Zobacz temat - Xakari - Rover MX (R25 2.0T)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Nasze auta - Xakari - Rover MX (R25 2.0T)

Xakari - Nie Mar 17, 2019 21:34
Temat postu: Xakari - Rover MX (R25 2.0T)
Witam,

Dziś stwierdziłem, że nastał odpowiedni czas pochwalić się moim wariatem, a dokładniej Roverem 25 z silnikiem 2.0T. Dostarcza mi wiele radochy i adrenaliny od dłuższego czasu, więc stwierdziłem, że warto mu się trochę odwdzięczyć i opisać naszą wspólną historię.

Pierwsze spotkanie

Wszystko zaczęło się w połowie 2017 roku, kiedy postanowiłem zakupić drugi samochód, niekoniecznie do jazdy dziennej. Z uwagi na to, że już wtedy od dłuższego czasu utrzymywałem kontakty z osobą z wrodzonym autoholizmem i wieloletnią miłością do Roverków, zainteresowałem się tą marką i zacząłem szukać MG ZS'a lub Rovera 220 Coupe. Po dłuższych poszukiwaniach, paru wykonanych telefonach i oględzinach, zacząłem powątpiewać, że znajdę jakiś dobrze utrzymany egzemplarz. I tu z pomocą przyszedł wyżej wspomniany znajomy, który zaproponował wspólne oględziny dosyć wyjątkowego Roverka 25. Pojechaliśmy, obejrzeliśmy, potem jazda próbna i stało się:


Stan w dniu zakupu

Od razu zaznaczam, że ciężko mi będzie wypisać wszystkie modyfikacje ze szczegółami, ponieważ poprzedni właściciel włożył w ten samochód ogrom pracy, im dłużej to auto posiadam tym bardziej to doceniam, kawał dobrej roboty, chylę czoła i mam nadzieje, że dłubie nowy projekt, bo ma do tego talent.

- swap z 1.4 na T16 2.0 z Rovera 220 Coupe


- kute tłoki Wossner



- przegrody w misce olejowej,


- sprzęgło seria


- skrzynia z 2.0gti (była z Rovera 220 Coupe z torsenem ale nie wytrzymał :/ )



- kolektor wydechowy owinięty bandażem termicznym


- dodatkowa chłodnica oleju,


- przerobiona chłodnica,


- dołożony intercooler + orurowanie z FMIC.pl


- Turbo Garett GT2860RS


- zawór blow-off


- ECU, ECUMASTER EMU Classic


- hamulce przód z MG ZS 2.5 V6, tarcze 282 mm nawiercane, nacinane


- pompa paliwa od 220 Coupe turbo,


- filtr sportowy stożkowy


- felgi 15' ET35, opony Dayton 195x65xR15


- dodatkowe zegary,



- wygłuszenie bagażnika,



- przerobiona belka
- sanki od rovera 220 coupe, (przerobione mocowaniea pod seryjną maglownice i nadwozie)
- dodatkowa poduszka na skrzyni biegów
- przerobiona poduszka belki przedniej,
- układ hamulcowy tył z rovera 220,
- piasty z mg zr'a 160,
- przerobiona dźwignia zmiany biegów,
- zmodyfikowany układ wspomagania kierownicy,
- sonda lambda szerokopasmowa,
- dodatkowy czujnik ciśnienia i temperatury oleju,
- wtryski 440cc,
- dołożona lotka z ZR'a.


Kontynuacja projektu

Obiecałem sobie, że będę robił co się da żeby utrzymać ten samochód w jak najlepszym stanie i jeśli dam radę będę rozwijał ten projekt, poniżej chronologicznie opis co się zadziało po zakupie samochodu

14-10-2017:
Niedługo po zakupie znalazłem na szrocie podobny silnik T16, stwierdziłem, że warto go uratować, może w przyszłości wspomoże projekt. Zdemontowany w spartańskich warunkach i z pomocą kolegi Sail'a przetransportowany do garażu,





23-11-2017:
- Wymieniłem olej na VR1 RACING 10W60 i filtry oraz podjąłem próbę uszczelnienia pokrywy zaworów :D , niestety jak się później okazało nieskutecznie.

08-01-2018:
- W prezencie od dziewczyny na urodziny dostałem moduł bluetooth do ECUMASTERA, bardzo przydatny do czytania wszelkich parametrów silnika w czasie rzeczywistym,

02-06-2018:
- Przyszły felgi 17' ET45 7j rover oem malowane proszkowo



06-08-2018:
- Naprawona nieszczelność baku (na łączeniu z wlewem paliwa),
- zregenerowane hamulce z tyłu,
- naprawiony lewy kierunek,
- nowy tłumik końcowy i środkowy, niestety bliżej mu do serii niż przelotu,

13-11-2018:
- wymienione przeguby zewnętrzne,

05-03-2019:
- Regeneracja ręcznego,
- wymiana klem,
- naprawiony zamek w tylnej klapie,
- Felgi wreszcie lądują do auta, były przymiarki z oponami 225x40R17, nie dało się przykręcić koła bo przeszkadzał amortyzator, ostatecznie weszły 205x40R17 Hankook Ventus V12 evo2


09-03-2019:
- wymiana kierownicy (na zdjęciu już założona),



Plany na przyszłość

Trochę się już do Roverka przyzwyczaiłem, więc w tym roku planuje ruszyć z kopyta i zrobić parę konkretnych rzeczy, a dokładniej:

- wydech, pełen przelot 2.75' - Zrobione
- wymiana foteli, może z zra albo jakieś sportowe - Część 1
- walka z rudą, nieważne jak szybko jeżdzę i tak zżera :/ - Część 1
- druga mapa do spokojniejszej jazdy (lubi wypić),
- parametry ECU na wbudowanym ekranie,
- poprawa jakości hamowania - Część 1 >> Część 2
- skrzynia biegów wzmacniana z torsenem typ B - Część 1 >> Część 2 >> Zrobione
- zmiana koloru, może jakaś folia,
- zmiana umiejscowienia czujnika temperatury oleju,
- nowe światła z tyłu - Zrobione
- wymiana łożysk kół - Zrobione
- uszczelnienie pokryw zaworów - Część 1 >> Zrobione
- downpipe - Część 1 >> Zrobione
- customowy kolektor wydechowy - Część 1 >> Część 2 >> Zrobione
- wymiana mechanizmu i ramienia wycieraczki z tyłu - Zrobione
- rury od chłodzenia w pobliżu kolektora i turbo z nierdzewki
- montaż przewodów hamulcowych w oplocie - Zrobione
- amortyzatory od ZRa - Część 1 >> Zrobione
- obicie sprzęgła - Zrobione
- wrzucenie akumulatora na tył - Zrobione
- zamontowanie oct,
- odnowienie miski olejowej


Osiągi

Wykres z hamowni:


Filmiki prezentujące osiągi.
Rover 25 2.0T acceleration test 0-100 km/h
Rover 25 2.0T acceleration test 0-100 km/h #2

Harry - Nie Mar 17, 2019 21:53

To nie jest auto z "krainy jabłek" ?
Jeżeli tak, to fajna sztuka :) jeździłem :)
Co do hamulcy 282/260 zr/zs
A może podejdzie coś od Civic VII tyle r (ep3)

Xakari - Nie Mar 17, 2019 22:46

Tak to ten ;) , co do hamulcy dzięki za propozycje, rozważę, chociaż już widzę, że ciężko z dostępnością takich zacisków.
Harry - Pon Mar 18, 2019 11:50

Jeszcze zaciski podejdą od Civic mb6, mc2 ( 1.8 vti )
Wtedy też najlepiej od tego wrzucić serwo i pompe

greg-si - Pon Mar 18, 2019 18:36

Weź go na strojenie do kogoś z jajami bo wykres wygląda jak w NA a nie jak turbo :)
Wiadomo, lżej dla skrzyni i całego napędu ale...

Xakari - Pon Mar 18, 2019 20:43

greg-si też chętnie bym zobaczył pełne możliwości tej jednostki ale jak sam wspomniałeś skrzynia i napęd swoje dostają. Ten silnik już ubił dwie, jedna się rozsypała przy strojeniu na hamowni, w drugiej jak widać na zdjęciach wyżej padł torsen. Obecna mapa jest zrobiona specjalnie pod możliwości skrzyni, w dodatku przy zestrojeniu pod maksymalny moment ciężko było opanować problem spalania stukowego. Jest co robić w tym samochodzie i sądzę, że dobrym pomysłem jest najpierw dopracować wszystko zanim podejmę próby zwiększania mocy.
Markzo - Wto Mar 19, 2019 15:32

Hehe, pamietam jak sie to auto budowalo :D byla kupa radochy jak odpalilo ;) dbaj o niego, kibicuje :D co do hebli to skopiuj patent Slaxa, 4ro tloki rozwiaza temat ;)

[ Dodano: Wto Mar 19, 2019 15:32 ]
Xakari napisał/a:
w dodatku przy zestrojeniu pod maksymalny moment ciężko było opanować problem spalania stukowego.

zapomniałem się rano dopytać, o co chodziło? Przecież na kuciźnie masz CR 8,0:1, więc baardzo odprężony silnik, jeździsz na 95? o ile był dołożony zapłon? I drugie pytanie, jaki masz DP? seryjne żeliwne kolanko dokręcone do turbo?

Xakari - Sro Mar 20, 2019 15:44

Downpipe jest seryjny, strojony był na 98 vervie i praktycznie zawsze taką zalewam, z tym spalaniem stukowym więcej nie powiem, bo te problemy występowały zanim go kupiłem, a co do zapłonu mogę ci podrzucić screena z mapy jak jesteś bardzo ciekawy.
Markzo - Sro Mar 20, 2019 15:53

To zapakuj mu uczciwy DP, bo seria jest mocno restrykcyjna, sa gotowce do nissanow, wystarczy odciac i obrocic flansze - a maja po 3 cale ;)

Screena chetnie zobacze, podeslij jak mozesz ;)

Xakari - Pon Kwi 08, 2019 02:32

Od pewnego czasu coś mi stuka jakby łożysko na drugim biegu przy skręcaniu w lewo, przeguby zewnętrzne nowe, wewnętrzne sprawdzone, zdecydowałem, że wymienie łożyska kół przednich, bo i tak to było w planie, więc demontaż:


Na starym łożysku wyczuwalny luz przy ruszaniu na boki. Czy łożysko tak się powinno rozsypać przy wyciskaniu?


I nowe na swoim miejscu


Z prawym zrobione to samo, zdjęć nie robiłem bo się śpieszyło trochę, niestety po całym zabiegu bez zmian, dalej szumi, mimo to uważam, że dobrze się stało, że wymieniłem te łożyska bo im się należało. Po dłuższych testach i przemyśleniach utwierdzam się coraz bardziej w myśli, że winowajcą tego szumu jest skrzynia biegów, po prostu zaczyna narzekać już na moje starty spod świateł, ale to mnie nie martwi bo udało się zakupić skrzynię z torsenem ale o tym niżej.

Wziąłem się też wreszcie za wymiane tylnej lampy, kupiłem używki na allegro za całe 35 zł i zamontowałem w samochodzie, poniżej zdjęcia z powodu wymiany:


Wypucowane przed założeniem


I na samochodzie (tak wiem ruda chrupie, ramka nie klubowa, wycieraczka straszy, zderzak obdarty...)


Doszło też nowe ramie wycieraczki, niestety przy próbie demontażu starego urwałem śrubę, więc muszę kupić cały mechanizm wycieraczki.

Udało się także kupić skrzynie z BRM'a z torsenem typ B, więc z pomocą klubowicza Sail'a rozpocząłem pracę nad składaniem skrzyni:


W środku nawet w ładnym stanie :)


Wsteczny jak kierunki w bmw


Od lewej BRM, po środku dawca biegów (tomcat), po prawo dawca przełożenia głównego (diesel):


Przekładamy zębatki z mechanizmu różnicowego z diesla


biegi z tomcata na wałek z przełożenia głównego z diesla


Drugi wałek w całości przełożony z Tomcata


Mechanizm zmiany biegów wylądował z diesla. Po całym zabiegu składania 3 skrzyni w jedną, wszystkie części idą do mycia. Zacząłem od obudowy skrzyni:




Po paru godzinach mycia przeróżnymi środkami oraz walki z użyciem szczotki drucianej na wiertarce osiągnąłem mało powalający efekt:



dzelo23 - Pon Kwi 08, 2019 07:07

Fotek nie ma czy to u mnie coś nie działa?
Xakari - Pon Kwi 08, 2019 10:20

Zdjęcia powinny już działać, u mnie wszystko działało, bo byłem zalogowany na swoje konto google i nie zauważyłem, że po wylogowaniu nie ma dostępu do zdjęć :neutral:
dzelo23 - Pon Kwi 08, 2019 15:48

już widzę, masa eleganckiej roboty :tak:
Xakari - Czw Kwi 18, 2019 00:30

Skrzynia czeka na dostawę lakierów, więc zabrałem się za pokrywy zaworów. I tu pojawia się genialny patent Sail'a (od razu wielkie podziękowania, że udało się zrobić i dla mnie), który rozwiązuje problem z cieknącym olejem:




Przy okazji szybka naprawa gwintów na pokrywach, które lubią się po prostu wyrywać:


Postanowiłem zmienić kolor pokryw na niebieski przy okazji testując farbę, która tworzy strukturę "zmarszczek", oto efekt eksperymentu:


Nałożone dwie warstwy:


A tak wygląda po 10 minutach suszenia mocną suszarką, powinno być wygrzane w 90 stopniach ale jak się nie ma co się lubi...


Na tym etapie zacząłem się martwić, że kolor zostanie jaki jest, oczekiwałem, że będzie ciemniejszy, na szczęście po kolejnych 20 minutach, pokrywa zaczęła ciemnieć:


Krótko podsumowując mogło wyjść lepiej ale tragedii też nie ma :)

Markzo - Czw Kwi 18, 2019 06:26

Fajnie wyglada :D taki celulicik sie zrobil :D
karas_111 - Czw Kwi 18, 2019 08:43

Elegancka robota :D
Fajnie że przybywa nam turbasów na forum, a najważniejsze że są one modzone :twisted:

dawidd - Sob Kwi 20, 2019 06:53

Ładna praca, będę Cie wypatrywał w mieście mebli :)
Xakari - Sro Lip 03, 2019 20:23

No i po moim pierwszym zlocie... Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas, miłą atmosferę, szczere, konstruktywne opinie i uświadomienie mi ile jeszcze muszę zrobić w tym projekcie. Przed zlotem udało mi się zrobić parę ciekawych rzeczy, a mianowicie:

Wyczyściłem porządnie obudowę skrzyni biegów


przystąpiłem do malowania, najpierw podkład



i kolor, stylizowany w oparciu o pewne zdjęcie z wikipedii, to już druga skrzynia w klubie w takim kolorze :P



Niestety z roverkami jest tak, ze jak stoją to się psują, a mój w oczekiwaniu na zlot stał nie odpalany ze 3 tygodnie. Złapały hamulce i nie chciały puścić, a po próbie otwarcia szyba od strony kierowcy, opadła i nie szło ją domknąć. Dzień przed zlotem znalazłem czas żeby się temu przyjrzeć i okazało się, ze urwał się plastikowy uchwyt przy szybie, siłownik zaczął krzywo pracować i go dosłownie wyrwało z mocowań drzwi... Nie dało się nic z tym już zrobić, stąd na zlocie pojawiłem się bez mechanizmu szyby i tapicerki drzwi (zawsze to lżejsza masa na tor :P ). Zdążyłem także założyć zamówiony wcześniej na allegro silnik wycieraczki, naprawiłem pęknięty przewód spryskiwaczy (pękł standardowo przy wejściu do tylnej klapy) oraz założyłem poliftową wycieraczkę, niestety okazało się, że jej mechanizm ma zardzewiały otwór na płyn do spryskiwaczy (tak to jest jak się kupuje używki na allegro, które długo leżą) i mocowanie spryskiwacza w polifcie jest inne jak w przedlifcie. Odrdzewienie otworu w silniczku i przerobienie spryskiwacza wiele nie dało, jest male ciśnienie przez co spryskiwacz obecnie działa trochę jakby miał problemy z prostata. Tak to już jest jak chce się zrobić wszystko na ostatnią chwilę...





Założyłem też w końcu ramki uszczelniające i pomalowane wcześniej pokrywy plus bonus (osłona jeszcze do dopieszczenia):


Wracając do samego zlotu wykręciłem siódmy czas na torze z czego jestem dumny, bo był to mój pierwszy w życiu wypad na tor. Dla zainteresowanych przejazd:
Tor Bydgoszcz przejazd

Przy torze można było też skorzystać z mobilnej hamowni inercyjnej firmy AGMA Tuning, na której mój rydwan wypluł dosyć ciekawy i kontrowersyjny wynik 182KM i 282Nm:


Wynik mocno zaskakujący tym bardziej, ze auto nie zachowuje się jak seria z turbo, co prawda trochę może zaniedbałem auto od strony mechanicznej (końcowy wydech to obecnie seria 1.4 i możliwe, ze gdzieś jest nieszczelność w dolocie, biorąc pod uwagę hipotezy ludzi ze zlotu), tak czy inaczej spodziewałem się minimum 240KM. Co by nie było na dobre mi wyszło, bo wiele się dowiedziałem co mogło być nie tak i co muszę sprawdzić :)
Cieszę się, ze dotarłem i wróciłem bez większych usterek, a kilometrów trochę było, bo zrobiłem prawie 800...

Po zlocie odwiedziłem stacjonarna hamownie w firmie Best Performance, żeby zweryfikować wcześniejszy pomiar i tu już wynik bardziej miarodajny do tego jak auto się zachowuje:


Dzięki przejażdżce ZRem Harrego, który ma podobny setup hebli dowiedziałem się, że mój powinien zdecydowanie lepiej hamować, wiec na początek kupiłem przewody w oplocie plus parę gratów na przyszłość:


Podsumowując mam nadzieję, że uda mi się ogarnąć auto chociaż mechanicznie do następnego zlotu, bo to co się dzieje w innych wątkach w sekcji Nasze auta w pełni docenić można tylko wtedy, kiedy samemu się poświęci czas i pieniądze, żeby się wszystko nie tylko obracało ale i zapierdzielało.

Malignus - Sro Lip 03, 2019 20:41

Fajnie ogladac taki projekt.U siebie wiem ze wypluło 120 kucy na hamowni.15 poszlo w tango :mrgreen:
I tez kilka poprawek musze zrobić.Niestety autko użytkowane od czasu do czasu się biesi i pokazuje pazurki.3mam kciuki i apaczam na Twoje autko ;-)
Swoim na zlot zrobiłem 480 km plus wypad nad morze do Jantara czyli 400 w dwie strony i 480 do domu = 1360 i bez hgf :P

CEDZIOR - Sob Lip 06, 2019 22:04

jeszcze kolorek fajny walnąć na niego i będzie wypas. Zielony by fajne pasował, taki jasny
Xakari - Sro Lip 17, 2019 21:51

W poszukiwaniu mocy i odpowiedzi na zadane pytania podczas zlotu, znalazłem wolny weekend i zabrałem się za diagnozę samochodu. Na początek podstawowe oględziny. Wjechałem na kanał i zacząłem szukać nieszczelności w układzie dolotowym i wydechowym, okazało się, że downpipe ma jakieś dziwne luzy co mnie mocno zmartwiło, bo to oznaczało, że coś jest nie tak z kolankiem przy turbo. Odwinąłem bandaż termiczny i załamka, wszystkie śruby przy turbo były luźne! Co gorsze trzy z czterech udało mi się wyjąć palcami, niestety nie całe, bo oczywiście gwinty zostały w gorącej stronie turbo... Nie ma wyjścia trzeba rozbierać cały przód, co przy moim braku doświadczenia z mechaniką samochodową stawia pod znakiem zapytania cały projekt. Zdjąłem przedni zderzak, lampy, intercooler, środkowy wspornik karoserii, wiatraki, spuściłem płyn chłodniczy, po czym wyjąłem chłodnice, potem walka z zapieczonymi śrubami i turbo opuściło pojazd, w dodatku silnik u mnie siedzi tak ciasno, że downpipe dało radę wyjąć tylko w górę. Po drodze wyjąłem też akumulator i podstawkę, bo bez tego nie szło się dostać do filtra powietrza.
Poniżej trochę foto dokumentacji z rozbiórki:

















Na przedostatnim zdjęciu widać również pękniecie flanszy, wiec raczej się już nie nadaje do ponownego montażu.

Autko dawało frajdę dwa lata bez większych usterek, a delikatny nie byłem, może tak miało być? Może to już koniec mojej przygody z t16 turbo? Sam nie wiem, muszę się przespać z tym wszystkim i pomyśleć...

Na koniec filmik obrazujący obecny stan Roverka:
Is this the end of the project?

dawidd - Sro Lip 17, 2019 22:09

hmm, nie bardzo czaje, co jest problemem? Wykręcenie urwanych śrub? Zespawanie czy wymiana pękniętego elementu? Przecież to są dziecinnie proste usterki
dzelo23 - Sro Lip 17, 2019 22:12

:d
Koniec projektu :o :hahaha:
Dobre :tak:
Składaj gada na lepszym turbo
Fajny zwiastun ;)

Markzo - Sro Lip 17, 2019 22:27

Sratatata pokazuj te błyskotki a nie tu opowiesci z krypty uprawiasz ;D
karas_111 - Czw Lip 18, 2019 08:49

Błyskotki? Czyżby wjeżdżał jakiś męski DP? :D
Od czego masz chłodnicę wody, bo jakaś malutka jest? nie gotował Ci się motor?
Dwa lata bez awarii to bardzo dobry wynik ;)

slax - Czw Lip 18, 2019 09:07

karas_111, Chłodnica wody z Tomcata, tam były takie OEM. Tylko ta jest chyba aluminiowa, a w oryginale była miedziana :D
Xakari - Czw Lip 18, 2019 13:28

Nawet mi nie dacie zbudować napięcia w wątku :twisted: . Co do chłodnicy to jest raczej na pewno z Tomcata, ramki były chyba z allegro, bo podpisane Rover 220 Coupe :P
slax - Czw Lip 18, 2019 13:50

Paczam teraz na foty, ta chłodnica to jakis custom, aczkolwiek na wzór tej z Tomcata :D
Xakari - Czw Lip 18, 2019 15:10

Wrzucę potem trochę więcej fot z chłodnicy i mocowań jak chcecie, niech się znawcy wypowiedzą ;-)
Pyros - Nie Lip 21, 2019 23:33

Ale tęsknię za tym Turbo. Gt28rs w tym silniku robi robotę !
Co do hebli to polecam zestaw tarcza ze scenica 300mm a do tego zacisk z TypeR 7 gen.
W pierwszym poście dziwi mnie trochę mała ilość momentu w stosunku do koni. Przy podobnym setupie do mojego, sądzę, ze przy 270koniach powinieneś przekroczyć 400nm

Xakari - Sob Lip 27, 2019 02:44

Podobno moment został ograniczony podczas strojenia żeby skrzynia wytrzymała, takie dostałem informacje od poprzedniego właściciela, dostałem też części skrzyni od niego z urwanym torsenem typu A, wspominał, że to była druga, która się rozleciała, mi po 1,5 roku jazdy zaczęło coś mocno rzęzić na zakrętach na drugim biegu ale nie przejmuje się tym, bo już czeka torsen typu B i skrzynia z grubszym wałkiem z mocniejszymi łożyskami. Po złożeniu tego wszystkiego planuje odwiedzić jakiegoś stroiciela magika, sam raczej tego stroił nie będę, bo chcę trochę jeszcze tym autem pojeździć :wink: . Jeśli chodzi o heble, najpierw wrzucę te przewody w oplocie, liczę na znaczną poprawę. A tu dwa obiecane zdjęcia chłodnicy z dokładnymi wymiarami:




[ Dodano: Sob Lip 27, 2019 02:44 ]
Godzinki w garażu lecą więc czas na aktualizacje! Zacznę z grubej rury czyli od błyskotek o których wspomniał Markzo. Od razu stwierdziłem, że warto napisać od kogo co i jak, bo to miło jak się użytkownicy dzielą częściami i możliwościami ich wykonania, a ja bez tego wiele bym nie zbudował :P :

Tak więc dzięki dzelo23 za bazę pod męski dp:


dzięki slax za wycięcie i dostarczenie osobiście flanszy z nierdzewki do kolektora oraz dorzucenie mocowań pod rozpórkę:



Tylko co mi po flanszy do wydechu i downpipipie jak nie mam kolektora? Mocno zainspirowany kolektorem slax'a, który jest po prostu piękny, uznałem, ze pójdę podobna drogą no i jest:


Ostatnia błyskotką jest oil catch tank firmy turboworks, bo moje obecne rozwiązanie odmy woła o pomstę do nieba:


Od samego zbierania części sie projekt nie zrobi, więc trzeba było coś ruszyć do przodu, zacząłem od wyczyszczenia i pomalowania mocowań intercoolera i chłodnicy









Wraz z decyzją zmiany kolektora, wziąłem się też za poprowadzenie przelewu płynu chłodniczego inną drogą:


Udało się też wiele podziałać z czymś co, według mnie jest najtrudniejsze czyli dopasowanie flanszy i kolektora w taki sposób, żeby się turbo i dp zmieścił, a tego miejsca jest niestety naprawdę mało. I tu mega podziękowania dla mojego mentora Sail'a, który nie dość, że ciągle pomaga mi dzieląc się swoim doświadczeniem i wiedzą związaną z motoryzacją, to przyjechał do mnie do garażu na praktycznie cały dzień, żeby pomóc mi dopasować to wszystko jak trzeba.

Zaczęliśmy od odcięcia niepasującej flanszy


Potem przymiarki i od razu wyszło, że trzeba przesunąć turbo co najmniej 2 centymetry w stronę bloku


Postanowiliśmy skrócić rury kolektora, efektem ubocznym tej operacji było lepsze spasowanie w otwory flanszy, niestety, dalej brakowało miejsca, więc zdecydowaliśmy się odciąć flanszę od strony turbo i skierować ją w stronę silnika



Tym zabiegiem udało się uzyskać jakieś 25 mm od strony chłodnicy, niestety pojawił się inny problem, a dokładniej wastegate, oparł się o silnik:


W końcu znaleźliśmy kompromis, pomiędzy blokiem silnika, a chłodnica oraz katem ustawienia kolanka od DP:






Nie obyło się bez problemow również z poprowadzeniem dp pod silnik


Zmieniliśmy trochę kat kolanka, podcięliśmy co niepotrzebne w bloku :D i powinno być ok




Takie ustawienie jest najoptymalniejsze, oczywiście nie jest idealnie, trzeba będzie przesunąć gniazdo na sondę szerokopasmową, poprowadzenie powrotu płynu chłodniczego z turbo może być problematyczne, do tego raczej nie obejdzie się bez v-banda zaraz za kolankiem przy turbo, bo w całości nie da się założyć dp, bo jest za ciasno. 3 cale sobie daruje, będzie 2.75, bo w końcu trzeba jeszcze uwzględnić prace silnika na poduszkach. Na razie to tyle z postępów prac, autko jeszcze trochę posiedzi na kanale, bo jest dużo do zrobienia, w skrócie:

- rury od chłodzenia w pobliżu kolektora i turbo z nierdzewki
- cały wydech z nierdzewki,
- montaż przewodów w oplocie,
- sprężyny od zra,
- wymiana skrzyni,
- obicie sprzęgła,
- wrzucenie akumulatora na tył,
- odseparowanie filtra powietrza od gorącego powietrza,
- zamontowanie oct,
- odnowienie miski olejowej oraz dodanie miejsca na czujnik temperatury oleju

To tyle, teraz tydzień przerwy, bo na wakacje też trzeba jechać.

Malignus - Nie Lip 28, 2019 19:02

Dzialaj :!:
Będzie dobrze

Markzo - Nie Lip 28, 2019 21:52

Działaj działaj,ma być 300-350 kuca kurła :D
dzelo23 - Nie Lip 28, 2019 22:41

:tak: robota
Cieszę się że udało się wykorzystać dp.

Xakari - Sro Lis 06, 2019 12:14

Ale ten czas szybko leci... Samochód stoi w garażu już 4 miesiące, szczerze to już bardzo tęsknie za wieczornymi przejażdżkami po mieście tym niepozornym potworkiem. Na jesiennym zlocie parę osób pytało, kiedy auto wyjedzie z garażu, postanowiłem sobie, że na wiosnę musi tak się stać, ma jeździć i dawać frajdę z jazdy, a nie rdzewieć w garażu. Staram się podążać za planami i zrobić wszystko z zapasem więc nadszedł czas na wyjęcie skrzyni biegów


sprzęgło, docisk i zamach nawet w niezłym stanie, lekko przypalone



przymierzyłem nową skrzynie i sprawdziłem czy biegi wchodzą tak jak trzeba, potem uszczelniłem i przygotowałem do ostatecznego założenia


a tak wygląda w środku stara skrzynia, zaskakująco dobrze jak na dźwięki, które wydawała na drugim biegu :P



sprzęgło docisk i zamach wysłałem do wyrównania i obicia kevlarem




Niestety nie miałem za wiele czasu i pomocy drugiej osoby żeby to wszystko złożyć (szacun dla tych co potrafią założyć sami skrzynie jak silnik jest w budzie) więc zabrałem się za inne drobniejsze sprawy, od jakiegoś czasu leżały już u mnie amorki na tył od zra, postanowiłem je trochę odnowić




a oto efekt końcowy


Udało mi się także zdobyć amorki na przód niestety tylko sprężyny są z zra, narazie musi wystarczyć


sprężyny po 2 warstwach, dojdzie jeszcze jedna


w przerwach pomiędzy malowaniem zabrałem się za rudą na tylnej klapie, niestety znalazłem 7 ognisk korozji, większość w bardzo trudnych miejscach więc postanowiłem wyczyścić i zabezpieczyć z grubsza, jak spotkam zdrową klapę to się wymieni



Najlepszy spawacz w Saint City Sail zakończył pierwszy etap spawania kolektora, więc zabrałem się za wyszlifowanie wewnętrznych spawów




Nie samą mechaniką człowiek żyje, warto trochę zadbać o wnętrze potworka, od jakiegoś czasu leżą u mnie czarno czerwone fotele z zra, idealne nie są ale na razie muszą wystarczyć


idąc za kolorystyką foteli okleiłem słupki czarnym zamszem i zabrałem się za boczki przednich drzwi


wpadłem na pomysł białego ambientu na boczkach, i tu przyda mi się wasza opinia, spoko czy zrezygnować z tego?


Moim zdaniem to co najbardziej wpływa na wnętrze samochodu to kierownica, moja była za zwykła więc kupiłem mniejszą od TFa i wysłałem do profesjonalnego obszycia i modyfikacji, a oto efekt końcowy:


Podsumowując, robię wszystko po trochu, części przybywa, a końca nie widać, dlatego wziąłem tydzień wolnego specjalnie dla Roverka i mam zamiar go wykorzystać w 100 procentach.

Raptile - Sro Lis 06, 2019 17:52

ja bym zrezygnował z tego białego paska. Ładna tarcza sprzegła :wink: Gdzie robiles i ile ?
Xakari - Sro Lis 06, 2019 17:58

Sprzęgło robione w firmie Makland.
Markzo - Sro Lis 06, 2019 19:31

Zmierzasz w dobrym kierunku ;D im wiecej czerwonego tym lepiej :P teraz kolor pokrywy nie pasuje ;D
AndrewS - Sro Lis 06, 2019 22:30

Xakari napisał/a:
szacun dla tych co potrafią założyć sami skrzynie jak silnik jest w budzie


oooo we dwóch było co robić i krew szybko odpływała z rąk, do tego wspomagani podnośnikiem który podpierał skrzynie w końcowej fazie czyli w celowaniu wałkiem w tarcze

Xakari - Czw Lis 07, 2019 01:40

Markzo, na tym etapie raczej więcej czerwonych detali nie będzie, z tym kolorem łatwo przesadzić i się uzależnić :mrgreen:
dawidd - Czw Lis 07, 2019 07:33

Co wy z ta skrzynia? Ja w 75 i 400 kilka razy wywalałem i wkładałem sam, nawet w traficu sobie poradziłem. Wiadomo nie jest lekko ale da sie. Skrzynie zawsze wieszam za "ucho" do tego przeznaczone na pasie i wyciągarce i moja rola ogranicza sie do wcelowania walkiem w sprzęgło. Jak nie miałem wyciągarki zawieszonej pod sufitem, to decha na błotniki i na to lewarek żaba i pas pod skrzynie i na lewarek. Tez sie dalo - ciężko ale przynajmniej nie trzeba jej unosić silą własnych rak

A poza tym to szacun dlaXakari, - inspirujesz mnie do dalszej pracy przy moim MG - muszę powrzucać foty, bo u mnie prace tez idą ale trochę zaniedbałem temat na forum

Xakari - Czw Lis 07, 2019 15:30

dawidd, ja właśnie nie mam za bardzo na czym ją podwiesić ale już planuje wstawić belkę nad kanałem żeby łatwo było sobie podwieszać np. silnik. Próbowałem podobnie jak mówisz, ale nie wiele to pomagało, u mnie skrzynie trzeba wsuwać od strony koła i wtedy podnosić. Jak wyjadę z garażu to trzeba zrobić jakiegoś spota w okolicy i się spotkać, bo daleko nie ma :wink:
Lic3nsed - Sro Sty 01, 2020 23:24

Siema siema, co do hamulców to jeśli nie masz nic w zestawieniu to polecam zakupić zaciski z jarzmami z Hondy Legend 3.5 v6 pod tarcze 282 - wchodzi P&P w zwrotnicę. Mamy takie zaciski w rajdówce i w połączeniu z klockiem Ferodo Perfomance DS2500 samochód hamuje bardzo przyjemnie. Do tego skoro to jest furman do jazdy Weekendowej pomyśl nad kupnem jakiegoś semi slicka - poprawi to znacząco trakcję, prowadzenie i jakość hamowania ...


Pozdr :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

CEDZIOR - Sob Sty 11, 2020 20:30

No ja we 3 targrałem skrzynie R65 na kanale i też łatwo nie było. Tyle, że ją tylko ściągaliśmy. A mechanik zakładał(bo nowe sprzęgło itp.). Złoty kolor skrzyni wygrał tutaj 1 miejsce :D . Obszycia boczków tylko czerwone zostaw(chociaż samemu bym takiego koloru w środku nie dawał).
Xakari - Sro Cze 03, 2020 01:50

Ale mnie tu dawno nie było, najwyższa pora coś wrzucić tym bardziej, że coś tam się w stronę odpalenia auta dzieje, co prawda małymi kroczkami, ale tak chociaż nie przytłacza ogrom prac, które trzeba włożyć do usłyszenia warkotu silnika w wymarzonym setupie. Nie przedłużając trzeba było w końcu zamknąć temat z amortyzatorami więc wpadły razem z przewodami w oplocie:


Lewy tył dał się dosyć mocno we znaki, aż wjechała kątówka...


Niestety jak to w życiu bywa, "krok do przodu dwa kroki do tyłu" przy odpowietrzaniu hamulców, zaczęło cieknąć z uszczelnienia pomiędzy pompą hamulcową, a zbiorniczkiem wyrównawczym:


Po zdjęciu zbiorniczka wyrównawczego taki nieciekawy widok:


Wcale nie jest łatwo kupić zdrową niepordzewiałą pompę hamulcową do ZR'a/25tki więc po jakimś czasie postanowiłem zregenerować swoją co kosztowało grosze (zestaw naprawczy to 27 zł), a spełniło swoje zadanie:


Kolejne odpowietrzanie, na początku poleciało trochę syfu:


Zabieg odpowietrzania poszedł w miarę sprawnie, może dlatego, że po zamontowaniu pompy najpierw obluzowaliśmy przewody przy pompie ABS, aż uciekło całe powietrze, a dopiero potem odpowietrzaliśmy przy zaciskach zgodnie z oznaczeniami na ABSie, które są oczywiście zgodne z kolejnością w RAVE. Minęło już parę tygodni a pedał hamulca dalej twardy :p

Kolejnym krokiem do celu było przeniesienie akumulatora na tył, które poszło całkiem sprawnie zajęło mi tylko jeden wieczór:


Puchę akumulatora wziąłem z Mazdy 2:



Przy okazji pozbyłem się starego wydechu, który nie powinien się w ogóle znaleźć w tym setupie, a w szczególności końcowy:


Jako zadośćuczynienie postanowiłem zastąpić go czymś, co będzie godnie oddawać dźwięk uturbionej T16tki :D :



Mojemu Parówczakowi się podoba :P


To na tyle, wielkie spawanie w przyszłym tygodniu, w tym liczę, na postęp przy układzie chłodzenia i tu mam ciekawą historyjkę związaną z tą rurką:


Na zlocie w Koronowie, klubowicz tuners zerknął u mnie pod maską tu i tam i powiedział, "pierwsze co zrób to wymień tą rurkę na nierdzewną, bo wiele jej życia nie zostało" i miał racje, po wyjęciu i jej oczyszczeniu okazało się, że jest dziurawa :shock: , nieważne czy to sprawne oko, lata doświadczenia w patrzeniu na rudą czy proroctwo, postanowiłem nie kombinować i będzie nówka z nierdzewki :)

dawidd - Sro Cze 03, 2020 08:07

Jak jest w rave podana kolejność odpowietrzania hamulców?
Ładny ten przelot, zdradzisz ile kosztował? Jak zamontujesz to wrzuć filmik jak to "gra"

A sprężyny to malowałes, czy oryginalnie są w żółtym kolorze?

Xakari - Sro Cze 03, 2020 12:05

dawidd napisał/a:
Jak jest w rave podana kolejność odpowietrzania hamulców?

Taki jest rysunek ze strzałkami w Rave:


dawidd napisał/a:
Ładny ten przelot, zdradzisz ile kosztował? Jak zamontujesz to wrzuć filmik jak to "gra"

Co do kosztów przelotu to materiały na wydech łącznie z DP i uszczelkami to około 1400 zł, kolektor 650 zł, do tego musisz dodać sobie koszty spawania. Niestety kolektor, który ja kupiłem okazał się trochę "oszukany" same rury są nierdzewne ale flansza od strony turbo już nie :evil: pewnie to samo by było z tą odciętą od strony silnika ale już przespawana więc nie mam jak sprawdzić Test nierdzewki


dawidd napisał/a:
A sprężyny to malowałes, czy oryginalnie są w żółtym kolorze?

Sprężyny malowałem sam, zdaje sobie sprawę, że to rozwiązanie krótkoterminowe, jak fundusze pozwolą wleci jakiś porządny gwint żeby auto się trzymało lepiej drogi :)

dawidd - Sro Cze 03, 2020 13:21

tez mam pomysł na pomalowanie sprężyn, dziś mi przyszedł ściągacz hydrauliczny do tego celu. Kiedyś ściągałem zwykłymi ściągaczami skręcanymi(i robiłem to naprawdę wiele razy) aż ostatnio wymieniając teściowi sprężyny, jedna mi wystrzeliła już na samym końcu wywalając poduchę w gore. Na szczęście obyło sie bez ofiar, ale już nigdy więcej takich ściągaczy

Jaka farba malowałeś?

Xakari - Czw Cze 11, 2020 23:48

Malowałem farbą do metali "Chlorokauczukiem" tylko, że robiłem to pistoletem, mimo, że się jej nie powinno tak malować, ta farba jest gumowata, więc liczę, że nie będzie odpryskiwać przy pracy sprężyny, zobaczymy jak to wyjdzie, ogólnie to po tym zabiegu stwierdzam, że jak nie wypiaskujesz sprężyny i nie pomalujesz proszkowo, to się nie ma co spodziewać efektów, inne farby po prostu zbyt łatwo uszkodzić... co do ściągania to ZRowe schodziły praktycznie bez ściskania, te z 25tki już trzeba było dosyć mocno ścisnąć.

[ Dodano: Czw Cze 11, 2020 23:48 ]
No i mamy pełen przelot! Po dwóch dniach spędzonych w garażu z użytkownikiem Sail udało się pospawać wydech, oczywiście nie obyło się bez przeszkód, brakło trochę materiału, a czas gonił i ogólnie zmieścić taki wydech do tego auta to jest naprawdę wyzwanie, pewnie wyjdzie jeszcze parę poprawek w czasie jazdy ale najważniejsze, że jest gruby progress i kolejny temat z głowy:




Dzięki Sail :!: :!: :!:

dawidd - Pią Cze 12, 2020 06:09

nie widać fotek
Ale i tak gratulacje

Markzo - Sob Cze 13, 2020 11:31

Jest koks :D dawaj więcej fotek i filmik z jazdy :D
sail - Sob Cze 13, 2020 19:56

...dawaj filmik jak ryczy.... :)
Xakari - Sro Sie 05, 2020 03:44

Nie ma za bardzo czasu wrzucać posty, więc ten będzie dosyć długi i treściwy, żeby odpalić furę, trzeba było najpierw te wszystkie graty złożyć i ominąć problemy takie jak poprowadzenie układu chłodniczego na nowo. Zaopatrzony we wszelkich potrzebnych rozmiarów silikony i opaski wziąłem się do pracy:P.
Rurka od przelewu została zastąpiona zwykłym wzmacnianym silikonem oczywiście w kolorze niebieskim, gorzej trochę było z małym obiegiem, trzeba było wygiąć rurkę z nierdzewki, po 3 metrach niepowodzeń udało się sklecić coś takiego:


A tak wygląda dolna rurka od głównego obiegu wyspawana z nierdzewki:


Po paru godzinach można było robić pierwszą próbę odpalenia, bez założonego wydechu:
Odpalenie po roku

przy kolejnej wizycie w garażu zamontowałem wydech, wyjechałem na zewnątrz, żeby Roverek ujrzał trochę słońca, a ja przy okazji poobserwowałem czy wszystko chodzi jak trzeba i tak brzmi pełen przelot w T16:
Dźwiek wydechu

a tutaj taka mała wideo prezentacja wydechu:
Wykonanie wydechu

no i pierwsze testy drogowe:
Test drogowy 1
Test drogowy 2
Test drogowy 3


Wrażenia? Nie wiem czy się odzwyczaiłem czy po prostu jest inaczej ale auto ciągnie jak głupie z tym, że jak widać na pierwszym filmiku trochę przeciągałem go na 2-gim biegu, bo miałem wrażenie jakby sprzęgło się lekko ślizgało, na drugim i trzecim filmiku słychać, że blow off zachowuje się jak czajnik, widocznie stanie mu nie służyło, przeczyściłem i jest ok, na trzecim filmiku pod koniec słychać strzał :grin: rozsadziło mi dolot miedzy ickiem a przepustnicą, bo za słabo skręciłem opaskę, nic groźnego :P Z groźniejszych rzeczy natomiast trochę mi przedmuchiwał boostu, jakby gruszka się rozregulowała i na pełnym doładowaniu dmuchał prawie 1.2 bara, stwierdziłem, że będę musiał wymienić gruszkę na coś mniejszego i wsadzić ebc. AFR ok.

Po tych próbach pojawiło się jeszcze parę problemów, pierwszy to świrujące zegary z Autogauge, zachowywały się tak jakby zawilgotniały przyciski i się same ciągle wciskały:
Świrujące zegary

rozebrałem, przemyłem, przeleciałem układy hot airem, niestety nic nie pomogło, więc poszła decyzja, że kij z nimi, po to w końcu mam EMU i moduł bluetooth, żeby wszystko mieć na tablecie, więc zegary wyleciały, a czujniki podpiąłem bezpośrednio pod EMU:


Kolejnym problemem było niepokojące stukanie przy ruszaniu w okolicach skrzyni, po krótkich oględzinach okazało się, że przegub stuka o obudowę skrzyni co jest naprawdę dziwne:
Problem półosie

Zacząłem snuć teorie na temat klipsów w przegubach, długości przegubów, nawet kupiłem komplet półosi z ZRa 1.8 co się okazało nietrafione, bo problem nie leżał w przegubach tylko w nieprawidłowym złożeniu skrzyni :shock: okazało się, że brakowało mi segera zaraz za uszczelniaczem od strony kierowcy, który podtrzymywał mechanizm różnicowy:


Te 2 mm luzu wystarczyły, żeby przegub uderzał o obudowę skrzyni... Całe szczęście, że ten seger udało się włożyć bez rozbierania skrzyni, na filmiku oczywiście test na innej:
Seger, test włożenia do skrzyni

przy okazji zdjęcia przegubów zamieniłem pierścienie od ABSu, ponieważ te co miałem na aucie były z Tomcata (następstwo swapa), przez co ABS nie działał. Po tym zabiegu, wystarczyło włożyć bezpiecznik, zrobiłem teścik od bramy do stodoły i stodoła cała :) .

Następną rzeczą, którą zrobiłem było uszczelnienie spływu oleju z turbo, lekko przeciekało i olej kapał na wydech co można zauważyć na jednym z filmików testów drogowych (dym wydobywający się z okolic kolektora wydechowego). Jest to też powód przez który jeszcze nie owinąłem kolektora i downpipa, wolę pojeździć poobserwować i upewnić się, że jest szczelnie i sucho.

Trzeba było też zrobić malutką poprawkę w wydechu, a dokładniej obniżyć go o około centymetr przy silniku (był za blisko miski i dotykał spływu oleju).

Podczas kolejnej wizyty w garażu, założyłem gruchę otwierającą na 0,7 bara + jakieś stare EBC, oczywiście po uprzednim sprawdzeniu czy otwiera, dmuchał dosyć dziwnie pod 0,9 bara, trochę przy okazji się pobawiłem launch controlem:
Launch control
Po tej zabawie stwierdziłem, że muszę kupić porządne EBC.

W międzyczasie trwają ciągle małe prace blacharskie, każde ognisko rudej staram się oczyścić i zabezpieczyć, a jak już maluje elementy to całościowo, żeby jednolicie wyglądało :P



addb1 - Sro Sie 05, 2020 10:15

Nieźle to wszystko wygląda :D
AndrewS - Nie Sie 09, 2020 18:39

ta rurke to i umnie trzeba dorobic raz cieknie po jakims czasie przechodzi :-) nie spadaja pod cisnieniem weze bez tych przetloczen jak w oryginale ??
Xakari - Nie Sie 09, 2020 23:15

AndrewS napisał/a:
ta rurke to i umnie trzeba dorobic raz cieknie po jakims czasie przechodzi :-) nie spadaja pod cisnieniem weze bez tych przetloczen jak w oryginale ??

To jest dobre pytanie, ryzyko na pewno jest większe, do tego średnica rurki, którą użył spawacz była o około 1mm węższa przez co węże dosyć luźno wchodziły, na razie rozwiązałem to tak, że rurka wsadzona jest bardzo głęboko na przewód i używam po dwie opaski, skręcone jest na tyle mocno, że nie idzie obrócić gumy na rurce. Dla spokojnego snu zrodził mi się pomysł założenia zbiorniczka wyrównawczego z czujnikiem poziomu (w ZSie takie są) podpięcie tego do EMU i wyrzucenie jakiegoś alertu/ odcinki paliwa to prosta sprawa.



slax - Wto Sie 18, 2020 12:24

Piotrek, zrób konicznie "wargi" na zakończeniach rurek, lubi je zwalić jak się silnik mocno zagrzeje. A nie daj boże nawali korek zbiorniczka, wzrośnie ciśnienie i zrzuci je na pewno. Raz mi się tak zdarzyło, migisuem dorobiłem zakończenia na rurkach :D
Markzo - Czw Sie 20, 2020 09:00

Ogrom pracy włożony! ciekawe, ile jeszcze Ci zostało :D ale warto, będzie srogi wariat! kibicuje :)
Xakari - Pią Sie 21, 2020 00:59

slax napisał/a:
Piotrek, zrób konicznie "wargi" na zakończeniach rurek, lubi je zwalić jak się silnik mocno zagrzeje. A nie daj boże nawali korek zbiorniczka, wzrośnie ciśnienie i zrzuci je na pewno. Raz mi się tak zdarzyło, migisuem dorobiłem zakończenia na rurkach :D

ehh no pasuje to zrobić tylko rozbierania dużo, no nic ogarnie się przy najbliższej okazji.

Markzo napisał/a:
Ogrom pracy włożony! ciekawe, ile jeszcze Ci zostało :D ale warto, będzie srogi wariat! kibicuje :)

gdzie nie spojrzysz to jest coś do zrobienia, a od jakiegoś czasu dzięki tobie przybyło fur do grzebania :D tak czy inaczej, znów udało się zagospodarować trochę czasu w garażu, to wziąłem się za dalsze zabezpieczanie rudej tym razem trafiło na tylne kielichy i nadkola:





jak widać powyżej, gdzie jakiś zgrzew albo śrubka od razu wychodzi spod farby ruda... więc niestety szczotka druciana, umyłem, odtłuściłem, zabezpieczyłem środkiem antykorozyjnym i pomalowałem:



nie jest to żaden raptor ani nic podobnego ale na jakiś czas będzie, do tego ogarnąłem nowe wkręty z tym, że nie na krzyżaka, a klucz no i taki efekt końcowy:


po tych zabiegach zabrałem się za grubsze sprawy i rzecz, która mnie irytowała od kiedy to auto kupiłem, a dokładnie czwórnik z czujnikami w podstawce od filtra oleju (na zdjęciu już bez jednego czujnika):


oryginalny czujnik ciśnienia wrócił na swoje miejsce, a zegarowe czujniki wylądowały w podstawce:



jak widać trochę mi się poci silnik gdzieś w tej okolicy ale cóż wszystkiego nie zrobię naraz. Oczywiście z powodu podstawki musiał wlecieć krótszy filtr i tak to teraz wygląda patrząc z przodu:


Zalałem wszystko nowym olejem i lecimy dalej z czujnikami :D uznałem, że warto będzie mieć na bieżąco odczyty ciśnienia paliwa oraz stukowca, EMU można nieźle skonfigurować i zabezpieczyć silnik jak ma się takie odczyty więc zaczynając od stukowca, problemem było przykręcenie go, ponieważ oryginalny czujnik, który nie gada z EMU (ten czujnik to chyba i z MEMS'em nie chce gadać :P ) jest na gwint M12 1.25, a stukowiec Boscha, który kupiłem do EMU ma otwór na śrubę M8, rozwiązałem to doświadczalnie przez zastosowanie "helicoilcepcji" :grin: :


nawet nieźle się to spisało, przykręciłem czujnik mocno bez taryfy ulgowej :p , wiązkę już miałem poprowadzoną, więc to była szybka robota. Liczyłem, że będzie podobnie w przypadku czujnika ciśnienia paliwa, który wystarczyło wkręcić w miejsce czujnika temperatury paliwa, który i tak nie jest wspierany w EMU, a w MEMsie używany był tylko w przypadku zapalania silnika. Niestety myliłem się i wyszło, że przez to, że nowy czujnik jest na klucz 22 nie da się go przykręcić bez zdejmowania dolotu:



poprowadziłem wiązkę, przylutowałem i wziąłem się za konfiguracje w EMU, a tu macie moją dziuple :grin: :


na wyłączonym silniku jeśli dobrze skonfigurowałem czujnik pompa paliwowa dobija do 3 barów:


widać przy okazji, że tymczasowe aku, które używam do odpalania rovera to już trup:P
Do pełni szczęścia brakuje mi już w sumie tylko EGT ale na to też myślę przyjdzie czas. Resztę czujników posprawdzam jak odpalę auto, bo na chwile obecną nie założyłem dolotu, chyba go pomaluje jak już zdjęty, przy okazji gdzie się da wymieniam wszystkie pordzewiałe i brzydkie śrubki na nierdzewne :)


W weekend jak nie wypadnie nic to składam go, montuje EBC Mac Valve i wyjeżdzam tym w końcu, bo się ciepłe dni skończą, a poupalać trzeba coś :P

Markzo - Pią Sie 21, 2020 07:56

Zacnie Wodzu :D dopi*rdolic koksu !! :D a co do stukowca to nie dokręcaj go na siłe, bo zmienisz mu preload i nie bedzie mierzył. Dokręć go tak, jak zaleca producent, z reguły ok 15-20Nm.
Xakari - Pią Lip 16, 2021 15:25

Miałem mały zastój spowodowany zimą, a co za tym idzie brakiem warunków do dłubania w garażu. Przed minusowymi temperaturami zdążyłem zalać do auta świeżego paliwa, bo po roku stania to wiadomo co się z oktanami dzieje, wpadło też porządne ebc:


odświeżyłem trochę wygląd przodu przez zamontowanie lepszej siatki i pomalowaniu na czarno grilla:



w cieplejszy dzień umyłem furkę, bo się nieźle zakurzyla od tego stania, nie najgorzej się prezentuje:


podłubałem trochę przy czujnikach, pokonfigurowałem wszystko jak trzeba:


owinąłem kolektor wydechowy bandażem termicznym:


no i niestety, po paru odpaleniach, pojawił się !@!$# up, a dokładniej wyciek z okolic filtra oleju:


okazało się, że za mocno przykręciłem czujnik ciśnienia oleju, a że ma stożkowy gwint, to rozsadził gniazdo czujnika, więc pompa oleju do wymiany :evil: :evil: :evil:





Jeden błąd i już grubo w plecy :p . Pompa trudno dostępna, bo ma wyjścia na chłodnice oleju, wyjęcie jej to zdjęcie rozrządu. Jak widać po zdjęciach wyżej już wyjęta i po dłuższym zastanowieniu postanowiłem, że włożę pompę od wersji bez wyjść na chłodnice oleju, ale chłodnica oczywiście dalej będzie w obiegu.

[ Dodano: Pią Lip 16, 2021 15:25 ]
Okej... jest mały update, fotorelacja na szybko, bo nie ma czasu:
Pompa out


pompa in :D


Z braku wyjść na chłodnice oleju dotoczyłem gwint do adaptera przeniesienia filtra, niestety nie podłączyłem jeszcze chłodnicy, ponieważ boje się , że oryginalna chłodnica albo wypluje jakiś syf albo nie zniesie pracy w szeregowym obiegu lub co gorsza zrobi jakieś restrykcje, trzeba włożyć customową chłodnice oleju


część z filtrem


filtr zamontowałem przy zbiorniczku płynu chłodzącego


tak wiem, estetyką nie powala ale to ma jeździć nie wyglądać :p


odpuściłem zabawy z blacharką tylnej klapy i udało się kupić poliftowy tył (bardzo mi się podoba ten napis na klapie)


zadbałem w końcu o środek żeby się przyjemniej jeździło


Wpadł środkowy wydech przelotowy co by trochę jednak go wyciszyć :cool:


Na tych kołach trochę koza ale tylko zregeneruje ori do ZSa i wrócą 17tki