Zobacz temat - Uważajcie na te samochody!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - Uważajcie na te samochody!

Andrzej Seneczko - Wto Mar 27, 2007 08:57
Temat postu: mieszkancy warszawy uwazajcie
Witam

uwazajcie na ciemnego R214 Si LPU H***
ktory w tym tygodniu moze byc widoczny w warszawie
samochod jest oczywiscie oklejony
niestety troche podrdzewialy

ojciec wreszcie kupil sobie samochod niestety nie jest to Rover
ale dotychczasowego sprzeta przekazal nam znaczy mi i Seenowi :-)
takze moja sygnaturka jest teraz na czasie

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Rover 214 Si
Puławy

Senn - Wto Mar 27, 2007 09:57
Temat postu: Re: mieszkancy warszawy uwazajcie
Użytkownik "Andrzej Seneczko" napisał
Cytat:
Witam

uwazajcie na ciemnego R214 Si LPU H***
ktory w tym tygodniu moze byc widoczny w warszawie
samochod jest oczywiscie oklejony
niestety troche podrdzewialy

No wczoraj wlasnie przejechalem obok dziwnie zielonej Coupety (pierwszy raz
widzialem taki kolorek). Nie zdazylem oblookac czy byla oklejona. Stala przy
ul. K.E.N. tuz przy Metro Kabaty. Moze ktos z klubowiczy?


--
Pozdrawiam
Senn

Był Polonez Caro Plus 1.4 16V
Był Polonez Caro 1.6 16V
Jest Polonez Caro Plus 1.8 16V :)

pawel - Czw Maj 03, 2007 10:16
Temat postu: Uważajcie na te samochody!
Zajrzyj koniecznie na to forum !!

piter34: W tym wątku będziemy zamieszczać ostrzeżenia dla kupujących.
Jeżeli oglądałeś auto i jego stan jest daleki od zapewień sprzedającego (telefonicznym lub w ogłoszeniu), to powiedz nam o tym podając link do aukcji.
Jeżeli zauważysz ogłoszenie, w którym na pierwszy rzut oka widać, że sprzedający coś "kręci" to również napisz.
Z uwagi na przedawnianie się ogłoszeń wskazane jest wykonanie zrzutu ekranowego ogłoszenia (klawisz "Print Screen" na klawiaturze), wklejenie (CTRL+V) np. do Painta i zapisanie jako JPEG, a następnie wrzucenie na forum razem z linkiem do aktualnego ogłoszenia.


Witam,

uwaga na ogłoszenie z allegro:
http://www.allegro.pl/ite...an_idealny.html

Już umówiłem się wstępnie z człowiekiem na sobotę. Zapewnił mnie, że Roverek jest w stanie idealnym, a jedyne, co było robione "extra", to wymieniona 4 lata temu klapa bagażnika. Został uprzedzony, że będę jechał 160 km w jedną stronę i nie wyobrażam sobie, żeby samochód był w innym stanie, niż powiedział...

Jednak (na szczęście) przypadkiem coś znalazłem...:
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=1580
Polecam uwadze opinie kolegi Batiga...

Poszukałem jeszcze:
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=13466
Oferta "B". I polecam odpowiedź Pitera34...

Szukałem dalej:
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=1546
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=1537
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=1297

Okazuje się, że gościu sprzedaje ten samochód co najmniej od roku, a i z ceny zszedł dość znacznie... ;) Zmienia też za każdym razem konto pocztowe (ale opis samochodu i numer telefonu ten sam).

Nawet nie chce mi się tego komentować. Cieszę się tylko, że nie pojechałem, nie straciłem czasu i nerwów...
No i warto korzystać z archiwum roverkovego :)

Pozdrawiam.

piter34 - Czw Maj 03, 2007 16:58
Temat postu: Uważajcie na te samochody!
W tym wątku będziemy zamieszczać ostrzeżenia dla kupujących.
Jeżeli oglądałeś auto i jego stan jest daleki od zapewień sprzedającego (telefonicznym lub w ogłoszeniu), to powiedz nam o tym podając link do aukcji.
Jeżeli zauważysz ogłoszenie, w którym na pierwszy rzut oka widać, że sprzedający coś "kręci" to również napisz.
Z uwagi na przedawnianie się ogłoszeń wskazane jest wykonanie zrzutu ekranowego ogłoszenia (klawisz "Print Screen" na klawiaturze), wklejenie (CTRL+V) np. do Painta i zapisanie jako JPEG, a następnie wrzucenie na forum razem z linkiem do aktualnego ogłoszenia.

piter34 - Pią Maj 04, 2007 10:00

Prawdopodobnie przekładany anglik (oznaczenia przy lewarku skrzyni po złej stronie):
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C2534519

Oglądając zwróćcie szczególną uwagę.

drooid - Pią Maj 04, 2007 15:17

No i guzik. Strona nie istnieje :( Pojawi się pewnie w nowym ogłoszeniu.
Wymyślcie lepiej jakiś inny sposób - może oprócz modelu nr VIN? :twisted:

piter34 - Pią Maj 04, 2007 15:21

drooid napisał/a:
Wymyślcie lepiej jakiś inny sposób

Zrzut ekranowy ogłoszenia powinien wystarczyć. Dopiszę na górze wątku.

mmaniek - Pią Maj 04, 2007 19:05

KAPITALNY POMYSł !! ! :grin:
Rover z Allegro: http://moto.allegro.pl/it...a_polecam_.html
Oglądałem go ok 3 tyg (albo 2 )temu, malowany tylne błotniki zderzak tył i przód błotniki przednie i drzwi "pod rant" uszkodzony przedni zderzak i klima nie działa,przebieg też wygląda na mało realny, choć wnętrze nie jest zbyt "styrane".
Ogólnie nie polecam.

Zientas - Pon Maj 14, 2007 14:54
Temat postu: R620 SDi - tego nie kupujcie czasem!
Witajcie!

Dziś oglądałem TEN egzemplarz. Oczywiście na zdjęciu już widać, że stuknięty, ale to co zobaczyłem na miejscu to obraz nędzy i rozpaczy. WIdać, że auto już wcześniej było tu i ówdzie malowane, w środku syf, brud, podarta skóra, żadna szyba się nie otwiera, poprostu auto nie warte funta kłaków.


Pozdrawiam!

Ps. Kto wie czy w tym tygodniu nie dołącze do klubu... :wink:

piter34: scaliłem Twój post z właściwym tematem oraz dorzuciłem zrzut ekranowy ogłoszenia

piter34 - Pon Maj 14, 2007 15:04

Zientas napisał/a:
Czy można zdjąć jakoś folię z przyciemnionych szyb (przyciemnione w Niemczech)? Szczerze, mówiąc średnio mi się takie przyciemnianie podoba (oczywiście rzecz gustu).

Można.

pawciu87 - Czw Maj 17, 2007 08:00

ROVER 600 SDI

Auto wydaje sie na pierwszy rzut oka bardzo atrakcyjne, mlody rocznik, praktycznie stan idealny, do tego jasne wnetrze w idealnym stanie. Rzeczywistosc okazuje troche inna... Znajomy ktory szuka R600 dla siebie zadzwonil do sprzedawcy, i dowiedzial sie paru rzeczy... Auto ma peknieta szybe, w srodku sa polamane plastiki - m.in. wylamany zamek od schowka, nie dziala takze klimatyzacja, i auto jest do oplat... sprzedawca nie umiescil tego w ogloszeniu, ale na wszelki wypadek jakby pozniej juz telefonicznie nie mowil o "zaletach" auta uprzedzam... chyba ze ktos chce sobie go doprowadzic do porzadnego stanu...

P.S. nie wiem za bardzo jak sreana zrobic na laptopie... wiec jesli by ktos mogl... :wink:

AndrewS: wstawilem screana :-)

Piciu - Czw Maj 17, 2007 13:47

Zientas napisał/a:
Dziś oglądałem TEN egzemplarz

O, to ten co stoi u mnie, to znaczy w Suchym :) A chciałem go obejrzeć...
Paweł napisał/a:
będę jechał 160 km w jedną stronę

No właśnie, z tym też jest problem. Jakby ktoś miał daleko do Poznania, a znalazł tu fajnego Roverka, to prośba o info, postaram się chociaż orientacyjnie rzucić okiem. A i być może, że kogoś z Was poproszę o oględziny gdzieś w Polsce :D
Pozdr!

Zientas - Czw Maj 17, 2007 19:00

Ten egzemplarz oglądał wstępnie mój kolega. Mechanicznie nie wiadomo, ale jeśli chodzi o blachę to miał przygody. Widać szpachel i niechlujną robotę, szczególnie na drzwiach kierowcy. Urwana klamka od środka. Auto sporowadzone z włoch i kupione w komisie w Legnicy pół roku temu. Oczywiście książki serwisowej nie ma więc przebieg może nie być autentyczny.

Czy są kurde w tym kraju jakieś zadbane i niewalone Rovery w sprzedaży za rozsądne pieniądze?

Zobaczcie TO. Jak Wam się podoba? :lol:

piter34: dorzuciłem zrzut ekranowy

orson - Pią Maj 18, 2007 07:51

Witam

Nastepny Rover ktorego odradzamy - 45 z 2000 r.

- pali sie lampka SRS nie zawsze ale jak sie zapali to niestety standardowe operacje nie przynosza rezultatu
- maska jest zle spasowana
- przebieg to nie 116 kkm tylko 126 kkm
- fotel kierowcy to praktycznie fotel bujany
- zderzak tylny jest od modelu 400 i zle spasowana jest tylna klapa (jakos dziwnie chodzi gdy jest zamknieta
- silnik od czasu do czasu zaczyna sie dlawic i "rzuca" obrotami
- sa spore "zadrapania" na samochodzie i bez ingerencji lakiernika sie nie obejdzie

Nie bylo jazdy probnej bo samochod nie ma blach i stoi na parkingu.

To sa tylko rzeczy ktore my zauwazylismy, a specjalistami w tej dziedzinie nie jestesmy.

[ Dodano: Nie Maj 20, 2007 2:28 pm ]
Witam

Nastepny Roverek ktorego odradzamy: 25 z 2005 roku.

Z opisu wynika ze samochod jest do drobnych napraw blacharsko-lakierniczych.
Z tego co wiem jest to wersja 25 MG ZR 116 km diesiel na Glogowskich blachach.
Samochod ten przezyl niezly wypadek, rozwalila sie nim kolezanka z pracy, zdrezenie czolowe z Polonezem w wersji Truck przy okolo 50/60 km po hamowaniu:
- uszkodzona kompletnie skrzynia biegow
- wystrzelone obie poduszki
- przod samochodu szczegolnie z prawej strony jest praktycznie "skasowany"
- wszystkie blachy z przodu tj. maska, oba blotniki, zderzak, lampy, grill sa do wymiany na nowe
- kolezanka nie wiedziala dokladnie ale uwazala ze uklad jezdny z przodu (zwrotnica i takie tam ;P ) sa do wymiany
- samochod byl oddany/sprzedany przez ta wlascicielke jako samochod "NA CZESCI"

Prosze sie dokladnie zastanowic jesli ktos bedzie nim zainteresowany.

[ Dodano: Nie Cze 10, 2007 9:28 pm ]
Witam

Nastepny samochodzik ktory pieknie wyglada ale (poniewaz go ogladalismy a nie wiemy czy sprzedajacy to zrobil):

- samochod byl walniety w lampe od strony kierowcy -> jest "ladnie" wizualnie zrobiony, niestety ktos kto go robil NIE WYPROSTOWAL PODLUZNICY (mozna bardzo prosto to zaobserwowac: przednia lampa od strony kierowcy ma przewiercone mocowania do karoserii i sroby mocujace przechodza dokladnie przez plastik; kiedy samochod skreca w lewo w zakrecie przynajmniej 90 stopni slychac stukanie od strony pasazera z przodu)
- samochod na podnosniku od spodu wyglada tak jakby przewalany byl wozkiem widlowym

Koszt naprawy to jakies 2800 PLN

Jesli ktos sie zdecyduje proponuje powiedziec sprzedajacemu przed wzieciem ze samochod zostanie sprawdzony przez p. Gawina z serwisu Wroclawskiego (i poczekac na reakcje sprzedajacego ;) )

Pozdrawiam

7Tomi - Pon Lip 16, 2007 07:43

Wczoraj zrobiłem jedyne 980km aby kupić samochód, który upatrzyła sobie znajoma.
http://www.allegro.pl/ite...gsd_diesel.html

Bardzo to nie wiem od czego zacząć bo w sumie to niewiele rzeczy było ok.
Auto po ewidentnym dachowaniu (żeby tylko po jedynym) - 1cm szpachli obok szyberdachu a podsufitka zwieszona do środka.
W miejscu rantów do mocowania bagażnika dachowego kit do okien :wink: :shock:
Połączenie błotnika z podszybiem zaszpachlowane jakby go miao nie być.
Szpara drzwii-błotni na górze 1cm na dole ok 0,2mm :shock:
Zderzaki do karoseri połapane opaskami plastikowymi
Silnik głośniejszy od Docentowego Tomacata przy 7000obr :mrgreen:
Pęknięty wąż zawieszenia.
3 szyby z ośmiu oryginalne :wink:
Oj jeszcze długo by o tym pisać....

Żałuje tylko, że nie poprosiłem kogoś z okolic o oglądnięcie.... :(
Sprzedający oczywiście twierdził ze auto jest igła....

Piciu - Pon Lip 16, 2007 10:38

Tomi_114 napisał/a:
Sprzedający oczywiście twierdził ze auto jest igła....

Taaaa.... a świstak siedzi i zawija w te sreberka :razz:
Ja sobie po kilumiesięcznym poszukiwaniu MG ZS-a odpuściłem temat z braku dobrego egzemplarza na rynku :sad:
Tomi_114 napisał/a:
Wczoraj zrobiłem jedyne 980km

Ja bym się nieźle wkurzył :evil:
Tomi_114 napisał/a:
Silnik głośniejszy od Docentowego Tomacata przy 7000obr

Ech, tęsknię za tym dźwiękiem! Choć mój Tomcat odcinał przy 6500 obr/min :mrgreen:
Pozdr!

adas25 - Nie Lip 22, 2007 13:15

http://otomoto.pl/index.p...how&id=C3082082
bylem tam...
widziałem.....
auto jest uderzone z prawej strony co na zdjeciu nie widac oczywiscie,uszkodzona antena ,okno sie nie otwiera od str kierowcy,przednii zderzak wymieniany i paskudnie pomalowany,maska sie nie domyka,silnik nie chodzi równo wyraznie sie dusi po właczeniu klimy,przebieg nie 189000 a ponad 200000.według mnie musiało przezyc konkretną kolizje z przodu.stan w środku pozostawia tez wiele do zyczenia od stanu idealnegojak napisano w ogłoszeniu.absolutnie nie warto.przejechałem tam ponad 400 km.ostatecznie kupiłem 420 tdi z intercoolerem z 98r i 130000 tys za te same pieniadze.i całe szczescie :mrgreen:
a tamta 620?
nawet nie pozwolono mi sie przejechac ......tylko po placu.....gdzie moze by mi sie udalo wrzucic dwójke......

eszet - Sro Sie 08, 2007 20:41

Przed chwilą wróciłem z wojaży po kraju za moim wyimaginowanym roverkiem.Niestety,stan techniczny tych cacek pozostawia wieeeeele do życzenia.I tak:
http://otomoto.pl/index.p...how&id=C3149132
Silnik- nie wiem,ale bity w d....e,aż boli,a zrobiony chyba przez Jasia z sąsiedniej piaskownicy.Reszta zgodna z opisem - zadbany,tapicerka i skóry bardzo ładne.

http://otomoto.pl/index.p...how&id=C3174272
Tu zaś na odwrót.Blacha wygłąda znośnie,normalne ślady użytkowania,ale silnik.....hm,nie jestem mechanikiem,a to auto chodzi gorzej niż moja 15-letnia fiesta.Zaczyna się zbierać tak dopiero od 2000 obrotów.Raz mi nawet zgasnął przy ruszaniu z 1-ki.Zważywszy,że to 1,6 16V ,to jest po prostu zgroza!Poza tym wyszło,że sprzęgło do wymiany,podobno silnik krokowy i lekko ściąga wprawo przy mocniejszym hamowaniu.Ogólnie nie polecam,chyba,że ktoś naprawdę zna te silniki i wie co jest grane.Ja nie ryzykowałem.

Jedyna pozytywna sprawa,która wyniknęła z tej mojej wycieczki-oglądaliśmy piękną 200-kę po drodze z Poznania do Ostrowa Wlkp.
Rocznik 98 ,4 drzwiowa 1,4,silnik w niej naprawdę gwizdał,jak w nóweczce.Wszystko pięknie utrzymane i sprawne,ale bez klimy.Przebieg - 86 000- jestem w stanie uwierzyć,że autentyczny.Cena,około 12 kpln - do opłat.Gdyby ktoś szukał,mogę dać telefon i adres,bo wziąłem wizytówkę.Ja szukam większego auta,więc z żalem w serduchu pojechałem dalej.

Dodaję screena tego pierwszego,drugi niestety już znikął.Sorki za moje gapiostwo

freestyler - Pią Sie 10, 2007 14:57
Temat postu: MG ZS
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3208391

miałem go kupic poł roku temu jak szukałem MG ZS wtedy był bezwypadkowy niby i miał być stan igła, miał blachy francuskie na foto wiec sprwadzony ale w 07.2006r a kupowałem w marcu MG :mrgreen:

do rzeczy: igła to to nie jest bo bity z przodu,cały przod malowany ,poduchy wystrzelone i odłączone,jak go kupowałem to nawet poducha kierowcy nie była przykrecona zaslepka sama wyleciała,poducha dokupiona i niepodłaczona,kontrolki od poduchy odłaczone nie pala sie, boczna poducha jakas zaslepka krzywo wklejona szpara w desce, pod deska grzeban w kablach luzem jakies wisiały i plasyiczek odkrecony, przebieg taki sam od 07.2006r.
przy silniku od udezenia wyłamana osłona rozrzadu -brak jej, połamana obudowa filtra powietrza -brak jej -stozek dla bajeru załozony.listwa przod na zderzaku peknieta pewnie cizko było dokupic nowa.

rejestracje miał francuskie,a sprowadzony z niemiec dziwne nie,koles zasuwał tak ta nielegalnch blachach przez rok,teraz se zarejestrował go jakos... ogolnie cfaniaczek..jak mnie przewiozł to mało co nie dachowalismy 150 na zakrecie po miescie, 180 na odcinku w miescie.. ma swoje subaru ktorym dachował...

ogolnie tyle zniecheciło mnie do zakupu tego...

pozdrawiam


piter34 - Sob Sie 11, 2007 11:12

freestyler napisał/a:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3208391

miałem go kupic poł roku temu jak szukałem MG ZS wtedy był bezwypadkowy niby i miał być stan igła, miał blachy francuskie na foto wiec sprwadzony ale w 07.2006r a kupowałem w marcu MG :mrgreen:

O tym aucie było już kilka razy na forum i wnioski zawsze były takie same jak Twoje: "nie warto" :razz:

PTE - Wto Sie 14, 2007 14:08
Temat postu: Re: MG ZS
freestyler napisał/a:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3208391
miałem go kupic poł roku temu jak szukałem MG ZS wtedy był bezwypadkowy niby i miał być stan igła(...)


Cytat:
MAM DO SPRZEDANIA SUPER AUTO MG ROVER ZS180 Z SILNIKIEM 2,5V6 BENZYNA OD HONDY LEGEND.


Ciekawe, bardzo ciekawe...

Brt - Wto Sie 14, 2007 14:22

hehehe :D troszki sie komuś silniki pomyliły ;)
maslo227 - Czw Sie 16, 2007 20:20

http://moto.gratka.pl/tre...11b2d295a5e&s=7

od razu mówię wystrzegać sie ... nie opłaca sie marnować czasu i pieniędzy na oglądanie tego auta, syf nieprzeciętny.... w środku gnój popielniczka pełna petów.... popalone fotele... badziewna okleina alupodobna....szyberdach uchyla sie ale sie nie chowa....tylna półka w stanie agonalnym..

blacha malowana to tu to tam ... poobcierane zderzaki... dużo głębokich rys spowodowanych brutalnym traktowaniem auta...

silnik ehhhh ... zbiorniczek wyrównawczy prawie pusty... na ściankach dużo nalotu czarnego nie wiadomego pochodzenia ...filtr powietrza wraz z obudową gdzieś sobie znikł....

Brak drugiego kompletu kluczyków o kodzie do immobilisera już nawet nie wspominam...

Na dodatek facet nie wie ze sprzedaje auto posiadające większą moc niż te 120 koni które ma napisane na kartce za szybą.

blue827 - Pon Sie 27, 2007 00:05

tutaj jest ogloszenie bordowego roverka 825 coupe z jasnym środkiem
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C2875158

jedynie chciałbym zamieścić taką informację, że pół roku temu taki sam samochód był w sprzedaży na allegro, i w opisie było że ma uszkodzoną uszczelkę pod głowicą. Jeśli to ten sam, to napewno ma już tą uszczelkę wymienioną.
----
edit:
zapodajje jeszcze link do screena:

trochę źle się czuje że piszę o tym, nie chcę nikomu psuć sprzedaży bo to autko naprawdę wygląda na idealny stan, szczególnie wnętrze. No i te bordowa wykładzina pasująca do lakieru. Samochód naprawdę może być tzw. igłą, ale jednak potencjalni kupcy powinni wypytać sprzedawcę o tą uszczelkę, czy wszystko już zostało naprawione.

Brt - Czw Sie 30, 2007 22:12

R45 z Leszna. Kolega był go ogladać i stwierdził, że auto jest w kiepskim stanie (ładnie to nazywając). Auto było uderzone w tył i sprawia wrażenie, jakby sam tył był od innego R. Głośno w środku, a ogólnie wrażenia z jazdy dużo gorsze niż w jego poprzednim R400. Coś sie tłucze z tyłu, skrzypi wnętrze, drążek biegów bębni jak opętany. Pozatym podczas jazdy próbnej zaświecił się "check engine" - odpowiedź sprzedającego: "to pewnie dlatego, że były wymieniane zarówki i komp to wykrył"
piter34 - Pią Sie 31, 2007 10:23
Temat postu: R600 z inną poduchą
Całkiem przypadkowo natknąłem się na to auto:
http://allegro.pl/item239..._gaz_skora.html

Rocznik 99, ale poduszka od modeli <96 (szczegóły w wątku z nagimi kobietami). Widać też złe spasowanie maski i inny odcień.

arolek - Sob Wrz 01, 2007 17:22

To i ja dołącze do listy samochód.

http://moto.allegro.pl/it...ny_roverek.html

1. Smochód jest przekładką do czego nie chce się sprzedający przyznać (po udowodnienu sprzedającemu że jest to anglik potwierdził to)
2. Liczniki w milach co świadczy o pochodzeniu
3. Wymianiana przednia szyba niby od pęknięcia
4. Nie działająca poduszka powietrzna pasazera
5. Klapa tylnia nie przylegająca do smaochodu. Palca można wstadzić tam.
6. Nie działający przycisk przy skrzyni biegów przełącznik z normalnego trybu na sport.
7. Kable do deski rozdzielczej prawie na wierzchu, oczywiśćie prowadzone z prawej strony auta do deski. Nogami podczas jazdy pasażer może zachaczyć :)
8. Skrzynia biegów działająca nie za dobrze automat podczas zmiany szarpie bardzo.
9. Amortyzatory przednie do wymiany.
10. Klucze!! czyli orginalnym kluczem wyłącza i włącza alarm ale zamek jest inny wiec do tego ma drugi. Tak więc trzeba z dwoma innymi chodzić w kieszeni.

No i pewnie by się coś jeszcze uzbierało. Ale musiałby to fachowy mechanik oglądnąć w środku.

Ogólnie nie polecam.

[ Dodano: Sob Wrz 01, 2007 6:23 pm ]
i jescze jedna fotka




a nie mógł od razu napisać że przekładaka a ja specjalnie jechałem ok 250 kilometrów :(

marthinez - Sob Wrz 01, 2007 19:55

arolek napisał/a:
5. Klapa tylnia nie przylegająca do smaochodu. Palca można wstadzić tam.

Tak akurat mają wszystkie R600, oczywiście na dole przy zderzaku i nie jest to spowodowane "biciem" auta. :wink:

kwasior - Wto Wrz 04, 2007 18:01

Witam

Poniżej link do autka przez które zmarnowałem dzisiaj cały dzień i najgorszemu wrogowi bym go nie polecił:

http://otomoto.pl/index.p...how&id=C3331191

Jak widac w opisie niby "absolutnie idealny". Malowany lewy przedni błotnik, lewe drzwi, lewy przedni słupek, nadproże, tylna klapa (górna część), prawe tylne drzwi. Uszkodzona pompa wtryskowa. Żadne drzwi nawet te 5 po zamknięciu nie wyglądaja dobrze. Wygląda to jakby były za duże do tego auta :) . Omijać szerokim łukiem.

Pozdrowienia

maciej - Sro Wrz 05, 2007 09:10

kwasior napisał/a:

http://otomoto.pl/index.p...how&id=C3331191

Mi tam zawsze podoba się tekst: "pierwszy właściciel, ..., sprowadzony".
kwasior napisał/a:
Wygląda to jakby były za duże do tego auta .

Oj, o może R25 klepali, tylko im się coś pomyliło...

cbf.lucas - Czw Wrz 06, 2007 22:00

Przestrzegam przed tym autem. Jako argumenty podam opinie użytkowników forum:
Cytat:
zdjęcia są z marca 2007

Cytat:
Po pierwsze: komputer pokładowy - bzdura, niby skąd miałby go mieć?
Po drugie: przebieg 172 tys, a na zdjęciu 161 tys - albo nie chce się sprzedać, albo kombinowania przy liczniku było tyle, że się sprzedający pogubił.
Po trzecie: różne kolory okładziny drewnopodobnej - niby mniej istotne, ale jednak.

Cytat:
W ogóle dziwne te zdjęcia, tylne koło, tylne drzwi, są chyba w tym autku ważniejsze rzeczy do pokazania. Prawe tylne drzwi są niedomknięte, albo ... źle spasowane. Jeżeli zdjęcia są robione w tym samym czasie, a na to wygląda, to nie widać, żeby radio było włączone, a antena jest wysunięta - czyżby nie działała?

Cytat:
To auto już od kwietnia wielokrotnie było wystawiane na allegro. Wówczas jeszcze sprzedawca przyznawał się do uszkodzeń w tym aucie, oraz do tego że wymaga "drobnych poprawek lakierniczych". Też byłem nim zainteresowany gdy rozglądałem się w maju za R600, jednak te informacje odwróciły moją uwagę od tego auta.

Cytat:
Co do auta, to ja od siebie dorzucę dziwne spasowanie i odcienie maski oraz prawego błotnika.

Cytat:
i jeszcze zapalniczka wyjęta nie wiedzieć czemu leży na wierzchu i brak klapki bezpieczników


Dodam te słowa by wyszukiwarka forumowa w razie co znalazła: Rover Głubczyce, Rover Glubczyce,

kwasior - Nie Wrz 09, 2007 12:56

Witam

Tego auta się nie kupuje. Malowane elementy:lewy przedni błotnik, drzwi, słupek, tylne prawe drzwi, klapa. Zle wyciągnięty tył, dlatego drzwi wygladaja jakby byly za duże do tego auta. Właściciel nawet sie nie próbował wypierac jak zwrócilem uwagę na te elementy. Po prostu odłożył słuchawkę.

Pozdrowienia

walkie - Nie Wrz 09, 2007 13:23

Ja tylko dodam, że na Swojczyckiej jest największa klepalnia we Wrocławiu. Tam nawet z przystanku autobusowego da się coś zrobić dlatego ogłoszenia z tego miejsca traktujcie z dużym przymrużeniem oka.
cbf.lucas - Sro Wrz 19, 2007 23:20

Witam.
Byłem dzisiaj oglądać z kolegą auto. Bardzo charakterystyczny Rover 620 SDi, bo kolor złoty/beżowy (white gold). Już o nim był post - można go znaleźć tutaj: >>LINK<<

Co do zastrzeżeń do auta:
1. Przebieg 256tys. km jest nieźle przekręcony (z książek serwisowych wynika - z ostatniego wpisu choćby - że auto miało 254tys.km w czerwcu 2002!!. Wcześniejsze wpisy wykazują, że rocznie właściciel auta robił po 40-50 tys.km. a auto jest od bodajże marca 2004 w kraju).
2. Sprzedający strasznie się miesza w informacjach na temat auta. Raz gada, że ma je 4 lata, raz że półtora, a trzecim razem chce powiedzieć, że kolega z serwisu powiedział mu 2 lata temu, że trzeba tylko napełnić klimatyzację by działa.
3. No właśnie - klimatyzacja w ogóle nie wykazuje żadnej pracy. Może trochę mocniej wieje, ale z chłodu czy zimnych rurek pod maską nic nie ma - moim zdaniem jest jakiś mechanizm uszkodzony.
4. Odcień klapy bagażnika jest zupełnie inny od całej reszty samochodu, a przedni zderzak jest bardzo kiepsko pomalowany.
5. Klapa bagażnika jak i maski od silnika jest źle spasowana.
6. Auto nie posiada radia z CD!! jest to zwykłe oryginalne radio Rovera na kasety.
7. Sprzęgło jest dużo za luźne - jakby "spalone" i się "ślizga".
8. Antenka nie chowa się do końca (bo niby ktoś wygiął górę... :/ )
9. Raz sprzedawca twierdzi, że auto jest z Danii, bo kolega je sprowadził, jednak jak zobaczyłem, że książka serwisowa jest z Belgii to odpowiedział na to, że z Belgii czy z Danii co za różnica - "poza tym on już nie pamięta".
10. Są spore luzy w przednim zawieszeniu auta (prawdopodobnie na drążku kierowniczym).
11. Pierwsze zdjęcia pokazują auto jako rocznik 1997 - jak się okazało w karcie pojazdu jest 1996 - i tak jest także na drugiej aukcji.
12. Na aukcji napisane jest, że jest drugim właścicielem, ale zapomniał dodać, że to tyczy się Polski. Za granicą kij go wie ile było właścicieli.
13. Z kosmetycznych rzeczy to (wiadomo, że to szczegóły, niektóre łatwe do naprawy jak np. szyby, ale to zawsze coś): -popsuty podłokietnik, -szwankujące wszystkie szyby (prawa pasażera działa tylko do połowy), - niechlujne dziurki po prawej stronie od CB-Radia chyba, -przy tym przebiegu nie ma co liczyć na ładnie prezentującą się skórzaną tapicerkę.

Po naszej wizycie sprzedawca wystawił auto o 1 tys.zł mniej i poprawił rocznik (tyle spokojnie na początku stargowaliśmy), a gdy wyszły wszystkie rzeczy na jaw nie chciał już tak chętnie jak na początku jechać na warsztat by sprawdzić auto.

PS. Aaa... Jeszcze jedno - sprzedawca mówił, że auto było specjalnie dla Niego sprowadzane 1,5roku temu, a potem w karcie pojazdu było, że pierwsza rejestracja w Polsce bodajże w czerwcu 2004r i to na zupełnie kogoś innego.

----------------
To chyba wszystko. Jak sobie coś przypomnę to jeszcze dopiszę.

roy - Czw Paź 18, 2007 18:22
Temat postu: Ku przestrodze....
Witam !
Właśnie wróciłem z Dębna (Zachodniopomorskie) - oglądałem to autko:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3614071

o które się pytałem w tym wątku. (tutaj screen)

Ogólnie tragedia, malowany z każdej strony, na lewym błotniku bąble io szpachla wychodzi w 3 miejscach. Maska i zderzak (przód i tył) tragicznie spasowana - uszczelki wychodzą gdzie mogą....
AUTO było BITE na 100 % i to mocno zarówno z przodu jak i z tyłu. pomijam głośną nierówną pracę silnika, brak światła stopu itp....
Jak obejrzałem z zewnątrz to odechciało mi się dalszych oględzin - podziękowałem i zawinąłem się na pięcie...

Zmarnowałem cały dzień na wycieczkę Szczecin-Dębno...
BTW - sprzedawca bardzo gadatliwy używa wielu przymiotników, zupełnie nie pasujących do stanu auta. Musiałem jechać gdzieś na obrzeża miasteczka - bo właściciel się bał je pokazywać w centrum miasta...
Naciąłem się i tylko mi się mój zapał na Rover`ka zmniejszył o 50 %
ogólnie - trzeba mocno uważać...

pozdrawiam
BTW - sprzedający kompletnie nie wyglądał na osobę godną zaufania... wystarczy przeczytać jego opis i zweryfikować go ze stanem faktycznym. Odradzam kupowanie auta od tego handlarza...
pozdrawiam
R.

piotr_983 - Pią Paź 19, 2007 23:43

połczyńska 85 MGF z 1999
Nie marnujcie czasu na to auto

oto co stwierdziłem:
lewy słupek drzwi wyrzeźbiony ze szpachli podobnie jak cały bok i maska po lewej stronie
Cały był malowany, widać cieniowanie na prawym progu, bąble na przwym przednim błotniku.
słupki przy przedniej szybie też były malowane
bagażnik nie spasowana
Samochód pluje z wydechu czymś tłustym olej lub płyn z chłodnicy coby to nie było mało ciekawie
Opony mają bąble
Stop w klapie zrobiony za pomocą kabla pociągniętego na hama z lewej lampy - nie działa
przedni lewy kierunkowskaz połamany
drewno w środku w kosz
brakuje dermy do nakrycia złożonego dachu
brak mocowania/śruby koła zapasowego i
mocowań wykładziny bagażnika
Miałem nim pojechac do mechanika ale po tym co zobaczyłem na spokojnie nie kupił bym go i tak
No ale środek z tą skórą w tym kolorze ma piękną.

Piotrass - Sob Paź 20, 2007 08:32

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3636385

W/g ogłoszenia bezwypadkowy. Auto wizualnie w tragicznym stanie:
- przedni i tylny zderzak popękany, odchodzi z pęknięć lakier
- brat tylnego znaczka (pozostały dziury w klapie)
- brak emblematów wersji silnikowej po obu stronach
- wszystkie szyby 99r, przednia 00r co wskazuje,że auto jest z 1999r a nie jak pisze sprzedawca 2000.
- w tylnym prawym nadkolu jeszcze ślady po podkładzie
- maksymalnie skatowana kierownica jak na 112000km

RUDiCK - Sob Paź 20, 2007 13:46

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3594152

Witam
W niedziele (14.10.2007) postanowilem sobie zrobic wycieszke po "igiełke" fure :razz: . Przejechalem 330km w jedna strone i jakież było moje zdziwienie kiedy to zacząłem samochód oglądać z bliska. Palant twierdził ze fura jest w idealnym stanie, powiem o moich spostrzeżeniach:
- na wstepie jak tylko przyjechalem koles poinformowal mnie ze zapomnial wspomniec o migajacej kontrolce SRS (jak twierdzil najprawdopodobniej zawilgł czujnik :wink: );
- prawa lampa wyglada jak by kupil ja za 15zl (zajebiscie matowa);
- maska lekko przekoszona (nie widac tego bardzo ale jest);
- oba błotniki przód i maska byly odkręcane (widac to po sróbach);
- prawy bok byl robiony (przednie drzwi kiepsko schodza sie z tylnymi - widac to u samego dolu);
- turbinka chlapie olejem (slady widac na kolektorze i na bloku);
- samochod traci moc od ok 3000-3500obr/min wgore (po prostu przestaje przyspieszac - koles twierdzi ze to pewnie przytkana przepustnica :shock: )

Na koniec moge jeszcze dodac o ledwo trzymającym sie tylnym zderzaku, który to kolebota sie przy kazdym trzasnieciu tylnymi drzwiami, o kiepsko zamykajacych sie drzwiach od strony kierowcy (jakby opadniete), o uszkodzonym fotelu kierowcy (wygladalo to tak jakby regulacja lędźwiowa albo cos innego w srodku bylo złamane - wybrzuszenie widoczne od tylu siedzenia), o zżartym przez rdze tłumiku końcowym, o szumiejacym łożysku w tylnym kole (co jak twierdzi sprzedawca jest efektem zmiany opon ktore to mialyby wydawac taki dziwny dźwięk w trakcie jazdy) i o tym ze na jedynce i dwójce samochod sie zbiera jak dorożka (nie wiem czym to jest spowodowane ale na tych dwoch biegach naprawde kiepsko przyspieszal).
no i to by było na tyle... no chyba ze cos przeoczylem :wink:

Pozdrawiam

Rowan - Sob Paź 20, 2007 13:57

No wiem że to nie temat żeby komentować ale się nie moge powstrzymać. Przecierz diesel nie ma przepustnicy!!!
piter34 - Pon Paź 22, 2007 14:44

Piotrass napisał/a:
- wszystkie szyby 99r, przednia 00r co wskazuje,że auto jest z 1999r a nie jak pisze sprzedawca 2000.

Ja mam auto z 95, a szyby z 94. Tu nie ma reguły, bo auto może być montowane na początku roku, a szyby mają rok produkcji o jeden rok wstecz. ;-)

robertinio - Wto Paź 23, 2007 18:45
Temat postu: [r220sdi] okolice wrocławia - oborniki śląskie
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3555622
byłem go wczoraj oglądać na poczatku października i jak widać nadal jest na sprzedaz, niestety zrobiłem 450km na darmo ale to juz moja strata

Przód walnięty, reflektor trzyma się na słowo honoru, ale najgorsze jest to ze został strasznie nieudolnie naprawiony, belka wyklepana strasznie słabo, pas przedni oraz maska również, dopasowanie błotnika straszne, belka przy wypadku uszkodziła kolo pasowe alternatora i teraz nieco przyciera pasek, Silnik, wg mnie zajechany albo coś nie tak z turbiną która dość mocno zapocona bo cieknie olej ze smarowania turbiną, opony niestandardowe bo 196/60/15 letnie i juz do wymiany, środek tez troche zaniedbany ale to jest jeszcze do przeżycia, zderzak tylny uszkodzony troche bardziej niz na zdjęciu gdyż nie są to otarcia a wypalone na wylot dziury w zderzaku, SRS poduszka powietrzna cały czas zapalona jej kontrolka, sprzedający twierdzi ze to bezpiecznik, ale sie z nim nie kłuciłem bo pierwsze skojazenie to ize była odpalona przy tym wypadku jaki miało auto z przodu,
tył auta nie był uderzony raczej,
Sprzedający podobno z tego własnie forum ale jego znajomośc o aucie wręcz zerowa, twierdził iż posiada ABS, a przy jeździe próbnej nie działa, potem jescze przy oględzinach pod maska odkryłem ze absu wogole nie ma

Cena juz przy negocjacjach zeszła do 10 tys zł (niby atrakcyjna jak na rocznik ale rocznikiem się nie jeździ tylko autem)
stwierdziliśmy z ojcem iż lepiej stracic te 100 zł na paliwo za dojazd i stracone pół dnia niż wpakować się w jakieś bagno

Dyskusja na temat tego, czy to 1.4 benzynowe, czy 2.0 diesel przeniesiona tutaj.

pawciu87 - Pią Paź 26, 2007 07:21

a wiec tak, w aukcji jest napisane ze auto jest sprowadzone... szkoda ze nikt nie dodal ze z Anglii, cale wnetrze ma bezowe oprocz dywanikow i deski rozdzielczej :mrgreen: do tego dochodzi jeszcze licznik w milach - przekladka :nook:

oto link KLIK


spider99 - Pią Lis 16, 2007 18:27



Rover 200, 2.0 gaz, 1994r.
Cena: 5 500 zł do negocjacji
Sprawdź, czy możesz kupić na kredyt
Typ: Osobowy
Nadwozie: coupe/sport
Ilość drzwi: 2/3
Rocznik: 1994
Miejscowość: Zielonka Nowa
Region: Mazowieckie
Ogłoszenie z dnia: 2007-11-12
Opis: garażowany, stan bardzo dobry
Opcje wyposażenia: ABS, aluminiowe felgi, centralny zamek, elektryczne lusterka, elektryczne szyby, lakier metalik, poduszka powietrzna x2, szyberdach, tapicerka skórzana, wspomaganie kierownicy
Opis dodatkowy: Szyberdach panoramiczny - zdejmowany.Regulowane siedzenia. Moc 200KM.
Osoba do kontaktu: Sławek
Telefon: 0603298964

Mocno uderzony z przodu, podłużnice wspawane, o dachu to tez jakoś nie wspominał, cały w szpachli z kiepsko położonym lakierem, spalone sprzęgło.
Ale za to jaki ekonomiczny nie pali nic benzynki. Bak sie urwał. Z resztą niedziwne skoro ten piękny roverek praktycznie nie ma podłogi, a w progach lecą dziury od ściśnięcia ich dłonią. Do tego oponki bieżnik w granicach 1-2mm i przebieg grubo powyżej 200tys.

Tomi - Pon Lis 26, 2007 07:53

piotr_983 napisał/a:
połczyńska 85 MGF z 1999
Nie marnujcie czasu na to auto

Srebrny MGF Z czerwonym dachem. Stoi tam już chyba ponad pół roku.

orzech - Nie Gru 09, 2007 21:01

zielony rover 416 16v z 1996 r przebieg 114 tys z sokolowa
samochod tragedia - oddany dzisiaj kupiony wczoraj (nie bylo mnie przy kupnie), auta narazie nie ma na allegro ale ceny w ogloszeniach byly rozne max 11200
silnik-kapitalny remont
skrzynia - wyciek
z zewnatrz w srodku, pod maska i podwozie czysciejsze niz salonowe wyjezdzaja

markiz4 - Wto Gru 11, 2007 21:21
Temat postu: Rover 75
Witam.Szukam dla siebie i znalazłem tego Rovera 75
http://otomoto.pl/rover-7...n-C3992718.html
a na Holenderskiej stronie
http://www.autoscout24.de...id=lkudphqbstvv
Ile kto chce zarobic na samochodzie to jego sprawa ale żeby wystawiac samochód który jest na innej stronie z innym stanem licznika to juz chamstwo.
Pozdrawiam

buziaczek0807 - Pią Gru 14, 2007 21:12

Faktycznie widziałem tego w Sokołowie zielonego parę dni temu (myślę zadzwonię do Brata bo ładny) dzisiaj jadę niema .Cena była 9600
piter34 - Pon Gru 17, 2007 15:44

markiz4 napisał/a:
Witam.Szukam dla siebie i znalazłem tego Rovera 75
http://otomoto.pl/rover-7...n-C3992718.html
a na Holenderskiej stronie
http://www.autoscout24.de...id=lkudphqbstvv
Ile kto chce zarobic na samochodzie to jego sprawa ale żeby wystawiac samochód który jest na innej stronie z innym stanem licznika to juz chamstwo.
Pozdrawiam

Ktokolwiek to auto kupił, chyba czyta forum, bo już na otomoto nie ma podanego stanu licznika (mniejszego 2 razy niż w Holandii).

artur_dziadosz - Sro Sty 09, 2008 20:20
Temat postu: R_25 Uwaga na te auto!!! Ostrów Wlkp " BIG AUTO"
Cały do malowania, bez kluczyków, robiona cała lewa strona. Silnik traktor, słaby i bardzo głośny. Klima nie działa, prawe drzwi i tylna klapa nie otwierają się. Generalnie tragedia! Handlarz cwaniak z górnej półki.. Więcej na GG
sir.Dariusz - Sro Sty 16, 2008 21:20

Na początek z racji tego iż jestem nowy oficjalnie się przywitam.

DZIEŃ DOBRY !

A teraz przejdę do rzeczy.

http://allegro.pl/item295...a_alufelgi.html



Uwaga. W opisie aukcji "blacharka i lakier w stanie idealnym". To fakt. Jednakże sprzedawca nie wspomniał że, auto miało wgniecioną maskę i z niewiadomych przyczyn było prawie całe na nowo lakierowane oprócz dachu i drzwi kierowcy !! !

Omijać z daleka !

EDIT:

Chyba za późno was poinformowałem bo już jakiś "jeleń" go kupił :mad:

maciej - Czw Sty 17, 2008 10:25

sir.Dariusz napisał/a:
Jednakże sprzedawca nie wspomniał że, auto miało wgniecioną maskę i z niewiadomych przyczyn było prawie całe na nowo lakierowane oprócz dachu i drzwi kierowcy !

Nie jest napisane, że nie bity...
Trzebaby obejrzeć podłużnice.

piter34 - Czw Sty 17, 2008 11:50

sir.Dariusz napisał/a:
Uwaga. W opisie aukcji "blacharka i lakier w stanie idealnym". To fakt. Jednakże sprzedawca nie wspomniał że, auto miało wgniecioną maskę i z niewiadomych przyczyn było prawie całe na nowo lakierowane oprócz dachu i drzwi kierowcy

Bo wypadku blacharka i lakier też mogą być w stanie idealnym. ;-)

sir.Dariusz - Nie Sty 20, 2008 13:44

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4227649



Przebieg nie wyszczególniony w ofercie to 204 000.

Trzeba przyznać że, z daleka autko sprawia naprawdę niezłe wrażenie. Srebrny kolor, ładne aluski dodają mu kilku latek. Niestety czym bliżej podejdziemy tym gorzej.

Z ogłoszenia wyczytać można że, auto jest bezwypadkowe.
Okazało się jednak że, był bity od przodu jak również od tyłu. Co widać po źle spasowanej i różniącej się kolorem tylnej klapie i lampie w innym odcieniu.

Przedni zderzak musowo do malowania. Odpryski i odpadające płaty lakieru na całej szerokości. Tylni zderzak również "zaakcentowany" po obydwu stronach.

Auto z Włoch. Ważność tablic skończyła się dzisiaj.

Jeżeli chodzi o silnik to zdecydowanie najlepsza część tego auta.

Sprzedający to klan cwaniaczków zajmujący się właśnie sprowadzaniem aut.

Jeżeli komuś to że, auto jest obdrapane z każdej strony i że, sprzedający lubi ukryć to i owo to nie przeszkadza to może brać.

Sachar - Nie Sty 20, 2008 14:04

sir.Dariusz napisał/a:
Jeżeli komuś to że, auto jest obdrapane z każdej strony...


Niestety, taki to już urok aut z włoch :(

maciej - Nie Sty 20, 2008 17:05

Sachar napisał/a:
Niestety, taki to już urok aut z włoch

Nawet powidziałbym, że to urok aut z "południa" - Hiszpanie mają podobny styl. ;)

piter34 - Nie Sty 20, 2008 20:49

sir.Dariusz napisał/a:
Jeżeli komuś to że, auto jest obdrapane z każdej strony

Mnie to nie przeszkadzało jak kupowałem swojego ;-)

xamen - Nie Sty 20, 2008 22:20

pawciu87 napisał/a:
a wiec tak, w aukcji jest napisane ze auto jest sprowadzone... szkoda ze nikt nie dodal ze z Anglii, cale wnetrze ma bezowe oprocz dywanikow i deski rozdzielczej :mrgreen: do tego dochodzi jeszcze licznik w milach - przekladka :nook:

oto link KLIK

Obrazek


o! - mój samochód! :D
auto miało jeszcze kilka innych niedoróbek, ale ostatecznie poszło za 12600, więc chyba nie tak źle ;)

piter34 - Pią Lut 01, 2008 12:16
Temat postu: Piękny R400 z Płocka
Kolejny pięknie sfotografowany R400 od handlarzy z Płocka:
http://www.allegro.pl/ite...imatyzacja.html

Znowu Panowie "pomylili" sobie wersję 86KM z wersją 105KM. :mrgreen:
Bądźcie czujni na inne niespodzianki. ;-)

lgilowski9 - Nie Lut 03, 2008 19:45

Witam!Byłem dziś w Myszkowie. Oglądałem tego Ferka. http://moto.allegro.pl/it...ysty_zadb_.html




Tragedia! Wogóle auto inne zobaczyliśmy niż na tym zdjęciu jakieś ciemno zielone.Podmienione.Miało być niby zarejestrowane.Masakra bite z każdej strony,Każda szyba z innej parafii,szyba w prawych drzwiach nie działała,jakieś rogi wystające na dachu,jak by naciągany,klima nie działała lub nie nabita,brak progów jak na zdjęciu,niyb ściągnął do innego auta,całkiem inne auto zobaczyliśmy jak na zdjęciu,w końcu gość uciekł na obiad:)jak to mówił że mu stygnie:D,i nas zostawił ale żeśmy się uśmiali:))Naiwnego szukał,o cenie nie wspomnę.Czekam nadal na na tego mojego upragnionego Ferdka:) Oglądałem już 2 Ferdki co jeden to gorszy i jak to sie mówi może do 3 razy sztuka:)??Tego stanowczo odradzam,proszę uważać:)jeśli by ktoś coś mógł mi
polecić do 28tyś max!z allegro czy gdziekolwiek,proszę o info tutaj lub na gg ewent.telefon:)pozdrawiam wszystkich forumowiczów i klubowiczów:)
[ Komentarz dodany przez: thef: Nie Lut 03, 2008 21:06 ]
Proszę dodać zrzut ekranowy tego ogłoszenia, bo sam link za chwilę będzie nieaktywny.

MaReK - Sro Lut 06, 2008 14:43
Temat postu: MG ZR sprawdzony przez Mariusz418
Link do ogłoszenia:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4106584

Autko z tego ogloszenia jak sie okazuje niewiele ma wspolnego z opisem
(tzn. jest to ZR, rocznik sie zgadza, kraj pochodzenia, itp)

Dodatkowe informacje jakie podaje wlasciciel aukcji nie sa do konca prawdziwe.

Kolega Mariusz418 byl z testerem u Pana i sprawdzil:

- SRS wystrzelony (ten od kierowcy)
- Brak klimy
- Pogieta i dziurawa po dzwonku chlodnica
- Z tylu dzwonek w efekcie czego zostala pognieciona podloga
- Licznik krecony, cofniety o min. 20 tys (moze niewiele, ale jednak)
- Inne bledy dot. eksploatacji

Na zadawane pytania po tej elektronicznej weryfikacji Pan zapomnial calej historii auta ;)
Wczesniej zapewnial kolege, ze z tylu sa zrobione zaprawki bo malej przycierce, a tak auto jest serwisowane.

Oczywiscie wszystko jest do naprawienia, wiec ten post jest tylko przestroga.

Pozdrawiam,

Grzech - Czw Lut 28, 2008 11:23

Witam!
R75, Gniezno, Autokomis-Greg
Na pierwszy rzut oka ok!

Ale:
-maska malowana - definitywnie inny ocień = dawno temu bity - lakier na masce porysowany od myjni,
-tragicznie spasowany przedni zderzak (również lakierowany) bity,
-tapicerka kur...sko zniszczona,
-brak kontroli trakcji,
-przypuszczam że CD nie posiada -przynajmniej sprzedawca się nie chwalił zmineiarką
-Tylni prawy zderzak przy błotniku jakoś zbytnio odchodzący
-Poza tym cały lakier strasznie porysowany, a przede wszystkim w zagłębieniach pod zewnętrznymi klamkami (wszystkimi) lakier tak porysowany jakby cała rodzina użytkowników miała po 10 pierścieni na palcach, drużyna pierścienia z Frodem na czele ja pierd... hahaha

R75 - gniezno, 2002

Więcej nie sprawdzałem, nie jeżdziłem, szkoda czasu = tragedia!
Z resztą za tą cenę strasznie biedne wyposażenie, no i silnik jakoś nie chodzi najlepiej.

Kolejny - Witkowo R75, 2001
R75 2001 Witkowo

Na dzień dobry!
Auto stoi na placu zakładu lakierniczego!!!
Tylni błotnik - może nie byty, ale dość mocno uderzony - zrobiony -totalna fuszera
silnik jakiś nie teges
Materiał na słupku/wsporniku między przednią szybą a boczną kierowcy strasznie poopalany od papierosa,
Włoch
Przebieg raczej kombinowany
Zniszczony, zaniedbany

Pozdrawiam

kruszon - Sob Mar 01, 2008 21:55
Temat postu: [R45 1.6 2002 Gniezno] Uwaga na ten samochód
Witam!

Gniezno - komis auto-expert przy ul. Poznańskiej.

Dzisiaj byłem oglądać w Gnieźnie upatrzonego R45. Nie kupiłem. Przyczyn kilka, ale o tym za chwilę.
http://moto.gratka.pl/tre...62375213b86&s=1

Autko w środku nietknięte znakiem czasu praktycznie w ogóle - stan rzeczywiście idealny.
Po dokładniejszemu przyjżeniu się:
- źle spasowana maska z przodu
- parujące lewe przednie lampy
- stuki w prawym tylnym zawieszeniu
- brak panelu do radia :/

Silnik pięknie wymyty, ale pochodził trochę i co się okazało:
Autko ma/miało walniętą uszczelkę pod głowicą!!!!
Śmierdzą spaliny chemią. Właściciel po wskazaniu śladów po majonezie w zbiorniczku wyrównawczym przyznał, że "była walnięta uszczelka, ale ją zrobił". Warto zaznaczyć, że autko dopiero co sprowadzone z Włoch, więc nie wierzę, że zrobił tę uszczelkę. Olej ma kolor rzadkiej - bardzo rzadkiej kupy, więc mam podejrzenie, że tylko przeczyścili układ chłodzenia i tyle.
Na pytanie o papier za zrobienie uszczelki powiedział, że może mi za 3-4 dni wysłać. Phi!

Właściciel wygląda na lepszego cwaniaka (właściciel autka a nie komisu - ten z komisu jeszcze w miarę, ale zaczął w pewnym momencie umywać ręce od autka - wstawione po zjaomości). Omijać to auto z daleka! No chyba, że ktoś z okolic je weźmie i od razu zrobi uszczelkę.

Zapomniałem dodać - słabiutko rusza i ma równie słabe hamulce.

Jedyne co wydaje mi się prawdziwe to przebieg sądząc po zużyciu środka, i ogólnym stanie.

Pozdrawiam

_Zloty_ - Czw Mar 20, 2008 09:05

Witam,
Ogłoszenie: Rover 620 '99 SDI - Mysłowice
Jeden z forumowiczów był obejrzeć samochód, oto jego uwagi:
General napisał:
"Byłem dzisiaj i niestety zonk. Na zdjęciach nie widać ale ma oba zderzaki źle spasowane, kilka wgięć, zarysowań, klapa bagażnika z lewej strony odstaje prawie na centymetr, ślady po lakierowaniu na słupku przy drzwiach kierowcy, maska silnika odstaje w górę po prawej stronie co widać na fotkach jak się człowiek dobrze przyjrzy. Ogólnie kibel, wkurza mnie jak ludzie piszą super stan a okazuje się że 3 na szynach. Jedynie co się zgadza z fotkami to wnętrze jest naprawdę dobrze utrzymane, ale to za mało. Odradzam wszystkim. Uwaga ten sam Rover jest już na kilku aukcjach"
dodatkowo,
"PS. Przebieg jak dla mnie kręcony w/g mnie ma przejechane grubo ponad 200 000km"

zrzuty ogłoszenia ponizej:

mariusz_87 - Sob Mar 29, 2008 22:55

Witam, dziś oglądałem te o to 2 egzemplarze 416. W opisie było, ze są bezwypadkowe itp . Ich stan rzeczywisty był opłakany
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4566633
następny: http://moto.gratka.pl/tre...8167e61ee44&s=1

MichalB - Pon Mar 31, 2008 00:01
Temat postu: uwaga - rover 416 Olsztyn
Uwaga na Rover'a 416 z Olsztyna:
http://otomoto.pl/rover-416-C4377757.html

Samochód sprawdzony na stacji Dobosz - Olsztyn, aktualnie MAZDA, wcześniej Rover. Bity z całych sił, właściciel chciał za niego 6.500. Ponoć prawie drugie tyle musiałbym wyłożyć na doprowadzenie go do używalności.

Rok produkcji: 1997, Data rejestracji: 05/2007, Przegląd: 04/2008, Ubezpieczenie: 05/2008, 122 000 km, Skrzynia biegów: manualna, Moc: 120 KM (88 kW), Pojemność skokowa: 1600 cm3, benzyna, zielony-metalic, Liczba drzwi: 4/5,

Dodatkowe wyposażenie: :mrgreen:
ABS - ciężko powiedzieć ...
el. szyby - nie działa z tyłu :!:
el. lusterka
klimatyzacja - brak! :!:
centralny zamek - nie działa w tylnych drzwiach! :!:
autoalarm
poduszka powietrzna - brak! :!:
radio / CD, - radio jest ale bardzo stare, w dodatku na kasetki! :!:
wspomaganie kierownicy, - trudno powiedzieć po takim "biciu" :!:
immobiliser,
komputer, :mrgreen:
welurowa tapicerka - nie wiem czy to można nazwać welurem ... :evil:

A teraz uwaga! Opis pojazdu przygotowany przez właściciela:
Samochodzik w bardzo dobrym stanie, zadbany, nie wymaga wkładów własnych. Jest z końcówki roku 1997 z grudnia. Samochód w ciągłej eksploatacji.

W rzeczywistości - samochodzik w koszmarnym stanie, totalnie zaniedbany, wymaga mnóstwo wkładów własnych. Jeszcze właściciel na tyle bezczelny zapytał, co powiedzieli na ASO... A jechałem zobaczyć ten wóz ponad 300 km w jedną stronę.

Tylko tyle albo raczej AŻ tyle. Niech nikt nie da się nabrać! :!:

piter34 - Pon Mar 31, 2008 12:24

mariusz_87 napisał/a:
Witam, dziś oglądałem te o to 2 egzemplarze 416. W opisie było, ze są bezwypadkowe itp . Ich stan rzeczywisty był opłakany
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4566633
następny: http://moto.gratka.pl/tre...8167e61ee44&s=1

Dodaj zrzuty ekranowe i merytoryczne uwagi dot. tych aut. W przeciwnym wypadku post zostanie usunięty. :roll:

mihu - Czw Kwi 03, 2008 23:19

MichalB napisał/a:
Uwaga na Rover'a 416 z Olsztyna:
http://otomoto.pl/rover-416-C4377757.html

Też go oglądałem w połowie lutego ,od siebie dodam że miał spawany dół ,silnik skakał jak diesel andorii w żuku,w środku syf ,piachu dosłownie po kostki ,wyświniona tapicerka ,brak słów.Szyba przednia z innej parafii. Jechałem cos koło 200 km w jedną stronę ,aby to "cudo" obejrzeć .Reasumując : szkoda czasu i kasy na wachę żeby oglądać tego rzęcha.

ScirroGTII - Wto Kwi 08, 2008 19:54

Witajcie. Ja ostatnio byłem w Drezdenku oglądać takie cudo. Niby wszystko OK. Jednak jak użyłem miernika powłoki lakierniczej to od razu wyszło, że był robiony prawy przedni błotnik, a lewy tylni to tak, że prawie w ogóle magnes nie łapał blachy :/
http://otomoto.pl/rover-416-1-6-C4737119.html

ezy - Sro Kwi 09, 2008 16:42

No to że magnes nie łapał to faktycznie dyskwalifikacja ale z miernikiem lakieru w samochodzie 12letnim to bym tak mocno nie szalał lub nie wyciągał zbyt daleko idących wnisków. Może być tak (a w 600tkach to prawie na pewno w tym wieku) że były jakieś drobne zaprawki z racji nieuniknionej rdzy. I jeżeli było naprawione żywicą ale porządnie to choć wynik z testera będzie przerażał to wcale to nie będzie oznaczało wielkiej stłuczki czy kiepskiej zaprawki.
Sam miałem zaprawkę w błotniku ale robił mi znajomy blacharz i robił po bożemu i z sercem i wiem że będzie się dobrze trzymało natomiast potencjalny kupiec z miernikiem może mnie w podobny sposób na podobnym poście zdyskwalifikować więc piszę wyjaśniająco :)

wolczara - Czw Kwi 17, 2008 11:43

Witam. Ostatnio oglądałem R75. http://allegro.pl/show_item.php?item=346221746

Pomimo zapewnień sprzedającego że "Nie jest to samochód z przeszłością powypadkową" odrazu było widać że jest inaczej. Auto było udeżone z przodu, przy tym wg.mnie nie fachowo poskładane. Salon też bez rewelacji - w niektórych miejscach na skurzanych fotelach są dziury. Kierownica nosi poważne ślady użytkowania. Są również inne mankamenty, ale szkoda czasu to opisywać. Zbyt dużo czasu już poświęciłem temu okazowi by go zobaczyć i się rozczarować :evil: .

Pozdrawiam
http://allegro.pl/show_item.php?item=346221746

NIE WIEM CZEMU ZRZUTY SĄ TAKIEJ JAKOŚCI, ALE JAK SIĘ NA NIE WEJDZIE, SĄ W PORZĄDKU :wink:

bialy114 - Nie Kwi 20, 2008 13:10

Witam !
Wczoraj oglądałem R200 z: http://allegro.pl/item347..._klima_alu.html
Najpierw prosiłem Paula, żeby go zobaczył, bo też z Leszna. Okazało się, że właściciel przebywa w Poznaniu i to mnie zdopingowało do działania.
Ogólny wniosek:
między zdjęciami, a stanem jaki zobaczyłem zasadnicza różnica - ok 10 LAT !!
Gość po prostu umie robić zdjęcia !!
Szczegółowo:
1. Zderzak przedni czerwony (pomalowany na kolor reszty :razz: )
2. Maska malowana, z odpryskami od kamyczków i porządnie zardzewiała na narożnikach przy szybie czołowej
3. Skóra na fotelach przednich popękana na siedziskach i oparciach - słowem - do wymiany
4. Zderzak tylny opuszczony, i nie dziwne, bo trzyma się tylko na bokach (pod klapą żadnej spinki)
5. Po odpaleniu silnika jakieś dzwonienie blachy pod podwoziem.
Słowem: mój R600 94r. to sterylny gabinet w szpitalu w porównaniu z 98r. w tym R200
Nie znam się na mechanice, więc o silniku nic mądrego nie powiem.
Żona podsumowała to tak: "Jak Cię znam, to włożyłbyś w to auto drugie tyle, żeby nim jeździć - nie ma elementu bez skazy - cały do lakiernika".
O cenie nawet nie dyskutowałem, bo to faktycznie nie był Rover dla mnie.
Dobrze, że nie musiałem jechać do Leszna - i tu ponowne podziękowania dla Paula - zaoszczędziłem paliwa i nerwów.

Paul - Nie Kwi 20, 2008 21:53

bialy114 napisał/a:
podziękowania dla Paula

Nie ma za co, szkoda tylko, że ziomek okazał się tak 'nieprawdomówny' :oops:

bialy114 - Wto Kwi 22, 2008 18:18

OT !
Paul - nie bierz na siebie odpowiedzialności za wszystkich posiadaczy Rovera, którzy jeżdżą po Lesznie :lol:
Paul napisał/a:
ziomek okazał się tak 'nieprawdomówny'

W gruncie rzeczy nie był "nieprawdomówny" - ja nie pytałem o nic więcej, jak tylko o adres, gdzie można obejrzeć auto. Na treści ogłoszeń przecież i tak bierzemy poprawkę, nie ? :mrgreen:

Skiba - Nie Kwi 27, 2008 20:10

Witam,

Opis dotyczy jednego i tego samego autka rzekomo R400 SDi z '99.

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C5029374

http://moto.allegro.pl/it...00_2_0_sdi.html

- auto uderzone w lewy przód
- klimatyzacja nie działa (podobno tylko nie nabita)
- kłopoty z ABS (podobno kwestia styków)
- szyba czołowa po wymianie, odchodzą uszczelki
- tył po wypadku/przygodach, prawdopodobnie wymienione całe tylne zawieszenie, lub jego znaczna część
- elementy blacharskie źle spasowane, różnice w odcieniach lakieru
- zero dokumentacji, brak książki serwisowej

vavis - Sro Maj 14, 2008 12:20

to ja dodam 2 sztuki od siebie:

R 200 98r 1.4 Si

http://moto.allegro.pl/it...200_tanio_.html

"auto ma peknieta uszczelke niby woda sie nie zagotowala samochod przejechal moze 50m jak plyn chlodniczy wyciekl, do tego drobne poprawki lakiernicze. Koszt naprawy podobno 1000zl" A prawda jest taka:
- uszczelka faktycznie uszkodzona niestety bylo na odwrot to olej poszedl do uklady chlodniczego (w zbiorniczku jest poprostu sam olej!!)
- rozrzad do wymiany
- pompa wody do wymiany
- auto bite z przodu i od strony kierowcy
- przednia lampa od kierowcy ma polamane mocowania (trzyma sie na slowo honoru :P )
- prog, drzwi, przednie i tylne nadkole do malowania
- prog do wymiany (samorobka z jakiejs taniej blachy)
- tylne nadkole samorobka z jakijs cienkiej blachy praktycznie nalezalo by wyciac ten element w calosci i wspawac nowy
- klima do nabicia
- opony wszystkie do wymiany
- przebieg chyba kombinowany bo w srodku wyglada duzo gorzej niz ten opisany ponizej

+ oryginalne alusy rovera
+ zawieszenie niedawno robione

telefonicznie poinformowal mnie ze koszt naprawy niby 1000zl a tyle to sam blacharz wezmie... a za 2500zl oddac nie chce a wiecej to raczej warte nie jest...

Rover 214 Si 96r
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4846440

Niby po lekkiej stluczce z przodu. Faktycznie widac golym okiem bo zle zrobione. Silnik pali bez problemu chodzi rowno ale przejechac sie nie moglem mimo iz samochod jest na uboczu (a okolice znam bo mieszkam niedaleko).
Auto bylo bite tez w tyl jednak sprzedajacu uwaza ze to nie mozliwe.
Drzwi kierowcy nie domykaja sie dokladnie lekko odstaja
Nie wielkie oznaki korozji na tylnym nadkolu
Niewiekli wyciek pod pokrywa zaworow
Do malowania przedni zderzak

przebieg niecale 170 tys i wydaje sie na oryginalny.
W srodku zadbany lekki lifting zegarow, galka, reczny (na tylnej kanapie wypalona dosyc gleboka dziura)

piter34 - Sro Maj 14, 2008 12:48

vavis, dodaj zrzuty ekranowe ogłoszeń, bo jak one wygasną, to Twój post będzie bezużyteczny... :/
rybakowy - Pon Cze 02, 2008 21:35

Panowie i panie,dzis byłem oglądac ROVERA 420 Di ale hehe poczytajcie sobie opis

http://otomoto.pl/index.p...how&id=C5295466


I tak zaczynam - ABS-ten samochód nie posiada jest gołe miejsce i wtyczka tylko została troche tego nie rozumiem

INTERCULER- ten samochód nie posiada i nie posiadał go wcale,co do TURBO to hmm chyba juz mo dość bo auto wcale sie nie zbiera

KLIMATYZACJA- nie działa

I mozna by było jeszcze duzzo szukac i znajdowac ,do wymiany lampa przednia tylna ubita troche licze miejsca korozji,system nagłosnienia hmm oryginalne głośniki i radio fakt to co w opisie aa halogeny nie działają i biegi dziwnie wchodzą i chyba tyle,jeszcze jedno - autko było stukniete i z przodu i z tyłu tak jak by parkował na siłe :/

piter34 - Pon Cze 02, 2008 21:38

rybakowy napisał/a:
Panowie i panie,dzis byłem oglądac ROVERA 420 Di ale hehe poczytajcie sobie opis

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C5295466

Jeszcze rzut ekranowy dodaj, bo jak ogłoszenie zniknie to nie będzie wiadomo co to za "ten ROVER" był ;-)

rybakowy - Pon Cze 02, 2008 21:40

teraz sie nie da allegro nie działa:(
piter34 - Pon Cze 02, 2008 21:42

Działa. Link się źle przekleił do Twojej nowej wiadomości. Kliknij jeszcze raz. ;-)
novy33 - Wto Cze 10, 2008 17:45

Wybrałem się po tego Zr'a no i... przejechałem się tylko. Spostrzeżenia:
-wgnieciony lewy tylny błotnik (widać na zdjęciach)
-malowane dwa zderzaki + maska + klapa (większych uszkodzeń nie swierdziłem)
-przebieg w miarę udokumentowany, choć ostatni przegląd (2006r) z pieczątką Autoservice, firmy "no name"
-auto stało już długo w miejscu, pordzewiałe klocki i tarcze, zapieczone tylne hamulce - trzyma ręczny
-lekko przetarta skóra na fotelu kierowcy
-sztukowane gumowe rurki od chłodnicy
-klima nie działa
-zepsuty zamek tylnej klapy
-silnik wydawał się ok, aczkolwiek po 5 minutach skończyła się zupa
-brak znaczków MG
-autem nie można się przejechać, bo nie ma blach "komisowych", o czym w d*** uprzejmy handlarz nie raczył poinformować przez telefon
Wg mnie, stan auta jest adekwatny do ceny, można by je za niewielkie pieniądze doprowadzić do dobrego stanu, ale brak możliwości przejechania się autem jest kupowaniem kota w worku, szczególnie gdy chce się autem przyjechać.
Pozdrawiam.

[ Dodano: Wto Cze 10, 2008 19:19 ]
Kolejne auto, na podstawie oględzin kolegi Bladsa - dzięki Tomek!
Wg właściciela: auto w stanie bardzo dobrym, nie wymaga wkładu finansowego, nie bite, dobrze utrzymane.
Wg Tomka (o ile wszystko zapamiętałem):
-auto bite w przód i tył
-strasznie zaniedbane
-silnik wygłąda jak szmata
-auto jeździ.... no właśnie, nawet nie odpaliło ;p
Czyli jednym słowem - tragedia.
Pozdro dla Tomka za pomoc

firefighter - Sob Lip 05, 2008 06:20

To miał być mój pierwszy Rover-ek :sad:
Pojechałem pociagiem jakieś 400km z hakiem wyjazd 8;00 na miejscu 14;00 koszt 80 zeta
W domu byłem o 24;00 :beczy: koszt powrotu 67 zeta
Auto tragedia sprowadzone z Italii jeden kluczyk,brak kodu immmobilajzera w bagażniku chyba ktoś wozil ziemniaki luzem,lewe drzwi robione, nieudolnie wrzód w prawym narożniku drzwi przy progu,szyba nie jedzie do końca,odłazi tapicerka która nie jest wogóle przykręcona.Listwy maskujące podsufitkę były zdejmowane i nieudolnie założone wszedzie szpary.Lewy tylny błotnik porysowany ogólnie całe auto do polerki i poprawek lakierniczych.Prawe lusterko chyba od angola bo nie dało się wyregulować widoczności po przysunięciu bliżej fotela kierowcy. Przedni zderzak na prawym błotniku uszkodzony,robiono zaprawki lakierem ale bez polerki i klaru.Poza tym oba zderzaki chyba malowane bo listwy były w kolorze nadwozia a powinny być chyba czarne matowe(jeśli nie to poprawcie) Środek w opłakanym stanie na przednie fotele to chyba ktoś opróżniał popielniczkę same dziórki po fajkach.Przednia maska nie spasowane szpary
TOTAL MASAKRA :nook: :beczy:
Klient na końcu chciał mi go dać za 9 000 poszedłem do knajpy kupiłem dwa browary i wróciłem PKP

7Tomi - Nie Lip 13, 2008 21:54
Temat postu: MG TF na Oto moto
Możliwe, ze to tylko lewe blachy ale jednak brak zdjęć wnętrza sugeruje mi, że to auto po przekładce. Akurat MG F i TF jest przystosowany do przekładki i nie trzeba wycinać ściany grodziowej a jednak to już nie to samo. Szkoda tylko, że sprzedający nie jest na tyle uczciwy aby zaznaczyć, że to auto po przekładce :/

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C5546916

piter34 - Nie Lip 13, 2008 22:05

Tomi_114, miejscem takich informacji jest wątek "uważajcie na te samochody" w kąciku "chcę kupić roverka" :ok:
polsaler - Wto Lip 15, 2008 11:43
Temat postu: [R75] OSTRZEŻENIE cz.II
Na gratka.pl pojawił się R75 !! !!!!

ROVER 75

Była już o nim mowa na forum :

TEMAT POPRZEDNI

ale wolę podrzucić żeby się kto nie naciął ....... przebieg ciągle zbyt mały zwłaszcza , że we wrześniu 2007 miał 205.000 !! !!

JurekG - Wto Lip 15, 2008 15:06

Na allegro(otomoto) co jakis czas pojawia sie Rover 75 2.0 diesel 2002r z przebiegiem 90 tys. ciemny granat z Kola (woj. wielkopolskie) sprowadzony z Hiszpani. Samochod wyglada ladnie tylko na zdjeciach, bylem go obejzec jakis czas temu, naprawde nie warty fatygi. Auto strasznie zniszczone w srodku, powyrywana tapicerka dzwi, welur zniszczczony, popsuta regulacja foteli, wszelkie przyciski chodza strasznie "ciezko", zdarte pedaly, silnik wygladal na 300 tys a nie 90 jak mowi ogloszenie. Naprawde nie polecam.

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4543459
link do zdjecia http://www.fotosik.pl/pok...ed52baa527.html

piter34 - Wto Lip 15, 2008 15:15

JurekG, aby Twoja przestroga była coś warta dodaj zrzut ekranowy ogłoszenia.
Podany link się zdeaktywuje i nie będzie wiadomo o czym pisałeś... :/

ciacho4 - Nie Sie 03, 2008 10:35
Temat postu: UWAGA R&5 2,0 CDT W Świebodzinie SPROWADZONY Z NIEMIEC
UWAGA R75 2,0 CDT W Świebodzinie

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=29445

Ten link zawiera wszystko co potrzeba.

szuki - Czw Wrz 25, 2008 22:53

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C6258836
Rover 220D z Jawora.
Niestety nie jest bezwypadkowy.
W tył z lewej strony ktoś stuknał niby dobrze zrobione nie widać na zewnątrz jednak mechanik z którym byłem stwierdził, że będą z tym problemy. Pęknięta przednia szyba. W jednym nadkolu tylnim lewym mała rdza akurat to najmniejszy problem.
Podobno też coś jest nie tak z silnikiem coś mechanikowi mojemu się nie podobało, ale nie był w stanie określić co dokładnie. Mechanik głównie zajmuję się dieslami więc wiedział co mówi.
Jest też pewne zastrzeżenie samochód ma sportowy filtr powietrza a podobno nim jeździł dziadek. Nie przeczy oczywiście to temu, ale po tym wszystkim jest to podejrzane.

Tomi - Sob Wrz 27, 2008 22:22

Pojechaliśmy z Kruchym (dzięki za fajną wycieczkę) oblookać ZR'a. Przedmiotem oględzin miał być ten okaz:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C6462716

Opowieść będzie dość krótka, gdyż zbyt dużo czasu tam nie spędzilismy. Nie wyryfikowałem bezwypadkowości samochodu (choć blacha wyglądał dość dobrze). Na spoilerze przedniego zderzak pęknięcie (pewnie od krawężnika), tylny zderzak nie pasował (jakby od dojechania do czegoś) i tradycyjna korozja pod zawiasami tylnej klapy.

Znacznie ciekawiej prezentuje się wnętrze... choć uwerzcie mi, że nawet nie zacząłem sprawdzać ważniejszych części auta. Kierownica i lewarek wygląda nie na prawie 150, ale na 250, imitacja skóry na fotelach pęka, tapicerka odchodzi od stelarza fotela, linka składania fotele nie działa (pewnie urwana), zasłonka szyberdzachu kompletnie luźna (jakby podsufitka była demontowana i źle złożona), uszkodzona kratka nawiewu po lewej i po prawej stronie kierowcy, w bagażniku brudno, że można się przykleić (miałem całe brudne paluchy).
Mechanicznie...
Po otwarciu maski słuchać wyraźne wycie z lewej strony silnika. Po wsłuchaniu się, słychać również napinacz paska pompy wtryskowej. Z przodu łyse opony, z tyłu kompletne slicki. Samochód nie przyspiesza jak powinien (nie wiem, czy przepływka, czy turbina, czy jeszcze coś innego). Generalnie auto sprawia wrażenie, jakby potrzebowało "wkładu finansowego". Przyszły właściciel z pewnością będzie musiał liczyć się z wydatkami...

[ Dodano: Sob Wrz 27, 2008 23:25 ]
Zapomniałem dodać, że w komplecie z samochodem otrzymujemy jeden komplet kluczyków i książkę serwisową (trochę zmęczoną czasem), w której nawet nie są wpisane dane samochodu, nie mówiąc już o jakimkolwiek przeglądzie. Oczywiście informację o tym, że auto serwisowane w ASO można włożyć między bajki...

[ Dodano: Nie Wrz 28, 2008 00:14 ]
Zapomniałem dodać, że rok modelowy 2003, ale chyba wyprodukowany pod koniec 2002.

maciekmpl - Wto Wrz 30, 2008 07:34

Właśnie wróciłem z oględzin tego samochodu

http://otomoto.pl/rover-7...y-C4076857.html
i jeszcze jestem na siebie wściekły, że dałem się podejść i zmarnowałem kupę czasu, o zmęczeniu nie wspomnę.

Na pierwszy rzut oka z zewnątrz samochód prezentuje się OK. Niestety schody zaczęły się kiedy okazało się, że wbrew temu, co napisano w ogłoszeniu samochód nie jest zarejestrowany, więc odjechać nim nie można. Przy okazji okazuje się, że wg dokumentów celno-akcyzowych (wydają się w porządku wszystko napisane na nazwisko właściciela komisu), roverka sprowaddzono do Polski w grudniu 2007 (czyli od 9 miesięcy stoi i przebieg mu nie rośnie :mrgreen: ). Sympatyczny pan z autohandlu nie wie dlaczego tak jest, bo on "tu tylko sprząta", a wszystko inne załatwia właściciel komisu, który akurat jest w Niemczech i nie odbiera telefonu. Oczywiście autorem ogłoszenia jest też pan właściciel.

Odpalamy silnik - z zewnętrznego agregatu, bo po takim okresie stania akumulator padł . Sinik chodzi równo, nie dymi. Siadam za kierownicą - w środku zapach stęchlizny, wszystko zakurzone, i na pierwszy rzut oka widać, że przebieg o wiele wyższy niż w ogłoszeniu, chociaż w ogłoszeniu napisano 137 tys. km, a na liczniku widzę 134 (do tyłu sobie czasem z nudów jeździł :wink: ) Kierownica brudna i wytarta z lewej strony, gałka zmiany biegów mocno "złachana", ale nakłądka pedału sprzęgła w miarę OK. Krędę kierownicą do oporu, żeby zobaczyć, czy pompa wspomagania nie wyje i w tym momencie kierownica opada mi prawie na kolana - nie trzyma w górnym położeniu regulacja góra/dół :twisted: Już w tym momencie powinienem dać spokój, ale przecież nie po to przejechałem się pociągiem 500 km, żeby się tak od razu zrażać. :wink:

Otwieramy bagażnik - otwiera się za trzecim razem, coś chyba się mechanizm zastał. Mata w górę - jest jakieś strasznie marne koło zapasowe, ale, surprise, surprise, podłoga wnęki koła jest pomalowana na kolor morsko-zielony :shock: Pytam pana z autokomisu, dlaczego tak jest, a ten mi na to "O cholera w protokole przeglądu technicznego też diagnosta napisał 'Zielony metalik'". Kolejny telefon do właściciela komisu, oczywiście nieodebrany. Sprawdzam - już nie wiem po co, bo wiem, że samochodu nie kupię- numer nadwozia z papierami - zgadza się. Samochód na malowany w całości nie wygląda, ale pod ramką okna z lewej strony z tyłu odchodzi bezbarwny lakier. Na dachu. nad tylnymi drzwiami, z obu stron niewielkie wgniecenia (pan mówi, że to od bagażnika dachowego :mrgreen: ) Tylny zderzak z lewej strony zamocowany tak, że wskazuje to że był zdejmowany. Ale szpary między elementami są OK - licho wie pewnie cały tył jest dospawany.

Mimo,że powinienem na tym zakończyć oględziny, to pan z komisu podtyka mi pod nos dokumenty, żebym jednak zobaczył, że auto jest dobre. Z niemieckich papierów wynika, że auto rzeczywiście miało JEDNEGO WŁAŚCICIELA - FIRMĘ Z HEIDELBERGU :cry: Czyli pewnie je serwisowano, ale diabli wiedzą ilu miało kierowców (wiadomo do tego, jak się firmowym autem jeździ), no i mogło jeździć i po 10 tys km miesięcznie (firma jest konsultingowa - sprawdziłem przed chwilą, dla zainteresowanych służę namiarami - może podadzą prawdziwy przebieg, przecież już najprawdopodobniej odszkodowanie za ten samochód wzięli). Sprzedawcą zaś tego roverka była jakaś turecka firma z Berlina, któa samochód sprzedała właścicielowi komisu George (bo tak się firma z Częstochowy nazywa) "Tylko na eksport. Bez gwarancji". Książka serwisowa zapodziała się (może szef ma w domu?), ale jest instrukcja radia i instrukcja samochodu. Patrzę w te instrukcje i widzę, że jest to instrukcja odbiornika nawigacji GPS (w samochodzie jest nieoryginalne radio Kenwood) i - surprise, surprise - KSIĄŻKA SERWISOWA NIE OD TEGO SAMOCHODU :mrgreen: :shock: Samochód jest z Niemiec, a książka z Francji (czy właściciel komisu ma wszystkich za kretynów ? :evil: ) - wg książki było 131 tys km w 2007. Co z tego, kiedy nawet numer nadwozia tu się nie zgadza.

I to by było na tyle. Wnioski nasuwają się same.

M

Brt - Wto Wrz 30, 2008 07:53

maciekmpl, jak ochłoniesz, to dopisz jakieś szczegóły ;)
Dziadek - Sro Paź 01, 2008 18:14

Co tu jeszcze dopisywać ?Byłem u nich na wiosnę i mieli w ofercie trzy autka tego typu,między innymi stał chyba ten.Potem plułem sobie w brodę,że nie wziąłem zielonego metalu w automacie,ale jeszcze nie byłem gotów finansowo.Ten który opisujesz stał,ale nie wzbudził mojego zainteresowania.Widać,że nie tylko mojego!Druhu,nie rezygnuj.Przykro,że tyle się zjechałeś na darmo,ale jakieś 27 lat temu miałem podobne przygody w RFN.Mieszkałem wtedy w Harzu i zrobiłem na darmo ponad 2 tys.km.Szwaby też oszukiwali w ogłoszeniach.
piter34 - Sro Paź 01, 2008 21:22

Dziadek napisał/a:
Co tu jeszcze dopisywać ?Byłem u nich na wiosnę

Ja tak tylko się upewniam... Piszesz o tym komisie w Częstochowie, w którym był maciekmpl, tak?

Tomi - Pią Paź 03, 2008 06:20

Dla tych, którzy szukają bezwypadkowego ZS-a :)

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C6562655

Bezwypadkowy model ze zderzakiem od R45, rzeźbionymi ręcznie nadkolami i grillem od poprzedniej wersji. Pewnie jakby się przyjżeć, to i lampy może mieć od R45 (z szarymi wkładami zamiast czarnych i najprawdopodobniej angielskie).

Idealna propozycja dla osób szukających rękodzieła :)

cobee - Sob Paź 18, 2008 16:33

Właśnie wrócłem z oględzin tego roverka 75cdt z 00''.

LINK DO OGŁOSZENIA ALLEGRO


Niestety nie kupiłem, ponieważ:

-nie podobało mi się zachowanie sprzęgła.Ciągnie od samego dołu 1mm się puści sprzęgło samochód już jedzie(być może kwestia regulacji albo odpowietrzenia).i troszke cięzko biegi wchodziły.

-przy skręcaniu kołami slychać niepokojące odgłosy.

-nie podobała mi się rdza na zgrzewach pod przednia maska.

- brak plastiku nad licznikiem

-brak zaślepek od tylnich swiateł w bagazniku(byly spore dziory) nie wygladało to za ciekawie

-wykładzina na plycie przykrywającej kolo zapasowe zniszczona ( jakby ktoś szczotkom to czyścił )

-ukruszony róg tylniej lampy ( bardzo sie nie rzuca w oczy )

-brak płyty pod silnikiem

A teraz +

+silnik nie kopci jak to w niektorych dieslach bywa - nie miałem zastrzeżeń do jego pracy
+karoseria nie podrapana itp - normalne slady użytkowania
+czysto w środku
+opony w bd stanie.


Sprzedawa miły i napewno możnabyłby sie z nim dogadać.

Z ceny 24.900 odrazu zszedł na 23.000.

rafal-b88 - Czw Paź 30, 2008 22:07
Temat postu: Rover 620 sdi Łódź
Witam wszystkich bardzo serdecznie, szkoda że mój pierwszy post w takiej sprawie.
Przez telefon dowiedziałem się o 4 małych usterkach.... postanowiłem pojechać do łodzi (mieszkam na śląsku).
A teraz kilka "usterek"( po dodaniu kilku moich)
- klima nie działa- zwisa tylko jakiś przewód
- to tu to tam trochę rdzy....
- malowane tylne nadkole- ja bym to lepiej zrobił w garażu
- tak jak w aukcji przedni błotnik uszkodzony
- sprzęgło hałasuje- raczej wymiana
- rozrząd też raczej do wymiany
- zalany bagażnik(uszczelka do wymiany)
- w wielu miejscach porysowany
- drążek zamiany biegów lata jak szalony
- prawa szyba działa, ale... no właśnie uwaga żeby nie spadła
- z przodu w zawieszeniu coś stuka (dość głośno)
- skóra...hmmm wszystkie fotele do wymiany, lub cała skóra na nowo do obicia
- nie jestem mechanikiem, ale zauważyłem że tak w połowie maski cały przód jest wspawany( no chyba że jest tam fabrycznie pospawany zamazany jakimś czymś i pomalowany w kolor samochodu...)

Napisałem jakie jest moje prywatne zdanie na temat stanu technicznego owego pojazdu i zaznaczam jeszcze raz że nie jestem fachowcem.
Info dla tych którzy chcą się wybrać tak jak ja ( 500 km, szczęście że droga była w miarę normalna)
pozdrawiam Rafał

http://allegro.pl/item468...iesel_lodz.html

sebols - Sob Lis 01, 2008 11:04
Temat postu: Uważajcie na te samochody!
Witam,

Tak jak moi poprzednicy ja też pragnę opisać zainteresowanym moje uwagi co do jednego z wystawionych samochodów.
Ogłoszenie znalazłem w internecie, Pan z komisu zapewniał że poza drobnymi otarciami które są polakierowane autko jest ok, ale to standard co niby innego mógł powiedzieć.

Autko na pierwszy rzut oka prezentowało się znakomicie, piękny czarny lakier robił naprawdę wrażenie.
Po bliższych oględzinach znalazłem następujące rzeczy (ponumerowałem je na dołączonych zdjęciach):

1. Źle spasowany zderzak, lewy reflektor (patrząc od przodu) ma większą szparę niż prawy,
a oprócz tego wewnętrzny plastik w nim został źle zamocowany lub jest urwany i podczas pracy silnika "drży".
2. Oba kierunkowskazy mają ledwo widoczne pęknięci i skrapla się w nich para
3. W przednich drzwiach pasażera urwany jest rygiel i naderwany z jednej strony przycisk do odsuwania/przybliżania fotela
4. Tylne drzwi od strony pasażera wraz z błotnikiem były lakierowane co wykrył elektroniczny czujnik do pomiaru grubości warstwy lakieru Pana rzeczoznawczy
5. Tu znalazłem coś co wyglądało jak zmarszczona farba przykryta warstwą bezbarwnego lakieru i w dotyku niczym nie różniło się od całości powierzchni
6. Na dachu zauważyłem że lakier ogólnie był odświeżany, tak stwierdził rzeczoznawca
7. W tym miejscu drobny wyciek, nawet bym go nie zauważył gdyby nie nadgorliwość Pana sprzedającego (wielkie dzięki)
8. Odwrotnie założona "końcówka/wieczko" amortyzatora co nawet widać na zdjęciu, opisane założone jest prawidłowo (wklęsłą częścią do góry) zwróćcie uwagę na drugie,
9. Na kanale zobaczyłem od spodu, że mniej więcej w tym miejscu przy przednim kole jest przynitowany kawał blachy zakrywający spory ubytek plastiku.

Dodam jeszcze naderwane lusterko w daszku przeciw słonecznym i ogólnie nie najlepszy stan czystości wykładzin.
Podczas jazdy pasażer za kierowcą słyszał "trzeszczenie" plastików, ale może to normalne ?

Po odpaleniu silnika wskazówka prędkościomierza minimalnie unosiła się i opadała.
Dodatkowo moje obawy potwierdzili Panowie w stacji kontroli stwierdzając, że na ich słuch silnik raczej nie równo pracuje.
To wszystko zadecydowało, że mimo atrakcyjnej ceny dobrego wyposażenia nie zdecydowałem się na zakup tego autka.

Muszę jednak uczciwie przyznać, że były też plusy:
Działająca tylna roleta, sprawna klimatyzacja, sprawne podgrzewanie foteli, nagłośnienie też niczego sobie, piękny kolor skóry choć moim zdaniem zbyt porozciąganej.

Mój końcowy wniosek jest prosty, lepiej sobie darować auta z Włoch w podejrzanie niskiej cenie bo "cuda" się zdarzają, ale chyba tylko w filmach.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że komuś przyda się ten opis.

piter34 -> dodałem link do ogłoszenia: http://moto.gratka.pl/tre...50e7bec58bfaf,1

jaktob77 - Sro Lis 12, 2008 03:50
Temat postu: UWAGA mina - totalny szrot
witam!

OSTRZEGAM przed tym autem ZŁOM

wlasnie wrocilem z wycieczki 1080km gdyz przez telefon mialo byc ok a powod sprzedazy super zadbanego auta to wyjazd za granice..

silnik - lejacy sie olej..
skrzynia - sprzeglo do wymiany.. olej z walka rowniez cieknacy..
karoseria - cala krzywa, matowa, z dziurami od rdzy perfidnie pozaklejanymi folia czarny mat
srodek - z dziurami, wysiedziane fotele a smaczku dodaje gaszcz pinesek powpinanych w sufit - jakies 50sztuk
kola - zero opon, sciaganie i bicie kierownica
wydech - dospawany na sztywno bez gum do uchwytow..
poduszka - pali sie SRS bo niby w kota uderzyl (tez raczyl o tym powiedziec po przyjezdzie)
abs - nie dziala

wlasciciel "ja nic nie wiem - taki byl" a ma go poltora roku..
przebieg przynajmniej razy dwa

niech go szlak.. i tyle

OSTRZEGAM KAZDEGO KTORY MIAL ZAMIARY WYDAC CHOCBY ZLOTOWKE NA TELEFON :roll:

sebols - Sro Lis 19, 2008 20:45
Temat postu: Uważajcie na te samochody!
Witam,

Dla zainteresowanych mam informację o poniższym egzemplarzu
LINK

Auto na moją prośbę zbadał Pan rzeczoznawca (swoją drogą jestem mile zaskoczony fachowości i rzetelności tego Pana).
Niestety zachwyt świetnym wyposażeniem (szyberdach, navi, tempomat, ASR, piękna w mojej ocenie tapicerka, webasasto) szybko minął w zderzeniu z brutalną rzeczywistością.
W/g Pana z komisu auto miało stłuczkę w efekcie czego wymieniono przedni błotnik od strony kierowcy, lakierowano zderzak i wymieniono reflektor, nie był pewien czy maska była wymieniona czy "robiona".
Auto zostało sprowadzone z Francji i jeździł niem ojciec właściciela.

Niestety nie była to cała prawda.
Auto było po poważnym "dzwonie" na skutek którego podłużnica nosi tego ślady.
Niestety silnik też ucierpiał bo wystarczyło zajrzeć z przodu od spodu (pod zderzak), aby zobaczyć wycieki oleju. Brak korka od spryskiwacza, nieoryginalna szyba przednia, pęknięty tylny zderzak (dół pod parkotronikiem), ledwo zauważalne pasowanie tylnej klapy.
Popękany lakier ma mocowaniach przedniego zderzaka, wyraźnie większa szpara przy lewym reflektorze (patrząc od przodu).

Wygląda na to, że auto nieźle przywaliło przodem i być może inne wjechało jeszcze mu lekko w tył.
Badanie grubości lakieru wykryło spore szpachlowanie przedniej klapy i trochę przedniego błotnika od strony pasażera.

Powodów odstąpienia od zakupu, zbyt wiele z żalem musiałem zrezygnować a szkoda bo wyposażenie naprawdę imponujące.

Mazak - Nie Gru 07, 2008 21:30
Temat postu: Rover 620sdi
Witam!!

Właśnie wróciłem z oględzin tego Roverka.
Dzwonie do Gościa po jakieś info :stan idealny nic nie stuka nic nie puka silnik ładnie pracuje stan bardzo dobry jedynie drobna zaprawka na nadkolu (zrobiona ze praktycznie nie widoczna) i zarysowany zderzak tylny :smile: no to w furę i lecę
Gościu mi tylko zapomniał powiedzieć że:
-tylna lampa lewa wymieniona (inny odcień)
-zderzak faktycznie zarysowany tyle że pęknięty
-w bagażniku tapicerka z lewej strony leży luzem
-antena kiedyś może i działała
-tłumik strasznie skorodowany (chyba trochę stał)
-brak lewego schowka pod kierownicą (na mój gust wyłamany)
-konsola środkowa pęknięta na dole od strony pasażera( komuś widocznie opornie szedł jej demontaż)
-skóry no może nie są mocno powycierane ale moim zdanie długo leżakowane bo brud to się w nie powgryzał
-kieszenie w boczkach hm...czyściej mam w piwnicy
-płynu od wspomagania mniej niż połowę zbiorniczka
-płyn chłodzący to samo
-z tyłu silnika leje się olej (moim zdaniem Niagara przy tym to się sączy) bez kitu nie widziałem jeszcze takiego wycieku :shock: (kolo mi na to że dopiero dziś to zauważył dla tego nie mówił przez tel. ale był już z tym u mechanika i wystarczy tylko wymienić uszczelkę przy kolektorze ale to nie przeszkadza ewentualnie może trochę "parować" :lol: z pod maski )
-po odpaleniu leci trochę niebieskawy dymek ...cytuję gościa: "wtryskiwacz trochę leje ale to przecież żaden problem wymienić i będzie dobrze"

Reszta bez zarzutu :mrgreen: wiec życzę udanego zakupu proponuje wziąć ze sobą beczkę oleju bo bańka 5l to starczy najdalej do Łodzi i linkę holowniczą gdyby jednak beczka okazała sie za mała i wydmuchało uszczelkę pod głowicą bo chyba też jest na wykończeniu...
Cieszę się że miałem tylko 200km w jedną stronę

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7219396

SyntaX - Pon Gru 08, 2008 15:09

Jestem po oględzinach tego samochodu >>>AUKCJA<<<
Samochód jest po przekładce opisany jako zadbany.
Z zewnątrz ładne auto, ale w środku poniszczone.
Brudna tapicerka, siedzenia poplamione.
Ale nie to jest najgorsze, ktos spaprał przekładkę.
Podczas jazdy kierownica delikatnie drży i i minimalnie ściąga na lewo.
Wsadzili maglownicę od starego Opla Astry (Do wymiany+ jest za słaba na to auto)
Dmuchawy nie przekładano tylko podłaczyli rurki i na odpitol pozaklejali to jakimś białym tworzywem.
Na wierzchu widać jakieś kabelki.
Auto napewno nie było bite i to widać.
Widać że było eksploatowane w terenie (porysowane od spodu)

Ogólnie w aucie trzeba wymienić to co spaprał "mechanik" robiący przekładkę.
Nie opłaca się brać za cenę jaka jest proponowana.
Nie jest złe, ale wymaga wielu poprawek po niechlujnie wykonanej przekładce, a to kosztuje.
Napewno trzeba wyprać tapicerkę, zwłaszcza boczki na dzwiach są brudne i tylna kanapa jakby się jakaś oranżada wylała.
Przy dmuchwie poprowadzony niechlujnie jakis kabelek.
Przy fotelu kierowcy widać jakieś kabelki na wierzchu.

Pod maską coś kombinowali z Webasto i nie za bardzo im to wyszło.
Wygłuszenie jest źle spasowane.
Tłumnik od spodu ma w jednym miejscu rdzawy pasek- było zachaczone gdzies spodem, bo na tylnym moście jest obdarcie z lakieru.
Na tylnej osłonie było sporo nagromadzonego zaschniętego czerwonego błota - u nas takiego nie ma czyli tam musiało chodzić w terenie.

Zakup auta + poprawienie po mechaniku = dużo większy koszt niż zakup auta do przekładki + dobrze zrobiona na dobrych częsćiach przekładka.

piter34 - Pon Gru 08, 2008 15:12

SyntaX, dodaj zrzut ekranowy do postu, bo za jakiś czas nie będzie wiadomo o jakim aucie pisałeś... :ok:
SyntaX - Pią Gru 12, 2008 18:31

Ok jestem po oględzinach kolejnego autka >>> TUTAJ<<<
Autko ładne, kolor ładny, silnik ładnie brzmi, jednakże podejrzane jest to że ma założona nowa turbinę.
Prawdopodobnie auto jest po HGF'ie.
To co niepokoi to wilgoć w bagażniku.
Sprzedający tłumaczył się tym, że szyba się nie domykała, ale na mocowaniach w bagażniku zdążyła się już zebrać rdza.
Komora silnik jest czysta, ale niepokoi rdza na maglownicy (Wygląda to podejrzanie)
Na aucie ni grama rdzy a tu nagle maglownica z rdzą i ta wilgoć w bagażniku (Na pewno nie jest to świeża wilgoć bo ma swój zapach).
Sprzedający zaproponował przekładkę na ... Maglownicy od Mazdy 626.
Nie do końca jest to dobre rozwiązanie.
Auto ma oberwany schowek i antenę na dachu.
Źle dochodzi szyba w tylnych drzwiach, może to wskazywać, że było coś robione.
Na jednej z tylnych lamp są inne śrubki mocujące.
Podłoga wydaje się być w kufrze OK. ale drzwi jakby były robione, za ciężko się otwierają.

Auto godne uwagi, ale na moje oko jest po przejściach, zwłaszcza a rdza na maglownicy.
No i ta wilgoć z tyłu.

piotrek - Sob Sty 31, 2009 11:12
Temat postu: Rover 825sd
Witam przedstawiam następny niezły złomek jakim jest rover 825sd
http://moto.allegro.pl/it...ver_825_td.html
malowany z tyłu z przodu wymalowane progi bitexem ,,pewnie dziury ,,,w aucie wszystko uszkodzone a silnik to już kompletna kaplica..leci z niego jak ze ścierki wtryskiwacze uszkodzone uszczelki pod głowicą wywalone,, gotuje się jak głupi głowice są koloru fioletowego a są 4 sztuki mało tego ciśnienie oleju podpięta do ładowania,,radzę się trzymać z daleka od tego auta ,,,podaję numer vin SARRSSLCRAM1 75751 A JEGO LINK NA ALLEGRO TO hondableck

Thrillco - Sob Sty 31, 2009 12:25

Toć po skórze na fotelach widac, że to zmeczone autko.
azor77 - Sob Sty 31, 2009 17:41

piotrek napisał/a:
Witam przedstawiam następny niezły złomek jakim jest rover 825sd
http://moto.allegro.pl/it...ver_825_td.html


Roverek jest na blachach śląskich z powiatu myszkowskiego.

A sprzedaję go koleś z Nakła województwo kujawsko-pomorskie.

Ewidentnie coś śmierdzi jak diabli.

piter34 - Pon Lut 02, 2009 12:58

piotrek napisał/a:
Witam przedstawiam następny niezły złomek jakim jest rover 825sd
http://moto.allegro.pl/it...ver_825_td.html

Dodaj zrzut ekranowy ogłoszenia. Gdy ono się zdeaktywuje, to nie będzie wiadomo o jakim aucie pisałeś...

jaktob77 - Sob Lut 07, 2009 19:58

no to jedziemy z kolejnym..

Rover 220 Coupe Turbo 'TOMCAT' 200 KM :: OKAZJA (numer 546473924)

Sprzedający Lopo_k (501)

PODKRESLAM IZ NIE OGLADALEM AUTA.. ALE..

sprzedajacy odpowiedzial mi na moje pytanie ponizej

"> witam!
> poprosze duzo aktualnych zdjec
> lacznie ze srodkiem..
> tak aby bylo widac stan calej tapicerki
> prosze tez o zdjecia silnika i opis jak wyglada historia auta
> pod wzgledem wypadkowosci
> jaka cena jest do zaplacenia ?
> prosze wycenic auto zgodnie z opisem - prosze opisac co jest do
> zrobienia
> pozdrawiam
> kuba "

w ten sposob.. cytat sprzedajacego..

"Wieczorkiem jak wróce z pracy, przygotuje jakieś foteczki i obszerny opis co i jak w nim było.

Na szybko mogę napisać co jest do zrobienia:
- przednie tarcze do wymiany (sa delikatnie zniekształcone i przy ostrym hamowaniu czuć delikatne wibracje, tzn auto hamuje dobrze, nie ściąga itd. - ale głupie uczucie jest).
- prawy drążek kierowniczy od czasu do czasu stuknie, także podejrzewam, że w niedalekiej przyszłości i nim trzeba będzie się zająć
- sprzęgło krótko łapie, w zasadzie tak miałem od początku jak go kupiłem (mam go równo rok), nie ślizga się, działa OK, tylko ma krótki skok - jedna z osob ktora oglądała auto stwierdziła ze niby się sprzęgło kończy, poprzedni właściciel natomiast twierdzi, że półtora roku temu było zmieniane - mi tam to nie przeszkadza, ale wole wspomnieć.

reszta rzeczy to pierdółki typu wspomniana w aukcji uszczelka od targi, prawa wew. owiewka od targi (nie ma) - lewy boczek trzeba dokręcić (zgubiłem dwie śrubki z dolnego mocowania jak chciałem zmienić głośniki i tak zostało)... także szczegóły.

Z silnikiem/turbiną/skrzynią jest wszystko jak najbardziej w porządku - nie bierze nic oleju i działa tak jak trzeba.

Na ostatniej aukcji auto wyceniałem 7000, ale że tyle nikt mi nie zaproponował, to obniżyłem cenę i sprzedam temu kto da więcej - tym bardziej, że mam już kolejne auto i nie na ręke mi, żeby tomcat stał i sie marnował.

Pozdrawiam"

ZDJECIA DOSTALEM! CHOC Z JESIENI.. ALE..
NA MAILA MOJEGO O NASTEPUJACEJ TRESCI..

"dzieki za foto..
choc zalezalo mi bardzo na aktualnych zdjeciach :)
ale jesli byc cos cyknal to wlasnie w takim duzym formacie.. ;)

wracajac do auta..
napisales na szybko..
teraz napisz co Ci sie jeszcze przypomnialo na wolno :)
1 odp. prosze jak byl rozwalony blacharsko - pomijam te pierdy ze zdjec
nie o takie rzeczy pytam..
2. jakie masz do niego dokumenty - co sie uchowalo przez lata..
3. ile masz kluczykow?
4. co Ci sie przypomnialo jeszcze z napraw?
5. na ile oceniasz przebieg auta?
6. ilu mialo wlascicieli za granica i ilu w polsce?
7 od czego jest wlozona ta skrzynia?

dodam iz prosze o szczere odp
nie kupuje auta z salonu..
chcialbym kupic cos sobie na dobra baze do roboty..
jestem kier. w bosch service i mysle ze nie przejdzie u mnie lipa ;)
wiec prosze - napisz jak sie sprawy maja

pozdro
kuba"

sprzedajacy zerwal kontakt.. bez telefonow.. bez maila.. bez odp.. ani mail ani gg.. nic.. mysle przedostatnie zdanie lekko go wystraszylo..
coz.. jutro mialem jechac po auto.. odpuscilem.. brak kontaktu kilka dni mowi sam za siebie.. wsio bylo OK nim nie wyjechalem z tym bosch serwice..

wiec wydaje mi sie ze stan techniczny pozostawia wiele do zyczenia.. :roll:

EDIT 24 LUTY 2009

DOSTALEM ODP NA MOJEGO MAILA - WKLEJE CALA ZAWARTOSC

"Witam,

Zauważyłem na forum roverków opis mojej aukcji i od razu dementuje to, że się boje pojechać z autem do serwisu - wręcz przeciwnie.
Zawsze to jakiś darmowy przegląd :)

Ogólnie nie moge znaleść nigdzie maila od Pana, chociaz kojarzę, że gdzieś mi się taki przewinał - odrazu przepraszam za brak odpowiedzi.

Podejrzewam, że i tak już Pan nie jest zainteresowany ale odpowiem na ostatnie pytania (dobrze ze byly wklejone na forum :))

1 odp. prosze jak byl rozwalony blacharsko - pomijam te pierdy ze zdjec
nie o takie rzeczy pytam..

- nic sie nie dowiedzialem, odnosnie napraw blacharskich. po sprawdzeniu miernikiem, wychodzi ze cos bylo z maską robione, takze musial przodem o cos zahaczyc. Podłużnice itd. nie ruszone, także nie był to napewno żaden karambol.

2. jakie masz do niego dokumenty - co sie uchowalo przez lata..

- nie mam żadnych dokumentów, nic nie dostałem :/

3. ile masz kluczykow?

- 2 komplety (2 piloty, z tym, ze jest odlaczony alarm i z pilota pożytku nie ma (nie wiem czemu, taki kupiłem, i mi to nie przeszkadzało))

4. co Ci sie przypomnialo jeszcze z napraw?

- chyba wszystko juz opisalem

5. na ile oceniasz przebieg auta?

- osobiscie uważam, że jak na rocznik przebieg wydaje się troche za maly, jednak patrząc po siedzeniach / blache (zero korozji może świadyć o tym, że bym garażowany, możliwe, że jeżdzony tylko sezonowo) itd... myśle, że mozliwe ze jest to przebieg realny - niestety zadnych dokumentów nie mam... sam chcialbym wiedzieć jak z tym jest naprawde :)

6. ilu mialo wlascicieli za granica i ilu w polsce?

- 3 lata temu sprowadzony z Włoch (nie wiem ilu tam mial wlascicieli, ponoc jednego). W polsce jestem trzecim właścicielem równo od roku. Pierwszy to był gościu co sprowadził to auto z Włoch, zarejestrował na siebie i odrazu sprzedał. Kolejny jezdzil półtora roku tylko w sezonie (przynajmniej tam mówił, chociaż po Nowym Targu to raczej w zime na letnich oponach ciężko musiało by mu się jezdzić).

7 od czego jest wlozona ta skrzynia?

- skrzynia włożona od innego 220 turbo.


Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam, za wcześniejszy brak kontaktu."

WIEC WYJASNIENIE Z MOJEJ STRONY MUSIALEM DODAC - OCENIALEM TO BEZ OGLEDZIN ALE PISALEM O TYM WCZESNIEJ :cool:

dobryziom - Pon Lut 16, 2009 19:48

no to jedziemy z kolejnym:

Rover 220 Coupe Turbo - 220KM

Cena (brutto):

6 300 PLN / 1 358 EUR (do negocjacji)
Typ:

Sportowy / Coupe
Informacje:

Rok produkcji: 1993, 185 000 km, Skrzynia biegów: manualna, Moc: 220 KM (162 kW), Pojemność skokowa: 2000 cm3, benzyna, czarny, Liczba drzwi: 2/3,
Dodatkowe wyposażenie:

ABS, el. szyby, el. lusterka, skórzana tapicerka, alufelgi, szyberdach, centralny zamek, autoalarm, wspomaganie kierownicy, immobiliser, tempomat, światła przeciwmgielne
Dodatkowe informacje:

sprowadzony, zarejestrowany w Polsce
Opis pojazdu:

Witam, sprzedam Rovera 220 Coupe Turbo, stan mechaniczny bardzo dobry, obecnie auto jeździ na doładowaniu około 0,9bara i dysponuje mocą w granicach 220KM, silnik, turbo, skrzynia w stanie bdb, posiada czarne skóry w bardzo dobrym stanie, udokumentowany przebieg, książka serwisowa, nowa wahacze + zrobiona zbieżność, wskaźnik doładowania turbo, nowe uszczelki pod pokrywami zaworów

Serwis otoMoto nie posiada dodatkowych danych Sprzedającego, poza zawartymi w ogłoszeniu.

Polska , Oświęcim (woj. małopolskie),


Samochod pojawia sie mniej wiecej od 2-2,5 lat na allegro niestety miałem niemiła okazje ogladac ten samochod a nawet kupic. Zaslepiony marzeniem posiadania Tomcata oraz przystepna cena zakupiłem furke... jakie było moje zaskoczenie po powrocie i postawieniu na kanał. Ruina!!!

*samochod zespawany na wysokosci podszybia z dwoch - do tego nieudolnie zaczynal sie rozchodzic...
*plastiki zle spasowane
*cały samochod podmalowywany, bo wychodzi rdza
*uszkodzony abs a w zasadzie jego brak
* tempomat ktory niby jest to sama jego wajcha :)

cała reszta powiedzmy w srednim stanie do jazdy...

Samochod z racji wad ukrytych trafia swporotem do wlasciciela, na dobra sprawe ze wzdledu nieumiejetnego zespawania podłuznic nie powinien byc dopuszczony do ruchu!!!

zdecydowanie odradzam nawet na czesci lepeij sie zastanowic 2 razy... pojawia sie najczesciej w okolicach slaska :)

Zukowaty - Pon Lut 16, 2009 19:56

dobryziom, super ze go wrzuciles bo mialem go zobaczyc.
dobryziom - Pon Lut 16, 2009 20:06

nie ma za co :) rozmawialem juz z kilkoma osobami nie ma co szukac Tomcata w Polsce... bo same robitki i porazka chyba ze swierzo sciagnietego...
paff - Pon Lut 16, 2009 23:31

a importerzy nie chca tego sprowadzac bo ciezko sie sprzedaje, i koło sie zamyka ;-)
piter34 - Czw Lut 19, 2009 10:05

dobryziom napisał/a:
Zaslepiony marzeniem posiadania Tomcata oraz przystepna cena zakupiłem furke... jakie było moje zaskoczenie po powrocie i postawieniu na kanał. Ruina!!!

Yyyy... Pojechałeś, kupiłeś i potem dopiero sprawdziłeś auto?

dobryziom - Czw Lut 19, 2009 10:19

piter34 napisał/a:

Yyyy... Pojechałeś, kupiłeś i potem dopiero sprawdziłeś auto?


prawie :rotfl: pojechałem był już niestety wieczór przejechałem się posłuchałem silnika sprawdziłem czy turbo nie wali olejem i tyle po prostu zaczarował mnie Tomcat. Dwa dni później po wjechaniu na kanał dopiero się otrząsnąłem...

Tayla - Pon Lut 23, 2009 11:48

hej, od jakiegos czasu szukam sobie auta., i te ktore widzialam to taka tragedia ze az czuje sie w obowiazku ostrzec potencjalnych kupcow...
zaczne od http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7485004

to co sobie pomyslalam po tym jak go zobaczylam to (po cenzurze) "ło matko boska"
samochod ma wykrecone wszystkie zamki, wymieniona stacyjke, zle zlozona i nie spasowana (orginalna odnalazlam pod siedzeniem kierowcy) i odlaczony klakson <czyzby alarm sie wlaczyl jak go kradli??>
wlasciciel <?> krecil sie w zeznaniach straasznie
ja: czego te kable sa odlaczone ? <od klaksonu>
on: ee ja to nie wiem, ja sie nie znam
ja: jak to nie wiesz? nie zauwazyles ze masz klakson odlaczony ??
on: yy aa bo on mi sie zacial i go odlaczylem, a i ludzie za duzo klaksonu na drogach uzywaja, nie powinno tego w ogole byc
ja: no dobra, a jak to jedzie? <chodzilo mi bardziej o spalanie, czy z niskich obrotow daje rade itp>
on: no ta twoja ibize to napewno przescignie
ja: no nie watpie, 90% samochodow to zrobi
on: no wlasnie, a to jest to 10 procent


jezuuu
karoseria: duzo malych rysek (jak sie pozniej domyslilam pewnie od kamieni z pobocza), porysowany przedni zderzak ktory wczesniej juz byl robiony ale stukniety raczej lekko bo wzmocnienie tylko prostowane; wgniecenie na drzwiach od strony kierowcy
wnetrze: brudne, dziura na siedzeniu kierowcy, plastiki ledwo sie trzymaja, brak orginalnych dywanikow
ogladam silnik, a tam jakies kosmiczne kabelki laczace nie wiadomo co z czym.. wlasciciel <?> oczywiscie nic nie wiedzial
twierdzil ze nic w nim nie robil ale olej i plyny wymienial <jasssssne>
zaproponowal jazde probna, mysle sobie czemu nie
oj jaka ja glupia bylam
jedziemy droga z dziurami takimi ze teoretycznie jak kolo w taka wjedzie to juz zostanie a ten zapieprza 140km/h ! samochod wiecej byl w powietrzu niz na drodze, zblizamy sie do zakretu ok 100stopni, predkosci nie zmniejszyl, polowa auta na poboczu, kamienie strzelaja na wszystkie strony, smierc w oczach :| na szczescie jakos sie udalo, zawrocil, spalil opony na skreconych kolach i spowrotem to samo... wysiadlam... pomyslalam sobie o ja pi$%$#e co za sku#$%#$n i tyle mnie bylo, slowa juz do niego nie powiedzialam


drugie autko to http://otomoto.pl/mg-zr-1...a-C7539228.html
bity chyba z kazdej strony
przod zle zlozony: maska przesunieta nizej a i tak przy otwieraniu zaczepiala o wycieraczki, po opuszczeniu odstawala od wszystkiego! nie wiem jak oni to zlozyli ale wydaje sie ze lewy blotnik zalozony jest za wysoko, zderzak za nisko a i tak maska tak nie pasuje jakby byla od auta innej marki...
w srodku nie otwierajace sie siedzenie pasazera, przepalony papierosem dywanik, nie zalaczajaca sie klima i jakies dziwne kable pod stacyjka
silnik: wywalona uszczelka

sprzedawca calkiem mily, jak zobaczyl ze zagladamy do silnika od razu przyznal sie ze uszczelke trzeba wymienic :wink:
i za bardzo sie nie obruszyl jak powiedzialam ze max to moge za niego 14000zl dac, zaproponowal 14,5..

trzecie auto http://otomoto.pl/mg-zr-k...5-C7408637.html
w srodku calkiem ladnie, tylko z glosnika material wychodzi i plastik na ktorym sa przyciski do otwierania szyb wyrwany
zewnetrznie: na samochodzie zadnych rys nie ma
ale uszkodzenie wieksze niz widoczne na zdjeciach, dobili go po prostu w tym komisie
pogiete oba blotniki, z czego jeden to od otwierania maski, z tego samego powodu zbita przednia szyba <moze sie w transporcie im maska otworzyla?>, zbita prawa lampa, maska, zderzak, wzmocnienie, chlodnica do wymiany, ta od klimy tez
poza tym w chlodnicy nie ma wody a z tego co sie dowiedzialam to oni ten samochod odpalali i nim jezdzili wiec bardzo mozliwe ze uszczelke tez trzeba bedzie naprawiac
a handlarz... hmmm
kolega cos sie pyta a ten nagle sie odwraca i sobie odchodzi
probujemy cos negocjowac a ten nagle zaczyna klaskac i mowic zebysmy w euro placili jak chcemy
mowie ze my sie zastanowimy i najwyzej wplacimy zaliczke na konto i on nam to auto przywiezie ale w tym momencie pan zaczal znowu klaskac <?> i krzyczec ze tylko gotowka

brrrr mam nadzieje ze komus niepotrzebnej wycieczki zaoszczedzilam...

Zukowaty - Pon Lut 23, 2009 11:58

Ten ostatni to jakiś niepełnosprytny był czy jak?
dobryziom - Pon Lut 23, 2009 12:01

z pewnością jakieś zaburzenia emocjonalne buehee
Bidi - Pon Lut 23, 2009 16:20

co do aut z zamoscia (kolezanki opisywany nr 2) to wiem cos o tych komisach i ludziach bylem 3 razy ogladalkem roverki i powiedzialem ze juz nigdy tam nie pojade tam ogladac zadnego autka bo tragedia ;/ ehh pozdrawiam
lopo - Wto Lut 24, 2009 08:58

jaktob77 napisał/a:
no to jedziemy z kolejnym..

sprzedajacy zerwal kontakt.. bez telefonow.. bez maila.. bez odp.. ani mail ani gg.. nic.. mysle przedostatnie zdanie lekko go wystraszylo..
coz.. jutro mialem jechac po auto.. odpuscilem.. brak kontaktu kilka dni mowi sam za siebie.. wsio bylo OK nim nie wyjechalem z tym bosch serwice..

wiec wydaje mi sie ze stan techniczny pozostawia wiele do zyczenia.. :roll:


Witam,

Szczerze powiem, że przeoczyłem tego maila. Nie wystraszyłem się :) To co jest z autem opisuje jak moge, nie chce później zeby ktos mial do mnie pretensje ze cos zataiłem, a to, że pracuje Pan w Boschu to nawet lepiej dla mnie, bo w najgorszym wypadku bym się dowiedział, co ewentualnie jest w aucie nie tak, a o czym nie wiedziałem :)

Szczerze przepraszam, za brak odpowiedzi, ale miało na to też wpływ to, że miałem ostatnio taki zapierdziel, że nawet nie miałem kiedy się po głowie podrapać ;) .

A auto nadal mozna oberjzeć :)

Pozdrawiam

fearless - Wto Lut 24, 2009 09:06

lopo napisał/a:

A auto nadal mozna oberjzeć :)

Pozdrawiam


I błędy wykasowane .... :p

lopo - Wto Lut 24, 2009 09:35

fearless napisał/a:

I błędy wykasowane .... :p


no ba :) ... nie no nie było co kasować jakies 3 miesiace temu był podpięty pod komputer to jedynie wyszło, że gdzieś tam problemy z prądem, ale wymienili jakiś kabelek/złączke i już nie ma błędów :)

oizo64 - Pon Mar 23, 2009 21:57

Jakieś 2 lata temu zachciało mi się rovera 200. Nawet mógł by być biały jeśli cena była by przystępna. Takiego tez znalazłem kolo Poznania w m. Trzemeszno. Dzwonie do faceta np. w poniedziałek czy jest auto do kupienia twierdzi ze tak, wiec postanawiam jechać zobaczyć co to za cudo na drugi dzień, dzwonie we wtorek z rana aby się upewnić żeby na darmo nie jechać i zapewnia mnie facet ze jest, nawet ma dwa :) i dwa były :P . Jeden biały rozłożony na części do malowania na kolor jaki bym sobie zażyczył (docelowo chcieli srebrny) a drugi bez lampy stał a w środku chyba kury hodował bo straszny tam był syf(kurz, liście itp.)!! Aukcji tych już dawno nie ma wiadomo dawno to było ale ogólnie pisze ku przestrodze, aby uważać na ludzi którzy "masowo" sprzedają autka :) są i tacy co potrafią zrobić książkę serwisową. Po tym co tam zobaczyłem stwierdziłem ze za małe pieniążki (okazyjne ceny) nie można kupić czegoś pewnego. Ktoś kto dba o auto i w niego ładuje pieniążki nie odda za go małą cenę.
nice-wawa - Pon Mar 30, 2009 21:52
Temat postu: rover 420si
Witam omijajcie tego roverka bo szkoda czasu. Wspawana przednia lewa ćwiartka , która włąśnie sie rozpada .
Paula - Sob Kwi 18, 2009 21:55

Witam opisałam ten egzemplarz w innym wątku ale zamieszczam również tutaj

... pokusiło mnie jednak i byłam dzisiaj go oglądać. Sprzedający to nadęty ....... Te halogeny to jak koledzy prędzej zauważyli jakaś samoróbka i to nieudana, mocowane na takie cos w stylu obręczy do mocowania rur hydraulicznych hehe bez komentarza, lekko przytarty w 2 miejscach ale to nic, na dachu w narożniku od stronuy pasażera jakiś glut rdzy zamoalowany farbą i nawet nie metalic. Nawet nie posłuchałam jak to auto chodzi bo uprzejmy pan sprzedający jak usłyszał że się pytam o te "poprawki" odwrócił sie napięcie o 180 stopni i powiedział mi tylko dowidzenia hahaha. Nie zdążyłam się zapytać nawet o tą dwururkę i może dobrze by by się dodatkowo zdenerwował heheh. A i życzył mi udanych zakupów za 7.500 i to najlepiej żebym auto z salonu kupiła sobie za takie pieniądze. Zero kontaktu z tym gościem.
Ogólnie nie polecam :nook:
Na podwórku stały jeszcze 2 inne ale bez klimy wiec dla mnie tematu nie było ale i tak nie polecam nikomu tego handlarza.

PanAdam - Pon Kwi 20, 2009 19:52

Witam jako, że jest to mój pierwszy post

Zainteresował mojego znajomego rover 400 jak na aukcjach poniżej od tego sprzedawcy ze ”Sławna” i wybrałem się z nim na wizytę w celu sprawdzenia stanu faktycznego auta, mimo zapewnień sprzedającego dużo jest niedomagań pojazdu. Samochodu w Sławnie nie było tylko w jakiejś mniejszej miejscowości na miejscu zostaliśmy poinformowanie ze to jeszcze nie tu. :shock:

Wspomnę jeszcze że jest to moje skromne odczucie mechanika samochodowego, sprzedawca chyba zapomniał dopisać :bezradny: że:


- silnik ma wycieku oleju silnikowego z przodu i z turbiny (wystarczy użyć odpowiednio latarkę, bo tak to nie widać)
-olej smoliście czarny konsystencji, nawet nie ścieka z bagnetu
-układ kierowniczy hmmm straszne pukał przy energicznym ruszaniu kołem kierownicy
-ogumienie brak bieżnika opony popękane
-złe wskazania prędkościomierz po nastu sekundach wskazuje 220km/h
-słychać wycie z tylnych kół
-po gwałtownym przyśpieszaniu ściąga w jedna stronę, gwałtowne hamowanie ściąga w drugą -przednia szyba wymieniana, przecieki do środka kabiny z prawej widać plamę na tapicerce dachu
-popękane elementy wnętrza

+ ładne zdjęcia (ukrywające wady) :evil: ;
+ładnie samochód wygląda z zewnątrz jak na pierwsze wrażenie;


Ogólnie strata czasu jak ktoś chce jechać to proszę zapytać przed wyjazdem czy w razie niezgodności ze stanem faktycznych sprzedający zwróci koszty dojazdu i badania technicznego bo jestem pewien ze na badaniu technicznym wyjdzie dużo więcej...
Notabene badanie techniczne pojazdu jakie jest podane w załączniku otomoto.pl :shock:
Takie praktyki powinny być karane!!! :evil:

Sprzedający ogłasza się:

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=38032

http://otomoto.pl/rover-4...m-C7951798.html

http://ogloszenia.gk24.pl...edam&id=1267720

paff - Pon Kwi 20, 2009 21:12

czyli typowe auto w ktore trzeba na start 2000 wlozyc co najmniej

potencjalnie do wymiany
- magiel/pompa wspomy
- opony musowo
- tylna piasta/piasty (cena okolo 400-500 za nowke)
- podsufitka na nie pozaciekana
- uklad hamulocowy do przegladu, poza tym pewnie cos do wymiany

- diabol wie co cieknie w silniku ;-)

PanAdam - Wto Kwi 21, 2009 08:55

Z mojego wyliczenia wyszło ok 3500zl na dzień dobry co przy tak wygórowanej cenie znacząco zawyża wartość pojazdu w ostatecznym rozrachunku
1robecki - Wto Kwi 21, 2009 12:00

No to coś ode mnie- autokomis w Bieruniu- proponuję trzymać się z daleka od tego autka:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7716984

Dziób i tył po stłuczce.
Prawy bok też, słupek B nie leży z drzwiami (wepchany wgłąb kabiny)- wygląda na to, że w bok też dostał.
Cholernie brzydko poskładany, zaczynają pojawiać się ogniska korozji- prawy przedni błotnik przy progu, rogi pokrywy silnika przy podszybiu, tylne błotniki na wykroju koła.
Klar zaczyna złazić z prawych drzwi na płaszczyźnie płata zenętrznego pod listwą.
Ogólnie schit, no chyba, że ktoś chce go odbudować od podstaw :lol:

piter34 - Wto Kwi 21, 2009 12:10

1robecki, dodaj zrzut ekranu, bo jak wygaśnie ogłoszenie, to Twoj post stanie się mało użyteczny... :/
1robecki - Wto Kwi 21, 2009 13:52

piter34 napisał/a:
1robecki, dodaj zrzut ekranu, bo jak wygaśnie ogłoszenie, to Twoj post stanie się mało użyteczny... :/


Coś mi nie wchodzi :???: , więc jeśli mógłbyś, byłbym dźwięczny

Pozdro.

piter34 - Wto Kwi 21, 2009 14:11

1robecki napisał/a:
Coś mi nie wchodzi :???: , więc jeśli mógłbyś, byłbym dźwięczny

dokładny opis wykonywania zrzutu ekranowego jest w wątku "zasady kącika" :ok:

1robecki - Sro Kwi 22, 2009 10:18

piter34 napisał/a:
1robecki napisał/a:
Coś mi nie wchodzi :???: , więc jeśli mógłbyś, byłbym dźwięczny

dokładny opis wykonywania zrzutu ekranowego jest w wątku "zasady kącika" :ok:


Pomimo zastosowania się do instrukcji obsługi, za chiny nie łapie (kopiuje, ale nie mogę wkleić, ani zmienić formatu), więc pomimo szczerych chęci obawiam się, że nic z tego.
A ten R25... ach, dawno tak kijowo poskładanego auta nie widziałem.

ksysiu16 - Sro Kwi 29, 2009 21:25

1robecki napisał/a:
No to coś ode mnie- autokomis w Bieruniu- proponuję trzymać się z daleka od tego autka:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C7716984

Dziób i tył po stłuczce.
Prawy bok też, słupek B nie leży z drzwiami (wepchany wgłąb kabiny)- wygląda na to, że w bok też dostał.
Cholernie brzydko poskładany, zaczynają pojawiać się ogniska korozji- prawy przedni błotnik przy progu, rogi pokrywy silnika przy podszybiu, tylne błotniki na wykroju koła.
Klar zaczyna złazić z prawych drzwi na płaszczyźnie płata zenętrznego pod listwą.
Ogólnie schit, no chyba, że ktoś chce go odbudować od podstaw :lol:


Proszę screen:


Pozdrawiam!

1robecki - Pon Maj 04, 2009 13:04

Dzięx.

Pzdr.

mario71 - Sob Maj 16, 2009 19:48
Temat postu: [R75 2,5KV6] szrot z Łodzi
UWAGA, pojawił się wczoraj : rover 75 wersja flagowa lift-chrom 2.5l podobno 2001r - http://moto.allegro.pl/it...lift_chrom.html

Witam wszystkich, jestem nowy ale jak większość z Was chcę jeździć Rover-kiem i bardzo spodobała mi się Wasza inicjatywa do której chętnie się przyłączę.
Co prawda zanim kupię R75 muszę sprzedać swojego francuza, ale już rozglądam się dla zdobycia doświadczenia. Natknąłem się na w/w, a że w moim mieście Łodzi postanowiłem oglądnąć. Ta furka to chyba 2 lub nawet 3 furki pospawane do kupy. Gość w żywe oczy zapiera się że bezwypadek, a paluchy wchodzą między elementy, pryskane jest to co nie powinno, lakier pęka od szpachli w kilku miejscach, elementy odstają, w ogóle szkoda pisać, składał go jakiś totalny partacz. Jednym słowem ta furka przodu nie miała, popękane ma nawet el drewna od strony uderzenia (pasażera). Podobno sprowadzony z Francji, ale gość nie przywiózł (umówił się ze mną na mieście) papierów. Silniczek hmm, bzyczał nieźle ale tu chyba Wam nic nie powiem. Ogólnie nie polecam, jeśli ktoś chciał przyjechać do Łodzi i oglądać - odradzam.

Hrabia - Sob Maj 16, 2009 21:17

Rover 25

Zamulony silnik, sprzęgło łatwiej wcisnąć w URSUS C-360, kilogramy szpachli.
Jedyny pozytywny aspekt to miła rozmowa z właścicielem który twierdzi że samochód oberwał tylko z przodu i to delikatnie. Na miejscu okazało się że w tył też. Drzwi też się średnio z karoserią zgadzają. 1000 kilometrów jak psu wiecie w co.
Kłamca i oszust tyle że miły... ale wiadomo dlaczego.

mar_1981 - Nie Maj 24, 2009 09:08

Witam wszystkich!
Pokusiło mnie żeby kupić Roverka. Wybór padł na model 600. Zadzwoniłem do człowieka z ciekawości żeby dowiedzieć się o to auto:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8015413

screen z aukcji:



Nieraz można znaleźć coś w niskiej cenie i tym razem też tak myślałem. Właściciel przez telefon rozmawiając ze mną zapewniał mnie że grama rdzy nie ma na nim, że silnik w super stanie itd. z tego względu że auto jest oddalone o 300 km ode mnie. Pojechałem i tak po kolei:
- przerysowany miał cały bok - wymienione drzwi na inne i pomalowane nie dokładnie (widać poprzedni kolor :/ )
- farba po stronie pasażera się zważyła podczas malowania i wygląda...okropnie.
- silnik niby nie kopci ale podczas uruchamiania i gaszenia aż całym samochodem zatrząsło i mokry jest cały narożnik przy lampie od strony pasażera - gdzieś chlapie olejem.
- instalacja elektryczna "stuningowana" :razz: nie działał przełącznik od klimy to koleś zrobił (a raczej jego syn) włącznik inny (taki jak włączało się komputer kiedyś z tyłu), i wiele luźnych przewodów dynda w silniku
- urwane nadkole
- gdzieś na korzeń podobno najechał i całe wzmocnienie podwozia ma porozrywane,
- śmierdzi w bagażniku tak że jak otworzyłem to myślałem że puszcze pawia,
i wiele wiele innych
A na zdjęciach całkiem ładnie się prezentował i opisywał właściciel że jest OK. Dobrze że żona była ze mną bo chyba bym go rozniósł tam!!!

Drugi to:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8359648

Troszkę trzeba by o blacharkę zadbać (niewielkie ogniska rdzy)
Przebieg 270 tyś, i mokry silnik, skóra zmęczona i pełno dupereli do zrobienia i gdyby to było wszystko to może bym go wziął. Ale po obejrzeniu szyb stwierdziłem że każda "z innej parafii". Musiał chyba mieć dachowanie.

Szukałem dosyć tanich aut z tego względu że chciałem zainwestować w nie robiąc porządnie blacharkę. Miały mieć silniki w porządku i na obydwu się zawiodłem. Szkoda na nie czasu.

xaoo - Pon Maj 25, 2009 18:30

Czołem, czytuję forum, ale ponieważ dopiero mam zamiar kupić Roverka nie udzielam się. Jednak wczoraj miałem okazję oglądać ten egzemplarz, więc ostrzegam forumowiczów:

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8016142

Wady, które zauważyłem: szpachla na kielichach, pęknięta szpachla na pasie przednim, brak testu SRS, przednie lewe koło wystaje poza obrys, szpachla na dachu i słupku, krzywy dach, drzwi pasażera się zamykają z oporem, faktura na poduszce pasażera inna niż na kokpicie, 3 szyby nieoryginalne, szpachla na płycie podłogowej, podsufitka brudna demontowana, obrys podsufitki nie przylega, pęknięta obudowa filtru powietrza, zderzak i błotniki niespasowane, urwane łby śrub przy kolumnie kierownicy.

Piszę, bo mimo zapewnień właściciela, że stan jest OK zrobiłem 900km żeby go zobaczyć. Jedna wielka PORAŻKA na kołach.

Pozytywne, że silnik sprawia wrażenie zdrowego :D

Bidi - Pią Maj 29, 2009 22:31

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8810827


autko bylo na 100 % bite :) przodem ;) wiem bo mialem go kupic i ogladalem ;) wiec uwazajcie ogolnie autko bylo oki ale mialem nie podobalo mi sie sprzeglo starsznie nisko bralo ;/ ale ogolnie autko ladne :)

maciej - Pon Cze 01, 2009 14:30

O kondycji auta nic nie wiem, ale na pewno jest to "rzeźba wielka" i warto to: http://forum.roverki.eu/v...p=353670#353670 przeczytać przed wycieczką (screen shot'y we wskazanym wątku).
tofik - Wto Cze 02, 2009 02:47

otoMoto_1243078379562.png
TEN Z POZNANIA!!!! DO POPRAWEK:) NAWET NIE JEST ZLE:) ALE WŁAŚCICIEL NIE WIE CZY JEST DRUGA PODUSZKA:) PO PROSTU BYŁ ZDZIWIONY:) JEST TAK ZŁOŻONY PONIEWAŻ WYMIENIAŁ "SPRĘŻARKĘ KLIMATYZACJI " I TAK MU GO ZŁOŻYLI!!!!:) AUTO ŚMIGA NAWET NAWET...... W ŚRODKU WIDAĆ!!! ZE SKŁADANY...... WIDZIAŁEM:)

xaoo - Czw Cze 04, 2009 07:33

tofik napisał/a:
otoMoto_1243078379562.png
WŁAŚCICIEL NIE WIE CZY JEST DRUGA PODUSZKA:(...) WYMIENIAŁ "SPRĘŻARKĘ KLIMATYZACJI " I TAK MU GO ZŁOŻYLI!


Kilka postów wyżej moje wrażenia z oglądania tego auta. Ja usłyszałem wersje, że pod maską nic nie było ruszane! Jedyne co poprawiał to zderzak, bo ktoś zahaczył na parkingu. Widać co klient to inna bajka :)

max8000 - Sob Cze 13, 2009 13:30
Temat postu: ROVER 75 2.0 DIESEL ! STAN BDB!
Pytałem o kierownicę TUTAJ

a Czarnysg napisał:
Cytat:
Byłem i widziałem te auto. Jest z Żor .Srebrny i dieslu. Kupa szpachli. Prawy i tylni zderzak. Prawy przód błotnik szpachla pęka. Progi chyba pastą pociągnięte na słupkach rdza i na drzwiach. Jak zobaczyłem to zmykałem zanim właściciel zaczoł kity żenić. Nie polecam tego auta.
Kierownica przekładana.Auto walone i to nie miłosiernie a sprzedawca wali kit że o niczym nie wie
http://moto.allegro.pl/it...limatronic.html
wyżej link nie polecam!!!!!!

ciacho4 - Czw Cze 18, 2009 21:07

TOFIK: ja tez zmieniałem sprężarkę klimy i jak poskładał mi mechanik przód to normalnie rozpacz. Autentycznie wygląda jakby był zdrowo uderzony (maska, błotnik, zderzak) są totalnie nie spasowane. Będę reklamował ponieważ nie było takich różnic wcześniej.
wincek - Nie Cze 21, 2009 19:56
Temat postu: Rover 45 Wrocław i Środa Śl.
Ogladalem wczoraj - nie polecam! (opis w linkach na "Bezwypadkowe")

Historia przypadku:
http://forum.roverki.eu/v...f69cc40a#361372

emthommas - Pon Cze 22, 2009 20:28

Nie wiedziałem gdzie wrzucić ten temat, wydaje mi się że ten wątek będzie OK.

Otóż właśnie wróciłem z wyprawy po Roverka Kraków - Gniezno. Znalazłem na aukcji Rovera 620SDi full wypas, elektryczne, podgrzewane fotele, skóra w dobrym stanie, szyberdach itd. itp. Oferta Panów z Prestige Cars na Allegro. Zadzwoniłem - auto jest, więc łąpię okazję i jadę do Gniezna.

W piątek wieczorem umówiłem się na oglądanie samochodu w sobotę po południu pomiędzy 18:00-19:00. Ale z Krakowa do Gniezna jest 6 - 7 godzin jazdy i różnie to bywa na trasie, miałem więc około 1.5 godziny opóźnienia. Dzwonię więc, że będę później. Niestety, w sobotę pan z PrestigeCars juz nie dał rady się spotkać, bo wyjeżdża. Niedziela też odpada. Będzie w poniedziałek, ale być może poleci do Włoch. Umawiamy się jednak na poniedziałek - "w komisie powinien ktoś być około 10:00. Proszę jednak zadzwonić około 9:00, powiem czy ja będę czy wszystko załatwi Pan z kimś innym". Jak do tej pory wszystko OK, miło i sympatycznie. Zostaję na weekend w Poznaniu.

Sprawdzam jeszcze wieczorem aukcję - usunięta. "Sympatyczny gość, usunął aukcję" pomyślałem.

W poniedziałek rano jadę do Gniezna. O umówionej 9:00 dzwonię dogadać szczegóły. Nikt nie odbiera. Po chwili SMS "Jestem w drodze do Włoch, będę w piątek". No to odpisuję, że byliśmy umówieni. Odpowiedź: "Umawialiśmy się w piątek około 17:00 - nie zdążył Pan - a potem mówiłem żeby Pan dzwonił. Nic na to nie poradzę, jestem od Gniezna 600km i będę w piątek." No "prawie" tak jak było w rzeczywistości, ale "Prawie robi wielką różnicę" - nie było mowy, że nie uda się tego załatwić!. No to dzwonię na podany na aukcji drugi numer i mówię jakie auto mnie interesuje. Okazuje się: "Sprzedane"! Gość z którym wszystko wcześniej ustalałem nie miał nawet odwagi przyznać, że sprzedał ten samochód i ma w nosie, że specjalnie jechałem z Krakowa i zostawałem na weekend.

Wróciłem do Krakowa. Bilans: przejechane 1000km, zapłacone dwa noclegi w Poznaniu, jeden dzień urlopu z pracy, zszargane nerwy, brak auta, ponad 500zł "w plecy". Podobno jak auto odbiega od opisu, to Panowie wracają koszty podróży. No - w moim przypadku auto zdecydowanie odbiegało od opisu ;-) Ale o zwrot kosztów się nie upominam - nie chcę mieć z PrestigeCars już nic więcej wspólnego...

Zalecam dużą ostrożność w kontaktach z Prestige-Cars. Na pewno nie można liczyć na słowność.

tetryk - Pon Cze 22, 2009 20:38

ja mam tylko takie jedno pytanie - po co jechac po auto 1000 km ?
emthommas - Pon Cze 22, 2009 20:45

W jedną stronę to niecałe 500km. A auto się kupuje raz na kilka lat, więc to chyba nie jest aż taki problem (przynajmniej dla mnie). W Krakowie nie ma raczej wyboru w Roverkach 600.

A główny powód - po opisie stwierdziłem, że to okazja, bo szukam już dość dawno R620, a w takim stanie i z takim wyposażeniem jak ten z Gniezna jeszcze nie widziałem na żadnej aukcji.

sknerko - Sro Cze 24, 2009 10:40

w Gnieznie sie nie kupuje auta tam prawie same szpachlowozy ale nie generalizujmy są osoby które tam kupiły i sa zadowolone
max8000 - Czw Cze 25, 2009 12:22
Temat postu: Rover 75 - Wielicka109 Kraków
Auto z Włoch, słowo zdewastowane to za mało powiedziane, na licznku chyba 138 tyś a w ogłoszeniu 165 tyś :| cały porysowany, maska na rogu z przodu rdzewieje, światla żółte od brudu, zerowe wyposażenie wiatraki zrobione "na krótko", w bagażniku basen, kierwonica czarna od brudu (pierwszy raz w zyciu cos takiego widziałem - ochyda), pooddzierana tapicerka za fotelami, pourywane listwy w środku, i wiele wiele innych, silnik odpalił, trochę nim czepie... dalej nie sprawdzałem bo płakać się chce patrząc na tak zmęczone i zniszczoen auto. Cena mała bo 17 500 pewnie po negocjacji byłoby z 15 000 ale ja nawet na 10 000 nie kupiłbym tego jeżdżącego szrotu.

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9086483

wincek - Czw Cze 25, 2009 13:35

hehe - taki juz urok jezdzenia autem w Italii ;-)
za to ladnie umyty :P

funia108 - Nie Cze 28, 2009 21:50
Temat postu: r25 okolice ścinawy
no to i ja dorzucę swoje wrażenia:-) Autko szkoda gadać- malowane, tłuczone, spawane, choć na bardzo pierwszy rzut oka dość sympatyczne:-) - brak komputera, lewy i prawy nadkole tylne dośc mocno porysowane plus zaprawki, przedni zderzak mocno porysowany plus zaprawki plus pęknięcia stąd brak lewego halogenu, pokrywa dojazdówki nieoryginalna, a tapicerka bez gąbki, brak dojazdówki, komora na dojazdówkę piękne rękodzieło itd...ale tyle już chyba wystarczy.
igero - Nie Lip 05, 2009 09:45

Byłem, oglądałem, nie polecam, przynajmniej nie w tej cenie.

http://moto.allegro.pl/it...er_45_2004.html

Ogólnie mocno zniszczony. Strasznie porysowany, każdy z elementów karoserii do malowania. Wgniecenia na tylnych prawych drzwiach.
W środku dość zniszczony, podsufitka poprzedzierana i poplamiona. Podniszczona tapicerka (rysy itp.) właściciel wozi psa samochodem i podejrzewam że to jego zasługa.

Walony tyłem. Tył od jakiegoś innego rovera, od środka widać, że od zielonego.

Silnik pracuje nierówno i dość głośno. Na przewodzie do intercoolera dużo oleju. Dym w porządku bez przebarwień.

Trzeba dużo włożyć, by przywrócić mu właściwy stan.

tetryk - Nie Lip 05, 2009 09:52

emthommas napisał/a:
A główny powód - po opisie stwierdziłem, że to okazja,
-w 99% "okazji" po zakupie wychodzą różnego rodzaju kwiatki...można liczyć na ten 1%,ale jak pokazał twój przykład raczej nie warto...nie mówię tego złośliwie-tylko "ku przestrodze" ludzi którzy chcą jechac na drugi koniec Polski po auto-takie podróże kończa się w dwojaki sposób,albo wielkim rozczarowaniem,albo zakupem auta "bo przeciez nie po to jechałem tyle kilometrów,żeby wracać bez niczego".........
Paulinap85 - Wto Lip 07, 2009 10:30

tetryk napisał/a:
w 99% "okazji" po zakupie wychodzą różnego rodzaju kwiatki...można liczyć na ten 1%,ale jak pokazał twój przykład raczej nie warto...


zazwyczaj jest coś do zrobienia, bo raczej nikt nie sprzedaje zrobionego na perfekt auta... kwestia tylko tego czy chce ukryć wady czy jest szczery (na co też bym nie liczyła)...

...dlatego warto czasem poszukać czegoś tańszego i oszacować czy opłaca się go wziąć w takim stanie w jakim jest i w niego zainwestować... ja wolałam tak zrobić, bo dzięki temu kwota wyszła mniej więcej ta sama, ale przynajmniej wiem co jest zrobione i nie muszę się zastanawiać czy przypadkiem sprzedający nie ściemniał...

GrEw - Wto Lip 07, 2009 21:00

emthommas napisał/a:
Zalecam dużą ostrożność w kontaktach z Prestige-Cars. Na pewno nie można liczyć na słowność.


Nie polecam żadnych kontaktów z tą pseudo firmą.

Tydzień wcześniej miałem być szczęśliwym posiadaczem opisanego Roverka. U mnie sprawa wyglądała tak:

Zadzwoniłem, umówiłem się na ogladanie auta. Wszystko ok.Do Gniezna z Wrocławia jakieś 3,4-4h jazdy tak więc biorę wolne w pracy, jedziemy. "Auto oczywiście jest opłacone, zarejestrowane w Polsce" - usłyszałem przez telefon. Tym bardziej się cieszę.
Przyjeżdżam do Gniezna, po 6 telefonach pojawia się Pan sprzedawca - spóźniony około godzinę - jedziemy oglądać samochód. Na miejscu lekkie rozczarowanie, Rover stoi na niemieckich tablicach (miało byc inaczej), stan niby idealny, ale... ma poluzowane zderzaki, wymienioną szybę, w bagażniku powódź bo przecież był myty, wewnątrz jak w oborze (prosiłem aby go nie myli bo chę zobaczyć jak wygląda). No cóż, ogólnie tragedii nie ma więć zostawiam zaliczkę i umawiam się że na przyszły tydzień ma być zarejestrowane, z załatwionym przeglądem, poprawionymi zderzakami itd.
"Auto będzie gotowe na wtorek" - ok myslę i jedziemy do Wrocławia.

Mija 6 dni więć dzwonię żeby umówić się na odbiór (auto na wczoraj miało być) i słyszę że jest zrobione, ale nie jest zarejestrowane bo... w Gnieźnie trzeba sie umawiać na godzinę w urzędzie, na rejestrację mojego Roverka są umówieni na 9 rano więc będzie ok.
Podbudowany tym faktem umawiam się na godzinę 14 następnego dnia i jadę kolejne 4 godziny do Gniezna.
Przybywam na plac i... auta nie ma! Pytam przemiłego Pana handlarza, ale on mi oznajmia, że jest kolejka, oni od 12 czekają ( byli UMÓWIENI na 9:00) i nie wiadomo czy dziś się to załatwi. Gość nic nie robi sobie z faktu, że mial to załatwić na 2 dni temu i oznajmia, że we wtorek nie miał jeszcze opłaconej akcyzy (tydzień wcześniej miał wszystkie opłaty :grin: )
Zostaję totalnie olany, pan oznajmia, że odda zaliczkę albo biore auto tak jak jest.
W tym momencie żadam zwrotu zaliczki oraz kosztów podrózy, a pan na to że to nie jego wina tylko urzędu więc kasy za podróż mi nie odda! :twisted:

Bilans: 2 dni stracone, ponad 800 km na darmo, zszargane nerwy i nauczka na przyszłość.

Podsumowując, nie polecam zakupów w Prestige-Cars. ŻADEN z samochodów z ich ofery nie jest zarejestrowany, opis z aukcji to tylko ładna bajka (nic się nie pokrywa z rzeczywistością - aż sam nie wierzyłem, że to możliwe, a jednak...)

Generalnie jest kwestią czasu aż ktoś nie wytrzyma i lekko zdefasonuje twarz za takie zachowanie Pana Handlarza. :grin:

Moja historia ma jednak pozytywne zakończenie, zostałem szczęśliwym posiadaczem Hondy Accord 2.0 TDi więc mam prawie Roverka, oczywiście prawie robi różnicę :smile:

Pozdrawiam

Shrekinho90 - Wto Lip 07, 2009 21:29

Mój kumpel kupił w Prestige Cars r200 i szczerze powiem że nie miał im nic do zarzucenia, a roverek nawet porządny, zadbany i wg opisu.

[ Dodano: Wto Lip 07, 2009 22:49 ]
Dzisiaj byłem ogląda r200 z silnikiem 1.8 vvc (http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9209200) no i nie byłem mile zaskoczony. Optycznie kilka drobnych wgniotek na masce i na dachu, oba zderzaki malowane, na nadkolach brak znaczków firmowych, tak samo na klapie bagażnika. Patrzę pod maskę a tam na obudowie paska rozrządu napis z przebiegiem ok. 102 tys. km czyli rozrząd do wymiany. W zbiorniczku z płynem chłodnicowym wyraźne ślady oleju. Również dało się zauważyc wycieki z silnika. Wszystkie opony do wymiany, ślady jakiejś folii na prawym reflektorze, jakiś dziwny materiał na boczkach drzwi. Już wiedziałem że go nie wezme, no ale jak była okazja przejechac sie vvc to sobie nie odmówiłem :grin: Najpierw spokojnie do 3000 rpm i sobie myśle gdzie te 145 KM! To mój 1.4 8V był równie dynamiczny w tym zakresie. No ale koleś mi mówi że: "on ma dopiero kopa powyżej 4000". Grzecznie pytam czy to mogę sprawdzic, odpowiedział że tak wiec go przeciagnałem i poszedł ładnie ale i tak spodziewałem się czegoś więcej. Ten egzemplarz jest po prostu zajechany chyba. Zapomniałem jeszcze dodac że gałka zmiany biegów trzesie się jak łyżka w galaretce. Po prostu odradzam, Auto nie warte tych pieniedzy.

tapatik - Czw Lip 09, 2009 22:12

tetryk napisał/a:
ja mam tylko takie jedno pytanie - po co jechac po auto 1000 km ?


Ja bym chętnie kupił samochód w moim mieście, ale niestety nikt takiego nie sprzedaje. Jeśli chcę kupić roverka, to musze jechać na "wyprawę" po Polsce. :D

DZIUBA1 - Pią Lip 10, 2009 10:32

WITAM WSZYSTKICH.JAK MOI POPRZEDNICY CHCĘ OSTRZEC PRZED --PRESTIGE-CARS-Z GNIEZNA Z UL.POZNAŃSKIEJ113.JECHAŁAM DO NICH PRZEZ 3 GODŹ. PO USTALONEGO ROVERA600 A TU NIESPODZIANKA W ZAMIAN OFERUJĄ MI 600TKĘ W OPŁAKANYM STANIE I JESZCZE WPIERAJĄ MI ŻE TO TE AUTKO,ŚMIESZNI KOLESIE AUTKO MIAŁO BYĆ STAN INEALNY A TU SYF.UWAGA NA NICH WIDZĘ ŻE NIE TYLKO MNIE OSZUKALI.GDY WSPOMNIAŁAM O ZWROCIE KOSZTÓW ZA PRZEJAZD TO NAJZWYCZAJNIEJ UCIEKŁ.OSZOŁOM JAKIŚ.ZGŁASZAM JEGO DZIAŁALNOŚĆ DO IZBY SKARBOWEJ NIECH WEZMĄ GNOJKA POD LUPĘ.UWAGA UWAGA PRESTIGE-CARS GNIEZNO OSZUŚCI.NA ALLEGRO MA NICK PRESTIGE-CARS ZOBACZCIE JAKIE CUDA WYPISUJE.POZDRAWIAM I PRZESTRZEGAM..MADZIA.
MaReK - Sob Lip 11, 2009 20:12

Witam serdecznie,

chciałem wszystkich uprzedzic przed ogladaniem i nabyciem tego

http://www.allegro.pl/ite...ny.html#gallery

Auto: MG TF 1.8 2002 135 rok produkcji 2002 szary

W rozmowie telefonicznej sprzedajacy twierdzil, ze auto jest prawie igla i nosi slady uzytkowania. Te informacje sklonily nas, aby przejechac 460 km w jedna strone.

Kiedy dotarlismy na miejsce okazalo sie, ze :

- auto stoi w mlynie :)
- zostalo na szybko opryskane woda z zewnatrz
- na pierwszy rzut oka widac, ze auto bylo wczesniej przystankiem autobusowym ;)
- sprzedajacy twierdzi, ze takiego go przywiozl

Sam sprzedajacy jest malo uprzejmym, aroganckim handlarzyna.

A teraz lista znalezionych usterek i zmian:

1. wymieniona i nieudolnie pomalowana sprayem kratka w przednim zderzaku
2. wyciek plynu (a wlasciwie wody i resztki plynu oraz oleju) spod pokrywy zaworow.
3. woda w zbiorniczku wyrownawczym - murowany HGF
4. brak zaslepek w podszybiu
5. polamana obudowa radia, radio chyba wykradane, tak porysowana konsola
6. polamany zaczep schowka - podlokietnika
7. poduszka powietrzna pasazera wepchnieta do srodka - ktos juz na niej lezal :D
8. Dwie duze dziury w materialowym dachu - przecieka
9. Ostatnie badanie tech. w 2007 rok.
10. Wnetrze usyfione smarem, blotem, kurzem... masakra - siedzenia do wymiany.
11. Wykladzina zrolowana, wychodzila spod uszczelek
12. Prawe drzwi zle spasowane
13. Lewy blotnik - szpachla - w/g czujnika 580 mm
14. Zle spasowana maska + zderzak
15. Zniszczona przykrycie dachu - peresning czy jakos tak sie to nazywa
16. Pajeczyny pod obiema maskami
17. Brak wyposazenia w bagazniku
18. Sprzeglo wciska sie w dol, a nie jak w normalnym modelu po luku :D
19. Odpala od razu, ale trzesie sie i huczy
20. Wymieniona szyba od strony kierowcy
21. Wymieniona - calkiem ladnie - pleksa w dachu
22. Problem z zamknieciem tylnej klapy - odskakuje
23. Malowane felgi - wygladaja ladnie

To wszystkie usterki/zmiany, jakie nam udalo sie wypatrzec.
Generalnie auto wyglada jak po jakiejs powodzi.
Smierdzi, zaniedbane, wnetrze na prawde masakra.
Auto podobno pochodzi ze slonecznej Italii ;)
Byc moze mialo duzo slonca, bo wyblakly emblematy.

Wspominalem o kulturze sprzedajacego.
Burak straszny i tyle. Zero negocjacji, zniesmaczony
wytykaniem ustarek i proby zejscia z ceny.
Niemal wygonil nas z "mlyna" :D

Nie jezdzilismy nim nawet, ani nie sprawdzalismy na stacji diag.

Pozdrawiam,

pajda - Sob Lip 11, 2009 20:52

sam mialem kupic saaba 9-3 (nowy model) z 1.9tid w prestige cars. Uslyszalem troche opini o tym komisie i nabralem podejrzen.Zadzwonilem.Okazalo sie ze bezwypadkowy jednak mial cos malowane,wedlug sprzedawcy 'nieduzo' ale on sam nie wie. Jak dla mnie poprostu szuka 'jelenia' i tyle...odradzam
iktorn73 - Sro Lip 15, 2009 11:15

Saaba 93? Znajomy ma takie cudo :) ,tylko że w sedanie,koniecznie chce się go pozbyć,106 tys.przebiegu , zawieszenie kosztuje fortunę (podobno),rdzewieje całkiem szybko :) a silnik Alfa :) . Auto nie bite :shock: . Kupił teraz Volvo :) . Ryzykant :)
zuber84cool - Wto Sie 04, 2009 10:15

Kiedyś SAAB'y to były naprawdę dobre samochody,teraz jest to tylko po prostu wyrób globalny GM :nook:
weasel - Czw Sie 13, 2009 00:27

Witam. Jestem nowy na tym forum, a sprowadziło mnie tu zauroczenie, a co za tym idzie chęć stania się posiadaczem MG ZR 160. Tydzień temu wybrałem się na wycieczkę po samochód w okolice Poznania (cóż człowiek poznaje świat empirycznie i teraz już wiem, że te rejony obfitują w samochody "nówka, nieśmigana, udolnie lub mniej klepana:)". Aby więcej nie przedłużać przedstawiam krótką relację z oględzin dwóch pojazdów:
1. http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9257742
Po pierwsze - do tego pana (celowo z małej litery, ponieważ na szacunek nie zasługuje) dzwoniłem czterokrotnie. Sprzedawca ręczył za blachę i silnik, nie wspominając o bezwypadkowości. Wyjazd - 3.30, 430km o 9.00 byliśmy w Szamotułach. Samochód odpalił bez problemu, ale takich dźwięków jakie wydawał ten diesel to jeszcze nie słyszałem. Sprzedawca gdy zorientował się, że przyszli właściciele nie są ślepo zapatrzeni szybciutko uciekł do kontenerka. Wracając do samego auta - każda szyba z innej parafi od 2002 do 2004 roku, malowane boki, przód, rozklekotany silnik, dalej nie było sensu sprawdzać.
2. http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8777717
Po niepowodzeniu w Szamotułach ruszyliśmy na Gniezno. W miedzyczasie telefon do autokomisu w którym stało MG nr 2, w słuchawce miły głos Pani. Od razu proszę o szczerość czy autko jest bezwypadkowe, odpowiedź twierdząca z informacją, że jest gwarancja miesięczna. Jedziemy. Na miejscu szybka wizja lokalna, na pierwszy rzut oka wszystko w porządku, zdrowa blacha, nie widać sladów malowania. Problem pojawił sie przy probie otworzenia - okazało sie, że w samochodzie brak akumulatora. Wejscie przez bagażnik, założenie aku i wreszcie słychać silnik. Pieknie brzmiąca 150 konna jednostka BMW. Jazda próbna także wielce satysfakcjonująca. W środku parę mankamentów - brak kawałka plastiku przy rączce na drzwiach od strony kierowcy, brak osłony głośnika, poluzowana pokretła, rozwalone okolice zapalniczki, przecięta skóra na fotelu kierowcy, łyse opony, niepewna klimatyzacja. Lecz do tej pory auto ciągle sprawiało bardzo dobre wrażenie, do momentu zajrzenia pod spód. I tutaj zonk - jak wół widać spawy. Autko albo było cięte albo z dwóch jeden:) Po pewnym czasie pojawiły sie wycieki. Po szczerej rozmowie okazało sie że samochód czeka na kupca-leszcza już od roku....tyle w kwestii 200% bezwypadkowości. Nadal szukam:)

Ciufa - Czw Sie 13, 2009 00:59

weasel, przeczytaj to (5 punkt): http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=14624
swoją drogą są MG ZR 150 km w dieslu ?

minciu - Pon Wrz 07, 2009 20:59

http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9510501

1. Na zdjęciach słabo to widać, ale 1/3 kierownicy jest wytartej z lewej strony. Książki serwisowej oczywiście nie ma.. No przecież ja też bym wywalił taką książkę, gdyby ostatni wpis 3 lata temu był robiony przy przebiegu 160tyś km, a aktualnie miał na liczniku niecałe 100tyś..

2. silnik trzyma 1100rpm i troszke falują - w dalszym ciągu.

3. z przodu miał jakąś malutką przygodę nic raczej nie jest kombinowane i pogięte.. W komisie powiedzieli mi, że to już w niemczech coś się działo. Moim zdaniem miało tylko uszkodzony lekko zderzak.

4. Zabrałem dzisiaj tester lakieru i otworzyłem przy okazji bagażnik.. Czy to normalne, że pół bagażnika jest robiona jakby baranem do podwozia? Zapasówki brakuje ( pewnie się zgniotła jak mu w dupie ktoś zaparkował? ;P ).

5. Według komisu był lekko otarty z tyłu i zrobiony już w kraju. Ja gwarantuję, że auto ładnie oberwało po dupie, bo ma całe wiadra szpachli na tylnych OBYDWÓCH błotnikach... z przewagą na prawy błotnik.. ciężko tam jest się doszukać metalu testerem!!!!

6. Klapa bagażnika też była robiona i malowana dwustronnie. Wewnątrz i z zewnątrz można się doszukać szpachli (choć znacznie mniej niż na błotnikach) i nieudolnego malowania.

7. Moja narzeczona od razu zauważyła, że klejone były chyba po ciemku jakimś białym klejem - zdecydowanie nie miało to nic wspólnego z oryginałem. Dodatkowo pytała sie mnie, czy te szpary na klapie bagażnika mają być takie duże... nie potrafiłem odpowiedzieć jej na to pytanie, bo był to pierwszy MG jaki oglądałem.

Ponownie sprzedawca włączył auto żeby pokazać jak fajnie głośno mruczy... Ten głos chyba miał zagłuszyć powypadkową przeszłość auta...

Podsumowując - Odradzam.. silnik nie pewny z nieznanym przebiegiem. Naprawiane nieudolnie i cholera wie ile to jeszcze pojeździ, zanim zacznie szpachel pękać.. jeśli ktoś mimo wszystko sie na niego zdecyduje, to radzę unikać myjni automatycznych ( tam najszybciej uszkadza się szpachlówka ).. Do ceny auta jeszcze trzeba doliczyć ze 2 tysiące na rejestrację co daje razem 18 tysięcy złotych za powypadkowy, przekręcony złom. Jak ktoś go zważy, to żeby się nie zdziwił jak masa wyjdzie kilkadziesiąt kilo większa niż fabryczna:P

Mało tego, jak jak się spytałem: Skoro to BEZWYPADKOWE auto nie ma tyłu tylko sama szpachla to jaka będzie jego cena? Odpowiedzieli mi: TAKA SAMA!


http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C9510501

Markzo - Pią Paź 02, 2009 12:33

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=45939

w tym ogłoszeniu, jest mała haczyk ;) coupe nigdy nie miała przodu od zwykłego kanciaka ;) jakiś dzwonek z przdou był i ktoś to kiepsko zrobił (oryginalny zderzak coupe zastąpiony zderzakiem od kanciaka) + kiepskie spasowanie ;) to tak, jakby ktos się interesił tym autem ;)

Piotrass - Sob Paź 03, 2009 14:51

http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C10048688


Kierownica, pedały i drążek zniamy biegów bardzo mocno powycierane, przebieg na 100% nie jest autentyczny. Silnik i komora silnika wyplakowane, wyczyszczone, jak nowe, aż razi. Cała prawa strona była nieudolnie naprawiana, łuszczy się lakier, kawałem chromu docinane z jakiegoś innego elementu i przyklejone na silikon. Spasowanie przedniego zderzaka z nadkolem - na poziomie przedszkola. Sprzedający mówi durnowatymi tekstami "to nie jest nowe auto to musi tak wyglądać, lakierem się nie jeździ itp."

heer75 - Sro Paź 14, 2009 16:04

to i ja sie dorzuce. Czasami faktycznie szkoda narobic kilometrow...

1. Nowa Ruda

http://img133.imageshack....ryrsjallpam.jpg


Auto z wloch, po doktorze..
2002 rok, przebieg niecale 74tys.
Parkuje w ogrodzie juz 6 miesiecy (babka przyznala sie)
Na zimnym silniku cos niemilosiernie puka z lewej strony.
Po wcisnieciu gazu obroty ida "dziwnie" do gory. Rzecz jasna, ze ida ale tu w jakis dziwny sposob, nie wiem jak to opisac:) U mnie w mitsubishi przy porannym rozruchu na ssaniu po wcisnieciu pedalu gazu podbijaja sie ale czuc pewna "granice" po ktorej plynnie spadaja.. a tu nie, tu mam wrazenie, ze sa ciagniete do gory jeszcze..
Babka powiedziala, ze odda go za 15tys bo "i tak jest z nim juz w plecy".
Nie jezdzilem bo nie bylo sensu.

minusy:

- brudny, zniszczony srodek
- odklejajaca sie tapiecerka z drzwi, pofalowana
- manualna klima
- zaparowane lampy/kierunki
- wspomniane lomotanie w silniku
- zacinajace sie zamki
- tylne drzwi otwieraja sie jakby byly przyspawane
- stalowe felgi
- opony (bodaj zimowki) stan agonalny
- wymieniona przednia szyba - niby bo uderzeniu galezi
- samochod wg mnie byl czesciwo zalany


plusy:

- zaoszczedzasz 16tys bo widzac go na bank nie kupisz:)

----------------------------------------------

Lubań

http://img246.imageshack.us/img246/3523/luban.jpg

2litry z gazem BRC. Mial byc 2000 rok, jest 1999.
Stan kiepski

minusy:

- wystrzalona poduszka pasazera (wisi cala zaslepka!!)
- porysowany
- jakis dziwnie miekki, jakby nie bylo juz amortyzatorow, buja sie.
- na gazie jedzie jak na zaciagnietym recznym (benzyny nie sprzwdzalem) reczny owszem:)
- dziwnie dzialajace sprzeglo, ciezko ruszyc z miejsca (zupelnie jak w matizie):)
- zacinajace sie zamki
- felgi stalowki
- byl uderzony w bok ponoc- przednie kolo, strona pasazera.
- brak kilku listew chrom (przod- boki).

plusy:

- poza poduszka srodek w calkiem ok stanie

Pewnie zdolny mechanik zrobilby z tych aut calkiem ok jezdzidelka ale nie o to przeciez chodzi, ze by kupujac wydawac zaraz nastepne 10tys.


pozdrawiam

PTE - Pon Paź 19, 2009 20:46

heer75 napisał/a:
to i ja sie dorzuce. Czasami faktycznie szkoda narobic kilometrow...

1. Nowa Ruda

http://img133.imageshack....ryrsjallpam.jpg



plusy:

- zaoszczedzasz 16tys bo widzac go na bank nie kupisz:)


A czego Ty się spodziewałeś za taką kwotę przy tym roczniku? Wiadomo że pewnie z 10 tys. zł trzeba włożyć aby wszystko było w porządku.

heer75 - Wto Paź 20, 2009 11:03

czego sie spodziewalem to moja slodka tajemnica. Co widzialem, opisuje. Chyba po to jest ten dzial? opisuje min po to abys i Ty nie musial dymac z gdanska.
PTE - Wto Paź 20, 2009 11:57

heer75 napisał/a:
czego sie spodziewalem to moja slodka tajemnica. Co widzialem, opisuje. Chyba po to jest ten dzial? opisuje min po to abys i Ty nie musial dymac z gdanska.


Oczywiście. A co do tego jak to ująłeś dymania, to nie bój się, wystarczyłby mi rzut okiem na cenę, by dać sobie spokój z tym egzemplarzem. No chyba że z góry zakładałbym że kupię auto taniej aby samemu doprowadzić je do porządku.

Kizashi - Czw Paź 29, 2009 14:09

Czołem wszystkim,
Jak pisałem wcześniej, szukam R45 po lifcie...
Oglądałem w poniedziałek taką sztukę w Starachowicach.
Była to prawdziwa sztuka, doprowadzić roverka z 2005 roku do takiego stanu. Auto frankenstein... Gdzie nie zajrzeć, padaka...
- Wzór gumy na pedałach wytarty,
- tapicerka poprzesiewana i porwana,
- bagażnik się nie otwiera
- po zajrzeniu do kufra przez złożenie kanapy obraz nędzy i rozpaczy - klapa to sama blacha bez plastików, a na dole widać od razu zapas, bo brakuje pokrywki i dywanika
- na klapie bagażnika brak spoilera (zalepione czarną taśmą)
- w międzyczasie samochód został jeszcze uszkodzony - chyba prawy tylny błotnik i zderzak
- oba zderzaki z ubytkami
- 1 reflektor ukruszony, podobnie 1 halogen
- samochód śmierdzi i jest w środku brudny, jakby miał nie 5 a 15 lat - choć znam i 20-letnie wozy ładniej utrzymane!

Oto link do tego paszteta
http://allegro.pl/item790...n_limuzyna.html

[ Dodano: Czw Paź 29, 2009 00:47 ]
A sprzedający - nerwowy, wskazujący dziwne adresy i obwożący nas po mieście bez sensu, oburzający się na krytykę auta.
Cóż, mój brat sprzedawał kiedyś seicento w tym wieku i z takim samym przebiegiem.
Ironicznie powiem: fiat ma lepsze tapicerki i ogólnie jest lepszy :mrgreen:

KoObi89 - Pią Paź 30, 2009 10:35

http://moto.allegro.pl/it...kora_klima.html rzeczywiście bardzo mały przebieg i oryginalny szczególnie patrząc na to jak wytarta jest kiera i że lewarek zmieniony został pewno nie było na nim nic widac to wymienili zderzak przedni też dośc dziwny jak na bezwypadkowy troszke inny odcien i odstaje zdeczka
sknerko - Pią Paź 30, 2009 13:30

progów też go pozbawili
lucky - Wto Lis 03, 2009 10:33
Temat postu: Historia MGF-a
Przyjaciel Google podpowiada, że Jasło od Tarnowa dzieli 25000 km i że kosztuje to 1500 zł

wrzesień br. 10500 zł i 160000 km http://allegro.pl/item729...owe_cabrio.html
listopad br. - 9000 zł i 185.000 km http://allegro.pl/show_item.php?item=800873797

sobrus - Wto Lis 03, 2009 10:50

W dodatku od tego ubyło mu 25 koni.
lucky - Wto Lis 03, 2009 12:09

sobrus napisał/a:
W dodatku od tego ubyło mu 25 koni.


Biedak się napracował, to mu ubyło.
A serio - chciał mu jeszcze odjąć i poszło do przodu. Złośliwość rzeczy martwych nie zna granic.

xROnx - Czw Lis 05, 2009 09:43
Temat postu: R45 - 2.0
R45 2.0 IDT - Sulechów(woj.lubuskie)

Generalnie auto z wyglądu ładne, raczej nie doświadczył większych zderzeń ;)
Tempomat faktycznie jest...
ALE:
- turbo mokre
- łyse opony
- prawdopodobnie tylnie łożysko koła do wymiany
- 177.000km i do wymiany będzie rozrząd(w dokumentach nie dopatrzyłem się zanotowanej wymiany rozrządu)
-książka serwisowa do roku 2007, gdzie był wpisany przebieg 111.000km i wymieniony został pasek
- dwa komplety kluczyków ale tylko jeden pilot
- było palone środku(popielniczka uwalona równo)
Sprzedający straszne głupoty wygadywał na temat tego auta(np że silnik Accord-owski)generalnie mało wiedział o nim a jak wiedział to chyba sobie sam wszystko powymyślał.
I na moje zdanie że muszę się zastanowić przez noc z zakupem sprzedający stwierdził bardzo głośno "no to już nie kupisz tego auta" i mi przez dobre 15/20min wmawiał mi to.
Cena za jaką mógł sprzedać to auto to 12.000pln
Jednak ja obliczyłem że trzeba by było wydać na to auto ok 17.000-18.000pln - a to tylko rocznik 2000

flapjck1 - Nie Lis 08, 2009 19:04

r45 '00 1,8 siedlce z allegro [/quote]


walony przod i tyl

slabo spasowane blachy z przodu, syf pod maska, zimny silnik deczko nierowno pracuje
z tylu BARDZO slabo spasowane blachy, przy lewej lampie dziury ze mysz sie przecisnie ( nie widac tego na fotce )
po przejazdzce spadl lewy rog tylnego zderzaka ze spinki :D
podloga z tylu uwalona ale od srodka tego nie widac ( szpachla ? ) od dolu jak najbardziej
lysawe zimowe gumy
wystrzelona poduszka pasazera ( kierowcy pewnie tez :P ) zaslepka zalozona niechlujnie
przy obrotach powyzej 4000 rpm cos mega brzeczy w kokpicie - oszalec mozna od tego halasu

poza tym wnetrze dosc ladne i czyste
w immo trzeba bylo naciskac guzik na pilocie aby rozbroil silnik ( moj 99 tak nie ma ) nie wydaje mi sie to normalne - w starszych to i owszem
mechanicznie poza lekko nierowna praca silnika ok skrzynia sprzeglo hamulce w porzadku

xROnx - Sro Lis 11, 2009 12:09
Temat postu: R45 2.0 - Szczecin
Niby jest w jednym kawałku ale przebieg na 100% jest znacznie większy od tego na liczniku. Zegar pokazuje 150tys km a na oko jest pomiędzy 250 a 300 tys km. silnik dymi przy odpalaniu na lekko niebiesko i co ciekawe nie mija mu to po pierwszych 30s więc nie jest za dobrze. W dodatku dość niechętnie wkręca się na obroty a po zejściu z nich zaczyna nierówno pracować. Z plusów to fakt, że auto nie wygląda na bite tylko szyba przednia była wymieniona ale reszta elementów nie nosi śladów wypadku.
7Tomi - Pią Lis 13, 2009 13:06

Witam..
Aukcja :
http://www.allegro.pl/ite...uszkodzony.html
Wydawałoby się okazja... MG ZR 2005 2.0 za 9,5kPLN.
Pan telefonicznie stwierdził iż jest to kosmetyka.

No więc wszystko co do wymiany / malowania:
- 2 poduszki,
- lampy przednie 2 sztuki
- chłodnice - wody, klimy, intercooler
- osuszacz,
- cały pas przedni
- zawieszenie przednie - auto skoszone niemiłosiernie
- podłużnice złamane (prawa+lewa)
- błotniki,
- pęknięty tylni zderzak
- malowane drzwii prawe + lewe
-pomijam maske i zderzak jak widac do kupienia
- silnik niesamowicie głośny
- porysowane tylne błotniki i drzwii

Ogólnie auto to porażka. Nie dość ze nie jest delikatnie uszkodzony to jeszcze widać iż był już malowany. Dziwne, iż jak na auto Włoskie - w środku tapicerka jak nowa. Aczkolwiek nie wiem ty ta tapicerka trafiała do środka modeli po lifcie. Wszystkie szyby styczeń/luty 2004!

Przebieg - 130 tys - auto pierwsza rejestracja 2005.- Wydaje sie oryginał. na drzwiach naklejki serwisowe castrola z wymiany oleju przy przebiegu 118tys w 2009r.

Sprzedający twierdzi, iż ma mase telefonów z północy PL. Ja stwierdzam iż jechać 60 km oglądać ten samochód to byłą strata czasu.

kprzemo24 - Pią Lis 13, 2009 22:05

KoObi89 napisał/a:
http://moto.allegro.pl/item798132273_rover_25_mg_zr_2002_rok_skora_klima.html rzeczywiście bardzo mały przebieg i oryginalny szczególnie patrząc na to jak wytarta jest kiera i że lewarek zmieniony został pewno nie było na nim nic widac to wymienili zderzak przedni też dośc dziwny jak na bezwypadkowy troszke inny odcien i odstaje zdeczka


Jestem z Tarnowa i oglądałem to MG. Zapomnieliście dodać, że opony całkiem łyse...
Ale warty swojej ceny.
Jest to samochód z włoch, więc kierownica może być wytarta. Ma na to duzy wpływ wysoka temperatura jaka Panuje w tym kraju.

filo - Nie Gru 06, 2009 12:21

MG ZT-T
Komis w Zabierzowie przy zjeździe na Rząskę.
Przejeżdżałem i z ciekawości zajrzałem.
Na placu MG ZT-T, 25 po lifcie, 45 i 75.

W tym ZT jakoś mi przebieg nie pasuje do wytyranego wnętrza.
Niby 2002 rok, 58000km ale gałka zmiany biegów starta a fotel kierowcy, połączenie weluru ze skórą, wygląda trochę inaczej niż na fotce.
Mianowice jest bardzo zmechacony na boku oparcia i pod tyłkiem.
Aż się takie kołtuny porobiły.
Może jakiś tandetny ten welur ale tak mnie zaciekawiło-nie skreślam odrazu auta ale tak informacyjnie piszę...

Nie ostrzegam ile informuję,że należy zwrócić większą uwagę jeśli chodzi o przebieg...

mORGAN - Nie Gru 06, 2009 13:10

Co do weluru to tak, jest on bardzo tandetny i wyglądać tak może już po 40 tys.
Mayson - Nie Gru 06, 2009 19:58

mORGAN napisał/a:
Co do weluru to tak, jest on bardzo tandetny i wyglądać tak może już po 40 tys.

Ale nie musi. W mojej byłej 600-ce `97 welur - ostatnio widziałem - jak nowy! Auto ma ponad 200tys. km i ponad 12 lat.

0L0 - Nie Gru 06, 2009 20:57

W MG ZT to w środku na fotelach to przypadkiem nie jest alcantara?
mORGAN - Nie Gru 06, 2009 21:40

Miałem na myśli welur w siedzeniach z ZS'a :)
filo - Czw Gru 31, 2009 10:54

Byłem wczoraj w miejscowości Lwówek Śląski oglądnąć tego :arrow: Rover 200 diesel
Z rejestracji zapamiętałem tyko FMI...
Jak wynika z ogłoszenia i zapewnień sprzedającego auto miało być "igła".
Na fotce tyłu widać,że klapa i hak są przestawione-sprzedający twierdził,że tak fotka wyszła.

Chcieliśmy się umówić ze sprzedającym pod jego domem,żeby silnik auta był zimny.
Ale powiedział,że nie da rady i wkońcu ustawiliśmy się pod jakimś marketem.
Przyjechał z synem (chyba)-bo "syn" powiedział raz do gościa per Pan...
Sprzedający-"dziadzia" był taki miły na początku,że jeszcze trochę to by mi dupę wylizał.
"Synuś"-wielki znawca marki Rover-"to silnik TDI Hondy,kolega ma takiego w Accordzie"-nie będę się kłócił z debilem więc nie uświadamiałem mu jak wielkim jest idiotą...

Co do auta.
1. Miała być nowa pompa ciśnieniowa a podobno jest po regeneracji-a raczej śmiem twierdzić,że tylko czyszczeniu nastawnika-bu obroty falowały jak twierdził "synuś".
2.Silnik zapala ochoczo - wiadomo,ciepły był.Chodzi bardzo głośno,może kąt przestawiony...
3.Po wciśnięciu sprzęgła słychać metaliczne tarcie, nie szum jak z łożyska-pewnie dociśk/słoneczko dogorywa.
4.Blacharka-chyba tylko drzwi i tylna klapa są w tym aucie oryginalne:
-ślady niebieskiej farby na tylnych lampach,
-odkręcana była tylna klapa-ślady na śrubach,klapa źle ustawiona bo szczeliny się różnią...
-tylny zderzak malowany,
-we wszystkich zakamarkach widać pył po polerce,
-po otwarciu tylnych drzwi widać na łączeniach,że coś było robione...
-przy listwach na dachu albo ktoś przedobrzył z polerką albo nie wyszło malowanie-widać taki jak by rozrzedzony lakier a w dodatku w okolicy przedniej szyby prześwituje szpachla,
-wymieniana przednia szyba-niechlujnie,
-NAJWIĘKSZA CIEKAWOSTKA-tylny hak-potwierdza,że auto dostało w dupę,złamane i skrzywione mocowanie co sprawia,że hak jest przestawiony w osi auta około 10 cm w lewo.
Co lepsze dziadzia twierdzi,że przyczepki tym ciągnął-ciekawe bo po stanięciu na hak złożył się do ziemi.
-poważne wgniecenie podłogi w miejscu koła zapasowego-mocowanie haka zrobiło takie spustoszenie,
-na fotkach widać czarną farbę w komorze silnika w miejscu przykręcania błotników-że dziadzia sobie konserwację robił-wymienione przednie błotniki-prawy był wcześniej czerwony jak widać z pod łuszczącej się farby.
-górna belka pasa przedniego krzywa/łukowata, dodatkowo widać ślady blacharskiej ingerencji,
-na intercoolerze odciśnięta podstawa akumulatora i to głęboko-około 0,5 cm
-na chłodnicy wody odciśnięta obudowa wiatraka,też dość głęboko,
-po otwarciu przednich drzwi zawiasy i cała reszta pomalowana jakąś konserwacją,

Ogólnie to auto bite z przodu i z tyłu chociaż dachowania przy okazji nie można wykluczyć po tej szpachli na dachu.
Do środka tylko nasrać i pier..lnąć drzwiami.

A na koniec dziadzia się zdenerwował po usłyszeniu,że to auto nawet 6500 PLN jest nie warte i powiedział,że nas "poj.bało".
Nie chciało nam się z bucami wykłócać.
Dziadzia ma auto od miesiąca,że niby w rozliczeniu dostał a w kraju niby 3 lata.
Nie jeździłem nim bo w świetle w/w wad nie było sensu...
Ogólnie szrot.

HarryVip - Sro Sty 06, 2010 00:04

filo napisał/a:
MG ZT-T
Komis w Zabierzowie przy zjeździe na Rząskę.
Przejeżdżałem i z ciekawości zajrzałem.
Na placu MG ZT-T, 25 po lifcie, 45 i 75.

W tym ZT jakoś mi przebieg nie pasuje do wytyranego wnętrza.
Niby 2002 rok, 58000km ale gałka zmiany biegów starta a fotel kierowcy, połączenie weluru ze skórą, wygląda trochę inaczej niż na fotce.
Mianowice jest bardzo zmechacony na boku oparcia i pod tyłkiem.
Aż się takie kołtuny porobiły.
Może jakiś tandetny ten welur ale tak mnie zaciekawiło-nie skreślam odrazu auta ale tak informacyjnie piszę...

Nie ostrzegam ile informuję,że należy zwrócić większą uwagę jeśli chodzi o przebieg...

Kupiłem go wczoraj... Długo nie mogli go sprzedać. Jeździł nim facet 130 kg wagi, stąd wytarcia na siedzeniu. No może "kołtuny" usunęli. Silnik suchutki, analiza spalin grubo poniżej dopuszczalnych norm. Zawieszenie ok. (wszystkie amortyzatory sprawność powyżej 80%), do wymiany jedna końcówka (nie wiem czy to się tak nazywa) łącznika stabilizatora tył. W ramach ceny wymienią obie. Nie widziałem śladów jakichś poważniejszych napraw. Części (przynajmniej te widoczne) oryginalne. Auto stało w komisie ponad cztery miesiące. Aktualnie badam temat http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=49962 Mam nadzieję, że to nic poważnego. Co do przebiegu również mam wątpliwości. Jednak gdyby cofali licznik pewnie skasowaliby przypomnienie o przeglądzie "przeterminowanym" o 7kkm :grin: Książka serwisowa ma 1 wpis :wink: , natomiast widziałem kwity z salonu Citroena, gdzie ZT został w rozliczeniu. Mizerne ksero ale na bank w przebiegu było 5 cyfr. To tak gwoli uzupełnienia :smile:

filo - Czw Sty 07, 2010 09:16

HarryVip napisał/a:
natomiast widziałem kwity z salonu Citroena, gdzie ZT został w rozliczeniu. Mizerne ksero ale na bank w przebiegu było 5 cyfr.


A z jaką datą był ten przebieg?

HarryVip - Czw Sty 07, 2010 09:43

Czerwiec 2009r. Jakoś w lipcu go sprowadzili, musiałbym zerknąć w dokumenty. Dlaczego pytasz?
filo - Czw Sty 07, 2010 09:46

HarryVip napisał/a:
Dlaczego pytasz?


Tak tylko...
Żeby się nie okazało,że te 58kkm było w 2004 roku bo jak oglądałem to MG to drążek zmiany biegów wyglądał jak po 200kkm..

HarryVip - Pią Sty 08, 2010 22:58

Hmmm... no ma wytarcie ale nie mam pojęcia jak wygląda drążek po 58kkm i 200kkm. Jutro zrobie fotkę i zobaczymy czy to ten sam drążek :wink:

P.S.
Według obliczeń na podstawie wskazań komputera:

Kod:
3.0 - 4073 - paliwo zużyte od ostatniego przeglądu (podejrzewam, że w litrach)
3.1 - 2046 - czas, jaki upłynął od ostatniego przeglądu (podejrzewam, że w dniach)


wychodzi na to, że auto zużyło przez ostatnie 5.5 roku (pomijam fakt braku przeglądów w tym czasie, wiadomo - Włochy) 4073 litry paliwa, co daje 740 litrów rocznie, czyli ok 7kkm. 9 lat x 7kkm = 63kkm w przybliżeniu oczywiście. Przebieg wydaje się bardzo prawdopodobny.

[ Dodano: Pią Sty 08, 2010 22:58 ]
Jak to wygląda? Ta sama?

filo - Sob Sty 09, 2010 18:54

HarryVip napisał/a:
Jak to wygląda? Ta sama?


Tak.
Według mnie okrutnie styrana...

marcinmarcin - Sob Sty 09, 2010 19:54

filo napisał/a:
Według mnie okrutnie styrana...
Nie do końca masz rację. Mam tą samą gałkę w ZR i pewny oryginalny przebieg 74k. Cały środek wygląda jakby dopiero fabrykę opuścił, kierownica matowa, a gałka wygląda nieszczególnie. Jak kupowałem auto przy 47k to wyglądała tak samo jak teraz przy 74k...
filo - Sob Sty 09, 2010 20:08

marcinmarcin, to nie mów,że do 47k się wytyrała a później już się ślady nie powiększały...

Co do auta o którym pisałem (MG ZT T190) to jak go widziałem w komisie opisane jest wyżej.
Jeździł nim gościu o sporej wadze ale ten lewarek to musiał chyba lubieżnie obmacywać,żeby go doprowadzić do tego stanu albo materiał jest tak kiepski...

marcinmarcin - Sob Sty 09, 2010 20:17

filo napisał/a:
marcinmarcin, to nie mów,że do 47k się wytyrała a później już się ślady nie powiększały...
Wytyranie może się i powiększyło, ale już przy 47k się świeciła a wrażenie pogarszał ten plastik na górze, który w tych gałkach żółknie i matowieje :/
HarryVip - Sob Sty 09, 2010 20:29

Materiał nie jest najlepszej jakości - to pewne. Może facet po prostu lubił trzymać rękę na lewarku podczas jazdy. Znam kliku takich. W każdym bądź razie jak dotąd zrobiłem ok. 500 km i oprócz padniętego termostatu (pewnie przez długi postój) nic się nie dzieje.
filo - Sob Sty 09, 2010 21:20

HarryVip, ale olej i rozrząd wymieniłeś?
Tak dla pewności...

HarryVip - Sob Sty 09, 2010 22:48

Olej czyściutki (naklejka z wymiany przy 53.5kkm), ale i tak wymienię. No właśnie.. jaki olej wlać? Na naklejce jest tylko zaznaczone Esso Ultra 10W-40(według specyfikacji to półsyntetyk). Na rozrząd jestem umówiony z mechanikiem. Tak przy okazji, cena łącznie z robocizną (250PLN) to 1.100 PLN uwzględniając wymianę pompy wody. Jak to się ma do innych warsztatów?
hvil - Nie Sty 10, 2010 02:02

nie tak tragicznie ja za wymiane plynow (olej, chlodniczy, rozrzad, swiece i filtry oleju kabinowy i powietrz) zaplacilem 1000zł wiec niewielka roznica;-)
Triumwirat - Wto Sty 12, 2010 21:00

Chciałbym podzielić się spostrzeżeniami o samochodzie Rover 75 z 1999r z tego ogłoszenia:
Rover 75 bezwypadkowy, tylko108000km



w opisie: "bezwypadkowy ... bardzo ładnie, czysto utrzymane wnętrze samochodu"

Zdjęcia robione jakiś czas temu - kiedy auto było w dość dobrej kondycji.

Samochód miał robiony tylny lewy błotnik (źle spasowany z klapą bagażnika), oraz lekko wgniecione i uszkodzone tylne lewe drzwi (zrobiona zaprawka aby dalej nie korodowało)
Tapicerka - brudna, brudna i zniszczona np. na uchwycie tylnych drzwi wyrwana dziura itd.
Po obejrzeniu wnętrza odechciało mi się jeździć ...

NIE POLECAM :nook:

SeniorA - Sro Sty 13, 2010 10:55

HarryVip napisał/a:
Tak przy okazji, cena łącznie z robocizną (250PLN) to 1.100 PLN uwzględniając wymianę pompy wody
HarryVip, a jaki jest silnik w tym aucie ? , kV6 ?
http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#98
nawet nie wymieniając napinacza hydraulicznego, to mechanik nie wie co go czeka.
[ Dodano: Sro Sty 13, 2010 10:55 ]
hvil napisał/a:
nie tak tragicznie ja za wymiane plynow (olej, chlodniczy, rozrzad, swiece i filtry oleju kabinowy i powietrz) zaplacilem 1000zł
w silniku 1.8
HarryVip - Sro Sty 13, 2010 11:11

Tak KV6 2.5 .
Kod:
Pasek rozrządu (główny):
-         DAYCO 86,05

Pasek rozrządu (tylny) &#8211; potrzeba 2 szt, (cena za szt.):
-         DAYCO 32,16

Rolka prowadząca 191,52

Rolka napinająca 179,52

Uszczelniacz wałka rozrządu (potrzeba 2 przednie i 4 tylne):
-         przód 16,14/szt.
-         tył 16,64/szt.

Uszczelniacz wału korb. 114,79

Pompa wody:
-         GRAF 168,04
+ 250 PLN robocizna.

Tak to wygląda na dzień dzisiejszy.
Na marginesie - kompletny termostat:
Kod:
Termostat 99,91
Kolanko 99,99
Rurka 29,99

Sklep tomateam.

SeniorA - Sro Sty 13, 2010 11:23

HarryVip, czy ten mechanik robił już kiedyś rozrząd w kV6 ?
HarryVip - Sro Sty 13, 2010 16:52

Tego nie wiem... ale z pewnością ustalę przed rozpoczęciem wymiany. Ten napinacz hydrauliczny wymienia się obowiązkowo niezależnie od jego stanu? Dość kosztowny element... i tylko oryginał MG chyba jest dostępny...
Santino - Pią Sty 15, 2010 20:34

http://otomoto.pl/rover-7...-C11132777.html

Screen aukcji w wątku: Rover 75 Co sprawdzic przed zakupem

Uwaga na ten samochód - w aukcji opisany jako bezwypadkowy ale pomimo ze ładnie zrobiony miernik grubosci lakieru pokazał prawdę: podwójny lakier na drzwiach pasażera, cały przód robiony, cała maska w szpachli, ta pokrywa silnika niekompletna bo pękła podczas zderzenia naciagany przedni pas. Tylko 1 kluczyk, niedziałający centralny zamek, łyse letnie opony, brak CD, srodek srednio zadbany, brak jakichkolwiek dokumentów potwierdzających ze samochód w ogóle widział ASO, auto miało byc przygotowane a nie byli w stanie nim wyjechac z zasp. Najgorsze ze sprzedawca idzie w zaparte ze nie był bity (do momentu wyciągnięcia miernika lakieru).

Pozdro,
Santino

Szpilman - Wto Sty 19, 2010 16:56

http://allegro.pl/item882..._rover_416.html

Sytuacja podobna jak powyżej. Auto w całości lakierowane a przód szpachlowany. Dodatkowo najprawdopodobniej do zrobienia uszczelka i sprzęgło. Odradzam.

piter34 - Sro Sty 20, 2010 22:14

Santino, Szpilman, dodajcie zrzuty ekranowe ogłoszeń. Jak znikną, to nie będzie wiadomo, o czym pisaliście...
Santino - Sro Sty 20, 2010 22:23

Screen aukcji był w wątku: Rover 75 Co sprawdzic przed zakupem ale oczywiscie nie ma problemu by i tu sie pojawił.

Pozdrawiam,
Santino

piter34 - Sro Sty 20, 2010 22:27

Santino napisał/a:
Screen aukcji był w wątku: Rover 75 Co sprawdzic przed zakupem ale oczywiscie nie ma problemu by i tu sie pojawił.

Wiem, że był ;)
Kolejnym razem, zamiast zrzutu, możesz podać link do wątku :ok:

Szpilman - Sro Lut 03, 2010 00:21

Nie mogę już edytować więc wklejam tutaj screena. Zawsze można jeszcze sprawdzić aukcję na paa.pl :ok:

Może jeszcze miniaturka dla niezalogowanych


Triumwirat - Czw Lut 04, 2010 13:09

Kolejny Rover 75 tym razem z Radomska (chociaż pierwotnie Myszków) i znowu ... wpadka



Zgodnie z opisem rok produkcji 2001, przebieg 141 000 km, bezwypadkowy
i m.in ESP, tempomat, czujnik deszczu i zmierzchu :roll:

W naturze:
- prawdziwy rok produkcji: 1999 (dane z komputera 48 tydzień 1999r)
- przebieg: w komputerze ostatni przegląd 36 dni wcześniej (czyli grzebane) :evil:
- problemy z biegami na włączonym silniku zwłaszcza z jedynką i dwójką ...
- co do tapicerki: palone w środku i są pojedyncze wypalone dziury w siedziskach
- co do wyposażenia to oczywiście wyssane z palca bo to golas

ale została jeszcze bezwypadkowość ...
niestety tutaj też klęska robiony lewy błotnik, maska, zderzak - więcej nie sprawdzałem ...

Ogólnie, niestety kolejny, poprawiany Rover z ulubionym przebiegiem sprzedających czyli do 150 000 km :beczy:

frediwzl - Sro Lut 10, 2010 22:14

Sprzedający: Landi26
Lokalizacja: Ruda Śląska

Otóż kolega wyżej ładnie schodzi z ceny rovera z 5000 zszedł na 4200 z dostarczeniem go na lawecie do mojego miasta. Auto ładnie, wszystko wspaniale. Telefony odbiera, meili nie odbiera. Miał 4 dni temu wysłać papiery do wglądu, doczekałem się dziś!
W ogłoszeniu pisze że auto jest z Niemiec - posiada Włoskie papiery o czym wcześniej nie wspomniał. Auto od 2008 stoi w kraju nie zarejestrowane.
Kup i od razu zarejestruj tak mówił.

W papierach brakuje:
- Vat 25
- recykling (certyfikat)
- tłumaczeń
- badań technicznych


Ostrzegam!

link; http://allegro.pl/show_item.php?item=899930683

lexxus - Nie Lut 14, 2010 17:02

Sprzedający ZYKLON
Miasto Elbląg



http://www.allegro.pl/ite...asne_skory.html


Byłem dzis oglądać,
samochód zadbany , sprawdzałem czujnikiem lakieru - są różnice najczęściej lakier za cienki - częste polerowanie

- sprzęgło do wymiany
- myty silnik , pordzewiałe śruby , na masce pordzewiałe zamki
-zepsuty (wyłamany guzik od opuszczania okna kierowcy
- podłoga pod silnikiem połamana
- wycieki z uszczelniacza wału
-przednia szyba mam sporo odprysków o pęknięć
-maska ma odpryski lakieru , podobnie dach
-Pisze że serwisowany ale książki nie ma - podobno została w serwisie w Belgii - sprzedawca nie pamieta kiedy były ostatnie wpisy ( jak dzwoniłem mówił że prowadzona do końca)

a na koniec najlepsze - sprzedający chce 27tys ale fakturę wystawia na 22tys aby nie płacić podatku

w efekcie jak się okaże że auto jest kradzione , ma zastaw bankowy czy też jest powypadkowe to możesz je zwrócić ale otrzymasz tylko 22tys

Ogólnie wóz ładny jednak trzeba się liczyć z tym że 3-4 tys trzeba w niego włożyć
ale wałek z fakturą go dyskwalifikuje

piter34 - Nie Lut 14, 2010 21:18

lexxus, dodaj zrzut ekranowy ogłoszenia. Gdy ono zniknie, nie będzie wiadomo, o czym pisałeś.

A tak na marginesie, to ten sprzedawca (Zyklon) często ma R75 na sprzedaż.

lexxus - Pon Lut 15, 2010 21:36

Niestety nie mogę juz edytować postu z ROVEREM 75 z Elbląga o którym pisałem jeden post wyżej więc wklejam zrzut ekranu tutaj
Chciałbym tez dodac że poszperałem w necie i dowiedziałem się że uzytkownik ZYKLON nie jest sprzedawcą auta a kims w stylu zawodowego sprzedawacza który wystawia na swoim koncie auta róznych handlarzy z Elbląga a do tego ma po prostu studio graficzne stąd tak piękne zdjęcia wystawianych aut
http://www.zyklon.pl/ZYKLON/GLOWNA.html

snejki - Sob Lut 20, 2010 11:13
Temat postu: Rover 75 TV NAVI FULL SERVIS
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11267931


Witam

w tym tygodniu bylem TO obejrzec...

niestety
nie dajcie sie zwiesc temu co mowia Panowie przez tel
ze auto sprowadzone dla siebie super stan ...
zacznijmy od banałów dzis juz nie wiem czy bede pamietał o wszystkich "pierdolach"

do testow mechanicznych nie doszlo po ogledzinach i krotkiej przejazdzce z ulgą wsiadlem do mojej niespełna 20-letniej calinki

2 pary dywanikow z przodu pewnie dlatego ze Pan tak mocno dbał o wnetrze..pffff i samochod na pewno nie byl szykowany na sprzedaz...:/

test komputera...wizyta na serwisie 3 miesiace temu choc Panowie- syn z ojcem zastrrzegaja sie ze nic nie bylo grzebane
po krotkiej wymianie zdan przypominaja sobie ze jezyk w komputerze byl zmieniany na angielski i cos ze swiatlami bylo robione ...wylącznik??
drzwi od strony kierowcy delikatnie na dole malowane podobno...choc gdy zauwazylem brak znaczka na owych drzwiach ojciec do syna wypala ze zapomnial przełożyć z tamtych drzwi!!!
szyby podnoszone w przednich drzwiach obydwie nie od tego auta tak przynajmniej mi sie wydaje
siedziska przednie ..kierowcy na szwach wytarte wrecz...na obu przednich dwa małe naciecia, do tego kierowcy pekniete blisko czesci pionowej ( wyłazi wypełnienie)
kierownica na klaksonie wytarta?? chyba ktos nerwowy jezdzil
w momencie gdy jestem juz ostro zniesmaczony syn rzuca ze sa te pikne alusy RZEźBIONE!!!

mam dosc juz dosc i prosze ich o małego kursa....a ten jak w roverze...wypada wysmienicie, zawieszenie wydaje sie byc sprawne

ah i jeszcze w samochodzie podobno nie bylo palone - jednak przy szybie od strony pasażera wypalona taka zamszowa listwa moze sie k#$@a sama wypalila....foookin shit

nigdy nie mialem nadziei ze kupie 8-10 letnie auto w super stanie

ale do cholery po co wciskac ciemnote??

Pozdrawiam

flynn - Nie Lut 21, 2010 15:46

Witam Chciałbym przestrzec wszystkich szukających rovera serii 200 przed Tym oto ogłoszeniem.
Kod:
http://otomoto.pl/rover-214-5-drzwi-alufelgi-103-km-okazja-C11357828.html


Byłem oglądać ten egzemplarz i dawno z tego rodzaju poszukiwań nie wróciłem tak wkur...rzony jak po wizycie u Tych "sprzedawców". Mówiąc w skrócie, Pani przez telefon zastrzegała się że autko w bardzo dobrym stanie technicznym jak i wizualnym, więc wybrałem się na wycieczkę. Na miejscu okazało się jednak że nie wszystko złoto co się świeci (na zdjęciach przynajmniej :roll: ) czyli:
-po pierwsze widać że było bite z przodu jak i z tyłu (nie wiem, może dostało się między dwa tiry.. przynajmniej tak wygląda blacha :lol: )
-po drugie elementy nie spasowane, odstające miejscami ze 1-2cm do przodu, do tyłu, lub w bok... masakra..
-po trzecie, nieudolnie zaszpachlowane miejsca na zderzakach (przód i tył)
-po czwarte, w środku... obicie drzwi pomarszczone i wygląda na puste w środku (jakby wogóle nie było wypełnienia :roll: )
-po piąte, Sprzedawcy nic chyba nie wiedzą o tym aucie bo na pytanie "czy był wymieniany rozrząd i przy jakim przebiegu?" odpowiadają, "nie wiemy, książki serwisowej nie dostaliśmy po zakupie, ale "napewno" zrobił to poprzedni właściciel."
Podsumowując są to typowi handlarze którym zależy tylko na kasie a nie na zadowoleniu osoby kupującej auto :roll: . Dodam jeszcze że auto nie znajduje się w pleszewie tylko miejscowości "Dobra Nadzieja" :lol: hehe. niech mają nadzieje że znajdą frajera na ten złom :lol: :roll: Pozdrawiam ;)

mr_conqueror - Nie Lut 21, 2010 16:27

Witam, dzis ogladalismy czarnego Rovera 620SDi z Knurowa (a dokladniej z Czerwionki, 10 km od Knurowa).

http://moto.allegro.pl/it...any_okazja.html

A wiec do rzeczy:
-reflektor prawy inny, niz lewy (jeden z nich przyciemniany)
-niedopasowanie elementow, np. zderzaki, drzwi (od strony kierowcy drzwiami mozna bylo poruszac w plaszczyznie pionowej gdzies z 3cm; tylne prawe drzwi odstawaly gdzies 0,5cm - 1cm od reszty karoserii - myslalem, ze po prostu zle domknalem, ale 3 razy nie moglem zle domknac :mrgreen: ),
-na masce jakis znaczny odprysk lakieru, kilka rys, rysy na wspomnianych juz prawych tylnych drzwiach, prawe nadkole rowniez przerysowane, wgniecenie (po uderzeniu o cos) przy tylnich swiatlach z prawej strony. Ale i tak najlepsze byly 'kaluze' roztopionego sniegu we wgnieceniach na dachu i tylnej klapie - samochod wygladal jak po gradobiciu ;)
-jeden z halogenow pekniety
-w srodku spedzilem bardzo krotka, nieprzyjemna chwile i nie jestem w stanie stwierdzic, czy to radio rzeczywiscie bylo, czy nie, bo ucieklem stamtad - wnetrze podsumowac mozna krotko - niejeden traktor wracajacy z pola bylby czystszy od tego Rovera 600..... ;)
-po odpaleniu silnik troche powarczal i zdechl; dopiero kolejna proba odpalenia silnika zakonczyla sie pomyslnie, jednak najpierw trzeba go bylo przegazowac
-czy okazji odpalania dowiedzielismy sie, ze samochod ma 'jakies drobne problemy ze sprzeglem' ;)
-ogolnie stan samochodu bardzo zly, wrecz szkoda patrzec na tak zaniedbany samochod jakiejkolwiek marki, a co dopiero na Rovera 600...
-jego zachowania sie na drodze, stanu hamulcow, ukladu kierowniczego i innych takich rzeczy mozliwych do sprawdzenia podczas jazdy juz nie mielismy okazji przetestowac (czy moze raczej nie chcielismy - raz, ze droga wszedzie wokol dziurawa jak ser, a dwa - ze nie chcielismy ryzykowac wlasnym zyciem),
-cala nasza wizyta trwala ok. 5 minut i juz wszyscy wiedzielismy, ze nikt o zdrowych zmyslach nie kupi tego grata.

Wlasciciel argumentowal jego aktualny stan tym, ze to kierowca tak jezdzi i przywiozl go w takim stanie. Wielkie mi co. Dokumentow tez nie ogladalismy jako dowod rzekomego zarejestrowania samochodu (blachy nadal nie byly zalozone). Kwota ostateczna, jaka zaoferowano nam w zamian za tego niedobitka wojennego, wyniosla 3500zł.
Podsumowanie krotkie - zalosny stan samochodu, nie wart nawet zatrzymania sie przy nim i zawracania sobie nim glowy.

piter34 - Pon Lut 22, 2010 13:14

flynn napisał/a:
Witam Chciałbym przestrzec wszystkich szukających rovera serii 200 przed Tym oto ogłoszeniem.

Jeżeli nie dodasz zrzutu ekranowego, to Twoje ostrzeżenie może "pójść na marne", bo gdy ono wygaśnie, nie będzie wiadomo, o czym pisałeś.

Dodaj proszę zrzut ekranowy.

Zukowaty - Czw Lut 25, 2010 02:08

piter34 napisał/a:
Jeżeli nie dodasz zrzutu ekranowego, to Twoje ostrzeżenie może "pójść na marne", bo gdy ono wygaśnie, nie będzie wiadomo, o czym pisałeś.

Dodaj proszę zrzut ekranowy.

Ja dodam bo za chwilę nie będzie wiadomo co i jak:

idler - Pią Lut 26, 2010 01:11

flynn napisał/a:
Witam Chciałbym przestrzec wszystkich szukających rovera serii 200 przed Tym oto ogłoszeniem.
Kod:
http://otomoto.pl/rover-214-5-drzwi-alufelgi-103-km-okazja-C11357828.html


Byłem oglądać ten egzemplarz i dawno z tego rodzaju poszukiwań nie wróciłem tak wkur...rzony jak po wizycie u Tych "sprzedawców". Mówiąc w skrócie, Pani przez telefon zastrzegała się że autko w bardzo dobrym stanie technicznym jak i wizualnym, więc wybrałem się na wycieczkę. Na miejscu okazało się jednak że nie wszystko złoto co się świeci (na zdjęciach przynajmniej :roll: ) czyli:
-po pierwsze widać że było bite z przodu jak i z tyłu (nie wiem, może dostało się między dwa tiry.. przynajmniej tak wygląda blacha :lol: )
-po drugie elementy nie spasowane, odstające miejscami ze 1-2cm do przodu, do tyłu, lub w bok... masakra..
-po trzecie, nieudolnie zaszpachlowane miejsca na zderzakach (przód i tył)
-po czwarte, w środku... obicie drzwi pomarszczone i wygląda na puste w środku (jakby wogóle nie było wypełnienia :roll: )
-po piąte, Sprzedawcy nic chyba nie wiedzą o tym aucie bo na pytanie "czy był wymieniany rozrząd i przy jakim przebiegu?" odpowiadają, "nie wiemy, książki serwisowej nie dostaliśmy po zakupie, ale "napewno" zrobił to poprzedni właściciel."
Podsumowując są to typowi handlarze którym zależy tylko na kasie a nie na zadowoleniu osoby kupującej auto :roll: . Dodam jeszcze że auto nie znajduje się w pleszewie tylko miejscowości "Dobra Nadzieja" :lol: hehe. niech mają nadzieje że znajdą frajera na ten złom :lol: :roll: Pozdrawiam ;)


Witam. Zapomniałeś dodać, że podsufitówka przypięta setką złotych pinesek. Sprzedawczyni oznajmiła, że pomarszczone obicie drzwi "to z powodu gorącego klimatu we Francji" :razz: Z daleka od (nie)Dobrej Nadzieji".

piter34 - Pią Lut 26, 2010 09:18

idler napisał/a:
Sprzedawczyni oznajmiła, że pomarszczone obicie drzwi "to z powodu gorącego klimatu we Francji" :razz:

Miała rację. To akurat normalne zjawisko :ok:

flynn - Sob Lut 27, 2010 09:04

idler napisał/a:
Witam. Zapomniałeś dodać, że podsufitówka przypięta setką złotych pinesek. Sprzedawczyni oznajmiła, że pomarszczone obicie drzwi "to z powodu gorącego klimatu we Francji" :razz: Z daleka od (nie)Dobrej Nadzieji".
podsufitówki nawet nie widziałem bo bałem sie do środka wejść:P...

P.S. sorry że nie dodałem tego zrzutu ekranowego ale przez tydzień tu nie zaglądałem, z braku czasu ;)

karino13 - Sob Mar 06, 2010 01:30

Jesli szukacie kombiaka to omijajcie tego http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11358184
zapewnienia telefoniczne,ze srodek idealny,po przyjezdzie cale auto to smietnik na kolach.Przebieg nieoryginalny,oceniam na 250 kkm,wnetrze zgnojone,przedna maska w odpryskach,lyse rozne opony,nesprawny centralny,radio wyrabowane,niekompletne oswietlenie a silnik spryskany Plakiem !! !

piter34 - Nie Mar 07, 2010 14:59

karino13 napisał/a:
Jesli szukacie kombiaka to omijajcie tego http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11358184

Jeśli chcesz, aby za "n" dni (gdy ogłoszenie zniknie) ktoś wiedział, o czym pisałeś, to dodaj zrzut ekranowy ogłoszenia.

Poza tym popraw link, bo jest popsuty.

waldus - Sro Mar 24, 2010 15:22

Witam
Ja też muszę dołożyć swoją gorzką pigułkę z ostrzeżeniem przed zakupem w autokomisie www.shrekcar. otomoto.pl
Moje zastrzeżenia:
-w podawanych opisach podawane jest wyposażenie które auta nigdy nie posiadały.
-mimo zapewnień o doskonałym stanie większość wyposażenia jest nie sprawna.
-auta najczęściej posiadają wady których ze względu na brak rejestracji i ubezpieczenia nie można sprawdzić (przywiezione na lawecie z niemiec). Cały test sprawności polega na sprawdzeniu czy silnik odpala.
-robione przeglądy na stacji kontroli w Kamiennej Górze są wykonywane fikcyjnie bez ściągania auta z lawety.
-właściciel po sprzedaniu auta stosuje metodę urwania kontaktu i nie odbierania telefonu chyba że zadzwonimy z nieznanego mu numeru.

tw1002 - Sob Kwi 17, 2010 15:41

Witam, radzę uważać na ten samochód:
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11887085

Opis auta na forum: http://forum.roverki.eu/v...p=489641#489641

flapjck1 - Sob Kwi 17, 2010 19:27

http://otomoto.pl/rover-4...-C12168648.html

szpachel naokolo - malowany chamsko do odciecia, listwy uszczelki itepe przykurzone ;/
przez to nawet nie jezdzilem nim

markozalko - Wto Maj 04, 2010 09:41

Nie dajcie się skusic pieknemu opisowi. Opis a rzeczywistość to całkiem inna sprawa. Odstawiony na handel i to byle jak. http://allegro.pl/show_item.php?item=1012284396
ArekL - Sob Maj 15, 2010 16:52

markozalko, a co z nim nie tak?
staf - Sob Maj 15, 2010 17:22

markozalko,
Oglądałes go?

TheArt - Nie Maj 16, 2010 23:50

Czy jest tu ktoś z Poznania.
joogi - Sro Maj 19, 2010 22:38

Witam,

napiszę parę słów o R75, którego prawie kupiłem... i zaznaczyć muszę iż sprzedaje go osoba z forum.

Najpierw link

Od razu zaznaczam, że samochód oglądałem wraz z Bambi i Markzo więc nie będą to tylko moje odczucia.

Stan blacharski samochodu zachwyca i pomijam tutaj widoczne na fotkach draśnięcie nadkola i tylnych drzwi. Błyszczący lakier i brak korozji naprawdę przyciągają wzrok. Kolor też przepiękny - zdjęcia nie oddają uroku. Jednak uwagę kupującego chciałbym zwrócić na 3 naprawdę mało istotne rzeczy:
1) maska wygląda na bardzo dziwnie porysowaną i taką jakby jakiś mały kotek bawił się kłębkiem włóczki ale polerka mleczkiem polerskim ze ścierniwem wydobędzie kolor.
2) przyrdzewiała listwa chromowana pod lusterkiem po stronie kierowcy
3) wymieniona przednia szyba

Co do wnętrza to nie wygląda ono na 105tyś km a na 5. Kierownica nie wytarta, wszystkie przyciski mają oryginalna matową fakturę ( nie błyszczą się i nie są wytarte), a skura jakby nówka. Naprawdęwnętrze utrzymane jak przez miłośnika samochodu.

Test komputera pokładowego nie wykazał błędów


---------------------------
minusy

Niby wszystko wydawało by się ok jednak przybliżę teraz to co powstrzymało mnie przed zakupem. Uwaliłem tu tysiąc zł za lawetę, którą auto przyjechało do mnie do domu 550km w jedną stronę dlatego postaram się wyczerpać temat. Samochód przyjechał do mnie do Jasła z Głogowa na lawecie. Wcześniej Markzo i Bambi zadeklarowali pomoc przy oględzinach ( dzięki ) i udało mi się jeszcze uprosić diagnostę aby został po pracy godzinę żebyśmy mogli sprawdzić zawieszenie i hamulce oraz pooglądać samochód pod spodem.
Dodać muszę, że sprzedający samochód Forumowicz zarzekł się iż auto jest W PEŁNI SPRAWNE i NIE WYMAGA ŻADNYCH NAPRAW poza nabiciem klimy i zlokalizowaniem dziurki w wydechu (lekko basowe brzmienie - nie przeszkadza)

Pierwsze na co zwróciłem uwagę gdy auto było rozpinane z lawety to opony - prawie nówki ale o których sprzedawca zapomniał powiedzieć, że na tyle każda jest inna.

Po dwukrotnym sprawdzeniu zawieszenia test wykazał ( wyniki ma u siebie sprzedawca) że trzeba zmienić tuleje w wahaczach i sprawność amortyzatorów przednich kształtuje się na poziomie 50% - sprawa w zasadzie normalna, piszę o niej ot tak bo najciekawsze dopiero się zacznie :neutral:
Hamulce - ok

Gdy samochód wyjechał po pierwszym teście przed linię diagnostyczną na zewnątrz i silnik był cały czas włączony (jednak wciąż zimny po 6godzinach jazdy na lawecie), a po około 30s po zapisaniu wyników testu 1 wjechał na ponowne badanie w miejscu gdzie stał zauważyłem dwie plamy oleju ( po 2 kropelki gdzieś - średnicy 3 i 5 cm mniej więcej) co mnie zainteresowało...
Sprzedawca wspominał międzyczasie, że próbował zmienić cały wydech z anglika jednak nie mógł sobie poradzić z jedną śrubą przy silniku i zostawił jednak stary.
Po wejściu do kanału Markzo zwrócił uwagę, że tłumik końcowy był już wymieniany na zamiennik i że reszta układu jest oryginalna. Po przyświeceniu latarką na silnik od spodu zaczęły się cyrki...

Brak osłony spodniej silnika - Sprzdawca szybko wypalił - "musieli w serwisie w Niemczech zapomnieć ją założyć" , a większość śrub mocujących silnik do szyn była zardzewiała, generalnie przeważał pod silnikiem rudy kolor. Wspomniane WSZYSTKIE śruby nosiły ślady walki z kluczem i sugerują przekładkę silnika. Może nie stanowiło by to mojej rezygnacji z zakupu gdyby nie połączenie z 4 wyciekami ( które podczas 15min. badania udało nam sie zlokalizować) oleju. Olej nie sączył się tylko pomału KAPAŁ. Wycieki :
- łączenie silnika ze skrzynią biegów
- gdzieś na wale korbowym ( to zauważył Markzo)
- przy chłodnicy
- w okolicach rozrusznika
Zaznaczę jeszcze raz - nie było to sączenie czy zawilgocenie ( zimnego przecież ! ) silnika a kapanie. Dosłownie wisiały kropelki oleju.
Forumowicz zapytany o co chodzi z tym olejem śmiesznie twierdził, że niczego wcześniej nie wdział i że " to normalny objaw przy jedenastoletnim samochodzie" a my "zachowujemy się jakbyśmy nowe auto kupowali, a przecież w Berlinie kupuje się auto tylko na podstawie wyglądu i czy biegi dobrze wchodzą i czy równo silnik działa". Spytany czy jak próbował zmienić wydech naprawdę nie widział wycieku, gdzie wcześniej, przed przystąpieniem do naprawy jeździł samochodem i silnik był rozgrzany toteż olej musiał jeszcze intensywniej wyciekać, uparcie twierdził że nie i że pod koniec przy silniku latarka mu padła i świecił telefonem… brednie. Markzo wyłapał, że zdejmowany był kolektor wydechowy - wg. sprzedawcy do zmiany rozrządu.

Słów kilka o wrażeniach z jazdy:
Sprzedawca nie pozwolił nikomu jechać samochodem i sam go kierował. Argumentował taką decyzję, że boi się że rozbijemy mu samochód ( czyżby auto nie sprawne? ).
No i pokazał... rozwalony VIS. Samochód do 4 tyś. obrotów nie chce jechać, potem jest już ok ale automat Markza ciągnie 2x lepiej. Nie przesadzę ani troche mówiąc że moja astra 1,4 60KM ma większego kopa w przedziale do 4tyś niż opisywany 2,5 V6 177KM. Przy podniesionej masce i dodaniu gazu słychać mocne klekotanie z dolotu. Reszta systemów ok ( nie stuka, nie puka idzie prosto, nie ściąga przy hamowaniu)

Data wyrejestrowania samochodu w Niemczech to styczeń 2010 co w połączeniu z objawami, wyposażaniem i przebiegiem sugerują że jest to samochód z ogłoszenia (nie pasuje kolor, ale ten niebieski wpada w zieleń i bardzo łatwo może go pomylić):





Cytat:

Wysłany: Pią Lut 05, 2010 14:23 [R75] 2.5V6 full opcja, uszkodzony silnik, 12500zł


--------------------------------------------------------------------------------

Witam!
Sprzedam Rovera 75 z 1999 roku, 2.5V6 177KM. Zielony metalik, przyciemniane szyby, czarna skóra, el. fotele z pamięcią foteli, 3 kluczyki, 4x Airbag, skrzynia manualna, parktronic, klimatronic dwustrefowy, audio Harmony+navi, podgrzewanie siedzenia, tempomat, TC, alufelgi, 105 000 km z książką Rovera i wydrukami z badań technicznych. Mega zadbane auto, od pierwszego właściciela w Niemczech, 200% bezwypadkowy! Silnik kręci, czasami odpali, gaśnie smarowanie (prawdopodobnie przeskoczył rozrząd na głowicy). POLECAM! 692671122 cena: 12500zł

link do posta


Podsumowując:
silnik przekładany nieudolnie, pordzewiały
masa mocnych wycieków, ciekawe ile będzie jeszcze po rozgrzaniu silnika
padnięty VIS
dziurawy tłumik
klima nie działa
woda w półce koła zapasowego
z jakiegoś powodu silnik został dokładnie wymyty od góry (żółciutki bagnecik) i spryskany Plakiem, spód ukazuje że jest to ordzewiały zlany olejem rzęch


Sprzedawca na siłę wciskał tani kit i kłamał w żywe oczy. Auto miało byćw pełni sprawne, a na dzień dobry wymaga wpakowania 2 tyś. w uszczelnienie silnika i wymianę VIS. Gdy przez telefon zaproponowalem sprawdzenie sprężania na cylindrach spotkałem się z ostrym sprzeciwem i argumentami typu że "mechanik rozwwali jakąś kostkę i jak ja sprzedam wtedy to auto". Cały czas popędzał, nie dał spokojnie oglądnąć wozu i kategorycznie nie zgodził się aby samochód kierował ktoś inny niż on.
Przykro mi tylko, że klub roverki.pl wykorzystał jako dobry rynek zbytu.

Samochodu nie polecam ani ja ani Bambi i Markzo.

tronsek - Wto Maj 25, 2010 18:10

Hej.
Podczas poszukiwań Tomcata'a miałem okazję bliżej oglądąć oraz pojeździć tym egzemplarzem, który znajduje się w Twardogórze (niedaleko Oleśnicy):
http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C10188337
Cena wywoławcza 4.100PLN-ów
Moim zdaniem wrat jest nie więcej niż 2.500PLN-ów, tylko ze względu na to, że buda raczej nie bita (lakier taki jak w kilkunastoletnim aucie być powinien) i fajne wykończenie w środku, czarna skóra z czerwonymi obszyciami + boczki, skórzana kierownica (zniszczona).
Minusy:
- przednia szyba do wymiany,
- szyba kierowcy nie działa (ponoć zerwane linki),
- silnik ma wycieki z pod głowicy (był wymieniany z rozbitka, nie dopytałem kiedy), zaraz po jeździe robi się plama pod autem,
- opony natychmiast do wymiany, w tragicznym stanie, do tego w rozmiarze 195/65R15 (dramat),
- brak koła zapasowego,
- końcówki drążków kierowniczych (lub same drążki) do wymiany,
- instalacja gazowa też nie najlepszej jakości (strasznie śmierdzi gazem),
- amortyzatory pomału się kończą,
- świeci się "check engine" komputer pokazuje kod błędu "16" (wina instalcji gazowej).
- pompa wspomagania, nie pracuje tak jak należy (dwa razy słyszałem zgrzyt podczas kręcenia kierownicą),

Silnik ciągnie dobrze, skrzynia raczej też, choć "3" raz mi zgrzytnęła. Przelotowy tłumik, brak kata, ponoć drugi silnik na części, i kilka innych drobiazgów.

Sprzedający był w stanie zejść do 3.500PLN-ów. Za tę cenę nie warto jechać.

mcjg - Sro Lip 14, 2010 20:03

http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C13122998
Bezwypadkowy to on był. Prawy błotnik złazi klar, a pod maską przy tym błotniku perfidnie malowany pędzlem. Wszystkie drzwi nie chcą się otworzyć (zacinają się). Bagażnik otwiera się tylko od środka, a to i tak po długich walkach z nim. Maska po owarciu nie chciała się zamknąć (nie dochodzi z prawej strony). Silnik pali i nawet nie słychać w nim stuków, tylko pod korkiem wlewu oleju dość dużo majonezu. Tapicerka poprzepalana od papierosów, a drzwi kierowcy czymś pocięte.
Warty połowy kwoty za którą jest wystawiony i to tylko dla kogoś komu chce się oddać auto do remontu.

xaoo - Sro Lip 14, 2010 22:59

mcjg napisał/a:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13122998
...
Warty połowy kwoty za którą jest wystawiony i to tylko dla kogoś komu chce się oddać auto do remontu.


Dodam, że miałem do czynienia z firmą AUTO-PARK. Nieco ponad rok temu oglądałem tam Hyundaia Coupe. Wg ogłoszenia i telefonicznych zapewnień sprzedawcy miał być w stanie idealnym, na miejscu po przejechaniu kilkuset km zobaczyłem absolutny wrak. Sprzedawca arogancki a nawet agresywny po zwróceniu uwagi, że robi ludzi w ch**a, odmówił kontaktu z właścicielem. Szkoda na nich czasu.

Revolt - Czw Sie 05, 2010 21:11

http://otomoto.pl/rover-7...-C11644079.html

Samochód który zresztą sprzedaje jeden z użytkowników forum ...

Zdjęcia które mozna zobaczyc robione są chyba ze 2 lata temu

Aktualnie - kierownica wytarta, pękniety zderzak tył , zderzak przód też do remontu, zaprawki na masce i lewym nadkolu

uszkodzona klimatyzacja ( własciciel używał jej jak twierdzi moze ze 2 razy i nic nie wie oczywiście na ten temat pomimo ze na forum szukał w tej sprawie porady )

uszkodzony wentylator

uszkodzone webasto - twierdzi ze nie ma

cos stuka w prawym kole przy ruszaniu - hamowaniu

ogólnie auto 2000 rok i nie ma sie co dziwic ze posiada wady ale za cene 22000 zł znajdziecie na pewno coś lepszego


powyższy model kategorycznie odradzam.

bociannielot - Pią Sie 06, 2010 07:35

Revolt napisał/a:
Samochód który zresztą sprzedaje jeden z użytkowników forum ...
smutne :cry: a wydawać by się mogło że to forum pełne jest ludzi z pasją
Zukowaty - Pon Sie 16, 2010 14:14

bociannielot napisał/a:
smutne :cry: a wydawać by się mogło że to forum pełne jest ludzi z pasją

Nie pierwszy raz. Najciekawsze że użytkownik witia24 pisał na forum mało że o klimie to o wentylatorze i webasto również...z resztą o tym hałasie też.

sebapol - Wto Sie 24, 2010 20:44

http://otomoto.pl/rover-2...-C14755045.html

no więc tak jechałem 234km by obejrzeć to auto hm.. kupa złomu i nic więcej wygląd ładny ale jazda hm..katastrofa silnik umyty na glanc tak samo srodek az sie lepił.Poza tym zero klocków hamulcowych z przodu trzęsie cos w srodku auta silnik dziwnie pracuje wycieka na silnik z przewodu płyn chłodniczy facet mowi ze odpowietrza he.. auto ogladalismy z 15 minut i odrazu wiedziałem ze lipa nawet nie chciało mi sie oglądać dokładnie Ogółem wrażenie z jazdy jest takie jak by on był tak skręcony tylko do kupy na scisk a w trasie bedzie sie powoli rozpadał:) ruszasz a on gasnie sprzęgło do połowy puste :) he.. nie polecam tego auta nikomu chyba ze na cześci :)

azer - Wto Sie 24, 2010 20:50

sebapol, to już nie chodzi o samo auto tylko o miasto, tj Gniezno. Szrot na szrocie i nie ważne w jakiej części miasta jest komis.
seyfer - Sro Sie 25, 2010 07:18

zostają jeszcze auta z rejestracjami FSD - Fabryka Samochodów Drezdenko :mrgreen: :mrgreen:
Berg - Nie Sie 29, 2010 19:32

Byłem oglądać tego
http://otomoto.pl/rover-2...-C14231860.html

Właściciel komisu to cwaniak który albo jest debilem albo udaje.
Samochód jest wypadkowy, z tyłu na pewno robiony i jeszcze nieudolnie. Pod wykładziną bagażnika widać świeży lakier, zaklajstrowany czymś od lewej do prawej, światło przebija od spodu! Wygląda jak by tył był przyklejony do reszty :) Klapa bagażnika: w narożnik z lewej strony nie mogę wsadzić palca, w prawy narożnik wchodzi mi do połowy. Klapa w ogóle siedzi niżej względem karoserii, nie działa spryskiwacz ( nie podaje płynu ), tylne drzwi nie licują z resztą budy. Lakier chropowaty, było jeszcze widać biały nalot jak po polerce.
W środku syf, nawiew nie działa na 1 i 2. Sprzedający zachwala: Radio fabryczne z sterowaniem w kolumnie kierownicy. O &^%$! Stare radio sony z dopier...nym takim pilotem przy stacyjce że ledwo idzie wsadzić kluczyk.
http://www.bazarcen.pl/product_396889.html Oczywiście kluczyk jeden, książek serwisowych brak.
Brak ABS ale już w ogłoszeniu poprawione.
Aku do wymiany, po podłączeniu innego odpalił. "Silnik pracuje bardzo cicho i równo". Jasne, musiałem tylko przykręcić 2 świece bo inaczej dostawał czkawki. Przejechałem się nim: po regulacji :) silnik i skrzynia ok. Ale co to? Po puszczeniu kierownicy auto ściąga do rowu. Ku..wa mać! Gość mówi że mało powietrza, zatrzymuję auto, w każdym po 3 atmosfery.
Moim zdaniem nie wart nawet 29gr do właściciela. Ledwo opuścił 400zł :rotfl:
Słowem oszust!

leszek95b - Nie Sie 29, 2010 22:14

Berg, w ogłoszeniu pisze nawet że ma światła przeciwmgłowe - a ja widzę zaślepki w zderzaku :)
Kierownica wielofunkcyjna...no tak: w prawo, w lewo, prosto i klakson ... faktycznie wiele funkcji.
Napisane że w aucie nie ma śladu rdzy - znaczy tyle, że musiała być robiona lakierka/blacharka ... nie ma siły żeby przez 13 lat Rovera ruda nie brała...to nie BMW.

Napewno na plusa zasługuje piękna tapicerka w środku i "lepsze" boczki i kierownica, tutaj skórzana - nie spotykamy tego często.

Na moje jeśli nawet był "robiony" z tyłu to go nie dyskwalifikuje. Ma świeży lakier - a jaki ma mieć skoro był malowany? Nie ma rdzy - bardzo dobrze że ktoś o to zadbał i wymalował go. Klapa minimalnie źle spasowana - a jak ma być spasowana po (zakładam) małym dzwonie? Nie działa spryskiwacz - znany problem z wężykiem. Syf w środku - chodzi o piasek na podłodze? Nie działa nawiew - rezystory za 20zł wymieniasz i działa. Radio faktycznie nieoryginalne, ale w ogłoszeniu żadnego info nie ma o tym, że ma być oryginalne. Jak pilot nie pasuje, zawsze można zdjąć. 3 atmosfery w kole to grubo za dużo, trzeba było spuścić do 2.0 i wtedy sprawdzić. Ściąga - bez wizyty na stacji diagnostycznej nie znajdziesz przyczyny.

Kuźwa czemu ludzie chcą samochód prosto z salonu o wieku 13 lat z super wyposażeniem za 6500zł i może jeszcze do tego dożywotnią gwarancję. Może jeszcze jako minus napiszesz, że nie miał oryginalnej folii na fotelach i cypków na oponach? A może (o zgrozo) miał muszki na szybie przyklejone od szybkiej jazdy...?

apples - Nie Sie 29, 2010 22:25

Cytat:
Kuźwa czemu ludzie chcą samochód prosto z salonu o wieku 13 lat z super wyposażeniem za 6500zł i może jeszcze do tego dożywotnią gwarancję. Może jeszcze jako minus napiszesz, że nie miał oryginalnej folii na fotelach i cypków na oponach? A może (o zgrozo) miał muszki na szybie przyklejone od szybkiej jazdy...?
:hahaha: :ok2:

Nie mogłem się powstrzymać.

maniaq - Nie Sie 29, 2010 22:47

Poprsze adminow o przeniesienie dyskusji w odpowiednie miejsce.

Jezeli wlascicielowi nie przeszkadzalo ze sweice nie dzialaja, bo wyladowany aku moglbym zrozumiec w aucie co stoi do sprzedazy w komisie - chociaz slyszalem o takich co zbierali martwe aku co ludzie oddaja przy wymianie zeby wkladac do tych na handel, a te sprawne sprzedawali O_O

Jezeli auto sciaga i ma w kolach po 3 atmosfery. Jezeli widac ziemie przez szczeliny w bagazniku, jezeli widac jeszcze na aucie slady po pasci epolerskiej i zle polozony , chropowaty lakier... to co mam myslec o wlascicielu, skoro tyle rzeczy wychodzi przy pierwszych ogledzinach, to co bedzie dalej >?

Ja swojego AX-a jako student odsprzedawalem za smieszne pieniadze nie porownywalne z tym autem, ale mialo zrobione zawieszenie, proste , pomalowane felgi, odswiezony lakier rok wczesniej przez polerke. Rodzice sie nawet smiali , ze jak zrobilem wszystko to sprzedalem auto.

Jezeli ktos nie potrafi zadbac by bylo odpowiednia ilosc powietrza w kolach i inne kwiatki jakie opisal kolega, to DLA MNIE taka osoba i takie auto zasluguje zeby tu trafic. Bez wzgledu za ile sie kupuje auto, bo na pewno mozna w tych pieniadzach kupic auto, nie nowsze, ale bardziej zadbane i w lepszym stanie, bo kazda stluczke mozna naprawic dobrze lub nieudolnie. Wedle opini kolegi to auto to ta 2 kategoria i sie nie dziwie, ze opisal to auto tutaj.


Osobnym dylematem jest opisywanie auta po zdjeciahc na naszym forum, bo wiekszosc aut jest "beeee" nic sie nie schodzi, wszystko odstaje, odcienie sie roznia... jak brudne, to zle, jak wytarte, to jeszcze gorzej... ja staram sie zwracac uwage jezeli zajrze do watku na to co mi sie zrzuci w oczy, ale wystrzegam sie przed kategorycznymi sadami na podstawie zdjec. TO JEST PROBLEM, bo osoby ktore auta na oczy nie widzialy, nie siedizaly w nim, ani nie jechaly, wypowiadaja tak kategoryczne sady.


Ale kolega wyzej opisuje auto, ktore pofatygowal sie sprawdzic. I cena nie zmieni faktu, ze jest po porstu zaniedbane.......

Skoro piszecie, ze to wszystko pierdoly, ktore niewiele kosztuja, to dlaczego wlasciciel nie zadbal o te rzeczy, zeby dzialaly, zeby byly sprawne >?



Wydaje mi sie, ze potrzebna jest dyskusja na forum na temat ocen aut na naszym forum, bo czasem idzie to za daleko.

leszek95b - Nie Sie 29, 2010 22:52

maniaq napisał/a:
to dlaczego wlasciciel nie zadbal o te rzeczy

Auto ściągnięte z Francji na handel, zapewnie francuz sprzedał uszkodzone, polski handlarz naprawił i wystawił na sprzedaż.

Berg - Pon Sie 30, 2010 21:36

leszek95b, kpisz sobie. Nie pisze się w ogłoszeniu że bezwypadkowy jak tył cały robiony i jeszcze spartolony. Szpara jest w bagażniku! Człowieku ogarnij się! To jest auto bezwypadkowe? O zawieszeniu już wspominałem. Jak chcesz to sobie go kup jak ci się taki podoba.
Piasek to ja umiem sobie wytrzepać jednak ten egzemplarz trzeba oddać do prania.
"Rover jest bardzo zadbanym samochodem na zewnątrz jak i w środku. "
"Wszystkie elementy z wyposażenia działają wzorowo." Za wyjątkiem nawiewu i spryskiwacza i pewnie cz klapy ( czego nie sprawdziłem ) - wiem że to norma w 200.
"Auto jest w idealnym stanie." po prostu big lol.
Nie oczekuje że auto będzie miało folię i cypki na oponach ( chociaż w tym przypadku opony były całkiem dobre ) - masz mnie za idiotę?
Nie oczekuję cudów za 7000zł, jednak tak jak napisał maniaq w tej cenie można znaleźć auto w lepszym stanie, co wydaje mi się osiągnąłem.

kasjopea - Pon Sie 30, 2010 21:50

Berg, przesadzasz z przekleństwami. Przystopuj.
Berg - Wto Sie 31, 2010 06:32

Ok, tylko spokój nas uratuje :)
chingi - Czw Wrz 09, 2010 12:19

Witam,

uważajcie na to ogłoszenie: http://otomoto.pl/mg-zr-160-km-vvc-C14692356.html

nr VIN: SARRFLNMR4D768428

Sprzedający pisał też że był serwisowany w Babicach w LandRover'ze, oczywiście skontaktowałem się z tamtym serwisem celem ustalenia, jakichś konkretów, podałem nr vin, a człowiek przysłał mi taką informacje:

"witam serdecznie
SAMOCHÓD BYŁ W SERWISIE TYLKO RAZ
SAMOCHÓD POCHODZI OD CZŁOWIEKA KTÓRY SPRZEDAJE CZĘŚCI DO ROVERA
PROSZĘ O KONTAKT TELEFONICZNY xxx-xxx-xxx"

tak więc zadzwoniłem i usłyszałem że właściciel zajmuje się właśnie sprzedażą części do roverów, że znają tego człowieka, że bierze on tony części, ale nie wiadomo do jakich konkretnie samochodów i że ma otwartych kilka rachunków na części i nie są w stanie sprawdzić jakie były brane pod ten konkretny egzemplarz. Ogólnie człowiek mi odradził, mówiąc ze to może być tzw "szrot", anglik, robiony z niczego itp, itd...

Dodatkowo lampy wymieniane podobno z powodu że były od anglika i świeciły za bardzo na lewo. Teleskopy tylnej klapy do wymiany, bo nie trzymają. I ledwo widoczne przytarcie przy prawym tylnym błotniku. No i chyba najważniejsze to krzywe koło, Facet mówi że w jakimś warsztacie podnosili samochód i dodatkowo podparli go czymś na środku tylnej belki, która przez to się wygięła - wyszło na to że to raczej wymyślona historyjka z tą belką.

aaaa, nawet nie prowadziłem osobiście samochodu, ponieważ właściciel powiedział ze ma tylko OC i nie pozwoli prowadzić komu innemu, jakby miał AC to co innego - dziwne.

POzdrawiam, Jaco

colin1983 - Nie Wrz 12, 2010 19:29
Temat postu: Byłem oglądać to auto
http://otomoto.pl/mg-zr-klima-gaz-C13945008.html

Właściciel komisu był w porządku bez problemu dał kluczyki do samochodu w celu obejrzenia. W ogłoszeniu napisane jest 98tyś km samochód ma co najmniej 2 razy więcej, w środku skóra na fotelach jest spękana nie tylko na siedziskach ale i na oparciu fotele przednie ciężko chodziły podczas przesuwania, oparcie podczas wsiadania z tyłu kiwało się. Lewarek zmieniany oryginalny gdzieś zaginął, mimo to skórka nosi ślady przetarcia.Samochód był bity przodem i zapewne tyłem bo w tylnym zderzaku ktoś rozpiłował dziury żeby go założyć. Z przodu wymieniona i malowana była maska było jeszcze widać szary nalot jak po polerce, zderzak i lewy błotnik. Drzwi kierowcy żeby zamknąć trzeba było nimi walnąć. W komplecie 2 kluczyki ale tylko jeden pilot niestety :sad: .Silnik zawalony kurzem i olejem jak widać na zdjęciu, musiał nim ktoś po pustyni jeździć nie było okazji się nim przejechać ( wskaźnik leżał na dnie), pedał sprzęgła jak i hamulca dziwnie lekko chodziły jak się go wcisnęło na postoju bez odpalania silnika. Poza tymi mankamentami jest jeszcze klika drobnych minusów.Ogólnie mówiąc za tą cenę można znaleźć lepszego

PadreMercante - Sob Wrz 25, 2010 14:46

Licznik po korekcie

R 420SDi 1998r. Sokołów Podlaski
http://auto-bajerek.otomo...ow&id=C15345705
160 000 km


Holandia
http://webcache.googleuse...3&hl=pl&ct=clnk
Kilometerstand 290.546 km

ran2001 - Wto Paź 05, 2010 00:46

słuchajcie jeśli chodzi o to że on był bezwypadkowy. Wg mnie auto ktore było lekko dotknięte to nie jest wypadkowe skoro jest proste na podłużnicach. Auto które ma 13 lat to sprawa jasna ze jest po przejściach.
colin1983 - Wto Paź 05, 2010 18:57

Licznik po korekcie, i w dwóch miejscach na raz
Polska http://otomoto.pl/mg-zr-160-km-vvc-C14692356.html

Niemcy http://www.tinyurl.pl/?5DpclfOp

evil74 - Nie Paź 10, 2010 17:19

OK, otarty lewą stroną, ale...

nie działa centralny z pilota w drzwiach kierownika.
sprzęgło zabite - wszystko do wymiany...
zawias puka...
Pan Sprzedawca nie pamięta, czy próg jest uszkodzony, czy nie (jest)...



dobr, dobrze wyposażona opcja, ale za mniejszą kasę...

witam wszystkich przy okazji!

piotrek1000 - Pon Paź 25, 2010 13:38

http://otomoto.pl/rover-7...-C15201516.html

cały prawy bok malowany i kawałek maski , jako że auto sprowadzone z włoch to normalne jednak:
przy powolnej jeździe i skręcaniu nerwowo szarpie go na boki
kolocki do wymiany
urwane lusterko z lewej storny ( trzyma się na taśmie)
przebieg conajmniej 150000 wyższy
biegi wchodzą z oporem
klamki z tyłu nie działają podsufitka spada
silnik strasznie mułowaty, trochę cyka
dziwnie dudni podczas jazdy, przy wyższych obrotach aż uszy zatyka
każda opona inna
wcale nie bogata wersja, ma jedynie tempomat z dodatkowego wyposażenia
przenie lampy z prawej strony po wymianie
na zdjęciach wygląda całkiem nieźle jednak jest cały poobijany i porysowany
świeci kontrolka od airbag

maciej - Pon Paź 25, 2010 14:37

piotrek1000, dodaj zrzut ekranu z ogłoszenia, bo ono niedługo zniknie z otomoto i nic nikomu nie przyjdzie po Twojej informacji, a tak będzie można zdjęcia i inne informacje porównać, jeśli to auto pojawi się w nowym ogłoszeniu.
piotrek1000 - Pon Paź 25, 2010 18:32

http://img217.imageshack....26/78135215.jpg
Paul - Pon Paź 25, 2010 18:35

piotrek1000, "Zrzut" to nie jest to samo co "link" ;p
Wklej 'screena' po prostu :)

piotrek1000 - Pią Lis 05, 2010 11:48
Temat postu: 75 z mielca
http://moto.allegro.pl/pi...1300167995.html

ogólnie to rozpacz
auto całe malowana potem wygląda na jeszcze raz rozbite i jeszcze raz malowane (maska wygląda jakby ktoś heblem ją czyścił u lakiernika)
przebieg x2
pęknięty wąż wysokiego ciśnienia
łyse opony, z tyłu 2 inne
środek jakby stado słoni przeszło
nie działa centralny zamek
poduszki zmieniane(na pewno poducha pasażera)
pompa wody do wymiany
brak osłony pod silnikiem

utargowałem na 14000 ale i tak nie warto



colin1983 - Pią Lis 05, 2010 11:52

piotrek1000, znowu zapomniałeś zrobić zrzut ekranu a tak poza tym to o co chodzi z tym linkiem :?:
Persil - Pon Lis 08, 2010 07:28

Stan z zdjęć a samochodu nie do poznania , przebieg minimum 2x większy . Cały wymaga ponownego malowania bo na 99,99% był malowany w większości miejscach

http://otomoto.pl/rover-7...-C15476345.html

Alexi - Pon Lis 08, 2010 07:52
Temat postu: Rover 45 Mrągowo
http://otomoto.pl/rover-4...-C14593482.html

-Zderzak do wymiany/do malowania
-materiał z boczków złazi
-nie nabita klima (podobno do nabicia raz dwa trzy)
-Dziwne odpryski na klapie tylnej błotniku i dachu(szpachel na 99,99%)
-tylne szyby kolba

+dość czyste wnętrze
+ładnie silnik pracuje

kruszan - Pią Lis 12, 2010 07:14

pragnę przestrzec prze tym ogłoszeniem!

http://otomoto.pl/rover-6...-C15985072.html

byłem dziś oglądać to autko, zrobiłem 400km i byłem zszokowany jak je zobaczyłem...

od razu napiszę dla czepialskich, wiem że to nie nowe auto, wiem że było używane itd itd itd aleeee

- każdy róg zderzaka powgniatany, lekkie uderzenia jak od parkowania czy coś + otarcia lakieru
- rdza zjadająca (tylne nadkola to pół biedy) całe felgi to jeden wielki pęcherz, liczne pęcherze na blasze, klapie, drzwiach, po prostu masakra
- przesunięta maska względem świateł, widać że był dzwonek, choć zrobimy bardzo ładnie
- książka serwisowa jest owszem ale okłamał mnie że ostatni wpis przy 180tys w 2007 roku, i zapewniał o przebiegu, a okazało się że w 2003 roku i 70tys przebiegu... bezczelny warszawiak!
- w środku poza welurową tapicerką która jest ładna to nic więcej, podsufitka gdzieś rozcięta, drewno przy dźwigni biegów poszarpane, podrapane, róg urwany... liczne drobne skazy
- najważniejsze dla niego było, że klina jest - dla tego kupił auto, bo klima i klima, klima i nic nie ważne co mówiłem ważne że nabita klima... do znudzenia
- silnik przy spuszczaniu obrotów szedł gładko ale przy końcu zanikał i znów się pojawiał, coś nie równo pracowało
- wiele krzywych elementów, tzn. uszczelki od drzwi, ramki chromowane, zderzaki względem nadwozia, tłumik z jednej strony prawie dotykał zderzaka a z 2giej JUPA na 10cm...
- koleś cfany, nic nie dał sobie powiedzieć, na wszystko miał wytłumaczenie
- przednia szyba na środku uderzona kamieniem, nie wiadomo czy pajączek nie będzie szedł dalej
- halogeny - jeden ledwo się trzyma, jak go nacisnąłem to wpadł z plastkiem w który jest włożony do zderzaka, 2gi obciapany silikonem więc trzymał się na miejscu...

- cena negocjacja, wyjściowo 8500zł, powiedziałem że za ten stan i na start robienie 4 nadkoli, wgnieceń, szpachli - BO TO WYGLĄDAŁO FATALNIE, wszędzie POOBIJANY! 7000

on twardo że 7600zł... wsiadłem i odjechałem, po 30min sms, że jednak to przemyślał... byłem już za Warszawą :)

colin1983 - Sob Lis 13, 2010 21:08

kruszan, zrób zrzut ekranu bo ogłoszenie zniknie ale przynajmniej widać będzie o które auto chodzi
90kali - Wto Gru 07, 2010 18:45
Temat postu: NIE POLECAM - ROVER 200 sulechów
http://moto.allegro.pl/pi...1342113935.html

Krótko i na temat po sprawdzeniu na diagnostyce komputerowej:
Zalety:
piękny z wyglądu :ok: i na tym koniec.

Wady:
- Na pewno był puknięty, odpryski z przodu na zderzaku, pęknięte łoże siedzenia pasażera, inne szyby
- Widoczne ślady farby na nadkolach
- Czujnik poduszek powietrznych nie działa co potwierdza jego stłuczkę
- Klima jest ale nie działa (mocno uciekało powietrze po podłączeniu do sprężarki)
- Silnik sprawny ale wyraźnie szarpie podczas zmiany biegów

Koszty naprawy:
ok 1000zł poduszki powietrzne
ok 600zł klimatyzacja
do tego trzeba liczyć się ze zmiana rozrządu kolejny 1000zł
oraz ok 1400zł za rejestracje (auto sprowadzone z niemiec)
w sumie 4000zł plus 7000zł wartość auta = 11 000zł :nook:

Moja dygresja lepiej wydać 100zł na diagnostykę niż wydawać 11 000zł za marne autko:)

Motyl22 - Sro Gru 15, 2010 23:43
Temat postu: Odradzam kupna Auta Rover 25 z otomoto!
Witam forumowiczów

Postanowiłem opisać sprawę, żeby nikt się nie władował. Zadzwoniłem do faceta w sprawie Rovera 25 za 10800 do negocjacji, ponieważ szukam autka w dobrym stanie.Oczywiście usłyszałem wszystko jest bardzo sprawne, nie uzgodniłem terminu kiedy miałbym go obejrzeć, więc zadzwoniłem za kilka godzin i powiedział, że z Kalisza ma już chętnych coś mi się nie chciało wierzyć, więc wieczorem moja dziewczyna dzwoniła i przedstawiła się ,że jest z Gdańska, nagadał jej, że te auto ma 6 poduszek w tym kurtyny boczne esp itp, dzisiaj rano zadzwoniłem do niego i powiedziałem, że jednak rezygnuje ponieważ pani z Gdańska do mnie dzwoniła i powiedziała że te auto ma aż 6 poduszek powietrznych- pompkę skręciłem z niego mam nadzieję, że go to ruszyło, ponieważ nienawidzę kłamliwych handlarzy. Wracając do dzisiejszej rozmowy to zaprzeczył o 6 poduchach, twierdził, że mówił o 4 a i esp ma bo jak przyspiesza to mu pomarańczowa kontrolka miga :)

I tak te auto nie ma nawet 4 poduszek podgrzewanych foteli.

Ogólnie chłop ma chyba dosyć tego auta i stara się wcisnąć ,auto jeździ 2 lata w kraju, przyznał się ze wymieniał komputer sterujący praca silnika i przepływomierz ale dopiero po czasie jak już wiedział, że z tym rodzajem auta nie zrobi mnie w ciula.

W załączniku przesyłam zrzut ekranu ogłoszenia

Zastanawiam się nad kupnem tego autka:

MG ZR

Zauważyłem, że nie ma znaczka przy tylnych błotnikach między szybą a lampą oraz obramówek halogenów zakup planuję w przyszłym roku jak uważacie warty jest oglądania cenę chciałbym zbić przynajmniej 1000 zł

Jakie macie uwagi odnośnie tego auta?

pozdrawiam serdecznie

leszczu - Czw Gru 16, 2010 10:38

Motyl22, najlepiej swoja prośbę o spojrzenie tego MG z twojego linku wrzuć do działu "Chcę kupić roverka"
sknerko - Pon Sty 17, 2011 10:10
Temat postu: Land Rover Freelander od oszusta
http://otomoto.pl/land-ro...-C16596646.html
Witam
Ostrzegam przed tym autem i przed kolesiem który je sprzedaje, bo zapewnił mi 800km wycieczki na darmo.
Naściemniał przez telefon byle bym przyjechał. Pewnie myślał ze jak bujne 400km to kupię każde gówno.
Teraz do rzeczy:
Pytałem przez telefon o stan auta i na jakiej maglownicy była przekładka i powiedział ze stan bardzo dobry, klima działa, szyby działają i nie parują i przekładka na orginalnych częściach a okazało sie ze klima martwa a maglownica od opla a to były dla mnie zeczy które dyskwalifikuja auto na starcie.
No nic, nic nie podejrzewając (bo gostek pdośc przekonujący był) pojechałem i co zobaczyłem: olej w zbiorniczku wyrównawczym, uszkodzona klima, maglownica opel, opony łyse jak w F1, mało tego sprzedaje na kołach 15" a nie na 17" jak na zdjęciu, zbite lusterko kierowcy (trzyma sie na macie grzewczej i nie działa jego regulacja lewo-prawo, radio... porażka, zadziałało po ciosie w wyświetlacz, lampy angielskie. Przy próbie wyjazdu z myjni na której go oglądaliśmy wyszły nastepne kwiatki.
Przy skręconych kołach na max w prawo auto nie rusza ani do tyłu ani do przodu słychać stuk i auto gaśnie (wygląda na to że przegub się jakoś blokuje), podzczas jazdy kierownica regularnie buja się na lewo i prawo tak po 3cm w każda stronę, i auto nie ma mocy (myślę że olej w zbiorniczku i brak mocy sugerują uszczelkę pod głowicą). Koła 17" znalazłem na drugim Landku który był jego własnością nie na sprzedaż.
Fakt działały wszystkie szyby i inne gadżety jak kontrola trakcji, abs, instalacja gazowa sekwencyjna, w środku było czysto i zadbane z zewnątrz też auto ładne może poza małym mankamentem, na drzwiach pasażera trochę popękany lakier ale detal do zrobienia przez ogarniętego lakiernika.
Jak go wyszukałem to cena w ogłoszeniu była 12000 i gośc zgadzał sie puścic auto za 11000 a po moich oględzinach wzrosła do 14000. Pewnie sobie wykombinował ze jak tyle bubli w aucie, to będzie mógł z 14000 spuścic na swoje 11000 i klient będzie szczęśliwy że 3 tysie utargował. Detalem który już mnie całkiem dobił była sktowana osłona na kole zapasowym gdzie na zdjęciach śladu nie widać.
Reasumując gość ściemnia przez telefon na max a auto jest dla kogoś kto chce wywalić jakieś 5000-6000 na naprawy.

sknerko - Pon Sty 17, 2011 10:13
Temat postu: LandRover Freelander zamieszczam ku przestrodze
http://otomoto.pl/land-ro...-C16596646.html
Witam
Ostrzegam przed tym autem i przed kolesiem który je sprzedaje, bo zapewnił mi 800km wycieczki na darmo.
Naściemniał przez telefon byle bym przyjechał. Pewnie myślał ze jak bujne 400km to kupię każde gówno.
Teraz do rzeczy:
Pytałem przez telefon o stan auta i na jakiej maglownicy była przekładka i powiedział ze stan bardzo dobry, klima działa, szyby działają i nie parują i przekładka na orginalnych częściach a okazało sie ze klima martwa a maglownica od opla a to były dla mnie rzeczy które dyskwalifikuja auto na starcie.
No nic, nic nie podejrzewając (bo gostek dośc przekonujący był) pojechałem i co zobaczyłem: olej w zbiorniczku wyrównawczym, uszkodzona klima, maglownica opel, opony łyse jak w F1, mało tego sprzedaje na kołach 15" a nie na 17" jak na zdjęciu, zbite lusterko kierowcy (trzyma sie na macie grzewczej i nie działa jego regulacja lewo-prawo, radio... porażka, zadziałało po ciosie w wyświetlacz, lampy angielskie. Przy próbie wyjazdu z myjni na której go oglądaliśmy wyszły nastepne kwiatki.
Przy skręconych kołach na max w prawo auto nie rusza ani do tyłu ani do przodu słychać stuk i auto gaśnie (wygląda na to że przegub się jakoś blokuje), podzczas jazdy kierownica regularnie buja się na lewo i prawo tak po 3cm w każda stronę, i auto nie ma mocy (myślę że olej w zbiorniczku i brak mocy sugerują uszczelkę pod głowicą). Koła 17" znalazłem na drugim Landku który był jego własnością nie na sprzedaż.
Fakt działały wszystkie szyby i inne gadżety jak kontrola trakcji, abs, instalacja gazowa sekwencyjna, w środku było czysto i zadbane z zewnątrz też auto ładne może poza małym mankamentem, na drzwiach pasażera trochę popękany lakier ale detal do zrobienia przez ogarniętego lakiernika.
Jak go wyszukałem to cena w ogłoszeniu była 12000 i gośc zgadzał sie puścic auto za 11000 a po moich oględzinach wzrosła do 14000. Pewnie sobie wykombinował ze jak tyle bubli w aucie, to będzie mógł z 14000 spuścic na swoje 11000 i klient będzie szczęśliwy że 3 tysie utargował. Detalem który już mnie całkiem dobił była sktowana osłona na kole zapasowym gdzie na zdjęciach śladu nie widać.
Reasumując gość ściemnia przez telefon na max a auto jest dla kogoś kto chce wywalić jakieś 5000-6000 na naprawy.

colin1983 - Pon Sty 17, 2011 11:38

Sknerko nie ten dział i miejsce przenieś ten post do "Uważajcie na te samochody"
parasite - Sob Mar 12, 2011 13:11

Uwaga na MG ZS z tej aukcji:
http://moto.allegro.pl/ro...1480356278.html

Uwaga na to auto i sprzedającego. Młody cwaniaczek, w mailu ściemnia, że coś tam było leciutko robione, ale nie wie co dokładnie. Na żywo już inaczej śpiewał. Samochód miał robiony tył i przód. Musiał być dość nieźle walnięty. Drzwi chyba też były wymieniane. Opony łyse więc nie ma co liczyć, że o samochód dbano. Oczywiście nie ma żadnych dokumentów potwierdzających, że cokolwiek przy nim robił. Fotel pasażera przedarty w jednym miejscu. Na zdjęciach tego nie widać, tak samo jak dość mocnej wgniotki pod szybą od strony kierowcy, którą zasłania lusterko. Więcej nie sprawdzałem bo już nie było sensu. Na pewno nie jest to stan idealny jak zapewnia sprzedający.

SyntaX - Sob Mar 12, 2011 13:55

Znam to auto.
Było nieźle skasowane.
Bankowo obie podłużnice były ciągnięte.
Odradzam zdecydowanie.
Było rozwalone aż do przedniej szyby.

Staniol - Pon Mar 14, 2011 22:31

http://otomoto.pl/rover-416-C17933980.html

Oglądałem ten samochód dzisiaj, jedynym plusem tego auta jest nowa sekwencyjna instalacja gazowa, samochód miał być 100% do jazdy, bez wkładu finansowego, to co zobaczyłem to poprostu masakra:
- w silniku coś cyka dosyć głośno, sprzedający twierdzi że to zawory do regulacji, to napewno nie zawory!
- sprzedający twierdzi, że HGF robione 3 m-ce temu, a silnik cały zarzygany olejem, widać, że z pod głowicy leci i nie tylko.
- czasami jakiś przeraźliwy chrobot (wydaje mi się że ze skrzyni biegów)
- stanu oleju nie da się sprawdzić gdzyż bagnet jest ucięty
- wskaźnik temp nie działa
- brak płynu chłodniczego w zbiorniku wyrównawczym (zbiornik uwalony olejem)
- tylne teleskopy klapy nie trzymają
- tyl napewno robiony, krzywo spasowany, klapa odstaje z jednaj strony, brak emblematów
- drzwi lewe tylne też malowane
- klocków z przodu praktycznie brak
- jakieś luzy/stuki na przekładni kierowiczej
- kierownica dosyć zjechana jak na 180tys km

Sprzedający chciał 5000, potem zszedł na 4500, zaoferowałem 3500, ostatecznie powiedział 3800, lecz podziękowałem :) Tak jak pisałem na początku, jedynym plusem jest ta nowa sekwencja, reszta ruina. Auto oglądałem w sumie już po ciemku, przy latarniach, w dzień może bym się bardziej wystraszył tego stanu. Przejechałem 420km żeby to zobaczyć.

7Tomi - Wto Mar 15, 2011 07:55

http://otomoto.pl/mg-zr-m...-C17845346.html

Cena atrakcyjna jak za VVC z 2004r i to w 5d.

Przód do zrobienia jak na foto.
Slabo widac na fotkach ze prog po stronie pasazera jest dosyc mocno wgiety od spodu.
Uszkodzona uszczelka na szybie po stronie pasazera.
Auto bylo mocno pukniete ale w tyl. Klapa wychodzi kilka mm ponad dach z lewej strony. Lampa siedzi nizej, widac pod zderzxakiem ze robil to pseudo fachowiec.
Tylna klapa zagieta i rdza wokół zamka.
Brak centalnego zamka i immo. Kazde drzwii trzeba otwierac recznie.
Felgi przednie sciachane od kraweznikow.
Mocno skorodowany tylni wydech.
Dziwi informacja sprzedajacego.... "Wymienilem kompletny rozrząd a ze juz wszystko bylo rozebrane to zrobilem uszczelke pod glowica...."
Podczas jazdy po dolkach tlucze sie zawieszenie jak cholera.
Slabe hamulce.
Dobra cena ale auto wymaga pozniej conajmniej 3-4 tys na malowanie i naciaganie. I jak dla mnie silnik pracowal troszku dziwnawo.

nati85pl - Czw Mar 17, 2011 00:17
Temat postu: ZR iTD 2.0 115KM 5D srebrny Środa Śląska
Chciałam jechać, ale nie pojade, bo wydaje mi się, że nie ma po co.
- polerowana karoseria
- polerka rantow na alufach
- tylne światła nieoryginalne z R25
- wydaje mi się, że przedni zderzak niespasowany,
Odnalazłam poprzednie oferty tego wozu w archiwum allegro i:
- samochód stoi od co najmniej listopada 2010 z przebiegiem 118500 km
- telefonicznie sprzedawca mowil mi ze sprowadzil go w wakacje 2010,
Wykres z hamowni jest taki:
przed chipem 97KM po chipie 141,5KM
pomyślałam więc jeszcze, że facet źle zahaczył silnik w ofercie i że ma 100 konny,
ale na raporcie diagnostycznym jest ewidentnie ZR 113KM, więc pewnie po strzale
- moment obrotowy po chipie ma 292 Nm przy niespełna 3k obrotów - skrzynia jest w tych modelach słaba przeznaczona do 260 Nm, więc się zaraz wysypie, nie wspomnę jak zareaguje dosyć słaby system chłodzenia rovera, o którym czytałam, na wysoką temperaturę.
Nie warto zatem

marcinmarcin - Czw Mar 17, 2011 07:42

nati85pl napisał/a:
Chciałam jechać, ale nie pojade, bo wydaje mi się, że nie ma po co.
Z całym szacunkiem ale tu posty zakładają ludzie którzy byli auto zobaczyć albo go znają, po drugie mają pewność do tego co piszą (a przynajmniej są do tego przekonani) a nie wydaje im się, a po trzecie mają jakieś tam pojęcie...
nati85pl napisał/a:
- polerowana karoseria
- polerka rantow na alufach

Jakby nie było, napisałabyś że zmatowiały lakier i porysowane od krawężników felgi :)
nati85pl napisał/a:
- tylne światła nieoryginalne z R25

A mi się wydaje że takie powinny być w MKII, nie widzę różnicy do moich.
W moim odczuciu samochód ma swoje wady (handlarz, chipowanie, zderzak przedni), ale i tak wygląda lepiej niż 90% wystawianych i na pewno można by go przynajmnie oglądnąć na żywo przed wrzuceniem tutaj...

hvil - Czw Mar 17, 2011 08:08

marcinmarcin, nie czepiaj się płci pięknej!:)
nati85pl - Czw Mar 17, 2011 12:06
Temat postu: Re środa śląska
Wrzucam tylko po to, by podsumować kilka godzin przed komputerem i zaoszczędzić komuś czas na ustalenie takich oczywistych faktów. To od czytelnika zależy czy ma ochotę pojechać i o co chce wypytać. Dla mnie nie warto, bo jako dyletant motoryzacji na miejscu nie dowiem się niczego więcej, więc nie jadę. Dodam również, że napotkałam również 2 niepochlebne komentarze o sprzedawcy. 1 na opisie w allegro - uszkodzona stacyjka miała być i coś tam a silnik cały do remontu. 2 - na forum ktoś pisał, że kupił u niego forda i szpachla zaczęła pękać.
Co do świateł - są po prostu za ciemne. W MG powinny być czerwone a nie czerwono czarne. Sprawdzałam w wielu źródłach. To szczegół, bo mnie nie przeraża lekki strzał w tył, ale w podsumowaniu średnio wypada.

[ Dodano: Czw Mar 17, 2011 12:06 ]
Ten oglądałam w zeszłym tygodniu. MG ZR 160KM '2005 Bielsko-Biała/Zabrzeg. Facet jest 2gim właścicielem w kraju. Samochód wziął z Wrocka w wakacje 2010. Samochód niesprzątany od zakupu :) Po pokrętłach do regulacji lędźwi pozostały dziury i wymienna gałka :) Pęknięta, poklejona na taśmie izolacyjnej rączka drzwi kierowcy. Samochód bezwypadkowy, ale wymiana lusterka była. Wygląda na dużo więcej niż 60k km. Przede wszystkim odradzam ze względu na stuki w silniku. Stuki dopiero po rozgrzaniu silnika. Facet sam nie wie co stuka. Ja też :) Małe kropki rdzy na nadkolach i progach. Palone w środku. Pęknięta tylna prawa lampa, ale oryginalna :) W ciągu ostatnich miesięcy często serwisowany - wydech, rozrząd, zawieszenie...

marcinmarcin - Czw Mar 17, 2011 12:45

Tak stuka? :mrgreen: http://www.youtube.com/watch?v=yIzu_r9FwUM

Niestety ale każde VVC jakie słyszałem się tłucze... (na zimnym i na ciepłym, ale dźwięk się zmienia trochę), urwana klamka - one się po prostu nie trzymają...

Sorry ale 16k jeszcze pewnie do negocjacji za bezwypadkowy (jak mówisz) samochód z 2005r ze 160 konnym silnikiem to naprawdę mało, a na pewno nie powód żeby go tu wrzucać...

Perez - Czw Mar 17, 2011 16:10

Matexx napisał/a:
mhm .. Ostatnio w Poznaniu rozbiła się 820TI coupe.;).. zielona.;)..to może od tego gościa silnik kupujesz??..
http://allegro.pl/show_item.php?item=1415219393

A ja nie mogę polecić Pana z Poznania, kij w niego i siekiera w plecy.
Zafundował mi wycieczkę do Poznania, silnik oglądałem, wydawał się w porządku, Pan w ciągłym kontakcie, później zadzwonił, że jego kolega wiezie meble do Warszawy, więc weźmie po drodze silnik, miał być rano, nie było go, facet nie odbiera telefonów, jak zadzwoniłem z innego to odebrał od razu, tylko jak powiedziałem kim jestem to udawał, że coś nie łączy i się rozłączył, od razu zadzwoniłem ze swojego z nadzieją, że na prawdę coś nie łączyło to już mnie tylko odrzucał. NIE POLECAM frajera z auta poniżej!!!

nati85pl - Czw Mar 17, 2011 18:47
Temat postu: re
Ten MG był w takim stanie jak moje ostatnie 20 letnie auto a może i gorszym. Przesiadam się do Toyoty.
7Tomi - Nie Mar 20, 2011 19:58

Pojechałem z myślą zakupu....

http://otomoto.pl/rover-4...-C17820319.html

To co zastałem na miejscu.... masakra...

Elementy które były malowane:
Zderzak przedni
błotniki przednie
wszystkie drzwii
słupki i progi
Tylne błotniki
tylna klapa
dach...

Szpachla widoczna prkatycznie wszędzie...:(

szylozbi - Wto Mar 29, 2011 20:46

Tomi_114 napisał/a:


Szpachla widoczna prkatycznie wszędzie...:(


Dzięki za ostrzeżenie bo miałem też jechać go oglądać

Markzo - Wto Mar 29, 2011 20:55

grill z przedlifta ma.
DADIX - Czw Mar 31, 2011 18:08

witam co sądzicie o tym wynalazku http://otomoto.pl/mg-zt-2-5-v6-C18121566.html
k615 - Czw Mar 31, 2011 18:58

Kolego chyba nie ten dział.
xROnx - Wto Kwi 19, 2011 11:42

http://moto.allegro.pl/rover-75-i1559960125.html
R75 szpachlowany chyba wszędzie. nawet najprostsze urządzenie sprawdzające lakier (czyt. magnes) nie chce się przyklejać.. w szczególności w tylnej części auta(klapa, błotniki tylne) oraz drzwi. Już na gołę oko widać że auto było malowane - są różne odcienie niebieskiego(a nie zielonego jak jest w ogłoszeniu) dodatkowo są zacieki na lakierze... ohyda...
wnętrze raczej zniszczone, uchwyty na napoje w tylnej kanapie latają jak chcą. przyciski od sterowania szyb/lusterek od strony kierowcy całe latają
centralny otwiera się dość dziwnie - na pilota tylko od strony kierowcy a druga strona tylko po naciśnięciu otwierania/zamykania przycisku obok awaryjnych.
Auto było chyba noszone wózkiem widłowym bo progi od strony pasażera wgięte i to dość mocno.
Sprzedający nie wymieniał nigdy oleju w skrzyni - nawet się dziwił że trzeba to robić.
Auto było ściągnięte z Francji, obecny sprzedający nic nie wie o przeszłości wypadkowej auta.
Z ceny chciał tylko zejść ze względu na dziurawy już tłumik końcowy. Nic poza tym.
Ogólnie nie polecam i zdecydowanie odradzam

mr_iwo - Sob Kwi 30, 2011 16:57

Dzisiaj podjechałem oglądnąć sobie to cudo: http://otomoto.pl/mg-zr-C9096545.html

Co prawda nie tego silnika dla siebie szukam ale to miał być mój pierwszy bliższy kontakt z tym autem więc postanowiłem rzucić okiem z bliska na to co mi się podoba na zdjęciach :wink:
Wracając do samochodu:
Już na zdjęciu z ogłoszenia widać, że maska jest w innym kolorze i nikt na szczęście nie próbuje wmawiać, że jest bezwypadkowy. Jednak po bliższych oględzinach strach dotykać...
Auto było malowane niemal całe - ze starych elementów została maska i tylna klapa - reszta aż kipi od szpachli. Tylny zderzak jest od auta w kolorze czarnym (niedomalowane fragmenty zaznaczone na zdjęciach), łuk przy prawych drzwiach nie zgrywa się z kształtem drzwi (patrz foto), klapa po lewej stronie leży względnie dobrze, po prawej można włożyć rękę w szczelinę (foto). Fotel kierowcy jest potargany a w lewym przednim kole nie było prawie w ogóle powietrza więc nawet nie dało się nim pojeździć.
Myślę, że może udało mi się oszczędzić komuś dłuższej wprawy po "piękne sportowe autko" bo nie jest warte nawet połowy tej kwoty :wink:




Tytus68 - Czw Maj 12, 2011 09:06



Okazalo sie ze koles dzis bedzie w Wawie wiec umowilem sie na ogledziny.
Pojazd ze zlomowiska - nie bylo w nim elementu sprawnego.
Od gory:
Dach dziurawy, uszkodzona szyba tyl
Wnetrze niekompletne - podobno reszta jest w malowaniu, czesc w drewnie czesc w plastiku
Brak blotnika LP
Uszkodzony zderzak przod
3 felgi z lysymi oponami czwarta w bagazniku polamana
Na desce choinka ABS, SRS, i kontrolka od klockow sie pali
Klima "do napelnienia"
Sprzeglo bierze 0,5 cm nad podloga
Uszkodzony mechanizm wybieraka biegow
Silnik bez wolnych obrotow
Brak blotnika PT
Koncowki - tuleje wachaczy nie wystepuja
Przekladnia kierownicza stuka
Zerwane mocowanie tlumika
W tylne zawieszenie nie wnikalem, nie robilem rowniez zadnej diagnostyki
Dalej szkoda pisac...
Samochod nie nadawalby sie nawet na dawce
Co ciekawe wczoraj jeszcze w ogloszeniu bylo ze koles ma czesci za 1000 pln - dzis juz za 2000...a wszystkie te czesci sa wymontowane rowniez z uzywanych aut.

Alfaro - Sro Cze 22, 2011 09:32

Witam
Rozglądam się za 75 dla żony, tak do 2 dych czegoś szukam
Wczoraj byłem w komisie obejrzeć to cudo
http://otomoto.pl/rover-7...-C19360572.html

Wnętrze zajechane, chyba bardziej niż wynika to z przebiegu.
Oczywiście zero informacji o historii auta, i udokumentowanym przebiegu.
Robiony był przód na pewno, zderzak, błotnik, może maska, malowany przedni prawy słupek.

Może ja jestem przewrażliwiony, ale na te elementy trzeba uważać.
Aha - przednia szyba nie bardzo chce się podnosić :) .


Michał

szylozbi - Sro Lip 27, 2011 17:02

http://otomoto.pl/rover-4...-C18373998.html

Zacznę od tego, że auto prezentował mi Włoch, który nie umiał mówić po polsku. Na zewnątrz auta nie ma części, która nie byłaby: malowana, mocno porysowana, szpachlowana lub wgnieciona. Na zdjęciach wygląda to zupełnie inaczej. Zadrapania lakieru są na całym samochodzie, na domiar złego zamalowane na szaro zamiast na srebrno. Pod maską każda część wygląda jakby była nowa! W 8 letnim samochodzie to nierealne. W środku nawet ok, gdyby nie wypalona dziurka w fotelu po papierosie. To wszystko jednak nic przy tym jaki ubaw miałem przy zamykaniu drzwi kierowcy, lekko i trochę mocniej nie pomogło. Do auta podszedł Włoch i trzasnął z całej siły, a drzwi dalej się nie zamknęły :lol: Po tym skończyłem oględziny, szkoda czasu naprawdę, dlatego Was ostrzegam przed tym jednym z najtańszych diesli na allegro z 2003 roku. Pozdrawiam

redcloud - Nie Lip 31, 2011 13:27

Byłem tam też z miernikiem lakieru :) jedyny nie robiony element to dach :)) . A widziałeś wodę w bagażniku? oraz nowiutką nie malowaną (!) belkę w tylnej części wnęki na koło zapasowe wraz z nowiutką szpachlą. auto to stoi tam już ponoć 3 miesiące.

P.S. Druga 45 z 2000r w vip-car w Jaworniku k/ myślenic jest w jeszcze lepszym stanie.
brzydziłem się dotknąć tapicerki!!!!

szoso - Nie Lip 31, 2011 18:45

szylozbi napisał/a:
http://otomoto.pl/rover-4...-C18373998.html

a to że silnik to 1,9D nie zauważyłeś :wink:
nawet nie wiedzą co sprzedają :roll:

wron - Pią Sie 12, 2011 23:04
Temat postu: [r416 tourer] tak dla informacji
Witam
Wracam właśnie z oględzin, więc się podzielę wrażeniami
Samochód przede wszystkim pordzewiały (fakt wszystko wyglądało na powierzchniówkę ale dużo tego ( maska , wszystkie drzwi dół okolice klamek , klapa, progi (jeden już łatany) ), środek w miarę ładny, klima działa, nie otwiera się szyberdach (klinuje się z jednej strony), nie sprawna klamka od strony kierowcy, kamyk w przedniej szybie, co do hgf to pewny nie jestem, ale nie dymił i typowej piany w zbiorniku czy brudu nie było widać, może odrobinę olej ale głowy nie dam. zdziwiła mnie wilgoć w bagażniku ( do tego stopnia że było widać pleśń lub innego grzyba w bagażniku ) :) , felgi brudne, opony w tylne nawet ładne przednie już raczej końcówka. sprzęgło ok. mimo iż w opisie śliczny to z ceny nie chcieli zjechać na lakiernika :)
ogólnie jak by nie blacha lub -1000zł można by spróbować :(
ogłoszenie

gierczol - Pią Sie 12, 2011 23:54

Nazwa w ogłoszeniu 45?
Pomijam fakt "śliczny i zadbany".
Z tego co się orientuję w tym roczniku był silnik 1.6 111/112 KM k-seria. Tapicerka jedynie boczki ma welurowe. Nie widzę świateł przeciwmgłowych. Brak też jest komputera, który istnieje w opisie (no chyba, że sprzedający mówi o tym pod maską :))
Cena 4400 wysoka jak za auta z takim stanem blacharskim.

kaktus - Pią Sie 19, 2011 11:55
Temat postu: [Rover 75 2.0. CDT] Tarnobrzeg - odradzam
Witam. Nie chcę opini auta a raczej Was przestrzec przed
http://otomoto.pl/rover-7...-C19337817.html

Samochód z mojej miejscowości, wygląda atrakcyjnie w opisie i zdjęciach ale:

- przebieg inny niż na stronie
- nieoryginalna przednia szyba
- listwa nad przednia szyba *ten chrom* nie spasowany, odstaje
- błotniki malowane wymieniane
- maska malowana
- kontrolka poduszek nie zapala sie
- jak dobrze pamietam szyba tylna tez nieoryginalna
- oslona poduszki pasazera ma uskok 2=3 mm
- klamka z tyłu po stronie kierowcy nie działa
- mimo tego, że jest sierpień samochod stoi na oponach zimowych:)
- zbity halogen
- silnik umyty
- jak stwierdził kolega pasek się kończy
- po okazaniu wszystkich wad samochodu sprzedawcy, on uznał iz, nie zna się na tym i sobie poszedł :)

Samochód stoi na placu jakies 3-4 miesiące

Większość samochodów na placu to powypadkowe.

Jest to mój pierwszy post. Być może ostatni bo kupiłem już samochód nie rovera. Chciałem tylko zobrazować jak faktycznie prezentuje się ten samochód :)

Aha, jeszcze woda w bagażniku ;) oraz ciężko było ustalić z gościem, z którego roku jest ten rover :)

haszczyc - Pią Sie 19, 2011 13:05

coś wiem na ten temat... komisy w Tarnobrzegu pełne są krętactwa kupić tam dobre auto w komisie bez żadnych wad graniczy z cudem, kiedyś byłem w komisie tam na Mickiewicza przy wylocie na Jadachy to jednym słowem tragediaaaa

[ Dodano: Pią Sie 19, 2011 14:05 ]
on stoi na Mickiewicza, nie wiem czy to zbieg okoliczności koloru ale ten sam kolor roverka oglądałem na miejscu przeszło rok temu ;) strasznie był zakurzony jak by od dawna nikt go nie używał w dodatku strasznie maska była w tamtym krzywa i dużo innych mankamentów właściciel komisu ciągle latał wokół aut tych najdroższych i je pucował woskował typowy handlarz z rozmowy jak z nim rozmawiałem

kaktus - Pią Sie 19, 2011 16:46

Tak, to właśnie komis na wylocie na Jadachy. Sam ostatnio szukałem samochodu. Tbg>Stalowa Wola>Lublin>Łuków>Siedlce>Warszawa>Lublin>Kraków. W jeden dzień zrobiłem masę kilometrów. Kupić w tym kraju używany samochód nie bity i w dobrym stanie jest bardzo ciężko. Ja oglądałem tego roverka ok 3 tyg temu. Teraz mnie tak wzięło żeby napisać o nim. Może dlatego, że sam jeździłem od jednego do 2 nieuczciwego sprzedawcy i o ile mogę chce innym oszczędzić niepotrzebnej podrózy
encor - Sro Sie 31, 2011 21:20

Też oglądałem tego Roverka i to co napisał kolega kaktus, to wszystko prawda, dodam, że auto w ogłoszeniu ma przebieg 170 tyś, a w samochodzie jest 140 tyś.

Podczas odpalania auta kontrolka SRS się nie świeci, więc kolega z którym byłem czyli kaktus, mówi do pana z komisu: "kontrolka poduszek się nie świeci" na co pan z komisu z dużym zdziwieniem odparł "a co to znaczy ?" odpowiedź była prosta "to znaczy, że nie ma poduszek" :) po lekkim dotknięciu pokrywy poduszki pasażera, osłona zapadała się do środka.

Zarówno pod maską jak i pod pokrywą bagażnika, są miejsca malowane, które mają inny odcień niż kolor samochodu i nawet nie są wypolerowane, farba jest chropowata!

kaktus - Pon Wrz 19, 2011 16:11

Na ten samochód czekałem aż ponownie pojawi się na allegro aż tu dzisiaj bach na otomoto stoi :D
Chodzi mi tutaj o samochód który oglądałem razem z użytkownikiem encor :D

http://otomoto.pl/rover-7...-C20670733.html

Samochód oglądaliśmy nie wiem, może 3 tygodnie temu, (co kłamstwem jest ze strony sprzedającego, że samochód jest 1 dzień w kraju )kiedy jeszcze nie wyglądał tak jak teraz :D Do rzeczy bo samochód warty opisania :D

Był wystawiony na allegro za 8600 do opłat po przyjeździe zobaczyliśmy mega brudny samochód pod zakładem lakierniczym. Maska w kolorze białym do malowania, pęknięta przednia szyba, gril ze szrotu jeszcze pisało na nim rover 75, śruby błotników ruszane, większa część tapicerki ściągnięta, dach zalepiony czymś czarnym (podsufitka była ściągnięta) ogólnie wszystkie uszczelki itp - samochód miał mieć nie wiem dlaczego malowany dach - na zdjęciu widać piękne zadbane felgi... 3 tygodnie temu były pokryte rdzawym nalotem. Właśnie co do kół, samochód stał na oponach zimowych z 2009 roku bodajże ale(!) na tylnej osi różnily się one rzeźbą bieżnika :) Dziwne brązowe "coś" pod obiciem tapicerki bagażnika. Radio nie chciało współpracować w żaden sposób tj nie włączyło się ;) Podgrzewane fotele nie grzały ani trochę :) co tu jeszcze gośc napisał w tej aukcji.... kluczyk o właśnie, wciśnięty :) więc c. zamek tylko z kluczyka :) Kierownica wielofunkcyjna... ciężko powiedzieć coś na jej temat ponieważ radio nie działało a nie wyjechaliśmy niem z placu żeby można było coś powiedzieć o tempomacie :) Klimatyzacja jest ale nie chłodzi :) wiatraki się włączają no ale niestety nie ma sensu czekać na zimne powietrze z kratek :) Silnik, właśnie :D Zapomniałem o sercu tej bestii :D Niechętnie wchodził na obroty, po delikatnym przygazowaniu tak do 1200 obrotów... o właśnie :D Nie wiem czy w każdej 75 2.5 tak jest ale żeby silnik trzymał 550 obrotów ? Nie za nisko coś? Ale do sedna :) Po delikatnym przygazowaniu do 1200 obrotów na obrotomierzu widać było piękne skoki obrotów (co za tym idzie pracy silnika również :D ) tak od 500 do 1000 obrotów na minutę. Nie wiem dlaczego ale np boczki drzwi tylnych były ściągnięte klamki i cała reszta. Samochód był w stanie jak wyżej wymieniłem. Raczej jeździł co potwierdzałoby średnie spalanie które wg komputera wynosiło ponad 28 litrów na 100 km.
Ogólnie wyglądał jakby był ze szrotu i kosztował mniej więcej 500 euro ;) Nie wiem jak teraz, może sprzedawca być mega uczciwy i zrobił wszystko tak żeby sprzedać igiełkę za te pieniądze :) Opisuję jedynie co zastaliśmy 3 tygodnie temu oglądając ten samochód :)

Jeszcze jedno :) Właściciel strasznie zabiegany człowiek, powiedział gdzie samochód stoi i nawet nie pojawił się aby coś nam o nim więcej powiedzieć a kluczyki były w stacyjce :)

Z mojej strony tyle, może Encor ma coś do dodania o czym ja zapomniałem napisać ;)

leszczu - Pon Wrz 19, 2011 16:16

Przebieg w km: 2 280 000 km
Nie wiedziałem, że silniki KV6 są takie żywotne. :mrgreen:

mike-l - Sro Paź 12, 2011 06:18

kaktus napisał/a:
Nie wiem czy w każdej 75 2.5 tak jest ale żeby silnik trzymał 550 obrotów ? Nie za nisko coś? Ale do sedna :) Po delikatnym przygazowaniu do 1200 obrotów na obrotomierzu widać było piękne skoki obrotów (co za tym idzie pracy silnika również :D ) tak od 500 do 1000 obrotów na minutę.

Na obrotomierzu faktycznie tak wypada, ale wg OBC to jest ok 750 obr/min. "75" tak ma :/
Falowanie obrotów od 500-1000 to może być silniczek krokowy - u mnie tak to było, ale oczywiście do sprawdzenia masa innych rzeczy :)

szylozbi - Nie Lis 27, 2011 21:37

Nie będę się rozpisywał, porównajcie sami tego R45:

http://otomoto.pl/rover-45-C21436911.html
http://szukaj.pl.mobile.e...pl&pageNumber=3

Ktoś chce nieźle zarobić, w dodatku przebieg różni się o 60tyś km. :lol:

Jawe83 - Czw Lut 09, 2012 09:39

:nook: MG MGF - Warszawa, komis IZAR na Modlińskiej Link do aukcji Otomoto Wczoraj widziałem auto na własne oczy, stoi głęboko schowane, widać ewidentnie, że zaczęło "wrastać" w podłoże.
  • Blacharka ok, nie widać, aby był robiony, wszystkie mocowania, progi, podłogi proste
  • Dach miękki ok, od wewnątrz widać minimalne przetarcia, najpewniej od otwierania i zamykania dachu, dużych uszkodzeń brak!
  • Windshot - jest, ma jedną małą dziurkę
  • Lampy z tyłu - nieoryginalne, ale montaż prawidłowy i wokół nich wszystko wydaje się być ok
  • Lampy z przodu - wsadzony zestaw HID
  • Brak koła zapasowego
  • Tylne prawe koło - flak
  • Hardtopu nie widziałem
  • Zawieszenie ogólnie równe
  • Wnętrze też w miarę ok, konsola środkowa niefachowo pomalowana, już widać zadrapania
Silnika nie dało się odpalić, padnięty akumulator, ale to, co mogę o nim napisać to:
  • Olej - jest, ale chyba nowy, nie widać, aby "pracował" za dużo
  • Auto miało instalację gazową, ale została zdjęta, została tylko zaślepka w zderzaku
  • Korek pojemnika od pł. chłodniczego - wyczyszczony elegancko, ale widać gdzieniegdzie ślady majonezu!!!
No więc auto wydaje się być w miarę ciekawą ofertą, jest jednak jedna rzecz, która, jak ją odkryłem, zdyskwalifikowała pojazd -
klocek lodu w zbiorniku z płynem chłodniczym!!! A temperatura wczoraj nie była duża, więc przy wcześniejszych -20-parę stop
ni na pewno układ chłodniczy został uszkodzony. Uważajcie więc, koledzy, ja zwróciłem na to uwagę przy sprzedawcy, więc pewnie niedługo auto zostanie ogrzane, woda zlana i zalany
na szybko normalny płyn chłodniczy, bez sprawdzenia, jakie są szkody :/ No nic, szukam dalej....

panadol - Sro Lut 15, 2012 20:11

Witam.

Ten :
http://otomoto.pl/rover-s...-C22761824.html

Handlarz sprzedaje auto jako sprowadzone z Belgii po malej stluczce....
Na pierwszy rzut oka faktycznie - mala stluczka.
Unikal bardzo zagladania pod auto. Na poczatku nei bylo kanalu, moze u sasiada, w koncu sie udalo. kanal sie znalazlw Jego garazu. To co zobaczylismy delikatnie piszac nas zdziwilo. po cichu udalo mi sie dwa zdjecia zrobic :
To zdjecia podluznicy na poziomie grodzi silnika (jedna i druga strona)


i spaw przez cale auto....
Wyglada jakby auto mialo poprostu dospawany przod...
Na pierwszy rzut oka przed wejsciem pod auto nic podejrzanego az tak nie widac..
Dalej sie nie przygladalismy samochodwi - gdy wyszlismy z pod Niego handlarz stwierdzil "Chyba mozecie Pabnowie juz jechac...."
VIN ktory podal mi handlarz to SARRFPNBV4D756894. Nie mam pojecia czy to ten przodu auta tylu czy zaden z powyzszych.

Dodano 19.02.2012
Pisze ponownie poniewaz byc moze pospieszylem sie z osadem co do skladania z dwoch.
Ogladalem wczoraj innego streetwisa i jesli chodzi osam spaw i zabezpieczenie to w sumie wygladal podobnie...
Zobaczylem tez post "anglik czy nie" http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=76030
widze ze to nie tylko moje zdziwienie...

Co do auta - napewno cos kombinowane bylo - procz spawow wymienione i dziwne oznaczone sanki czy mocowania wahaczow. sciemnianie handlarza ze nie ma kanalu a pozniej reakcja ze "mozemy juz isc" gdy wyszlismy spod auta tez byla jednoznaczna ale z osadem ze skladany z dwoch byc moze sie pospieszylem aczkolwiek pewny tez nie jestem

sobrus - Czw Lut 16, 2012 07:46

Takie rzeczy to normalnie tylko na policję zgłosić, przecież tym autem ktoś moze zrobi sobie krzywde :shock:
SyntaX - Czw Lut 16, 2012 10:57

Dokładnie ja bym to gdzieś zgłosił.
Dydo - Czw Lut 16, 2012 14:28

VIN sprawdzić tam gdzie trzeba, zgłosić gdzie trzeba, bo przecież to jest trumna na kółkach, lol.
xaoo - Czw Lut 16, 2012 14:42

Zastanawiające, że VIN-checkery rozpoznają go jako diesla
bociannielot - Czw Lut 16, 2012 14:45

xaoo, zastanawiające :?: w tym przypadku :?: tu już się nie ma nad czym zastanawiać, tylko ew. pomodlić żeby nikogo ten wrak nie zawiózł w zaświaty
leszczu - Czw Lut 16, 2012 14:45

xaoo napisał/a:
Zastanawiające, że VIN-checkery rozpoznają go jako diesla

Według stronki na roverki.pl pokazuje k-series. :wink:
http://www.roverki.pl/spr...RRFPNBV4D756894

Ghost_Zg - Pią Mar 09, 2012 13:53

http://auto-lux.otomoto.p...-C14876895.html
Witam oglądałem tego roverka.
Nie polecam auto ma pognite:masaka(juz jest dziura),lewe drzwi pasazera,lewe nadkole,prawe nadkole,narozniki prawych drzi.Podłoga autko od spodu tez ma duzo do zyczenia w paru miejscach gnije.Do wymiany uszczelka miski olejowej.
Auto stoi od pol roku w komisie.Jechalem autkiem i na kazdym biegu szarpie, przerywa nie da sie jechac.Sprzedawca twierdzi ze to przez resztke paliwa w baku ale ja na mine sie nie wladuje.
Cena do negocjacji bo gosc juz ma dosc auta.
Pozdrawiam

SyntaX - Pią Kwi 13, 2012 07:51

http://allegro.pl/show_item.php?item=2266320246

Zdecydowanie Warto ...omijać z daleka.
Auto fatalnie przełożone.
Brudne w środku.
Sprzedający deklaruje przebieg 90.000 mil a zobaczcie na kierownicę.
Mam auto z podobnym przebiegiem i na kierownicy nie ma śladu wytarcia.
No chyba że jakiś murarz tym jeździł.
druga kwestia to bardzo dużo widocznej powierzchniowej rdzy pod maską.
Praktycznie każda złączka zapinka opaski na wężach jest ruda.
Mam podejrzenia że ostro ganiane w terenie.
Wiskoza dogorywa.
Przekładka wykonana niechlujnie.
szkoda bo wizualnie i wyposażeniowo ładne.
Ale by je dopracować potrzeba sporego wkładu.







antyszrot - Nie Kwi 29, 2012 09:03
Temat postu: rover 25 idt
auto bite z przodu i z tyłu toczka szpachlu silnik obrzygany a najwięcej skrzynia biegów

http://otomoto.pl/rover-2...-C23864456.html

tomura83 - Wto Maj 01, 2012 14:56
Temat postu: Re: rover 25 idt
antyszrot napisał/a:
auto bite z przodu i z tyłu toczka szpachlu silnik obrzygany a najwięcej skrzynia biegów

http://otomoto.pl/rover-2...-C23864456.html



Szkoda, że nie zrobiłeś zrzutu ekranowego bo oferta już zniknęła ;/

antyszrot - Czw Maj 10, 2012 16:26
Temat postu: odp, rover 25
http://otomoto.pl/rover-25-disel-C24098917.html

nowy link

brand - Sro Maj 30, 2012 19:11

http://moto.allegro.pl/ro...2374377403.html

-100000km (minus), potwierdzone przez byłego właściciela.

aspireq - Nie Cze 03, 2012 21:18

Witam. Jestem nowy na tym forum i nie wiem czy w dobrym temacie pisze ale chciałbym zapytać czy jesteście w stanie powiedzieć mi coś o tym roverku http://moto.allegro.pl/ro...377896320.html.
tomura83 - Pon Cze 04, 2012 00:08

link nie działa, cos zle skopiowałeś link poza tym mogles zalozyc inny temat i zrzut ekranowy zrobić :D

pewnie ta aukcja

http://moto.allegro.pl/ro...2377896320.html

aspireq - Pon Cze 04, 2012 04:26

dokładnie ta aukcja :) no własnie niebyleł pewny czy robić nowy temat czy w tym napisać :P
leszczu - Pon Cze 04, 2012 10:41

aspireq, nie w tym temacie napisałeś co trzeba.
Tutaj pisz.
http://forum.roverki.eu/p...e=newtopic&f=19

radi - Pon Cze 11, 2012 15:46
Temat postu: Kręcony o 70 tyś.
Kręcony o 70 tyś.

OTOMOTO
http://otomoto.pl/rover-7...-C22601166.html

KUPSPRZEDAJ
http://www.kupsprzedaj.pl...-1999-r/1345303

:brawa: :brawa:

pelson91 - Sob Wrz 22, 2012 14:29

http://otomoto.pl/mg-f-mg...-C25780331.html

Wydaje mi się, że ten wózek był na spocie w Wawie i wyszło, że ma jakąś usterkę, przez którą nie załączają się zmienne fazy rozrządu. MGF z przodem od TF ;) generalnie chyba powinien być sprzedawany jako uszkodzony

Wydryszek - Czw Wrz 27, 2012 09:34

Kilka dni temu miałem napisać o Roverku który stał u mnie na parkingu dwa dni ale jakos nie mogłem odnaleźć tego wątku.
Teraz znalazłem auto w Warszawie na Gumtree

http://warszawa.gumtree.p...QAdIdZ417390665

Jendo co się nie zgadza....to samochód z centrum przejechał na pragę nie o wlasnych kolach tylko na lawecie, na moich oczach go nocą wciągali wiec w bajkę o skrzyni która jakos dziwnym trafem padła pod domem nie ma co wierzyć.
Do tego auto ledwie dało się wciągnać na lawetę i trze coś o ziemię.....to wgniecenie z boku to jkaieś 20cm wgłab auta. Nie ma możłiwości żeby nim ruszyc z miejsca a tym bardziej gdzies dojechac.
Samochód ma blachy chyba RNI albo RNA.

Zamieszczam bo może ktoś się skusi chociaz po części.

A....i u mnie na parkingu stał jeszcze na alusach roverowych wiec ciekawe co te stalówki są warte.

BubuZR - Pią Lis 30, 2012 00:36

Jakby ktoś kiedyś trafił na srebrne MG ZR 160 z naklejką z tyłu Golf Club Bytkowo, to omijajcie. Znajomy mówił mi, że ostatnio kilka razy to auto się pojawiało. Chociaż wątpliwości powinno już wzbudzić to, że nie ma poduszki powietrznej pasażera tylko jakiś lichy schowek.

Użytkowałem auto w okresie 2006 - 2008 i niestety zabawa skończyła się tak:



Wiem, że jedna osoba, która trafiła na forum kupiła to auto świadoma, że było bite, bo nawet przyjechała nim do mnie i dała rypa :mrgreen: Tak czy inaczej warto zwracać uwagę zwłaszcza, że podobno nalepa na tylnej szybie cały czas jest. Drugiego takiego eksperymentu właściciel mógłby nie przeżyć, bo buda była ostro wygięta.

lagi - Sro Lut 06, 2013 20:07
Temat postu: MG ZT CDTI ze ZGIERZA 2004 grudzień czyli niby 2005
http://otomoto.pl/mg-zt-t...-C27505812.html



Umówiłem się wczoraj na oglądanie-zrobiłem 400km w jedną stronę...
Wizualnie ładnie jak na zdjęciach.
To może teraz o stanie technicznym i przeszłości auta.

-sanki wymieniane
-felga krzywa
-pojemnik na olej od wspomagania dziurawy,
-auto po konkretnym dzwonie ...
-gość na stacji diagnostycznej powiedział że było nieźle pie.....te....
-naruszona cała konstrukcja samochodu-szczeliny w drzwiach szerokości ze palca można wsadzić
-cały lakierowany ( 270+- mikronów ) gdzie powinien mieć około 190+-.
ITP itd.
-ma tylko 2 opony letnie
-woda w bagażniku


właściciel ściemniacz.. mówił mi że auto od konesera i zadbane bo on dba i nim nie jeździł... gówno prawda...
(z plakiem latał do okoła i przecierkę robił... jak przyjechałem... ) hehehe

tyle na ten temat.
Pozdrawiam kupujących...

torek86 - Czw Lut 07, 2013 14:54

no to niezły kibel. to by w sumie tłumaczyło dlaczego tak długo się sprzedać nie może :roll:
osarro - Sob Lut 23, 2013 00:11

http://allegro.pl/show_item.php?item=3047315491

Uwaga !! Pomimo wytkniętej usterki nadal na Allegro i Otomoto więc podejrzewam iż sprzedający dobrze wie o awarii.

Ale od początku....W czwartek 21.02.2013 Udałem się na oglądanie Roverka wraz z naszą klubową koleżanką gdyż nosi się ona z zamiarem kupna R :)
Obraliśmy kurs na Płock gdzie na zdjęciach znajdował się nasz R w kolorze ciemno granatowym i z jasną tapicerką co przyciągnęło uwagę.
Dziura w jakiej mieści sie autko jest naprawdę trudna do namierzenia bo to nie Płock ale 25 km od niego :(

A teraz o samym aucie:
Wygląd na pierwszy rzut oka ładny, po dokładnych moich oględzinach stwierdzono:
1. RDZA !! pomimo tak młodego rocznika całe podwozie to ruda nawet sprężyny są nią pokryte
2.na pewno miał przygodę gdyż maska od strony pasażera nie zgrywa się z całością
3.w bagażniku po podniesieniu wykładziny o obu rogach przy siedzeniach dość mocne oszronienie....właściciel tłumaczy się iż auto długo stało i dlatego...ale mi to wygląda na jakąś wilgoć.
4. WYSOKIE PRAWDOPODOBIEŃSTWO HGF !! po podniesieniu maski wszystko wyglądało ok,silnik pracował jedyne co miałem zastrzeżenia to ultra klarowny stan zbiorniczka w którym było za dużo płynu chłodniczego.
Zapytałem się sprzedawcy czy miał robioną uszczelkę i czy przypadkiem autko nie ma problemu z przegrzewaniem się na co odpowiedział że nie.
Teraz mój test....postanowiłem naszemu R podnieść temperaturę trzymając na gazie 3-4 tys obrotów przez około 2 minuty. Wskazówka nie drgnęła i wentylator też nie....pomimo iż widać było że płyn sie niemal gotuje...i tutaj nasz przezroczysty zbiornik w momencie pokrył się brunatnym nalotem jak po błotnej kąpieli. Wyłączyliśmy silnik i odkręciliśmy korek nasz klarowny płyn przypominał zupę a pod korkiem i na ściankach był osad przypominający błotną kąpiel.

Więcej nie musiałem sprawdzać a właściciel z niedowierzaniem słuchał moich wywodów o HGF oraz próbował zmylić pytając czy nie wystarczyło by przepłukać samego układu.

Koniec mojego wywodu na temat tego R bo pewnie już wszyscy śpią :D

Przestrzegam przed zakupem tego R czy będzie on już po naprawie czy Pan znowu doleje świeżego płynu i uda głupa.

bolo - Sro Lut 27, 2013 14:28

Byłem ogladac czarnego mg zr 160 po lifcie Z BYTOMIA
Autko sprowadzone w 2012 r, wlasciciel ponoc dlugo szukal dziwne zatem ze po pol roku staral sie juz je sprzedac. Znalazłem ogłoszenia najpierw na allegro, potem za dwa miesiace z tablicy.pl a teraz znow wystawia na oto moto. Autko nie sprawdzalem bardzo dokladnie. Moim zdaniem bylo bite w lewy bok, drzwi maja spora szpare, zderzak z lewej strony tez schodzi sie inaczej niz z prawej. Ktos przebiegł sie chyba kiedys po masce, lub to jakies uderzenia od pilki bo widac bardzo delikatne wgiecia. Oprocz tego slychac bylo wyraznie popychacze. Zaczałem szukac w internecie i znalazłem takie ogloszenie dotyczace tego auta z nr tel wlasciciela. Czyli jak widac popychacze i uszczelka do roboty o czym wlasciciel nie wspomnial. Mialem je brac do diagnosty ale po tym ogloszeniu sobie darowalem.
http://oferia.pl/usluga/i...-pod-klawiatura
Pozdrawiam

JJJ - Wto Kwi 30, 2013 14:48
Temat postu: PRESTIGE-CARS

NoPE - Wto Kwi 30, 2013 15:07

Mają jakąś stronkę? Google linkuje do wielu miast :/

PS: Nie można rozczarować się pozytywnie.

tronsek - Wto Kwi 30, 2013 15:57

JJJ napisał/a:
A JA WAM POWIEM, ZE BYLEM W PRESTIGE
Po pierwsze jak piszesz posty, to "NIE KRZYCZ". Wyłącz Caps Lock. Po drugie jesteś kobietą, czy mężczyzną ?? :hm: W profilu masz znak kobiety, a piszesz jak mężczyzna.
leszczu - Czw Maj 09, 2013 16:44


Na pewno nie jest warty tyle za ile komis sobie życzy. Na pierwszy ogień idzie na pewno do wymiany uszczelka pod głowicą. W zbiorniczku jest kasza i spod uszczelki cieknie olej. Wygląda tak jakby ktoś za słabo dokręcił głowicę. Olej czysty, ale czarny jak smoła. Rura tłumika też osmalona. Centralny zamek nie działa. Nadwozie lekko poobijane, najgorzej z prawej strony. Dobrze, że ktoś chociaż zaprawki porobił. Tylna klapę, aby zamknąć trzeba porządnie trzasnąć i też nie leży idealnie. Brak emblematów na tylnych słupkach. Przednie maska nie jest super spasowana. Środek mocno nie zniszczony, ale czy ma te 98 000 km ? W książce serwisowej brak żadnego wpisu. Najgorsze to, że nawet nie mogliśmy go odpalić, bo niby sprzedawca nie miał kluczy na miejscu. Na sam początek do włożenia jest minimum 1500 zł, bo uszczelkę. zrobić trzeba i przy okazji rozrząd wymienić.I to by było na tyle.

SyntaX - Nie Maj 12, 2013 06:45

http://screenshooter.net/.../jp/ul/uqob.jpg

Land Rover Freelander pilnie benzyna + lpg
Benzyna +LPG 2005r. 3 drzwiowy
Warszawa Raszyn
Telefon sprzedającego +48 888 914-153
Rejestracja angielska DG05 TZY
http://otomoto.pl/land-ro...-C28870389.html

Auto z ewidentnym HGF - brązowy zbiorniczek płynu na samym dnie.
Zbiorniczek może wyczyścić dlatego podaje nr rej.
Przekładka po taniości typowo pod handel:
- Krzywo przełożony zastrzał pedałów
- Źle przerobione ramiona wycieraczek
- Fatalny nawiew w zasadzie prawie go nie ma.
- Brak poduszki pasażera - Plastikowa zaślepka + wsadzony rezustor
- Klima nie działa - Fatalnie przespawane rurki - Sprzedawca ściemnia że do nabicia.
- Strzela na gazie

Rdza rdza rdza na elementach metalowych - auto musiało chodzić w terenie albo być po podtopieniu.
Silnik ubabrany olejem
Instalacja gazowa zrobiona po łebkach wszystko wisi zero estetyki.

Ewidentna mina warte może z 7000zł na części.
Na pewno auto nie do jazdy.
Napędy też już zaczynają kleić

mtsrawicz - Nie Maj 19, 2013 11:58
Temat postu: Stuki w silniku właściciel kobieta i myśli że tak ma być
http://otomoto.pl/rover-75-C29137061.html
przejechałem pół Polski żeby to kupić a kobitka mi mówi że te stuki w silniku to tak chyba ma być bo ona się nie zna.UWAŻĄJCIE

Ashtarr - Pią Lip 19, 2013 11:36

http://otomoto.pl/rover-75-C29771401.html
Oferta z Kielc, dzwoniłem ponoć autko miało być all ok.
Umówiłem się i przejechałem 260km aby zobaczyć kompletnego trupa. Nie było elementu na którym nie było by wgniecenia, wewnętrzne listwy progowe (plastikowe) oderwane, włożyłem rękę pod tapicerkę na podłodze a tam nawet nie wilgotno tylko mokro. Sprzedający tłumaczył się zapchanym filtrem (?) i niedawnymi ulewami (były tam ulewy i podtopienia też w czerwcu). Dało by się przeżyć gdyby nie zniszczona tapicerka, odchodzące elementy wnętrza (obramówka klamki kierowcy, niedomykający się podłokietnik z przodu itd. Progi podmalowane na czarno chyba sprayem aby ukryć rdzę.
Wisienką na torcie był brak szkieł w obu lusterkach, usłyszałem że właśnie mu ukradli na parkingu, i czego ja chcę się spodziewać po aucie za 10 tyś.

michkal - Sob Lip 20, 2013 22:04

http://otomoto.pl/rover-7...-C28708777.html
Sprzedający umówił się na stacji benzynowej, czekałem ponad 30 min żeby zobaczyć kompletnego szrota. Auto bite i to mocno, przedni zderzak dokręcony na zwykłe śruby z nakrętkami. Ewidentnie po powodzi, wszystko zardzewiałe, nawet rygle w drzwiach były całe zardzewiałe. No i sprzedający miał pretensje, że musiał zatankować żeby dojechać na stację żeby pokazać auto (mimo, że sam chciał tam się spotkać). Wisienką na torcie było to jak po jego szybkim odjechaniu ze stacji (pewnie się obraził, że nie kupiłem) widziałem go niecały kilometr dalej jak mu się coś zepsuło i stał na poboczu.

[ Dodano: Sob Lip 20, 2013 22:53 ]
http://otomoto.pl/rover-75-C29864839.html
Też dzisiaj oglądany. Nie działa klimatyzacja, samochód po dachowaniu byle jak poskładany. Przynajmniej sprzedawca normalny człowiek i się przyznał, że sam się wpakował na minę i teraz próbuję się go pozbyć. Układ jezdny też uszkodzony (strasznie szarpie kierownicą). Ogólnie nie warto, bo trzeba dużo w niego zainwestować żeby go doprowadzić do stanu używalności.
Na plus jest to, że ma nowe sprzęgło, ale tylko to...

[ Dodano: Sob Lip 20, 2013 23:04 ]
http://otomoto.pl/rover-75-C29924755.html
Nie jest bezwypadkowy. Uszkodzone amortyzatory przednie. Przód samochodu ponad 5cm za nisko (przed progami zwalniającymi trzeba było się zatrzymywać żeby nic nie urwać). Pęknięta lampa tylna, sprzęgło ledwo działa, podczas jazdy samochód mocno ściąga w prawo, prawy próg wgięty (widać na zdjęciach). Trzeba w niego bardzo dużo zainwestować żeby nadawał się do jazdy.

76magg - Czw Wrz 19, 2013 09:26

Rover 75 w gazie
Sochaczew
Piotrex

http://otomoto.pl/rover-7...-C30339871.html

Już prawie go kupiłem...
To, że ma coś nie tak ze skrzynią biegów, facet powiedział.
Po przyjeździe okazało się, że w środku u pasażera i z tyłu też stoi woda! Ale ponoć ostro lało, może odpływ był zatkany...
Na jeździe próbnej problemy ze skrzynią - szarpie. Ale na gazie się dławi, więc razem daje nieciekawy efekt.
Jak się tej wodzie przyglądałem itp, to okazało się, że coś miał z przodu robione, bo lakier popękał trochę, a przy badaniu czujnikiem wyszło, że cały bok pasażera, maskę i od kierowcy przód i drzwi były lakierowane (i do tego nieudolnie).
Spasowanie zderzaka z resztą słabe i nierówne.
Tu się sam facet zdradził, że może cieknie, bo ktoś źle szybę wkleił (była wymieniana przednia!). Do tego w dowodzie ma wbite wyrobienie wtórnika tablicy... więc pewnie była tak pogięta, że nic się nie dało z nią zrobić.
Mimo tego chciałem kupować... stargowałem do 6300 i pojechaliśmy na stację diagnostyczną zrobić przegląd (bo ten się kończy w listopadzie). I tu się okazało, że w dowodzie nie ma wbitego gazu! Który był robiony w 2006 roku, a dowód z 2008 i nie ma słowa o gazie. Facet powiedział, że spoko, tylko musimy dać mu papierki na gaz... ale tych komis też nie posiada!
Jak czekałem na to, aż ewentualnie uda im się gdzieś te papierki zdobyć (dzwoniąc po poprzednich właścicielach), przyjechali drudzy oglądający... którzy po obejrzeniu pojechali na drugą stację diagnostyczną i tam zlecili mechanikowi zerknięcie co i jak i ustalili:
* Woda u pasażera to nie woda tylko płyn z nagrzewnicy
* Wahacz z tyłu chyba od pasażera do zrobienia
* W gazie filtry i regulacja (minimum)
* W biegach poduszka, a nie tylko filtry i olej i i tak nie wiadomo czy to koniec i czy nie trzeba będzie całej skrzyni wymieniać.
Nie wiedząc o przekręcie z gazem chcieli kupić auto za 6000, ale właściciel komisu nie sprzedał! Z tego co ustaliłem, aby zalegalizować gaz trzeba będzie wymienić butlę (bo ma już 7 lat i podpadnie w urzędzie) i wyrobić nowe papiery na całą instalację. Po znajomości da się to zrobić za jakieś 600-800 zł.

Tak więc auto skarbonka! Zdecydowany minus dla sprzedającego, że zataił przed drugim kupującym informacje takie jak brak gazu w papierach!

SyntaX - Czw Wrz 19, 2013 11:11

Kolego znam to auto bo moja koleżanka mieszka w Sochaczewie.
Auto miało rozwalony cały bok i w jednym miejscu dość mocno wjechanie.
Z tego co pamięta to leżało na boku i przodem przywaliło w jakiś przepust w rowie.
Raz widziała tez że było holowane.
Przy wypadku oberwał się silnik wiec dzwon był konkretny.

76magg - Czw Wrz 19, 2013 11:14

SyntaX napisał/a:
Kolego znam to auto bo moja koleżanka mieszka w Sochaczewie.
Auto miało rozwalony cały bok i w jednym miejscu dość mocno wjechanie.

Raz widziała tez że było holowane.


To znasz je dużo lepiej niż sam pan sprzedawca.
Do tego jeszcze twierdził, że auto stoi u niego 3 tygodnie.... a na umowie ubezpieczenia gdzie są jego dane, którą trzyma razem z papierami auta jest data rozpoczęcia zdaje się od kwietnia tego roku. Stąd pewnie fakt, że auto stoi na zimowych oponach.

Bidi - Sob Sty 04, 2014 13:27

UWAGA MINA :) MG ZS 2006 iDT cena wyjściowa ok 4 tys zł , widziałem go na żywo w listopadzie uszkodzonego , teraz po naprawie oferują go w takim stanie jak widać na allegro za kolosalna cenę, z oględzin widać było uszkodzoną podłużnice z MC personem, ściana grodziowa, rdzą na dachu rant szyby przód itd :) a resztę widać na zdjęciach :)

przed http://tablica.pl/oferta/...D5-ID44ItB.html

po http://otomoto.pl/mg-zs-a...-C31748239.html

maniiak - Nie Sty 05, 2014 17:46

[quote="Bidi"]UWAGA MINA :) MG ZS 2006 iDT cena wyjściowa ok 4 tys zł , widziałem go na żywo w listopadzie uszkodzonego , teraz po naprawie oferują go w takim stanie jak widać na allegro za kolosalna cenę, z oględzin widać było uszkodzoną podłużnice z MC personem, ściana grodziowa, rdzą na dachu rant szyby przód itd :) a resztę widać na zdjęciach :)

Witam,
Jestem Mariusz, właściciel opisanego auta, odniosę się do Twojej wypowiedzi cytowanej powyżej.
Po 1. auto kosztowało 6,5 tyś zł i z tej ceny poprzedni własciciel opuścił symboliczną kwotę, zatem prosze nie pisz, że można było to auto kupić za 4 tyś z wyjściowej cenie, bo gdyby tak było, auto nie stałoby do sprzedaży kilkanaście tygodni. Poprzedni właściciel cenił auto, bo służyło mu bardzo dobrze do czasu wypadku.

Po 2. Auto zostało profesjonalnie naprawione w serwisie Budmat Auto 2 w Ciechanowie, gdzie koszt naprawy był odpowiedni do jakości naprawy, więc nie był niski, również koszt czesci do tego modelu nie nalezy do najniższych, sumując auto wyszło ponad 13 tyś zł. Auto ma polakierowane wszystkie elementy, które wymagały tego zabiegu, np poprzez pojawiającą się i wspomnianą korozję.

Po 3. Auto kupiłem dla siebie, zawsze o takim marzyłem, jest naprawione bardzo solidnie, plus zrobione naprawy mechaniczne, teraz jego stan oceniam na bardzo dobry. Auto jest użytkowane na codzień, jestem z niego bardzo zadowolony. Zaoferowalem go do sprzedaży za rozsądną cenę - biorąc pod uwagę rzetelnośc wykonanych napraw i możliwość negocjacji ceny.

Po 4. Proszę na przyszłość byś nie oceniał auta, którego nie widziałeś po naprawie.

Jesli ktoś z forum, będzie zainteresowany moim autem, chętnie odpowiem na każde zapytanie. Kontakt telefoniczny.

Pozdrawiam Mariusz

szoso - Nie Sty 05, 2014 18:12

Uderz w stół...
Chyba ktoś ci musiał donieść, że ktoś opisuje twoje auto, bo szybko się tu znalazłeś.
Może jesteś sprzedającym, który poczuł się urażony? :wink:

Balas87 - Nie Sty 05, 2014 18:26

Kupił wymarzone auto zrobił i sprzedaje .... handlarz zrobił auto na dobrych częściach echhhhh
pelson91 - Nie Sty 05, 2014 18:29

Balas87, wyjąłeś mi to z ust. dokładnie to samo miałem na myśli.

maniiak, a te pozostałe auta na placu też są Twoimi wymarzonymi? pewnie też dla siebie robiłeś ;)

maniiak - Nie Sty 05, 2014 18:35

szoso, nie znacie się na technologii naprawy aut i uważacie że wszystkie auta to szpachlowozy.ciekawe jakimi autami wy jeżdżicie zapraszam na oględziny do ciechanowa .ja ni boję się prawdy a wy?

[ Dodano: Nie Sty 05, 2014 18:35 ]
Balas87, najpierw sprawdz sobie czyj jest plac

szoso - Nie Sty 05, 2014 18:35

Gdzie napisałem, że został źle naprawiony? No słucham?
ADI-mistrzu - Nie Sty 05, 2014 18:41

maniiak, skoro tak sobie je cenisz to czemu sprzedajesz?
pelson91 - Nie Sty 05, 2014 18:44

Cytat:

maniiak, skoro tak sobie je cenisz to czemu sprzedajesz?

pewnie mu miejsce na placu zabiera :rotfl:

maniiak - Nie Sty 05, 2014 19:42

ADI-mistrzu, nie stać mnie na trzymanie trzech aut zr 2005, rover 75 2006 i zs 2006 lubię naprawiać auta tej marki i cieszy mnie to że posłużą jeszcze innym przez wiele lat.jak wiecie marka rover ,mg nie cieszą się taką popularnością jak inne marki.chcę poszerzyć grono użytkowników tej marki.co do części współpracuję z chłopakami z ARTBIZAR.POWINNIŚCIE WIEDZIEĆ JAKIE CZĘŚCI SĄ UŻYWANE DO NAORAWY AUT .POZDRAWIAM MARIUSZ

[ Dodano: Nie Sty 05, 2014 19:42 ]
szoso, NIE GNIEWAJ SIĘ ALE NAPISAŁEM OGÓLNIE DO WSZYSTKICH

Bidi - Nie Sty 05, 2014 20:23

maniiak, po 1 ja nic nie neguje tylko opisuje ze autko było uszkodzone i jest naprawione i wystawione a skoro kupiłeś za ponad 6 to słabo się targowałeś bo z tego co ja pamiętam to auto było za ok 6 tys dokładnie nie pamiętam, auto oglądałem z mechanikiem lakiernikiem i blacharzem i uwierz ze dla mnie nie było go brać i naprawiać bo bez ramy naprawa by się nie obyła :) cenę stargowałem do ok 4 tys bo przeliczniu części itd odpuściłem :) ale na pewno się ktoś trafi i kupi i będzie zadowolony;) nie miałem na celu odstraszyć kogo kolwiek ale żeby wiedzieli ze był bity i jak wyglądał:)

ps, ciekawe czemu odległość miedzy nadkolem a kołem po prawej stronie jest inne niż po lewej :) mam nadzieje ze to wina podłoża

pozdrawiam

j0zek - Nie Sty 05, 2014 23:52

Pełno aut jest bitych, najważniejsze jak dobrze są zrobione hehe ;) Dobrze, że to diesel, bo jakby było inaczej to kilka dni już bym o nim śnił
komoss - Pon Sty 06, 2014 09:53

Sprzedaje auta 3 lata i wiem cos o tym.Niema aut bez wkładu finansowego...jeżeli ktos tak pisze to najwyraźniej niewie co to znaczy,auta bezwypadkowe i tu jest problem auto może być bezwypadkowe a czy miało cały przód rozwalony i plywa w kicie to o tym juz nikt nie napisze,serwisowany w ASO tak był serwisowany 10 lat temu 3 pierwsze obowiązkowe wpisy i to jest całe ASO,auto od kobiety,auto od starszego męzczyzny z dala od takich aut zamulone,zapierdzone,wal prawie bokiem wychodzi,sprzegło zjarane.Trzeba wiedziec jak kupować tak jak mój bracik kupił fajnego Rovera 75 z 2003 roku w dielsu nie posłuchał mnie tylko kupił na wygląd.Przyjechał nim wszystko fajnie błyszczy sie lakier ale co przebieg 240 tyś czyli kręcony,zajechalem nim na diagnostyke okazało się że zawieszenie całe lata wybite wszystko,cały przód pływa w kicie.Kupił po prostu kupe zlomu nie auto.Zawsze gadam że jedzie sie po auto z mechanikiem albo blacharzem.Nie sami bo sprzedający wcisnie wam każdy kit.A jak juz kitujecie auto to róbcie to z glową a nie tylko zaciepac dziure jak tynkarz zamalowac pędzlem i może sie nie kapną.
SyntaX - Pon Sty 06, 2014 10:06

Dlatego właśnie wolę jechać do UK potem męczyć się miesiąc by dobrze przełożyć niż kupić pięknego lśniącego europejczyka.

Tam nie bite znaczy nie bite bo po prostu jak podłużnica ruszona to takie auto z automatu ma odebrane prawo rejestracji.
W rodzinie 80% aut to angliki po przekładkach które robiłem osobiście i wiecie co.
Mam w du..e Niemców i opinie że przekładka.
Dobrze zrobiona przekładka będzie o wiele lepsza niż "Pewna Europa" a jak ktoś mówi że nie da się dobrze przełożyć to znaczy że jest mechanikiem który nadaje się do wymiany oleju i dokręcania śrubek.
Ja mam spawarki sterowane komputerowo co robią z dokładnością do ułamka mm.
Każde auto robione na ramie pomiarowej i zabezpieczone zgodnie ze sztuką lakiernicza a nie kitem i butabprenem.
Że drogo ... wiedza i doświadczenie kosztuje - cena adekwatna do jakości.

Spector_sc - Pią Sty 17, 2014 12:27

Witam, oglądałem to auto ok 2 miesięcy temu i ciągle nie sprzedane w sumie to się nie dziwię.:
http://tablica.pl/oferta/...html#73f2b8b0fe
http://otomoto.pl/show?id=C31485870

W opisie idealne!!!.
Auto z zewnątrz naprawdę super, lecz wewnątrz masakra, pęknięty podłokietnik, gumowa podkładka przednia nie wymieniona tylko podocinana :mrgreen: skóra poprzecierana, kierownica również . Postanowiłem obejrzeć silnik. Silnik suchy równo pracował, nie było się do czego doczepić,jednak przekładka zrobiona na maglownicy opla, lampy angielskie.
Przyszedł czas na przejażdżkę i tu tragedia, wiskza na bank do wymiany, sprzęgło łapie bardzo nisko co świadczy o jego zużyciu lub kiepskiej przekładce, gaśnie na wolnych obrotach i w ogóle nie przyspiesza, trzeba kręcić silnik do 3000 ob. żeby wrzucić bieg. Sprzedający to starszy miły pan, który o aucie za dużo nie wiedział, a po tym jak zapytałem dlaczego w ogłoszeniu pisze że stan jest idealny, oświadczył że to jego wnuczek wystawiał ogłoszenie.Dodatkowo dla zainteresowanych to auto nie posiada tempomatu jak jest napisane.


Nie winię tych osób za oszustwa ponieważ Polska nie będzie wolna od oszustów dopóki rząd nie da nam normalnie zarobić.

damiwr - Pon Sty 20, 2014 23:12
Temat postu: R75 Nie warto
Uwaga nie warto chyba że ktoś ma zamiar tak jak ja przejechać się.

http://tablica.pl/oferta/...html#c0366bcf3c

Rdza na błotnikach bity z tyłu czego nawet właściciel nie ukrywał, klapa niespasowana bagażnika. Sinik coś tak jak by stukotało. podpina pod silnikiem oderwana. Wyświetlacz kompa paski, mało widoczne a jednak. Reszty nie zdążyłem sprawdzić gdyż Pan który był mężem właścicielki dodam że miłej i spoko, uznał że, przyszły kupujacy nie może jechać tym autem tylko on. :o wiec w ułamku sekundy zawróciłem się na pięcie i odjechałem Cwaniak i naciągacz.

j0zek - Sro Lut 05, 2014 11:11

Uwaga na to auto:
Wcześniej był wystawiony jako jakiś Blue Line i mial niebieskie lusterka, listwy, spojler, ramke grilla itd.
Jak ktoś będzie oglądał to niech zwróci uwagę na te elementy czy czasem tandetnie "szprejem" nie pomalował

http://otomoto.pl/rover-4...-C32009498.html

krakers2207 - Wto Mar 11, 2014 22:27

UWAGA !!

Złom Rover 25

Auto mocno bite i niestarannie naprawione, wszędzie wychodzi rdza, wnętrze zniszczone w dodatku brudne, opony zimowe jak i letnie łyse, obudowa rozrządu sklejona na taśmę, wszystko zalane olejem, wentylator ciągle chodzi- facet tłumaczy iż włączył klimatyzacje co jest nieprawdą, wskaźnik temperatury nie działa, silnik pracuje tylko na gazie bo po przełączeniu na benzynę gaśnie.

Rover 25 z Niemiec

Auto po najechaniu na tył, nie równe szpary z tyłu, tylną klapą trzeba mocno trzasnąć aby się zamknęła, ogniska rdzy w bezczelny sposób zamalowane pomimo zarzekania, że "my aut nie malujemy ani nie picujemy- klient musi widzieć jak jest", wszędzie czuć świeży lakier, dziwnie działające światła, auto do opłat(900 zł), bez problemu zszedłem na 5400 zł

http://otomoto.pl/rover-2...-C32905332.html

Auto po potrąceniu rowerzysty lub motocyklisty, pęknięta szyba, palący się Check Engine, pęknięty zderzak, w płynie jakieś czarne grudki, nowe opony, felga od kierowcy wymieniona zapewne do zrobienia zbieżność, niski skok i branie przy samej podłodze pedału sprzęgła. Nie jasna sprawa z papierami (umowa). Karoseria bez rdzy, wnętrze jak nowe. Cena zaczęła się od 5000 a już jest 3100.

chodak-70 - Pon Mar 24, 2014 20:10

Proszę sobie nie zawracać gitary tym trupem.Rdza pożera rdzę, syf malaria+czarny asfalt.
http://tablica.pl/oferta/...html#b8ead1c723

HiS - Wto Kwi 15, 2014 09:33

Przestrzegam przed kupnem żółtego MG ZR o nr VIN SARRFLNMR2D622932 . Było to moje auto które niestety straciłem w wypadku, auto jest po szkodzie całkowitej. Wrak kupił ode mnie gość z Bodzentyna, po około pół roku dowiedziałem się że auto "odrestaurował" i chce je zarejestrować (ostatnio dzwonił do mnie bo brakuje mu jakiś dokumentów). Oprócz skasowanego bagażnika auto ma zdemolowane podwozie i wraz z nadwoziem po środku było delikatnie zgięte w pół.
Bodzio - Pią Maj 09, 2014 18:16

czesc, uwazajcie na to auto i dobrze sprawdzcie
w jego sprawie korespondowlaem z niemcem - bylym wlascicielem
bylo na sprzedaz na mobile.de z tego co pamietam i jest z mejscowosci plauen niedaleko zwickau
nie zdecydowalem sie bo opisywal ze auto ma problem w postaci ubytku plynu, wymienia ltermostat i pare innych rzeczy o ktorych nie pamietam wiec zostaje zapewne uszczelka pod glowica - tak wiec trzeba uwazac
cena to 800 euro i napisal ze jesli dam wiecej to zebym sie kontaktowal bo na drugi dzien mial ktos po auto juz przyjechac
z racji ze ja nie dalem odpowiedzi autko juz ktos zwinal - jak widac z wlkp i mozna sobie kupic

to tyle co wiem na ten temat :)

http://allegro.pl/mg-zt-d...4222876595.html

alter6 - Nie Maj 18, 2014 13:10

omijajcie szerowkim łukiem ten egzemlarz sprzedający tak pocika kit że masakra, z resztą sami przeczytajcie :)
Auto pierwotnie w kolorze green po ściągnięciu uszczelki klapy tylnej lub zaglądnięcia do zapasu podłoga zielona i słupki zielone, został przemalowany a i kto wie co jeszcze się z nim działo.

http://otomoto.pl/rover-2...-C32149598.html

kychu5 - Czw Lip 17, 2014 20:02

Witam.
Byłem dzisiaj oglądać tego Rover:
http://olx.pl/oferta/rove...html#6802fa4326
Nie polecam, na pierwszy rzut oka ładny ale Pan mi już przez telefon mówił że była robiona reperaturka tylnego nadkola ale wykonanie jest fatalne no ale jak za taką cenę to jeszcze ok, położyłem się pod auto i zobaczyłem w prawej przedniej podłużnicy dziurę że palec wchodzi ale to jeszcze nic kładę się z lewej strony a Pan mi mówi że tam jakiś nieumiejętny mechanik podnosił i zrobił dziurę myślę ok ciekawe gdzie ta dziura a tam w podłużnicy dziura o średnicy 5-6 cm zapchana pianką montażowa :o Ogólnie nie POLECAM.

xROnx - Wto Wrz 16, 2014 20:43

MG ZT 2.5 V6 zielony stoi w komisie w Gorzowie Wlkp "Komis Merc"
link do ogłoszenia: http://otomoto.pl/mg-zt-1...-C34098489.html
na zdjęciach super. aż chce się jechać obejrzeć....
a w rzeczywistości... masakra.
- urwana linka od otwierania maski
- kiepsko spasowany przód (po oddaleniu się i kucnięciu widać gołym okiem sprężyny od maski)
- na masce wychodzą już pryszcze
- pełno wychodzących bąbli na karoserii (słupki drzwi i obrzeża)
- schodzi farba z listew ozdobnych(te co w 75 są chromowane) i na świat wychodzi... chrom :|
pompa wspomagania hałasuje tak głośno że ją słychać z 1km
lakier na felgach odchodzi płatami i można ją ściągać palcami bez problemu.
Auto ma jeden plus:
- zadbane w środku :)
ogólnie wygląda jak całe malowane

Yogass - Wto Lis 11, 2014 10:04

Hej, ostatnio rozglądam się za modelem Streetwise by kupić i natrafiła mi się pierwsza okazja obejrzenia tego modelu w Strzegomiu.

http://olx.pl/oferta/rove...html#3c82b57c81

Czy ktoś już z forum oglądał to autko może i ma jakieś zdanie?

Jako, że moja wiedza na temat aut jest dość przeciętna wziąłem wczoraj ze sobą dziewczynę i wujka mechanika i pojechaliśmy na małe oględziny. Wizualnie nie ma się do czego doczepić. Zero wgnieceń, wszystko z zewnątrz wygląda dobrze chodź fotele już lekko podniszczone i popękane w niektórych miejscach. Od strony mechanicznej nie widać żadnych wycieków przed i po przejażdżce z silnika.
Podczas ruszania od razu można wyczuć, że gałka do zmiany biegów chodzi jak w czołgu i trzeba niezłej siły użyć by bieg zmienić, a jak już niby się to zrobiło to nie czuć w ogóle czy bieg został wbity. Brak jakiegokolwiek dźwięku, szarpnięcia, odczucia by wpadł w odpowiednie miejsce. Nigdy nie zasiadałem za Roverami lecz nie wydaje mi się by to było normalne w tym egzemplarzu, zmiana biegów raczej powinna chodzić gładko? Nawet podczas jazdy przerzucanie biegów nie było łatwe i wymagało zastanowienia się czy już został wrzucony.
Sprzęgło... Pan mówił, że trzeba startować na wyższych obrotach i ten model tak ma i trzeba się do tego przyzwyczaić. I mi i mojej dziewczynie podczas przejażdżki auto zgasło razem chyba siedem razy przy ruszaniu. By ruszyć trzeba było wbić minimum 3,2k obrotów. Z tego co wydedukował wujek po przejażdżce po parkingu to dociski lub całe sprzęgło do wymiany.
Na piątym biegu przy 90-100km/h po wdepnięciu pedała gazu na piątym biegu auto nawet nie drgnęło i nie zaczęło przyspieszać, nawet powoli :| Czy silniki 1.4 tak mają czy to po prostu możliwa wina ślizgającego się sprzęgła lub wadliwej instalacji gazowej?

Sprzedawca cały czas mówił, że kupił je pół roku temu i nic w nim nie robił, a sprzedaje bo potrzebuje kombi i to auto dla niego jest za małe. A do wszystkiego idzie się przyzwyczaić :P

Jeżeli praca opisanych powyżej rzeczy to normalka to chyba zacznę się rozglądać za innym modelem, bo w mieście można się zajechać. Pozdro :wink:

bociannielot - Wto Lis 11, 2014 11:10

Yogass, kup sobie diesla ;p
AndrewS - Wto Lis 11, 2014 12:00

Yogass napisał/a:
By ruszyć trzeba było wbić minimum 3,2k

Yogass napisał/a:
Na piątym biegu przy 90-100km/h po wdepnięciu pedała gazu na piątym biegu auto nawet nie drgnęło


To nie jest normalne, samochód powinien przyspieszac, ślizgające sprzęgło wujo mechanik powinien odrazu wyłapać, może nie pracował na wszystkie cylindry, ale to też by przecież wyłapał

kychu5 - Wto Lis 11, 2014 17:46

http://olx.pl/oferta/rove...html#0d3e3f0fb0
Jak mocno musiał być uszkodzony żeby wrzucić przód od 400 i to w dodatku od hatchbacka ?? ?

szoso - Sob Lut 21, 2015 17:33

f85 napisał/a:
Jako, że szukam obecnie freelandera myślę że warto ostrzec ludzi szukających takiej maszyny na forum. Nie lubię krętactwa.

Znalazłem takie ogłoszenie:
http://olx.pl/oferta/sprz...D5-ID8RcDP.html
Cytat:

Auto w bardzo dobrym stanie
silnik pracuje bardzo dobrze spalanie w trasie ok 7 litrów
nie ma problemu z odpalaniem i serwisowaniem prosta konstrukcja
skrzynia bdb
karoseria bez rdzy
w zawieszeniu nic nie puka nie stuka
opłaty aktualne oc na rok
cena do negocjacji na miejscu
przy zamianie cena 9000
jeśli ogłoszenie jest widoczne to znaczy ,że jest aktualne


zadałem pare pytań sprzedawcy przez maila (bo już nie jedną igłę oglądałem). Nie dostałem odpowiedzi tylko zaproszenie na oględziny. Niski przebieg i cena + ta odpowiedź wzbudziły moją nieufność. Odpaliłem google, no i wygląda na to, że to samo auto miało pod koniec stycznia ponad 50tys km przebiegu więcej. Ciekawe ile "korekt" było po drodze.

http://moto.gratka.pl/tre...erta-archiwalna

Uważajcie na oszusta.

daniello - Sob Lut 21, 2015 19:58

Co prawda swojego ZS'a już mam, jednak z przyzwyczajenia przeglądam portale i oglądam sobie samochody.

Nie chcę kupić autka z ogłoszenia, o którym piszę, jednak pewnie za jakiś czas ktoś doda temat z pytaniem odnośnie tego konkretnego wozu, więc go uprzedzę.

Chciałem pokazać typowe auto na handel, nie zniechęcam ani nie mówię że złe, spawane i szrot, proszę mnie nie zrozumieć.

AKTUALNE OGŁOSZENIE:

http://olx.pl/oferta/2005...html#fbd14fc1e0

ARCHIWALNE:

http://olx.pl/oferta/mg-zs-CID5-ID6Y5xL.html

Jak widać wypucowanie auta, zmiania tylnego zderzaka, końcówki wydechu i dołożenie mocno spracowanego emblematu kosztuje myślę co najmniej 5 tys.

I przepraszam z góry że post w tym miejscu, nie wiedziałem gdzie go dać :roll:

j0zek - Nie Lut 22, 2015 20:40

daniello napisał/a:
Co prawda swojego ZS'a już mam, jednak z przyzwyczajenia przeglądam portale i oglądam sobie samochody.

Nie chcę kupić autka z ogłoszenia, o którym piszę, jednak pewnie za jakiś czas ktoś doda temat z pytaniem odnośnie tego konkretnego wozu, więc go uprzedzę.

Chciałem pokazać typowe auto na handel, nie zniechęcam ani nie mówię że złe, spawane i szrot, proszę mnie nie zrozumieć.

AKTUALNE OGŁOSZENIE:

http://olx.pl/oferta/2005...html#fbd14fc1e0

ARCHIWALNE:

http://olx.pl/oferta/mg-zs-CID5-ID6Y5xL.html

Jak widać wypucowanie auta, zmiania tylnego zderzaka, końcówki wydechu i dołożenie mocno spracowanego emblematu kosztuje myślę co najmniej 5 tys.

I przepraszam z góry że post w tym miejscu, nie wiedziałem gdzie go dać :roll:


I zapomniałeś dodać, że w archiwalnym ogłoszeniu miał 160KM a teraz mu "trochę" ubyło i jest aż 117 :)

bociannielot - Pon Lut 23, 2015 10:16

On ani tych 9900 nie byl wart ani tych 14300 ;-) no chyba ze to ESP dolozyli i tyle to kosztowało :hahaha:
balak169 - Nie Mar 01, 2015 21:03

Co ja tu widzę samochód który oglądałem i zadałem o nim pytanie!! Proszę się wypowiadać o mg zs https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=877462#877462
sknerko - Pon Kwi 13, 2015 11:38
Temat postu: szrot z Nowego Tomyśla
http://allegro.pl/rover-7...5194763009.html
Jakoże nabyłem w weekend 3 roverki to napiszę co by sobie nie zawracać głowy jednym który zmarnował mi czasu i paliwa przez 2 dni.
Byłem go obejrzeć dwa razy raz z wierzchu bo nie było komisanta na miejscu a drugi raz resztę.
Auto zmierzone czujnikiem lakieru ma tylko szpachel i malowanie na lewych tylnych drzwiach na środku, reszta fabryczny lakier. delikatne ryski gdzie nie gdzie. Kiepsko spasowane obie maski i szyba przednia dziadowsko wklejona. pęknięta srebrna obudowa lusterka kierowcy. Wnętrze czyste nie skatowane ale parę luźnych rzeczy ma np. podłokietnik z tyłu, zapalniczka itp. detale.
wypalone linie na komputerze pokładowym ale nie dużo. tylne opony do wymiany.
Brak osłony pod silnikiem i mokra belka wyglądało na wyciek z szybkozłączki sprzęgła. Sprzęgło chodzi ciężko. Nie dało się przejechać bo chyba spuścili powietrze z przedniego koła bo w sobotę było a w niedziele laczek a nikogo w komisie nie było aż do rana w niedzielę. Nie działa otwieranie z pilota i zamki chodza jak traktory brak cypelka w drzwiach za kierowcą
I najważniejsze silnik: głośna praca, wydech buczy jak diabli i owszem cichnie jak sie rozgrzeje ale nasze R75 sprawne były 2 razy cichsze. Rozgrzewa sie błyskawicznie, mój na wolnych w tym czasie nawet wskazówką nie ruszy a tam już ćwierć skali. bardzo mało płynu w zbiorniczku wyrównawczym że nawet palcem nie dało sięgnąć, i kopci na biało że świata nie widać (komisant twierdził ze to dlatego ze 4 miesiące stoi a przez telefon mi gadał ze 3 tygodnie temu sprowadzony i nim jeździli dlatego jest ubezpieczony) Kopcił nawet jak już się dobrze rozgrzał. Moim i nie tylko moim zdaniem to sugeruje uszkodzoną uszczelkę głowicy.
Gość na próby negocjacji się obraził i poszedł sobie do kantorka :D

Majki_89 - Pon Paź 05, 2015 04:44

Hej , podaje linka do zr-a żeby nikt na darmo nie jechał wiec http://olx.pl/oferta/mg-z...html#81264dac8e nie zawracać sobie głowy ulep chyba z 10 sztuk bo sam oglądałem z pół roku temu jak sam szukałem dla siebie i niestety pojechałem oglądać , auto ma chyba jakąś rajdową przeszłość tak myślę
mastersik - Czw Mar 03, 2016 14:41

Koledzy uważajcie na tego handlarzyka. Sprzedałem mu swój samochód za 2tys. bo była mi pilnie potrzebna kasa a i tak trzeba było w niego trochę włożyć.
Nic przy nim nie zrobił, a wystawił za taką kase http://olx.pl/oferta/rove...html#a5567bf5b2

longer86 - Czw Mar 03, 2016 15:27

Blad w linku lub juz skasowane. Bo wyskakuje 404. Popraw jesli cos nie tak
Markzo - Sob Mar 05, 2016 12:21

75tka z gniezna...
obecnie:
http://otomoto.pl/oferta/...s-ID6ygPo1.html

wcześniej:
http://moto.gratka.pl/tre...m-19758463.html

35kkm różnicy ;) auto nie jest bezwypadkowe, czego sprzedający nie ukrywa, takie fotki dostałem od niego:





longer86 - Sob Mar 05, 2016 12:23

należy dodać że pierwsze grudniowe ogłoszenie posiadało wpis "bezwypadkowy"

Auto serwisowane w ASO ponoć, pieczątka z serwisu nagle po 5 latach i uwaga z salonu SEATA

sknerko - Sob Mar 05, 2016 12:28

Jak mi longer86 zadzwonił że auto z Gniezna dla Markzo to sobie pomyślałem że mało prawdopodobne żeby się trafił drugi raz tak jak mojemu zięciowi, poza tym razem z zięciuniem pamiętamy że koleś z Osińca pod Gnieznem wspominał ze z kumplem Grzegorzem wożą Rovery 75 do Polski i to mi najbardziej śmierdziało w tym temacie dlatego zacząłem ryć bo za niski przebieg jak na Gniezno
Markzo - Sob Mar 05, 2016 14:22

longer86 napisał/a:
należy dodać że pierwsze grudniowe ogłoszenie posiadało wpis "bezwypadkowy"

Auto serwisowane w ASO ponoć, pieczątka z serwisu nagle po 5 latach i uwaga z salonu SEATA

sknerko napisał/a:
Jak mi longer86 zadzwonił że auto z Gniezna dla Markzo to sobie pomyślałem że mało prawdopodobne żeby się trafił drugi raz tak jak mojemu zięciowi, poza tym razem z zięciuniem pamiętamy że koleś z Osińca pod Gnieznem wspominał ze z kumplem Grzegorzem wożą Rovery 75 do Polski i to mi najbardziej śmierdziało w tym temacie dlatego zacząłem ryć bo za niski przebieg jak na Gniezno

należą się Wam chłopaki serdeczne podziękowania, uratowaliście nas przed "rodzynkiem" :ok: na zlocie letnim stosowne podziękowanie będzie % :P

Ricardus - Sob Mar 05, 2016 14:50

Uszkodzenia na straszne nie wyglądają. Pytanie jak zrobiony?
sknerko - Sob Mar 05, 2016 17:00

jak mataczy z przebiegiem to czego się spodziewać po naprawach. Poza tym jak to jest gostek co razem z tym od którego kupowałem wozi auta, to oni dobrze ogarniają markę i wiedzą jak zamaskować buble
prebenny - Sob Mar 05, 2016 18:50

A ja bym tam wpadł z TOAFem i przebieg sprawdził i w razie czego po Mania kolegów dzwonić :)
longer86 - Sob Mar 05, 2016 19:53

Umów sie na jutro
Tylko nie wiem czy ten turbo kamera tak szybko dojeżdża

grzegorz_pgn - Sro Kwi 13, 2016 19:22

Handlarz z Osińca?
Ten sam, który chce sprzedać tego MG ZT?
http://otomoto.pl/oferta/...s-ID6ykDJH.html

Interesuje się tym autem, tylko ten przebieg strasznie mały jak na auto z 2003r.
Gość pisze, że ma TUV potwierdzający stan licznika. Wierzyć w ten papier czy nie?

sknerko - Czw Kwi 14, 2016 17:38

Ten sam. Jak kupowałem to się zarzekał ze przebieg ma prawdziwy i nie kłamał bo robiliśmy śledztwo u poprzednich właścicieli. podejrzewam że papier będzie git ale silnik i/lub skrzynia nie koniecznie od tego auta hehe
georgekaskader - Wto Maj 10, 2016 16:12

A więc tak :) Pół Polski zwiedziłem i niestety :D Muszę poczekać. Dla ciekawych, ten z Nowego Dworu ma nastepujące wady:
Tylne nadkola kit, przedni prawy kit, silnik delikatnie się poci, boczek od strony kierowcy całkowicie odstaje i sobie dynda luzem. W środku jako tako skóra w dobre kondycji. Do wymiany 2 wahacze i to słychać, skrzynia delikatnie szarpie. Ogólnie stan wizualny, dostateczny.
http://otomoto.pl/oferta/...t-ID6ylyM9.html

Natomiast ten z pod Hełmna to po prostu porażka... Przez telefon wszystko pięknie stan idealny ale (i to już powinna mi się zapalic czerwona lampka i mi się zapaliła ale ją z ignorowałem) Facet nie wymieniał przez 4 lata oleju... Zrobił nim nie całe 4 tys. kilometrów. Podobno do 5 lat syntetyk może być nie wymieniany o ile nie osiągnął przebiegu.Teraz tak blacharka dała by się przeżyć aczkolwiek lewy przedni słupek ma nalot rdzy. Przedni błotnik kit,zderzak żle spasowany(facet zahaczył o płot o czym nie raczył wspomnieć) Lewe tylne drzwi były stuknięte pod listwą chromowaną kit. W bagażniku pod kołem zapasowym ok. 3 litry Wody :mrgreen: !! ! Minimalny stan oleju i silnik sie pocił. Skrzynia szarpała mocniej niż ten z Nowego dworu, hamulce mega słabe silnik bez mocy. COś pukało chyba jeszcze no i przyciski i plastiki w słabym stanie. Oszukał i tyle... Zrobiłem 800 km dla przyjemności.

http://olx.pl/oferta/rove...html#0a1d91b47a

Nie warto

SyntaX - Sro Maj 11, 2016 06:10

Na dniach może się pojawić oferta z okolic Wrześni.
Byłem oglądać to auto jako dawcę, ale nawet na części się nie nadaje.
Z rozmowy wyszło że sprzedawca - Typowy handlarz będzie je klepał.
Ma kilka freelanderów - wszystkie stoją w Kołaczkowie.

auto miało mieć uszkodzone drzwi i być po przecierce, oraz lekkim uszkodzeniu zawieszenia.
Na miejscu zastałem:
- Auto z przekoszoną karoserią - Przenie słupki są do wymiany.
- Dach przesunięty
- Wyrwane tylne lewe zawieszenie tak że ośka roztrzaskała dyfer
- Tapicerka śmierdzi bo nikt nie zakrył wybitej szyby
- Wykręcony kompresor klimy
- Skrzywione przednie sanki zawieszenia

Na miejscu będzie Wam wciskał kity że dostaniecie drugie zawieszenie itp ale już za resztę części karze Wam zapłacić. dostaniecie zawieszenie syf nie nadające się do montażu i wydoi was na innych częściach. Typowy handlarz.

Auto ma dość charakterystyczną nietypową tapicerkę
Tapicerka to materiał który wygląda jak skóra z takimi wypustkami na zewnątrz
Pewnie wypłynie na dniach.
Generalnie co 2 auto które tam stoi jest klepane po ostrym dzwonie.

Sacrificio - Pią Maj 13, 2016 19:32

to jak jest z tym handlarzem z Osińca? jedni chwalą, drudzy po nim jadą :neutral:
daniello - Sob Maj 14, 2016 08:51

http://olx.pl/oferta/mg-t...html#d8c8f38f1c

Jakiś czas temu wisiał na olx wystawiony przez firmę skupującą samochody od ubezpieczycieli z rozbitym bokiem po stronie kierowcy i zawieszeniem. Był za niecałe 3 tys, nawet jest temat na forum odnośnie tego auta. Teraz jak widac cena troszkę urosła...

prebenny - Sob Maj 14, 2016 09:02

daniello nie wiem czy to tylko moje wrażenie ale tylne koła ma ostro pochylone (przynajmniej tylne lewe).
sknerko - Sob Maj 14, 2016 20:34

Sacrificio napisał/a:
to jak jest z tym handlarzem z Osińca? jedni chwalą, drudzy po nim jadą
Trzeba na niego uważać i tyle. Teraz jak będzie coś sprzedawał 2,5 automat to na bank ma przełożony silnik bez żadnego dotykania z angola, bo dziś rozmawiałem z jego dostawcą części i wiem że wziął silnik razem z skrzynia automatyczną
Marcin84 - Pią Cze 03, 2016 10:20

Opisze autko bo wydawał mi się to bardzo łakomy kąsek wersja, przebieg, i te czarne blachy. Chciałem go odrestaurować do stanu fabrycznego.

Oglądałem osobiście oraz dotarłem do pierwszego właściciela autka więc opiszę co i jak:

Końcem 2015 pierwszy właściciel sprzedał autko handlarzowi z Radomia, nieodpalające za cenę poniżej 1000zł. (Moim zdaniem przyczyną nieodpalania był kabel masowy) Autko stoi na nowych oponach, miało wymienianą cała belkę z tyłu. Teoretycznie Jest bezwypadkowe, ma autentyczny przebieg. I niby co najważniejsze w tym silniku nie miało problemów z głowicą. To z zapewnień sprzedającego, któremu już na niczym nie zależało, tym bardziej, że dowiedział się , handlarz sprzedaje auto 3x drożej ( trochę się zagotował :) )więc pewnie mówił prawdę :)

Ja oglądałem autko w marcu/kwietniu pod Radomiem, więc opisze co wyszło wtedy:

-maska przełamana w poprzek, tak kilkanaście cm od świateł (auto oparło się o TIRa)
-pęknięta i mocno przesunięta nakładka lewego progu
-korozja na tylnych rantach, dość głęboka
-korozja przy kierunkowskazach z przodu na błotnikach
-niesprawne jedno z lusterek
-skóry wentylowane w stanie 3+, pościerana górna warstwa
-przewody zapłonowe do wymiany, jak mnie walnęło myślałem, że kozła wywinę :)
-do wymiany plecionka w wydechu
-pęknięty element drewniany deski
-ogólnie pod koniec swych dni nie był już doinwestowywany za wyjątkiem opon
-nie wiadomo jak sprawa z umowami, skoro cały czas ma czarne blachy a kolejnego właściciela

Na tym zakończyłem oględziny, bo wiedziałem, że nie nadaje się do mojego projektu (czyli fabrycznego Roverka). Nie jest to zajechany szrot, ale do zapewnień z opisu sporo mu brakuje.
Cena w Radomiu wynosiła 2400zł

Może komuś oszczędziłem kilometrów :)



http://otomoto.pl/oferta/...html#d9eb94be23

j0zek - Pią Cze 03, 2016 11:28

Cytat:
Stan blacharski super,


j3błem :mrgreen:

colo254 - Nie Cze 19, 2016 19:07
Temat postu: MG ZR z Woli Kutowej
Uważajcie na ten samochód,

Auto było malowane z lewej strony całe, posiada tzw. '' cytrynkę'' na boku.
Całe poobijane, wgięte na dachu, z tyłu na błotniku pęka szpachla, połamany zderzak z przodu, oraz pęknięty spojler, na masce i błotniku widać korozję...

W środku przedarty fotel, odpadająca podsufitka...

Pod maską bałagan i zardzewiałe kielichy, stał na kapciu...

Sprzedawca zszedł z 4.700 na 3.700, ale stan tego auta jest nie warty nawet połowy tej kwoty...

http://olx.pl/oferta/rove...html#1a2828ee12

j0zek - Sro Cze 22, 2016 14:50

colo254, a to auto jakaś dziewczyna z forum miała :D pamiętam, bo sobie takiego smoka malowała :D
longer86 - Sro Cze 22, 2016 20:22

No coś było z tym smokiem
bociannielot - Czw Cze 23, 2016 08:40

no i wszyscy pojechali że smok to wiocha ;D ale troche szkoda ze auto okazało się padło bo dziewczyna pewnie oczami kupiła, bo taki ładny niebieski, a teraz pewnie psy na marce wiesza :/
j0zek - Czw Cze 23, 2016 09:32

bociannielot napisał/a:
no i wszyscy pojechali że smok to wiocha ;D ale troche szkoda ze auto okazało się padło bo dziewczyna pewnie oczami kupiła, bo taki ładny niebieski, a teraz pewnie psy na marce wiesza :/


ale smok został :ok:

matiss - Wto Lip 05, 2016 00:03
Temat postu: omijać z daleka
Jak w temacie omijać z daleka:
http://otomoto.pl/oferta/...html#08b52c91aa

auto całe malowane , bite z przodu , dach wymieniany, silnik do roboty. Auto praktycznie nie jedzie poniżej 3tys obrotów.

Ale sprzedający zapewniał że ok i wolę ostrzec bo ja jechałem 300km tylko po to by się wkurzyć bo sprzedający ściemniał na maxa :???:

AdaskoC - Wto Lip 05, 2016 08:02

Czego oczekiwać po ZT za takie pieniądze...
j0zek - Wto Lip 05, 2016 08:19
Temat postu: Re: omijać z daleka
matiss napisał/a:
Jak w temacie omijać z daleka:
http://otomoto.pl/oferta/...html#08b52c91aa

auto całe malowane , bite z przodu , dach wymieniany, silnik do roboty. Auto praktycznie nie jedzie poniżej 3tys obrotów.

Ale sprzedający zapewniał że ok i wolę ostrzec bo ja jechałem 300km tylko po to by się wkurzyć bo sprzedający ściemniał na maxa :???:


Ale po cholerę jechałeś 300 km go oglądać, skoro był założony temat na forum odnośnie tego auta? Jestem z tej miejscowości i osobiście go oglądałem i była tak długa lista mankamentów, że szkoda słów, poza tym to handlarz i ściemniacz.

longer86 - Wto Lip 05, 2016 10:47

No nauka na przyszłość, ze się czyta forum zamiast robić wycieczki krajoznawcze
matiss - Wto Lip 05, 2016 19:11

Niestety nie widziałem go na forum, wiadomo że liczyłem że auto będzie wymagać pracy ale nie spodziewałem się że jedyną dobrą rzeczą będzie zawieszenie :roll:

A tego ktoś sprawdzał?
http://otomoto.pl/oferta/...html#08b52c91aa

bociannielot - Sro Lip 06, 2016 08:27

matiss, to nie jest wątek do wklejania linków, masz dział Chcę kupic roverka i tam sobie tematy zakładaj, nie śmiecimy tu :ok:
mg1989sos - Czw Wrz 01, 2016 15:07

http://otomoto.pl/oferta/...m-ID6yxjlN.html

http://olx.pl/oferta/rove...html#1f3988e58d


Roverek stoi w komisie i miał być w idealnym stanie....

Tapicerka brudna, plamy nawet na słupkach z przodu pod szybą ale ogólnie wnętrze zadbane, z zewnątrz wygląda trochę gorzej niż na foto ale nie jest źle...

Najciekawszy jest silnik... 5 minut jazdy wystarczyło żeby temperatura silnika była na czerwonym polu, silnik zarzygany płynem i olejem, skrzynia działa z dużym opóźnieniem przez co obroty na poziomie 6-7 tys przy zmianie biegów...

podsumowując ..... TRUP w idealnym stanie :)

longer86 - Czw Wrz 01, 2016 23:48

Markzo napisał/a:
75tka z gniezna...
obecnie:
http://otomoto.pl/oferta/...s-ID6ygPo1.html

wcześniej:
http://moto.gratka.pl/tre...m-19758463.html

35kkm różnicy ;) auto nie jest bezwypadkowe, czego sprzedający nie ukrywa, takie fotki dostałem od niego:
[url=http://i95.photobuck...51m.png]Obrazek[/URL]
[url=http://i95.photobuck...hyn.png]Obrazek[/URL]
[url=http://i95.photobuck...5io.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://i95.photobuck...4yn.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://i95.photobuck...6cy.jpg]Obrazek[/URL]


I po raz kolejny:

Nowe ogloszenie

QbaM - Pon Maj 08, 2017 14:50

Ubaw po pachy.

Walnięta uszczelka pod głowicą, zawieszenie na wykończeniu, alternator czasem działa czasem nie, spalanie w okolicach 20L/100. Pomijam stan karoserii.

https://www.olx.pl/oferta...html#3505c68dc4

Dali by mu już godnie odejśc. ;)

j0zek - Pon Maj 08, 2017 15:34

QbaM napisał/a:
Ubaw po pachy.

Walnięta uszczelka pod głowicą, zawieszenie na wykończeniu, alternator czasem działa czasem nie, spalanie w okolicach 20L/100. Pomijam stan karoserii.

https://www.olx.pl/oferta...html#3505c68dc4

Dali by mu już godnie odejśc. ;)


a czego Ty oczekujesz od auta w cenie niższej niż rower?

QbaM - Pon Maj 08, 2017 15:36

Niczego. Po prostu znam ten samochód.
Podkopnik - Czw Lip 27, 2017 10:00

Uważajcie na cwaniaka od Rovera 75 z Wieliszewa pod Warszawą o nr
VIN SARRJZLLSYM170453

https://www.otomoto.pl/of...y-ID6z0737.html

Sprzedawca to pospolity żeluś amant który kupił go pewnie za 5 tys do wyrywania dup, zajechał go doszczętnie i szuka jelenia który zapłaci 10 tys za szrot. Auto bite szpachlowane składane z dwóch oraz zajechany silnik i wiele innych rzeczy.
Tutaj link do tematu i miniaturki.

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=105773

SyntaX - Czw Lip 27, 2017 22:40

https://www.otomoto.pl/of...html#416bd39e3a

Uwaga auto mina
https://www.otomoto.pl/…/land-rover-freelander-land-rover-i…

Auto było najpierw pod Łodzią.
Posiada uszkodzoną automatyczną skrzynie biegów.
Jest zblokowane na rozruszniku, obudowa skrzyni pęknięta.

Sprzedało się z tego co wiem za 8500z,ł a teraz widzę że ktoś próbuje je sprzedać dalej.
Naprawa i przekładka auta nieopłacalna.
Ewentualnie na części ale max 7000zł całość warta.

Wersja podstawowa, mocno było w nim grzebane, pocięta instalacja, brakuje śrub. Oglądałem je osobiście.

Odradzam zdecydowanie zakup.

Rejestracja angielska LB07XJL
Obecnie auto jest w Grajewie u handlarza podającego się jako osoba prywatna.

Mina straszna - Do wymiany skrzynia wiazki elektryczne i możliwe że koło zamachowe.

wertex - Wto Lis 14, 2017 23:53
Temat postu: kręcony licznik
uważajcie na tego dealera!
https://www.otomoto.pl/of...html#6e6e09d520

nr VIN SARRTZWMSYD500737
istnieje podejrzenie cofnięcia licznika o blisko 100 tys

martinsc - Czw Sty 25, 2018 16:58

Rover 75 kombi z Sosnowca zielony hff po lifcie na blachach Sgl na zdjęciach fajnie ładnie tylko cena o połowę niższa bo tylko 5000 za 2004r ale pojechałem obejrzeć 1.8 w ogłoszeniu w realu 1.8t super fajnie do puki się bliżej nie przyjrzeć domyślalem się że coś za coś może uszczelka albo coś w tym stylu ale nie wszystko naraz. Bardzo nie równa praca na gazie gaśnie, chodzi dokładnie jak diesel, mogę się mylić ale korek był z osadem w kolorze cappuccino hgf? Raczej ten silnik już po przegrzaniu do wymiany, to sprawdźmy wentylator oczywiście nie działa, ok może nadwozie i środek wygląda jakoś fakt fotele ładne beżowa skóra, nawigacja i podgrzewane fotele z vinu wychodzi ze to jest,, z'' 7 klasa wyposażenia ale nawigacja bez płyty nie idzie, zmieniarki niema tuner TV odcięty na hama, boczki drzwi dostają brak spinek a może głośników bo widać że wszystko co przydatne zabrane, wyświetlacz navi i komputera z dużą ilością pasków, brak kilku plastików progu w bagażniku czy też osłony lusterka, ok to teraz z zewnątrz może lepiej-nie czujników cofania fizycznie brak, lampa przód prawy zaparowana prawy próg wgnieciony na lewym troszkę rdzy, jak i na samym rancie maski i błotnika i najlepsze: opony auto z 2004 opony też, jeśli ktoś ma Rovera z dobrym takim silnikiem i szuka budy to może komuś się przyda natomiast ktoś kto szuka pierwszego R75 to się mocno natnie i znowu będzie jak to te rowerki awaryjne dopiero kupiłem i się tak psuje bo na dobry początek 5 tys min silnik, wentylator opony, aha i ostatnia karteczka pod maską z 2011r na wymianę rozrządu montaż gazu itp i tak to wygląda jakby od tego czasu nic nie było robione a i od razu rzucają się urwane poduszki prawa góra no jeździć mi się już tym nie chciało, dużo bardzo dużo do poprawek gościu mówił że tak jeździł czemu tak nie równo chodzi to może świece albo kable bo nigdy nie wymieniał, a gazem czuć dookoła samochodu czyli od razu gazownik żeby nie wybuchł i sprawdzić czemu nie chodzi na gazie. Ręce opadają
colo254 - Sro Sty 31, 2018 21:23

Chciałbym "ostrzec", albo poinformować zainteresowanych Rover'em 75 z Obornik. Jest to samochód, który był wystawiony 21 stycznia za 4850 zł w Gliwicach , posiadam, jego zdjęcia i dane z CEPiku ( ponieważ byłem nim zainteresowany ;) ), samochód posiadał radio 2 DIN, a teraz jest zwykłe, które wygląda dość tanio... Nie wiadomo, czy czegoś jeszcze nie zabrał ;) A jest to wersja bardzo, bardzo ciekawa...
Samochód został zarejestrowany w Obornikach 26.01 a już jest na sprzedaż :o
Tak poza tym widać, że jedno lusterko jest z modelu przejściowego ( lub polifta), a drugie z przedlifta. :???:
Cena wzrosła do 5300, ale właściciel moim zdaniem wziął to lepsze radio pewnie na sprzedaż, aby dodatkowo zarobić...
Nie wiem czy moje oskarżenia są słuszne, ale postanowiłem, że się z wami podzielę... :D

https://www.olx.pl/oferta...html#cefdf730f9

Pierwsze 2 zdjęcia są archiwalne (ponieważ OLX u mnie je zapamiętał) a ostatnie aktualne.

Pozostawiam do przemyśleń.

tommasino - Sro Sty 31, 2018 22:31

colo254, Mimo wszystko bardze na pierwszy rzut oka bardzo fajne auto. Bardzo dobrze wyposażone no i dość zaniedbane skóra choć w dośc niespotykanym kolorze zielonym.

To, że lusterka się różnia wcale nie znaczy, że coś kombinowane.
Wiecej po zdjęciach nie moge sie dopatrzyć. Ciekawe czy tak narpawde jednak jest warte uwagi czy nie???????

colo254 - Sro Sty 31, 2018 22:43

tomasino, dlatego mówię, że to tylko moje spostrzeżenia, może auto wcale nie jest w złym stanie, tylko kupił go handlarz za śmieszne pieniądze ( 4850 zł do negocjacji ) i chce trochę zarobić... :mrgreen: Dziwi mnie tylko czy ktoś zmieniałby blachy tylko żeby go sprzedać ? Wersja ciekawa, dlatego zastanawiałem się na kupnem, ale teraz już nie wiem co o nim myśleć... :roll:

P.S Dziwnie moim zdaniem odstaje osłona poduszki powietrznej ;)
P.S.2 Teraz zauważyłem, że świeci się "check engine" a silnik jest zapalony :idea:

tommasino - Sro Sty 31, 2018 23:05

colo254, dokładnie to samo pomyślałem o chęci odsprzedaży za wyższą cene :P :P

Drugi raz przyjrzałem się ogłoszeniu i nie wiem jak inni, ale ja jak widzę, że na zegarach świetlnie jak na choince.Tto już jest dla mnie wiadomość, że ktoś nie zajmował się autem wogóle. Skoro komuś nie chiało sie wymienić żarówki to tym bardziej czegoś grubszego nie ogarniał.Tutaj jest mowa o świeżym właścicielu, który szybko sprzedaje swój nowy nabytek. Świadczy to o tym, że nie chce dołożyc nawet złotówki na to aby wymienić żarówkę. O ile kwestia dotyczy tylko wymiany żarówki ?? ? :mrgreen: :mrgreen: Może i przesadzam, ale na myśl jednak samo przychodzi :shock: :shock:

Podstawowym pytaniem jest właśnie dlaczego auto w krótkim czasie jest na sprzedaż? I ja właśnie od tego pytania zacząłbymrozmowę ze sprzedającym. A co!? Od razu trzeba z grubej rury :twisted: :twisted: :razz: :P :P :P

SyntaX - Czw Lut 01, 2018 05:22

https://www.otomoto.pl/of...html#a3c273052d

Szkoda czasu i drogi.
Tak na bezczela podklepanego i powyciąganego auta dawno nie widziałem.
:o :o :o
Robił to chyba jakiś rzeźnik na rekordzie promilowym.
Z każdej strony widać że prostowano blachę by wyglądało że niby słabo uszkodzone.
Dzień zmarnowany wróciłem w środku nocy z klientem z oględzin musiałem sobie golnąć bo na trzeźwo nie mogłem się zebrać by Wam tu to opisać.
sprzedawca typowy gbur i prostak - A czegoś Pan oczekiwał.

Mieliśmy anglika dawcę i chcieliśmy z dwóch poskładać
Całe tylne zawieszenie rozwalone i naciągane chyba traktorem.
Tylna ćwiartka dosłownie odklepana młotkiem
Podłoga na szybko wyklepana i zawalona bitexem.
Masakra za 15.000 bym się zastanawiał czy brać na części.

[ Dodano: Czw Lut 01, 2018 05:22 ]
https://www.otomoto.pl/of...html#a3c273052d
Przez telefon mówił że auto po opłatach gotowe do rejestracji.
Na miejscu okazuje się że akcyza nie zapłacona i proponowana fikcyjna umowa że niby co wjechało do kraju - akcyzę oczywiście płaci kupujący.
Wie Pan na fakturze to 20.000 wpiszemy :evil: :evil:
Typowe zagrywki komisowe.

Ogólnie auto nie jest złe i gdyby właściciel komisu nie był gburem i nas nie w...ił klient pewnie dołożył by te 2000 do założonego budżetu i je kupił.

Wady:
- Tylny zderzak kupiony pod kolor z widocznymi obtarciami
- Coś było robione z tyłem auta i bokiem po stronie kierowcy.
- Nowy narożnik dolny na błotniku (Listwy progowe różnią się odcieniem)
- Tylne lampy inny stopień zużycia

Jak na mój gust dostał strzała w tyłek i gdzieś się wyłożył bokiem.
W środku ładny kompletny ale było palone co nieudolnie starano się zamaskować waląc wszędzie plaka dla zabicia zapachu.
Sprawdzony po VIN przebieg się zgadza.

christopher7 - Pią Lut 02, 2018 08:34

SyntaX napisał/a:
https://www.otomoto.pl/oferta/land-rover-freelander-2-0i-si4-s-240km-lpg-brc-4x4-salon-polska-lipiec-2012-ID6zxnCl.html#a3c273052d

Szkoda czasu i drogi.
Tak na bezczela podklepanego i powyciąganego auta dawno nie widziałem.
:o :o :o
Robił to chyba jakiś rzeźnik na rekordzie promilowym.

:ok: dzięki. A już miałem tam podjechać i obejrzeć...

SyntaX - Sob Lut 03, 2018 21:40

Jadę obejrzeć tego;
https://www.otomoto.pl/of...=olx#xtor=SEC-8

Wydaje się być rozsądną propozycją.
Na oko około 15.000 do wsadzenia dość dobrze uderzony ale zobaczymy.

martinsc - Czw Lut 22, 2018 12:07

https://www.olx.pl/i2/ofe...D5-IDqWOGZ.html tak to ten sam R 75 tylko jeszcze od właściciela w Katowicach

[ Dodano: Czw Lut 22, 2018 12:07 ]
Ależ ten Rover wędruje po całej Polsce :mrgreen:
https://m.olx.pl/oferta/rover-75-2-0-diesel-CID5-IDsi0cp.html reraz jest tutaj

Marcin84 - Pią Mar 23, 2018 22:10
Temat postu: MG ZR 160 Sosnowiec
Krótki opis tego co zastałem na miejscu.
1. Do zdjęć auta użyto więcej photoshopa niż do modelek playboya. Zieleń ze zdjęć na żywo jest wyblakła i turkusowa.
2. Auto miało jakąś przygodę drogową, przód jest niechlujnie poskładany, maska w innym kolorze, wyczówalne przetarcie pod folią na tylnym nadkolu.
3. Wyczuwalna rdza pod folią na tylnych sierpach i progach.
4. Braki w plastikach wnętrza - ogólnie jest bardzo zniszczone
5. Ogólnie miejscami folia odłazi.
6. Odpryski na reflektorach pod folią.
7. Handlarz powiedział, że aku do wymiany i zakamieniona nagrzewnica.
8. Na silniku podorabiane jakieś dziwne masy, wiec pewnie problemy z elektryką.
9. Oczywiście filtr stożkowy - nie sprawdziłem co z wydechem bo nie chciało mi sie pod nim kłaść :)
10. Brak śrubek w pokrywie silnika.
11. Nie odpalałem, bo przyjechałem bez zapowiedzi i nie było aku :)

Ogólnie, żeby był wart ceny z ogłoszenia trzeba dołożyć 3600-4600 :)

Pioter - Pon Kwi 30, 2018 15:47

Ktoś widział?
https://www.otomoto.pl/of...e-ID6zWo79.html

adam_26 - Pią Wrz 14, 2018 18:51

maks123 napisał/a:
Niedawno kupiłem sobie samochód z tej listy, pieniędzy oczywiście nie było ale wziąłem kredyt, procent, jak mi się wydawało minimalny zaledwie 10% i выплачу go już 4 miesiące, więc wszystko jest super a i link do strony https://fin32.com/pl :wink: :wink:
to jest jakis spam
bociannielot - Pon Wrz 17, 2018 12:31

adam_26, na szczęście to już tylko "był" spam :wink:
colo254 - Pon Wrz 24, 2018 09:41

Pomału zaczynam tracić wiarę w ludzi... :(
W ciągu tygodnia oglądałem 9 aut i żadne z nich nie było warte tych pieniędzy. Ale przejdę do auta, które jest " w bardzo dobrym stanie technicznym i blacharskim ".
A mianowicie jest to Rover Streetwise z Oławy. Jako, że sam posiadam 25 to wiedziałem na co mniej więcej patrzyć i jestem załamany :roll:

- Samochód cały pognieciony, prawa strona auta, jakby leżała w rowie.
- Z przodu letnie opony, a z tyłu zimowe
- Lusterko kierowcy w innym kolorze.
- Na przednim błotniku tanio zrobiona zaprawka, to samo na tylnej klapie.
- Pod klapką wlewu paliwa samochód tanio naprawiony, " popsikany " sprayem i matowy.
- Lakier ogólnie nie za ciekawy.
- Odpadające nakładki na błotniki.
- Ktoś malując nadkole z tyłu pomalował kawałek lampy i osłon plastikowych.
- Lewa tylna lampa ułamana na rogu.

Po oględzinach zewnętrznych nawet nie wołałem właściciela i napisałem SMSa, że dziękuję. Po 15 minutach zadzwonił właściciel i powiedział, że musi go sprzedać i odda go za 4500 zł :lol:

Podziękowałem

Technicznie nie wiem jak się sprawuje, ale nie chciałbym mieć auta, które tak wygląda z zewnątrz.

Dodam, że ten sam samochód był wystawiony około miesiąc temu w Opolu za 2000 zł, z wyciekami oleju z intercoolera i problemami z korozją.

Link: https://www.olx.pl/oferta...html#08d38a1288

Link do starego ogłoszenia: https://www.olx.pl/oferta...D5-IDvqN71.html

P.S Dodam również zdjęcia archiwalne, które posiadam ;)

SyntaX - Pon Wrz 24, 2018 17:40

https://www.otomoto.pl/of...html#b13dcc8d46

Auto miało robiony cały przód i dodatkowo poobijane.
Prawie całe było malowane.
W komputerze znalazłem ślady po odpaleniu poduszek i kurtyn bocznych.
Dodatkowo zapisał się błąd zestawu zegarów co wskazywało by na korygowany przebieg.
Książka serwisowa tez budziła moje zastrzeżenia (dziwnie szorstki papier) .
Na lewej podłużnicy ślady naprawiania wiązki.
Wymieniony lewy MC person.

Marcin84 - Pon Mar 18, 2019 16:44

https://www.otomoto.pl/of...-ID6BJQpQ.html?

Oglądałem go jakieś 6 miesięcy wstecz. Uderzony w tył, maska z przodu niespasowana. Ale rodzynkiem są klamki zewnętrzne przykręcone na wylot przez drzwi śrubami na klucz 10mm :D ale, żeby nie było są pomalowane w kolor :P

Ogólnie szkoda czasu......

YOBACK - Wto Mar 19, 2019 14:35

Powiem wam szczerze, że nie da się sprowadzić sprawnego auta z niemiec, żeby zarobić :) Jeżeli robisz to legalnie, to kupując auto z silnikiem powyżej 2.5l w cenie ok 12 tyś z naprawą oraz transportem, to wliczając akcyzę, VAT oraz podatek dochodowy, przy sprzedaży za kwotę 20tyś, zostaje w kieszeni 450pln. To wyobraźcie sobie, że takiego Rovera trzeba kupić za max 800-1000 pln, żeby to się jakkolwiek kalkulowało. Do tego roczne opłaty na recykling oraz BDO.
Stąd wiele handlarzy cofa przebiegi, kupuje ostre zgnioty, bo niestety w Polsce ludzie szukają jak najtaniej, a chcą mieć igiełki.
Szczerze mówiąc, a propo przebiegu - za 800 euro masz przebieg ok. 100-150tyś, za 300 euro masz przebieg 300tyś. Dlatego niektórzy handlarze cofają, zaniżają faktury itp

jakubradkowski - Sro Cze 05, 2019 21:09

Cześć jestem nowy, nie ukrywam zarejestrowałem się w celu zaczerpnięcia informacji :)

Czy ktoś widział tego MG
https://www.otomoto.pl/of...y-ID6BY03Y.html

Warto jechać? zaznaczam mam bardzo daleko.

SyntaX - Czw Cze 06, 2019 05:05

https://www.otomoto.pl/of...html#5159d16f1d

Uwaga
Przekręcony licznik - wyskakują błędy OBD niezgodności przebiegu w modułach.
Plaka nawalone wiadrami.
Wyciek między silnikiem a skrzynią.
Bardzo wyraźne ślady po polerowaniu lakieru.

[ Dodano: Czw Cze 06, 2019 06:05 ]
https://www.otomoto.pl/of...html#5159d16f1d
Auto przewija się w ogłoszeniach z Łodzi i okolic od ponad roku, jest przekazywane z komisu do komisu.
Obecnie komis w Ksawerowie.
Po rozgrzaniu dziwne odgłosy z silnika - prawdopodobnie zawory.