Zobacz temat - [R214] Nie odpala, gaśnie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214] Nie odpala, gaśnie

Gajos01 - Czw Sty 23, 2014 15:53
Temat postu: [R214] Nie odpala, gaśnie
Cześć! Wiele tu tematów które mogłyby mi pomóc, ale nie każdy ma takie objawy jak ja, więc napiszę swój temat... Nie gniewajcie się.

Kupiłem kilka dni temu Roverka :) Zadowolony wróciłem do domu, lecz w podróży przy zmianie biegów, obroty czasem się zawieszały na 2tys obrotów, olałem temat. Rano chcąc odpalić auto zaczęły się schody. Bardzo ładnie kręcił, ale nie odpalał :( Kręciłem tak kilka minut, aż do rozładowania akumulatora, a że musiałem jechać do pracy, sąsiad pomógł odpalić mi auto z pychu (odpalił od razu bez jakiegokolwiek zająknięcia). W trakcie podrózy do pracy i dojeżdżaniu do skrzyżowania, czy świateł, za każdym razem wyrzucając auto na luz, gasło :( ale już bez problemu odpalało z kluczyka. Autko jest żwawe tylko na wysokich obrotach, jak chce przyspieszyć na niższym biegu i małych obrotach, to czuję się tak jakbym przyczepę ciągnął..... Ale może tylko tak mi się wydaję, bo poprzednie auto to 3.0v6 211km :P

W tej chwili auto stoi na warsztacie, ale zanim usłyszę co może być w nim nie tak, chciałem zaczerpnąć waszej rady, bo wiadomo jak jest na warsztatach :D

W skrócie:
Po nocy z kluczyka nie odpala, kręci, ale nie odpala... tylko z pychu
Gdy stoi trzyma równo obroty, nie faluje. Gaśnie tylko wtedy kiedy samochód jest w ruchu, wyrzucając na luz (nie zawsze, ale bardzo często)


A i jeszcze jedno! Patrząc od strony akumulatora:
wyciągam pierwszą fajkę, gaśnie
wyciągam drugą fajkę, chodzi prawie tak samo
wyciągam trzecią fajkę, chodzi prawie tak samo
wyciągam czwartą fajkę, gaśnie
Na obroty się wkręca normalnie, bardzo ładnie, na każdej świecy jest iskra
Widać że ktoś przed chwilą wymieniał cewkę bo się błyszczy jak lusterko i są nowe kable

Pozdrówki :)

ADI-mistrzu - Czw Sty 23, 2014 16:02

Silnik krokowy i przepustnica do czyszczenia.
Gajos01 - Wto Sty 28, 2014 20:22

Silnik krokowy wymieniony, rozrusznik wymieniony (słabo kręcił, zacierał się)
Teraz odpala normalnie i jakby normalnie jeździł, lecz potrafi od czasu do czasu zgasnąć dojeżdżając do świateł, wyrzucając na luz :(

Przepustnicy nie czyściłem, wygląda na czystą... zrobić to, czy szukać gdzie indziej?


Edit. Zauważyłem, czytając posty na forum że zalecacie wymianę przepustnicy plastikowej na metalową... To jakiś mod, czy po prostu fabryka różnie wypuszczała auta?

Jak taką kupić, coby na pewno pasowała? Pozdrawiam

leszczu - Sro Sty 29, 2014 16:48

Gajos01 napisał/a:
lecz potrafi od czasu do czasu zgasnąć dojeżdżając do świateł,

Musisz trochę przegonić auto, aby krokowiec się dostosował.
Gajos01 napisał/a:
To jakiś mod, czy po prostu fabryka różnie wypuszczała auta?

Pod koniec 99 roku puszczała już z metalowa przepustnica która nie zużywała się tak jak plastikowa.
Gajos01 napisał/a:
Jak taką kupić, coby na pewno pasowała?

Od każdego rovera z silnikiem k-series.

Gajos01 - Sob Lut 01, 2014 16:39

Dziękuję za informacje :) czytałem trochę na temat przepustnic, ale jest tu tego tak dużo że zacząłem się gubić...

Noo dobrze, to dzisiaj polatam troszkę :D zobaczymy

[ Dodano: Sob Lut 01, 2014 16:39 ]
Panowie doszedłem jeszcze do faktu że iskra nie ładnie skacze na świecy... Kupiłem już świece denso platynowe i myślałem jeszcze o cewce, wygląda na nową, ale profilaktycznie ją wymienię.. Jakiej firmy kupić? Na allegro znalazłem jedną nową valeo, warto ją kupić czy szukać czegoś innego?

i jeszcze jedno pytanie.. na forum pada odpowiedź uszkodzonego czujnika temperatury, jeżeli nie chce odpalać. Który to czujnik? Czujnik temperatury wody? Jeżeli tak, to też moje pytanie jakiej firmy? Pozdrawiam

rudealis - Czw Lut 06, 2014 21:25

I jak sprawa wyglada,bo znajomy ma podobny problem
Gajos01 - Czw Lut 06, 2014 21:35

Wymiękam :( Błagam pomóżcie mi... Dzisiaj się pomęczyłem i wymieniłem co mi zostało do zrobienia, czyli:
- świece zapłonowe platynowe DENSO PK20PR-P8
- kopułka BREMI
- palec rozdzielacza BREMI
- przewody WN NGK RC-RV415
- cewka BREMI
- akumulator BOSCH SILVER S5 52Ah/520A
- silnik krokowy
- czujnik temepratury cieczy, brązowy
- wymiana przepustnicy plastikowej na aluminiową (aluminiową wyczyściłem dokładnie płynem do przepustnic)
- rozrusznik
- filtr paliwa WIX

Resetowałem przepustnicę, czy jak to tam się zwie, odłączałem akumulator, latałem po ulicach do odcięcia, szalałem jak głupi...
DALEJ JEST TO SAMO :roll: :cry:
Czasami gdy puszczam gaz, gaśnie :cry: i póki co odpalałem tylko na ciepłym silniku, ale odpalanie wygląda tak jakby miał przestawiony zapłon, no ale regulacji tego nie ma, także odpada.. ale tak to wygląda :( bardzo ciężko mu się odpala, kręci jak szalony, lecz ciężko mu zatrybić.

w gwoli ścisłości, obroty nie spadają mu nagle do zera, tylko wtedy kiedy puszczam gaz to obroty powoli sobie spadają, tak jak zwykle, tylko nie zatrzymują się na 1000 tylko na 0. Po zgaśnięciu odpalam normalnie, natychmiast.. tylko że mu ciężko jak już wspomniałem wcześniej

Mam go wysadzić w powietrze?

zdzichu - Czw Lut 06, 2014 22:08

Sprawdż ustawienie rozrządu i ciśnienie sprężania. I jeszcze jedna rzecz, jeżeli po zdjęciu fajki na 2 i 3 cylindrze nie reaguje to może coś z zasilaniem lub sterowaniem wtryskami? Te dwa pracują w parze.
Gajos01 - Czw Lut 06, 2014 23:16

zdzichu napisał/a:
Sprawdż ustawienie rozrządu i ciśnienie sprężania.

Jutro na pewno sprawdzę rozrząd, a co do kompresji to chyba też, tylko nie mogę się nikogo doprosić o miernik... Zrzucę też listwę wtryskową, co by sprawdzić czy ładnie sika.

Z tego co wyczytałem, błędów nie da rady zrobić na spinacz? Na warsztat który mnie obsłuży też nie mogę trafić :roll:

ADI-mistrzu - Pią Lut 07, 2014 11:59

Przy kompie masz wężyk od podciśnienia, w trakcie pracy silnika odłącz go i zobacz jak jeździ, jeśli tak samo to masz MAP walnięty.
Gajos01 - Pią Lut 07, 2014 16:28

rozrzad sprawdzilem, jest ok.

Wlaśnie odpiałem ten wężyk od kompa. Auto zgaslo... Dokrecilem srubke od obrotow na maxa i trzyma 1000obr na odpietym wezyku.. Auto jezdzi jakby mialo 50nm wiecej, rusza z jedynki jak nowe auto i co najciekawsze normalnie odpala BEZ GAZU, na dotyk! Na podpietym wezyku bez gazu nie odpali. Po chwili jazdy bez wezyka auto zaczyna glupiec, dlawic sie, rzucac. Trzeba odpiac akumulator, podpiac i jest ok. Czyli komp do wymiany... Adi Ty naprawde jestes Mistrzu! Dziekuje :)

Zaraz nasmaruję temat w dziale kupię, ale przed tym, chciałym zapytać czy komputer który mam jest właściwy?
Kod:
MKC104022
4086
GE0089


Dzwoniłem dziś do Britcarparts, tam powiedziano mi 400zł za programowanie nowego komputera :(
Macie jakiś sposób żeby zrobić to po taniości? Wytłumaczy mi ktoś łopatologicznie co zrobić żeby wyszło mnie to jak najtaniej? Nie potrzebuję żadnych immo, alarmów.. tylko żeby centralny zamek z pilota działał.
Na allegro znalazłem taki zestaw: KOMPUTER ZESTAW STACYJKA ROVER
Czy to jest wszystko czego potrzebuje? Włożę to sam i już jeżdżę, czy jeszcze coś muszę zrobić? Pozdrawiam :(

leszczu - Sob Lut 08, 2014 15:47

Komputer masz właściwy.
Zestaw z linku podpasuje.

ADI-mistrzu - Sob Lut 08, 2014 21:09

Gajos01, istnieje możliwość wymiany tego czujnika w ECU, kiedyś robiłem eksperyment i zadziałało.
Trochę lutowania tylko jest z tym...

Gajos01 - Czw Lut 13, 2014 09:09

Szukając informacji natknąłem się na Twoje eksperymenty :) Ale w takie cuda wianki nie będę się bawił, bo lutować to ja potrafię, ale duże rzeczy :D

Już dwoje ludzi z forum ma dla mnie komputer z potrzebnymi gadżetami, w przystępnej cenie, także nie ma tragedii :) Przy okazji doszedłem że mam nieszczelny kolektor dolotowy, już zamówiłem uszczelki, kolektora szukam bo ten mój poklejony na jakiś silikon, czuje tam grubą rzeźbę i jak to zrobię, to podejrzewam że zacznę być szczęśliwym posiadaczem roverka.. A jeżeli po wymianie będzie dalej tak samo, to będziecie oglądać kontrolowaną eksplozję mojego auta :cool:

Jak już napisałem, po odpięciu wężyka od kompa, auto odpala na dotyk i jeździ jakby miało nitro :razz: przez jakieś kilka minut, także jestem dobrej myśli

[ Dodano: Czw Lut 13, 2014 09:09 ]
Ehhh... wczoraj założyłem nowy komputer, wymieniłem kolektor wraz z uszczelką, regulator ciśnienia paliwa i.......... dalej gaśnie :-| chodzi tak samo jak chodził.. Kolega mechanik jak usłyszał jak chodzi rover na wolnych, stwierdził że wypada mu zapłon. Od czasu do czasu stojąc w miejscu i dodając obrotów, powoli z nich spada, tak jakby miał za mało powietrza... Trzeba jechać oddać do mechaniorów od Rovera bo zaraz może stać się tragedia! :twisted: już nie mam siły :roll:

Jeszcze jedno pytanie.. Z serwa do kolektora ssącego idzie wężyk, przy łączeniu z kolektorem jest mocno luźny, lata we wszystkie strony, ale nie umiem tego wyciągnąć. Do czego to służy? Jaką rolę to pełni?

ADI-mistrzu - Czw Lut 13, 2014 16:43

Gajos01, widzę że w warszawy jesteś, możesz napisać mniej więcej jakie okolice?

Możesz nagrać jak silnik chodzi? Filmik.

Gajos01 - Czw Lut 13, 2014 18:26

Praga Południe, dokładniej Grochów... Filmik jestem w stanie nagrać dopiero w niedziele, bo wtedy wolne mam.
ADI-mistrzu - Czw Lut 13, 2014 18:41

Może być, i tak teraz nie mam za bardzo czasu myśleć bo swojego naprawiam (uszczelnienie układu wydechowego).
Gajos01 - Czw Lut 13, 2014 19:11

Nie wiem czy w środę tj. 19.02 nie pojadę zostawić rovera w serwisie u Pana Mariusza (British Cars) tylko boję się że może to kosztować tyle co samochód :roll:
już w jednym usłyszałem że rozmowy zaczynają się od 300zł :roll: już mi się nie chciało dalej gadać.

W niedzielę przy okazji sprawdzę jeszcze rozrząd pod kątem ustawienia tłoków, bo to auto od handlarzy, czort wie jak oni to poskładali. Auto ma połowę mocy mniej, ciężko odpala, tyle rzeczy już wymieniłem i tylko trochę się poprawiło. Świece suche, żadnych ubytków płynu i oznak uszczelki pod głowicą.

Najśmieszniejsze jest to że jak odłączyłem wężyk od map sensora to przez chwilę odpalał na dotyk i chodził jak nowe auto z pełną mocą, tylko po kilku minutach zaczął wariować, jakaś poszlaka to chyba jest.

ADI-mistrzu - Czw Lut 13, 2014 20:13

Możesz jeszcze sondę lambda odłączyć.
Gajos01 - Wto Lut 18, 2014 11:34

Kilka razy się na nią patrzyłem zrzucając kolektor, ale pacz! Nie pomyślałem o niej, w niedziele poskładam jedno z drugim i zobaczę tą sondę.. Hurtownik chciał mi bosch'owską wcisnąć za 300, ale jakoś mi się nie widziało tyle pieniędzów wydawać

[ Dodano: Wto Lut 18, 2014 11:34 ]
Kupiłem już sondę, boscha z wtyczką, jutro będę składał i nagrywał film. W niedzielę nie dałem rady, przepraszam.

Mam jeszcze takie pytanie, czy czujnik NNK10001, który mam wkręcony w kolektor tuż przy wtryskach, jest w stanie powodować gaśnięcie silnika podczas jazdy i stosunkowo mało mocy przy toczeniu się na 2gim biegu? Jak można go sprawdzić, bo nigdzie nie mogę go dostać nowego, a jak jest to w zawrotnych pieniądzach :roll:

Co do pojechania na serwis, jak na złość Pan Mariusz wziął sobie urlop :razz:

Bawiłem się też śrubką na przepustnicy od obrotów, czytałem temat jak ją dobrze ustawić, ale u każdego jest inaczej, mam tyle zapisek na kartce że powoli głupieję.. Dam radę ją sam ustawić dobrze, czy lepiej to powierzyć serwisowi? Pytam bo najmniejszy obrót tą śrubką nie powoduje zmiany obrotów a pracę slinika już diametralnie.

ADI-mistrzu - Wto Lut 18, 2014 13:50

Zobaczę jaki mam w aucie, najwyżej się wymienimy czujnikami :P
Ten czujnik to czujnik temperatury powietrza zasysanego.

Gajos01 - Wto Lut 18, 2014 14:12

Ty zapewne masz ładowany od góry kolektora na 4piny, ja mam na samym dole kolektora, 2pinowy :wink: Jaki to czujnik, to ja wiem :) tylko zastanawiam się jakie są objawy uszkodzenia tego czujnika.

Całe forum trąbi że im spada z obrotów, nawet tych wyższych i nie chce odpalić, a mi odpala natychmiast, obroty spadną tylko wtedy kiedy puszczę gaz, wskazówka dojdzie do obrotów jałowych, wygląda to tak jakby nie wyrabiał krokowy bądź tps, ale jedno i drugie wymienione, wyczyszczone :roll: i gaśnie tylko raz na jakiś czas, nigdy na postoju, tylko w ruchu

ADI-mistrzu - Wto Lut 18, 2014 14:36

Mam i ten drugi, ale u mnie robi on za zaślepkę :P

A gniazdo silnika krokowego czyściłeś? Tam gdzie on pracuje.

Gajos01 - Wto Lut 18, 2014 14:47

Tak :cry: co się dało to wyczyściłem...

A tak jak wcześniej pytałem, ten wężyk co idzie od serwa i wchodzi na środku kolektora, mam to dosyć luźne, czy to ma tak być, czy na sztywno siedzieć? Nie dałem rady tego wyciągnąć, lata to sobie luźno

Wpadłem jeszcze na pomysł, co by podłączyć na krótko wężyki od map sensora, w miejscu gdzie jest to pudełeczko czarne na ścianie grodziowej, może w tym jest jakiś problem

ADI-mistrzu - Wto Lut 18, 2014 16:01

Ma być sztywne.

MAP sensor normalnie najpierw przechodzi przez to pudełeczko:

Gajos01 - Sro Lut 19, 2014 21:11

Jeżeli ma być sztywno, to w takim razie muszę łapać się za jakiś klej, sylikon i to pokleić.

Na próbę połączę wężyki omijając pudełeczko, wtedy będę mógł stwierdzić czy jest sprawne, czy nie :cool:

[ Dodano: Sro Lut 19, 2014 21:11 ]
Pierniczyłem się dzisiaj cały dzień... Efekt taki że już nie gaśnie :roll: Przyczyną najprawdopodobniej był czujnik temp. w dolocie, z wyglądu przypominał brudnego lizaka... Umyłem go ropą i szczoteczką do zębów, zaczął przypominać czujnik.. poskładałem wszystko pod maską, 10minut kręciłem aż w końcu odpalił i ani razu nie zgasł na dystansie 20km hamowania i przyspieszania.

Co mi zostało?
- Obroty bardzo wolno opadają na luzie, gdy odejmę gazu, ale zatrzymują się na 1000
- Obroty raz na kilkanaście dojazdów do świateł spadną szybko do 400-500 i podniosą się do 1000. Tak jakby chciał zgasnąć, ale się wyciąga
- dopiero dzisiaj usłyszałem jak pracuje wentylator, włączał się kilka razy na postoju, czego nigdy w tym aucie nie słyszałem. Ciśnienia w zbiorniczku wyrównawczym nie było, korek można wykręcić natychmiast bez obawy że woda się wyleje, a jak pojechałem na przejażdżkę to rozsadziło wąż wodny, ten najgrubszy na górze chłodnicy.
- dalej ciężko mu się odpala, bez gazu nie odpali, jak jest ciepły to chwile pokręci i pali, a jak zimny to dopiero po 10minutach załapie.
- przy ruszaniu, cofaniu, czy toczeniu się na dwójce, trzeba dać dużo gazu żeby nie zgasł, na wyższych obrotach lata jak rakieta.

Film jakiś tam nagrałem, jak się zachowuje jak odpala na zimnym, ale telefonem. Głos to porażka, więc wstawiać tego nie będę. Naprawiać też nie będę, palcem się nie dotknę i najgorszemu wrogowi nie życzę rovera!

Dosyć mam już tego samochodu i swoich nerwów. To jest najgorsze gó... jakie kiedykolwiek wyprodukowano! :-|
Nie chce mi się już dalej ciągnąć tego tematu:
http://tablica.pl/oferta/...D5-ID4Fknz.html

madzka83 - Pią Lut 21, 2014 14:46
Temat postu: rover
Przynajmniej opis szczery i dokładny
robsson78 - Pią Lut 21, 2014 19:45

No no......... rozbawiłeś mnie kolego i moją żonę też do łez tym opisem.
Współczujemy takiego pechowego egzemplarza, coś musi byś skopane w tym (sorry za porównanie) aucie, pewnie będzie to jakiś drobny szczegół ale jak widać jest tak ukryty że nikt nie może go namierzyć.
Jeśli masz gdzie go trzymać to pewnie więcej dostałbyś sprzedając go na części zwłaszcza że sporo z nich jest nowych. :razz:

Emems - Pon Lut 24, 2014 10:23

Widzę, że kolega ma podobny problem jak ja :roll:

U mnie troszę inaczej się objawia tzn. czy ciepły czy zimny czasami odpali "do strzału", a czasami mogę kręcić do usr... śmierci i nic. Dopiero gdy mocniej kopnę w pedał gazu wtedy odpali - lecz gdy zdejmę nogę z pedału gazu to od razu gaśnie. Brak wolnych obrotów. Nadmienię tylko, że wymieniłem już pół auta - głowica, uszczelka, świece, kable, cewka, sonda, kopułka, silnik krokowy...

Dobre jest to, że gdy mi źle odpali tzn. muszę pedałem gazu utrzymywać obroty na jałowym ok. 1000 obr/min - to po minucie odpali już normalnie. Jeszcze zdarza się tak, że przed odpaleniem bez "pompowania" znowu mogę kręcić do śmierci :shock:

Samochód jest dla mnie zagadką, czasami mam go tak cholernie dość, że najchętniej wysadziłbym go w powietrze...

I do dziś nie wiem dlaczego nie utrzymuje wolnych obrotów... :neutral:

robsson78 - Pon Lut 24, 2014 18:08

Emems napisał/a:
głowica, uszczelka, świece, kable, cewka, sonda, kopułka, silnik krokowy...

A czujnik temperatury ECU i czujnik TPS oraz samą przepustnicę kolega sprawdzał ?
Proponuję zrobić adaptację przepustnicy.

Gajos01 - Wto Lut 25, 2014 19:56

Emems napisał/a:
Samochód jest dla mnie zagadką, czasami mam go tak cholernie dość, że najchętniej wysadziłbym go w powietrze...

Wysadzamy w tym samym czasie? Będzie raźniej :)

Mi teraz zaczęło się sporadyczne strzelanie w wydech i kangurki na pierwszym i drugim biegu przy przyspieszaniu. Trudny rozruch na zimnym. To wszystko wygląda na rozrząd, gdzie ten jest ok :roll: Zrobiłem nawet nowy kabel masowy(oczko masowe) bo te było troszkę za ciepłe. Zostaje mi ciśnienie na listwie wtryskowej. Muszę zajrzeć do pompy czy u niej szysko halo, to jedyne miejsce gdzie nie wsadziłem nosa.

Ktoś mnie się jeszcze pytał o to jaki mam olej... Nie wiem. Czy to ma dla mnie jakieś znaczenie?

Harry - Wto Lut 25, 2014 20:00

kup regulator ciśnienia paliwa. wymień i zobacz czy jest lepiej
używany. ja kupiłem od nich i na razie jest ok
http://allegro.pl/regulat...3925422213.html

Gajos01 - Wto Lut 25, 2014 20:06

Kupiłem kolego, nic to nie dało :( Długo szukałem, ale tu na forum bardzo życzliwi ludzie i szybciutko znalazłem w przyzwoitej cenie. Tu na forum teraz się zaopatruję w takie cuda :)
Harry - Wto Lut 25, 2014 20:58

no to zostaje Ci chyba pompa paliwa
Gajos01 - Czw Lut 27, 2014 19:13

Sprawdziłem dzisiaj kompresję, szkoda że tak późno........
1- 12,5
2- 8
3- 7
4- 11
Wyniki na ciepłym. Auto już sprzedane, przed chwilą poszło :neutral:

ADI-mistrzu - Czw Lut 27, 2014 19:19

Wychodzi na to że pewnie rozrząd przestawiony...
Gajos01 - Czw Lut 27, 2014 19:46

Rozrząd ok. Próby olejowej nie robiłem, bo już mi się nie chciało. Znalazł się kupiec, powiedziałem o co chodzi i kupił..