Zobacz temat - [R416] Strzał spod maski :/
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Strzał spod maski :/

coona - Wto Kwi 10, 2007 19:15
Temat postu: [R416] Strzał spod maski :/
Witam.
Dziś na gazie miałem strzał w kolektor,oczywiście plastik ale ma na nim "wystrzał'.Był to mój 5 strzał przez 4m-ce(pomijając temat wymiany świec,kabli,itd które powinienem zrobić) auto już nie odpaliło.Zmieniłem go na benzyne ale nic.Auto w końcu odpaliło na popych ale po ok 100m padło.Przy odpalaniu silnik kręci (nie odpala) a na końcu leciutko strzela w kolektor co słychać i widać bo z tych wystrzałów widać lecący "dymek".Poza tym szaleje na obrotach 1000 nagle 1500 a powyżej 2000 obr dusi go praktycznie do zera.
Ktoś mi może podpowie ci to może być ??

brt: Zapoznaj się z zasadami pisania postów w dziale Usterki. Poprawiłem temat. Dodaj rocznik auta do profilu.

sTERYD - Wto Kwi 10, 2007 19:40

coona napisał/a:
Witam.


a to ja tez witam

coona napisał/a:
ziś na gazie miałem strzał w kolektor,oczywiście plastik ale ma na nim "wystrzał'.Był to mój 5 strzał przez 4m-ce(pomijając temat wymiany świec,kabli,itd które powinienem zrobić) auto już nie odpaliło

yyy a możesz to przetlumaczyć na polski?

moim zdaniem masz niedoinwestowaną instalację...
... nie szkoda Ci silnika :sad:

coona - Wto Kwi 10, 2007 19:57

Sorki ale z nerwów piszę na szybko.Odpaliłem auto i jechałem na gazie.
Nagle gaz strzelił w kolektor-już 5 raz w ciągu 4m-cy.
Normalnie auto jechało dalej ale nie dziś :/
Silnik zgasł, próbując go odpalić tylko kręcił i nic.
Wyłączyłem gaz ale nadal nic.
Auto zostało holowane i odpaliło na benzynie.
Przejechałem 100m ale aż się samochód trząsł powyżej 2000 obr.
Zatrzymałem się -wciskając mu gaz dusił się.
Na kolektorze mam założone "wystrzały" ponieważ jest plastikowy chronią go przed wystrzałami gazu i praktycznie nie ma prawa mi kolektora rozwalić.

Kysior - Wto Kwi 10, 2007 20:04

Najprawdopodobniej okaże się, że jednak kolektor gdzieś uszkodziło. Klapy czy zawory antywybuchowe nie zawsze są wystarczającym zabezpieczeniem.
Kozik - Wto Kwi 10, 2007 21:40

Ja osobiście nie upośledziłbym samochodu gazem :roll:
Paul - Wto Kwi 10, 2007 22:23

Kozik napisał/a:
Ja osobiście nie upośledziłbym samochodu gazem

I słusznie, bo (jak ktoś na grupach jeszcze miał w podpisie) na gaz to zapalniczki. No i jeszcze ogrzewanie ;)

coona - Wto Kwi 10, 2007 22:47

Wiem wiem że gaz to beznadziejna rzecz.
Teraz myślę nieustannie nad wywaleniem go lub poprawieniem na lepszy model ale Gaz po ok 1,82-1,85zł a nie po 4,30 :/
Jak narazie nie oszczędziłem bo kasa która "została" z tankowanie pójdzie w remont po strzale ale niestety w takim kraju zyjemy gdzie ciężko przy 1200zł wypłaty robić ok 2000tys km miesięcznie na benzynie.

Paul - Wto Kwi 10, 2007 22:58

Masz rację. Czasy mamy ciekawe :roll: a i gaz ma podrożeć :(
Liso - Wto Kwi 10, 2007 23:18

Kozik napisał/a:
Ja osobiście nie upośledziłbym samochodu gazem :roll:

bo?... Jak się skończą zapasy ropy, gazu itd. to nie będziesz jeździł samochodem na akumulatory bo na akumulatory są latarki?
A kotlety też jesz jak ludzie pierwotni, ze szczeciną, bez panierki, nie posolone, wyświniane w błocie - tak naturalnie natura dała nam świnie przecież? -- ludzie nie kompromitujcie się - takie posty nic nie wnoszą.
Sory i bez urazy ale pomyśl po co to piszesz (wiem ja też się nie popisałem).

Do kolegi, który ma problem z odpaleniem. W najlepszym wypadku po strzale gdzieś się układ dolotowy rozszczelnił ale obawiam sie, że powodem może byc uszkodzona przepustnica albo pęknięty kolektor ssący - obym się mylił. Przy plastikwym kolektorze sprawy elektryczne (świece, przewody WN) musisz mieć na tip-top.

jerzu - Wto Kwi 10, 2007 23:41

Ja osobiście kiedyś po takim strzale musiałem wymienić silnik krokowy ponieważ rozpadł się :( NIe sprawdziłeś czy zostały jakieś części po Tobie na asfalcie? A może wystarczy sprawdzić czy jakaś gumka nie poluzowała się na dolocie. Bo szczelność dolotu to podstawa prawidłowego działania gazu w aucie (przynajmniej tak wynika z moich obserwacji)
Dzenson - Wto Kwi 10, 2007 23:56

Liso napisał/a:
Kozik napisał/a:
Ja osobiście nie upośledziłbym samochodu gazem :roll:

bo?... Jak się skończą zapasy ropy, gazu itd. to nie będziesz jeździł samochodem na akumulatory bo na akumulatory są latarki?


Wtedy silniki będą zaprojektowane na prąd. Zgadzam się z kolegą Kozikiem.

zibi-gliwice - Sro Kwi 11, 2007 00:13

Nikt jakoś nie zapytał się , jaka to instalacja. Typ ,generacja.Czy był z tym problemem u "Gazowników" ,którzy tą Dziadowską instalację mu zakładali? Ma przecież jakąś gwarancję na instalację? I co powiedzieli ci "Specjaliści" ?On potrzebuje Pomocy i porady , a nie ...............komentarzy! pozdrawiam!
Brt - Sro Kwi 11, 2007 00:26

zibi, kolega coona kupił Roverka z taką instalacją ;)
zibi-gliwice - Sro Kwi 11, 2007 00:32

Ale przecież poprzedni posiadacz może mu powiedzieć kto to montował>Tak samo ,jak musiał mu dać papiery od Butli -na którą jest 10 lat gwarancji.Instalacja też miała jakąś gwarancję? Pozdrawiam.
Brt - Sro Kwi 11, 2007 00:35

Różnie to bywa z poprzednimi właścicielami niestety :|
paff - Sro Kwi 11, 2007 00:50

zastanawialem sie nad gazem, aleee gazownicy mi powiedzieli ze instalka mus byc za 3-3.5kpln bo inaczej bedzie padaczka wiec juz wole nie myslec czy i kiedy by mi sie zwrocilo 3.5kpln plus przeglady, swiece kable, konserwacja inst gazowej....

ja na szczescie po miescie robie 600km miesiecznie, a na trasie to oszczednosci wcale nie sa takie jednoznaczne, bo przy spalaniu 7litrow na trasie to juz watpliwa oszczednosc biorac pod uwage cene instalki

takie moje przemyslenia


aaa w Bydgoszczy mam Pb95 za 3,93 :lol:

Kozik - Sro Kwi 11, 2007 01:26

Ktośtam mnie krytykował za wypowiedź o gazie tak więc rozwijam:
Ja nie upośledziłbym samochodu gazem gdyż:
1. lubię docisnąć gaz do końca i jeździć przez dłuższy czas na 100% możliwości silnika a gaz sprawia kłopoty przy takiej jeździe.
2. Wystrzały zdarzały się w Oplu vectra 2.0 16V z 98r ale samochód gasł i po odpaleniu jechał dalej.
3. Jakbym chciał oszczędności to Diesel
4. Jestem za młody na Gaz :lol:
5. Wolę nie jeździć niż jeździć na gazie (przecież są autobusy lub jazda emerycka wtedy mało pali i jedzie się tak jak na gazie :razz: )
6. Samochody są zaprojektowane żeby jeździć na benzynie a nie na gazie.
7. Jak będę szukał oszczędności to będę kupował benzynę z ukrainy :cry:
Nie chcę nikogo urazić - to jest moja opinia.

paff - Sro Kwi 11, 2007 01:43

ja mam bardziej praktyczne obawy
- boje sie ze zrobie gazem kuku mojej glowicy gniazdom zaworow, uszczelce pod glowica a jak zrobi to cale oszczednosci diabli wzieli :) a moim zdaniem trzeba by liczyc ze w czasie eksploatacji gazu pojawi sie usterka kosztujaca 1000pln spowodowana/przyspieszona gazem

Jakbym musial jezdzic ekonomicznie to bym kupil cos z silnikiem stworzonym do gazu i z metalowym kolektorem dolotowym. Kumpel jezdzi wlasnie Civic 5gen (baza rovera 400) 1.4SOHC z gazem i nie narzeka a i ten silnik w miare lubi gaz. Wiec jesli Roverek + LPG to bym szukal 1.6 SOHC z automatem Hondy :)

Albo 2.0 SDI i bez kombinacji ;-)

piter34 - Sro Kwi 11, 2007 10:51

Witaj,

coona napisał/a:
Witam.
Dziś na gazie miałem strzał w kolektor,oczywiście plastik ale ma na nim "wystrzał'.Był to mój 5 strzał przez 4m-ce(pomijając temat wymiany świec,kabli,itd które powinienem zrobić) auto już nie odpaliło.Zmieniłem go na benzyne ale nic.Auto w końcu odpaliło na popych ale po ok 100m padło.Przy odpalaniu silnik kręci (nie odpala) a na końcu leciutko strzela w kolektor co słychać i widać bo z tych wystrzałów widać lecący "dymek".Poza tym szaleje na obrotach 1000 nagle 1500 a powyżej 2000 obr dusi go praktycznie do zera.


Jesteś dobrym przykładem na to, że nie warto zakładać II generacji do silników z kolektorem ssącym wykonanym z tworzywa, gdyż "wszystko się może zdarzyć", nawet jak masz "zabezpieczenia".
Jesteś też dobrym przykładem tego, że warto dbać o samochód (wymiana elementów układu zapłonowego) i nie prowokować występowania przykrych niespodzianek (tutaj strzałów w kolektor).

Moim zdaniem coś się stało w kolektorze. Nie zdziwiłbym się, gdybyś zassał do komory spalania jakieś jego szczątki i porysował cylindry... :cry:

coona - Sro Kwi 11, 2007 16:53

No..auto już odebrane od mechanika i na szczęście w nieszczęściu kosztowało mnie to 30zł ponieważ mechanicy tylko coś przeczyścili,sprawdzili świece,zapłon....i Roverek normalnie zapalił.
Auto jeździ OK ale powiem szczerze że na gaz go nie przełączyłem i nie mam zamiaru dopóki nie zmienię świec,kabli i palca choć wiem że na 100% były w 2005r robione te 3 rzeczy ale dziś będąc u gazownika spotkałem kolesia który w Oplu Vectra zmieniał tydzień temu a strzela mu jakby się uwzięło-co chwile tyle że kolektor ma nadal cały (aż podnosi osłonkę filtru powietrza).
No cóż-dzięki koledzy za podpowiedz,zmieniam zapłon +10zł księdzu na tacę :) żeby było OK
bo na dzień dzisiejszy nie mam 1500zł żeby swoją II generację przerobić na sekwencję.
Pozdrawiam

maciej - Sro Kwi 11, 2007 16:58

coona napisał/a:
No cóż-dzięki koledzy za podpowiedz,zmieniam zapłon +10zł księdzu na tacę :) żeby było OK
bo na dzień dzisiejszy nie mam 1500zł żeby swoją II generację przerobić na sekwencję.

Dobrze zrobiona instalacja II gen. też nie strzela.
Tylko że magik, który potrafi DOBRZE założyć II gen. to unikat. :(
Na szczęście znam warsztat, gdzie pracują tylko tacy. :)

AndrewS - Czw Kwi 12, 2007 20:24

Kozik napisał/a:
Ja osobiście nie upośledziłbym samochodu gazem


ile robisz kilomterow rocznie i ile zarabiasz ?? ?? :mrgreen:

Kozik napisał/a:
1. lubię docisnąć gaz do końca i jeździć przez dłuższy czas na 100% możliwości silnika a gaz sprawia kłopoty przy takiej jeździe.


przyjedz na zlot to pokaze ci jak jezdzi rover z instalacja ktora ma 160 tys.

Kozik napisał/a:
. Wolę nie jeździć niż jeździć na gazie (przecież są autobusy lub jazda emerycka wtedy mało pali i jedzie się tak jak na gazie :razz: )


polecam przejechac sie autobusem w taka np. trase Warszawa<--> Tarnow
potem pogadamy, pozatym ja na gazie tez moge jechac emerycko

Kozik napisał/a:
7. Jak będę szukał oszczędności to będę kupował benzynę z ukrainy


taaaa ktorej jakosc jest delikatnie mowiac taka sobie
paff napisał/a:
ja mam bardziej praktyczne obawy
- boje sie ze zrobie gazem kuku mojej glowicy gniazdom zaworow, uszczelce pod glowica a jak zrobi to cale oszczednosci diabli wzieli :) a moim zdaniem trzeba by liczyc ze w czasie eksploatacji gazu pojawi sie usterka kosztujaca 1000pln spowodowana/przyspieszona gazem


wiesz ile moge sobie takich uszczelek, silnikow, a nawet samochow kupic za kasa zaoszczedzona przy przebiegu 160 tys ?? ??.

js - Czw Kwi 12, 2007 22:20

Jeśli robisz 2000km/miesiąc to opłaca Ci się zainwestować w instalację sekwencyjną.
Zwróci Ci się po roku, szczególnie, że butlę i przewody można wykorzystać.

Ja bym na Twoim miejscu nie tracił pieniędzy na ratowanie tego co masz, 2 generacja do takiego samochodu to grzech.


Kozik - jeśli instalacja jest zrobiona fachowo i jest to wtrysk gazu to możesz mi wierzyć, jeździ się tak samo komfortowo jak na benzynie.
Nie słyszałem, żeby ktoś jeździł przez dłużczy czas na 100% możliwości silnika.
Znaczy co, jeździ przy 7000obr przy największej mocy, czy jak? :-)