Zobacz temat - Kupno aparatu foto Nikon vs Canon
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Kupno aparatu foto Nikon vs Canon

darek_wp - Pon Gru 06, 2010 09:02
Temat postu: Kupno aparatu foto Nikon vs Canon
Witam wszystkich serdecznie. Jako, że mamy na forum pasjonatów fotografii postanowiłem zapytać o opinie jaką lustrzankę dla amatora na początek warto by zakupić. Zastanawiam się nad Nikonem D5000 oraz Canonem 500D. Oczywiście jestem otwarty również na propozycje dotyczące innych producentów w przedziale cenowym do 3k PLN.
Pływak - Pon Gru 06, 2010 10:06

Przyjrzyj się Pentaxowi K-r jest to następca udanego modelu K-x i może być ciekawą alternatywą dla ww aparatów...
PopaY - Pon Gru 06, 2010 10:11

Odwiedź forum fotograficzne :!:
darek_wp - Pon Gru 06, 2010 10:19

PopaY napisał/a:
Odwiedź forum fotograficzne


Zdania są tam podzielone praktycznie 50/50 :mrgreen:

maniaq - Pon Gru 06, 2010 12:45

a ja tradycyjnie odpowiadam - nie patrz na marke tylko co chesz robic tym aparatem i osprzet jaki potzrebny bedzie do tego... Bardziej patrz na obietywy , lampy ipt itd.

Puszke zmienia sie czesciej niz szkla. Szkoda wchodzic w jakas firme, jak za rok stwierdzisz, ze szkla lepsze sa drugiej firmy ;)

Ja wybralem C , bo wiecej znajomych mialo C, w studio szkla z najwyzszej polki, jakbym wybral N , nie mialbym dostepu do tego. Dla mnie obsluga C jest bardziej intuicyjna. a reszta to juz marketing ;)

sobrus - Pon Gru 06, 2010 12:52

Niestety gdzie nie zapytasz będzie 50/50.
Obie firmy praktycznie idą łeb w łeb jak ATI i nVidia :)
Raz jedna wypuści coś lepszego raz druga, ale generalnie jest podobnie.

Maniaq ma racje, kupując lustrzankę wybierasz raczej system niz aparat. U mnie w rodzinie dominuje Canon, bo akurat wtedy (2 lata temu) Canon miał lepszą ofertę. I tak juz zostanie bo szkła kupione też, lampy itd.
Choć w segmencie klasy średniej aktualnie zaszalał Nikon i jego D7000.

Z innych firm masz Pentaxa K-x, który niestety nie zrobił na mnie dobrego wrażenia (moze dlatego że był to różowy i biały egzemplarz który wyglądał jak tania zabawka).

Olympus ma mniejsze aparaty, ale też mniejsze matryce (=większe szumy). Dzięki mniejszym matrycom ma fajne szkła, niestety koszmarnie drogie.

Sony odpuść, chyba jeszcze nie dogoniły reszty.

I zostaje Panasonic ze swoimi bezlusterkowcami ze świetną optyką. Są nawet obiektywy F 0.95- ale przy obecnych cenach to raczej ciekawostka :/

Dużą zaletą dwóch największych producentów jest dostępność akcesoriów. Ja małą lampę błyskową do panasonica kupuje już dwa miesiące, mimo że są to te same lampy co do olympusa. Nic nie ma, a to co jest, czyli Metz 24 AF-1 "czekają na dostawę" i jest nieosiągalny nawet na ebay.

------

Na pytanie C czy N nie ma odpowiedzi. To pytanie bez sensu ;)
Musisz chyba przejść sie i zobaczyć, która filozofia bardziej Ci odpowiada.

Pływak - Pon Gru 06, 2010 13:00

sobrus napisał/a:

Obie firmy praktycznie idą łeb w łeb jak ATI i nVidia :)

Z tym, że ta pierwsza już nie istnieje ;)

Cytat:
Z innych firm masz Pentaxa K-x, który niestety nie zrobił na mnie dobrego wrażenia (moze dlatego że był to różowy i biały egzemplarz który wyglądał jak tania zabawka).

Akurat K-x kosztuje poniżej 2K więc jako alternatywę brał bym nowy model K-r w tym samym przedziale cenowym. Co do koloru jak to mówią jest popyt jest podaż, a ocenianie sprzętu po kolorze obudowy jest co najmniej śmieszne. Mam jeszcze poprzednika K-x'a obudowa co prawda nie jest różowa, ani biała ale nie sądzę aby nowsze kolorowe modele różniły się solidnością jej wykonania...

sobrus - Pon Gru 06, 2010 13:08

Wiadomo o co chodzi z tymi nVidiami ;)

Nie oceniam Pentaxa przez pryzmat koloru. Czytałem recenzję i wiem że jest niezły.
Ale ten różowy plastik sprawiał bardzo słabe wrażenie, co moze budzić wątpliwości co do jakości użytych materiałów.

Zaletą Pentaxa jest to, że pasują do niego wszystkie obiektywy pentaxa a stabilizacja jest na matrycy (więc automatycznie wszystkie mają stabilizację - coś co u Canona i Nikona sporo kosztuje przy każdym szkle).

Markzo - Pon Gru 06, 2010 13:12

bierz to do czego masz więcej zabawek i czym Ci się lepiej pracuje, mi bardziej podchodzi nikon i mam już 3 model tej firmy, generalnie czego nie weźmiesz, czy C czy N, to będziesz zadowolony :)
shudder - Pon Gru 06, 2010 13:48

I bardzo ważna sprawa - trzeba samemu sprawdzić co w ręku lepiej leży i się trzyma, ponieważ nie wszyscy mają takie same dłonie, a komfort użytkowania aparatu wydaje mi się że jest dość znaczący. Mi np. osobiście dużo lepiej w ręce leży N :]
marthinez - Pon Gru 06, 2010 18:04

darek_wp napisał/a:
Zastanawiam się nad Nikonem D5000
Osobiście posiadam ten model i jak dla mnie jest bardzo ok, nawet z kitowym szkłem 18-55.
Jeśli weźmiesz pod uwagę właśnie Nikona to przyjrzyj się modelowi D3100, tez fajny sprzęt dla fotoamatora.
Oba aparaty posiadają matryce CMOS.

Markzo napisał/a:
bierz to do czego masz więcej zabawek i czym Ci się lepiej pracuje
To w zasadzie najważniejsze kryteria. :smile:
darek_wp - Pon Gru 06, 2010 21:45

Dziękuje serdecznie za wypowiedzi.
Co do szkieł i systemu - jeszcze nie mam nic z żadnej z tych firm więc nie mam potrzeby dostosowywać się do istniejącego sprzętu. Służbowo również nie pracuję z aparatami więc jw.
Kryterium funkcji - oba modele mają tak zbliżone parametry, że czytając testy funkcje praktycznie się powtarzają. Cenowo również są bardzo zbliżone.
Aparat tak naprawdę planuję użytkować do uwieczniania wypadów w góry itp.
Przy wyborze w/w modeli miały dla mnie testy i opinie na forach foto ale patrząc praktycznie na zakup na razie najpoważniej rozważam Nikona - z błachej i prostej przyczyny - jako, że zakup będzie musiał być dokonany w formie ratalnej a obecnie najlepsza oferta tego typu jest w sklepie "(nie) dla idiotów" oni to mają właśnie w tej chwili w sprzedaży zestaw N5k z 2 szkłami za cenę jednego.
Jeszcze raz serdeczne dzięki za wyrażone opinie - a jako, że zakup nie będzie bardzo szybki temat uważam za nadal aktualny.

Markzo - Pon Gru 06, 2010 22:05

nie chodzi o opinie innych, weź jeden i drugi do łapki i kup ten, który Ci podpasuje, mi canon źle leży w ręce, innemu znowu nikon nie podejdzie, żebyś nie kupił aparatu, który będzie Cie męczył obsługą i zabije całą radość z focenia :/
Brt - Pon Gru 06, 2010 22:14

Markzo napisał/a:
nie chodzi o opinie innych, weź jeden i drugi do łapki i kup ten, który Ci podpasuje, mi canon źle leży w ręce, innemu znowu nikon nie podejdzie, żebyś nie kupił aparatu, który będzie Cie męczył obsługą i zabije całą radość z focenia :/


no właśnie ... dobrze piszą :ok: :) ... ja po prostu subiektywnie lubię nikosie .... i jak kiedyś sobie sprawie lustro to to będzie nikon :)

wild_weasel - Pon Gru 06, 2010 22:29

[lizus] Brt, to czekaj aż Markzo będzie sprzedawał swojego D-cośtamcośtam [/lizus] :mrg:
Marek, kurka siwa, to był naprawdę dobry deal :D Chodzi jak złoto!

darek_wp, nie wiem jak zaawansowany jesteś, ale jak dla mnie - Nikonek oferuje naprawdę wszystko, czego potrzebuje początkujący fotoamator po przesiadce z "małpy" (być może Canon też) - opinia lajkonika, mało przydatna :P

darek_wp - Pon Gru 06, 2010 22:37

Markzo napisał/a:
nie chodzi o opinie innych, weź jeden i drugi do łapki i kup ten, który Ci podpasuje


Zgadam się z tym jak najbardziej i tak właśnie robię. Mnie jednak pytając o opinie na temat aparatów bardziej chodzi o subiektywne odczucia ich użytkowników. Niestety w żadnym sklepie nie da się wziąć 2 aparatów na kilka dni i porównać ich pracy robiąc kilkanaście/kilkadziesiąt zdjęć. Suche przeglądanie menu czy zabawa obiektywem nie dają żadnego wyobrażenia o pracy aparatu czyli m.in. ergonomii rozmieszczenia przycisków czy szybkości wybierania/zmiany ustawień w menu. Być może wsród Was jest ktoś, kto miał mozliwość pracy zarówno jednym jak i drugim urządzeniem i może wypowiedzieć się w tych kwestiach.
A tak poza konkursem - Brt mnie także zewnętrznie bardziej podoba się nikon i nie wiem dlaczego ale mam większe zaufanie do tej marki. :mrgreen:

kingbuszek - Pon Gru 06, 2010 22:40

przyłączam się do wypowiedzi przedmówców, sprawdź oba systemy, ergonomia to ważna sprawa, a szkła zawsze możesz sobie dobrać i nie muszą to być oryginalne, na rynku masz wiele firm które oferują bardzo dobrej jakości obiektywy (signa , tamron) kwestia grubości portfela :grin: (ja osobiście wole Nikona, ze swojego jestem bardzo zadowolony)
Markzo - Pon Gru 06, 2010 22:43

wild_weasel napisał/a:
[lizus] Brt, to czekaj aż Markzo będzie sprzedawał swojego D-cośtamcośtam [/lizus]
Marek, kurka siwa, to był naprawdę dobry deal Chodzi jak złoto!

mówiłem, że będziesz zadowolony ;)

Brt - Pon Gru 06, 2010 23:01

:hahaha: :D

ja sie bawiłem kilkoma canonami i kilkoma nikonami (ostatnio D90) i pentaxem i po prostu w moim przypadku only nikon :) a że moze i inne robią lepsze fotki ... no trudno :D :mrg:

maniaq - Pon Gru 06, 2010 23:09

aparat ma dobre zdejcia robic a nie lezec w dloni ;P


Mam priosty sprawdzian dla ciebie... Wez w pierwszym lepszym sklepie puszke, naucz sie przyciskow co gdzie i jak, tak na szybko. Potem przylz oko do muszli i patrzac prze obiektyw zmien podstawowe parametry - iso, czas, przyslona, doswietlanie, niedoswietlanie, kompensapcja blysku... tyle na poczatek potrzebujesz, zeby na szybko zmieniac bez patrzenia na puche i szukanie przyciskow... w ktorym robisz to bardziej intuicyjnie to go kup :)

Ja only Canon... jakos wczesniejsze puszki N mialy tak zagmatwane menu, ze w C odnajdywalem sie intuicyjnie. Nowsze N sa lepiej uporzadkowane, ale... no wlasnie

Maniak uzywa CANON-a :D ale nie logo robi zdjecia ;)

wiciu2xlc - Pon Gru 06, 2010 23:34

Ja jestem świeżo upieczonym posiadaczem Nikona D5000. Ma mnóstwo funkcji, wiele możliwości. Mam obiektyw 18-105 mm i jest wporzo. Jak na początek to i tak za dużo funkcji :) Nikonek ma jeszcze jedną ważną zaletę - ma ruchomy, obrotowy wyświetlacz. :) Polecam.
kingbuszek - Pon Gru 06, 2010 23:36

maniaq napisał/a:
aparat ma dobre zdejcia robic a nie lezec w dloni


to nie aparat ma dobrze robić zdjęcie, aparat jest tylko narzędziem ;P

maniaq - Pon Gru 06, 2010 23:44

narzedzie jest przedluzeniem wyobrazni i umiejetnosci ;)
darek_wp - Pon Gru 06, 2010 23:44

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc. Pozostaje "przespać się" :hmm: z tematem i podjąć jedyną słuszną decyzję.
MaReK - Wto Gru 07, 2010 01:56

darek_wp kup sobie oba aparaty ;) Pobawisz się i ten który Ci nie podpasuje sprzedaż, albo oddasz mi na zlocie ;D
marthinez - Wto Gru 07, 2010 07:41

maniaq napisał/a:
Wez w pierwszym lepszym sklepie puszke, naucz sie przyciskow co gdzie i jak, tak na szybko. Potem przylz oko do muszli i patrzac prze obiektyw zmien podstawowe parametry - iso, czas, przyslona, doswietlanie, niedoswietlanie, kompensapcja blysku...
Wydaję mi się, ze dla kogoś kto zaczyna zabawę z lustrzanką takie ustawienia mogą być problematyczne do ogarnięcia siedząc z lustrem nawet kilka godzin.
widzę to po znajomych, którzy kupują lustrzanki.
Pierwsze pytania. A co to jest iso, co to kompensacja błysku itp. O zmianach w ustawieniach ciężko mówić.

Dla kogoś zaawansowanego to dobry test.


A porównując dwa systemy.
Kolega posiada Canona E450D. Mi ciężko się nim foci, ale to pewnie dlatego, że jestem już od dawna nikonowcem.
Owy Canon ma subiektywnie mniejsze szumy w ciemnych zdjęciach przy tych samych parametrach zdjęcia.

Trzeba takze pamiętać, że decydując sie na lustrzankę, decydujemy sie na głębsze rozwiniecie techniki robienia zdjęć. Jeśli ktoś chce lustro i cykanie fot na auto to szkoda kasy. Cała esencja są tryby P,S,A,M.

Druga rzecz to inwestycja w sprzęt.
O ile kitowe szkoło na jakiś czas wystarcza (można nim robić naprawdę niezłe zdjęcia) to w trakcie nabierana doświadczenia zechcemy czegoś lepszego, jaśniejszego itp.
To są koszta.
Do tego dochodzą obowiązkowo:
Zapasowa karta/karty, zapasowa bateria, dobry ergonomiczny i nieprzemakalny futerał.
Kupa innych pierdół jak wszelkie lampy, gripy, filtry (obowiązkowo uv i polaryzacyjny w góry), pierścienie posrednie jak ktoś lubi makro itp.
To sa właśnie te zabawki o których ktoś wspomniał. Trzeba popatrzeć który system czego więcej oferuje, jakie są ceny oraz jaka jest dostępność zamienników.

Popatrzmy także, czy któryś ze znajomych nie posada już jakiegoś systemu. Warto wtedy wziąć taki sam. Można później wymieniać się, pożyczać akcesoria lub kupić coś wspólnie składając się.

maciej - Wto Gru 07, 2010 07:55

No ja wybrałem Canon'a - podobnie jak maniaq - bo znajomi mieli i mam od kogo pożyczyć różne szkła, gdy chcę się pobawić albo przymierzyć i potestować gdy zastanawiam się nad kolejnym zakupem.

Ostatnio niestety mam na tyle mało czasu, że poważnie zastanawiam się nad downsizing'iem do podróżnej wodoodpornej małpki, ale to też kwestia tego, że w czasie większego falowania, czy pływania pontonem na rejsach ryzyko "wodowania" lustrzanki jest odrobinę za duże jak dla mnie, a na wyjazdach narciarskich lustrzanka jest zwyczajnie niewygodna.

sobrus - Wto Gru 07, 2010 08:00

Jeżeli ktoś chce poprzestać na body z kitem, to szkoda zachodu bo nawet kompakt z wyższej półki zazwyczaj lepiej sie sprawdzi. W dodatku tak napisał Maciej lustro bywa nieporęczne.
Inna sprawa że taki kompakt kosztuje prawie tyle samo co lustrzanka.

Jednak kitowego szkła nie warto nie kupić. Za jego cenę (ok 300zł w przypadku canona 18-55) nie dostanie sie nic lepszego, w dodatku ze stabilizacją.

Wydaje mi sie że oba systemy C i N mają porównywalna ofertę akcesoriów, także szkoda zachodu na porównania. Firmy trzecie zazwyczaj każdy jeden produkt (obiektyw, lampa) mają w dwóch odmianach w tych samych cenach.

Dwa lata temu Canon wyraźnie górował matrycami (to o czym wspomniał kolega dwa posty wyżej). Ale teraz to też sie zrównało, a nawet Nikon ciut chyba prowadzi w kwestii szumów.

Gdybym miał doradzić w kwestii dokupienia pierwszych akcesoriów dla amatora to na pewno byłaby to lampa z obrotową głowicą i GN40+ oraz do wyboru jasna stałka albo zoom nie pokrywający sie ogniskowymi z kitem. Takie rzeczy są jeszcze w znośnych cenach, a sporo dają.

slax - Wto Gru 07, 2010 23:10

sobrus napisał/a:
Wydaje mi sie że oba systemy C i N mają porównywalna ofertę akcesoriów,


Z tego co mi wiadomo to nikon ma większy system. ale to nie jest najważniejsze, jeśli już chce my porównywać systemy C i N, to trzeba by sobie postawić pytanie co chcemy fotografować, czy sport, naturę itp. Jeśli już wybierzemy, to wtedy patrzymy który producent ma więcej fajnych szkieł,które przydadzą man się przy fotografowaniu np. sportu.

Ja, podobnie jak kliku poprzedników,używam systemu Canona, obecnie 5d mark II, (pracowałem też na - 350d, 20d, 30d, 40, 5d mark I, troszeczkę też na 1d)

Ja polecę Ci na początek, Canona 30 lub 40d, zaraz ktoś powie,że stare,że już nie produkują,duże szumy.

- 30d ~ 1200 zł
- Tamron 17-50 światło 2.8 - 1000zł
- canon 50mm światło 1,8 - 500zł nówka
- lampa Canon SpeedLite 430exII - 900 nówka

za 3500 masz cały zestaw, z czasem dokupi się jakiś zoom typu 70-200 i gitara. A puszkę zawsze można wymienić na nowszą.

Takie moje zdanie, ale niezależenie czy kupisz C czy N będziesz zadowolony

pozdrawiam

maciej - Sro Gru 08, 2010 07:27

slax napisał/a:
- lampa Canon SpeedLite 430exII - 900 nówka

Jednak decydowałbym się na 580 EX II - różnica w zakupie 200 zł, a moc nieporównywalna. :]

Do tego warto pobawić się spacer-zoom'ami. :D

Ja mam Tamrona 18-250 - tak, oczywiście, daje zniekształcenia, jest ciemny, ale jako obiektyw wycieczkowo-turystyczny jest idealny, bo daje niezłe efekty, a cały zestaw z 400D jest lekki i poręczny - wszystko zależy do czego to ma służyć - jak mam zabrać aparat na tygodniowy wypad w góry z plecakiem i nosić wszystko na własnych plecach, to jest to zestaw idealny. :D

sobrus - Sro Gru 08, 2010 07:48

Tysiak za lampę to może być cięzki orzech dla początkującego. Można więc pokusić sie o tańsze alternatywy jak Nissin DI622.
Co prawda nie ma synchronizacji z krótkimi czasami i są problemy ze zdalnymi wyzwalaczami (w wersji Canon) - ale jeżeli ktoś z tego nie korzysta to poza tym działa jak najbardziej poprawnie (testowaliśmy z tym co mamy czyli 450D i 50D).

Efekty porównywalne z 430EXII a kosztuje poniżej 400zł.
Można ja też wyzwalać lampą wbudowaną (bez TTL, ale za to nie potrzeba Wireless TTL żeby sie tym pobawić).

Jest też mocniejszy model Di866 - nieco mocniejsza od 580-tki (GN60) za mniej niż 800zł. Nie miałem go w rękach, ale w internecie polecają go czasem zamiast 430EXII (podobne ceny).

Obiektywy 18-250 są fajne, ale ze stabilizacją kosztują więcej niż kompaktowy superzoom :cool: Kompakt będzie sporo lżejszy, tańszy (gdyby coś sie z nim stało) i do tego nakręci film HD z wycieczki gotowy do wypalenia na BluRay.

Zakupy niektórych rzeczy warto robić w USA lub na eBay. Np 50mm F/1.8 kosztuje tam ok 90USD. Czyli mniej więcej pół ceny. Reszta sprzętu podobnie - z tym że Canon nie uzna gwarancji aparatu kupionego w USA (Nikon chyba też nie).

PS. Gdzie tak tanio można kupić 580EXII? W polskich sklepach poniżej 1500zł to raczej nie schodzi.

maciej - Sro Gru 08, 2010 08:20

sobrus napisał/a:
Obiektywy 18-250 są fajne, ale ze stabilizacją kosztują więcej niż kompaktowy superzoom :cool: Kompakt będzie sporo lżejszy, tańszy (gdyby coś sie z nim stało) i do tego nakręci film HD z wycieczki gotowy do wypalenia na BluRay.

Ale które dokładnie obiektywy uważasz za "superzoom'y"?
Bo trochę nie załapałem, a to nazewnictwo jest płynne.
Jeśli chodzi o 70-200, to w porównaniu z 18-250, to światło podobne, a masz 2 obiektywy zamiast 1, do tego, jeśli chcesz taki ze stabilizacją, to też nie jest tani.

Co do filmów, to wolę kupić kamerę, bo 400D nie ma możliwości kręcenia filmów i jakoś nie żałuję. :D
sobrus napisał/a:
PS. Gdzie tak tanio można kupić 580EXII? W polskich sklepach poniżej 1500zł to raczej nie schodzi.

Trzeba poczekać na promocję i cashback - raz na pół roku udaje się trafić w granicach 1080 zł.

sobrus - Sro Gru 08, 2010 08:47

Chodziło mi o kompaktowy aparat superzoom, coś pokroju FZ40 i FZ100. Jeżeli miałbym po górach nosić np 50D z obiektywem 18-250, to bym sie zastanowił czy nie lepiej po prostu kupić kompakt. Jest bardziej uniwersalny, a w razie czego mniej go będzie żal niż drogiej lustrzanki.

Co do stwierdzenia, że do filmów jest kamera - to moim zdaniem jest ono dziś całkowicie błędne. Obecnie i jedno i drugie to prawie to samo. Kamery robią zdjęcia, aparaty kręcą filmy. Różnią sie obudową, ale wystarczy spojrzeć na np. specyfikacje kompaktów i kamer Panasonica aby odnaleźć ogromne podobnieństwa funkcji.

Lustrzanki na tym polu sa troche do tyłu ze względu na inną zasadę działania (głównie chodzi inny rodzaj AF).

Osobiście posiadam model nie całkiem dedykowany do video (LX5, nie ma matrycy CMOS więc w PAL ma tylko 25fps i HD Ready) - ale filmy kręci piękne. Żadna kamera DV sie nie umywa i pewnie nie jedna HD by sie zawstydziła (w porównaniu do kamer jego matryca to olbrzym).

Wszystkie funkcje aparatu jak wykrywanie twarzy, AF, zoom, stabilizator optyczny, PASM, intelligent auto, HDR, filtry, ustawienia ostrości/koloru/kontrastu itd działają też w trybie video.

W dodatku ma coś czego nie ma chyba żadna kamera - szeroki kąt 24mm :cool: Przy filmowaniu pomieszczeń to olbrzymi plus. I możliwośc założenia np. filtra polaryzacyjnego.

PS. Kamerowanie wciąga, już pięć płyt wypaliłem :shock:

maciej - Sro Gru 08, 2010 08:57

Cytat:
Chodziło mi o kompaktowy aparat superzoom, coś pokroju FZ40 i FZ100.

Aaa... O aparat chodziło, a nie o obiektyw. :D
sobrus napisał/a:
Jeżeli miałbym po górach nosić np 50D z obiektywem 18-250, to bym sie zastanowił czy nie lepiej po prostu kupić kompakt.

Ja noszę 400D z Tamronem 18-250, więc z ceną już tak bardzo strasznie nie jest.
Do tego, oprócz PowerShot A80 z 2005 roku (4 mpix) nie spotkałem kompakta z odpowiadającym mi poziomem szumów.
sobrus napisał/a:
Co do stwierdzenia, że do filmów jest kamera - to moim zdaniem jest ono dziś całkowicie błędne. Obecnie i jedno i drugie to prawie to samo. Kamery robią zdjęcia, aparaty kręcą filmy. Różnią sie obudową, ale wystarczy spojrzeć na np. specyfikacje kompaktów i kamer Panasonica aby odnaleźć ogromne podobnieństwa funkcji.

Zupełnie inna ergonomia, obiektywy, zoomy itp.
Jak dla mnie jest różnica. :D
No lustrzanka już na pewno nie jest wygodna do dłuższego filmowania.
sobrus napisał/a:
Osobiście posiadam model nie całkiem dedykowany do video (LX5) - ale filmy kręci piękne. Żadna kamera DV sie nie umywa i pewnie nie jedna HD by sie zawstydziła (w porównaniu do kamer jego matryca to olbrzym).
Wszystkie funkcje aparatu jak wykrywanie twarzy, AF, zoom, stabilizator optyczny, PASM, intelligent auto, HDR, filtry, ustawienia ostrości/koloru/kontrastu itd działają też w trybie video.

W dodatku ma coś czego nie ma chyba żadna kamera - szeroki kąt 24mm :cool:
I nie musze targać dwóch sprzętów na raz.

Oczywiście - pytanie jakie te filmy kręcisz. ;)

sobrus - Sro Gru 08, 2010 09:05

Wiadomo że moje filmy w cannes pokazywane nie będą ;) Takie sobie pamiątki rodzinne.

Ergonomia to kwestia przyzwyczajenia. LX5 waży 270g, da sie przeżyć.
Podczas kręcenia zwykłą amatorską kamerą oprócz zooma i wyświetlacza nic więcej sie zazwyczaj nie używa, więc ulokowanie przycisków ma drugorzędne znaczenie.

Zoom może ma nieduży (z IR wychodzi 5x), ale za to w bardziej użytecznym zakresie. W dodatku nawet przy maksymalnym zbliżeniu obraz ani drgnie, bo stabilizator jest optyczny a nie elektroniczny.

No ale sie offtop zrobił, lustrzanki mają na tym polu przechlapane póki co :) W każdym razie przy obecnych cenach kamer HD taki kręcący kompakt stanowi niezła alternatywę.

W kwestii następcy A80 wypróbuj LX5 albo Canona S95. Oba mają stabilizowane F2.0 i niezłe matryce - szumami są na oko bliżej lustrzanek niż innych kompaktów.

maciej - Sro Gru 08, 2010 09:18

Dzięki za podpowiedź. :D

Na razie chyba się zdecydowałem na FT-2 - używałem Olympusa mju tough i innego z obudową wodoodporną i zabawa przy żeglowaniu i pływaniu jest przednia, a obudowa jest niewygodna.

Jeszcze pomyślę - pewnie będę kupował przed nartami, a to w styczniu lub marcu. :)

maniaq - Sro Gru 08, 2010 11:27

slax napisał/a:

- Tamron 17-50 światło 2.8 - 1000zł


najtaniej widzialem 1400 nowy z fr-a

slax napisał/a:
- canon 50mm światło 1,8 - 500zł nówka

a tutaj styandardowo kolo 380 pln , nowy z pudla i fr-a :)

slax napisał/a:
- lampa Canon SpeedLite 430exII - 900 nówka


900 za lampe, ktora nie jest ani mocna ani nie ma wszystkich funkcji.. przesada ! mozna kupic cos z innej marki: metz, nissiena, yongnuo... na poczatek najlepiej opanowac swiatlo zastane, diopiero pozniej lapac sie za blyski ;) IMHO

Ja to jakis glupi jestem, bo taszcylem ze soba i szeroko i zooma, i statwy, przez ameryke, meksyk i kazde inne wyjazdy :D

maciej - Sro Gru 08, 2010 11:30

maniaq napisał/a:
Ja to jakis glupi jestem, bo taszcylem ze soba i szeroko i zooma, i statwy, przez ameryke, meksyk i kazde inne wyjazdy :D

Ale nie robiłeś 30 km po górach, na piechotę, z plecakiem, dziennie, nie? ;)

maniaq - Sro Gru 08, 2010 11:48

po MX potrafilem wiecej lazic ;) wlazac na piramidy, wulkany i np wracajac sobie z miasta plaza :D

w Utah zwiedzalem np delicate arch z plecakiem - miedzy 30-40 stopni i kilka godzina wedrowki po gorach i skalach ...

kwestia tego co z tych zdjec chcemy miec, ja mam nadzieje niebawem pochwalic sie duzymi odbitkami + strona www, wiec potrzebowalem jakosci, a nie tylko pocztowki "tu bylem"

kwestia potrzeb i priorytetow, stad pisalem ze trzeba sie zastanwoci co sie chce od aparatu, dogi aparat na poczatku nie da lepszych zdjec, dopiero pewne niuanse moga pozniej wyjsc w "praniu"

Przerobilem cala serie canonow i miedzy niektorymi modelami byla tylko kosmetyka, a miedzy innymi juz zmiana generacji...

tylko wiele osob oczekuje od lustra dobrych ostrych, kolorowych zdjec... a takie sie otrzyma dopiero znajac sie na tym i obrabiajac zdjecia .

Kiedys byla sprawa, ze zdjecia nikona z NEF-ow byly wyostrzane i podbijane ... ludzie profesjonalnie zajmujacy sie foto, byli zawiedzeni, bo to oni chca miec kontrole nad negatywem. Natomiast ludzie zaczynajacy przygode z aparatem cieszyli sie, bo przeciez takie kolorowe i wyrazne ;)

Zawsze sobie zartujemy jak to dziadek jednej z kolezanek przyszedl na wystawe i sie cieszyl bo et zdjecia takie duze i " takie wyrazne " ;)

slax - Sro Gru 08, 2010 13:15

jejku, temat rzeka nam się zrobił, z reszta każda dyskusja na temat C vs. N, jaka słyszałem wygląda podobnie. Każdemu co innego odpowiada, każdy czego innego oczekuje od aparatu.

maniaq napisał/a:
tylko wiele osob oczekuje od lustra dobrych ostrych, kolorowych zdjec... a takie sie otrzyma dopiero znajac sie na tym i obrabiajac zdjecia .
- właściwie to czy to musi być lustrzanka, może wystarczy dobry kompakt. Bo znam ludzi, którzy kupili Lustro, bo to fajnie wygląda, lustro fajnie "klapie" i w ogóle szpan...

Poleciłem sprzęt, na jakim miałem okazje pracować. No może ta lampa nie jest jakimś fenomenem, ale dla kogoś kto nie zajmuje się fotografia zawodowo, myślę ze jest wystarczająca, ja nie miałem z nią nigdy problemów.

Dla mnie, jako osoby zajmującej się fotografia ślubną bardzo ważne jest żeby aparat był czuły, miał dużą matryce - bo ludzie nieraz chcą dosyć duże powiększenia, żeby szumów było jak najmniej, muszę mieć jasny obiektyw, i to zarówno szeroki kąt, jak i jakiś duży zoom - wiadomo nasze Polskie kościoły, szczególnie te wiekowe są ciemne jak... i czasami nie można podejść za blisko młodych, albo wręcz stoi się obok nich.

pozdrawiam, i życzę wszystkim foto maniakom samych udanych kadrów

marthinez - Sro Gru 08, 2010 18:33

maniaq napisał/a:
tylko wiele osob oczekuje od lustra dobrych ostrych, kolorowych zdjec... a takie sie otrzyma dopiero znajac sie na tym i obrabiajac zdjecia .
Zgadzam się w 100% procentach.
Dlatego pisałem, że jak ktoś chce sobie pocykać na auto i później wypalic na płytkę do albumu to lustro mu niepotrzebne.
slax napisał/a:
- właściwie to czy to musi być lustrzanka, może wystarczy dobry kompakt.
Dla mnie podstawową wadą kompakta jest matryca i brak RAW-ów.
Nie pamiętam już kiedy ostatnio robiłem w jpeg-ach.

darek_wp - Sro Gru 08, 2010 18:34

Bardzo sie cieszę, że dyskusja przybiera na sile :razz: . Nie mam zamiaru wykorzystywać sprzętu zawodowo. Pstrykam czysto amatorsko jednak kompakcik już mi do tego nie wystarcza. Robię zdjęcia zarówno przyrody (góry, morze) jak i trochę fotografi domowej (zdjęcia dzieci itp). Jako, że mieszkam w beskidzie sądeckim jestem częstym gościem w górach (prehyba, turbacz, hala łabowska itd) robiąc zdjęcia zauważyłem dużą różnicę na + ze strony lustrzanek porównując zdjęcia własne (kompakt kodak z612) i kolegów z lustrzanek (Canon, Sony, Nikon). Co do lampy - zastanawiał sie będę jak trochę opanuję lustro i zdjęcia przy dobrym oświetleniu i sprawdzę jak radzi sobie lampa wbudowana. Mam za sobą - pewnie jak większość fotografujących ludzi - dość długą przygodę z zenitem z różnymi szkłami, również z lampą (nissin) i łezka się kręci na wspomnienie zdjęć wykonanych tym sprzętem jednak technika nieubłaganie popycha nas do przodu (w cyfrówkach nie trzeba się długo zastanawiać nad zdjęciem aby nie stracić klatki jak w modelach z kliszą) i myślę, że czas najwyższy odnowić znajomość z lustrem.
slax - Sro Gru 08, 2010 21:26

darek_wp napisał/a:
jednak technika nieubłaganie popycha nas do przodu (w cyfrówkach nie trzeba się długo zastanawiać nad zdjęciem aby nie stracić klatki jak w modelach z kliszą)
,a no właśnie, taki stary zenit to potrafi człowieka nauczyć pokory, tam trzeba się było dobrze zastanowić nad kadrem,dobrze wyostrzyć itp, a teraz to się zrobi 10 fotek w serii i któreś będzie dobre... także nie wiem czy ta technika, jeśli chodzi o fotografie,jest taka dobra...

[ Dodano: Sro Gru 08, 2010 21:26 ]
marthinez napisał/a:
Dla mnie podstawową wadą kompakta jest matryca i brak RAW-ów.
można kupić jakiś zaawansowany kompakt,który rozpaczliwość zapisywania zdjęć w rawach, miałem kiedyś Minolte A1, która zapisywała foty w rawach. naprawdę świetny aparat, z dobrym jasnym oiektywem

pozdrawiam

marthinez - Sro Gru 08, 2010 22:13

slax napisał/a:
można kupić jakiś zaawansowany kompakt,który rozpaczliwość zapisywania zdjęć w rawach
Wiem, ze można znaleźć, chociażby wspomniany Panas LX5, czy coś z Canona (G3). :wink:
sobrus - Czw Gru 09, 2010 07:45

Zazwyczaj lustro po delikatnym tuningu ustawień potrafi zrobić "kolorowe i ostre" zdjęcia z kitem. Canony znane są z tego że maja domyślne stonowane barwy i słabe wyostrzanie. W najnowszych modelach jak 7D i 60D domyślnie troche podkręcono te ustawienia, w starszych trzeba to zrobić ręcznie.

Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że do uzyskania ostrych zdjęć najczęściej trzeba zjechać z przysłoną do przynajmniej f/8 i wtedy przydaje sie lampa.

Lampa wbudowana to nieporozumienie, często nawet przy jej użyciu zdjęcia trzeba robić w ISO800. I to nawet nie w dużych pomieszczeniach. Jeżeli chcemy uzyskać dużą głębie ostrości, to jak wspomniałem wyżej musimy często zamknąć przysłonę, a wtedy nawet lampa średniej mocy może mieć problem, jeżeli dodatkowo zechcemy odbić światło od np sufitu.

Ten problem nie dotyczy komapktów, np wspomnianego LX5 który może strzelic bardzo ostrą fotę przy f/2. Ale żeby nie było zbyt dobrze z kolei jego lampa jest dla mnie za zimna, więc choć działa nieźle to pierwszy plan jest OK, ale drugi ma za ciepłe barwy.
Dlatego i tak dokupiłem zewnętrzną.

Na marginesie Kodaki robią moim zdaniem bardzo słabe zdjęcia, zauważcie że nawet nie bardzo można znaleźć recenzje tych aparatów. W kompaktach liczą się tylko Panasonic i Canon, reszta odstaje i to sporo. Aparaty takie jak G12 czy LX5 potrafią "zglebić" lustrzankę z kitowym obiektywem.

maniaq - Czw Gru 09, 2010 13:17

sobrus napisał/a:
W kompaktach liczą się tylko Panasonic i Canon, reszta odstaje i to sporo. Aparaty takie jak G12 czy LX5 potrafią "zglebić" lustrzankę z kitowym obiektywem.


Ciekawe teorie snujesz, a ja zapytam o konkrety: w czym G12 glebi np canona nawet 550 z kitem ? :)

sobrus - Czw Gru 09, 2010 13:55

Wiedziałem że ktoś na to zwróci uwagę.

No więc juz odpowiadam - w kompaktach "premium" optyka jest bardzo dobra i kitowy obiektyw może sie "schować". Swego czasu dpreview określił jakość zdjeć canona G10 jako "jawdropping" (przy niskim ISO oczywiście). Można sobie odszukać jego review.

Kiedys porównywałem jakość obiektywu Panasonica FZ8 z zoomem canona za prawie 2tys i FZ8 był wyraźnie ostrzejszy. A LX5 jest pod tym względem jeszcze lepsze...
Przy matrycy 10Mpix zbliża sie do 2200lph, czyli bardzo blisko teoretycznej możliwości tej matrycy (dalej sie nie da bo działa filtr dolnoprzepustowy).

Dodatkowo mając F2.0 mamy 1,5EV przewagi nad typowym kitem F3.5 i przewaga większej matrycy praktycznie znika (wynosi mniej więcej właśnie 1,5-2EV, wystarczy spojrzeć na imaging resource).

Jeżeli zwiększymy głębie ostrości (czyli zwiększymy F) przewaga "szumowa" będzie już po stronie .... kompaktu. Dynamika to też juz nie problem w nowych aparatach z matrycami "High Sensitivity"

Niedawno miałem okazję porównywać praktycznie to samo zdjęcie strzelone canonem 50D z kitem i właśnie moim LX5. Mimo 50% przewagi w pixelach obraz z 50D był mniej ostry i szczegółowy. Obraz oceniał mój brat, bo zdjęcia były dla niego. On też ma właśnie 50D i troche sie zdziwił ;)

Założenie do lustrzanki stałki F1.8 50mm (brat taką ma taką jakby co ;) ) tylko częściowo załatwia kompakt. Bo raz że 50*1.6 (crop APS-C) to nie 24mm a dwa że stałki nie są stabilizowane i w przypadku np nocnych krajobrazów znowu przewaga będzie po stronie kompaktu. LXem można bez statywu fotografować gwiazdy, jak ktoś chce - i wystarczy do tego ISO400 lub 800 ;)

Przykładowo zdjećie 24mm F2.0, ISO3200, 1/3 sekundy zrobione LX-em będzie bardzo zaszumione. A z lustrzanki nie będzie go wcale bez dokupienia odpowiedniego szkła kosztującego znacznie więcej niż LX.

Owszem po dokupieniu odpowiedniego sprzętu kompakt nie ma szans, ale to będzie juz nie fair ze względu na olbrzymią różnicę w cenie. LX5 i G12 to są kompakty dla zawodowców, kosztuja sporo ale... są tego warte. Za cenę LXa mogłem kupić lustrzankę ale świadomie tego nie zrobiłem i nie żałuję.

Kompakt lustra nie zastąpi to prawda. Ale to nie jest tak że jedno jest lepsze/gorsze od drugiego. To po prostu jakby inna bajka. Lustro to karabin, a kompakt to pistolet. Najlepiej na akcje zabrać i jedno i drugie ;)

PS. Nie namawiam nikogo do kompaktu. Jeżeli ktoś chce lustro, to niech kupi lustro. Temat jest Canon vs Nikon a nie lustro vs kompakt :)

edit:
link do imaging resource, można sobie porównać zdjecia z LX czy S95 do lustrzanek.
http://www.imaging-resource.com/IMCOMP/COMPS01.HTM

Przykładowo test New Indoor - LX5@ISO1600 nie wypada jakoś dramatycznie gorzej od Nikona D90@ISO3200. Jak na kompakcik to chyba nieźle ;)

claudii - Czw Gru 09, 2010 14:00

ja mam Olympusa e-520 i jak na amatorski użytek jestem bardzo zadowolona z jakości jak i ceny, Nikon i Canon każą sobie płacić za firmę ale raczej nie zaoferują nic więcej w tej samej cenie co Olek.
maniaq - Czw Gru 09, 2010 14:28

sobrus napisał/a:

No więc juz odpowiadam - w kompaktach "premium" optyka jest bardzo dobra i kitowy obiektyw może sie "schować". Swego czasu dpreview określił jakość zdjeć canona G10 jako "jawdropping" (przy niskim ISO oczywiście). Można sobie odszukać jego review.


Przy zalozeniu, ze porownujemy surowe zdejcia z puszek, to moze kompakt wydawac sie lepszy, bo jest dla ludzi co karte zaniosa do laba i poprosza o odbitki, nikt rozsadny tak nie robi z lustrem - choc znam takie przypadki :D mialem przyjemnosc bawic sie kilkoma z seri G juz poczynajac od G6... To jak ktos potrzebuje zaniesc zdjecia na karcie, to niech zanosi, i kupuje kompakty :)

sobrus napisał/a:
Kiedys porównywałem jakość obiektywu Panasonica FZ8 z zoomem canona za prawie 2tys i FZ8 był wyraźnie ostrzejszy. A LX5 jest pod tym względem jeszcze lepsze...
Przy matrycy 10Mpix zbliża sie do 2200lph, czyli bardzo blisko teoretycznej możliwości tej matrycy (dalej sie nie da bo działa filtr dolnoprzepustowy).


Co znaczy ostrzejsze szklo >? porownales szklo z kompakta do szkla z lustra na czym >? na wykresie >? ;) ilos pixeli upakowanych na powierzchni matrycy ogranicza aparat, porownaj to upakowanie kompaktow i luster :) nalezy pamietac ze fizyczna wielkosc jest rozna, a obraz z kompaktow przechodzi obrobke softem aparatu ;) stad G 12 ma najnowszy porcesor, zeby mogl to przeliczac :D

sobrus napisał/a:
Dodatkowo mając F2.0 mamy 1,5EV przewagi nad typowym kitem F3.5 i przewaga większej matrycy praktycznie znika (wynosi mniej więcej właśnie 1,5-2EV, wystarczy spojrzeć na imaging resource).


Szkla do lustra sie dokupuje, czy tego chcesz czy nie. Puszke mozna zmieniac, a szklo zostanie. A co z kompaktem robisz, kupujesz za 2 tysie, zeby za 2 lata stwierdzic ze nie dziala, albo sa juz duzo lepsze ;) Ile razy potrzebowales robic zdjecia f2 , ilosc swiatla mozna w lustrze wspomagac ISO - wyzszym niz w kopakcie , oraz lampami - rozsadniejsze sterowanie niz z kompaktow. W d7 canon wprowadzil sterowanie grupami lamp, co u nikona pojawilo sie juz wczesniej, ale to dla zaawansowanych blyskaczy ;)

sobrus napisał/a:
Jeżeli zwiększymy głębie ostrości (czyli zwiększymy F) przewaga "szumowa" będzie już po stronie .... kompaktu. Dynamika to też juz nie problem w nowych aparatach z matrycami "High Sensitivity"

marketingowe zapewnienia ;)

sobrus napisał/a:
Niedawno miałem okazję porównywać praktycznie to samo zdjęcie strzelone canonem 50D z kitem i właśnie moim LX5. Mimo 50% przewagi w pixelach obraz z 50D był mniej ostry i szczegółowy. Obraz oceniał mój brat, bo zdjęcia były dla niego. On też ma właśnie 50D i troche sie zdziwił ;)


Tzn ze nie potrafisz/ fi. / ficie przygotowac dobitki do druku :) Lustro z zalozenia daje negatyw , ktory wywoluje fotograf, a gluptaki robia to z automatu, przesycajac zdjecia, i wyostrzajac sprzetowo juz w puszce... kwestia tego czego chcemy...

sobrus napisał/a:
Założenie do lustrzanki stałki F1.8 50mm (brat taką ma taką jakby co ;) ) tylko częściowo załatwia kompakt. Bo raz że 50*1.6 (crop APS-C) to nie 24mm a dwa że stałki nie są stabilizowane i w przypadku np nocnych krajobrazów znowu przewaga będzie po stronie kompaktu. LXem można bez statywu fotografować gwiazdy, jak ktoś chce - i wystarczy do tego ISO400 lub 800 ;)


Kto normalny fotografuje gwiazdy z reki O_O podajesz tak wydumane przyklady, ze az strach pomyslec co jeszcze napiszesz. Nawet w studio, dla pelnej kontorli kadru i ostrosci robie czesto ZE statywu :) mimo duzej mocy lamp ;) czyli na brak swiatla nie narzekam, ogranicznikiem jest synchronizacja blysku np. przy swiatlach mieszanych na plenerze, ale juz HSS i rozwoj w tym kierunku pozwala zaszalec ;)

sobrus napisał/a:
Przykładowo zdjećie 24mm F2.0, ISO3200, 1/3 sekundy zrobione LX-em będzie bardzo zaszumione. A z lustrzanki nie będzie go wcale bez dokupienia odpowiedniego szkła kosztującego znacznie więcej niż LX.


hmmmm kit to 18-55 czyli 18x 1,6 = 28,8 wiec roznica nie dramatyczna, wiec nie wiem skad pomysl ze nie zrobi sie wcale ;) sa juz szerokei szkal pod cropa, ja osbiscie uzywam sigmy 10-20 :) i ... tak wiem dokupienie szkla :D ale z tym sie trzeba liczyc wchodzac w lustra :) albo zadowlolic sie superzoomem - jak pisal Maciej i przebolec pewne niedogodnosci, ze np. gwiazd z reki w nocy nie ustrzelisz, bez statywu ;)

sobrus napisał/a:
Owszem po dokupieniu odpowiedniego sprzętu kompakt nie ma szans, ale to będzie juz nie fair ze względu na olbrzymią różnicę w cenie. LX5 i G12 to są kompakty dla zawodowców, kosztuja sporo ale... są tego warte. Za cenę LXa mogłem kupić lustrzankę ale świadomie tego nie zrobiłem i nie żałuję.


Czyli lustro ci nie bylo potrzebne, nie oczekujesz jakosci lustra , i IMHO nie masz umejetnosci by w pelni wykorzytsac lustro . Wiec dla Ciebie lepszym rozwiazaniem jest kompakt. Poreczny, bez wymagan obrobki, ostry, kolorowy... tego czego chce wiekszosc :) Tylko juz miekkiego portretu i miekkiego swiatla z kompaktu nie uraczysz :D inna plastyka obrazu , glebia kolorow i rozpietosc tonalna.

sobrus napisał/a:
Kompakt lustra nie zastąpi to prawda. Ale to nie jest tak że jedno jest lepsze/gorsze od drugiego. To po prostu jakby inna bajka. Lustro to karabin, a kompakt to pistolet. Najlepiej na akcje zabrać i jedno i drugie ;)


Wlasnie ze zastapi, dla kogos kto nie szuka sprzetu, w ktory bedzie musial sie zaglebic, pochlonie wiecej czasu - obrobka, lab ... ale tych co szukaja aparatu do zrobienia foty dziecku i zrobienia odbiti 10x15 cm... nie docenia lustra nigdy... wiec im lustro zastepuje kompakt. Tylko w PL jest jakas moda na lustra, a potem marudzenie, ze nieostre, ze kompakt ostzrejsze foty daje itp itd. PO CO kupowac lustrzanke, jak sie chce miec to co daje kompakt ? matryca kompaktow da juz obraz do rozsadnej odbitki w okolicach dluzszego boku 20-30 cm , wiec AZ nadto amatorom domowego pstrykania

To sa dwa zupelnie rozne segmenty , wiec najwaznieszy to wybor, czy potrzebuje Lustrzanki, czy bede umial i potrzebowal wykorzytsac jej mozliwosci, i czy bede sie godzil na rozwoj i dokladanie do sprzetu, ktorego Lustro bedzie wymagac . To jest fundamentalne pytanie... a potem mozna myslec N czy C ;)

sobrus - Czw Gru 09, 2010 14:42

Zdjecia z kompaktu są równie surowe jak z lustrzanki. Kompakt też ma regulacje i też ma RAW ;) Obraz z lustra jest również przetworzony, po to 7D ma dwa takie procesory jak G12, żeby mógł to przeliczać.
To że mają inne ustawienia domyślne niczego według mnie nie zmienia.
Dla mnie żadna różnica czy mam w łapie 450D czy LX5. Mają mniej więcej taki sam zakres ustawień.

Szkła do lustra sie dokupuje - wiem, ale chyba wyraźnie napisałem że porównuje do kita (jakby nie patrzeć przynajmniej połowa ludzi którzy kupują lustra pozostaje z kitem, pytanie po co im lustro?).

Jedynie z kitem jest sens porównywać, bo LX5 kosztuje 1600zł - to nawet na nową lustrzankę ledwo wystarczy. Sigma 10-20 fajny sprzęt. Zgadzam się :D Tylko że kosztuje 2999zł .. i wciąż jest nieco ciemny (f3.5) więc nie wiem po co o niej wspominać.

Jeszcze trzebaby dokupić kamerę HD za 3 tys do lustrzanki i można powiedzieć ze w sumie będzie to lepsze od aparatu za 1600... ale co z tego ;)

"IMHO nie masz umejetnosci by w pelni wykorzytsac lustro ." tylko prosze bez osobistych wycieczek ok?

Owszem dałem wydumane przykłady, bo po co dawać przykład tam gdzie i jedno i drugie sprawdzi sie tak samo? Jeżeli chcesz łazić wszędzie z cieżką lustrzanka i statywem to proszę bardzo, niektórzy jednak wolą coś mniejszego :) A zapewniam Cie ze w lepszym świetle LX poradzi sobie jeszcze lepiej i pewnie nawet nie opuści ISO80.

I na koniec (mniej więcej od akapitu o portretach) napisałeś dokładnie to co ja...

maniaq - Czw Gru 09, 2010 14:50

Mowie o domyslnych ustawieniach puszek i kompaktow. Powolujesz sie na Dpreview, to przejrzyj tabele kolrowo jak przesycone sa z kompaktow a jak "mdle dla wielu z puszek, bo puszka oddaje naturalniej barwy, a kompakt podbija, to ze mozna sobie i w jednym i drugim podregulowac, zgoda, ale ile osob to robi ? ILE osob robi rawy z kompaktow ?

kupuja kita, bo to za 300 pln grzech nie dokupic w zestawie ;) a czesto sie mowi, ze to dobry dekielek do body :D canonowski kit uchodzi za dobry na szerokim i slabszy na dlugim koncu... ja szeroko nim robilem i kontrastow mi brakowalao, ale reszta przyzwoita . Dlugi jak dla mnie slaby, moze to moja sztuka taka byla - a w zasadzie 2 sztuki :)

sigma, jakbys sie pofatygowal na allegro kosztuje pewnie kolo 1600=1800 tak ja placilem, a kupowalem dwa w odstepie pol roku :D

no nie moge sie zgodzic , ze odbitka duza z lustra jest gorsza niz z kompaktu :) wynika to wlasnie z ustawien domyslnych. lustro= naturalnie, kompakt= kolorowo , ostro...

No a powiedz mi ilez ludzi robi wogole zdejcia gwiazd, wlasnie chodzi o to co fotografujemy najczesciej ;) Ludzie chca robic fotki nacodzien, dom, rodzina, wycieczka, wakacje... a nie astrologia, macro-robaczki, czy imprezy w nocnych klubach bez swiatla ;)

sobrus - Czw Gru 09, 2010 14:56

Wiem że ustawienia są inne, choć 7D i 60D ma juz bardziej ostre ustawienia.
Nic nie przeszkadza zeby sobie w 50D ustawic "superostro kolorowo" albo w LX5 ustawić "mydło".

Wciaż Sigma kosztuje wiecej niż LX, a nie oferuje nie wiadomo czego (gdyby miała przynajmneij F2.8...) .

Chyba nigdzie nie napisałem ze duza odbitla z lustra bedzie gorsza niz z kompaktu .. (a jeżeli tak to napisałem głupotę).

Co do ostatniego akapitu. No właśnie kompakt sprawdzi sie wspaniale na codzien na wycieczki, rodzina itd jeszcze film w HD nagra.

Jak to mówią "najlepszy aparat to ten który masz właśnie przy sobie" i właśnie tym sie kierowałem kupując LX5. Mam go prawie zawsze przy sobie (w dodatku z kamerą video)- z lustrem by to nie przeszło. Po co mi aparat który leży w domu, żeby nawet był najcudowniejszy? To dlatego kupiłem LX a nie lustro, a nie z braku wiedzy czy umiejętności.

A że można nim zrobić makro od 1cm i fotografować w nocy bez statywu to przecież ... tym lepiej! I to wszystko za ułamek ceny jaką musiałbym wydać na zestaw lustro+obiektywy+kamera.

maniaq - Czw Gru 09, 2010 15:07

tylko zdjecie z tegoz LX-a nie nada sie na duze powiekszenie, na obraz, wystawe, reklame...

Niestety czesto fotografie zamienia sie w znaczki pocztowe, ktore pokazuje sie w internecie, u nas na forum poziom to 600 pix :) wiec z lustra tu nic nie bedzie widac, bo to kompresja zje :)

"Niedawno miałem okazję porównywać praktycznie to samo zdjęcie strzelone canonem 50D z kitem i właśnie moim LX5. Mimo 50% przewagi w pixelach obraz z 50D był mniej ostry i szczegółowy. Obraz oceniał mój brat, bo zdjęcia były dla niego. On też ma właśnie 50D i troche sie zdziwił " ten akapit chyba sygeruje wlasnie slabsza jakosc z lustrzanki, w porownaniu do twojego LX-a :)

[ Dodano: Czw Gru 09, 2010 15:07 ]
PS, przy 10 mm jest tyle swiatla i taka glebia ostrosci , ze naprawde nie potrzeba mi 2.8 ;)

sobrus - Czw Gru 09, 2010 15:14

Właśnie zdziwiłbys sie bo wiele zdjęc z LXa jest profesjonalnie wykorzystywanych. Generalnie na niższych czułościah obraz z LX niczym nie różni sie od lustrzanki - nie posób rozróżnić. To nie tylko moje zdanie, wystarczy pogooglać.

przytocze przykład z flickr, ale to można mnożyć.
Quality is absoutely sufficient! Couldn't tell the difference between my Nikon DSLR shots and the LX3's. Just make sure your lighting and exposure are decent and you shouldn't have any problems.

Co do przykładu który podałem, było do zdjęcie grupowe rodziny z okazji chrztu. Z LX faktycznie wyszło dużo lepiej, co na to poradze? Nie wyostrze detali których tam nie ma.

Może operator 50-tki coś schrzanił. Ale generalnie zdanie, że obraz z lustrzanki będzie gorszy na dużej odbitce jest nieprawdziwe - zwłaszcza ze nic nie mówimy o obiekywie. Jak ktoś połączy 7D z obiektywem serii L to w ogóle nie ma z czym porównywać (ale znowu cena kosmiczna).

maniaq - Czw Gru 09, 2010 23:22

Generalnie , przywiozlem 2 lata temu tacie panasonica z USA, ale ... ziarno, szumy - maaaaasakra O_o wiem ze 2 lata to przepasc, ale przejrzalem sporo sampli w necie i swtierdzam, ze przy dobrym swietle, fotki sa saoczyste , ladne jak z kompaktow... natomiast przy slabszym swietle, niestet ziarnistosc i szum- jakosc kiepsciutka :/ i ma bardzo brzydki bokeh IMHO , ale wiadomo, ze nie kazdemu smakuja te same rzeczy :D

IMHO sprawa w watku jest prosta, nie zamierza ktos inwestowac i zglebiac tajnikow technicznych i dbac o detale, niech kupuje dobrego kompakta. starczy :)

Ale jak ktos chce cos tworzyc i miec nad tym kontrole i rozwijac i warsztata i obrazy , ktore tworzy, to tylko lustro :)

Z mojej strony EOT ;) nie przynudzam :D

Markzo - Czw Gru 09, 2010 23:28

ja mojego d300 lubie za to, że zapodam mu iso2500/3200, 1/40s f4 i mój ciemny kosciol w blazowej wygląda świetnie, a szumów prawie nie ma ;) kompakt nigdy nie da tego co lustro, a jak sie polubi fotografie, to sie przestaje liczyc ile na sprzęt poszło ;)
maniaq - Czw Gru 09, 2010 23:48

a ja licze, bo po zakupie 580 , i czekam jeszcze na 2 lampy jak przyleca O_o dlatego dopisalem do dzialalnosci ;) 3ba cos czasem zarobic na tym, zeby sie zwrocilo czesc, chociaz :D
Markzo - Czw Gru 09, 2010 23:50

jakby tak policzyc kase na wszystkie puszki lampy i szkła, to bym sobie fajne autko kupił i na wache by stykło pewnie :D
Yog-Sothoth - Pią Gru 10, 2010 00:03

No w sumie ja za swoją A700 dałem więcej niż za Rovera :mrgreen: A jedno i drugie spisuje się całkiem dobrze :cool:
sobrus - Pią Gru 10, 2010 07:53

Maniaq, nie napisałeś jaki to był panasonic i wrzucasz wszystkie kompakty do jednego wora.
LX5, G12, S95, EX1, P7000 to troche inna para kaloszy.

Te aparaty mają matryce "tylko" 10Mpix a nie 14, o dwa razy większej powierzchni, i są to specjalne matryce typu CCD High Sensitivity z powiekszonymi fotocelami, ulepszonymi mikrosoczewkami itd. Podobne zabiegi na matrycy zastosował Nikon w modelu D3S.

W dodatku producenci dużą wagę przywiązują do jakości szkieł, stąd zoomy są marne. LX5 ma aż 3.8X, ale za to jest ostry i jasny (F2.0-F3.3).

Teoretycznie LX5 nie powinien sie sprzedać. W 2010 roku aparat za 500 dolców, który ma 10Mpix i zoom mniej niż 4x. A mimo to podobnie jak poprzednik schodzi jak ciepłe bułeczki. Panasonic nie nadąża z produkcją ;) Ale nie kupują ich amatorzy.

Markzo, body D300 kosztuje prawie 6000zł (a przynajmniej tyle kosztował gdy był sprzedawany), to nie jest śmieszne ;)
Ale ... ja bym ustawił F2, ISO640/800 1/40s i pewnie nie wyszłoby dużo gorzej ;) Właściwie patrząc na zdjęcia z imaging resource to wyszłoby prawie tak samo.

Ale jeżeli nie byłoby ludzi, to bym użył F2, ISO 80/100, 1/5s i wyszłoby pewnie dużo lepiej :twisted: Jest też specjalny tryb który wykrywa ruch i automatycznie opuszcza lub podnosi ISO.

Oczywiście nie miałem D300 w łapie, to są teoretyczne przypuszczenia, ale nawet jakby troche gorzej wyszło to różnica w cenie, uniwersalności i mobilności sporo wynagradza. W każdym razie przy 50D i 450D nie mam sie czego wstydzić ;)

Żeby nie zostać posądzonym o herezje przeczytajcie np ten krótki wątek na elektrodzie:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1720035.html
z tym że szkło LX5 nie jest wcale ciemniejsze niż w LX3 (też ma ma F2.8 przy 60mm) a europejska wersja nagrywa filmy w 25fps. Za to matryca została sporo poprawiona.

Ja powiem tak : jak ktoś nie chce wydać fortuny i dzwigać ze sobą 5kg i nie fotografuje pedzących koni ;) to niech kupuje dobrego kompakta.
A jak ktoś chce bawić sie w portrety, fotografię studyją, podziwiać bokeh, kolekcjonować szklarnie itd to niech omija je szerokim łukiem. Przy odpowiednim osprzęcie lustrzanka zawsze da najlepszą jakosć.


PS. LX5 to inaczej Leica D-Lux 5. W wersji z logiem Leica kosztuje 630 funtów czyli prawie 1000 dolców z dodanym Adobe Photoshop Lightroom. O dziwo ponoć warty swej ceny, choć ja wolałem nie przepłacać i wziąłem LX5. Różnią sie obudową i firmware.
http://en.leica-camera.co...ameras/d-lux_5/
I review wykonany przez fotografa:
http://www.stevehuffphoto...d-lux-5-review/

ok wiem zrobiłem offtopic, ale musze bronić dobrego imienia porządnych kompaktów ;)
Jeśli ktoś chce wiedzieć wiecej odsyłam do obszernych testów lx5 i g11/g12 na fotopolis, dpreview i dcrp.

pajda - Sob Cze 11, 2011 22:08

Witam,

odnawiam temat ponieważ przed wakacjami chciałbym kupić lustrzankę. W tym temacie jestem kompletnie zielony. Jako że mieszkam jeszcze przez jakiś czas we Lwowie to mam co fotografować. Chciałbym żeby aparat był łatwy do 'ogarnięcia', aczkolwiek nie musi być to egzemplarz dla totalnego laika. Oglądając alledrogo wpadło mi kilka aparatów w oko. Czy warto kupić używkę ? jeżeli nie to jakie aparaty polecacie ? z góry dziękuje :wink:
----
odświeżam z powodu braku odzewu...

Markzo - Nie Cze 12, 2011 10:46

ile $$ masz do wydania?
pajda - Nie Cze 12, 2011 10:59

Markzo, wiesz to wszystko zależy od tego co napiszecie. Z jednej strony mógłbym dać ok 1 tyś tylko co za to kupię ? patrząc na all to zestawy np sony a390+torba+k.pamięci to już ok 1700 zł i jeżeli trzeba by tyle dać to wolę dozbierać $ i kupić coś porządnego. Jeszcze z innej strony zastanawia mnie czy nie warto poszukać okazji i kupić jakiś używany aparatu z małym przebiegiem.Migawki przecież wytrzymują 150 tys cykli ? Jak widzisz jestem w tym temacie dość 'zagubiony' więc proszę o pomoc :wink:
Yog-Sothoth - Nie Cze 12, 2011 11:12

Pytanie czy rzeczywiście potrzebna ci lustrzanka? Równie dobrze możesz iść w bezlusterkowce z wymienna optyką, które są mniejsze ale oferują praktycznie te same możliwości. No i kasa, ile?
Markzo - Nie Cze 12, 2011 11:15

Wszystko zależy czy się "wkręcisz" w focenie. Jesli bedziesz uzywal glownie automatu to warto poszukac aparatu ktory na takich ustawieniach pracuje dobrze. Generalnie ja wybieralbym miedzy canonem i nikonem, osobiscie sony mnie nie przekonuja, mam stycznosc z wczesniejsyzmi aparatami tej firmy i optyka jest git, reszta juz tak srednio. Za nikonem i canonem przemawia napewno solidnosc i bezawaryjnosc, od 7 albo 8 lat uzywam aparatow nikona i zaden nigdy sie nie zepsul, z canonem sprawa ma sie tak samo. Co do uzywek, to kupilem wlasnie D300 uzywane z symbolicznym przebiegiem za blisko 1tys taniej niz w sklepie. Trzeba go dobrze sprawdzic a najlepiej poszukac z pewnego zrodla i nie ma sie co bac ;) mojego D70 sprzedalem Wild weaslowi z naszego klubu blisko 2 lata temu i sluzy mu dzielnie ;)
darek_wp - Nie Cze 12, 2011 14:04

Musisz przede wszystkim dokładnie przemyśleć temat co, gdzie i jak często chcesz fotografować. Jeśli będzeisz robił niewiele zdjęć najczęściej na spacerach czy w domu to lepiej wybrać kompakta. Ja po przeanalizowaniu swoich potrzeb i podpowiedzi forumowiczów w tym temacie na moje dylematy ostatecznie kupiłem canona 550d z 3 obiektywami 18-125, 70-300 i fisheye. Ale po pierwsze - prawie nie rozstaję się z aparatem, a po drugie - kosztowało mnie to ponad 5k.
Tak więc decyzja po długich przemyśleniach i tak ostatecznie będzie należała do Ciebie. A w pieniążkach które chcesz zainwestować z dobrym lustrem będzie ciężko się zmieścić.

Markzo - Nie Cze 12, 2011 14:16

generalnie teraz jets moda na lustrzanki ;) ludzie jednka nie zdaja sobie sprawy, ze lustro samo zdjec nie robi ;) Koledzy dobrze radza, przemysl, czy potrzeba Ci lustrzanki, czy moze wystarczy dobry kompakt?
praktis - Nie Cze 12, 2011 16:10

Jeśli koniecznie lustrzanka, to może jakiś używany korpus Canon/Nikon plus do tego obiektyw specerzoom na początek.
pajda - Nie Cze 12, 2011 21:18

Po pierwsze dziękuje za odzew. Zacząłem czytać fora i zdobywać teoretyczne doświadczenie. Zastanawia mnie kilka rzeczy. Czy np opłaca się kupować kompakt z wymienną optyką jak np
SONY NEX 5

http://allegro.pl/sony-ne...1649690129.html

lub używka

http://allegro.pl/nex-5-1...1662782670.html

z drugiej strony może być kompakt

http://allegro.pl/fuji-s2...1657123728.html

http://allegro.pl/olympus...1653046184.html

lub szukać lustrzanki

http://allegro.pl/lustrza...1654117043.html

Podsumowując ma to być sprzęt dobry.Dla amatora (średniozawansowanego). Ma robić dobre zdjęcia, być uniwersalny (waga ok 0.5kg jest akceptowalna aczkolwiek czym mniejszy tym lepszy), Starczyć na dłuższy czas. Robić dobre zdjęcia w bliskich scenach jak i dawać radę w pejzażach i fotografowaniu obiektów w dalszej odległości. Mam nadzieję, że wypowiedziałem się jasno i zrozumiale i znajdą się chętni by mi pomóc. Mógłby ktoś opisać główne (wg was) różnice pomiędzy lustrzankami, kompaktami itd Bardziej mi chodzi o własne doświadczenie, pracę z takim aparatem niż o czyste fakty(te znam)

maniaq - Nie Cze 12, 2011 21:50

Pytanie podstawowe, do czego chcesz te zdjecia, do internetu 800x600 znaczki pocztowe, odbitki 10x15 czy wydruki np 40x30 ?

Piszesz ze ma byc dobry z bliska i daleka, lekki i poreczny, w cenie ok 1000 max 2k pln. Imho ciezko o lustro w tym przedziale i porecznosc i waga nie sa w twoim akceptowalnym zakresie. Kupujac lustrzanke godzisz sie na mniejsza porecznosc, wieksza wage itp itd. Lustro wymaga rowniez wiekszej wiedzy dla osiagniecia dobrych rezultatow - choc tez sa tryby amatorskie, ulatwiajace...

Generalnie szukasz czegos wszechstronnego, ja bym szukal raczej zaawanasowanego kompaktu, ale nie kompaktu z wymienna optyka, bo to cos co nie jest poreczne jak zwykly kompat ale bardzij ogranizone niz lustro - wiec imho bez sensu :)

Kompakty samsunga np, nagrywaja dodatkowo przyzwoite filmy HD, bo sie bawilem na nartach ;)

Polecam jak zwykle

http://optyczne.pl/

http://dpreview.com/

czytac i wybierac samodzielnie, ja nie siedze ostatnio w sprzecie - w kompaktach wcale, wiec nie podpowiem, jak masz pytania bardziej o lustra - ze stajni canona predzej, to pytaj zmialo :D

sobrus - Pon Cze 20, 2011 14:15

Kompakty z wymienną optyką to totalne nieporozumienie.
Generalnie ich wadą jest cena przewyższająca lustrzankę (spójrzcie na ceny obiektywów micro 3/4). Ale i poręczność jest pozorna (NEX bez obiektywu pancake wcale nie jest taki poręczny i do tego brakuje mu hotshoe).

Kompakty obecnie schodzą na psy, pomijając kompakty premium. Zdjecia z kompaktów ostatnio przypominają zdjecia z telefonów komórkowych. Nieważne czy Fuji czy Canon czy Panasonic. Dramat i tyle.

Premiumy (łatwo je poznać, wszystkie mają matryce 1/1.6'' 10Mpix HS CCD) są fajne ale cenowo gonią lustrzanki (są tego co prawda warte, ale można rozważyć już lustro, które oferuje np kontrolę głębi ostrości). Do ich obsługi jednak przyda się wiedza generalnie podobna jak przy lustrzankach.

Lustrzanka to praktycznie tylko Nikon i Canon. Obecnie Nikon ma lekką przewagę techniczną, ale to się ciągle zmienia i zależy też od półki. Sony mnie nie przekonuje, kiedyś miało straszne szumy. Małe i poręczne lustrzanki robi Olympus (plus za kolory minus za szumy). Warty rozważenia dla ceniących oryginalność ;) jest Pentax.

Ale trzeba sie zastanowić czy lustrzanka potrzebna. Bo jak widziałem na wycieczce ludzi z D300 i obiektywami za grube tysiące i nie potrafili zrobić zdjęcia poza AUTO i TOTALNIE nie orientowali się co to znaczy AF, MF, PASM itd to po prostu nie wiem czy śmiać się czy płakać. Musiałem im aparaty ustawiać żeby mogli sobie zdjęcie zrobić.
Widok kogoś robiącego zdjęcia profesjonalną lustrzanką przez okulary przeciwsłoneczne (bo za jasna ekspozycja wychodziła) - po prostu bezcenne. :rotfl:

A ja pomykam sobie z małym LX5 i nie oddam go za nic :) Cudo i tyle. Nawet jeżeli ktoś już ma lustrzankę to polecam jako uzupełnienie.

Yog-Sothoth - Pon Cze 20, 2011 17:36

@sobrus

Sam mam NEX'a 5, a przesiadłem się z Alfy 700 i nie mogę się z Tobą zgodzić. Generalnie za nowości się płaci, ale możliwość kupna NEX'a 3 z naleśnikiem za niecałe 1300zł nie nazwałbym wygórowaną ceną, zwłaszcza że te aparaty oferują tą samą jakość co lustrzanki. Na tym też polegają te aparaty - chcesz mieć aparat do noszenia przy sobie - zakładasz naleśnik, chcesz się pobawić - zakładasz większe szkło czy manualne i się bawisz. Nie wiem gdzie ty byś chciał upchnąć hotshoe przy grubości body 1,5cm :D Zawsze wymiękam przy takich "wadach" - przecież to nie jest pełnoprawna lustrzanka to po co mu stopka? Może jeszcze za brak dedykowanego gripa czy niemożność podpięcia dodatkowych lamp mu pojechać? ;) Poza tym w systemie są już dwie lampy - jedna w zestawie zawsze, a teraz wchodzi mocniejsza z LP20 przy ISO100.

Odnośnie tego Lustrzanka to praktycznie tylko Nikon i Canon to nie do końca prawda. Dla amatora bez różnicy, dopiero profesjonaliści mogą ewentualnie ponarzekać na mniejszą szklarnię. Szumy w Sony to były 3 lata temu i zniknęły po upgrade'ach fw, teraz widzę fama chodzi taka sama jak o Roverach - "psuje się toto na potęgę i dlatego takie tanie" ;)

Ja osobiście bardzo sobie chwalę NEX'a, bardzo fajny zgrabny aparacik z dużymi możliwościami. Dużym plusem jest tu właśnie możliwość wymiany obiektywów, o wiele większa niż w przypadku normalnych lustrzanek, bo podepniemy wszelkie manualne szkła od m43 po Leicę, Canona MD czy Nikkora. Nie żałuję bynajmniej zmiany sprzętu, o wiele wygodniej łazić z takim maleństwem które nadal potrafi zrobić dobre zdjęcia, a i film w 1080p się nakręci.

pajda - Pon Cze 20, 2011 18:36

Yog powiedz mi czy używasz nex'a z 16 mm czy z 18-55 ? cena tego drugiego na all to 1tys zł (sam obiektyw, a 16 ok 800zł). Więc nie jestem pewien czy warto wydawać ok 2.5 tys zł na taki aparat (licząc 2 obiektywy).
Yog-Sothoth - Pon Cze 20, 2011 18:45

Jeszcze gdzieniegdzie można było dostać gołą 3kę za 600-700zł, a 16mm za 300-400zł na Allegro. Warto sprawdzać promocje w różnych Jokerach czy innych. Ja kupiłem zestaw NEX-5 + 16 + 18-55 bo cenowo był sensowny, niby miałem sprzedać naleśnik ale postanowiłem jednak zostawić i w sumie dobrze zrobiłem :) Swój zestawik właśnie za 2,6tyś kupiłem, ale to było pare miesięcy temu więc teraz da się taniej.
Cena wg mnie jest ok, bo w pakiecie masz aparat + 2 obiektywy, z tym że właśnie najbardziej opłacalne jest kupienie takiego zestawu nawet jak nie zamierzasz korzystać z któregoś obiektywu - wtedy -> Allegro :)

sobrus - Pon Cze 20, 2011 19:00

NEX to bardzo fajny aparat, nie przeczę. A matryca jest naprawdę dobrej jakości - lepsza (i ciut większa) niż w większości lustrzanek APS-C (poważnie). Zdjęcia robi świetne.
Jednak pancake 24mm jest sam przyznasz mało uniwersalny, natomiast z nałożonym zoomem aparat ten wcale nie jest taki mały. Wiadomo - duża matryca to duży obiektyw. Skoro jednak twierdzisz ze mimo to jest wygodniejszy niż lustrzanka to OK, nie będę się spierać bo go nie posiadam.

Ale brak hotshoe to jest niestety dla mnie bardzo duża wada w aparacie tej klasy. LX5 czy G12 nie jest co prawda aż tak chudy, ale hotshoe ma, a zewnętrzna lampa to zupełnie inna zabawa. A to przecież tańsze aparaty.

Kiedy ja kupowałem aparat, czyli w tamtym roku, NEX kosztował w zależności od wersji od 2200 w górę (o ile dobrze pamieŧam). Fakt za 1300 robi się znacznie ciekawszy :)

PS. Co do filmów to lepiej chyba robić 1080i ze względu na rolling shutter w matrycach CMOS.

Yog-Sothoth - Pon Cze 20, 2011 19:18

To zależy jak używasz aparatu, ja np. prawie w ogóle nie podłączam tej lampy błyskowej, najwyżej jadę z ISO albo zakładam naleśnik. Btw. naleśnik ma 16mm, do robienia fotek ze spaceru wystarczy, a jak się chce zrobić zoom to zawsze jest z czego cropować.

Ale jest przecież w NEX'ie możliwość podłączania osobnej lampy, fakt że nie są za mocne ale są i dla większości sytuacji wystarczą. Do specjalistycznego naświetlenia są już pełnoprawne lustrzanki.

Filmy wg specyfikacji są w 1080i, natomiast to jest robione w formacie AVCHD 1080i/50 co w praktyce daje to samo. Oczywiście tylko NEX-5 ma 1080i, trójka już 720p.

sobrus - Pon Cze 20, 2011 19:36

Naleśnik ma 16mm*1,5 więc w rezultacie daje 24mm.
Co do lampy to chodzi mi głównie o bounce flash od sufitu lub ściany. Fajna rzecz. To jeszcze nie jest nic specjalistycznego, ale już daje duże możliwości.

Yog-Sothoth - Pon Cze 20, 2011 19:42

Nowa lampa będzie miała taką możliwość - http://photorumors.com/20...sony-nex-flash/ - pewnie w przyszłości doczekamy się też jeszcze większej lampy z osobnym zasilaniem już. Poza tym od czego są kartki ;)
sobrus - Pon Cze 20, 2011 20:10

No ta lampa jest już w miare porządna :) Trochę słabawa i nie ma obrotowej głowicy, ale i tak to cenny nabytek dla rodziny NEXów. Boję się tylko że będzie trochę za wolna, skoro ładuje sie z baterii aparatu. Nic o tym nie piszą.

No ale wracając do tematu - znowu wartość takiego zestawu przekroczy pewnie wartość lustrzanki do której jest więcej tańszego osprzętu... to właśnie największa wada wszystkich bezlusterkowców. Powinny być tańsze od luster bo są dużo prostsze w budowie - a tańsze nie są :( .

VMatas - Pon Cze 20, 2011 21:19

Dodałbym jeszcze jeden minus - to elektroniczny wizjer. Co do lustrzanek to początkowo może być taniej, ale potem idzie się do góry jak się chce nowe szkła, coś tam, coś tam :D Jednak swoboda wyboru jest o wiele większa - każdy może dobrać odpowiedni obiektyw za odpowiednią kasę.
A wieczny spor Canon czy Nikon rozwiązałbym tak - obaj systemy robią tak samo dobre zdjęcia. Rożnica jest tylko taka, że Canon pozwala mniej rożnych drobnych ustawień - Nikon w tym przypadku idzie gorą. I największa różnica - autofokus Nikona zdecydowanie jest lepszy - równolegle modele Nikona zawsze mają trochę więcej punktów autofokusu, przy tym funkcje autofokusu Nikona również są bardziej rozbudowane. Dodatkowo, Canon bardziej przestrzega marketingowych tendencji i pakuje w matrycy więcej pikseli, co powoduje że szumy są większe. Te drobiazgi spowodowali że wybrałem Nikona.

pajda - Sob Cze 25, 2011 16:15

Słuchajcie, byłem w kilku sklepach od RTV AGD do tylko i wyłącznie sklepów z asortymentem foto-wideo. Sprawa wygląda tak co sklep to inna opinia. W jednym mówią, że lustrzanka nieporęczna, droga i lepiej wziąć kompakt. W drugim na odwrót, że jakość zdjęć, lustro itp to inna bajka, w trzecim że inwestować w nexa czy fuji hs20, sony p500 się nie opłaca bo ze względu na cenę i gabaryty lepiej wziąć lustro. Jestem już totalnie zmieszany. Zacząłem myśleć właśnie nad tymi ostatnimi czyli hs20 lub p500, dobra jakoś i sprawdzone technologie. Ale jeżeli w tej cenie mam alfe 390 a 300zł więcej mam już d3100. Teraz pytanie do was co tu zrobić ? czyste + i - . Bez zbędnych uwag. Chce tylko żebyście napisali tak jak wy rozpatrujecie te sprawę. Przypomnę, że aparat ma robić dobre foty, jakoś się liczy :razz: , gabaryty odgrywają mniejszą role (aczkolwiek mniejszy tym poręczniejszy-więc to plus) i to na tyle. czekam na pomoc :wink:
VMatas - Sob Cze 25, 2011 16:50

Dobre zdjęcia można zrobić prawie każdym aparatem, jeżeli ich nie rozpatrywać z poziomu pikseli i szumu :D Fakt, że technicznie zdjęcie z lustrzanki będzie czystsze i będzie zawierało więcej drobnych szczegółów, które nie "utoną" w szumach gęsto zapakowanych pikseli. Przy tym z lustrzanką zawsze zdjęcia będą lepsze w warunkach, kiedy mamy mało światła. Drugim nie mniej ważnym momentem przy wybieraniu aparatu - to jakość i szybkość autofokusu, ilość punktów fokusowania się i trafność - kompakty tutaj są daleko do tyłu. Kto raz spróbował ten wie i już nie będzie chciał wrócić nazad. Ważnym momentem też jest większy i jaśniejszy wizjer - bo robienie zdjęć patrząc na ekranik w jasny dzień to totalna porażka, a elektronicznym wizjerze to już w ogóle nie warto mówić. Jeszcze jedna zaleta, o której tutaj chyba jeszcze nie mówiono - z lustrzanką przy jej większej matrycy i używając jasnych obiektywów mamy możliwość sterowania głębią ostrości - możemy wyodrębniać obiekty w kadrze, zostawiając tło "rozmytym". Kompakty niestety tego nie potrafią.
Lustrzanka zawsze jest większa i cięższa - to może być minusem. Kupując lustrzankę musisz liczyć się z tym, że później zaczniesz chcieć wydawać kasę na nowe obiektywy.. :D
To moje myśli na temat - wyszło na lustrzankę. No jedynie ten ostatni punkt :) :):)

sobrus - Nie Cze 26, 2011 10:55

Nie słuchaj sprzedawców, obecne aparaty kompaktowe robią słabe zdjęcia.
Poza Canonem G12, Canonem S95, Panasonicem LX5, Olympusem XZ-1, Nikonem P7000 i Samsungiem EX1.
Te kilka aparatów kompaktowych rzeczywiście może konkurować z lustrzankami (nie we wszystkim), ale są to kompakty dla profesjonalistów i przez to dość drogie.
Nie mają ani dużego zoomu, ani wielkiej liczby pikseli, ale za to robią dobre zdjęcia.
Sam kupiłem świadomie LX5 i nie żałuję ani złotówki (lustrzankami też czasem się bawie więc porównanie mam).

Wiadomo, jeżeli do lustrzanki dokupimy jasne stabilizowane szkło to żaden kompakt nie skoczy, nawet nie ma co się łudzić. Choć robienie lustrzanką zdjęć na maksymalnie otwartej przesłonie np F1.8 jest czasem kłopotliwe (za mała głębia ostrości, każdy kij ma dwa końce).

Jeżeli chcesz coś małego i nie zamierzasz rozbudowywać zestawu - kompakt premium. Jeżeli na rozmiarze Ci nie zależy - bierz lustrzankę.
A zwykłę kompakty w cenach powyżej 1000zł odpuść, bo nie są tego warte.

Bezlusterkowce też możesz rozważyć, to takie coś pośredniego.