Zobacz temat - [R75]niski pedal sprzegla
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75]niski pedal sprzegla

grota10 - Sro Mar 07, 2018 19:24
Temat postu: [R75]niski pedal sprzegla
Witam.Martwi mnie niski pedal sprzegla.Prawidlowo powinno brac od polowy,moje bierze juz przy samej podlodze i nie wiem jak mam sobie z tym poradzic.Jezdze juz z tym ponad rok,ale brak komfortu troche mnie irytuje.Wymienilem plyn,przeplukalem caly uklad i odpowietrzylem.Nic nie pomoglo.Wyciekow nie ma bo bym musial co pewien czas odpowietrzac lub dolewac plynu.Sprzeglo jak sie konczy to pedal idzie do gory.U mnie przy naciskaniu na pedal wyczuwalny jest jakby luz pozniej dopiero praca .Pomyslalem ze gdybym wykasowal ten luz to bylo by ok. Nie wiem jednak czy to mozliwe.Moze zle odpowietrzylem sprzeglo??? Nie wiem o co chodzi.Wybieram sie latem w dluga trase i troche to mnie martwi.
0L0 - Czw Mar 08, 2018 08:34

Może masz już mocno wyrobione to plastikowe oczko, które łączy pedał z tłoczkiem.
groszek_76 - Czw Mar 08, 2018 08:45
Temat postu: R75
Obstawiam ze wytarty jest korpus i sama uszczelka przez co delikatnie przepuszcza płyn na początku wciskania pedału, a potem normalnie tłoczy. Ewentualnie nie do końca dobrze odpowietrzyłeś.
grota10 - Czw Mar 08, 2018 19:29

w wolnym czasie sprawdze i to i to.Sprobuje odpowietrzyc jeszcze od tylca,mowia ze bardziej skuteczny sposob
YOBACK - Czw Mar 08, 2018 19:59

W tych silnikach nie odpowietrza się układu jak w Golfach i passatach. Naciska się pedał sprzęgła do podłogi 1 RAZ! - najlepiej druga osoba wtedy odkręca na chwilę odpowietrznik obok rozrusznika. I robisz tak do oporu dolewając płynu po każdym/co 2 wciśnięcia pedału w ten sposób.
grota10 - Czw Mar 08, 2018 20:27

No wiadomo.Slyszalem jednak ze najskuteczniejszy sposob to strzykawa wciskac plyn od strony odpowietrznika,az do przelania
MaReK - Pią Mar 09, 2018 18:58

YOBACK napisał/a:
W tych silnikach nie odpowietrza się układu jak w Golfach i passatach.

Co ma do tego silnik? W każdej wersji silnikowej układ sprzęgła jest taki sam (pompka/wysprzęglik).

YOBACK napisał/a:
Naciska się pedał sprzęgła do podłogi 1 RAZ! - najlepiej druga osoba wtedy odkręca na chwilę odpowietrznik obok rozrusznika

Raz to moim zdaniem trochę mało. Ale z resztą się zgadzam. Dwie osoby to robią, kontrolując płyn w zbiorniczku. Najlepiej na odpowietrznik założyć dłuższy wężyk prowadzący do jakiegoś naczynia. Przy każdym odkręcaniu sprawdzać wzrokowo czy leci czysty płyn czy z bąbelkami/pianą.

grota10 napisał/a:
Slyszalem jednak ze najskuteczniejszy sposob to strzykawa wciskac plyn od strony odpowietrznika,az do przelania

Jak sama nazwa wskazuje to jest odpowietrznik a nie dozownik płynu :)
Polecam tradycyjną metodę. Możesz dłużej się schodzi, ale jest w/g procedury.

Może czas nadszedł na tę pompkę i należy ją wymienić np. na nową. metalową od TAZU?

zedziczek - Pią Mar 09, 2018 19:59

MaReK napisał/a:

Jak sama nazwa wskazuje to jest odpowietrznik a nie dozownik płynu :)
Polecam tradycyjną metodę. Możesz dłużej się schodzi, ale jest w/g procedury.


Marek jakiej procedury ? :) bo producenci zalecają napełnianie przez odpowietrznik ;)

https://www.techtips.ie/A...rover-group.pdf

podobnie delphi :)

MaReK - Sob Mar 10, 2018 23:01

zedziczek napisał/a:
Marek jakiej procedury ?

Takiej, której używano w kiedyśniejszym ASO i której tutaj na forum się wielu trzymało.

Kiedyś pompka sprzęgła jak i wysprzęglik były zalane płynem i gotowe do założenia. Jeszcze rok temu kupująć "birtpartsa" także tak było.

Rozumiem, że przez odpowietrznik można uzupełnić płyn do zaworka wysprzęglika, w sytuacji kiedy np. z jakiegoś powodu nam wyciekł lub tani zamiennik nie miał go w układzie.

Szkoły są dwie, jedna jest taka jak piszesz druga, że lepiej to robić tradycyjnie ;)

Ja robiłem zawsze tradycyjnie. Być może dlatego od 2011 roku pompkę miałem oryginalną i zmieniłem 3 wysprzęgliki. Oczywiście płyn w pompce wymieniałem co rok, bo wiedziałem, że zbierały się tam gluty i płyn robił się czarnym mazutem, co nie wpływało korzystnie na jej żywot. Niestety w 2017 roku przeszedłem horror i wymieniłem łącznie 4 wysprzęgliki w ciągu dwóch miesięcy :) Dlatego w desperacji zmieniłem skrzynie manualną na automat i w tej chwili nie wyobrażam sobie jak mogłem jeździć inaczej :)

Reasumując ja jestem za metodą tradycyjną czyli dolewania płynu do pompki i tłoczenia go w kierunku odpowietrznika niezależnie od tego co sugeruje producent wysprzęglika :D Pewne jest jedno, jakość podzespołów takich jak pompka czy wysprzęglik dzisiaj pozostawiają wiele do życzenia :( Począwszy od LUK'a skończywszy na TAZU. No ale może robiłem błąd... może powinienem tłoczyć na siłę płyn do pompki przez odpowietrznik, to pewnie jeździłbym do dzisiaj na pierwszym wymienionym w 2017 roku wysprzęgliku :P

zedziczek - Nie Mar 11, 2018 00:13

ja wiem co chciałeś powiedzieć :p chodziło mi o to, że jest więcej niż jedna procedura :) co do wysprzęglika to na podstawie tego co się obserwuje nie chodzi raczej jedynie o jakość samego wysprzęglika, duży wpływ musi mieć technika jazdy, montaż czy też płyn i czy go zmieniamy czy też nie, bo innaczej nie da się wytłumaczyć tych rozbieżności w żywocie tych podzespołów, jeśli pada po tygodniu to oczywiście musiała być jakaś wada fabryczna lub ktoś coś schrznił przy montażu, ale jesli wysprzęglik lata 8 lat u jednego a u drugiego rok i jest tego samego producenta no i takie sytuacje się powtarzają przez lata to nie chce mi się wierzyć że chodzi tylko o jakość podzespołów :) zreszto nie raz widziałem ludzi czekających na zielone z wciśniętym sprzęgłem lub opierających stopę na pedale podczas jazdy:) ( nie chodzi mi tu o Ciebie bo nie wiem jak jeździsz tylko ogólnie )

Ja osbiście używam obu metod w zależności od humoru bo podobnie jak Ty raz na jakiś czas zmieniam płyn mój wysprzęglik ma już ponad 8 lat :) pompkę wymieniłem po 6 latach ale tylko dlatego że chciałem mieć metalową :p auto zrobiło w ciągu tych 8 lat ponad 100k km.

MaReK - Nie Mar 11, 2018 05:41

Technika jazdy jest niezmiennie taka sama od tych 10 lat jak posiadam tę kupę żelastwa ;)
Chociaż przyznam, że od 2017 roku, od awarii wysprzęglika na Zlocie, wysprzęglika który miał kilka tygodni, zmieniłem technikę wciskania sprzęgła. Delikatnie i nie do końca :) Tak jakby wciśnięcie zbyt mocne i gwałtowne miało rozsadzić auto :) Stres sięgał zenitu podczas jazdy w warszawskim korku, gdzie nie było żadnej pewności czy usterka nastąpi teraz czy może za 3 skrzyżowania :)

Sposób montażu również taki sam jak lata temu, z tą może różnicą, że z użyciem pierścienia centrującego docisk/tarcza. Ja, dobry (kilkuletni) wysprzęglik britpartsa, zmieniłem na polecane TAZU. Niestety, po kilkunastu wciśnięciach pedału sprzęgła umarło łożysko. Jak wyglądało - wrzucałem na YT filmik :) Samo TAZU przyznało mi w rozmowie telefonicznej, że faktycznie mieli partię kiepskich wysprzęglików i nawet zaproponowano mi wysyłkę bezpłatnie nowego wysprzęglika. Nie skorzystałem, bo na warsztat wjechał nowy firmy X. Zdążyłem przy kurierze firmy sprzedającej części otworzyć pudełko, żeby się okazało, że wysprzęglik owy przypomina puzzle ;) Czyli pierścień już na etapie pakowania do pudełka odłączył się od reszty :mrgreen: Ponieważ nie było już firmy X przyszedł czas na wysprzęglik montowany we freelach. Zmieniłem wszystko, łącznie z "kominkiem" - pierścieniem uszczelniającym - po którym obraca się wysprzęglik. Radość nie trwała długo. Rozszczelnił się pierścień. Zanim jednak padł do końca podjąłem decyzję o zmianie na automat. Cztery dni i noce walki u adi.czesci w Zakroczymiu i voila. Trauma powoli zaczyna mijać ;)

AeuquitasVerita - Wto Mar 13, 2018 03:31

Podłącze się pod ten temat, bo mam podobny problem. Po wymianie sprzęgła i wysprzęglika (oby dwa LUK) po jakiś 2/3 miesiącach zaczęła przeciekać pompka i przy dłuższym przytrzymaniu pedał zostawał w podłodze. Wymieniłem pompkę i tu zonk, pedał zostawał w podłodze, później na kilka sposobów odbijał (przeciągnięcie auta, "podpompowanie" ręką, hamowanie skrzynią), zerkały na to ze 4 osoby, odpowietrzany do bólu i ciągle to samo. Jak już zaskoczy to działa, czasem do postoju (ze zgaszeniem silnika), czasem po postoju też trochę działa, ale ostatecznie to samo i jest to mega uciążliwe. Dzisiaj sam zdjąłem osłonę i zauważyłem jakby blokowała się sprężyna powrotna od pedału sprzęgła. Może to mieć jakiś związek? Bo tu już naprawdę w moim przypadku jest wróżenie z fusów, co to może być.
dawidd - Wto Mar 13, 2018 07:52

MaReK, a opisałeś gdzieś na forum ta zmianę na automat? Chętnie bym poczytał. Jak spalanie ropy, wzrosło? Wiem ze jeździsz dynamicznie - jak jest na automacie, da sie tak jak na manualu?
MaReK - Sro Mar 14, 2018 22:25

No właśnie kuźwa nie... nie miałem czasu, ale obiecuję, że to zrobię w osobnym temacie ;)
Muszę mieć tylko jakieś 45 - 60 min czasu i coś wysmaruję.

AeuquitasVerita - Pon Mar 19, 2018 20:37

Wymieniłem płyn, na dedykowany shella dot4 wszystko spoko, dopóki go nie zgasiłem na dłużej. Teraz znowu to samo, jak się pojeździ i podpompuje kilka razy sprzęgło to będzie git. Płyn nigdzie nie ucieka. Ostatnia opcja to wysprzęglik, ale czy to przyjmą na reklamację?
dawidd - Wto Mar 20, 2018 06:53

jeżeli wysprzeglik puszcza to pod skrzynia musi byc mokro, nie ma możliwości zeby wysprzeglik przepuszczał, a płyn nie pokazał sie pod skrzynia. Taki efekt jak opisujesz to raczej tylko pompka. Jeśli by łapał powietrze gdzieś to tez by sie raczej plyn w tym miejscu pokazał
0L0 - Wto Mar 20, 2018 08:40

Przy włączonym silniku wciśnij pedał sprzęgła i wrzuć jedynkę (lub wsteczny, zależy jak auto zaparkowane) i trzymaj pedał wciśnięty. Jak auto zacznie po chwili powoli ruszać to może to oznaczać uszkodzone uszczelnienie na tłoczku (główne lub przy centralnym zaworku).