Zobacz temat - Magnetyzer
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning mechaniczny - Magnetyzer

Iceman - Sob Mar 10, 2007 22:03
Temat postu: Magnetyzer
Brat uszczęśliwił mnie zestawem magnetyzerów na święta i mogę w to wierzyć
lub nie ale chcę sobie to zamotować bo co mi szkodzi ;) problem w tym że
nie wiem gdzie montować... Wg instrukcji to jeden zestaw montuje się
cytuję... "na przewodzie paliwowym bezpośrednio przed pompą wtryskową" (
mam roverka 220 SDI) a drugi komplet magnetyzerów powietrza mam przyczepić
na przewodzie doprowadzającym powietrze do silnika. Czy ma ktoś zdjęcia
silnika roverka na którym możnaby pokazać te przewody.
Pozdrawiam
--

Rover 220 SDI
// Wysłane przez bramkę WWW na http://www.roverki.pl

Brt - Sob Mar 10, 2007 22:04
Temat postu: Re: Magnetyzer
Dnia Sat, 10 Mar 2007 21:03:59 +0000 (UTC), Iceman napisał(a):

Cytat:
Brat uszczęśliwił mnie zestawem magnetyzerów na święta i mogę w to wierzyć
lub nie ale chcę sobie to zamotować bo co mi szkodzi ;) problem w tym że
nie wiem gdzie montować... Wg instrukcji to jeden zestaw montuje się
cytuję... "na przewodzie paliwowym bezpośrednio przed pompą wtryskową" (
mam roverka 220 SDI)

No to może uda Ci się wcisnać to przy pompie :D ;) Jak zdejmiesz pokrywę
silnika i popatrzysz na pompę od gory, to przewód paliwowy zasilający
będzie po prawej stronie (stojąc przodem do auta). Jak tam nie zmieścisz to
pozostaje tylko porzy filtrze paliwa.


a drugi komplet magnetyzerów powietrza mam przyczepić
Cytat:
na przewodzie doprowadzającym powietrze do silnika.

Sprobuj, na rurze z IC do kolektora ssącego, ale będzie ciężko :/


Czy ma ktoś zdjęcia
Cytat:
silnika roverka na którym możnaby pokazać te przewody.
Pozdrawiam

Hmmmmmm może coś znajdę, ale najwcześniej w poniedziałek ....
Jak już założysz to porównaj spalanie i ogólne wrażenia z jazdy ;) bardzo
jestem ciekawy :D

Pozdr.

--
Brt
220SDi DŚląsk

Iceman - Sob Mar 10, 2007 23:55
Temat postu: Re: Magnetyzer
Dzięki :)
Chyba więc "trafiłem" z tym przewodem do pompy wtryskowej po prawej
stronie (ale miejsca na 2 komplety tak jak w instrukcji to tam nie ma),
ale co do magnetyzera powietrza to jestem w kropce bo wydawało mi sie że
trzeba to montować na tej grubej rurze tuż za filtrem powietrza ale chyba
nie skoro te rury w większości aut są tak samo grube a w komplecie są 8 cm
opaski zaciskowe więc zamontowałem je na takiej "odnodze" od tej grubej
rury która oddziela się i dochodzi do silnika od góry po prawej stronie al
e nie jestem przekonany. Więc jakiś schemat lub rysunek by się przydał
A co do efektów to oczywiście podzielę się wynikami realnymi i
subiektywnymi jak zestaw się uaktywuje czyli wg. producenta po około 500
km.
Pozdrawiam
Brt wrote:

Cytat:
Dnia Sat, 10 Mar 2007 21:03:59 +0000 (UTC), Iceman napisał(a):

Brat uszczęśliwił mnie zestawem magnetyzerów na święta i mogę w to wierzyć
lub nie ale chcę sobie to zamotować bo co mi szkodzi ;) problem w tym że
nie wiem gdzie montować... Wg instrukcji to jeden zestaw montuje się
cytuję... "na przewodzie paliwowym bezpośrednio przed pompą wtryskową" (
mam roverka 220 SDI)

No to może uda Ci się wcisnać to przy pompie :D ;) Jak zdejmiesz pokrywę
silnika i popatrzysz na pompę od gory, to przewód paliwowy zasilający
będzie po prawej stronie (stojąc przodem do auta). Jak tam nie zmieścisz to
pozostaje tylko porzy filtrze paliwa.


Cytat:
a drugi komplet magnetyzerów powietrza mam przyczepić
na przewodzie doprowadzającym powietrze do silnika.

Sprobuj, na rurze z IC do kolektora ssącego, ale będzie ciężko :/


Cytat:
Czy ma ktoś zdjęcia
silnika roverka na którym możnaby pokazać te przewody.
Pozdrawiam

Hmmmmmm może coś znajdę, ale najwcześniej w poniedziałek ....
Jak już założysz to porównaj spalanie i ogólne wrażenia z jazdy ;) bardzo
jestem ciekawy :D

Pozdr.

--
Brt
220SDi DŚląsk

--

Rover 220 SDI
// Wysłane przez bramkę WWW na http://www.roverki.pl

Rowan - Nie Kwi 08, 2007 11:00

Nie jestem pewien ale wydaje mi się że magnetyzer powietrza powinieneś założyć na tym wężu:

mad1984 - Nie Kwi 08, 2007 11:54

Mam TU doskonały comment to picu na wode jakim sa magnetyzery:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Założenie odpowiedniej ilości magnetyzerów spowoduje, że będziesz mógł otworzyć małą stację paliw (bo silnik nie będzie spalał benzyny tylko ją produkował). Wsadzenie magnetyzera na przewód hamulcowy spowoduje, że hamulce będą tak mocne, że Corsa zatrzyma się w miejscu z dowolnej prędkości. Z kolei magnetyzer na kablu alternatora tak upcha Ci prąd w akumulatorze, że będziesz mógł jeździć na samym rozruszniku.
Oczywiście żeby wystąpiły takie efekty trzeba kupić nie bylejaki magnetyzer składający się z opaski do rur i kawałka magnesu, tylko taki za 200 zł (składający się z opaski do rur i kawałka magnesu).
Oprócz magnetyzerów gdzie się da, polecam jeszcze posmarować zderzaki gęsim smalcem - zapomnisz co to stłuczka, a drzewa będą Ci uciekać sprzed maski.

sliwka - Sro Kwi 11, 2007 14:30

mad1984 napisał/a:

Założenie odpowiedniej ilości magnetyzerów spowoduje, że będziesz mógł otworzyć małą stację paliw (bo silnik nie będzie spalał benzyny tylko ją produkował). Wsadzenie magnetyzera na przewód hamulcowy spowoduje, że hamulce będą tak mocne, że Corsa zatrzyma się w miejscu z dowolnej prędkości. Z kolei magnetyzer na kablu alternatora tak upcha Ci prąd w akumulatorze, że będziesz mógł jeździć na samym rozruszniku.
Oczywiście żeby wystąpiły takie efekty trzeba kupić nie bylejaki magnetyzer składający się z opaski do rur i kawałka magnesu, tylko taki za 200 zł (składający się z opaski do rur i kawałka magnesu).
Oprócz magnetyzerów gdzie się da, polecam jeszcze posmarować zderzaki gęsim smalcem - zapomnisz co to stłuczka, a drzewa będą Ci uciekać sprzed maski.

jak by to dać na opis aukcji w alle.. to by się magnetyzery pewnie jeszcze lepiej sprzedawały :mrgreen:
ehhh

bosniak - Sro Kwi 11, 2007 15:00

koniecznie załóż jeszcze płytę kompaktową na lusterko, oprócz tego że wykrywa radar, to działa odstraszająco na komary.
UncleAllEvil - Nie Maj 13, 2007 19:09

http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetyzer
To właściwie wystarczy.
Zabawne, że magnetyzery zachwalają zazwyczaj jako starannie zaprojektowane urządzenia.
Ciekawy jestem gdzie edukowali się projektanci nie mający pojęcia o tym, że powietrze i paliwo są niepolarne...

Piotrass - Sob Cze 16, 2007 12:54

UncleAllEvil napisał/a:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetyzer

Pojawił się nowy opis :)

srbenda - Sob Cze 16, 2007 14:18

Teoretycznie - powinno działać. Praktycznie - musiałby być hiper ogromny elektromagnes ;)
Rozan99 - Nie Cze 17, 2007 14:38

Nie jest prawdą że magnetyzery nie działają. Działają i to napewno ponieważ nie montowano by ich fabrycznie np. na końcu kabla od aparatu fotograficznego który się podłącza do komputera oraz na innych kablach elektrycznych.
srbenda - Nie Cze 17, 2007 15:16

Rozan99 napisał/a:
nie montowano by ich fabrycznie np. na końcu kabla od aparatu fotograficznego który się podłącza do komputera oraz na innych kablach elektrycznych.


To jest (oczywiście) żart? :shock:
Nie jest to żaden magnetyzer a filtr szumów zewnetrznych...

Rozan99 - Nie Cze 17, 2007 15:30

Może i filtr no ale skoro taki filtr działa to i magnetyzery zapewne też coś dają. Nie produkowano by ich gdyby nie były nic warte i nie miały zastosowania.
smoku - Nie Cze 17, 2007 15:46

Skoro "coś" dają, to dlaczego nie są stosowane przez producentów samochodów :?: Tak pięknie brzmi to w reklamach, że mniejsze zużycie, że lepsze osiągi... Każdy firma samochodowa chce mieć najoszczędniejsze i najszybsze auto w swojej klasie,a jednak nikt nie wytwarza aut z magnetyzerami. To gdzie twi haczyk :?: Może po prostu nie działają... Taka małą dywagacja sceptyka :wink: pozdrawiam
Paul - Nie Cze 17, 2007 16:04

Rozan99 napisał/a:
Może i filtr no ale skoro taki filtr działa to i magnetyzery zapewne też coś dają. Nie produkowano by ich gdyby nie były nic warte i nie miały zastosowania.

Ten filtr to nie żaden magnes, tylko kawałek rdzenia ferrytowego, albo cewka przeciwzakłóceniowa ZTCW, a z magnetyzerem to nie ma nic wspólnego.

UncleAllEvil - Nie Cze 17, 2007 17:28

Rozan99 napisał/a:
Nie jest prawdą że magnetyzery nie działają. Działają i to napewno ponieważ nie montowano by ich fabrycznie np. na końcu kabla od aparatu fotograficznego który się podłącza do komputera oraz na innych kablach elektrycznych.

Kolega pomylił filtr z magnesem, to na pewno nie jest magnetyzer.

[ Dodano: Nie Cze 17, 2007 5:32 pm ]
Rozan99 napisał/a:
Może i filtr no ale skoro taki filtr działa to i magnetyzery zapewne też coś dają. Nie produkowano by ich gdyby nie były nic warte i nie miały zastosowania.

Na świecie codziennie produkuje się MASĘ rzeczy, które nie są warte złamanego grosza ale ludzie je kupują. Powody są różne, dobra reklama, naiwność, głupota, nieznajomość tematu. Ważne, że się sprzedaje a nie jak działa.

[ Dodano: Nie Cze 17, 2007 5:33 pm ]
Piotrass napisał/a:
UncleAllEvil napisał/a:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetyzer

Pojawił się nowy opis :)

Jawne świństwo, nie wiedziałem, że można takie rzeczy na wikipedii robić. Jakiś doktorek promuje poprzez wikipedię swoją pracę a może i biznes :(

Na koniec: koszt magnesów neodymowych z pkt widzenia producenta aut w przeliczeniu na jedno auto jest ŻADEN. Więc dlaczego żaden producent nie montuje magnetyzerów skoro są takie wspaniałe i tanie?

Brt - Nie Cze 17, 2007 21:19

UncleAllEvil napisał/a:
Jawne świństwo, nie wiedziałem, że można takie rzeczy na wikipedii robić. Jakiś doktorek promuje poprzez wikipedię swoją pracę a może i biznes


Czy masz na to jakieś dowody?? Praca jest sygnowana przez politechnikę, więc byłbym ostrożniejszy w tezach. Wg. mnie wyniki są interesujące.

UncleAllEvil - Nie Cze 17, 2007 21:54

Może użyłem zbyt ostrych słów ale takie historie mnie denerwują gdy jedna osoba usuwa pracę drugiej bo ona uważa, że ma rację. Są pewne granice, których przekraczać nie powinno się. Usuwać jedną opinię/opis i zastępować drugą/drugim (skrajnie odmiennym w wydźwięku) to spora przesada, zwłaszcza w przypadku tak kontrowersyjnego tematu.

Magnetyzery testują nie od dziś i zainteresowani wiedzą jakie są wyniki. Pracy dr Szyjki nie czytałem (poza tym pdf`em co jest na wiki dostępny) ale czytając tego pdf`a mogę się tylko uśmiechnać. Starego typu diesel z hamownicą wodną? To ma odwzorować obciążenia jakim poddawany jest diesel w samochodzie? Sorry ale ja tego nie kupię. Wyniki pomiaru temp. spalin uważam za co najmniej dziwne, przy lepszym spalaniu dzięki magnetyzerom niższa temperatura spalin? Chyba powinno być odwrotnie skoro proces spalania (ponoć) przebiega lepiej i pełniej a co za tym idzie wydziela się większa energia (a skąd się wziął przyrost mocy? przecież to cykl Carnota!).
Jak dla mnie to w tym pdfie jest jakaś alchemia albo ja rzeczywiście nie rozumiem nawet podstaw z zakresu działania silników w takim razie niech mnie ktoś poprawi, na naukę nigdy za późno.
Nie wiem Panowie jak to jest z magnetyzerami naprawdę bo badań nie prowadziłem ale wiem jedno, firmy samochodowe na takie badania na pewno stać i dawno montowaliby je w autach gdyby za cenę kilku zeta (bo tyle by to w produkcji seryjnej kosztowało) mogli uzyskać ~10% mocy i momentu więcej przy jednoczesnym niższym spalaniu i poprawie czystości spalin.
Złoty środek a wszyscy producenci to olewają? Nie chce mi się wierzyć, żeby w firmach motoryzacyjnych na całym świecie siedzieli idioci a w Polsce w firmach robiących magnetyzery z kawałka neodymowca i plastikowej opaski sami samochodowi geniusze.

Piotrass - Pon Cze 18, 2007 10:11

Kod:
Skoro to takie świetne urządzenie, to dlaczego nie jest montowane fabrycznie przez producenta ?

To pytanie zadaliśmy kiedyś przedstawicielowi koncernu produkującego samochody. Podkreślając, że jest to całkiem prywatna wypowiedź, stwierdził:

,,...Każde urządzenie, które podwyższa parametry techniczne silnika konstruowanego przez lata przez zespoły fachowców i za ogromne pieniądze, spotka się z niechęcią tego środowiska. Polityka ekonomiczna każdej firmy zakłada, że jeżeli chcesz mieć szybszy samochód o lepszych parametrach, to po prostu kup droższy model. Jeśli urządzenie, którego koszt wynosi kilkadziesiąt złotych, potrafi w niektórych wypadkach spowodować, że klient uzyskuje parametry samochodu o klasę lepszego, to nie wyda on przecież kilkunastu tysięcy złotych na lepszy model. Taką praktykę stosują nie tylko koncerny samochodowe, ale i np. firmy informatyczne jeśli chcesz mieć w komputerze szybszy procesor to kup droższy, a nie podkręcaj go... "

Na szczęście sytuacja powoli się zmienia! W wielu autoryzowanych salonach samochodowych w USA i Japonii magnetyzery na życzenie użytkownika montowane są bezpośrednio w salonie.

mapa8 - Pon Cze 18, 2007 10:46

Witam,ja także miałem kiedyś zamontowane-atestowane magnetyzery w następujących samochodach honda Jazz,toyota corolla-obie na gażniku. Wnioski poprawiłem sobie jedynie samopoczucie. Nie zauważyłem jakiegokolwiek spadku zużycia paliwa.Szkoda nawet własnej pracy na zamontowanie ich.Najlepiej mniej wciskać pedał gazu -oszczędności będą widoczne.
maciej - Pon Cze 18, 2007 12:30

Piotrass napisał/a:
To pytanie zadaliśmy kiedyś przedstawicielowi koncernu produkującego samochody. Podkreślając, że jest to całkiem prywatna wypowiedź, stwierdził:

,,...Każde urządzenie, które podwyższa parametry techniczne silnika konstruowanego przez lata przez zespoły fachowców i za ogromne pieniądze, spotka się z niechęcią tego środowiska. Polityka ekonomiczna każdej firmy zakłada, że jeżeli chcesz mieć szybszy samochód o lepszych parametrach, to po prostu kup droższy model. Jeśli urządzenie, którego koszt wynosi kilkadziesiąt złotych, potrafi w niektórych wypadkach spowodować, że klient uzyskuje parametry samochodu o klasę lepszego, to nie wyda on przecież kilkunastu tysięcy złotych na lepszy model. Taką praktykę stosują nie tylko koncerny samochodowe, ale i np. firmy informatyczne jeśli chcesz mieć w komputerze szybszy procesor to kup droższy, a nie podkręcaj go... "


Przecież to oczywista bzdura - jeśli magnetyzery byłyby tak cudowne, to właśnie montowano by je fabrycznie, żeby zarobić nawet te kilkanaście zł więcej, bo w skali np. 5 mln rocznie egzemplarzy 20 zł to 100 mln zł rocznie - nawet największy koncern schyli się i przyzna do błędu, żeby zdobyć taką sumę.

Poza tym gdyby to było takie cudowne, to właśnie te koncerny wydałyby setki milionów na badania, żeby móc się pochwalić "moje auto dzięki opatentowanemu przez nas magnetyzerowi pali 10% mniej i ma 10% więcej mocy niż konkurencja", bo odebranie konkurencji 10% klientów nawet w segmencie A daje większe zyski, niż sprzedanie samochodu o klasę lepszego w jednostkowych przypadkach ludzi, którzy dali się nabrać na efekt "placebo-magnetyzer". ;)

Porównianie z komputerami jest kompletnie nie trafione - nikt nie twierdzi, że założenie magnesu na procesor zwiększy jego wydajność o 10 % ;) - podkręcanie procesorów porównałbym raczej z chip-tuning'iem - można dokonać modyfikacji zwiększających moc, ale w części przypadków (ze względu na słabsze materiały itp.) odbędzie się to kosztem trwałości.
Producent markowy musi zapewnić pewien poziom trwałości swoich wyrobów, stąd jest zawsze jest zostawiany margines na wady materiałowe itp. Chipując auto lub podkręcając procesor rezygnuje się z tego marginesu.
Jeśli się uda to super, ale jeśli wyrób miał wadę mieszczącą się w granicach błędu zakładanego przez producenta to duża przykrość.
Poza tym, że chipując czy podkręcając procesor można przekroczyć nawet wartości osiągalne dla idealnego egzemplarza i wtedy to już wogóle mogiła.

krecik151 - Pon Cze 18, 2007 13:56

Założenie odpowiedniej ilości magnetyzerów spowoduje, że będziesz mógł otworzyć małą stację paliw (bo silnik nie będzie spalał benzyny tylko ją produkował). Wsadzenie magnetyzera na przewód hamulcowy spowoduje, że hamulce będą tak mocne, że Roverek zatrzyma się w miejscu z dowolnej prędkości. Z kolei magnetyzer na kablu alternatora tak upcha Ci prąd w akumulatorze, że będziesz mógł jeździć na samym rozruszniku.
Oczywiście żeby wystąpiły takie efekty trzeba kupić nie byle jaki magnetyzer składający się z opaski do rur i kawałka magnesu, tylko taki za 200 zł (składający się z opaski do rur i kawałka magnesu).
Oprócz magnetyzerów gdzie się da, polecam jeszcze posmarować zderzaki gęsim smalcem - zapomnisz co to stłuczka, a drzewa będą Ci uciekać sprzed maski.
magnetyzery... :lol: :lol: :lol:

UncleAllEvil - Wto Cze 19, 2007 00:18

Jeszcze mała uwaga odnośnie "porządnych" magnetyzerów typu maksor. Cały przyrost mocy po zamontowaniu tych urządzonek w silnikach wolnossących (bo w turbo to już przesada zupełna, zresztą chyba nikt tego do turbo nie wsadza) bierze się z tego, że działają jak zwężka venturiego w układzie paliwowym. Zmniejszają wydatek paliwa, silnik pracuje na zubożonej mieszance. Może to dać ciut więcej mocy i przy odp. jeździe mniejsze zużycie paliwa ale na pewno za cenę większego zużycia silnika (kto da gwarancję, że przy kiepskiej benzynie nie wystąpi spalanie stukowe?). To takie moje (mam nadzieję, że logiczne) rozumowanie.
sliwka - Wto Cze 19, 2007 08:40

mapa8 napisał/a:
Witam,ja także miałem kiedyś zamontowane-atestowane magnetyzery w następujących samochodach honda Jazz,toyota corolla-obie na gażniku

Gaźnik w Jazzie, jesteś pewien? :mrgreen:

leon77 - Sro Cze 27, 2007 20:43
Temat postu: bzdura ...przeczytajcie
żal mi was jak was słucham....sam miałem obiekcje ...każdy dobry chemik wam wytłumaczy ich działanie , i prosta znajomość fizyki po pierwszym kupnie założyłem do xsanti róznica była widoczna od razy na niskich obrotach wcinał się tak jak wysokich i co ważne miałem problem skakającymi obrotami i gaśnięciem auta - obroty się ustabilizowały i problem znikł . Pożniej jak brachol zobaczył róznice kupił sobie do auta , ja kupiłem ojcu i kupiłem sobie do pieca gazowego , jak miałem problem z dogrzewaniem wody to z kurka leciał wrzątek . Szkoda mi wszystkich co ich nie mają , róznica w spalaniu nie wielka 0,5 litra .... pomyście wszystkie są sciśle powiązane z koncernami, np my jeżdzimy na tym oleju , JAk by każy samochód na świecie spalił 0,5 litra mniej a średnia spalania 10 litr to wychodzi 5% a w skali świata miliardy dolarów !! !!! Zamontowalem w roverze lecz wczoraj zauważyłem że na zły przewód hehe a już zwątpiłem troche ... koleżanka skarżyła się że w omedze ma problem z obrotami i nikt nie wie co zrobić , już na wymiany podzespołów wydała 300zł i wizja wymiany pompy i zasugerowałem że miałem taki sam problem w xanti , i że jak nie pomoże to odam sam osobiście kase ,,, lecz nie musiałem za 50 zł teraz jej chodzi jak złoto
Rowan - Sro Cze 27, 2007 20:47

Jakoś mi sie nie chce wierzyć!!! :shock:
srbenda - Sro Cze 27, 2007 21:08

@ leon77
Pierwszy post i taki ambitny... :roll:
BTW Ja zalozylem niebieskie spryskiwacze i CD na lusterko - samochód zasuwa jak wściekły! :twisted: :razz:

Piotrass - Czw Cze 28, 2007 10:25

Hehe, kupno magnetyzerów to wydatek poniżej 100zł, ogólnie nie duży pieniądz, wiec nie rozumiem tych którzy twardo obstawaja przy swoim zdaniu,ze magnetyzery to gówno, a nigdy ich nie wypróbowali. Jak w każdej branży, tak i tu zdażają się totalne buble, wiec ktoś mógł się też kiedyś zrazić i niesmak pozostał. Jednak kupując zestawik z firmy która posiada odpowiednie certyfikaty, testy z hamowni itd. mozemy byc pewni,że zadziałają.
Brt - Czw Cze 28, 2007 10:26

szczerze mówiąc chętnie bym spróbował ;) może pożyczę od kuzyna do testów :P
Kalah - Czw Cze 28, 2007 12:56

Niby zasada dzialania magnetyzerow jest prosta i logiczna, ale malo jest stwierdzonych faktow, ze dzialaja w dobra strone :D Jezeli ktos ma wiarygodne zrodlo informacji to niech sie podzieli wrazeniami.
sliwka - Czw Cze 28, 2007 15:14

leon77 napisał/a:
żal mi was jak was słucham....sam miałem obiekcje ...każdy dobry chemik wam wytłumaczy ich działanie , i prosta znajomość fizyki po pierwszym kupnie założyłem do xsanti róznica była widoczna......blabala

a teraz podaj link do swojej aukcji z magnetyzerami :mrgreen:

leon77 - Czw Cze 28, 2007 15:55

naprawde ja was nie kłamie , niestety nie sprzedaje magnetyzerów lecz z całym sumieniem moge je polecić jak je dobrze się założy to widać róznice i to jak pisałem nie chodziło mi o paliwo , przy niskich obrotach gdy się miesza paliwo z powietrzem wtedy mieszanka jest bardzej bogata w powietrze i z chemicznego punktu widzenia ma mocniejsza bardziej energetyczna , xantia 2.0i na gazie to mi chodziła jak burza!
Poniewarz ładunki układają się regularnie i większośc paliwa się spala w komorze , bardziej przepala paliwo , i w diselach ta róznica jest mniej widoczna

srbenda - Czw Cze 28, 2007 17:46

leon77 napisał/a:
Poniewarz ładunki układają się regularnie i większośc paliwa się spala w komorze , bardziej przepala paliwo , i w diselach ta róznica jest mniej widoczna


:roll:
Proszę o rozwinięcie tematu. Dziękuję!
BTW Pojęcia fizyki i chemii nie są mi obce więc opis może być pisany fachowym językiem.

mapa8 - Czw Cze 28, 2007 19:14

sliwka napisał/a:
mapa8 napisał/a:
Witam,ja także miałem kiedyś zamontowane-atestowane magnetyzery w następujących samochodach honda Jazz,toyota corolla-obie na gażniku

Gaźnik w Jazzie, jesteś pewien? :mrgreen:
Owszem to była jazz z roku 1984.
Ant - Czw Cze 28, 2007 21:08

srbenda napisał/a:
leon77 napisał/a:
Poniewarz ładunki układają się regularnie i większośc paliwa się spala w komorze , bardziej przepala paliwo , i w diselach ta róznica jest mniej widoczna


:roll:
Proszę o rozwinięcie tematu. Dziękuję!
BTW Pojęcia fizyki i chemii nie są mi obce więc opis może być pisany fachowym językiem.

proste, diesel pracuje na nadmiarze powietrza w stosunku do paliwa (z tego faktu wynika niska zawartośc CO w spalinach) a benzyna pracuje na niedomiarze powietrza w stosunku do paliwa więc CO w spalinach jest wysokie
ot co

srbenda - Czw Cze 28, 2007 21:41

Wiem jak dziala diesel ale te "regularne układanie" to IMO bzdura...
Ant - Czw Cze 28, 2007 22:04

srbenda napisał/a:
Wiem jak dziala diesel ale te "regularne układanie" to IMO bzdura...

też nie za bardzo w to wierze, myślę że trzy przycisnięcia do 5500 obr. niwelują ww efekt :-)

sliwka - Pią Cze 29, 2007 10:27

mapa8 napisał/a:
Gaźnik w Jazzie, jesteś pewien? :mrgreen:
Owszem to była jazz z roku 1984.

to się własnie dowiedziałem o jej istnieniu :roll:

leon77 - Pią Cze 29, 2007 11:25

dla mnie to bez róznicy czy wierzycie czy nie , jak sprubujecie to sie dowiecie , ja założyłem właśnie dobrze magnetyzeru w roverku , i mam teraz przyspieszenie 14 s 0-100 km na alufelgach 195/15 przed miałem 17 s , może to czegość innego zasługa fak było mokro może to , pewnie miał mniejsze tarcie z powierzchnią i zawsze w tym samym miejscu robie pomiar .... jak bedziecie mieć problem z nieregularną pracą silnika to rozważście to bo dużo nie kosztuje a można zaoszczędzić na kilku mechanikach . Ja sam kiedys bym tego nie kupił , teraz to nie ma mowy żebym w każdym aucie tego nie miał ... możecie wykonać sobie sami koszt magnesów jest nie wielki .

[ Dodano: Pią Cze 29, 2007 11:33 am ]
a te regularne układanie to chodziło mi o uporządkowany ruch dzialanie takie samo jak z prądem ......czy potraficie powiedzieć co to prąd ?? ???Pewnie cześć osob wie
prąd to uporządkowany ruch ładunków elektrycznych , jeżeli ruch jest chaotyczny prądu nie ma ... :idea:

UncleAllEvil - Pią Cze 29, 2007 20:03

leon, porównywanie ruchu elektronów w metalu do ruchu cząstek gazu nie ma żadnego sensu i widać, że masz marne pojęcie o prądzie jako takim. Odrób lekcje z fizyki gazów, cieczy i ciał stałych to będziesz wiedział dlaczego. I uwierz mi, za cholerę nie zmusisz cząstek gazu do uporządkowanego ruchu ("wyjątek" stanowi plazma w silnym strumieniu pola magnetycznego ale to nie ma żadnego odniesienia do sytuacji w silniku spalinowym).
Co do twojej xanti, znam jedną zagazowaną xantie 2.0, która nieźle jedzie i to bez pomocy magnetyzerów.
Twój 220 powinien mieć 14s do setki standardowo (wersja 86km) a może nawet mniej, tyle ma 400 z tym silnikiem a alufelga 15 jest bezpośrednim odpowiednikiem 14 stalowej, to tak gdybyś nie wiedział.
Są różne teorie nt. magnetyzerów ale nie czytałem jeszcze żadnego NAUKOWEGO opracowania, które by mi wyjaśniło jaki jest rzeczywisty wpływ pola magnetycznego na paliwo i powietrze oraz jak to się odnosi do pracy silnika. Już sam fakt jakie bzdury wypisują często sprzedawcy na allegro świadczy dobitnie, że nie mają pojęcia o tym co sprzedają. Ostatnio rozbroiły mnie zupełnie "magnetyzery soczewkowe", ta sama opaska, te same 2 magnesy ale zupełnie nowa teoria. Bomba, całkiem jak w reklamach proszków do prania.
Będę miał czas i ochotę to może zorganizuję sobie parę neodymowych magnesów i założę na odp. przewody i zobaczę jak jest. Na razie szkoda mi czasu na takie bzdury.

Rowan - Sob Cze 30, 2007 10:39

UncleAllEvil dobrze mówi to zupełnie inny ruch cząsteczek. Tego nie wolno porównywać przynajmniej tak nauczycielka fizyki mówiła z tego co pamiętam. :wink:
leon77 - Pon Lip 02, 2007 15:18

UncleAllEvil -Pewnie ty masz na 14 calowych felgach stalowych ogumienie 195 ... wiem że tyle mają poniżej 13 sekund ale mój jak go kupiłem to miał niecałe 25 sekund i dla mnie dojście w pobliże wyników podawanych przez producenta na ogumieniu 195 !! !! standardowe 185!!! 14 sekund to dobry rezultach w stosunku do mechanikow którzy mi nic nie doradzili , dzięki forum zaczełem sam kombinowac. Z fizyki nie byłem za dobry lecz podstawowe pojęcia znam , mozna by się rozpisywać bardziej fachowym językiem , lecz nie mam sensu bo działanie ich jest banalnie proste więc po co kombinować ...chciałbym abyś znalazł trochę czasu i wyprubował , to wtedy byś wiedział o czym mówie , bo miał byś na to pogląd swój a nie słyszenia. Ja jak mówiłem zawsze byłem zadowolony z ich działania.
UncleAllEvil - Wto Lip 03, 2007 00:56

Tak, mam 14/195 i przy okazji cięższe i większe auto. Przyśpieszenia swojemu nigdy nie mierzyłem, ale myślę, że jest w stanie zamknąć się w tych 14s jak podaje instukcja. Alu 15 jest odpowiednikiem 14 stalowych bo chociaż koło większe to jednak sporo lżejsze.
Na zabawy z magnesami nie wiem kiedy będę miał czas, od 3 tyg. siedzę 12h w robocie a w łikendy dochodziła jeszcze uczelnia. Ja czasami chciałbym mieć dość czasu żeby się dobrze wyspać a gdzie tu o zabawach z autem myśleć :P
Ale założyłem ostatnio alu ramki na zegary :) Wyglądają super, zwłaszcza w nocy, górne podświetlenie deski jest idealne do tych obręczy :mrgreen:

leon77 - Wto Lip 03, 2007 19:42

gdzie można dostać te aluramki ?? ?problem duży z założeniem???
piter34 - Pią Lip 06, 2007 12:53

Cytat:
UncleAllEvil -Pewnie ty masz na 14 calowych felgach stalowych ogumienie 195 ... wiem że tyle mają poniżej 13 sekund ale mój jak go kupiłem to miał niecałe 25 sekund

To znaczy, że miałeś bardzo zaniedbane auto... popsute, czy jak...?

A od tych Twoich innych "nieprawd" to mi się słabo robi... :???:

Lurz - Sro Wrz 12, 2007 17:23

A ma ktoś może fotkę gdzie zamontować magnetyzery w R75 2.0 CDT? Dostałem w prezencie i warto może spróbować? Odezwę się jak zamontuję i trochę popracują.
Pozdrawiam.

xROnx - Sob Wrz 15, 2007 17:51

ja mam tylko jedno pytanie. gdzie jest przewod doprowadzajacy paliwo do wtryskiwaczy i gdzie jest przewod zwrotny w silniku 1.4 16V w R214 z 97r ?bo nie wiem czy dobrze znalazlem: przewod doprowadzajacy paliwo do wtryskiwaczy to ten po lewej stronie tuz przed pierwszym(po lewej str)wtryskiwaczu, czy tak?a zwrotnego gdzie szukac?
Tomaszi - Sob Wrz 15, 2007 19:53

ja tam nie wiem jak jest w 75 ale szukajka znalazła coś takiego http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=18284
xROnx - Nie Wrz 16, 2007 12:25

ok sam doszedlem do tego gdzie jest przewod doprowadzajacy paliwo do wtryskiwaczy.napisze bo moze komus sie przyda:)
patrzac na silnik po stronie prawej od dolu wychodzi bodajrze 5 przewodow takich szarych zz czego jeden jest grubszy.to jest wlasnie przewod doprowadzajacy paliwo do wtryskiwaczy.jesli bedziemy go sledzic dojdziemy do pompy paliwa to taki mniejszy walec.liczac od pompy hamulow to w lewo potem jest cos(nie wiem co to jest ale taki duuzy walec - jak ktos wie co to niech napisze sam jestem ciekaw:) )i potem jest mniejszy walec-to jest pompa paliwa i jak bedziemy sledzic dalej przewod to potem jest redukcja na waz gumowy i juz leci do wtryskiwaczy.
takze ten przewod po lewej stronie wtryskiwaczy nie jest przewodem doprowadzajacym tylko zwrotnym!
takze jak ktos bedzie montowal magnetyzery to juz wie gdzie zamontowac te ktore maja byc na przewodze doprowadzajacym paliwo przed wtryskiwaczami:)
ot co :smile:

piter34 - Wto Wrz 18, 2007 18:09

xROnx napisał/a:
potem jest mniejszy walec-to jest pompa paliwa i jak bedziemy sledzic dalej przewod to potem jest redukcja na waz gumowy i juz leci do wtryskiwaczy.

Ten walec, o którym piszesz to jest raczej filtr paliwa.

xROnx - Wto Wrz 18, 2007 19:11

piter34 napisał/a:
xROnx napisał/a:
potem jest mniejszy walec-to jest pompa paliwa i jak bedziemy sledzic dalej przewod to potem jest redukcja na waz gumowy i juz leci do wtryskiwaczy.

Ten walec, o którym piszesz to jest raczej filtr paliwa.

no co ty? tak? hmmmm musze kuknać pod maske jeszcze raz :cool: :grin:
---
ok jestem juz po kukaniu.no tak.moj blad.zwracam honor :) a tak swoja droga to ja juz nie wiem na 100% gdzie jest przewod doprowadzajacy paliwo... bo niby idzie jeden przewod z baku szary ten gruby i nie przechodzi przez pompe tylko idzie do filtra i potem do wtryskow... z kolei od pompy pomijajac przewody z pradem:) odchodza dwa przewody.jeden do zbiornika a drugi bezposrednio miedzy przepustnica a kolektorem...
nie bawem bede mial okazje przetestowac na wlasnym roverku magnetyzery wiec pytam sie bo mi sie to na pewno przyda:)

piter34 - Sro Wrz 19, 2007 15:52

xROnx, gdzie jest ta "pompa", o której Ty piszesz?

Ja kiedyś zakładałem magnetyzer do R200 i chyba zakładałem na jakimś wężu po stronie przepustnicy, pomiędzy listwą wtryskową, a filtrem paliwa.

xROnx - Sro Wrz 19, 2007 17:16

piter34 napisał/a:
xROnx, gdzie jest ta "pompa", o której Ty piszesz?

Ja kiedyś zakładałem magnetyzer do R200 i chyba zakładałem na jakimś wężu po stronie przepustnicy, pomiędzy listwą wtryskową, a filtrem paliwa.

ok wobec tego zeby nie bylo niedomowien postanowilem brutalnie wykorzystac fotke z otomoto i narysowac co gdzie i jak:
oto fotka:

zółte jajo - pompa paliwa
zielone jajo - filtr paliwa
fioletowa strzalka pokazuje mniej wiecej miejsce gdzie sie niby montuje magnetyzery paliwowe(ten przewod jest pod spodem na fotce jej nie widac.
jesli sie myle prosze poprawiać.... jestem elastyczny :lol: :cool:

Kruchy - Sro Wrz 19, 2007 18:46

xROnx napisał/a:
zółte jajo - pompa paliwa


To dlaczego ja slysze pompe z tylu przy baku?? :wink:

xROnx - Sro Wrz 19, 2007 22:42

no to ja juz sam nie wiem.na pewno to co zaznaczylem na zolto ma cos zwiazanego z paliwem bo dochodzi do niech jeden przewod paliwowy.... to moze ktos powiedziec co to je?
bo to co na zielono to na bank filtr paliwa...

Kruchy - Czw Wrz 20, 2007 00:22

To duze czarne z rurkami :mrgreen: to "charcoal canister". W Haynes'ie niestety nie moge znalesc do czego to dokladnie sluzy, jest wymienione tylko jako element w obwodzie paliwa.
uhu - Czw Wrz 20, 2007 01:27

Kruchy napisał/a:
To duze czarne z rurkami :mrgreen: to "charcoal canister". W Haynes'ie niestety nie moge znalesc do czego to dokladnie sluzy, jest wymienione tylko jako element w obwodzie paliwa.


Z tego co sie dowiedziałem to jest to:
"weglowy pochlaniacz oparow paliwa - jak nazwa wskazuje ustrojstwo sluzy do ekologicznego wylapywania oparow paliwa przez wklad z wegla aktywowanego."

oraz to (tekst dotyczy innego auta wiec urządzenie moze sie trochę różnić :P )

"Wyzej wzmiankowany przedmiot w ksztalcie czarnej rury zatkanej z obydwu koncow a wyposarzony w conajmniej dwie rurki stanowi trybik w skomplikowanej maszynie zagospodarowania oparow z paliwa wlewanego do zbiornika. Pozostalymi elementami tej maszyny sa: zbiornik o wdziecznej a mylacej nazwie "multivented", korek wlewu paliwa z napisem "no vented", trzy rurki biegnace do kolektora na zbiorniku oparow ukrytego w prawym tylnym blotmiku, czwarta laczaca zbiornil paliwa z wlewem, dwie rurki laczace zawor na zbiorniku oparow z ...charcoal canister, i jedna laczaca charcoal canister z plenum chamber. Jak widac jest to uklad szczelny i taki musi pozostac w zwiazku z tym nie nalezy niczegorozlaczac bo zaczna sie problemy z rozruchem zimnego silnika... a zima za pasem "


Teksty znalezione w necie dzięki wyszukiwarce google ;)

piter34 - Czw Wrz 20, 2007 13:37

Cytat:
To duze czarne z rurkami :mrgreen: to "charcoal canister". W Haynes'ie niestety nie moge znalesc do czego to dokladnie sluzy, jest wymienione tylko jako element w obwodzie paliwa.

To jest pochłaniacz par paliwa, jak już zauważył uhu.

xROnx napisał/a:
fioletowa strzalka pokazuje mniej wiecej miejsce gdzie sie niby montuje magnetyzery paliwowe(ten przewod jest pod spodem na fotce jej nie widac.
jesli sie myle prosze poprawiać.... jestem elastyczny :lol: :cool:

Jak już wspomniałem ja montowałem magnetyzer na przewodzie idącym od filtra paliwa do listwy wtryskowej. Ten przewód wchodził bodajże centralnie z tyłu listwy.

ADAM1 - Nie Wrz 23, 2007 22:35

piter34 napisał/a:
Jak już wspomniałem ja montowałem magnetyzer na przewodzie idącym od filtra paliwa do listwy wtryskowej. Ten przewód wchodził bodajże centralnie z tyłu listwy.


Powiedz , ze to bylo dawno, a ty byles mlody(w sensie - niedoswiadczony) :wink:

xROnx - Nie Wrz 23, 2007 22:47

ADAM1 napisał/a:
piter34 napisał/a:
Jak już wspomniałem ja montowałem magnetyzer na przewodzie idącym od filtra paliwa do listwy wtryskowej. Ten przewód wchodził bodajże centralnie z tyłu listwy.


Powiedz , ze to bylo dawno, a ty byles mlody(w sensie - niedoswiadczony) :wink:

nie rozumiem.dlaczego nie mozna sprobowac? ja juz zalozylem u siebie.jesli nie dadza zadnego efektu oddaja kase tak jest w umowie.zrobilem sobie zapiski ile mi moj roverek pali po miescie i ile po trasie przed zalozeniem i zobaczymy.mysle ze te 60pln to nie majatek nie zbiednieje od tego a jak juz okarze sie ze to nie dziala to oddaje im i mi kase zwracaja - proste.

piter34 - Sro Wrz 26, 2007 13:37

ADAM1 napisał/a:
Powiedz , ze to bylo dawno, a ty byles mlody(w sensie - niedoswiadczony) :wink:

Owszem, to było dawno, a te magnetyzery to był taki eksperyment tylko (aby udowodnić, że to nie działa). ;-)