Zobacz temat - [R25] Ubywa płynu chłodzącego
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25] Ubywa płynu chłodzącego

colo254 - Sob Lis 11, 2017 13:30
Temat postu: [R25] Ubywa płynu chłodzącego
Witam !,

W poniedziałek, zaglądnąłem pod maskę ( robię to raz w tygodniu ;) ), i zobaczyłem,że w zbiorniczku nie ma prawie w ogóle płynu, był na samym dnie. Dolałem lekko ponad MAX. Dzisiaj (sobota) płyn jest lekko ponad MINIMUM ( przejechany dystans ok. 100 KM). Czy taki ubytek świadczy, o HGF ? Czytałem na forum, że możliwa jest nieszczelność na uszczelce kolektora ssącego :roll: .

Pewnego razu ( chyba we wrześniu ) zaparkowałem na placu szkoły i wychodząc po lekcjach zobaczyłem całkiem sporą plamę :o (była dosyć tłusta), więc myślałem, że to płyn chłodniczy, ale stan w zbiorniczku się nie zmienił... Po przyjechaniu do domu podłożyłem karton pod auto i pojawiła się plama, ale znacznie mniejsza, wyglądało to na płyn. Od tamtej pory, żadnej plamy nie zauważyłem... :cry:

Oleju nie przybywa, inne płyny również w porządku. Na korkach od oleju i płynu chłodzącego nie ma żadnych zanieczyszczeń.

Silnik to 1.6 z LPG.

P.S Jeśli był już taki post to przepraszam :D

seraph - Sob Lis 11, 2017 17:55

Świerzo po jeździe sprawdź czy nie masz gdziekolwiek wycieku - wilgotne złączki na wężach, reduktor LPG, albo plamy na skrzyni biegów. Podczas jazdy ciśnienie rośnie to płyn może dopiero wtedy uciekać. Możesz też sprawdzić czy nawet po ostygnięciu układ nadal trzyma ciśnienie - odkręć korek i powinno zassać.

Jakby uszczelka kolektora puściła to płyn leci do cylindrów i miałbyś problemy z odpalaniem, a zaraz po odpaleniu białą chmurę z wydechu.

colo254 - Czw Lis 16, 2017 22:15

seraph, układ przy odkręceniu korka normalnie syczy nawet po kilku (kilkunastu) godzinach...

[ Dodano: Czw Lis 16, 2017 22:15 ]
Jak wracałem ze szkoły, musiałem zatrzymać się do sklepu (ok. 10 km). Zgasiłem samochód dosłownie na 2 minuty. Jak odpalałem zobaczyłem za sobą dosyć intensywną chmurę dymu ( prawdopodobnie pary ), aż sam się zdziwiłem czy to na pewno ode mnie :o . Nie wiem z czego to wynika, podejrzewałem, że chodzi o LPG, bo samochód na LPG zawsze kopci trochę mocniej... Dosłownie jak tylko ruszyłem samochód zaczął dymić tak jak zwykle. Pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło.

P.S Zapomniałem dodać, że tylko gdy mam mało paliwa (blisko rezerwy) samochód ma chwilowy problem z rozruchem na zimno, gdyż na ciepło pali od strzała :cool: