Zobacz temat - Audio w domu :-)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Audio w domu :-)

Przemek_Docent - Pią Kwi 06, 2007 13:11
Temat postu: Audio w domu :-)
Viniu napisał/a:
Jak już wspominałem w topiku powitalnym, mam trzy pasje: auto (wcześniej Mazda teraz wiadomo :mrgreen: ), domowe audio i foto. (...) na temat domowego audio mógłbym długo pisać (...)

Napisz poprosze :-) To też trochę mój konik :-)

Viniu - Pią Kwi 06, 2007 14:09

Przemek_Docent napisał/a:
Napisz poprosze
No może super wypasionym szpecem nie jestem zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. bebechy klocków audio, ale od jakichś trzech lat udzielam się na forum audiostereo.pl. To chyba największe forum o tematyce audio. Prawdziwa kopalnia wiedzy. Na ten temat pewnie jeszcze więcej może powiedzieć kolega Gipsy2... jeden z najlepszych konstruktorów kolumn DIY, a przy tym guru tamtejszego forum. Wymieniliśmy swego czasu kilka maili na temat budowy dla mnie kolumn, jednak ostatecznie zdecydowałem się na fabruyczny wyrów, aczkolwiek w wyrobach by gipsy2 ponoć można się zauroczyć. Co do mnie to gustuję raczej w sprzętach typu vintage z przełomu lat 70/80, czyli dźwięk bardziej ocieplony niż neutralny. Osobiście uważam, że w tamtym czasie księgowi mieli najmniej do powiedzenia przy konstruowaniu np. wzmacniaczy, dlatego do dzić potrafią zawstydzić marketową ofertę. Oczywiście zdań na ten temat jest tak dużo jak pasjonatów audio i trudno przekonać jednych do teorii drugich :) Oczywistym jest również fakt, że sprzęty z tamtego okresu wymagają dopieszczenia, szczególnego traktowania i wyrozumiałości, ale potrafia się odwdzięczyć pięknym dźwiękiem (trafiającym akurat w moje gusta). Dlatego też, dzięki informacjom z forum audiostereo.pl zakupiłem klasykę polskiego Hi-Fi - Radmora 5102 z roku 1983 w stanie wprost sklepowym. do tego kolumny Heybrook HB4 i jako źródło SACD. przydałby się jeszcze jakiś porządny gramofon ale przede wszystkim więcej czasu na słuchanie... :)
Pozdrawiam

Przemek_Docent - Pią Kwi 06, 2007 14:48

Hehe :) No prosze :)
Bardzo często czytuje forum AudioStereo :) A ile mam wydruków dyskusji stamtąd :)
Głównie STEREO i DIY. Raczej się nie udzielam, bo za cienki jeszcze jestem :)
Na podstawie tekstów stamtąd, ale też i z cdmods.prv.pl itd uzyskałem swoją wiedzę o tuningu CD.
I po Denonie ukręciłem sobie już całkiem ładnie brzmiącego Marantza :) Dłubię w nim zresztą cały czas.
Też preferuję raczej ocieplone brzmienie. Kolumienki mam DALI Suite, więc cieplutko :)
Jeszcze buforek lampowy majstruję, żeby docieplić źródło :)
Czyli mamy tu w Klubie kilka osób mniej lub bardziej zarażonych wirusem audiofilii :-)

[ Dodano: Pią Kwi 06, 2007 2:54 pm ]
O! Właśnie dotarła do mnie paczka z zegarem precyzyjnym do CD :-D
Będzie Świąteczne lutowanko :-D

Viniu - Pią Kwi 06, 2007 15:02

Przemek_Docent napisał/a:
I po Denonie ukręciłem sobie już całkiem ładnie brzmiącego Marantza

Przemek_Docent napisał/a:
za cienki jeszcze jestem

Przemek_Docent napisał/a:
Jeszcze buforek lampowy majstruję, żeby docieplić źródło
No ja widzę, że to w Twoim przypadku mamy doczynienia z prawdziwym szpecem w dziedzinie audio :) Ja cały czas myślę, żeby zlecić końcówkę mocy... do widzę że moje Heybrooki mają jeszcze spory zapas, a mój ampli niestety do mocarzy nie należy i dość szybko pojawiają się zniekształcenia, choć do nastrojowego plumkania jest jak znalazł :)
Przemek_Docent napisał/a:
Czyli mamy tu w Klubie kilka osób mniej lub bardziej zarażonych wirusem audiofilii
I to cieszy... w końcu każdy ma jakiegoś "zajoba" :D

EDIT:
Ciekawi mnie jakie jest Twoje zdanie na temat sieciówek... :?: Bo przyznam szczerze, że jestem nastawiony raczej sceptycznie. Co innego głośnikowe czy interkonekty.. tu jestem zdania, że warto wyłożyć kilka złotych, bo mam "własnouszne" doświadczenia i różnice odczułem.. zwłaszcza jeśli chodzi o kable głośnikowe...

Przemek_Docent - Pią Kwi 06, 2007 17:02

Viniu napisał/a:
No ja widzę, że to w Twoim przypadku mamy doczynienia z prawdziwym szpecem w dziedzinie audio :)

Oj zdecydowanie nie! Uczę się cały czas.
Viniu napisał/a:
Ciekawi mnie jakie jest Twoje zdanie na temat sieciówek... :?: Bo przyznam szczerze, że jestem nastawiony raczej sceptycznie. Co innego głośnikowe czy interkonekty.. tu jestem zdania, że warto wyłożyć kilka złotych, bo mam "własnouszne" doświadczenia i różnice odczułem.. zwłaszcza jeśli chodzi o kable głośnikowe...

Hmmm... Powiem szczerze - uważam, że za te 30 zł warto wepchnąć do CD filtrowane gniazdo IEC, przypiąć gruby kabel zasilający typu komputerowego i dobrać polaryzację, ale to tyle. Raczej bym sieciowego kabla za duże pieniądze nie kupił. Ale nie robiłem doświadczeń z drogimi sieciówkami... Po eksperymentach kto wie... :-)

Viniu - Pią Kwi 06, 2007 19:42

Przemek_Docent napisał/a:
Po eksperymentach kto wie...
Też jestem zdania, że wszystko z dziedziny audio (i nie tylko) należy najpierw przetestować, posłuchać a nie kierować się opiniami czy testami czasopism branżowych... każdy z nas ma inne priorytety w dźwięku :)
Przemek_Docent - Pią Kwi 06, 2007 21:21

Poza tym słyszałem opinię na forum (chyba właśnie na audiostereo :-) ), że wyniki testów w gazetach mogą zależeć od tego, kto jest wiodącym reklamodawcą... :-(
Brt - Pią Kwi 06, 2007 22:02

Viniu napisał/a:
Też jestem zdania, że wszystko z dziedziny audio (i nie tylko) należy najpierw przetestować, posłuchać a nie kierować się opiniami czy testami czasopism branżowych... każdy z nas ma inne priorytety w dźwięku


Popieram :) Opinie warto poczytać, ale przede wszystkim posłuchać :)
A co do kabli głośnikowych, to kumpel pisał pracę na ten temat i robił badania. Pamiętam, ze najgorzej wypadły takie spłaszczone, które można było schować pod dywan :D Nieźle obcinały górę pasma ;)

PS. Ja chcę w domu elektrostaty :D ;)

Przemek_Docent - Pią Kwi 06, 2007 22:57

Brt napisał/a:
PS. Ja chcę w domu elektrostaty :D ;)

A ja B&W Nautilusy... :-)

Brt - Pią Kwi 06, 2007 23:03

Jeszcze "troszkę" i będą ;) :D Nasłuchałem się elektrostatów na laborkach na uczelni, a kiedyś w sklepie gość zapuścił 4 Pory Roku Vivaldiego na zestawie Mark Lewinson + Martin Logan. Normalnie kopara mi opadła :o :shock: ;)
gipsy2 - Pią Kwi 06, 2007 23:12

Hehe Brt :)

Elektrostaty niestety mają kilka poważnych wad a przede wszystkim i tak potrzebują na bas normalnego głośnika dynamicznego. Posłuchaj czegoś na hi-endowej wstędze np. moim ulubieńcu Eton ER4 do tego jakiś twardomembranowiec dobry :) .

W każdym razie elektrostaty są trochę be :cool:

Brt - Pią Kwi 06, 2007 23:21

Zgadza się, że potrzebują dopalacza z dołu ;) Ale właśnie Martin Logan jest połączeniem góry elektrostatycznej, i dołu "normalnego" ;) I grają cool :D
Przemek_Docent - Sob Kwi 07, 2007 00:14

Brt napisał/a:
kiedyś w sklepie gość zapuścił 4 Pory Roku Vivaldiego na zestawie Mark Lewinson + Martin Logan. Normalnie kopara mi opadła :o :shock: ;)

Hehe - wiedział, co puszczać - u Vivaldiego jest bardzo mało "dołu" :-D Nie ma kotłów, etc.
Co nie zmienia faktu, że te marki dość porządne.

Viniu - Sob Kwi 07, 2007 10:29

Brt napisał/a:
Pamiętam, ze najgorzej wypadły takie spłaszczone, które można było schować pod dywan Nieźle obcinały górę pasma
Np. Jamo Flat... grają niemal samym dołem... chociaż muszę przyznać, że w niektórych konfiguracjach mogłyby sie sprawdzić... np. budżetówka Cambridge z B&W serii 600 - ampli pozbawiony dołów.. B&W tnące górą... Ale już nie wyobrażam sobie takich Flatów np. z NADem i Tannoyami, które z zasady przymulają... :)
Tak czy inaczej
Brt napisał/a:
przede wszystkim posłuchać
Swoją drogą kiedyś myślałem, że posiadanie sprzętów z "górnej półki Hi-Fi" daję 100% gwarancję świetnego brzmienia... Jakież było moje zdziwienie kiedy posłuchałem kilku zestawów sporo tańszych ale prawidłowo "spasowanych"... :) Poza tym dziwię się ludziom inwestyjącym grube tysiące w klocki audio nie zwracając zupełnie uwagi na adaptację akustyczną pomieszczenia. Nawet na audiostereo.pl w temacie "wasze ustroje" gdzie forowicze prezentują swój sprzęt można zauważyć świetnie zestawione klocki, a na podłodze płytki ceramiczne, bez żadnego dywanu, bez zasłon, dosłownie bez jakiekolwiek adapracji akustycznej, kolumny z b-r z tyłu niemal przy ścianie... aż szkoda...

[ Dodano: Sob Kwi 07, 2007 10:31 am ]
A jak juz mówimy o marzeniach, to po nocach śni i się jakiś porządny oldshulowy gramofon, np. coś z serii GS (może odrestaurowany Adam)... narazie płyty u mnie kręci badziewiasty JVC, ale czar czarnej płyty wciąga :)

Przemek_Docent - Sob Kwi 07, 2007 14:47

Tak w ogóle to powiedzmy sobie, ze pojęcie "świetnego brzmienia" jest strasznie subiektywne :)
Kumpel ma zestaw Yamaha + B&W, który brzmi aż chirurgicznie. Bardzo dokładnie oddaje szczegóły, ale bolałyby mnie uszy po dłuższych odsłuchach... Więc montujmy sobie takie zestawy, żeby nam się podobało :-)

Brt - Sob Kwi 07, 2007 14:50

Przemek_Docent napisał/a:
Więc montujmy sobie takie zestawy, żeby nam się podobało


Amen :)

Viniu - Sro Wrz 26, 2007 10:50

Odgrzebię zapomniany temat.

13 października z inicjatywy mojej i przy pomocy kilku "audio-zapaleńców" organizować będę u siebie w domu odsłuchy kilku myslę ciekawych klocków audio.

Jest mała szansa, że z kolumn w dość nierówne szranki stawać będą:
- moje Heybrooki hb4 (zbalastowane prażonym piaskiem)
- JMLab Electra 926
- Thiel cs 1.5

Zasilanie na zmianę podpinać będziemy:
- Omak Jewel One (pre) i Jewel Four (końcówka)
- lampa Delta Studio KT88

Za źródło robić będzie C.E.C. 51XR

Obiecuję relację z tego, co usłyszymy :)

Przemek_Docent - Sro Wrz 26, 2007 12:08

Viniu napisał/a:
Odgrzebię zapomniany temat.
13 października z inicjatywy mojej i przy pomocy kilku "audio-zapaleńców" organizować będę u siebie w domu odsłuchy kilku myslę ciekawych klocków audio. (...)
Oj jak szkoda, że tak daleko... :-(
Brt - Sro Wrz 26, 2007 12:27

daleko to do Władywostoku :P ;) tutaj to rzut beretem :mrgreen: tylko 7h jazdy :)
Viniu - Nie Paź 14, 2007 18:37

Wpis z wczoraj:
Tak jak wspominałem, dziś odbywają się u mnie w domu odsłuchy lubuskiej grupy audiozapaleńców

Wśród elementów podlegających odsłuchom i nieustannej wymianie znalazły się:
* jako wzmacniacze:
- Delta Studio KT88, który poległ ze względu na uszkodzenie lampy,
- Omak (koncówka Jewel One, pre - Jewel Four)
* jako żródło:
- C.E.C. 51 XR
- Sony CDP 227ESD (po tuningu),
* jako kolumny
- Heybrook HB4 (zbalastowane prażonym piaskiem)
- Minas Anor na 2xVifa M18WH + DynaudioEsotec D260 na zwrotnicy Mundorf Silver Oil Supreme + Millsy
* jako interkonekt
- Cardas DIY
- Anti IC na bulletach,
* jako kabelki głośnikowe
- Xindaka FS-02
* jako kabel sieciowy i listwa
- zielonogórski ENEER.

Wrażenia opiszę kiedy ochłonę :D

Zdjęcia:
Ogólny pogląd (moje Heybrooki szaraczki wciśnięte w kąt...)
[img][/img]
Omaki
[img][/img]
Źródła
[img][/img]
Delta, która poległa
[img][/img]
Cała elektronika
[img][/img]
Kablologia
[img][/img]

A teraz co do wrażeń w telegraficznym skrócie:
- nie było nam dane porównać dwóch świetnych lamp: dzielonego Omaka i modyfikowanej Delty Studio KT88, z uwagi na awarię tego drugiego (poszła jedna lampa) szkoda...
- nowy C.E.C kontra starenki modyfikowany Sony: Cec ciekawszy barwowo, przy spokojnym jazzowym plumkaniu gral lepiej niz Sony, jednak gdy przyszlo do dynamicznej muzyki, cos mocniejszego rockowego SONY gral dynamiczniej z wiekszym wypelnieniem, werwa.
- kolumny: grały nam przez wiekszość czasu kolumny Minas Anor i Omak sterował nimi bez problemu. Brakowało troche "mięsa" na dole, mam wrażenie, że góra była momentami trochę jednostajna.
Przy takiej samej reszcie toru Heybrooki HB4 pokazały dół ciekawszy. Niestety im wyżej z dżwiękiem tym HB odstawały od Regisów i to raczej bezdyskusyjnie.
Kabli nie usłyszałem :D
To tyle na gorąco.

ADAM1 - Nie Paź 14, 2007 21:33

Po obejzeniu tych zdjec, poczulem sie troche jak w muzeum techniki(w pozytywnym znaczeniu oczywiscie), tekable, lampy....... :wink: .............. ale winszuje hobby.
Chetnie bym posluchal co wychodzi z glosnikow

Viniu - Nie Paź 14, 2007 22:08

ADAM ze sprzętów nadających się do muzeum techniki, to chyba nadawał by się tylko mój 25-letni Radmor :D Reszta to dość nowe konstrukcje w cenach nieco przewyższających wartość mojego Roverka (oczywiście za sztukę). Np. Lampowa Delta to dziś wydatek ok. 12tys.zł, a jeden z kabli sieciowych który widac na zdjęciu to koszt 5tys. u zielonogórsiego producenta. Ten dzielony Omak kosztuje ok. 16tys, a C.E.C. u dystrybutora stoi za 9tys.zł :) Po wczorajszym podliczeniu wartości zgromadzonego sprzętu doszliśmy do wniosku, że będzie to kwota trochę przewyższająca 50tys. zł... :) Jaka szkoda, że to nigdy nie będzie moje... :(
ADAM1 - Nie Paź 14, 2007 22:41

Muzeum techniki to nie tylko starocie :wink: .
Ja mam mniej/wiecej rozeznanie o tym co tam stoi i wiem, ze to jest w pelni profesjonalny sprzet. Podszedlem do tego tylko lekko humorystycznie :wink:


Viniu napisał/a:
Jaka szkoda, że to nigdy nie będzie moje...


W zupelnosci cie rozumiem

Viniu - Pon Paź 15, 2007 09:19

ADAM1 napisał/a:
Podszedlem do tego tylko lekko humorystycznie
Oczywiście zrozumiałem żart :)

Co do samego dźwięku to przyznam, że tak poukładanego, spójnego i z taką ilością szczegułów to jeszcze nie słuchałem. Mówię tu o połączeniu Omaków, CEC'a i Minasów. Poza tym do tej pory łudziłem się, że mam przyzwoite kolumny, tymczasem klony Minasów zmiotły moje Heybrooki zwłaszcza w zakresie średnik i wysokim :) Heybrooki jedynie w zakresie niskotonowym pokazały co potrafią, bo momentami schodziły "do piwnicy" :D zachowując przy tym dobrą kontrolę. Tym samym obaliły tezę utartą chyba na przykładzie B&W serii 600, że głośnik kevlarowy jest twardy, szybki i punktowy. Kevlar w HB4 potrafi być mięciutki i sięgnąć naprawdę nisko.
Ale zobaczymy jak to będzie w sobotę, kiedy odsłuchy odbęda się u kolegi w Nowej Soli. Tam porównaniom zostaną poddane głównie kolumny: Thiele CS1.5 z Dynaudio Audience 50 napędzane również przez Omaki i CECa. Na chwię spróbujemy też porównać dźwięk lampy z Rotelem 980CX. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Co do samych odsłuchów... obawiałem się tylko jednej rzeczy: ciśnienia na zmianę sprzętu po usłyszeniu dźwięku z wyższej półki. I stało się... wczoraj chciałem troche posłuchac muzyczki i niestety - mając w pamięci tamten dźwięk - nie dało się już tego słuchać... i zaczęło się wertowanie allegro w poszukiwaniu nowego wzmacniacza i CD-ka... ehh... audiofila to ciężka choroba... ;)

Pozdrawiam audiopasjonatów :)

Brt - Pon Paź 15, 2007 09:39

Viniu napisał/a:
ehh... audiofila to ciężka choroba..


o tak tak :mrgreen: :sad: i mocno pustosząca kieszeń ;) Mi się od czasów studenckich elektrostaty marzą :) nasłuchałem się na laborkach. i gdzieś w sieci nawet znalazłem instrukcję samodzielnej budowy :lol: w sumie to też w koncu w domu by się coś porzadnego przydało :| tyle, że narazie to nie ma nawet gdzie tego ustawić :/ o innych aspektach nie wspominając ;) hmmmmm
A dla Ciebie Viniu mam metodę: weź jakieś monofoniczne stare radio i posłuchaj przez pół dnia. Później już spowrotem Twój sprzęt będzie pięknie grał :D

Marian_K - Pon Paź 15, 2007 09:48

Brt napisał/a:
weź jakieś monofoniczne stare radio i posłuchaj przez pół dnia. Później już spowrotem Twój sprzęt będzie pięknie grał :D
Absolutnie popieram - metoda niezawodna i w 100% skuteczna :mrgreen: .

Mnie z choroby "udźwiękawiania domu" wyleczyło ... życie. Pojawiło się na świecie dziecko, więc czasu na słuchanie muzyki nie ma. Sprzęt służy teraz głównie ... dziecku - bajki, piosenki itp. :grin: . Poza tym dziecko pożera sporą część domowego budżetu.
No i oczywiście pojawiła się nowa choroba - R75. Oprócz tego, wypłukała zupełnie portfel, to jeszcze w głowie "zawróciła"...
Tak więc z choroby w chorobę he he :mrgreen: .

Pozdrawiam!

Viniu - Pon Paź 15, 2007 09:58

Brt napisał/a:
dla Ciebie Viniu mam metodę: weź jakieś monofoniczne stare radio i posłuchaj przez pół dnia. Później już spowrotem Twój sprzęt będzie pięknie grał
Że też ja na to nie wpadłem :D Ale faktycznie powinno pomóc ;)
Marian_K napisał/a:
Mnie z choroby "udźwiękawiania domu" wyleczyło ... życie. Pojawiło się na świecie dziecko
Ja jestem na tej drodze i dlatego wymyśliłem sobie, że póki klon nie przyjdzie na świat, to jest ostatni gwizdek na zaopatrzenie się w coś przywoitego na przyszłość... mam na to jeszcze tylko dwa miesiące... :)
Marian_K napisał/a:
No i oczywiście pojawiła się nowa choroba - R75.
I tu tez mam dylemat... bo na przyszły rok zaplanowałem sobie R45... tylko nie wiem jak to wszystko pogodzić :D A w urzędzie godzin nadliczbwych nie uznają... trzeba będzie coś dorywczego po godzinach sobie chyba poszukać :P
Marian_K - Pon Paź 15, 2007 10:01

Viniu napisał/a:
trzeba będzie coś dorywczego po godzinach sobie chyba poszukać
Jak po godzinach będziesz pracował, to kiedy będziesz słuchał :razz: ?
Viniu - Pon Paź 15, 2007 10:23

Marian_K napisał/a:
Jak po godzinach będziesz pracował, to kiedy będziesz słuchał
ehh... i z której by strony nie spojżeć to d...pa z przodu... :( Czyli chyba lepiej zainwestować w R45 :)
Przemek_Docent - Pon Paź 15, 2007 15:40

Fajne doświadczenie, Viniu, choć faktycznie niebezpieczne dla kieszeni...
Chętnie bym posłuchał takiego "lepszego" zestawu... I korci mnie, żeby podpiąć jako źródło swojego tuningowanego Marantza :-) Albo swoje kolumny do jakiegoś fajnego wzmaka, ale tranzystora, bo zestaw DALI + lampka pewnie zabrzmiałby za ciepło...

Szkoda, że Nowa Sól tak daleko ;-)

Viniu - Czw Paź 25, 2007 09:06

Delta naprawiona, więc można było dokończyć odsłuchy. Co prawda już w okrojonym składzie, z innym transportem (zamiast C.E.C.'a był podrasowany Sony ES) i innym pomieszczeniu (nie najlepszym akustycznie). Na szczęście okablowanie było to samo. Pierwsze co rzuciło się w uszy to zdecydowanie mniej potężny dźwięk, ale za to łagodniejszy z kapitalną średnicą, dzięki czemu wokale były bardziej realistyczne. Trudno odnieść się do reszty aspektów dźwięku bo jednak akustyka pomieszczenia okazała się zabujcza głównie dla sekcji niskotonowej, która poprostu dudniła.
[img][/img]
[img][/img]
[img][/img]

Nie bylo mi dane jednak być na odsłuchach w Nowej Soli. Grały tam: Omaki zamiennie z Rotelem 980BX z Thielami CS 1.5 zamiennie z Dynaudio Audience 50. Jako transport niezmiennie C.E.C. Wrażenia były jednoznaczneL Thiele zmiotły Dynki z powuierzchni ziemi i tylko wrodzone opanowanie powstrzymały ich właściciela przezd porąbaniem ich na rozpałkę :D Przy Thielach zagrały ponoć jak kiepska mp3-ka ;) To co wszystkich zaskoczyło, to diametralna zmiana jakości dźwięku po zmianie ustawienia sprzętu: na szerokiej ścianie nawet Thiele miały problemy, a po przeniesieniu sprzętu na węższą ścianę było zdecydowanie lepiej. Problemem okazała się szyba za kolumnami, która mocno spłaszczała dźwięk...

[img][/img]
[img][/img]

Przemek_Docent - Czw Paź 25, 2007 10:14

Viniu!
No na takie testy to bym mógł cały dzień poświęcić :muzyka:
I to bez piwa nawet! :-)

Viniu - Czw Paź 25, 2007 12:35

Przemek w zupełności Cię rozumiem... a żeby Cię "dobić" to napiszę, że 4 listopada w Lesznie będą odsłuchy z udziałem Bowersów model 801D (z kopułką z serii Nautilus) z równie imponująca elektroniką... zresztą... na zdjęciu poniżej widać cały sprzęt który będzie nam służył do odsłuchów... To dopiero będzie jazda :D :D :D
[img][/img]

Przemek_Docent - Czw Paź 25, 2007 14:08

Mniam, mniam!
Słuchałem jakichś Nautilusów, jak kupowałem swoje kolumny...
To były podstawkowce za 8000 zeta za parę...
Różnica była słyszalna. Niestety były poza zasięgiem :-(
8kzl to nie 2.5kzl :-(
Potem podłączyli mi chyba DALI Grand za 35 kzł/szt. (dawali mi 50% rabatu, bo to był zeszłoroczny, schodzący model... nie skusiłem się :-D :-D :-D ) i różnicy już tak dużej nie było. :-)
Delikatna była, ale nie trzykrotna ;-)
Ale moje DALI i tak nadal lubię :-)

...Daleko do tego Leszna z Warszawy? ;-)

Brt - Czw Paź 25, 2007 15:21

Cytat:
...Daleko do tego Leszna z Warszawy?


Niedaleko :) jak się spręzysz to 5-6h zajedziesz :) zapraszamy ;) prawda Paul :D

Przemek_Docent - Czw Paź 25, 2007 15:26

Hie, hie :-)
Viniu - Czw Paź 25, 2007 15:41

Ja już zacieram ręce na odsłuch tych Bowersów.. :) Osobiście słyszałem je raz w Poznaniu w Top-HiFi kiedy przymierzałem się do B&W 602 s3 i pan podłączył mi je jako ciekawostkę oczywiście... miód na uszy mimo podłączenia do dość budżetowego Rotela i mocno przypadkowego okablowania. Już widzę co to będzie się działo z taką misternie dobieraną elektroniką i kablami :D
Przemek_Docent - Czw Paź 25, 2007 15:58

Viniu napisał/a:
Ja już zacieram ręce na odsłuch tych Bowersów.. :) Osobiście słyszałem je raz w Poznaniu w Top-HiFi kiedy przymierzałem się do B&W 602 s3 i pan podłączył mi je jako ciekawostkę oczywiście... miód na uszy mimo podłączenia do dość budżetowego Rotela i mocno przypadkowego okablowania. Już widzę co to będzie się działo z taką misternie dobieraną elektroniką i kablami :D
602/603 były dla mnie za ostre. Cięły ucho... ;-) Wolę kolumienki cieplejsze brzmieniowo :-) Ale to rzecz gustu :-) Nautilusy były ok.
Viniu - Czw Paź 25, 2007 16:23

Dla mnie seria 6xx również była za ostra, dlatego ich nie wziąłem. Po 602-kach słuchałem Paradigmy Monitor 3v.4 i tu znowu było przegięcie w drugą stronę... wysokie stłumione (oczywiście w porównaniu do kopułki w B&W), średnica nieco wycofana, ale za to basik był mięciutki ze zdolnąścią do przeciągnięcia. Ostatecznie też ich ni wziąłem, bo trafiła mi się okazja z tymi Heybrookami, które mam obecnie. Niestety apetyt rośnie... zwłaszcza kiedy posłucha się sprzętu z wyższej półki i do tego dobrze dobranego, a nie przypadkowego... :)
Paul - Pią Paź 26, 2007 12:41

Brt napisał/a:
zapraszamy prawda Paul

Jasne :D

muaddib_dw - Nie Sty 11, 2009 12:45

Viniu, Hej. Mam pytanie czy posiadasz jeszcze odtwarzacz cd C.E.C. TL 51 XR ? Jestem z Kargowej woj. Lubuskie nosze się z zamiarem kupna nowego odtwarzacza cd i zastanawiam się właśnie nad tym modelem. Z tego co czytałem gra on bardzo spokojnie liniowo z kulturą w sam raz do klasyki lub jazzu. Napisz czy miałeś jakieś problemy z tym klockiem czy jest awaryjny-martwi mnie ten napęd paskowy, czy faktycznie gra spokojnie bez agresji z czystą lekko wycofaną górą. Czy zamula dźwięk w bardziej dynamicznych kawałkach. Wszelkie informacje są dla mnie bardzo cenne, niestety nie miałem możliwości posłuchania tego cd-eka w realu, mam jeszcze na uwadze cd naim model 5x ale to już inny pułap cenowy. Pozdrawiam. Daniel