Zobacz temat - Sail - Rover 600 SDI
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Nasze auta - Sail - Rover 600 SDI

sail - Pią Wrz 16, 2016 12:06
Temat postu: Sail - Rover 600 SDI
Witam

Sześć lat na forum i w końcu przyłożyłem się aby zrobić kilka fajnych fotek i jakoś zaistnieć.
Samochód kupiony spontanicznie na zasadzie „coś taniego na krótki okres czasu” ;) ,w firmie która kiedyś dumnie nosiła nazwę autoryzowanego serwisu ROVER’a , wypatrzony z drogi w zasadzie przez przypadek.

Później kilka pytań na forum orientacja o typowe problemy, ceny części, no i w końcu decyzja o kupnie. Samochód kupiony ze świadomością kilku niedociągnięć i wad:
- niesprawna klimatyzacja
- delikatna wgniotka na przednim zderzaku, skrzywione uchwyty
- rysa na stronie pasażera od tylnego „skrzydełka” do drzwi przedniego pasażera (poprzedni właściciel chyba się komuś naraził)
- wypalona dziura w fotelu kierowcy

W sumie nigdy wcześniej nie jeździłem dieslem tylko małolitrażowymi Fiatami Cinquecento, lub Punto w benzynie, trochę oplem agilą i Chryslerem Voyagerem, a tu proszę naciskasz pedał gazu i w końcu jakoś jedzie… :) (drugi tydzień jazdy i zarobiłem mandat 400 PLN , na szczęście jedyny w karierze rovera)

Od 2010 roku doświadczenia zdobyte przy naprawianiu, modowaniu, uszlachetnianiu samochodu stały się bezcenne. Dodatkowo wyzwoliły ogromny potencjał o który nigdy się nie podejrzewałem w dziedzinie mechaniki i przede wszystkim elektroniki.
Przez sześć lat apetyt na dalsze mody stale rośnie , niestety chroniczny brak czasu, pogoń za życiem oraz brak bliskości garażu, sukcesywnie wyhamowuje moje poczynania.
Co prawda z racji że jest to auto używane na co dzień, ciężko czasami coś zrobić unieruchamiając je na dłużej.

Z rzeczy które do tej pory udało mi się dość przyzwoicie ogarnąć (w miarę chronologicznie ) to:
- naprawa klimatyzacji (wymiana skraplacza), wypatroszyłem cały układ klimy aby go dokładnie wyczyścić, zbadać szczelność itd. Serwis jedynie nabił czynnik , a doświadczenia bezcenne, skuteczność też Klima działa do dziś bez zająknięcia i o dziwo bez dobijania czynnika do dziś…

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=43921

- wyciszenie całej podłogi matami GMS (dwie warstwy mata aluminiowa + pianka ), wydaje mi się że większy efekt osiągnę wytłumiając gródź oraz klapę silnika ale to w odpowiednim czasie

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=88384&postdays=0&postorder=asc&start=100

- podklejenie całej podsufitki, nie mogłem dłużej ścierpieć wiszących falban…

- nad spawanie tylnego progu z częścią nadkola (niestety robiłem to pierwszy raz i po dwóch latach wyszła ruda).

- doposażenie samochodu w owiewki HECO, nawet się to sprawdza ale tylko do 120km/h ;)

- ogarnięcie tematu z mapami , w sumie mam w tej chwili trzy niezależne EDC z różnymi mapami :
seria 105KM/210Nm , (hamowane AGMA)
mod1 115KM/245Nm, (hamowane AGMA)
mod2 135-140km/280Nm (podarowane od Remigiusza ;, nie hamowane ale też zapycha :)
w zależności od potrzeb i kierowcy podpinam odpowiedni sterownik i jest zabawa :)

- rozpracowanie tematu usunięcia immobilizera i przygotowanie OEM EDC „dla każdego” , pastylka w kluczyku jest zbędna…. można nawet scyzorykiem ;)

- dwukrotnie przerabiany układ drążka zmiany biegów. Pierwszy na łożyskach kulkowych, drugi na ślizgowych z poliamidu, jedno i drugie rozwiązanie ma wady i zalety, niestety muszę wykombinować pośrednie rozwiązanie czyli lekkość przełączania jaka była na łożyskach kulkowych i cisza (brak dzwonienia) jak na łożyskach ślizgowych.

- wymiana zawieszenia, pierwsza próba polegała na połączeniu sprężyn H&R kupionych okazjonalnie, niestety samochód siadł z przodu za nisko (50mm z tyłu 40mm) i na felgach 15 jazda po naszych drogach była dramatem, (wypadające plomby i podgryziony język)

Przy drugiej próbie wyszło tak jak chciałem, zastosowałem te same sprężyny i amory ale dołożyłem poliamidowe podkładki pomiędzy kielich amortyzatora a karoserie które „ustawiły„ zawieszeni wedle oczekiwań (gwint okazał się niekonieczny a koszt znikomy). Dziękuję Vigoslawovi który utwierdził mnie że takie rozwianie było stosowane fabrycznie w rover streetwise, oraz Slaxowi który pokazał efekty przycinania sprężyn. Dodam że kielichy amortyzatorów zostały delikatnie zmodyfikowane ,zainteresowanym mogę podpowiedzieć jak to zrobić.

- trafienie w oryginalne 17 rovera !! ! polowałem prawie dwa lata i okazało się że przez zupełny przypadek znalazłem 800 która miała je miała w zestawie… no i udało się. W tym sezonie doposażyłem je w opony Dunlop Blueresponse 205/50/17 i powędrowały na samochód , prowadzi się kapitalnie, teraz słyszę jak głośna jest seria-L !! !

- całkowita modyfikacja centralki VALEO, poszedłem dość głęboko…

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=98802


, do szału doprowadziły mnie niedziałające piloty i wariacje domykania. Teraz system działa, nie jest jeszcze całkowicie po mojej myśli ale rok czasu na rozwój w sumie spontanicznego projektu zaowocował działającym systemem. (Artur nie zapomniałem o tobie wkrótce się odezwę :) - po prostu w wakacje mało co mi się chcę) . W końcu przerobiłem oryginalne piloty problem wyczerpującej się za szybko baterii ustąpił.

- dwukrotna regeneracja wszystkich zacisków. Pierwszym razem użyłem farby która okazała się nie odporna na zasadowe czynniki na myjni, i niestety pokryły się rdzawym nalotem , za drugim razem wybrałem farbę Motipa i jak na razie nie używam nic extra na myjniach :) . Myślę że przy trzeciej regeneracji pójdę tylko i wyłącznie w malowanie piecowe. Wszelkie powłoki lakierowane technologią spray czy pędzla są mało odporne na odpryśnięcia i uderzenia (z perspektywy czasu nie polecam). Oczywiście na przód wleciały 282mm i tarcze z klockami TRW, klocki pylą ale nie piszczy nic, nieźle zatrzymuje i co najważniejsze nie rysuje tarczy (polecam)
Procedurę rozbierania tylnich zacisków oraz wszystkie ich bolączki mam w jednym palcu, nawet gdzieś powstał materiał na artykuł ale gdzieś brakło mocy aby wystawić

- dzięki w sumie własnemu uporowi w sumie stworzyłem jedyne urządzenie tego typu w kraju które jest w stanie skomunikować się ze sterownikami z serii-L . Droga była kręta i wyboista ale urządzenie działa i sześć osób w Polsce pewnie cieszy się z niego :) . (natsu9, Bazyl, Marcin, Łukasz i Łukasz :) ,Tuners (nie do końca ale i nad tym pracujemy)) . Tu jest prolog… dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali i pomogli…

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=78765

no a tu Remigiusz dorzucił coś ode mnie (brakło mi czasu na html…)

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=100884


- czekająca seria-T na swap. W sumie silnik kupiłem spontanicznie czerwcu 2015 roku, jak przyjechał to się w nim zakochałem , taki brudny, zalany olejem bez sterownika, ale z przyczepioną skrzynią i całym osprzętem – jednym słowem challenge task na całego…
Kilka wyjazdów do garażu i w końcu odpalił i to za pierwszym razem…. (wydaje mi się że na kompletnego amatora mechanika całkiem nieźle ;)




… na razie jest na ramce z tą dziwną instalacją czajnikiem i kaloryferem, ale nie wiem którą drogę wybrać dalej ? Kute tłoki ? większe wtryskiwacze ? inne turbo ? Who know ?
Co prawda obecnie udupiłem najprawdopodobniej sterownik (kombinowałem z immobilizerem) no i nie chce odpalić ale się nie zrażam. Myślę że to kwestia czasu … (2016.09.08 – odpalone problem prozaiczny, zimne luty jak chcecie usuwać immo w serii T pisać podpowiem jak to zrobić)
Traktuje to jako odskocznię od rzeczywistości. Dzięki temu (i nie tylko) jestem w częstym kontakcie z Markzo, też ma nie złe pomysły i co najważniejsze chęci !! !

- no i w sumie jeden z ciekawszych tematów dotyczących serii-L to że od 2014 roku rozpocząłem pracę nad własnym sterownikiem diesla, obecnie staram się dopinać temat, niestety lato nigdy mi nie sprzyja, tutaj można zobaczyć postępy.



Kiedy uda mi się to skończyć, nie mam zielonego pojęcia w sumie nigdy nikomu nic nie obiecałem, ja to traktuje jako zabawę :) . Dzięki temu projektowi udało się nawiązać masę ciekawych znajomości Remigiusz, Tuners, Juho Pesonen i szereg ludzi którzy po cichu mnie wspierają. Mam nadzieję że któregoś dnia nastąpi dzień kiedy sterownik będzie w pełni funkcjonalny i pozwoli wykrzesać z serii-L potencjał którego nie potrafili wykrzesać Angole ;) . Notabene Juho już zrobił sterownik który działa , on też po części był dużą inspiracją…

http://dmn.kuulalaakeri.org/dmn-edc/

(tam posługuje się nickiem MarioKane (to też długa historia :) stworzyłem pewien unikatowy sensor…. prototyp, działającą wersję itd… parę osób na świecie w tej chwili go testuje a ja czekam na rekomendację…)

- halogeny się rozebrały, polerują się i malują, myślę że niedługo wypełnię luki po skradzionych zaślepkach …. Doskonałe doświadczenia w temacie szlifowania szkła, wyprostuje tylko niektórych, tlenek ceru to nie wszystko…. Podziękowania dla Marka J. z Gniezna za maszynę…

- licznik, rozebrałem wyrzeźbiłem podświetlenie i czeka , na co ? na chęci i czas…. przy okazji stwierdzam że technologia japońska nie jest taka zła…

- przyciemniłem tylnie szyby, w sumie tylko dlatego że syn który jeździł z tyłu narzekał że mu mocno świeci, a wszelkie implementowane roletki odbijały się czkawką. W brew pozorom obserwowałem jak to robi profesjonalista i stwierdzam że sam bym tego w życiu nie zrobił, jedynie napsułbym metry folii. Sam designer stwierdził po robocie że najlepiej ten typ samochodu robić z wyjętą tylnią szybką. Pozdrawiam Radka w moim smutnym mieście nikt nie chciał się podjąć tego tematu.

W sumie jeden głupi samochód a kilkakrotnie wywrócił moje życie do góry nogami, nie myślałem że to wszystko pójdzie w tym kierunku.

Teraz wiem już czego chcę od życia … przede wszystkim spokoju … w garażu ...

A na wesoło

Dialog z moim synem:
Syn: „tato co robisz” ?
Tata: „część do naszego samochodu ?”
Syn: „będzie szybszy ? Jak Tomek ? (uwielbia ciufcie Tomki)
Tata: „szybszy…”
Syn: „super…
Mama: „nie rozleci się przez 5km które pokonuje do pracy…”

Dialog z córką
Córka: „Jezu tato jaki piękny !, ten przezroczysty dach, ta skóra jak pachnie, jaki czysty, nie ma rysek superrrr., naprawdę !! ! (full zachwyt) , a nim też będziemy mogli jeździć na zloty ?
Tata”: „No nie bardzo to jest Nissan…”
Córka: „E to do bani, nie kupujemy…. chodź idziemy stąd”

I jest jeszcze jedna ukryta fanka która mnie wspiera - moja żona która pokonuje najwięcej kilometrów tym samochodem i wspiera mnie każdego dnia …. (ja na co dzień jeżdżę roverem „jednośladem” ) , w naszym przypadku powiedzenie : „zamień koła cztery na rowery !! ! – ni w ząb się nie sprawdza w naszej rodzinie… )

Ok. zapomniałem parę fotek samochodu….














Serdecznie pozdrawiam :)

longer86 - Pią Wrz 16, 2016 12:41

Trzymam kciuki za powodzenie wszystkich projektów... A tak w sumie to liczę ze jak prawdziwy zapaleniec nigdy nie kończysz swojego dzieła ;)

Prezentuje sie genialnie, wyślij fotki do kalendarza, fajna 600 sie nada.

No i żeby rover zostal w Twoich rękach na dluuuugo, tak trzymaj

Pawkaz - Pią Wrz 16, 2016 13:48

Gratuluję auta.Ważne, że nie ma korozji, bo to wróg nr 1 R 600
prebenny - Pią Wrz 16, 2016 15:12

Tu nawet nie trzeba gratulować auta tylko samozaparcia i ilości roboty, którą sail wykonałeś :)

A i zgodzę się z Longerem, że samochód fajnie wygląda - na żywo nawet lepiej jak na zdjęciach ;)

slax - Pią Wrz 16, 2016 15:35

sail, zostały mi jeszcze jakies graty z Ti pisz co potrzebujesz, bp pójdzie na smietnik :D
AndrewS - Pią Wrz 16, 2016 17:25

Gratulacje

Brakowało tematu który by zbierał wszystkie Twoje projekty w jedną całość.
Same projekty, mówiłem to z resztą nie raz, robią na mnie bardzo duże wrażenie po prostu są robione profesjonalnie szczególnie elektronika, nie poddajesz się i dopinasz tematy do końca.
Czajnik jako zbiorniczek wyrównawczy nieźle mnie rozbawił :mrgreen:

prebenny - Pią Wrz 16, 2016 17:54

AndrewS kaloryfer jako chłodnica nie gorszy :D
Raptile - Sob Wrz 17, 2016 05:48

:)
dzelo23 - Sob Wrz 17, 2016 08:40

Gratulacje piękne auto i wspaniałe projekty.
bazyl1218 - Sro Wrz 21, 2016 19:58

Fajne autko i tyle.
tuners - Sob Wrz 24, 2016 20:53

sail napisał/a:
Teraz wiem już czego chcę od życia … przede wszystkim spokoju … w garażu ...


;) Przyjemność tworzenia ;)

longer86 - Sob Wrz 24, 2016 23:35

tuners napisał/a:
sail napisał/a:
Teraz wiem już czego chcę od życia … przede wszystkim spokoju … w garażu ...


;) Przyjemność tworzenia ;)


Popieram

Arti73 - Sro Wrz 28, 2016 20:04

Super auto, jeszcze ciekawsze projekty.Podziwiam i pozdrawiam.
Remigiusz - Sro Wrz 28, 2016 20:16

Jak zawsze ciekawe artykuły w pełnej długości aż milo się czyta :D

Czekam na dalsze rozwoje sterowników :wink:

sail - Pon Mar 06, 2017 18:04

Dzięki za miłe słowa…

W tym miejscu muszę postawić „kropkę” ;) dzięki niej zyskałem niezależność :) teraz rewolucja garażowa nie zatrzyma tych wszystkich zmian które planuje od dłuższego czasu.
Z nowości jest nowy firmware do centralki, Kruszan i Arti73 to pierwsi testerzy, (Artur już wytrzymał pół roku i chyba zbytnio nie narzeka ;) Pozdrawiam

Chorym życzę powrotu do zdrowia, niespełnionym – spełnienia, oczekującym – pociągu, tunersowi i markzo – dzwońcie częściej zwłaszcza w godzinach pracy :)

Siemion – pracuje ciężko, karafka zaczyna cieszyć oko !! !

[ Dodano: Pon Mar 06, 2017 18:04 ]
Witam…

Jakiś czas temu Tuners namówił mnie aby sobie farbki kupić….
No to jak zacząłem bawić się w Picassa, to znowu mam obsuwę paru miesięcy…
...ale przynajmniej teraz wygląda to dużo lepiej, ale czasu na przygotowanie potrzeba nie mało…
…pomalujesz jedno… i od razu aż kolejna rzecz prosi o odnowienie…




Mam nadzieję że uda mi się dokonać swap przed zlotem (jestem realistą) aczkolwiek zakotwiczenie w garażu planuje już na koniec marca…





Pięknie dziękuję moim największym pomysłodawcom i supporterom Markzo, Slax, Tuners, i Remigiusz wielkie pokłony, mam nadzieję że będę w stanie dotkliwie się odwdzięczyć :) na razie wszystko idzie malutkimi kroczkami (ale zawsze do przodu)
Z ciekawych rzeczy wykonałem projekt łapy podtrzymującej pompę wspomagania do korpusu łapy, obecnie czeka na cięcie laserem, jeżeli temat wypali umieszczę pliki w tym wątku.



Z ciekawszych rzeczy na job liście:
- sprawdzone ciśnienie na zagrzanym silniku (wszystko równo powyżej 12 barów)
- wyczyszczone hydrauliczne popychacze ze starego oleju ( strasznie dużo papraniny z rozebraniem i złożeniem)
- wymienione uszczelniacze pokrywy zaworów
- odnowiony alternator, min. nowe łożyska
- wymieniona rolka prowadząca pasek klinowy
- nowy termostat
- nowe uszczelki kolektora dolotowego i wydechowego
- odnowiona przepustnica
- „zabarankowany” dolot, w sumie fajna teksturka polecam, jeszcze trzeba przetrzeć napisy do gołego aluminium)



- nowy napinacz rozrządu i pasek
- ustawione perfekcyjnie osłony rozrządu z wykonanymi specjalnie dystansami mocującymi.
- wszelkie orurowanie wody wypiaskowane i pomalowane piecowo plus łapa wysprzęglika.
- kompletna renowacja turbo T25 (min. Nowy zestaw uszczelniaczy i rurki doprowadzającej wodę) , nowe uszczelki pod flansze…
- nowe szpilki kolektorów z miedzianymi nakrętkami

No i jest jeszcze parę detali do skończenia, w międzyczasie gdzieś podziałem kolano które łączy turbinę z downpipe , za cholerę nigdzie nie mogę go znaleźć.

Cały czas zastanawiam się czy wkładać od razu tarcze obitą kevlarem czy poczekać i polatać na tym co jest ( bo nie wygląda najgorzej) a i tak nie wiem w jakim stanie jest skrzynia ?

Myślałem tez o innym intercoolerze nie oryginale, tylko bardzo podoba mi się takie rozwiązanie jak na filmie

Filmik

Kupiłem jeszcze bandaże na kolektor wylotowy, ale obwijanie na razie słabo mi idzie no i musze znaleźć to kolano….

No i najgorsza rzecz to czeka mnie jeszcze sprawdzenie czy nie leje uszczelniacz wału od strony skrzyni, ale to jak go ostatni raz odpalę na stojaku, to będzie w sumie jeden z ostatnich grubszych wydatków, nie chcę go ruszać jak jest dobry.

Dużo roboty a na pocieszenie uwielbiam słowa Markzo „Panie to i tak wszystko po tygodniu będzie tak upi@!^*@one olejem że hej !!

I tym optymistycznym akcentem na dzisiaj tyle…. Pozdrawiam

Remigiusz - Sro Mar 08, 2017 10:49

Kawal dobrej roboty Panie odstawione :D Oby już silnik w końcu wleciał do budy 620 :D

Tez jestem ciekaw ile suchy silnik wytrzyma zanim go olej dopadnie :D

Czekam na dalsze newsy.

Markzo - Sro Mar 08, 2017 16:48

;D wszystko ślicznie i pięknie, do pierwszych 2kkm ;D potem będzie obsrany jak każdy ;) a tak poważnie to robota pikna, czekam, aż odpalisz to w budzie ;)
tuners - Sob Mar 18, 2017 06:51

Wszystko pięknie ale jest tylko jeden możliwy sposób żeby to wjechało do budy i nadal tak wyglądało ;D , wywalić tylną kanapę i wstawić całość wraz z wózkiem za fotel :D
adam_26 - Sob Mar 18, 2017 09:52

Tylko pozostaje przyklasnąć :brawo: aż zazdroszczę :P widzę że na zlocie będzie kolejna strzała ;) Faktycznie pomalujesz jedno i trzeba już resztę hehe. Super to się zapowiada, zacieram ręce żeby na zlocie go zobaczyć :mrgreen:
sail - Nie Mar 19, 2017 10:13

Witam :)

Dziękuję za konstruktywne opinie, podniosły mnie na duchu :)

Obiecany wspornik do pompy wspomagania. Tak wygląda na zdjęciach, do finalnego wykończenia wymagane są jeszcze dwie tulejki. Koszt wycięcia na laserze z blachy nierdzewnej o grubości 2mm to nieco ponad 20 PLN (z materiałem)





W załączniku gotowy plik dxf na maszynę CNC. Należy wcześniej rozpakować.

Dla jasności jest to zamiennik za część QVU10038 pasujący do łapy PEU10143 (turbo be klimatyzacji). Oczywiście semantyka z rimmerbros ;)

Pozdrawiam

bazyl1218 - Pon Mar 20, 2017 19:44

Dżizus Seil, niewidzieliśmy się raptem z pół roku a tu takie newsy.
Pozdrawiam ciebie i rodzinkę.

sail - Pon Mar 27, 2017 22:30

Prolog (Sobota)

Niestety nie wszystko wygląda tak kolorowo jak sobie wymyśliłem, niestety T25 pluje olejem…, ale nie ma się na co oglądać trzeba uczciwie wykorzystać zbliżający się tydzień ….
(Markzo mnie przekonał że nie ma co tego odwlekać - dziękuję)

Prolog


Dzień 1 (Poniedziałek)

10:55 – Przedstawienie czas zacząć…
Akt1

12:24 – Strona kierowcy przegub out (można nie wyjmować jarzma z dolnego sworznia)
Akt2

12:24 – Strona pasażera out (zdecydowanie „oszczędniej czasowo jest” jednak ten sworzeń wyjąć :)
Akt3

13:47 – No to hop z powrotem na kółka, no i udało mi się ustalić stronę od której zaczynamy …. (znalazłem początek samochodu :)
Akt4

14:54 – Patroszymy…
Akt5

15:36 – … i rwiemy dalej …
Akt6

19:45 – Goły słupek
Akt7

Epilog dnia pierwszego
Epliog

Teraz trzeba się zdrzemnąć :) Pozdrawiam.

aaa....Dziwi mnie jeszcze jedno, jak ten Edd China mógł robić wszystko w godzinę ;)

Markzo - Pon Mar 27, 2017 22:45

kawał dobrej roboty ;) i fajna relacja ;D tylko po co to wszystko rozbebeaszałeś? :D



szkoda roboty, całość ładnie wychodzi ;) nie trać czasu, pakuj to T16 :P

Raptile - Wto Mar 28, 2017 23:10

Dzieje sie ;) Piękna sprawa , jak sie uda wsadzic t28 bede miał tanio swoje t25 :P
sail - Sro Mar 29, 2017 06:53

Dzień 2 (Wtorek)

Nakręcony jak nastolatek, aż nie mogłem spać…
…jeszcze parę spraw na mieście… i działamy…

11:27 – Po logistycznej układance garażowej mam wreszcie rozłożony dźwig
Akt1

12:56 – Usunięcie „brudasa” zakończone, mimo niezawodności ten, diesel zaczyna napawać mnie obrzydzeniem… i znowu puzzle z dźwigiem…
Akt2

14:28 – T16 złożone ze skrzynią, i co mnie najbardziej dziwi ? Sprzęgło z diesla miało 6.1-6.5 mm grubości (sam przejechałem 70tys, a ile poprzedni właściciel nie mam pojęcia ?), nie było specjalnie krzywe czy spalone, docisk też w nie najgorszym stanie…
Akt3

16:23 – Przesłanie dla Markzo ;) , taki nasz żarcik obyczajowy 
Akt4

20:31 –Brak entuzjazmu czy zmęczenie ?
Akt5

Wieczorem wyczerpały się wszystkie moje baterię… padłem jak niemowlę…

P.S.Hej Rap przyjąłem do wiadomości, na razie sprawa z turbiną pozostaje otwarta… tzn. tak naprawdę zamknięta, wczoraj zwymiarowałem zaślepkę na stronę gorącą, zostanie to tymczasowo wstawione aby móc go odpalić, i spasować downpipe. Olej też zaślepiam i wodę. Jak już ogarnę elektrykę i bak i złożę to razem, wtedy zastanowię się co dalej. W sobotę samochód musi być jeżdżący.

Jakkolwiek pozdrawiam.

Raptile - Sro Mar 29, 2017 10:07

sail, :mrgreen: mam zawsze jak cos jest rozbebeczone ;) ( A to jakieś ciche głosy w głowie "na co Ci to było" "Po co to".... raczej zmęczenie to bedzie ;) Zobaczysz jak sie ucieszysz kiedy 1 x kapora spalisz.

ps dobrze ze posprzatałeś ten syf , ja u siebie żałuje że nie poswieciłem dodatkowego dnia na to. Ale ;) zdetonuje sie kolejny silnik to bedzie okazja :)

sail - Sro Mar 29, 2017 21:55

Dzień 3 (Środa)

Nowy piękny dzień !! a pogoda na zamówienie !!
Tak Rap, dokładnie miałem też takie głosy (ale po dzisiejszym dniu już mi przeszło ;)

Dzisiaj tylko trzy akty, bo nie było czasu kręcić :) Robota paliła mi się w rękach.

12:10 – Przygotowany do zrzutu…
Akt 1

13:26 – …wylądował…
Akt 2

18:52 – …i spacyfikował teren
Akt 3

Nie spodziewałem się że uda mi się tyle dzisiaj popchnąć do przodu:
- motor w budzie
- przeguby na miejscu
- wysprzęglik, założony i odpowietrzony, skok prawie 40 mm.
- wydech pospawany, wystarczyło tylko 9 cm rury do elastycznej siatki, średnica 65mm, downpipe wygląda jak mały Frankenstein ale ważne aby kierował spaliny na zewnątrz i nic nie wypuszczał… ale to i tak tymczasowe bo mam w planie cały wydech z nierdzewki tylko muszę wcześniej rozwiązać sprawę turbiny…
- przerobiona dolna łapa podtrzymująca silnik do belki. Niestety ta od diesla nieco się różni nie pasuje rozstaw otworów w uchwycie i trzeba je niejako „przesunąć” o jakieś 17 mm, rozstaw 26 mm i średnica 13mm pozostaje taka sama. Reszta łap pasuje bez problemu, aczkolwiek mam wrażenie że poduszka od skrzyni biegów zbytnio się „spłaszcza” i tu pytanie do osób posiadających oryginały w 620ti , czy pomiędzy nakrętką a gumą występuje podkładka (grubość ?) i (ewentualnie jaka jest grubość obciążonej poduszki ?) Ewentualnie jak jest wysokość od karoserii do dołu nakrętki
- założona maska, niestety wolałem ją wyjąć,
- drążek i krzyżak podłączony do skrzyni biegów, wszystko luźno i gładko. (Ciekaw jestem co wyjdzie ze skrzynią :o )

Zastanawia mnie jeszcze z czego zastosować kompletną linkę pomiędzy pedałem gazu a przepustnicą ? Może ktoś ma jakiś gotowy sprawdzony produkt ?

Pozdrawiam :mrgreen:

Raptile - Sro Mar 29, 2017 23:05

ja mam od , swojego diesla :mrgreen:
slax - Czw Mar 30, 2017 10:06

Sail, znalazłem linkę gazu OEM od Ti jak coś :D
Remigiusz - Czw Mar 30, 2017 11:24

No i ładnie teraz L-seria na wózeczku próbny sobie będzie :D :P

hehe... ale widzę robota rwie pełna para bo zadyszka jest :D Czekamy na odpalanie :D

sail - Pią Mar 31, 2017 00:35

Dzień 4 (Czwartek)

Chłopaki nie mam siły … wróciłem po 22:00 do domu…

Ad. Slax – reflektuje :lol: , wysyłaj (właśnie kombinuje jak ją dorobić)
Ad. Remigiusz – zadyszka to mało powiedziane, schudłem w ciągu tego tygodnia ładnych parę kilo…. Remigiusz dzisiaj odebrałem SMS, przepraszam zapomniałem o naszej sprawie na śmierć… ale jak skończę to wrócę do rzeczywistości…. (a coś mi cały tydzień chodziło po głowie co miałem zrobić)

11:12 Wspornik łapy – różnice
akt1

13:25 Najwydajniejsza i najmniej awaryjna turbina pod słońcem…
akt2

16:23 Odświeżona komora… po dzisiejszym dniu stwierdzam że lepiej to zrobić kiedy jest wyjęty silnik…
akt3

18:34 Zamiana pedałów … czyli strasznie niewygodna robota
akt4

18:42 Różnice pedałów w wersji L a Ti
akt5

21:57 Finał na dziś … teraz myślę już tylko o piwku…
akt6

Pozdrawiam

Remigiusz - Pią Mar 31, 2017 01:02

sail, Spokojnie to nie jest tak ważne :D

Kurcze fajnie to jest rozwiązane ze 620 jak w Freelanderze ze potenciometr gazu jest nad pedałem zaraz :wink:

Wszystko ładnie do przodu idzie ze swapem. Ale jak to jest zawsze jakieś przeszkody wychodzą ;)

karolj - Pią Mar 31, 2017 02:56

O cholera... Sail, jesteś świrem ;) Podziwiam!

Nie chcesz może używanej skrzyni z klekota R45? Bo mi leży niepotrzebna. Jeździła u mnie przez chwilę w 620 jak swoją remontowałem.

longer86 - Pią Mar 31, 2017 16:54

Podoba mi się. Cala relacja, operacja, bialy 620ti... Laleczka
AndrewS - Pią Mar 31, 2017 20:53

sail napisał/a:
Chłopaki nie mam siły … wróciłem po 22:00 do domu…


aaaa tam i tak miałem Cię opierdzielić wczoraj " gdzie relacja ?? "

tak trzymaj, działaj działaj trzymam kciuki !!

sail - Pią Mar 31, 2017 23:07

Dzień 5 (Piątek)

Z racji że czas mnie goni, dzisiaj uwijałem się jak w ukropie.

10:04 – Przewody ciśnieniowe pompy wspomagania, różnice L a Ti
Akt1

18:35 – Złożona woda i wspomaganie, wszystkie rurki, musiałem niestety po raz pierwszy podczas całego swapa opuścić garaż i udać się do sklepu bo brakło mi przewodów paliwowych 8mm i 16mm. Niestety nie dało się więcej dosztukować nic z diesla a nie chciałem aby wyglądało to jak totalny „ulep”. Po raz kolejny stwierdzam że niektóre sklepy motoryzacyjne w moim mieście są do „bani”…
Akt2

18:41 – a tu już mi waliło w dekiel…. chyba z radości … uwielbiam ten utwór :)
Akt3

21:52 – pali jeszcze nie jeździ, zgubiła mnie masa którą kiedyś zrobiłem „po dziadowsku”. Zapłaciłem za to dwoma godzinami szukania problemu, ciężko się myśli już wieczorem jak coś jest nie tak.
Akt4

Musiałem go odpalić bo jutro teściu pomoże mi wyciągnąć bak aby dodać pompę i przewód oparów, samemu jest bardzo ciężko, raz się tego podjąłem jak wymieniałem przewody hamulcowe…nigdy więcej !! .

Dzisiaj udało mi się nawet przegapić listę trójki….

Ad. karolj – Dzięki za skrzynie ale myślę że moi bliscy nie zniosą już więcej gratów związanych z motoryzacją i moimi pomysłami….. a jest tego trochę… Jakkolwiek dziękuję i pozdrawiam.

Raptile - Pią Mar 31, 2017 23:31

sail, pali od strzała ;D pięknie
Remigiusz - Sob Kwi 01, 2017 00:40

sail, Trigger Box najlepsza :D :mrgreen: Pali nieźle wiec sukces jest, choć jeszcze do zakończenia została jazda próbna co najważniejsze żeby nic nie wyszło po drodze :)

Pozazdrościć dobrej roboty i maszyny :mrgreen:

Markzo - Sob Kwi 01, 2017 06:04

ja sie pytam.... gdzie jest turbo.... sail wez kup to td04 i nie czekaj :P dobrze robota idzie :ok:
maniu48 - Sob Kwi 01, 2017 20:04

Kurcze jak tak patrze i patrzę to przypomina mi się swap u mnie :D fajna przygoda. Turbo faktycznie bezobsługowe i nieawaryjne :D
sail - Sob Kwi 01, 2017 23:09

Dzień 6 (Sobota)

I znowu 12h w garażu, niby człowiekowi wydaje się że jeszcze tylko to … tamto … tu dokręcić … tu wyczyścić…przełożyć… odpocząć… i bach temat nie został zrealizowany do końca…

Filmów na razie nie ma bo zostawiłem aparat, wy edytuje w odpowiednim czasie… ale zbytnio nie było czasu kręcić…w pewnym momencie człowiek zaczyna odczuwać zmęczenie i myśli tylko o pracy.

12:56 - Pierwsza jazda - trochę dymi :)
Akt1

14:10 - Wyrwany bak
Akt2


Z rzeczy pozytywnych:

- nie ma ubytków płynu chłodniczego
- minimalnie kapie pompa wspomagania, ale i tak było dieslu, trzeba po prostu ją uszczelnić i zrobić regeneracje
- bak wymontowany, i dołożona pompa paliwa, niestety tu ciekawostka ale opisze ją później… Tym razem pomagał mi teść, zdecydowanie wymiana baku we dwójkę to pestka w porównaniu z robotą kiedy masz go wytargać samemu… (nie polecam)
- dokonane trzy jazdy próbne, ten silnik to piekarnik !! wspomaganie jeszcze trochę harczy…musi się trochę odpowietrzyć. Dokonam pomiarów pirometrem w następnym tygodniu to zobaczymy jakie są temperatury w tym motorku…
- zmontowane lampy, zderzaki, cała "drobna reszta"i posprzątany garaż.

Z rzeczy pozytywnych:
- niestety „trigger box „ jak nazwał go Remigiusz” dał ciała, kiedy samochód był już złożony i mieliśmy go odpalić i wracać do domu, znowu wyszedł z nim zonk, w sumie nie pierwszy raz…na ramce też mnie” na !@!$#ł” wiele razy… Niestety jego idea była taka że miał służyć jako niezależna, autonomiczna jednostka do sterowania… Projektując go miałem problem z doborem odpowiednich terminali używanych do połączeń i tak naprawdę użyłem to co miałem pod ręką… niestety niezbyt szczęśliwie… Już jesteśmy spakowani, wszystkie graty w bagażniku a tu małpa nie chce odpalić… trochę jeszcze kombinowałem z połączeniami lecz niestety bez pozytywnego rezultatu. Elektryka to temat który trzeba zrobić sumiennie, a 20:00 wieczorem jako 10 godzina pracy nie jest zbytnio efektywna… i niestety ze smutkiem wróciliśmy kropkiem…

- malowałem wszystkie wsporniki i uchwyty od strony kierowcy i stwierdzam że jeżeli ktokolwiek będzie się bawił w coś takiego to tylko piaskowanie i malowanie proszkowe… reszta to strata czasu. Podejrzewam że tak wkrótce zrobię, bo w momencie w którym pomalowałeś i odświeżyłeś komorę, takie elementy są „generatorem” rudej…a szkoda było by tej pracy… tak że myślę że wkrótce ten temat się szybko uaktualni…

- wszystko się mega dymi !! ! wypalają się farby !! ! wypala się smar miedziany !! ! jednym słowem trzeba go dobrze przewietrzyć i przepalić, generalnie dymi sporo, a najbardziej malowany cały wydech… no i układu całego też leci czarne strzępy, wypalają się resztki oleju i ropy...

- nie pokonałem wiele kilometrów, ale hałas w porównaniu do diesla jest inny, przy niskich obrotach jeszcze ok. ale przy wysokich wydaje mi się w że są generowane bardzo niskie dźwięki…musze trochę nim pojeździć aby się przyzwyczaić i wydać obiektywną opinię. I tak w planie jest wydech z nierdzewki, ale najpierw trochę pojeżdżę.

- przy podłączaniu przewodów do baku, zamieniliśmy końcówki od zasilania i powrotu …. I jakież było zdziwienie jak się okazało że paliwo tryska z rurki o mniejszej średnicy….? ! niestety będzie to trzeba zamienić…


Reszta wygląda ok. należy zrobić porządnie elektrykę, ale muszę odpocząć parę dni… szczerze padam ze zmęczenia… no i w poniedziałek muszę wrócić do pracy. Reszta po godzinach.

Pozdrawiam wszystkich wspierających inicjatywę Markzo, Remigiusz, Slax, Tuners, moją rodzinkę która pomaga mi z całych sił, oraz chłopaków z pracy którzy też maczali swoje paluszki w tym temacie : ) Nie pamiętam kiedy ostatnio doświadczyłem takiej dawki ruchu…. Teraz statystycznie powinienem się rozchorować…

Pozdrawiam wszystkich

… a i jeszcze

Ad. Longer86 : To nie laleczka tylko lodóweczka… albo "moby dick"... w sumie kiedyś nazywałem go w duchu "white n i g g e r " - taki oksymoron :) ( a co to za polityczna poprawność administratorze MaReK?)
Ad. Andrews: Trzymaj, trzymaj, co by się to nie przerodziło w „Barwy szczęścia” :) i odcinek 1217
Ad. Raptile: Szkoda że nie zapalił dzisiaj :( jak miałem wracać do domu
Ad. Markzo: I na td04 przyjdzie czas, na razie mam dekielek :
Ad. Maniu48: Widzisz Marku, Maniowi się podoba :)

longer86 - Sob Kwi 01, 2017 23:21

To juz nie diesel wiec "człowiek rasy czarnej".R nie pasuje a w obecnym stanie to nazwalbym go białym krukiem.
dzelo23 - Nie Kwi 02, 2017 08:31

:brawo:
Zrobić takiego swapa i się rozchorować :niee: toż to jest prawilna dobra zmiana :d i powinna z 10 lat z karku ująć.
Zmęczenie przejdzie a satysfakcja z własnej pracy i wspomnienia zostaną na długo, gratuluję i zazdraszczam białego kruka.

maniu48 - Nie Kwi 02, 2017 09:47

Wydaje mi się, że jeśli cieknie z pompy wspomagania to układu nie odpowietrzysz. U mnie było podobnie, z pompy kapało i gdy silnik pracował ta cholera zapowietrzała się-pomogła wymiana uszczelki :) Działaj w temacie, nie odpuszczaj ;)
AndrewS - Nie Kwi 02, 2017 18:10

maniu48 napisał/a:
że jeśli cieknie z pompy wspomagania to układu nie odpowietrzysz


jak cieknie po stronie wysokiego ciśnienia to nie ma jak się zapowietrzyć, bo olej jak jest ciśnienie to cały czas wypływa, gdy pompa nie pracuje nie wycieka, bo w miejsce oleju musi się dostać powietrze. Ja kiedyś z nad jeziora wracałem ze sporym wyciekiem, przez ok 100km dolałem w sumie ze dwie butelki oleju, zapowietrzała się wtedy jak w zbiorniku już nie było oleju, po dolewce wszystko wracało do normy.

Sail są zestawy naprawcze do tych pomp, nawet mam nie założony, ale moja pompa już tak hałasuje, że nie opłaca mi sie jej robić, uszczelki dorabiałem sam z perspektywy czasu materiał który użyłem nie sprawdził się, jest wątek w tym temacie zaraz poszukam
mam
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=59234&start=40

sail - Sro Kwi 05, 2017 22:38

Dzień 7 (Niedziela)

Takie króciutkie podsumowanie tygodnia.... w sumie miałem nic nie robić a jakoś nie wytrzymałem i podjechałem zobaczyć "białego kruka"
(dzięki longer :) spodobało mi się to określenie...) no a po powrocie w sumie studiowałem schematy elektryczne jak najłatwiej wgryźć się w instalację
aby zachować oryginalne odzwierciedlenia dokumentacji RAVE dla MEMSA.... później będzie łatwiej przy okablowaniu, już wiem że uda mi się wykorzystać oryginalne wtyczki i nie będzie żadnego extra druciarstwa.

No i ten olej, sporo go nakapało ale mam w sumie kilka pomp, zamówię zestaw (wielkie dzięki AndrewS za podesłanie tematu, pamiętałem że kiedyś na niego trafiłem i to właśnie ty byłeś autorem...). , rozbiorę ocenię co jest w środku, zrobię dokumentację i zobaczymy... pompy jeszcze nigdy nie grzebałem...

Podsumowanie pracowitego tygodnia :cool:

[ Dodano: Sro Kwi 05, 2017 22:38 ]
Halo AndrewS podążyłem za twoją sugestią …

Udało mi się rozebrać dwie pompy :) Bez zniszczeń i zbędnych problemów :)

Zaczynamy od prawidłowego umieszczenia pompy na prasie.
Wychodzi bezproblemowo.



Pompa jest skręcona nie musimy się obawiać że coś nam wypadnie, z wyjątkiem klinika osadzonego na wale. W najlepszym wypadku wpadnie do środka … w najgorszym w najciemniejszy kąt garażu…

Jakkolwiek już mamy wypchnięty wałek, możemy odkręcić cztery Inbusy i położyć pompę stroną żeliwną na stole, rozbieranie zaczynamy od części znalowej.



Po ściągnięciu znalowego korpusu odsłaniają się graty…



Zdejmujemy pierwszą flanszę i mamy dostęp do części wirującej z wałeczkami….



usunięte wałeczki



(proszę się nie sugerować osadzeniem pierścienia na tym zdjęciu jest osadzony źle – celowo !! !)

usunięty nieruchomy pierścień w którym widać wyżłobienia po obwodzie w których sprężany jest olej



usunięte kolejne dwie części motylkowa podkładka i metalowa nazwijmy to „specyficzna kształtem podkładka”




I jeszcze raz prawidłowa kolejność elementów….



A tak wygląda tarcza, wirnik i wałeczki od pompy która pół godziny pracowała na sucho….nic dodać nic ująć, powierzchnie są mocno zmęczone i przegrzane (widać po prze barwieniach). Kiedy jakiś czas temu testowałem silnik na „ramce”, zapomniałem uzupełnić pompę olejem i w pewnym momencie poszedł z niej dym… tu widać co może się stać w samochodzie…wniosek jest jeden absolutnie nie jeździć bez oleju wspomagania.



A tutaj dwa zestawy naprawcze , kupione w sklepie „Motomajster”, różnica jest tylko w uszczelniaczach, w jednym zestawie są dwa metalowe w drugim (koszt 95
PLN) , metalowy plus gumowy (koszt 87) ….podobno różnica żadna…Jakkolwiek dowiedziałem się tez że można kupić każdy z tych detali osobno…ale jest to średnio opłacalne…



Andrew dwie pompy które rozebrałem posiadały uszczelkę , położoną częścią silikonową (a raczej tym co z niej zostało ) do strony żeliwnej. Strona gładka jest od strony znalu…

Zastanawia mnie dlaczego wykonanie uszczelki tak jak mówiłeś metodą „opukiwania” nie przyniosło pozytywnego rezultatu ? Wydaje mi się że można dobrać taki pakiet arkuszy do wykonywania uszczelek że bez problemu coś podejdzie odporne na olej i temperaturę , nie koniecznie musi być silikon ? Uszczelniacze też pewnie można by dokupić gdzieś taniej, jedynie problemowa jest uszczelka w kształcie motylka….

Na razie musze to złożyć i w piątek zaczynam przygodę … na nowo.

AndrewS - Nie Kwi 23, 2017 22:32

Kurde dopiero teraz zauważyłem edit watku :evil:

Wałeczki kolorek ładny :smile:

sail napisał/a:
Zastanawia mnie dlaczego wykonanie uszczelki tak jak mówiłeś metodą „opukiwania” nie przyniosło pozytywnego rezultatu ?


No właśnie jak napisałeś potem niżej, pewnie kwestia odpowiedniego materiału.
Nie korciło Cię żeby posmarować drugą strone uszczelki tą od strony alu jeszcze dodatkowo silikonem ??

Ehhh a ja to ostatnio dalem ciała z pompą ....
Przekładałem sobie cichą nie cieknącą od Senn'a.
Po montażu testy, a tu po chwili patrzę kałuża pod samochodem i godzina 20:00
Z lekka wkurr. założyłem znowu moją......
Najprawdopodobniej podczas czyszczenia jej z brudu, uszkodziłem wyciągnąłem na kawałku ten silikon z uszczelki, ja nie wiem jak to sie trzyma, że tak łatwo wylazło
Tak więc na dniach będe robił to co Ty i znowu przekladka
Co jest powodem że pompa głośno pracuje ?? .

aaa i jeszcze jedno, umiejscowienie jednej śruby mocującej blachę pompy, tej którą zasłania trochę obudowa paska rozrządu jest po prostu mistrzowskie ciekaw jestem jak ją odkręciłeś ??

Super relacja
Widzę że metoda z prasą jest lepsza.

Obudowe pompy skręcałeś dynamometrem ??

Remigiusz - Pon Kwi 24, 2017 02:19

Warto dodać ta stronę do nowego wątku o pompie wspomagania :-)
AndrewS - Pon Kwi 24, 2017 16:27

albo dodać do tego co ja podalem
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=59234&start=40
tylko zmienić temat żeby w nazwie byl typ pompy i wiecej modeli R

Marcin84 - Wto Kwi 25, 2017 10:44

Sail piękna robota :brawo: Widzę, że w końcu się udało :) Pamiętam jak niedawno chwaliłeś się, że zdobyłeś ten silnik. Zima minęła a tu silnik już w aucie śmiga :)
AndrewS - Nie Maj 07, 2017 22:48

AndrewS napisał/a:
jak cieknie po stronie wysokiego ciśnienia to nie ma jak się zapowietrzyć, bo olej jak jest ciśnienie to cały czas wypływa, gdy pompa nie pracuje nie wycieka, bo w miejsce oleju musi się dostać powietrze


No i musze to odszczekać, przy wycieku "kapiącym" co około sekunde mialem takie same objawy jak maniu48

sail - Pon Maj 08, 2017 21:30

Witam po dłuższej przerwie…

…niestety samochód dalej nie jeździ…ale to może i lepiej...ale po kolei

Kiedy człowiek cieszy się że coś idzie nie najgorzej zapomina troszeczkę o rzeczywistości, wszystko jest przez wielkie OK., ale kiedy czas zaczyna gonić zaczyna się przymykać oko na niektóre rzeczy z myślą że „jakoś to będzie” - niestety rzeczywistość bezlitośnie weryfikuje taką postawę …. I teraz lista rzeczy które wydawało mi się że to pikuś a wyszło inaczej:

- układ paliwowy – nauczyłem się jednego musi być tip-top, coś więcej niż perfekcja, jeżeli ropa może wylewać się litrami , to z benzyną już tak nie jest, niestety tu każdy wyciek może przerodzić się w żywą pochodnię. W pierwszej odsłonie doczepiłem pompę do „sanek” z diesla , użyłem igielitowego wężyka do połączenia z pompą w myśl zasady że najniższy punkt zapewne zasysa paliwo … co szybko okazało się nie prawdą kiedy w komorze silnika po uruchomieniu pompy paliwo trysło z powrotu !?@!.... No i to był pierwszy „zonk” powrót wykonany z fi o średnicy 6mm połączyłem z listwą wtryskową, ale jak się okazało opaski , niezbyt się sprawdzały, powrót zresztą też (użyłem węża do benzyny w oplocie „szmacianym” – czyli patrz absolutna pomyłka nie używać). Filtr sobie leżał tak w komorze jak nudysta na plaży, nie pionowo nie poziomo po prostu jak padła tak leżał – dobrze że nie wkręcił się w przeguby… Co do połączeń elektrycznych powiem tak , jako nie laik w tym temacie zrobiłem największą partyzantkę w życiu jaka przyszła mi do głowy, aż mi wstyd się przyznać. Dla rozjaśnienia w baku mamy dwa otwory, od strony pasażera (oczywiście LHD) znajduje się czujnik poziomu paliwa i czujnik wskazania minimalnego poziomu paliwa (tak są dwa !! !) a w drugim otworze mamy konstrukcję która utrzymuje pompę w benzynie lub jedynie króćce które zasysają ropę dla diesla. Jakkolwiek w benzynie zasilanie pompy dostarczane jest z drugiej wtyczki. Oczywiście nie od środka baku, ja jednak rozwiązałem to tak odciąłem czujnik minimalnego poziomu i wewnątrz baku poprowadziłem przewód do drugiego otworu gdzie podłączyłem pompę…oczywiście przyszła mi jeszcze myśl aby użyć izolacji wewnątrz otoczenia jakim jest benzyna… Wszystko zostało zapakowane do baku, wmontowane ale jakoś tak nie mogłem się z tym pogodzić, trochę na tym pojeździłem i podczas którejś z przejażdżek okazało się że spadł wąż z powrotu i zostawiłem strugę paliwa na drodze, aż cud że się nic nie zapaliło bo jak zobaczyłem jak się to leje (a samochód był dość rozgrzany) już widziałem straż pożarną i siebie w tvn24 (ale była by sława dla marki !! !). Niestety w takich momentach człowiek zaczyna zastanawiać się nad sensem niektórych poczynań i stwierdza że jakość jest jednak kluczowa. Stwierdziłem że trzeba to zrobić porządnie i zamówiłem dedykowane sanki z pompą dla benzyny, wiązką, wykonałem porządny uchwyt paliwa, montowany do grodzi, wąż zasilający na listwie banjo-bolt i zakucie króćca wchodzącego na listwę. Dodatkowo dołożyłem trzeci przewód odprowadzający opary do filtra węglowego i wiem że cały układ jest zmontowany jak w oryginale. Nauczyłem się jeszcze jednego że wszelkie miedziane uszczelki używane do układów paliwa, podciśnień itd., profiluje się prze podgrzanie i gwałtowne schłodzenie, miedź staje się plastyczna i lepiej profiluje się przy dokręcaniu !! ! Jakkolwiek teraz układ paliwowy jest wykonany po Bożemu nic nie „ciece” i nie kapie…. No i taka ciekawostka jeżeli zdobędziemy oryginalny przewód łączący sensory i pompę, w wiązce biegnącej od tylnej kanapy do nóg pasażera przewody już istnieją nie trzeba nic dokładać, jedynie wymagane jest dołożenia 30 cm przewodu od kostki montażowej do przekaźnika sterującego pompą….

- pompa wspomagania, uczciwie mogę powiedzieć że regeneracja przyniosła spodziewany skutek , w poprzednim poście opisałem poszczególne etapy i teraz po kilku wyjazdach stwierdzam że jest perfekto, nic nie cieknie , płynu nie ubywa. Do Andrew, śruby dokręcałem z momentem 10Nm, dopuszczalne momenty wziąłem z normy dla połączenia M6/1.0 dla i twardości śruby 8.8 , jak widać na razie działa….
Momenty możesz znaleźć np. tutaj:

normy z momentami

Co do odkręcenia i montażu jej na samochodzie faktycznie to porażka…nawet się nie spodziewałem że może być tak ciężko, wszystkie pięć śrub to dramat, optymalna solucją było ustawienie tak samochodu że koło pasażera było na krawędzi kanału i dało się od spodu jakoś grzebać, co i tak nie wiele ułatwiało…jakkolwiek jest to do zrobienia ale wiele !@!$# poleciało….

- elektryka docelowa , dzień podłączania według schematu który przygotowałem według rave przez kilka dni i 100% skuteczność pod koniec, po podłączeniu akumulatora zadziałało wszystko za pierwszym razem…. :) , wszystkie czujniki, kontrolka oleju, wentylatory , prędkościomierz, obrotomierz, wsteczny, hamulce itd. tu już było bez partyzantki, wykorzystałem oryginalne wtyczki z diesla pozostało jedynie owinąć wszystko izolacją, elektryka jest przygotowana pod klimatyzacje (ale to na następny sezon). Nie chce mi się tu pisać o detalach jak ktoś jest ciekawy albo ma pytania, ewentualnie jeżeli chce wskazówki dokumentacje to pytać na priv (ten temat zjadłem w całości nie ma tajemnic).

- układ chłodzenia, czekałem cholernie długo na łączniki bo znalezienie oryginalnego węża do 600Ti łączącego dolny króciec chłodnicy ze zbiornikiem wyrównawczym i pompą to dramat, pozostaje jedynie rimmerbross. Polecam Mtunig Rzeszów mają super ceny (i nikt mnie nie sponsoruje) w przeciwieństwie do równie popularnej firmy z mojego miasta ;(

- przerobienie uchwytu filtra powietrza, niestety ten od diesla nie pasuje i powiem krótko, filtr najlepiej „leży” jak ma trzy punkty podparcia. Trochę zabawy spawarką i kątówką zrobiły swoje …w sumie jestem ciekaw jak wygląda oryginał….mój wyszedł całkiem nieźle.

- dzięki żabie przytuliłem jego turbinkę , jak dla mnie działa elegancko (jeszcze nie mam niedosytu mocy jak Rap ;) .Ważne jest że nie puszcza oleju i nie cieknie, strona gorąca jest sucha. W ten sposób samochód ma pewny seryjny setup. Myślę że wkrótce przyjdzie pora zmierzyć go na hamowni.

- Działanie wentylatorów sprawiło pewną niespodziankę, niestety z racji tego że układ jest zalany nieco wyeksploatowanym płynem który jeszcze widział diesla i miał niejedną dolewkę wody, planuje wkrótce zmienić na preparat Prestone który pozwoli przesunąć temperaturę wrzenia do 125 stopni.

Tutaj na filmach trochę praktyki jak działają wentylatory na wyłączonym motorze i włączonym oraz jak je sprawdzać….

https://youtu.be/lMAweaQQfks

https://youtu.be/bx8ffaVlOwc

Generalnie z detalami schodzi bardzo długo, one są najbardziej pracochłonne, pozostało jeszcze parę drobnych rzecz do zrobienia ale jestem bardzo wyeksploatowany tym wszystkim. Po kilku przejażdżkach jestem zadowolony – przede wszystkim jest dużo ciszej, mam nadzieje że po wstawieniu tłumika środkowego będzie jeszcze bardziej. Przyspiesza inaczej niż diesel na razie nie potrafię tego opisać, może tak - lepiej idzie od dołu - płynniej. Dźwięk motorku nieprzeciętny, i sama turbinka przy odpuszczaniu przepustnicy – takie hrrr dla mnie miodzio :) . Teraz trzeba pojeździć , poobserwować, zlitrażować, poużywać…

Obecnie jestem chory , 1 maja zrobiłem sobie majówkę wzdłuż trasy w celu zdobycia 5 litrów benzyny (której jakoś niespodziewanie zabrakło w baku ?!) pokonałem jakieś 6 kilometrów w pizgającej „pięknej” majowej pogodzie, no i chyba to teraz wszystko wychodzi – jednak skończyłem w łóżku, czekam na poprawę samopoczucia…mam odgórny zakaz zbliżania się do garażu…. :(

Pozdrawiam !!

AndrewS - Pon Maj 08, 2017 22:23

sail napisał/a:
mam odgórny zakaz zbliżania się do garażu…


ma to pozytywne strony, bo dzieki temu pojawiles sie na forum :mrgreen:

slax - Pon Maj 08, 2017 22:25

Kawał solidnej roboty, ja wyjmowanie pompy wspomagania opanowałem juz do perfekcji, zajmuje mi to 15 minut moze mniej nawet :d
sail - Czw Maj 18, 2017 23:41

Witam choroba chorobą – można robić coś innego (AndrewS :)

Tutaj krótka prezentacja kolejnego wynalazku, to taka mała dedykacja przede wszystkim dla Slaxa w podziękowaniu za oryginalne zegary (pierwszy prototyp dla ciebie). Teraz jeszcze trzeba napisać jakąś miłą aplikację i można sobie dowolnie to ustawić według własnych preferencji.

Ciekawy patencik

Pomysłów pełno odnośnie dodatkowych funkcji - jakich ? , można zrobić małą burzę mózgów ;) , przypomnę że obecnie że w kontrolerze do dyspozycji są trzy wejścia monitorujące:
- prędkość pojazdu,
- prędkość obrotową silnika
- klasyczny potencjometr od jasności

Już mi się marzą funkcjonalności typu przekroczyłem 100km/h a tarcza prędkości trzykrotnie błyska na czerwono, a przy 200km/h świeci już ciągle :) taki żarcik . w każdym bądź razie wszelkie pomysły i sugestie mile widziane

A generalnie samochód jeździ fajnie, jeszcze jest do usunięcia parę problemów wieku dziecięcego ale myślę że przez miesiąc zdążę ze wszystkim. No i zgadzam się z Żabą „Tym się wolno nie da jeździć”, na razie jest niesamowita euforia :)

MD - Pią Maj 19, 2017 00:04

Sailu, chłopie. :o Żeby wszyscy mieli taką pasję do tego, co robią, to świat byłby piękniejszy. Wielkie brawa i wyrazy podziwu. :D

Co do wejść monitorujących... pierwsze co mi przyszło do głowy to fragment od np. 5500 RPM świecący się na żółto, gdy wskazówka na niego nachodzi, od 6100 RPM (przed czerwoną kreską) pulsujące czerwone pole - by kątem oka się rzucało.

Co do prędkości... Powyżej 140 zapalanie samych tylko cyferek na czerwono? Jadąc np. 145 będzie się okolica 140 na czerwono świecić.

Ewentualnie ładuj pan po prostu jakiś wyświetlacz jednokolorowy pod prędkościomierz i komputer pokładowy. :)

sail - Pią Maj 19, 2017 00:12

Dzięki MD-uś spodobało mi się to z tym pulsującym polem powyżej 6000 obrotów... godne implementacji :)
jeszcze tak się bawię kolorami i żartobliwie wymyśliłem ustawienie tęczowe dla środowisk LGBT :lol:


MD - Pią Maj 19, 2017 08:42


:D

longer86 - Pią Maj 19, 2017 11:14

Zegary mega, multum możliwości , brak mi najważniejszego. Zmień wskazówki na świecące. Proponuje z laguny 1, powinny pasować, a zegary tanie jak barszcz.

Podoba mi sie ze ktos jeszcze po za mną kombinuje z zegarami.

Co do podświetlenia gdyby diod bylo więcej pod tarcza, mozna by się pokusić o plynna zmianę koloru. Przykładowo białe podświetlenie i czerwony kolor podążający za wskazówką.

Moze będę musial uśmiechnąć sie do Ciebie po ten patent i zastosować u siebie, bylo by cos do zabawy... No i mógłbyś zrobic własne tarcze zegarów. A co tam pochwale sie po raz kolejny to moze Cie zainspiruje.

https://m.youtube.com/watch?v=SJ6GliAmla8

sail - Pią Maj 19, 2017 14:49

Witam Longer86

Twoje zegary - piękne ,widzę ze tez masz sterowanie jasnością, wskazóweczki bajka, oczywiście ze u siebie pokusiłem się o ściągniecie jednej ze wskazówek i po ponowny jej montażu, odpuściłem kompletnie.Szalenie ciężko jest je ściągnąć a ustawić jeszcze gorzej. Mnie najbardziej urządza podświetlenie, bo tego mi bardzo brakowało a reszta pomysłów przyjdzie sama, jak tylko hardware już to umożliwia, to kwestia będzie tylko odpowiedniego oprogramowania. W sumie pierwszy prototyp zbudowałem jakiś rok temu z myślą o Ti , ale jakoś nie miałem motywacji, teraz jak widzisz motywacja 200%, bo brakuje mi realnych wskazań na drodze… Myślałem jeszcze o czymś takim przekręcasz zapłon i podświetlenie rozjaśnia się od zera do zdefiniowanego poziomu. Mało tego wykombinowałem coś takiego w dieslach tych z EDC1.3.1 w połączeniu z przełącznikiem który zmienia mapę , całe podświetlenie zmienia kolor np. biały – seria , czerwony - fast drive itd. Samo rozjaśnianie to sztuka w sztuce przy RGB ale najważniejsze to działać :)

Co do całego setupu, da się zrobić i co najważniejsze nie wychodzi drogo, trzeba mieć jedynie dużo czasu precyzji i pewnej ręki przy montażu (tu nie każdy może sobie poradzić). Dodam później zdjęcia jak wygląda to w środku ...

longer86 - Pią Maj 19, 2017 23:43

Nie wiem jak u Ciebie, ale ja wskazówki ściągałem widelcem ;) ustawienie jest proste wciskasz wskazówkę i kręcisz przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. I ustalasz na 0.

W 75 seryjnie jest regulacja jasności

sail - Wto Maj 23, 2017 22:47

No i proszę zegary załadowane do samochodu…. Poszedłem w barwy narodowe, tak jak Longer86 nadmienił możliwości są nieograniczone. Z racji że to system w wersji 1.0 , mamy dostępne następujące opcje:

- definicję liczby diód do 50 maksymalnie
- możliwość ustawienia barwy, saturacji i jasności dla każdej z nich osobno
- możliwość ustawienia jednakowej barwy dla wszystkich…
- zapisanie danych do epromu
- ustawienie wartości minimalnych i maksymalnych dla potencjometru jasności (Można wykorzystać dowolny potencjometr nawet fabryczny „illumination unit”
- konfigurację każdym kablem OBD obsługującym standard ISO9141 (czyli popularny K-line), każdym najprostszym terminalem. (Aplikacja może kiedyś powstanie…)

implementacja w samochodzie

obiecane wcześniej zdjęcia jak to wygląda w środku zegarów. Montaż dziecinie prosty…system jest tak zaprojektowany że ciągniemy trzy przewody od diody do diody….itd. no i ostatnią diodę z „łańcucha” wprowadzamy w kontroler….







Co do wskazówek udało mi się pochrzanić wskaźnik paliwa, zostawimy to na później , niestety zatrzasnął się na pewnej wartości i koniec. W ramach możliwości czasowych usterka zostanie usunięta (w sumie to dość istotne wskazanie). Co do wskazóweczek podświetlanych zgadzam się że ich brakuje , ale ściągnięcie ich to dramat. Przed chwilą udało mi się metodą na widelec usunąć jedna, ze wskaźnika paliwa, niestety prędkościomierz i obrotomierz nie daje rady, a boję się go forsować aby nie zniszczyć – może ktoś ma jakiś patent na ściągnięcie (oczywiście ćwiczę na innych zegarach…

Na razie to co jest to kosmos w porównaniu z oryginałem… wszelkie wodotryski z rozjaśnianiem, podążaniem za prędkością czy obrotami, pulsacją przy przekraczaniu limitów później…

Co do samochodziku jeżdżę , jeszcze nie zawiódł, teraz na tapetę kontroler temperatury do MEMSA, niestety bardzo nie pasuje mi to załączanie wentylatorów, bardzo wysoko 105 i 115 stopni. Jest już hardware i software czas na montaż w środku memsa…. A na ile poustawiać temperatury startu dla 2.0Ti ? ktoś ma jakieś dane które może racjonalnie uzasadnić…. ?

longer86 - Wto Maj 23, 2017 23:31

Co do wskazówek... W 75 najprościej ściągać je ręką obracając jednocześnie przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

W sumie mozna by wykorzystać takie diody do stworzenia modułowych kierunkowskazów .

greg-si - Sro Maj 24, 2017 19:37

W 820Ti jest termowłącznik, wentylator zaczyna pracować przy 96 stopniach i schładza do 88 stopni.
Remigiusz - Sro Maj 24, 2017 19:49

W końcu ledy w montowane do auta. No efekt faktycznie rewelacja sail :mrgreen: Lepsza jakoś tych LED i fajnie sterowanie tym tez jest.

Co do wyciągania wskazówek to proszę nie porównujcie zegarów z 75 do tych starszych modeli. W 75 to wiem ze nawet palcem ładnie czasem schodzą a w 200 raz rozbierałem to jest to tragedia. Urywa się i pęka, i najgorsze są właśnie te od paliwa i temp.

Do 620 TI podają wartości tez 90-96°C załączenia wentylatorów i wyłączanie 2-7°C poniżej temp. załączenia.

AndrewS - Pon Maj 29, 2017 18:08




hmmm u mnie i u Senn'a (polifty) chyba nie ma termo-włącznika na chłodnicy nie pamiętam żebym go przekładał przy wymianie chłodnicy :roll:

sail - Wto Maj 30, 2017 23:46

Dziękuję za oświecenie z tymi temperaturami, generalnie po dokładnym studiowaniu różnych dokumentów do T16 łącznie z waszymi danymi (Greg-Si ,Remigiusz, AndrewS) dochodzę do wniosku że łącznie MEMS’y miały kilka następujących ustawień

Źródło RAVE/Rover 600 Electrical Library/site 4.14
T-Seria I-bieg 98, II – bieg 114 (pytanie jaki MEMS ?)
L-Series I-bieg 105 ON / 94 OFF, II-bieg 112 ON / 103 OFF

To źródło potwierdza też kopia materiałów AndrewS bynajmniej dla pierwszego biegu.
Pytanie do Greg-Si ? Czym czytasz tą temperaturę, narzędziem diagnostycznym ? pirometrem ? inaczej ? Jestem ciekaw ?

Reasumując dla 600 mamy cztery rodzaje sterowników:

MKC101600 – sterownik w wersji z rozdzielaczem i dodatkowym czujnikiem na wałku ssącym. Markzo weryfikował temperatury też 105 i 115 stopni
MKC103810 – nigdy nie udało mi się spotkać tego sterownika
MKC104070 – jeździ u mnie w obecnym setupie 105 i 115 stopni, potwierdzone diagnostyką i pirometrem
MKC104072 – niejako najmłodszy sterownik jeszcze nie miałem go w ręku, ktoś kto tego używa może się wypowiedzieć.

Sterowniki do 800 też weryfikowałem ale tego jest więcej co najmniej 7 modeli…. mnie zastanawia tylko czy w 800 było już rozwiązanie waste spark czy tylko rozdzielacz ?

Co do regulacji temperatury już mam gotowe rozwiązanie, teraz tylko wrzucić do samochodu….

Kontroler Temperatury dla MEMS'a

Niejako samochodem przez weekend zrobiłem pierwszą długą trasę 1000km i zacznę od pozytywów:
- zaskoczyło mnie spalanie, po pierwszym tankowaniu spodziewałem się dużo wyżej a tu wyszło tylko 10,8 litra na setkę-trasa (150 km miasto dojazdy do pracy, reszta A1 i ciężki but 140-180 km/h). Przy drugim tankowaniu 9,8 trasa A1 i A2 (250km nie przekraczałem 120 km/h drugie 250km – pełna moc :) . Generalnie jestem bardzo miło zaskoczony tym spalaniem, nie wiem może ktoś się uśmiechnie ale jak dla mnie przy przebiegach rocznych które robie jest to w pełni akceptowalne.
- hałas, do 120 km/h jest ok. motoru praktycznie nie słychać, problemem jest pęd powietrza powyżej 130 km/h zaczyna się robić głośniej, ale to już wina uszczelek, jakkolwiek do przeżycia i tak w porównaniu do diesla to niebo a ziemia.
- wydech warczy tylko przy przyspieszaniu, myślałem że będzie gorzej, i tak w planach jest dołożenie tłumika środkowego (jak w oryginalne) i wyrzucenie katalizatora aby odprężyć turbinę, finał pokaże ostateczną głośność całego układu.
- brak jakichkolwiek wycieków oleju, spod pokryw, itp. I co najważniejsze przed trasą sprawdziłem poziom oleju na bagnecie, po 1000km nic nie ubyło, wniosek wszystkie uszczelniacze oraz turbina od Żaby trzyma… :mrgreen: jeszcze raz dzięki za wsparcie.

Z minusów temperatura motoru, odnoszę wrażenie że jest ona za wysoka, wiem że wszyscy użytkownicy T16 mówią że to piekarnik, ale w zasadzie rozwiązanie jest bardziej złożone i wymaga na początku pewnych obserwacji i pomiarów.

- Intercooler – zdjęcia z kamery termowizyjnej pokazały że po przejechaniu 12km temperatura intercoolera to połowa temperatury chłodnicy !! , W każdym bądź razie kolektory wydechowe po 12 km mają niecałe 400 stopni Celsjusza, turbina i kolano podobnie. Wszystko widać ładnie na zdjęciach w detalach są opisane co jest mierzone.









- Dostarczanie powietrza w moim rozwiązaniu kuleje ewidentnie, kiedy silnik jest zimy po dłuższym postoju wszystko ładnie dmucha, po dłuższej gonitwie traci znacznie swój impet - puchnie. Niestety umiejscowienie oryginalnego intercoolera jest nie za szczęśliwe, już kombinuje jak wcisnąć coś wąskiego pod zderzak. Zasysane powietrze jest z komory, która zagrzewa się do niebagatelnych temperatur, dlatego też muszę wykombinować jakiś sprytny dolot. Samochód i tak nie miał założonych dolnych osłon, tak że niejako dół był otwarty, też poprawiało to wentylację. Obecnie mam wycięty ze styroduru szablon intercoolera z reanult mastera o rozmiarach 730x172x46 i kombinuje jak go wsadzić pod zderzak, największym problemem będzie poprowadzenie orurowania… zastanawiam się czy nie zastosować intercoolera z dolotami z jednej strony to znacznie uprościłoby montaż.

- sprzęgło /docisk / skrzynia ? nie wiem po zagrzaniu ciężej wbija się biegi, zastanawia mnie co jest przyczyną, może olej ? w sumie został zlany ze skrzyni z diesla i dolany do tego co było w skrzyni z benzyny, sam tam nigdy do żadnej z nich nie wlewałem dedykowanego oleju tylko bazowałem na tym co było wcześniej …? Wiem że PG1/2 są wybredne na olej, tak że zacznę od wymiany oleju na oryginalne TEXACO MTF94, i wtedy zobaczymy…co dalej… Tym bardziej że sprzęgło i docisk wyglądały ok, ale to temat na najbliższe dni…

- brak klimatyzacji dał mi solidnie w kość… niestety chyba nie będę czekał do następnego sezonu tylko zamontuje to jeszcze w tym roku…brakuje mi jak się jeszcze okazało, uchwytu na wyjście termostatu.

- wydmuchało mi drobną dziurę w orurowaniu doprowadzającym chłodziwo do nagrzewnicy, dziurka jest mikroskopijna ale centralnie nad kolektorem wydechowym, minimalnie kapiąc gwałtownie odparowuje… temat do delikatnego podspawania.

Generalnie jest ok, jeszcze jest trochę rzeczy do zrobienia ale myślę że przez lato uda mi się to wszystko pokończyć.

prebenny - Sro Maj 31, 2017 08:07

IC z wylotami z jednej strony masz w R75 CDT i 1.8t (z CDT nie polecam przez 'patent' z plastikowym wypadającym kolankiem - pewnie pamiętasz, że przerabiałem to na poprzednim zlocie ;) ). Druga sprawa, że te ICki z R75 wcale też małe nie są.
Raptile - Sro Maj 31, 2017 09:39

sail napisał/a:
turbina od Żaby trzyma… :mrgreen:


:ok:

IC od diesla to wogole chyba nie dziala ;D

greg-si - Sro Maj 31, 2017 17:07

Temperaturę czytałem memsdiag czyli to co widzi sterownik.
sail - Sob Lip 22, 2017 21:43

Witam

Po dłuższej przerwie dzisiaj miałem chwilę czasu pogrzebać przy samochodzie….

Wymieniłem pompę i niestety ta chodzi gorzej od poprzedniej, jakkolwiek plusem jest to że nie cieknie ale wspomaganie działa za słabo zwłaszcza na jałowym biegu. Zastanawia mnie w jaki sposób można zmierzyć ciśnienie wspomagania ?, rave podaje że prawidłowe na biegu jałowym to 8-9 kPa (ale w sumie dotyczy to silników Hondy) to samo chyba jest dla innych silników przecież to ta sama maglownica … mierzył to ktoś kiedyś ?

Slax
pisał kiedyś że jest tam zawór regulacji ciśnienia… pytanie jak on działa ? przez zmianę podkładki w sekcji wysokiego ciśnienia ? Tak teoretycznie miałoby to sens ponieważ jest tam sprężyna która dławi przepływ, dokręcając go mocniej kompresujemy sprężynę i zmniejszamy przepływ….muszę to spróbować. Dla ścisłości, nowa pompa jest na nowych uszczelniaczach simeringu i motylka, nie buczy itd. Nie wiem jak Slax jest w stanie wymienić
ją w 20 minut mnie zajmuje to 3 godziny… (odkręcasz alternator ?)

I wreszcie zakupiłem rurki z blachy nierdzewnej do chłodzenia , zdemontowałem oryginały i zawiozłem do dogięcia… konstrukcja która jest obecnie pod maską, nie wygląda ciekawie, plątanina węży elastycznych, ale spawanie obecnego orurowania po trzech próbach tak mnie !@!$#ło że stwierdziłem że należy to wykonać porządnie. Dzięki za inspirację Greg-Si :) żałuję że nie zrobiłem tego kiedy silnik był na stojaku…nie będę cię truł o doginanie spróbuję poradzić sobie sam….

No i po zlocie nabawiłem się jakiegoś tłuczenia…w okolicy … właśnie i tu jest problem byłem święcie przekonany że to mocowanie górnego wahacza do karoserii , wymieniłem dwa i figa tłuczenia nadal jest, wystarczy impulsywnie wciskać i odpuszczać pedał gazu, a tłuczenie nie zanika, górny i dolny sworzeń nie wygląda na takiego co mam luz….najgorsze jest to że na parkingu po podginaniu „łychą” nigdzie nie ma luzów, mocowanie drążka reakcyjnego też jest ok. a coś wali, chyba będę zmuszony pojechać na jakieś szarpaki pomysły mi się kończą….

Generalnie motor zaczyna delikatnie pocić się spod pokryw rozrządu, niestety bez sensownej modyfikacji pokrywek widzę się nie obejdzie, niestety wymiarowanie ramki idzie mi jak krew z nosa.

A Slax wsadziłem oryginalną linkę od ciebie jest perfekcyjnie, teraz jałowe obroty są naprawdę jałowe….no i stworzyłem dla ciebie hardware do podświetlenia zegarów, już taki sensowniejszy niż mój (bo środka nie widziałeś) , i teraz wyposażam go w wodotryski o których rozmawialiśmy na zlocie … proszę cię bardzo o cierpliwość doczekasz się.

Generalnie ostatnio nie miałem czasu na garaż i znowu wszystko jest odwlekane….

Pozdrawiam serdecznie wszystkich „modzących”

AndrewS - Nie Lip 23, 2017 00:38

sail napisał/a:
rave podaje że prawidłowe na biegu jałowym to 8-9 kPa


eee to cos za malo, bo 100kPa to jeden bar :roll:

slax - Pon Lip 24, 2017 20:28

sail napisał/a:
Nie wiem jak Slax jest w stanie wymienić
ją w 20 minut mnie zajmuje to 3 godziny… (odkręcasz alternator ?)
Zdecydowanie zdejmuje alternator. Za pierwszym razem tez zeszło mi ze 3h, ale każdy kolejny już krócej, teraz już idzie gładko. Moze te 20 min to przesada, ale mając wszystkie potrzebne narzędzia pod ręka to w dobre pół godziny można spokojnie zdjąć pompę i i przykręcić nową.

sail napisał/a:
Slax pisał kiedyś że jest tam zawór regulacji ciśnienia… pytanie jak on działa ? przez zmianę podkładki w sekcji wysokiego ciśnienia ? Tak teoretycznie miałoby to sens ponieważ jest tam sprężyna która dławi przepływ, dokręcając go mocniej kompresujemy sprężynę i zmniejszamy przepływ….muszę to spróbować.


Można by tez poszukać "słabszej" sprężynki.
sail napisał/a:
No i po zlocie nabawiłem się jakiegoś tłuczenia…w okolicy


Sprawdź łożyska w kołach, u mnie stukały lekko byłem przekonany ze to coś w zawierzeniu, winne okazało się łożysko :D

sail napisał/a:
A Slax wsadziłem oryginalną linkę od ciebie jest perfekcyjnie, teraz jałowe obroty są naprawdę jałowe….
Ciesze sie że mogłem pomóc :D

sail napisał/a:
no i stworzyłem dla ciebie hardware do podświetlenia zegarów, już taki sensowniejszy niż mój (bo środka nie widziałeś) , i teraz wyposażam go w wodotryski o których rozmawialiśmy na zlocie … proszę cię bardzo o cierpliwość doczekasz się.


spokojnie nic sie nie pali :D

AndrewS - Pią Lip 28, 2017 20:00

sail napisał/a:
Sterowniki do 800 też weryfikowałem ale tego jest więcej co najmniej 7 modeli…. mnie zastanawia tylko czy w 800 było już rozwiązanie waste spark czy tylko rozdzielacz


no to lecimy:

2.0 N/A

skrzynia manual
before VIN 152206 - MKC 10034
from VIN 152206 - MKC 10115

skrzynia automat
before VIN 152206 - MKC 10035
from VIN 152206 - MKC 10116

2.0 Turbo 180 PS

before VIN 152206 - MKC 10084
from VIN 152206 - MKC 10117

2.0 Turbo 200 PS

MKC 101920

sail napisał/a:
mnie zastanawia tylko czy w 800 było już rozwiązanie waste spark


u mnie i u Senn'a nie ma kopulki jest cewka z 4 wyjsciami po 96 roku

karolj - Sob Lip 29, 2017 13:06

slax napisał/a:
Można by tez poszukać "słabszej" sprężynki.


A nie mocniejszej? :) Chyba, że regulacja działa inaczej niż myślę ;)

sail - Czw Mar 29, 2018 23:07

Witam, pora trochę odświeżyć wątek...

Sezon garażowy 2018 oficjalnie otwarty (zdążyłem już zmarznąć) :)

Spaliłem dzisiaj bałwanka (taki tam substytut marzanny) zbudowany pieczołowicie przez moje dziecko w przedszkolu …. Ale ch….j poszedł z dymem i niech już nie wraca i zabierze złą zimę do Nordów daleko na północ…aby wszystkim w garażach było ciepło.





balwanek

balwanek_opuszcza_nas


A zimą jak to zimą, trochę mi się nudziło i zmontowałem z moich różnych materiałów krótki filmik taki podsumowujący dotychczasowe działania.


SWAP SDI>TI

A co do samochodu przetrwał zimę, plan był taki aby przejeździć na seryjnym setupie, no i w sumie spisał się doskonale. Od swapa przejechałem 11000km, spalanie średnie ważone 9.8litra/100, najmniejsze 6.7 litra (takie tam spacerek po kieleckim), a najwyższe 11.8 litra (dynamiczne wygłupy po mieście).

W sumie zero awarii, raz tylko w drodze do Tarnowa na A4 zsunął mi się przewód od chłodzenia, ale tylko przez to że poluzowała się śruba wentylatora i cały opadł na kolektor przez co nie wystarczająco chłodził. Poza tym że straciłem w momencie 3.5 litra chłodziwa nie wspomnę, ale obłok pary i wrzask podróżujących był bezcenny „AAAAAAAAAAAAA PALIMY SIĘ !! !!!). Sytuacja została uratowana przez konfiskatę wszystkiego co było do picia w samochodzie i zastąpienie płynów (częściowo własnymi). Nie wspomnę o tym że nie zauważyłem wskazóweczki bo się goniłem z jakąś turbo odrzutową VECTRĄ…. I tutaj przyszedł mi do głowy pomysł aby w następnej wersji elektroniki od zegarów umieścić buzzer który informuje o przekroczeniu ustawionej temperatury na wskaźniku, jakimś przeraźliwym donośnym dźwiękiem.

Kolejnym z plusów jest szybkie dogrzewanie się samochodu i ciepłe powietrze w środku co przy dieslu w tej budzie było fenomenem osiągalnym po przejechaniu 15km. Poza tym jest generalnie ciszej ale nie szalejmy do 140km, powyżej tej prędkości rady nie dają już uszczelki.

Kolejnym tematem były rurki od chłodzenia, zbudowałem do tego na przełomie października/listopada giętarkę do rozmiaru fi8 i 16 do rurek cienkościennych i podoginałem setup orurowania, do tego dorobiłem wszystkie mocowania jak w oryginale, jest to już na samochodzie tylko polutowane na miękko cyną, na wiosnę pociągnę to tigiem wtedy wrzucę jakieś zdjęcia. Generalnie jakościowo wyszło lepiej niż fabryka, zero jakiś obejm czy tematów ze sklepu z hydrauliką…u kogoś to widziałem. Co prawda temat samego gięcia to odrębna sztuka, parę rurek 16 popsułem….zanim to wyszło. Jakkolwiek jestem bardzo zadowolony z efektu.

No ale żeby nie było aż tak kolorowo, w styczniu wjechałem w sześć małych sarenek *%^&%, nie jakoś szybko ale wszystkie rozbiegły się w różne strony, i obiły praktycznie wszystko co było możliwe z przodu, lewy i prawy boczek, maskę, zderzak, grill. Generalnie przód samochodu wygląda jak blacha falista, aż mnie krew zalała. Mama już wszystkie elementy ale czekam na cieplej.

Generalnie na dniach będzie święto 300.000 km, nie wiem chyba wymienię mu w końcu olej :)

Remigiusz - Sro Kwi 04, 2018 11:44

haha.. z tym bałwankiem to pojechałeś biedny poszedł z dymem :D :P

Przygody a przygody z tymi sarenkami ale się zrobi i 620 będzie śmigać :D Dorzucił być foty tych rurek jeszcze jak to wyszło, bo maszynka doi gięcia pierwsza klasa ;)