniem detonacyjnym,polega na bardzo szybkim spaleniu ładunku znajdującego się w cylindrze-zamiast normalnego spalenia powstaje detonacja-i charakterystyczny dźwiek,jakby było słychać "stukanie" sworznia w tłoku to po silniku już jest cztery razy..... :mrgreen:
spalanie stukowe może powstać w dwóch sytuacjach:
1.niewłaściwa liczba oktanowa paliwa
2.niewłaściwy kat wyprzedzenia zapłonu
a zapobiegac spalaniu stukowemu mogą tylko te samochody które są wyposażone w czujnik spalania stukowego....(a nie jest ich zbyt wiele),częś opli (np corsa ,oraz bardzo wysilone jednostki,oraz takie z tubodoładowaniem),ciekawostką jest to że np.stara vectra a miała taką zworkę na której ustawiało sie na jakiej benie sie jeździ 95 lub 98,modyfikowało to kąt wyprzedzenia zapłonu i zapobiegało spalaniu stukowemu....
co do problemu kolegi to tak jak piter proponuję podjechac do jakiegoś dobrego mechanika,bo przez neta to raczej nikt nie zdiagnozuje usterki a szkoda żeby ci sie kasa na wymieniane czesci skończyła....
p.s.
co do przewodów-to nie był najlepszy wybór....
p.s.2
aha cos mi sie przypomniało-sprawdz czy nie masz luzu na tym kółku od rozrządu na wale korbowym-bo lubiło sie luzowac w tym klinku....

McGAJveR - Sob Wrz 27, 2008 17:42

Dodam jeszcze tylko , że kolejną z przyczyn spalania stukowego są żarzące się drobiny nagaru (zwłaszcza na ostrych krawędziach komory spalania) powstałego przy spalaniu oleju silnikowego.
tetryk - Sob Wrz 27, 2008 17:46

Mc'GAJveR napisał/a:
Dodam jeszcze tylko , że kolejną z przyczyn spalania stukowego są żarzące się drobiny nagaru (zwłaszcza na ostrych krawędziach komory spalania) powstałego przy spalaniu oleju silnikowego.
-chyba w kosiarce.... :mrgreen:
McGAJveR - Sob Wrz 27, 2008 17:52

Przekonasz się o tym kiedy (jeśli) Twój wózek zacznie "brać" olej...
Oby nie...
ROVERek nie nie jest moim pierwszym wózkiem i ciut doświadczenia (zwłaszcza na moich pierwszych nabytkach) nabrałem...
I tego o czym napisałem doświadczyłem "organoleptycznie", a nie wyssałem z palca.
Poza tym TO zjawisko opisane było już w niejednej książce i uczy się o tym przyszłych mechaników...

robol - Nie Wrz 28, 2008 09:46

Konrad_Zr160 napisał/a:
No to jest to ewidentnie zwiazane z elektryka. Nie nie - bron Boze wiekszy - po co Ci taki wielki, ciezki, klak w aucie. Ja mam 7 kilowy zelowy akumulator 25ah i radzi sobie wysmienicie z tym silnikiem. Sprawdz czy jest on w dobrym stanie, czy grodzie nie sa pekniete, czy jest dopelniony woda destylowana, jaki jest stan klem itp. Kazdy akumulator niby bezobslugowy ma normalne koreczki, przewaznie pod naklejka i obsluguje sie go normalnie. Masz ewidentny brak pradu w autku moim zdaniem. Generalnie to polecam kontakt z P. Midowiczem. Wymieniles juz polowe rzeczy i dalej jest to samo z tego co piszesz takze szkoda czasu - czasami jest to straszna blachostka. Usterka jest dosc czesta takze nie martw sie. Autko warte grzechu i bedziesz zadowolony.


teraz tak myślę... kiedyś miałem podobny problem w starej skodzie okazało sie że autko miało słabą masę... przeczyszczę przewody..... obecny akumulator ma kontrolkę która pokazuje że jest w b.dobrym stanie...

Konrad_Zr160 - Nie Wrz 28, 2008 10:37

Kontrolka sie nie sugeruj. Moj tez swiecil na zielono a mial od spodu peknieta obudowe i wylal sie elektrolit z jednej grodzi. Napiecie po zgaszeniu spadalo natychmiast tak, ze wogole sie nie moglismy nadziwic jak to zapala jeszcze auto... Sprawdz najpierw sobie porzadnie elektryke auta i te wszystkie elementy, ktore sa ladnie opisane w topicach o szarpaniu bo jest to czesty problem naszych autek. Zobaczymy jeszcze co sie zrobi po rozrzadzie. Moze faktycznie niedociagniety pasek jest czy cos i nierowno tluka zawory. No mowie, moze to byc cos nieoczekiwanego zupelnie jeszcze. Pozdrawiam
robol - Nie Wrz 28, 2008 20:09

Konrad_Zr160 napisał/a:
Kontrolka sie nie sugeruj. Moj tez swiecil na zielono a mial od spodu peknieta obudowe i wylal sie elektrolit z jednej grodzi. Napiecie po zgaszeniu spadalo natychmiast tak, ze wogole sie nie moglismy nadziwic jak to zapala jeszcze auto... Sprawdz najpierw sobie porzadnie elektryke auta i te wszystkie elementy, ktore sa ladnie opisane w topicach o szarpaniu bo jest to czesty problem naszych autek. Zobaczymy jeszcze co sie zrobi po rozrzadzie. Moze faktycznie niedociagniety pasek jest czy cos i nierowno tluka zawory. No mowie, moze to byc cos nieoczekiwanego zupelnie jeszcze. Pozdrawiam


rozrząd wymieniony filtr paliwa też... usterka jest nadal z tym że jak mocniej dodam gazu to miga mi żółta kontrolka od silnika:( jutro pojadę sprawdzić akumulator

Senn - Nie Wrz 28, 2008 21:34

A dlaczego nikt nie zwraca uwagi na system VVC. Moze sie cos spierdzielilo, a moze po prostu jest zle rozrzad zlozony.
robol - Nie Wrz 28, 2008 22:09

Senn napisał/a:
A dlaczego nikt nie zwraca uwagi na system VVC. Moze sie cos spierdzielilo, a moze po prostu jest zle rozrzad zlozony.


rozrząd jest zrobiony prawidłowo.. wcześniej też miewał takie "strzały" najgorsze jest to że czasem chodzi 2 tygodnie dobrze a później zaczyna szaleć... w dniu dzisiejszym szaleje od prędkości ok 80km/h ( na 2 i 3 biegu a na biegu 4 i 5 idzie dobrze)

Senn - Nie Wrz 28, 2008 22:11

robol, no to podmien jeszcze czujnik polozenia walu
sTERYD - Nie Wrz 28, 2008 22:17

a czy w VVC nie ma jeszcze do tego czyjnika walka rozrządu??
robol, najpewniej chyba będzie jak podjedziesz na komputer sprawdzić błędy, akurat w poznaniu nie powinieneś mieć z tym problemów ;)

Konrad_Zr160 - Pon Wrz 29, 2008 12:11

Najwyrazniej cos Ci tam nie laczy. Moze faktycznie, ktorys z czujnikow glupieje - takze najlepiej jeszcze komputerek i zdiagnozowac. Tam jeszcze po lewej stronie masz taka puszke z 2ma przewoadmi idacymi do silnika (wczesniej jest puszka z plynem do wspomagania). To jest sterowanie VVC sprawdz sobie czy te przewody sa porzadnie zamocowane - u mnie troszke nie docisniete tez byly od strony silnika i poprawialismy to.
robol - Pon Wrz 29, 2008 14:39

Konrad_Zr160 napisał/a:
Najwyrazniej cos Ci tam nie laczy. Moze faktycznie, ktorys z czujnikow glupieje - takze najlepiej jeszcze komputerek i zdiagnozowac. Tam jeszcze po lewej stronie masz taka puszke z 2ma przewoadmi idacymi do silnika (wczesniej jest puszka z plynem do wspomagania). To jest sterowanie VVC sprawdz sobie czy te przewody sa porzadnie zamocowane - u mnie troszke nie docisniete tez byly od strony silnika i poprawialismy to.


na jutro mam już przygotowanego mechanika z komputerem:) ta puszka ona jest cała luźna u mnie, jeszcze dziś ją zamontuje poprawnie i sprawdzę przewody


przewody poprawiłem i nadal to samo... jutro pod komputer i mam nadzieje że wszystko stanie sie jasne a "żółty pocisk" znów będzie pełen energii

marcinmarcin - Pon Wrz 29, 2008 22:23

robol napisał/a:
Senn napisał/a:
A dlaczego nikt nie zwraca uwagi na system VVC. Moze sie cos spierdzielilo, a moze po prostu jest zle rozrzad zlozony.


rozrząd jest zrobiony prawidłowo.. wcześniej też miewał takie "strzały" najgorsze jest to że czasem chodzi 2 tygodnie dobrze a później zaczyna szaleć... w dniu dzisiejszym szaleje od prędkości ok 80km/h ( na 2 i 3 biegu a na biegu 4 i 5 idzie dobrze)


Ale masz takie objawy od początku zakupu auta? Może nie chodzi o rozrząd w sensie pasków tylko o układ VVC. Oglądałem kiedyś ZRa po wymianie popychaczy. Szpece źle złożyli wałki ssące, rozsynchronizowali układ VVC i ogólnie porażka - brak mocy i check engine. Ciekawe co Ci jutro wyjdzie na kompie.

robol - Wto Wrz 30, 2008 05:43

Cytat:
Ale masz takie objawy od początku zakupu auta?


na początku jak go kupiłem chodził dobrze, nawet nim przejechałem ok 300 KM z miejsca zakupu do miejsca zamieszkania... chodził dobrze przez ok 1 mc i później zaczął dostawać te strzały

marcus - Wto Wrz 30, 2008 07:50

Wtrące moje 3 groszę bo miałem podobne objawy. Czujnik położenia wału był dobry , ale kabelek który go łączy był źle podwieszony i się przecierał o półoś. W wyniku tego silnik przerywał i parskał a czasami chodził dobrze Działo się to w różnych momentach, czasami też choć rzadko ale sobie strzelił . Warto sprawdzić czujnik położenia wału oraz jego połączenia elektryczne oraz czujnik położenia wałka rozrządu. Chociaż wygląda to także na źle ustawiony lub rozregulowany zapłon.
Konrad_Zr160 - Wto Wrz 30, 2008 10:22

Ja narazie obstawiam na sprawy elektryczne. Cos tam ewidentnie nie laczy bo raz Ci dziala raz nie. No zobaczymy co wyjdzie dzisiaj na kompach. Podziel sie oczywiscie wynikiem diagnozy. Pozdrawiam
robol - Wto Wrz 30, 2008 17:34

Konrad_Zr160 napisał/a:
Ja narazie obstawiam na sprawy elektryczne. Cos tam ewidentnie nie laczy bo raz Ci dziala raz nie. No zobaczymy co wyjdzie dzisiaj na kompach. Podziel sie oczywiscie wynikiem diagnozy. Pozdrawiam


w poniedziałek mam zostawić auto u mechanika... diagnoza mówi " brak napięcia na..." dalej jest jakaś skomplikowana nazwa... w poniedziałek jak naprawią to podam pełną nazwę...

Konrad_Zr160 - Sro Paź 01, 2008 09:16

Podaj ta nazwe
robol - Czw Paź 02, 2008 11:38

błędy jakie wyskakiwały na kompie to:
brak podświetlenia licznika
brak paliwa w baku
brak napięcia na świecy

elektryk wymienił mi przewody i przez dwa dni było ok, teraz znowu szaleje

walałem dodatek AdBlue do baku ( denaturat) i też chodził przez kilka dni dobrze teraz znowu szaleje:)

jednym słowem moje MG jest jak kobieta czasem strzela focha

ps nie mogłem odpisać wcześniej bo komp. mi siadł :(