Zobacz temat - [R45] Problemy po wymianie pompy paliwa ...
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Problemy po wymianie pompy paliwa ...

rover_uk - Sro Kwi 04, 2007 08:33
Temat postu: [R45] Problemy po wymianie pompy paliwa ...
Witajcie,

wymienilem pompe wczoraj ... ale cos jest nie tak ....

auto na chwile zapala po czym gasnie

pomocy co moze byc nie tak ....!!!!????

[R45 1.8 00r]

model auta z typem silnika i rocznikiem wpisujemy w temacie posta !! Ponadto bez CapsLocka też zrozumiemy co chciałeś nam przekazać i chyba nie pompa Ci gaśnie tylko silnik ;) Poczytaj Zasady kącika //brt

[ Dodano: Sro Kwi 04, 2007 1:04 pm ]
i jeszcze ktos mi zasugerowal ze moze miec to zwiazek z immobilajzerem ... czy faktycznie ?
czy nie powinno wtedy cos zaswiecac sie na desce rozdzielczej .....

piter34 - Sro Kwi 04, 2007 14:34

rover_uk napisał/a:
wymienilem pompe wczoraj ... ale cos jest nie tak ....

Dlaczego wymieniałeś pompę?

rover_uk napisał/a:
auto na chwile zapala po czym gasnie

Jak długo silnik pracuje?

Paul - Sro Kwi 04, 2007 14:42

rover_uk napisał/a:
i jeszcze ktos mi zasugerowal ze moze miec to zwiazek z immobilajzerem ... czy faktycznie ?
czy nie powinno wtedy cos zaswiecac sie na desce rozdzielczej

Gdyby to była prawda, to wcale byś nie odpalił Roverka.

rover_uk - Sro Kwi 04, 2007 14:50

opisze po koleji na spokojnie bo rano bylem mocno zdenerwowany ...

wymienilem pompe paliwa - pompa jest montowa w zbiorniku
znajduje sie w takiej plastikowej puszce

(stara piszczala wiec postanowilem wymienic zeby nie stanac w pcimiu
dolnym )

wszystko wydawalo sie isc pomyslnie do momentu odpalenia

- za pierwszym razem auto nie palilo ... okazalo sie ze zle zalozylem taka
gumeczke na koncu pompy

rozebralem zlozylem raz jeszcze i autko odpalilo elegancko i pracowalo ladnie rowno

zgasilem je po kilku minutach

i juz wiecej nie odpalilo

- wydaje mi sie na 99% ze za 2 razem poskladalem wszystko jak trzeba
po pierwszym zapaleniu wszystko chodzilo jak powinno

- rozwazalem ze moze jakis bezpiecznik, jakis wlacznik ... wypadkowy czy przepieciowy moze, ktos sugerowal ze moze to dlatego ze immo jest powiazane z pompa ... bo czasami tak w samochodach jest

no sam nie wiem wieczorem bede rozbieral jeszcze raz wszystko ale moze ... ktos cos podpowie ... bo mi pomysly sie koncza i nie wiem co moglbym jeszcze zrobic

zona mnie zabije bo wlasnie od dzis ma urlop i mielismy na wycieczke jechac :(

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 15:00

zeby sprawdzic pompe trzeba sprawdzic cisnienie paliwa, jesli bedzie ok ,a silnik dalej nie zapala wtedy bedziemy myslec
rover_uk - Sro Kwi 04, 2007 15:12

no wlasnie nie podaje paliwa ...
po przekreceniu stacyjki "slychac ja" przez chwile
ale z przewodu paliwa nie leci benzyna ,,, (tak jak by na sucho pracowala)

wybaczcie ale ze mnie zaden mechanik to najwieksza sprawa na jaka sie porwalem
i juz zaczynam zalowac ze ja wogole ruszylem

piter34 - Sro Kwi 04, 2007 15:13

rover_uk napisał/a:
no sam nie wiem wieczorem bede rozbieral jeszcze raz wszystko ale moze ... ktos cos podpowie ... bo mi pomysly sie koncza i nie wiem co moglbym jeszcze zrobic

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie "jak długo silnik pracuje po odpaleniu, przed zgaśnięciem"?

Paul napisał/a:
Gdyby to była prawda, to wcale byś nie odpalił Roverka.

U mnie w R200 jak mi świrował centralny zamek (zwarcie w przewodach idących do tylnej klapy, wtedy o tym nie wiedziałem) to mi auto odpalało, pracowało jakby na 2 cyl. przez ok. 1 s i gasło.
Po wymianie baterii w pilocie zaczęło wszystko działać.

rover_uk - Sro Kwi 04, 2007 15:25

piter34 napisał/a:

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie "jak długo silnik pracuje po odpaleniu, przed zgaśnięciem"?


odpisalem ze:
rozebralem zlozylem raz jeszcze i autko odpalilo elegancko i pracowalo ladnie rowno
zgasilem je po kilku minutach i juz wiecej nie odpalilo

tak wiec zapalilo pracowalo powiedzmy 3-4 minuty zgasilem je poszedlem do domu na chwile a jak wrocilem to juz wiecej nie zapalilo

AndrewS - Sro Kwi 04, 2007 15:27

rover_uk napisał/a:
ale z przewodu paliwa nie leci benzyna ,,, (tak jak by na sucho pracowala)


eeeee no to cos namodziles, albo paliwa nie ma w zbiorniku, moze zamieniles bieguny od zasilania na pompie, albo wsadziles padlinowata pompe,

piter34 - Sro Kwi 04, 2007 15:29

rover_uk napisał/a:
tak wiec zapalilo pracowalo powiedzmy 3-4 minuty zgasilem je poszedlem do domu na chwile a jak wrocilem to juz wiecej nie zapalilo

Po długim kręceniu świece są mokre?
Podaje ta pompa paliwo w ogóle?

rover_uk - Sro Kwi 04, 2007 15:34

piter34 napisał/a:

Po długim kręceniu świece są mokre?
Podaje ta pompa paliwo w ogóle?


Wysłany: Dzisiaj 14:12
no wlasnie nie podaje paliwa ...
po przekreceniu stacyjki "slychac ja" przez chwile
ale z przewodu paliwa nie leci benzyna ,,, (tak jak by na sucho pracowala)

wybaczcie ale ze mnie zaden mechanik to najwieksza sprawa na jaka sie porwalem
i juz zaczynam zalowac ze ja wogole ruszylem

piter34 - Sro Kwi 04, 2007 15:36

Cytat:
Wysłany: Dzisiaj 14:12
no wlasnie nie podaje paliwa ...
po przekreceniu stacyjki "slychac ja" przez chwile
ale z przewodu paliwa nie leci benzyna ,,, (tak jak by na sucho pracowala)

Sorry, przeoczyłem.

Ja bym założył tę starą pompę chyba...

radekz - Sro Kwi 04, 2007 15:53

prosze się nie śmiać, ale możę poprostu nie masz paliwa ? :razz:
rover_uk - Sro Kwi 04, 2007 16:31

jest paliwo oczywiscie niewiele bo jak sciagam bak to nie pelny przeciez
a zeby nie bylo dolalem jeszcze 5l w razie jak by co ...
====

Doleslaw - Sro Kwi 04, 2007 17:45

rover_uk napisał/a:
po przekreceniu stacyjki "slychac ja" przez chwile
ale z przewodu paliwa nie leci benzyna

piter34 napisał/a:
Ja bym założył tę starą pompę chyba...


Ja też myślę, że zamontowałeś uszkodzoną pompę :cry:

mig329 - Sro Kwi 04, 2007 17:49

miałem podobny problem w mojej 416 . i okazało sie że wystarczy odpowietrzyć układ. Ale u ciebie pompa nie podaje paliwa wiec może jednak coś nie tak złożyłeś
Paul - Sro Kwi 04, 2007 17:51

Ja bym jeszcze 3 razy sprawdził, czy na pewno bieguny zasilania są na swoim miejscu.
Ew. próba zamiany biegunów i sprawdzenie, czy paliwo leci. Zawsze to łatwiej, niż wywalać zbiornik :(

rover_uk - Czw Kwi 05, 2007 09:01

Doleslaw napisał/a:
Ja też myślę, że zamontowałeś uszkodzoną pompę :cry:


Po wieczornych bojach moge powiedziec ze pompa jest chyba sprawna
problem chyba lezy w idealnym uszczelnieniu tej piii***** puszki i dobrym trafieniu ta czarna gumka na dole ...
konstrukcja jak dla mnie (nie znajacego sie na samochodach) jest co najmniej porabana nie wiele razy w zyciu widzialem tak pop**** konstrukcje ... no choc rezystory tez nadaja sie na jakas wystawe "dziwnej mysli technicznej"

pompa pracuje jest cisnienie auto pali a po jakims czasie 2 zapalenia kazde po kilka minut
przestaje dzialac

najpierw jest cisnienie a pozniej znika ... pompa pracuje ale nie pompuje
ale gdyby byla zepsuta to by przeciez wcale nie pompowala paliwa
a nie ze po zlozeniu pracuje chwile a pozniej przestaje pompowac choc slychac ze dziala

nie mam do tego juz sil !! !

piter34: prosze powstrzymaj się od używania słów wulgarnych (nawet takich z gwiazdkami) ;-)

piter34 - Czw Kwi 05, 2007 11:30

rover_uk napisał/a:
nie mam do tego juz sil !! !

Załóż starą i zobacz co się stanie...

rover_uk - Nie Kwi 08, 2007 09:29

Wlanie paliwa bezposrednio do puszki z pompa (przez przewod paliwa)
i auto pojechalo pieknie na stacje zalanie go paliwem rozwiazalo tymczasowo problem
zalalem 10 litrow zobacze do jakiego poziomu auto bedzie palilo

p.s.
aha gdyby ktos wymienial to w orginale jest to pompa walbro 197
znalazlem nawet firme ktora sprzedaje orginalne walbro w cenie 245 zl
ja niestety kupilem WRC jakies z hiszpani ... mialo byc jak orginal
niestety pompa jest dosc glosna wiec nie polecam

AndrewS - Nie Kwi 08, 2007 22:43

no jak WRC to musi byc glosna :mrgreen:

rover_uk napisał/a:
aha gdyby ktos wymienial to w orginale jest to pompa walbro 197


moja w roverze wygladala tak



245 to w/g mnie bardzo dobra cena

ropez81 - Wto Lis 05, 2013 17:04

Witam ma ten sam problem z papą. kupiłem w sklepie nową pape bo podejrzenie bylo ze stara pada, zamontowalem zakrecilem bak w baku ok 15l autko zapalilo odrazu, zrobilem ok 50km zgasilem po nocy juz nie odpalilo pąpe slychac ale nie podaje paliwa. dodam ze jak zapalilo wczesniej to w trakcie jazdy zadnych problemow nie bylo
andrew0503 - Wto Lis 05, 2013 20:44

ropez81 napisał/a:
Witam ma ten sam problem z papą.

To raczej problemu trzeba szukać na forum dekarskim ;) Też dach na działce mi przeciekał , nowa rolka papy plus lepik na zimno załatwiły problem :razz: