Zobacz temat - [R25] Szybkie ubywanie płynu chłodniczego
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R25] Szybkie ubywanie płynu chłodniczego

mrozik - Sro Sty 09, 2019 09:51
Temat postu: [R25] Szybkie ubywanie płynu chłodniczego
Cześć,

Zwracam się do Was z pytaniem. Wiem, że na forum ten temat był poruszany z milion razy i padało 5x tyle odpowiedzi, jednak chciałbym przedstawić całość sytuacji i poprosić o radę w tej konkretnej sprawie.

Historia płynu chłodniczego w moim Roverze 25 była taka, że po zakupie w 2010 roku było OK. Płyn czyściutki, zero ubytków. W 2012 płynu zaczęło ubywać, a po przeczytaniu pozytywnych recenzji i użyciu wyszukiwarki warsztatów tutaj na forum, pojechałem z samochodem do PH JOWI (Nowe Miasto nad Wartą) z Poznania. Tam doświadczenia miałem takie sobie, ponieważ Rover stał w warsztacie jakieś 2 tygodnie... Nie chcę tutaj oceniać, ale trochę długo. W każdym razie zdiagnozowano uszczelkę pod głowicę i wykonano naprawę. Było OK, przyszedł rok 2015 i znowu to samo. Tym razem pojechałem do warsztatu w Poznaniu, który serwisował Rovera w innych sprawach. Diagnoza - uszczelka pod głowicą. Naprawili, jednak nie oczyścili układu chłodzenia (człowiek był młodszy to się nie wykłócał, grunt, że auto "naprawione"). Później w innych warsztacie, na początku 2018 wykonano mi czyszczenie układu chłodzenia, z zanaczeniem, że może coś jeszcze oleju tam być i może brudzić dalej. Mamy przełom roku 2018/2019 i teraz płynu nie ubywa, on znika w oczach. Po ostatnio przejechanych 300km, musiałem dolewać mu jakieś 1-1,5L płynu (praktycznie cały zbiornik wyrównawczy). Mamy dzisiaj początek stycznia, a ja mam problem...

Problem z diagnozą uszczelki po raz trzeci jest taki, że mamy zimę, a więc:
- dymienie może być spowodowane temperaturą (wiem, że kolor powinien być inny, ale specem nie jestem i nie odróżniam kiedy dym jest "zdrowy" a kiedy nie)
- zbiornik od płynu chłodniczego może być brudny jeszcze od poprzedniej naprawy
- na bagnecie widać białą maź (jednak zimą też się to może zdarzać normalnie z tego co czytałem)

Pewnie oznak może być jeszcze z 10 więcej (na korku oleju nie ma nawet grama białej mazi).

Mechanik, u którego teraz byłem stwierdził, że to raczej uszczelka, ale jak rozbierze silnik to już będą koszta, żeby go złożyć. Zdecydowałem się na sprzedaż auta, ponieważ, tak szczerze mówiąc, już mam trochę dość zabawy z 15-letnim samochodem.

Moje pytanie zostawiłem na koniec: czy znacie jakiś warsztat w Poznaniu (lub może jeste jakiś techniczny forumowicz w Poznaniu), który byłby w stanie potwierdzić uszczelkę (lub inny problem), bo się zna na Roverach i ich dolegliwościach bez nadmiernych kosztów? Takie sprawdzenie podstawowego ABC przy ubytku płynu, ewentualnie lekki demontaż, ale żeby koszta nie przekroczyły 200-300zł (tak strzeliłem, chodzi o nierozbieranie silnika i koszta rzędu 1000-1500zł). Wolę trochę pieniędzy wsadzić w naprawę (jeżeli się okaże, że cieknie jakaś tania rzecz) i sprzedać auto sprawne technicznie, niż dać w ogłoszeniu, że ubytek płynu, ale w sumie nie wiadomo co jest powodem i ile trzeba zainwestować.

Przepraszam za powielanie tematu i z góry dziękuję za odpowiedzi i rady.

dzelo23 - Sro Sty 09, 2019 10:54

Przy konsumpcji takiej ilości płynu pod korkiem wlewu oleju i pod pokrywą wałków byłaby spora ilość białej/kremowej mazi. Dla mnie najprostsza metoda sprawdzenia czy płyn idzie w olej to smak tej mazi. Jeżeli czuć glikol to jest pewne że płyn idzie w olej, jeżeli nie czuć to pewnie jakiś wyciek masz. Obejrzyj dokładnie cały silnik dookoła, kup sobie takie małe lustereczko na teleskopowe rączce, przy jego pomocy można zobaczyć niemalże każdy zakamarek w komorze silnika. Można też spuscic olej i będzie widać czy jest w nim płyn. Jeżeli płyn jest spalany to test na co2 w układzie chłodzenia będzie pozytywny. Po dłuższym postoju np. noc ciśnienie w układzie chłodzenia się utrzymuje? Węże układu chłodniczego wyglądają normalnie? (puchną nadmiernie, są zasysane po postoju) Winny może też być zam korek zbiorniczka wyrównawczego, jeżeli nie trzyma ciśnienia to płyn odparowuje przez niego.