Zobacz temat - Czy dobrze jest zamienić koła z przodu na tył?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Czy dobrze jest zamienić koła z przodu na tył?

Tomson40075 - Czw Lut 04, 2010 08:07
Temat postu: Czy dobrze jest zamienić koła z przodu na tył?
Zastanawiam się czy dobrze zrobię jak zamienię w R75 koła z przednich na tylne. Rozmiar jest ten sam, felgi takie same, czy coś może być nie tak? Może już ktoś z Was to prze praktykował i może mi doradzić?
Kozik - Czw Lut 04, 2010 08:26

Wszystko będzie ok, przekładaj :)
Tomson40075 - Czw Lut 04, 2010 08:35

Właśnie raczej tak zrobię bo na tylnych kołach mam lepszy bieżnik.
Kozik - Czw Lut 04, 2010 08:37

Tomson40075 szkoła jakaś tam proponuje by lepszy bieżnik był na tyle, samochód wtedy lepiej się zachowuje i tyłkiem nie zmiata.
Ja zawsze robię tak, że z lepszym bieżnikiem opony idą na przód bo z latającym tyłkiem potrafię sobie radzić ;)

krzychu.b - Czw Lut 04, 2010 08:42

U mnie jak jadę do przekładki (opony opisane) to fachman zawsze tylne daje na przód :mrgreen:
sknerko - Czw Lut 04, 2010 09:18

Tak jest na tyle powinny być lepsze opony bo trakcja wtedy lepsza ale u ciebieTomson40075 to żeby ruszyć z miejsca musisz załozyć tylne do przodu :razz:
śmiało przekładaj bo przód masz naprawdę tragiczny

Tomson40075 - Czw Lut 04, 2010 10:00

sknerko sam widziałeś jakie mam na przodzie, wczoraj na parkingu z pod domu nie mogłem wyjechać jak napadało.

[ Dodano: Czw Lut 04, 2010 10:00 ]
Kozik, też właśnie gdzieś to słyszałem że lepsze na tył ale ja mam bardzo bardzo słaby przód i jak mam gdzieś wyjechać albo wjechać w mały śnieg to koniec.

hvil - Czw Lut 04, 2010 10:03

my osobiście skasowaliśmy woz pod łęczną dachowaniem po przełożeniu tył na przód:-) człowiek był przyzwyczajony ze ten przodzik troche uciekal po zamianie, jadac tak samo jak kiedys przed, dupcie zarzucilo i dachowanko i woz w sprezynke:-)
Kozik - Czw Lut 04, 2010 10:08

moje zdanie jest takie, że samochód trzeba przetestować i WIEDZIEĆ jak się może zachować! wtedy dopiero można sobie cisnąć ale też z rozsądkiem!

[ Dodano: Czw Lut 04, 2010 10:08 ]
A i na oponach nigdy nie oszczędzam! Jak mam już kiepskie (dochodzi do słupków) to sprzedaje lub wyrzucam. Raz przez to, że żal mi było zimówek i nie założyłem ich kiedy już powinny być na kołach walnąłem maluchem w tył gościowi, nie bardzo wyszło to oszczędzanie :(

Tomson40075 - Czw Lut 04, 2010 10:09

hvil, to mnie teraz przestraszyłeś.
hvil - Czw Lut 04, 2010 11:12

wiesz to bylo przyzwyczajenie, do wozu w takim stanie jak byl. Jak ktos ma z przodu lyse to lepiej niech ich nie przeklada na tyl ale jesli kwestia wyzszego bierznika to mozna. U nas poprostu byly prawie do znacznkow starte wiec je na tyl rzucili i to byl blad bo auto przednionapedowe z poslizgu tylu bardzo ciezko wyprowadzic, dlatego zalecaja na tyl lepsze niektorzy. By nie wpasc w poslzg tylem. tylnonapedowke wprowadzisz przednio ciezej, ale ja tam przekladam tez tylko trza pamietac a nie jezdzic "jak zawsze"
marcin316 - Czw Lut 04, 2010 11:21

Rotacja opon jest jak najbardziej wskazana, ale regularna, co 10-15kkm. Jak ktoś zajeździ opony z przodu to już nie ma co zamieniać... Rotacja ma na celu zapewnienie równomiernego zużycia opon. Jeśli mamy opony kierunkowe to zamieniamy PT<->PP, LT<->LP, a jeśli asymetryczne, to PT<->LP, LT<->PP.
Pływak - Czw Lut 04, 2010 11:29

Zawsze mi się wydawało, ze jak opona jest zużyta to się ją wymienia, a nie przekłada tył przód ale może się mylę :rotfl: Osobiście zawsze zimą na tylnej osi mam ogumienie w lepszym stanie bo w lecie nie robi to aż tak wielkiej różnicy. Dla mnie idiotycznym pomysłem jest zakładanie zimą opon z kiepskim bieżnikiem na tył bo co z tego, ze lepiej będzie ruszał jak na zakrętach będzie Cie dupa wyprzedzała...
Tomson40075 - Czw Lut 04, 2010 11:32

Opony są kierunkowe więc zamiana z tej samej strony. Powiem tak no rewelacyjnych opon na przodzie to ja nie mam na tyle też nie są nówki tylko już też maja trochę przejechane, różnica w bieżniku jest taka że z przodu do znacznika mam 1mm a z tyłu jakieś 2-3mm.
Kozik - Czw Lut 04, 2010 11:45

Pływak niektórzy jeszcze jeżdżą z zimowymi tylko na przodzie, jak się nie ma konkretnych opon to się po prostu przemieszcza a nie jeździ, tam gdzie odśnieżają to można sobie jeździć tak jak się uważa, a pojedź w bieszczady z łysymi z przodu a z bieżnikiem z tyłu, powodzenia pod górkami.
Tacy co zakładają na tył letnie albo bardzo zjeżdżone to zwyczajnie nie mają kasy na opony. Niektórzy mają do wyboru albo kupić 4 nalewki albo na przednią oś zimówki - czy pierwsza czy druga sytuacja prędkość max 100km/h
jak się łapie poślizg tyłem przy przednim napędzie to się wciska gaz!

marcin316 - Czw Lut 04, 2010 11:47

Większość producentów opon zimowych radzi nie zwracać uwagi na znacznik, tylko wymieniać opony, których głębokość bieżnika jest mniejsza niż 4 mm.
Kozik - Czw Lut 04, 2010 11:49

Tomson40075 przekładaj ale pamiętaj żeby nie jeździć szybko w zakręcie - to chyba wiadome :)

[ Dodano: Czw Lut 04, 2010 11:49 ]
marcin316 wszystko też zależy od szerokości opon,
bo 4mm bieznika bedzie się inaczej zachowywać przy szerokości 155 a inaczej przy 235

Zukowaty - Czw Lut 04, 2010 12:08

Cytat:
sknerko sam widziałeś jakie mam na przodzie, wczoraj na parkingu z pod domu nie mogłem wyjechać jak napadało.

Nawet na torze pomylili nas i musiałem sie tłumaczyć że to nie ja z tymi oponami tylko kolega :D

Pływak - Czw Lut 04, 2010 12:30

Kozik napisał/a:
a pojedź w bieszczady z łysymi z przodu a z bieżnikiem z tyłu, powodzenia pod górkami. Tacy co zakładają na tył letnie albo bardzo zjeżdżone to zwyczajnie nie mają kasy na opony. Niektórzy mają do wyboru albo kupić 4 nalewki albo na przednią oś zimówki - czy pierwsza czy druga sytuacja prędkość max 100km/h

Z łysymi oponami to bym nawet przed garaż nie wyjechał więc Twoje uzasadnienie nie ma sensu bo łysą oponę to się wyrzuca. Jak mnie nie stać na 4 nówki to kupuje używane w dobrym stanie, a nie kombinuje. Wole ruszać z poślizgiem niż pokonywać zakręty w tempie świńskiego galopu...

Cytat:
jak się łapie poślizg tyłem przy przednim napędzie to się wciska gaz!

Taaa z teorii bezpiecznej jazdy to każdy jest dobry, a jak przychodzi co do czego to się okazuje, że jednak tak łatwo nie jest :lol: No chyba, że ktoś ma aspiracje na rajdowca to niech śmiało zakłada zjechane opony na tył i ćwiczy :]

Kozik - Czw Lut 04, 2010 12:55

Pływak napisał/a:
Wole ruszać z poślizgiem


Zapomnij o ruszeniu w niektórych miejscach

Ja też jestem tego zdania, że na oponach się nie oszczędza. Ale jak ktoś już nie ma kasy żeby kupić opony nawet używane to się kombinuje. Niestety takie są realia!

Ja tylko powiedziałem, że trzeba uważać z taką jazdą

Tomson40075 - Czw Lut 04, 2010 13:26

Zukowaty napisał/a:
Cytat:
sknerko sam widziałeś jakie mam na przodzie, wczoraj na parkingu z pod domu nie mogłem wyjechać jak napadało.

Nawet na torze pomylili nas i musiałem sie tłumaczyć że to nie ja z tymi oponami tylko kolega :D



Hahaha Zukowaty, ale śmieszne. Widziałeś moje opony, i co ty na to żeby zamienić tył na przód?

[ Dodano: Czw Lut 04, 2010 13:21 ]
Panowie to nie jest to że się na oponach oszczędza, wcale nie, tylko wiecie chciałem dojechać sezon i już kupić letnie a te wyrzucić a znowu na zimę kupić nówki.

[ Dodano: Czw Lut 04, 2010 13:26 ]
Co do jazdy w zimowych warunkach to właśnie byłem w niedzielę na Torze Poznań, i wiem jak się zachowuje moje auto na śliskim i w zakręcie, bardziej chodzi mi o to że nie mogę wyjechać zaspy śniegu która ma 10cm bo koła mi się ślizgają i nie ciągną.

Polecam wszystkim wizytę na Torze, tam można sobie sprawdzić czy jest się mistrzem kierownicy.

Brt - Czw Lut 04, 2010 13:41

Tomson .. zamień koła i jak piszesz ... zimę dojeździsz do końca na tych :ok: .... sam tak zrobiłem w swoim R :ok: ... tzn założyłem te ciut lepsze na przód, zeby w ogóle móc jechać.
Tomson40075 - Czw Lut 04, 2010 13:45

I coś mocno mi się wydaje że dzisiaj to zrobię, chyba Prezesa trzeba się słuchać.
sknerko - Czw Lut 04, 2010 14:11

Pisałem ci jako pierwszy :arrow: zmieniaj. bo mi już mówiłeś że masz taki plan a że byłeś na torze to i widziałem ze radzisz sobie z autem dość przyzwoicie :ok: więc w razie co masz obycie w temacie. A prezesa to koniecznie trza słuchać :razz:
Tomson40075 - Czw Lut 04, 2010 14:37

sknerko, i powiem ci tak, jadę wymienić, przekonałeś mnie, jeżeli mówisz że dam radę to zmieniam.
slax - Pon Mar 15, 2010 15:30

nie powinno sie tak przekładać opon

lepiej jest kiedy lepszy bieżnik jest na tylnej osi!!!!!

pozdrawiam

praktis - Wto Mar 16, 2010 11:19

slax napisał/a:
lepiej jest kiedy lepszy bieżnik jest na tylnej osi!!!!!


Zależy dla kogo lepiej, ja radzę sobie z uślizgiem tyłu, natomiast jak mi przód ucieka to kiła-mogiła :razz: dlatego lepsze gumy daję na przód.
Pozdrawiam.

maniaq - Wto Mar 16, 2010 13:13

Ja tez wole miec slabsze z tylu, bo przednie mam napedowe i sterujace autkiem :) Tyl jak zarzuci to sie jakos wybronie, ale jak przod straci trakcje jest trudniej zapanowac nad autem.

Moze to byc tez kwestia tego, ze ZR nie zamiata mocno tylem, wiec tak jest tutaj ok. W 75 juz bym sie bardziej zastanawial ;)

rodi_ - Wto Mar 16, 2010 15:19

U mnie zawsze gorsze oponki na tyle byly i beda.
Ostatnio ogladalem program na TVN Turbo w ktorym porownywali wlasnie jak auto zachowuje sie tak i tak. Zalecali by dac lepsze na tyl, ale ja wybieram lepsze na przodzie. Byc moze i wyniesie mi tyl na zakrecie, ale bynajmniej bede normalnie mogl ruszyc i co wazniejsze zahamowac. Tlumaczyli sie tym ze jak wypadam z zakretu to wypadne przodem i mam strefy zgniotu i wogule. Jak mam kiepskie z tylu to wypadam tylem i wale w drzewo tylem lub bokiem.

Tylko nie wiem czemu nie wspomnieli o tym ze droga hamowania na mokrej nawierzchni wydluzyla sie dwukrotnie :shock: To ja jednak wole uwazac na zakretach, niz na kazdego innego kierowce ktory mi zahamuje przed nosem a ja juz nie zdaze. Wtedy pozostaje sie tylko modlic, bo hamulcow nie mam, sterowania tez nie, o strefach zgniotu i poduszkach to juz nie powiem

Kozik - Wto Mar 16, 2010 16:47

rodi_ mądrze piszesz :)
Krzysi3k - Wto Mar 16, 2010 17:14

Poza tym gorsze opony nie znaczy złe ;)
Też na przodzie zawsze mam lepsze.

Kozik - Wto Mar 16, 2010 17:31

Ja przemieniam z tyłu na przód co sezon albo co pół jak zużycie jest większe ;)
Tomson40075 - Sro Mar 17, 2010 11:50

Panowie, zmieniłe opny z przodu na tył (lepsze mam teraz z przodu, głębszy profil bierznika) i powiem że nie jest źle, jakoś sobię radzę, tyłem mi nie zamiata a w śniegu autko radzi sobie lepiej.
maniaq - Sro Mar 17, 2010 12:08

Krzysi3k napisał/a:
Poza tym gorsze opony nie znaczy złe ;)


To jest sedno sprawy :) Slabsze, to nie znaczy lyse, czy takie ktore mozna na KJS-ach jako slupki ustawiac ;)

Po prostu nowa opona idzie u mnie na przod :)

slax - Sro Mar 24, 2010 10:47

Ja wychodzę z założenia, że ciężej jest wyprowadzić autko z poślizgu jeśli nam tyłek ucieka.
Ale nie wątpię że niektórzy potrafią w ten sposób panować nad autkiem bardzo dobrze, i oni będą mieli odmienne zdanie.

Tylko ile jest takich ludzi, normalny kowalskie, który co dzień jeździ do pracy, to jak mu tyłek ucieknie to wyląduje w rowie bo hamulce na nic się zdadzą.

takie moje zdanie

pozdrawiam

Mayson - Sro Mar 24, 2010 15:12

Ale debata :> Jeśli chce, to niech zmienia :cool: