Zobacz temat - [R diesel] środki przeciwko wytrącaniu parafiny
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [R diesel] środki przeciwko wytrącaniu parafiny

yagher - Pon Sty 12, 2009 10:06
Temat postu: [R diesel] środki przeciwko wytrącaniu parafiny
witam mam pytanie co wlac do zbiornika disla by mi nie zamarzala ropa .. slyszalem wiele wersji ze moze deneturat ,benzyne wysoko oktanowa lub teraz sa jakies preparaty specjalne .. ktos jest w stanie pomoc ?
Brt - Pon Sty 12, 2009 10:12

benzynę zwykłą 95 tak 5 - 10 % objętości ropy, lub jakiś środek przeciwko wytrącaniu parafiny :ok: na każdej stacji benzynowej i w każdym motosklepie dostaniesz :ok:
magneto - Pon Sty 12, 2009 10:42

tak jak napisał Brt. 5 litrów Pb95 na 50 litrów ON i żaden mróz nie będzie Ci straszny :smile:
yagher - Pon Sty 12, 2009 12:14

dziekuje :)dostosuje sie do rady ..

a jeszcze w ramach ciekawostki to te premaraty ze sklepow one dobre sa czy uszkadzaja jakos silnik moze ??

Bezel - Pon Sty 12, 2009 12:21

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=34797 Zajrzyj Tutaj!!
Jugol - Sro Sty 14, 2009 15:35

Ja stosuję formułe do diesla STP-żadnych problemów z paliwkiem ,nawet przy ostatnich sporych mrozach.Tylko nie kupować na stacjach,cena zwala z nóg-23-25pln!!!!Normalnie 13-15pln,wlewam przy tankowaniu na 40-45l i jest oki :wink:
yagher - Sro Sty 14, 2009 15:56

ja zatankowalem okolo 10% paliwa 95 na shelu i niestety nie pomoglo mi bo nadal mam problem z odpalaniem ..
nie wiem co to jest ale starsznie dlugo mi kreci a jak zalapie to tak delikatnie sie dusi przez chwile .. jak juz sie troche rozgrzeje to pli od kopa ..

thef - Sro Sty 14, 2009 16:00

A czy zapalasz przytrzymując pedał gazu? Jeżeli nie to tak spróbuj.
Paul - Sro Sty 14, 2009 18:25

yagher napisał/a:
starsznie dlugo mi kreci a jak zalapie to tak delikatnie sie dusi przez chwile .. jak juz sie troche rozgrzeje to pli od kopa ..
Mam dokładnie tak samo :(
thef napisał/a:
A czy zapalasz przytrzymując pedał gazu? Jeżeli nie to tak spróbuj.
U mnie nie pomaga :beczy:
Świece OK, przekaźnik OK, co jeszcze? kąt wtrysku ?? :bezradny:

Dziadek - Sro Sty 14, 2009 18:28

Mój ulubiony temat.Jestem kierowcą zawodowym już 33 lata i trochę różnych silników i okresów zimowych przeżyłem.Dawniej do benzyniaków lało się denaturat(żeby pochłaniał wodę),a do ropoli benzynę,żeby rozpuścić parafinę.Podkreślam-nigdy odwrotnie,tzn denaturat do oleju nie ma sensu!Ale to było,teraz silniki są zdecydowanie inne i odradzam tego typu półśrodki.Są dostępne profesjonalne preparaty.Ja do diesla używam Cleen floo,ale rzecz gustu,po prostu trzeba poczytać,spróbować i...stosować.Zwłaszcza diesle są wrażliwe na wytrącenie parafiny.Przerabiałem kilka razy "zamarznięte"przewody paliwowe w różnych autach.Po mroźnej nocy kilka lat temu nie odpalił citroen(dwa dni go odmrażałem),potem gdzieś na austryjackiej autostradzie w środku nocy zgasł mi peugeot,jeszcze innym razem kilka godzin na mrozie spędziłem w górach Harzu i za każdym razem filtr paliwa wyglądał jak woskowa gromnica.Benzyniaki są mniej wrażliwe,więc do moich służbowych fiatów nic nie dolewam,ale od listopada do roniaków leję dodatki.Od kilku lat nie miałem z nimi problemów,a silniki mówią "dziękuję",bo przy okazji czyści im wtryski.
yagher - Czw Sty 15, 2009 07:28

no niestety dodawanie gazu tez nie pomaga :(

czy moze byc wina zanieczyszczony filtr paliwa ?

paul jest duzo prawdopodobne ze ta kat wtrysku tylko to sie wiaze z troche wiekszymi wydatkami i wole zrobic najpierw rzeczy male :)
jaki dym ci sie wydostaje z tlumika ?

thef - Czw Sty 15, 2009 08:53

yagher napisał/a:
czy moze byc wina zanieczyszczony filtr paliwa ?
Jak najbardziej. Najlepiej wykręcić, spuścić wszystko przez dolny odpływ, podpiąć i odpowietrzyć. Jak nic to nie da, to wymienić na nowy.
mcteusz - Czw Sty 15, 2009 09:27

A poza tym polecam tę lakturę:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=34887
Czyli moje zmagania z sdi.

Paul - Czw Sty 15, 2009 09:37

yagher napisał/a:
jaki dym ci sie wydostaje z tlumika ?
Przy próbie odpalenia (nieudanej) taki brudno-szary.
Jak juz załapie, to biały, gęsty na początku, potem już normalnie jest .
yagher napisał/a:
czy moze byc wina zanieczyszczony filtr paliwa ?
U mnie to było pierwsze do przeszczepu - nówka sztuka i bez zmian :(
yagher - Czw Sty 15, 2009 11:17

Przy próbie odpalenia (nieudanej) taki brudno-szary.
Jak juz załapie, to biały, gęsty na początku, potem już normalnie jest

gdzies czytalem ze jak jest jasny to jest to wlasnie wina nachylenia kata wtrysku ..


gdzie sie znajduje ten filtr i jak wyglada?

thef - Czw Sty 15, 2009 12:47

Można też spróbować z tym sitkiem, o którym mówił w swoim wątku mcteusz.
Olo12 - Czw Sty 15, 2009 13:43

Dziadek napisał/a:
Cleen floo
Szukałem tego preparatu i znalazłem Taki: Kleen-flo ale chyba to jest to o czym pisałeś.
ezy - Czw Sty 15, 2009 15:14

yagher napisał/a:
nachylenia kata wtrysku

Kąt owszem ale nie nachylenia ;)

Mi ta bezyna jakoś specjalnie zauważalnie nie pomogła :/

Jugol - Czw Sty 15, 2009 16:49

Ja stosuję od października to właśnie i jest oki :ok:

http://www.autokosmetyki....zruch,p528.html

yagher - Pon Sty 19, 2009 07:14

na razie musze zostawic ten temat z przeczyszczeniem sitka i sprawdzeniem filtra bo sesja dotarla ale juz niedlugo :)
Paul - Pon Sty 19, 2009 09:22

Może się komuś przyda - rozwiązałem (chyba) swój problem :D
Okazało się, że przekaźnik świec był umierający i łączył raz na jakiś czas :( Jak sprawdzałem grzanie, to akurat musiał załapać i świece grzały.
W sobotę w desperacji sprawdziłem ponownie i wyszło, że raz na 7-8 prób przekaźnik włączał świece. Po zidentyfikowaniu dziada demontaż, sekcja zwłok = wynik: podpalone styki i przegięta blaszka na kotwicy przekaźnika (ta z ruchomym stykiem).
Terapia: drobniutki papier ścierny (czyszczenie i równanie styków), szczypce płaskie (wyprostowanie blaszki ze stykiem), profilaktyczne wyczyszczenie 'nóżek' przekaźnika i maszyna hula. Niestety u mnie odwilż jest, tak, że bardziej miarodajny test odpalania musi poczekać. :)

Usterka wredna, bo jak się ma pecha, to można być przekonanym (jak ja), że w instalacji wsio OK, a tu ZONK :(

BTW - nie wiem, jak w innych modelach, ale u mnie to taki mały, "kostkowy" przekaźnik, mocowany na obudowie lewego amora, przed pompą ABS. Zasadnicze sterowanie świecami, to ZTCW jest w takim większym, w plastykowej czarnej obudowie, koło akumulatora i bezpieczników komory silnika.

Powodzenia :D

Brt - Pon Sty 19, 2009 09:25

Paul przy okazji załatwię Ci nówkę ;)

[ Dodano: Pon Sty 19, 2009 09:26 ]
mój podobnie "umierał" ... czasem nei dawał nic, czesem 2 - 3 V a raz na 10 włączeń pełne "12V" ;)

Paul - Pon Sty 19, 2009 09:30

Brt napisał/a:
Paul przy okazji załatwię Ci nówkę
Barcik :piwo: , jak zwykle jesteś niezawodny :D
A o IC pamiętasz?

Brt - Pon Sty 19, 2009 09:42

Paul, pamietam, nawet wczoraj patrzyłem na napis tabliczkę Lutynia ... ale marne szanse, zeby mi się udało tam dotrrzeć :( mam tak zajęcia poustawiane, że cały dzień siedzę na tyłku we Wro :|
krzysztof_ns - Pon Sty 19, 2009 12:05

a moze wystarczy lac "lepsze/drozsze" paliwo - ja cala zime leje albo Verve, albo podczas duzych mrozow BP z dodatkiem na niskie temperatury (ta drozsza ropa) i nie mialem zadnych problemow...a wychodzi nawet taniej niz z dolewkami dodatkow...
Paul - Pon Sty 19, 2009 12:27

krzysztof_ns napisał/a:
a moze wystarczy lac "lepsze/drozsze" paliwo
Jak świece padły, to nie pomoże :( Będzie pewnie trochę lepiej, ale bez cudów :P
krzysztof_ns - Pon Sty 19, 2009 12:59

sugerowalem oczywiscie w przypadku kiedy AKU, swiecie i inne - sa w porzadku: )