Zobacz temat - [r200]wymiana pierscieni
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r200]wymiana pierscieni

koalaup - Pią Kwi 20, 2007 23:43
Temat postu: [r200]wymiana pierscieni
Witam
Mam pytanie do bardziej obeznanych ode mnie (wszyscy na tym forum) Musze wymienic pierscienie bo bierze mi olej i to masakrycznie (3mm na bagnecie na 100km) kopci i na zimnym i na cieplym silniku Czy mozecie mi podac co jeszce musze wymienic zeby nie babrac w silniku wielokrotnie i mniej wiecej jakie koszty naprawy mnie czekaja?

sTERYD - Sob Kwi 21, 2007 01:46

jak chcesz się brać za wymianę pierścieni to odpuść sobie i kup "nowy" używany silnik
z tego samego rocznika będziesz miał prawie jak nowy
a jak już się uprzesz to masz do zrobienia:
pierścienie (nie wiem dokładnie ale ok 100 złych albo i więcej)
honowanie cylindrów albo najlepiej całe tuleje (nie wiem czy w 1,4 K występują niech się ktoś mądrzejszy wypowie)
jak już cylindry to i tłoki dobrze nowe wstawić żeby nie bylo problemów
bez wątpienia panewki bo będziesz rozkręcał (przynaimniej stopy korbowodów) a starych się wtedy nie zakłada
niewątpliwie uszczelka pod glowicę (glowicę musisz podnieść :sad: ) no to od razu warto ją splanować...
rozrząd i okolice (to się rozumie samo przez się)
sprawdziłbym pompę oleju, albo od razu wymienił (nie powinna byc kosmicznie droga)
dodałbym szlifowanie wału bo jak Ci zjada olej to pewnie nie jest on zbyt szczęśliwy :sad: (niestety wiąże się to z droższymi panewkami) jak chciałbyś zrobić i szybko pchnąć to nie szlifuj ale ja bym od ciebie takiego nie kupił :razz:

reasumując do wykonania praktycznie kapitalka silnika, czyli lepiej się rozejrzeć i zrobić podmiankę... taniej wyjdzie

ADAM1 - Sob Kwi 21, 2007 16:51

sTERYD napisał/a:
reasumując do wykonania praktycznie kapitalka silnika, czyli lepiej się rozejrzeć i zrobić podmiankę... taniej wyjdzie


Popieram w 100%

Paul - Sob Kwi 21, 2007 17:05

ADAM1 napisał/a:
Popieram w 100%

Powiem więcej - w 200% (ale nie licytujmy się ;) )
Kupienie innego silnika w dobrym stanie z niewielkim przebiegiem załatwi Ci sprawę szybko i definitywnie, chociaż może odrobinę drożej wyjdzie. Przy remocie silnika, solidnym a nie "na plastelinę', musisz się liczyć z odstawieniem fury na minimum tydzień+szukanie części+niepewność co do efektu końcowego (zależne od mechanesa).
Krótko - nie warto.

rovero - Sob Kwi 21, 2007 17:34

Popieram kolegów...

Do wymiany silnika przyda sie dobry mechanik... Do planowania głowicy itp, trzeba juz bardzo dobrego magika, a tacy siedzą w GB :mrgreen:

AndrewS - Pon Kwi 23, 2007 08:53

fabryka nie przewiduje takich zabaw jak szlifowanie walu itp.
fabryka zaleca wymiane wszystkiego na nominal, teoretycznie nie ma wymiarow naprawczych
sama wymiana pierscieni moze dac efekt krotkotrwaly, wiec tak jak chlopaki pisza nie warto sie w to bawic
chyba ze zrobisz to wszystko sam i lubisz takie zabawy
trzeba dodac ze z nowym uzywanym silnikiem tez mozna miec sporo problemow ktore moga wyjsc dopiero po jakims czasie

piter34 - Pon Kwi 23, 2007 09:17
Temat postu: Re: [r200 1,4 16v '99]
koalaup napisał/a:
Witam
Mam pytanie do bardziej obeznanych ode mnie (wszyscy na tym forum) Musze wymienic pierscienie bo bierze mi olej i to masakrycznie (3mm na bagnecie na 100km) kopci i na zimnym i na cieplym silniku Czy mozecie mi podac co jeszce musze wymienic zeby nie babrac w silniku wielokrotnie i mniej wiecej jakie koszty naprawy mnie czekaja?

Przy jakim przebiegu padł Ci silnik?

koalaup - Wto Kwi 24, 2007 07:05

Dopiero co kupilem autko jednakze sprzedajacy wystrychnol mnie jak widac na dudka Autko ma przejechane 148 000 km a przy kupnie nie zauwazylem nadmiernego kopcenia niestety:( Musze dodac jednakowoz, iz poza nadmiernym kopceniem nie zauwazylem zadnych innych objawow
Valander_wwa - Wto Kwi 24, 2007 08:16

koalaup napisał/a:
Autko ma przejechane 148 000 km


Możliwe że przekręcany, a handlarz powymieniał kierownice, pedały i wnętrze - resztę na polerkę walnął to wtedy bez wnikliwej mechaniki nie odróżnisz:)

PTE - Wto Kwi 24, 2007 10:48

Byż może wystarczy sama wymiana uszczelniaczy trzonków zaworów - koszt relatywnie niewysoki (zwłaszcza jeśli uda się znaleźć mechanika który zrobi to bez ściągania głowicy).
AndrewS - Wto Kwi 24, 2007 12:55

ale jemu kopci caly czas u mnie jak mam padniete uszczelniacze to puszcza dyma tylko zaraz po odpaleniu, chyba ze przy padnietych totalnie uszczelniaczach bedzie kopcil caly czas
autor artykulow miedzy innymi na naszej stronie kolega Bocian_s z forum fso wymienil sobie uszczelniacze bez sciagania glowicy :shock:

PTE - Wto Kwi 24, 2007 18:53

AndrewS napisał/a:
ale jemu kopci caly czas u mnie jak mam padniete uszczelniacze to puszcza dyma tylko zaraz po odpaleniu, chyba ze przy padnietych totalnie uszczelniaczach bedzie kopcil caly czas


W corollci kopcił mi silnik cały czas a konsumpcja oleju dochodziła do 2l/1000km. Robiłem tylko głowicę.

sebeks - Czw Kwi 21, 2011 14:29

No to odgrzeję temat. Otóż rozkręciłem wał z K serii i okazuje się że czopy korbowodów są do roboty (są rysy i to znaczne), na jednej panewce głównej jest jedna pojedyncza ryska, tak mała, że ledwie ją czuć jadąc paznokciem. No i zastanawiam się nad szlifem wału, pytanie do Was, czy te czopy są fabrycznie jakoś termicznie obrabiane? Czy wystarczy że je szlifnę i załatwię panewki na nadwymiar ?

tylko nie doradzajcie mi kupna nowego bloku bo po pierwsze nie wiem na co trafię i czy po 1000km nie zacznie napie*** a po za tym w garażu stoją już 3 takie silniki i powoli zaczyna mnie to delikatnie mówiąc irytować :razz:

PTE - Czw Kwi 21, 2011 14:59

Pozwolę sobie zacytować w tym miejscu kolegę oprawca_1978:

Wału szlifować nie można, gdyż wykonany jest poprzez odlewanie z żeliwa i posiada zabielone czopy (tak hartuje się żeliwo), warstwa utwardzona jest bardzo cienka i zdjęcie materiału na pierwszy podpadający podwymiar już praktycznie likwiduje warstwę utwardzoną.

sebeks - Czw Kwi 21, 2011 16:13

dziękuję za odpowiedź, czyli tak jak gdzieś kiedyś od kogoś zasłyszałem, no nic podjadę do warsztatu i pierwsze pytanie będzie czy robią też utwardzanie, jak nie to szukamy dalej wał :neutral:

jeszcze raz dziękuję

sTERYD - Pią Kwi 22, 2011 00:51

niestety, ale możesz o tym zapomnieć. Nawet jak Ci przeszlifują wał, to będziesz miał problem z panewkami- nie istnieją podnominalne :/ chyba, że i panewki dorobisz, ale pamiętaj, że tu są długie korby i wysoki stopień sprężania, także zmniejszanie średnicy walu może się skończyć jego urwaniem :/
Seba_OBR - Wto Sie 23, 2011 13:10

Mam pytanie. Mianowicie robię kapitalkę silnika 1.8 16V i jestem na etapie wkładania tłoków do tulei. Tutaj pojawił się problem. Czy zamki z panewek na korbowodach mają być po przeciwnej stronie w stosunku do zamków na panewkach głównych? Jeśli tak, to tłoki z korbowodami są dobrze poskładane. Jeśli nie, znowu muszę jechać na warsztat by obrócili tłoki.
Drugie pytanie. Jak na tłokach z 1.8 mają być ułożone pierścienie? Mam książkę do 1.4, ale tam pierścien olejowy (wg ksiązki) ma tylko jeden oring, a w 1.8 są dwa.

Nie powiem, że przydałaby mi się książka do k serii o pojemności 1.8

sTERYD - Wto Sie 23, 2011 14:34

tłoki możesz obrócić bez wyjmowania, wystarczy przekręcić wałem korbowym tak, zeby czop odszedł od tłoka na tyle, żeby stopa się obróciła.

wszystkie informacje na pewno znajdziesz w RAVE.

Seba_OBR - Wto Sie 23, 2011 15:01

sTERYD, ja wiem, że da się przekręcić tłok, ale raczej nie bez celowo zaznaczone jest na nim strzałką, w którym kierunku ma być wsadzony
sTERYD - Wto Sie 23, 2011 23:22

bo ma wycięcia na zawory, a dolotowe są większe ;)

co do zamków panewek to nie powiem, ale na bank powinno być w tym samym kierunku co w 1,4 i 1,6 i w RAVE na pewno jest napisane w którą stronę to być powinno.