Zobacz temat - [Rover45] jakie klocki i tarcze na przod i klocki tyl kupic
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [Rover45] jakie klocki i tarcze na przod i klocki tyl kupic

thesky - Wto Cze 13, 2017 21:57
Temat postu: [Rover45] jakie klocki i tarcze na przod i klocki tyl kupic
witam.zakupilam ostatnio w/w samochod.chce wymienic na poczatku co potrzebne tj.plyny i tarcze z klockami przod i klocki tyl.jakie polecacie?prosze o odpowiedz
nawal - Sro Cze 14, 2017 19:29

Jakieś 5 lat temu kupiłem tarcze przednie od Hondy Civic za 70 zł (mieli jakąś wyprzedaż w hurtowni). Klocki nabyłem w internecie za ok. 40 zł. Wymieniałem to sam. Przy zmianie kół zawsze sprawdzam jak się ścierają te tanie klocki i myślę, że jeszcze parę lat wytrzymają. Rocznie robię ok. 10tyś. km. Teraz przymierzam się do wymiany klocków z tyłu i też kupię jakieś tanie. Mam Rovera 7 lat i tyłu nie wymieniałem jeszcze.
sTERYD - Sro Cze 14, 2017 22:41

Z tylu ok. Raczej nie opłaca się dawać markowych klocków przy niedużych przebiegach, warto natomiast przesmarowac smarem miedziowym co się da.
Natomiast na przód warto dać coś lepszego, zestaw ATE chociażby.

bociannielot - Czw Cze 15, 2017 12:34

Na tył mogą być trochę gorsze, ok. Ale nie jest tak że nie opłaca się dać markowych bo na pewno zadziałają lepiej a i różnica w cenie nie jest taka wielka :wink: .
pawlovsky - Czw Cze 15, 2017 21:57

Od 2 tygodni posiadam full ATE (przód+tył klocki, przód tył tarcze + płyn ATE) Efekt? Rewelacja, auto wręcz staje w miejscu. Różnica diametralna polecam z całego serca. :D
thesky - Czw Cze 22, 2017 21:26

odswiezam temat na przod zakupilam ATE na tyl mam problem z dostaniem czesci do Rovera a mianowicie chodzi o zaciski wentylowane ponoc ich nie mozna dostac;/a do niego moze wiecie gdzie mozna je dostac ale nie proponujcie allegro
sTERYD - Czw Cze 22, 2017 23:51

Na ty nie było montowanych wentylowanych tarcz
thesky - Pią Cze 23, 2017 07:59

No to może ją coś źle mówię chodzi o zacisk z jednym tloczkiem.boże ile nerwów ten samochód mnie kosztuje
Excalibue - Pią Cze 23, 2017 10:58

Nr katalogowy Lewego zacisku : EJP1423
Prawego EJP1424

Ściągnij sobie elektroniczny katalog części do MG/Rover, będzie łatwiej.

thesky - Pią Cze 23, 2017 11:06

Dzięki a podpowiedź.zaraz usiade do kompa i spróbuję ściągnąć..
czy Wasze Rovery też wymagały po zakupie takich nakładów finansowych? ;)

bociannielot - Pią Cze 23, 2017 13:11

thesky napisał/a:
czy Wasze Rovery też wymagały po zakupie takich nakładów finansowych?

nawet wiekszych :ok:

thesky - Pią Cze 23, 2017 13:53

No weź...A myślałam że tylko accord tak da mi popalić a tu masz..to co się najbardziej w roverkach pasuje?całe komplety hamulców będą nowe jeśli tył zrobię.wymienione wszelkie płyny i filtry do tego piasty I łączniki stabilizatora osłonki na tarczę też czekają na wymianę.przeraża mnie to święci się w dodatku check i nie mam kiedy podjechać do diagnosty.świece wyglądają ok jedynie lambda mnie martwi bo przy odloczeniu nawet nie ma żadnej różnicy w pracy silnika
Excalibue - Pią Cze 23, 2017 17:53

Jak miałem benzyniaka to co chwilę dokładałem, choć dużo zależy też jak ktoś wcześniej dbał.
Teraz mam diesla i większych awarii nie odnotowuje, głównie pierdułki.

Check w benzyniaku sprawdzisz najprostszym ELM327 ( patrz allegro ).
Koszt to koło 20-30zł .
Łączysz się przez Bluetooth z telefonem na androidzie i aplikacją Torque.

nanab - Pią Cze 23, 2017 19:17

nawal napisał/a:
Jakieś 5 lat temu kupiłem tarcze przednie od Hondy Civic za 70 zł (mieli jakąś wyprzedaż w hurtowni). Klocki nabyłem w internecie za ok. 40 zł. Wymieniałem to sam. Przy zmianie kół zawsze sprawdzam jak się ścierają te tanie klocki i myślę, że jeszcze parę lat wytrzymają. Rocznie robię ok. 10tyś. km. Teraz przymierzam się do wymiany klocków z tyłu i też kupię jakieś tanie. Mam Rovera 7 lat i tyłu nie wymieniałem jeszcze.

To że klocki się wolno zużywają nie świadczy o nich dobrze.
sTERYD napisał/a:
warto natomiast przesmarować smarem miedziowym co się da.

Posmarowanie tarczy albo klocka sprawi że przestaną hamować, nie sadzę że warto :) Jedynym miejscem które się smaruje to prowadnice zacisku i to na pewno nie smarem miedzianym. Ew. tłoczek pod gumką, ale tam jeszcze inny smar niż do prowadnic.
thesky napisał/a:
odswiezam temat na przod zakupilam ATE na tyl mam problem z dostaniem czesci do Rovera a mianowicie chodzi o zaciski wentylowane ponoc ich nie mozna dostac;/a do niego moze wiecie gdzie mozna je dostac ale nie proponujcie allegro

Co masz nie tak z zaciskami? Zwykle wystarczy ich regeneracja. Koszt reperaturek to grosze.

sknerko - Pią Cze 23, 2017 20:20

nanab napisał/a:
Jedynym miejscem które się smaruje to prowadnice zacisku i to na pewno nie smarem miedzianym.
A czym to panie smarujesz? bo ja od 20 lat tylko miedzianym i nigdy nie zawiodło
thesky - Pią Cze 23, 2017 22:44

Wstępnie zrobione.kupiłam reparaturki póki co.układ odpowietrzony i jest si.muszę kupić jedynie filtr powietrza z pierdulek.no i rozwiązać problem checka;))zajrzę jutro na allegro z polecenia;)kupiłam w benzynę gdyż dużo jeżdżę po mieście i tylko kilka razy w miesiącu w dalsze trasy;/
sebeks - Pią Cze 23, 2017 23:29

thesky napisał/a:
Dzięki a podpowiedź.zaraz usiade do kompa i spróbuję ściągnąć..
czy Wasze Rovery też wymagały po zakupie takich nakładów finansowych? ;)


Każde auto po kupnie wymaga nakładów finansowych ( no oprócz nowego). Wszystko zależy od tego jaką sztukę znajdziesz ( tzn jaki będzie jej stan wyjściowy). Reszta jest pochodną stanu samochodu w momencie zakupu. Ja jakieś 7 lat temu kupiłem sobie Golfa IV. Kupiłem go drogo jak na tamten okres, ale wsadziłem w niego tylko nowy rozrząd, gumy w zawieszenie, regeneracja zacisków tył i parę pierdół. Auta używam do dziś, choć w międzyczasie dwa razy robione zawieszenie było, hamulce chyba 3 razy ( teraz mam customowy setup) i parę innych. No ale auto robi miesięcznie czasem 10 tyś km :wink:

nanab - Sob Cze 24, 2017 18:43

sknerko napisał/a:
nanab napisał/a:
Jedynym miejscem które się smaruje to prowadnice zacisku i to na pewno nie smarem miedzianym.
A czym to panie smarujesz? bo ja od 20 lat tylko miedzianym i nigdy nie zawiodło

W prowadnicach zacisków po jakimś czasie robi się z niego woda z grudkami. Poza tym jeśli ma kontakt z elementami ze stopów alu powoduje jeszcze gorszą korozję. W prowadnicach klocków w najlepszym wypadku zostanie wypłukany po tygodniu, albo po mocniejszym nagrzaniu sam spłynie. W gorszym nie zostanie wypłukany i będzie tylko gromadzić pył, piasek, który poprzyklejany będzie powodował zapiekanie się klocka/uszkodzenie prowadnic(blaszki na sucho nie zgniją, no chyba że coś je mocno zarysuje). Są specjalne smary do hamulców, nie są drogie, więc nie widzę sensu drutowania tym co jest pod ręką, albo 5zł tańsze.

sknerko - Nie Cze 25, 2017 12:48

aleś wymyślił prowadnic nigdy się nie smaruje i zawsze na sucho powinny chodzić a śruby pływające jak i zacisk nie są z aluminium więc śmiało może tam być smar miedziany w moim 75 mam miedzianym zrobione drugi raz i wiem że za pierwszym razem jak smarowałem miedzianym to wytrzymał bez problemu 5 lat i nadal był na swoim miejscu. Smary do hamulców są oparte na miedzi i na graficie i tyle innych nie ma. Na śrubach pływających poza tym nie powinien się brud zbierać bo są na nich gumowe osłony a jak się zbiera znaczy że osłony są do wymiany. od 20 lat robie heble w swoich autach i jeszcze nigdy nie zawiodły więc uważam że wiem coś na ten temat. Podstawa jest wszystko musi być wyczyszczone do zera.
nanab - Nie Cze 25, 2017 14:24

sknerko napisał/a:
aleś wymyślił prowadnic nigdy się nie smaruje i zawsze na sucho powinny chodzić

Prowadnice zacisków w większości samochodów się smaruje. Wyjątkiem są tylko te w których prowadnica chodzi w gumce która odpowiada za cofanie klocka. Co do prowadnic klocka, masz rację, nie smaruje się, ew. daje mikrowarstwę odpowiedniego smaru który nie łapie syfu.
sknerko napisał/a:
w moim 75 mam miedzianym zrobione drugi raz i wiem że za pierwszym razem jak smarowałem miedzianym to wytrzymał bez problemu 5 lat i nadal był na swoim miejscu.

Można też dać tam smalcu albo margaryny, też pewnie wytrzyma parę lat ;) tylko teraz kiedy odpowiednie smary są ogólnodostępne i tanie nie widzę takiego sensu. Używanie smaru miedzianego zakorzeniło się u nas w prl kiedy nie było dostępu do niczego lepszego, potem przekazywanie wiedzy i nawyków z pokolenia na pokolenie.
sknerko napisał/a:
Smary do hamulców są oparte na miedzi i na graficie i tyle innych nie ma.

PFG106, PFG110, plastilube, bremszcillinder, zwykły smar silikonowy(prowadnice zacisków w ostateczności), ... żaden nie ma w składzie miedzi albo grafitu.
Ciekawostka że smar miedziany to nie do końca smar, nie ma smarować tylko zabezpieczać przed zapiekaniem. Słyszałem o januszowej metodzie na piszczenie klocków polegającej na spryskaniu tarczy(!) smarem miedzianym w spreju i starciu nadmiaru. I to podobno nie uniemożliwiało hamowania. Ew. w "biednych" klockach bez tłumików na powierzchnię styku klocka z zaciskiem/tłoczkiem, do tłumienia pisków(kiedy zabraknie plastilube).

sknerko - Nie Cze 25, 2017 17:44

No i powiedz mi jeszcze że od 20 lat sa w hamulcach stosowane smary silikonowe? Nie gadaj bzdur że silikonowe smary się nie zapiekają, pracuję z takimi smarami w urządzeniach typu drukarka itp. nie chcesz wiedzieć ile syfu łapie smar silikonowy i jak potrafi się zapiec. prowadnice jak to nazywasz (śruby pływające) były zawsze smarowane miedzią i to nie jest wynalazek PRL. Trochę stary już jestem i co nieco widziałem. A i jeszcze jedno, na jakiej podstawie twierdzisz ze smar miedziany jest droższy od silikonowego?
nanab - Czw Cze 29, 2017 00:03

Nie twierdzę że smar miedziany jest droższy.
Co mówili producenci 20 lat temu nie wiem, ale teraz chyba wszyscy odradzają smary miedziane.
Smar silikonowy łapie syf, ale w miejscach w których pracuje nie ma z nim kontaktu-gumki. W innych miejscach(prowadnice klocków jeśli nie mają pracować na sucho) jest smar-pasta(plastilube) która nie łapie syfu. Po prostu trzymam się tego co zaleca producent układu hamulcowego.

sknerko - Czw Cze 29, 2017 08:28

nanab napisał/a:
Po prostu trzymam się tego co zaleca producent układu hamulcowego.
Chcesz powiedzięć ze Rover takie smary zalecał jak robił swoje auta? no to czekam może gdzieś nie doczytałem.
nanab - Pią Cze 30, 2017 00:28

Lucas, ate, bosch, girling, inne.
sknerko - Pią Cze 30, 2017 08:18

Tu jest temat 20 letniego prawie rovera a nie producentów klocków, jak nikt w serwisówce nie pisał o takich smarach to czemu mechanik ma je używać? a ty kupując klocki i tarcze szukasz smaru do tego tak? ilu ludzi tak zrobi? czy raczej pójdą i kupią w markecie stary dobry smar miedziany a ty chcesz tu brać roverową nawracać. Są mechaniki co to wiedza i tak robią ale bez przesady szukać smaru jak samemu klocki zmieniasz w starym aucie.
nanab - Pią Cze 30, 2017 23:45

sknerko napisał/a:
Tu jest temat 20 letniego prawie rovera a nie producentów klocków

*producentów układów hamulcowych montowanych w tym roverze

Każdy robi jak chce, ja tylko piszę jak powinno być "zgodnie ze sztuką". Wszyscy najwięksi producenci mają takie same albo prawie takie same zalecenia, więc dwa smary wystarczą mi do ogarnięcia praktycznie każdego samochodu :)
To że wielu ludzi robi inaczej słaby argument. Wielu ludzi wstawia rezystorki zamiast poduszek, wielu ludzi jeździ nie zaglądając do hamulców aż przestaną hamować, nie zmienia tarcz zjechanych o 3mm "bo jeszcze coś tam jest", wielu ludzi leje 15W40 "bo silnik stary i czeba lać gensty olej".
Czy to 2-letni czy 20-letni samochód dla mnie bez różnicy, wolę zrobić porządnie, żeby działało sprawnie i niezawodnie, zwłaszcza jeśli nic mnie to nie kosztuje.

bociannielot - Sob Lip 01, 2017 09:28

nanab napisał/a:
Wielu ludzi wstawia rezystorki zamiast poduszek,

tu akurat się mylisz bo tak robią tylko handlarze, a nie normalni ludzie :ok: także zły akurat przykład :) ale generalnie tak, to że 15 lat temu ktoś coś robił tak a nie inaczej nie znaczy że normy się nie zmieniają i nie należy iść do przodu, nie zagłębiałem się w temat smarów do układy hamulcowego ale mam wrażenie że w tym temacie obaj możecie mieć rację, że można zrobić i tak i tak a źle nie będzie, tylko się boicie tego przyznać sobie chłopaki :wink:

sknerko - Sob Lip 01, 2017 14:28

Ja nie powiedziałem ze stosowanie nowoczesnych smarów jest złe ale jak nie dostaniesz takiego razem z klockami to kupowanie specjalnego smaru podejrzewam że w ilosci nadmiernej jak na 1 czy 2 zmiany klocków jest nieopłacalne. Miedziany smar większość ma w garażu i używa również do innych celów.