Zobacz temat - Wydzielony wątek ekologiczny ;)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Wydzielony wątek ekologiczny ;)

Ant - Sro Maj 09, 2007 23:57

AndrewS napisał/a:


freonu juz dawno sie nie uzywa do napelniania klim


freon to nazwa zwyczajowa chloro i fluorfcopochodnych węglowodorów
a to że klimy nie napełnia się już R22 tylko R134 wnosi tylko niewiele (współczynnikami aktywności w stosunku ozonu się róznią)

AndrewS - Czw Maj 10, 2007 08:27

Ant napisał/a:
R134 wnosi tylko niewiele (współczynnikami aktywności w stosunku ozonu się róznią)


w/g mnie to akurat wnosi bardzo wiele, wlasnie dla srodowiska, ale jak widze nie kazdego to obchodzi

maciej - Czw Maj 10, 2007 08:42

AndrewS napisał/a:
w/g mnie to akurat wnosi bardzo wiele, wlasnie dla srodowiska, ale jak widze nie kazdego to obchodzi

Ech... Środowisko to bardzo modny temat, ale jest też rozdmuchany ze względów politycznych...
Np. "efekt cieplarniany" - ostatnio oglądałem bardzo fajny program na BBC1, gdzie podawano wiele argumentów, których uzasadnienie fizyczne można łatwo znaleźć w programie szkoły podstawowej, że wzrost ilość CO2 jest SKUTKIEM, a nie PRZYCZYNĄ globalnego ocieplenia.
Przyczyną są okresowe zmiany aktywności słońca i wg geologów ziemia przeżyła już kilka o wiele gorętszych okresów niż teraz, a ludzi wtedy nie było...
Przyrost ilości CO2 atmosferze jest skutkiem podgrzania oceanów i oddawania przez nie części rozpuszczonego w nich CO2.
Poza tym emisja CO2 spowodowana przez ludzi to sporo poniżej 5% ogólnej emisji CO2 na ziemii, a CO2 jest "gazem życia", bo jest niezbędny do fotosyntezy i rozwoju roślin zielonych.

Wniosek z tego programu jest taki, że szał na "global warming" jest sztucznie podsycany, a wysyp badań nad efektami ocieplenia wynika głównie z medialości tematu (w ciągu ostatnich 20 lat nakłady na szeroko rozumianą klimatologię wzrosły ponad 20-krotnie.

Troche bardzo nam się off z tego zrobił... :twisted:

AndrewS - Czw Maj 10, 2007 09:18

w takim razie wszyscy do okola klamia, co program to inne gadanie, kazdy znajdzie jakas teorie na potwierdzenie swojej tezy, dotyczy to rowniez swiatel :mrgreen:
ostatnio w gazecie czytalem ze telefony komorkowe powoduja utrate orientacji pszczol przez co nie moga one trafic do ula
bez pszczol mamy podobno 4 lata rzycia

maciej napisał/a:
Poza tym emisja CO2 spowodowana przez ludzi to sporo poniżej 5% ogólnej emisji CO2 na ziemii


ciezko mi w to uwierzyc jak sobie pomysle ile teraz rur wydechowych zieje spalinami do atmosfery,
smog nad duzymi miastami, i z rury leci nie tylko CO2, ale tez inny duzo gorszy syf

watek ECO chyba trzeba bedzie wydzielic :-)

maciej - Czw Maj 10, 2007 10:21

AndrewS napisał/a:
watek ECO chyba trzeba bedzie wydzielic

Zrobione. :)
AndrewS napisał/a:
maciej napisał/a:

Poza tym emisja CO2 spowodowana przez ludzi to sporo poniżej 5% ogólnej emisji CO2 na ziemii

ciezko mi w to uwierzyc jak sobie pomysle ile teraz rur wydechowych zieje spalinami do atmosfery

Pamiętaj, że CO2 produkuje każda żywa istota (rośliny zielone również!!!) żeby żyć, każdy wulkan i każdy pożar lasu.
Jak spojrzysz na to w takiej skali, to produkcja "ludzka" nie jest już taka olbrzymia... :)
AndrewS napisał/a:
smog nad duzymi miastami, i z rury leci nie tylko CO2, ale tez inny duzo gorszy syf

Z tym trudno się nie zgodzić, ale dobry wybuch wulkanu (np. wyspa Św. Heleny to też niezła ilość trujących gazów) - przyroda ciągle we wszystkim jest potężniejsza od człowieka.

AndrewS - Czw Maj 10, 2007 15:53

maciej napisał/a:
Pamiętaj, że CO2 produkuje każda żywa istota (rośliny zielone również!!!) żeby żyć,


eeeee z tego co pamietam to rosliny nie produkuja CO2 tylko go absorbuja z atmosfery i miedzy innymi dzieki temu zyja

Paul - Czw Maj 10, 2007 16:28

AndrewS napisał/a:
eeeee z tego co pamietam to rosliny nie produkuja CO2 tylko go absorbuja z atmosfery i miedzy innymi dzieki temu zyja

Andrew, tylko przy świetle słonecznym. W nocy albo przy b. dużym zachmurzeniu - wręcz przeciwnie :D

AndrewS - Czw Maj 10, 2007 16:38

Paul napisał/a:
Andrew, tylko przy świetle słonecznym. W nocy albo przy b. dużym zachmurzeniu - wręcz przeciwnie


e to w takim razie skoro w dzien oczyszczaja powietrze, a w nocy spowrotem psuja, to bilans wychodzi zero, w takim razie drzewa sa nie potrzebne mozna je wyciac :twisted:

Paul - Czw Maj 10, 2007 16:40

AndrewS napisał/a:
w takim razie drzewa sa nie potrzebne mozna je wyciac

No, chyba nie psują jednak tyle ile oczyszczają :D
Ale to już nie do mnie pretensje - nie ja to wymyśliłem ;) :mrgreen:

Ant - Czw Maj 10, 2007 23:02

AndrewS napisał/a:
Ant napisał/a:
R134 wnosi tylko niewiele (współczynnikami aktywności w stosunku ozonu się róznią)


w/g mnie to akurat wnosi bardzo wiele, wlasnie dla srodowiska, ale jak widze nie kazdego to obchodzi

nie rozumiemy się
pisze że zmiana niewiele wniosła bo całe Stany i tak jadą na R22 bo jakby chcieli wymienić na co innego to by PKB mieli -10% nawet przy trzech wojnach w Iraku

maciej - Pią Maj 11, 2007 08:41

AndrewS napisał/a:
eeeee z tego co pamietam to rosliny nie produkuja CO2 tylko go absorbuja z atmosfery i miedzy innymi dzieki temu zyja

No Andrzej, nie uczyło się biologii w podstawówce. ;)
Rośliny tak jak i zwierzęta zużywają tlen i produkują CO2 przez całą dobę w procesie oddychania, czyli spalania pokarmu w celu uzyskania energii.
To, że produkują tlen, to jest tylko produkt uboczny procesu fotosyntezy przebgiegającego przy udziale energii słonecznej i wytwarzającego ten pokarm, który potem można spalić.
I tak, oczywiście rośliny produkują więcej tlenu niż poźniej spalają.
Paul napisał/a:
No, chyba nie psują jednak tyle ile oczyszczają

Nie można pisać, że "psują" - tak jak wcześniej pisałem, bez CO2 nie byłoby procesu fotosyntezy i nie byłoby pokarmu, który potem spalają rośliny, a to czego nie spalą jedzą zwierzęta.
I, tak jak już pisałem w tym wątku, są badania, które w dość przekonywujący, opierający się na bardzo podstawowych prawach fizyki, sposób udowadniają, że zależność ilości CO2 od globalnej temperatury jest odwrotna względem czasu niż dotychczas sądzono.
Najpierw jest ocieplenie, a potem zwiększenie ilość CO2 w powietrzu, co nie jest takie złe, bo ocieplenie + większa ilość CO2 powoduje bujniejszy rozkwit roślin, zwiększenie ilość H2O w powietrzu, częstsze deszcze w strefach równikowych, zanikanie pustyń itp. :)
Jedyny problem to wzrost poziomu oceanów i zalewane Holandii, ale to nie nasza wina, że Holendrzy wybrali sobie takie głupie miejsce do mieszkania. Poza tym stać ich na przeprowadzkę. ;)
Nie piszę tu o innych gazach, ołowiu itp. ale, żeby to wyeliminować powinniśmy wogóle przesiąść się na roWery i używać roWeru do ćwiczeń z dynamem zamiast prądu z elektrowni, co byłoby w ogóle zbawienne, bo nadwaga i choroby wieńcowe zabijają więcej ludzi niż zanieczyszczenie, powodzie spowodowane globalnym ociepleniem i wypadki samochodowe w sumie.

Paul - Pią Maj 11, 2007 09:32

maciej napisał/a:
Nie można pisać, że "psują" - tak jak wcześniej pisałem, bez CO2

Maćku, mnie nie musisz przekonywać :D
Fakt - słówko użyte troche niefortunnie :oops: