Zobacz temat - [R25] Tulejki głowicy.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25] Tulejki głowicy.

JohnyWalker - Sob Lut 18, 2017 16:46
Temat postu: [R25] Tulejki głowicy.
Witam. Temat pewnie wszystkim znany, ale ostatnio skłonił mnie do zastanowienia. Często po ściągnięciu głowicy zastajemy ustalające ją tulejki w wersji plastykowej. Często bywają one silnie zdeformowane, ścięte w płaszczyźnie styku głowicy z blokiem. Świadczy to ruchach głowicy względem bloku powodujących destrukcję tulejek i przy okazji uszczelki pod głowicą. Zawsze wymieniałem je na tulejki stalowe dostępne zazwyczaj razem z uszczelką. Pasowanie ich w bloku jest zdecydowanie ciasne, w głowicy dość luźne. Do tej pory nie było problemów, ale na jesieni zaczęło się pobierania płynu w starym silniku 1.4 (starym w sensie że początek produkcji, trochę inny blok) w Polonezie, naprawianym ponad dwa lata temu. Okazało się że uszczelka była sprawna, ale doszło po pęknięcia głowicy między zaworami na 2 cylindrze. Inna głowica i jeździ, ale zacząłem się zastanawiać czy nie miało to związku ze sztywniejszym połączeniem bloku z głowicą. Tym bardziej że w niektórych serwisówkach (np. do poloneza) zakazują wymiany tulejek z tworzywa na stalowe. Teraz wymieniam uszczelkę w R25 i oczywiście znalazłem zdeformowane tulejki z tworzywa. Zastosowanie takich samych uważam za bezzasadne, ale chętnie posłucham mądrych głosów. Pozdrawiam.
MultecFSO - Sob Lut 18, 2017 18:01

Zasadniczo tulejki plastikowe to była pomyłka, co przyznało MG/R w biuletynach serwisowych nakazując wymianę na stalowe. Raczej nie ma to związku z pęknięciem głowicy.
JohnyWalker - Sob Lut 18, 2017 20:35

Ooo, Multec :) Tak, z wiadomych przyczyn pomyłka. Zresztą pęknięcie może wynikać i z wczesności tego motoru. Tyle że pękło dokładnie poprzecznie względem osi wzdłużnej głowicy, czyli tam gdzie są największe zmiany długości i tym samym naprężenia jeśli ograniczy się ruch. Inna sprawa że w innych silnikach jak na razie spokój.
sebeks - Sob Lut 18, 2017 20:55

Nie jeździsz przypadkiem na LPG ?
JohnyWalker - Sob Lut 18, 2017 21:11

Wszystkie gazowce :D Ale instalacje ustawione jak u ludzi, nie na jakiś srogo ubogi skład mieszanki. Silniki nigdy nie pałowane na zimno.
flapjck1 - Sob Lut 18, 2017 22:09

Tulejki powinny byc stalowe, jak pamietam to moje glowice byly "ciasne" luzno tulejki nie mialy
sebeks - Nie Lut 19, 2017 09:15

JohnyWalker napisał/a:
Wszystkie gazowce :D Ale instalacje ustawione jak u ludzi, nie na jakiś srogo ubogi skład mieszanki. Silniki nigdy nie pałowane na zimno.


Tu bym szukał przyczyny. Ja w moim zawsze mam na bogato ustawione. Pali w sumie więcej i pełnej mocy nie generuje, ale nie ma problemów z przegrzewaniem się. To co opisujesz to typowe pęknięcie głowicy. Przeważnie strzelają pomiędzy zaworami ssącymi a wydechowymi. U ciebie poszło wzdłuż, ale nie winiłbym za to kołków ustalających :wink: Aluminium samo w sobie się poddaje. Pomyśl ile energii trzeba by wpakować aby pękła glowica. Nie sądzisz, że prędzej wyrobiłoby sie gniazdo na ten kołek ?

Moje auto zaliczało już trasy po 24 godziny jazdy non stop i nigdy nic takiego się nie stało :-)

JohnyWalker - Nie Lut 19, 2017 20:19

Pewnie tak, chociaż jak widać po pęknięciu ten odlew jest ażurowy, więc pewnie wystarczy jakieś niewielkie dodatkowe naprężenie i w krytycznym punkcie pęknie. Zresztą rozrost tego był bardzo powolny, na początku nie było wiadomo o co chodzi, a i później po rozgrzaniu silnika pęknięcie się uszczelniało i objawy awarii znikały. Efekt był widoczny tylko na zimno po postoju, gdy w komorze spalania obecny był płyn. W tym samym silniku wcześniej miał miejsce największy stopień zdemolowania tulejek stąd moje rozważania. A taka tulejka fi10 czy ile ona ma (nie mam teraz pod ręką) i o pewnej wysokości ustala raczej dosyć skutecznie. Na szczęście na razie to odosobniony przypadek. A silniki znoszą sporo, ale chłodzenie zawsze mam zadbane. Gaz o ile nie jeździ się na ubogo z obciążeniem jakiś szczególnie szkodliwy nie jest, .