Zobacz temat - [R827] Wyciek benzyny! Powód????
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 800 - [R827] Wyciek benzyny! Powód????

zibi-gliwice - Czw Maj 17, 2007 21:42
Temat postu: [R827] Wyciek benzyny! Powód????
W niedzielę miałem jechać do Krakowa a następnie do B-B .Po wyjechaniu z garażu zobaczyłem mokrą plamę po duzej ilości płynu. Po wejrzeniu pod auto zobaczyłem miejsce skąd to kapało -wyglądało to jak duża dziura z postrzępionymi ,wystającymi krawędziami. Wstawiłem auto i wróciłem do domu. We wtorek po wjechaniu na kanał u kumpla w garażu stwierdziliśmy ,że to wycieka benzyna z .....malutkiej dziurki w.....baku.Te postrzępione krawędzie to były resztki zabezpieczenia podwozia -rozpuszczone przez paliwo.Dziurka powstała w miejscu wgniecenia baku na betonowym progu w okolicach Teściowej.Po naradzie postanowiliśmy zatkać to ......(?)Blachowkrętem ! Plus podkładka ze skóry + silikon. ....I jak myślicie ?? ?? Trzyma.Następnego dnia pojechałem do niego jeszcze raz ,aby zabezpieczyć to przed wyrwaniem.Po zrobieniu tego powiedziałemdo kumpla ,że dobrze będzie sprawdzić jeszcze raz spód . I po dokładniejszych oględzinach i popukiwaniach w nastepnym miejscu wpierw pojawiło się zgrubienie ,potem kropelka a po chwili strumyczek ...wody ??Ale zaraz juz leciało paliwko .otworek trochę większy niż poprzedni !Naprawa ? Ta sama co poprzednio .Przed chwilą wróciłem z Gliwic -po paru godzinach pobytu.Jeszcze trzyma . Nie ,nie wierzę w cuda ,że w tyb baku były i będą tylko te 2 dziurki.Mam już nagrany inny bak -z MK2 z 95 r ,który przyjechał z Angli .Chyba bak mają taki sam jak europejskie? A sam sposób chyba Opatentuję !Jako że w Angli raczej na stacjach nie dolewają wody do benzyny ,to mam nadzieję ,że przetrzyma mnie i Roverka .Pozdrawiam !

piter34: stosuj się do zasad kącika. W tytule podawaj model ROVERka ujęty w nawiasy kwadratowe. zmieniłem tytuł

piter34 - Pią Maj 18, 2007 09:09

Partyzanckie metody, ale skuteczne (na jakiś czas).
Jak dostaniesz ten bak, to daj znać, czy pasuje.

zibi-gliwice - Pią Maj 18, 2007 16:57

Oglądałem Workshopa MK1 i MK2są takie same.Mam nadzieję ,że tak jest Faktycznie?Wiem ,że to prowizorka -ale co miałem robić?Jak benzyna ciekła?Dziennie jeżdżę i wszystko chwilowo jest OK.Czekam na następne.W związku z jutrzejszym wyjazdem najmłodszej córki wypad po bak odkładam do poniedziałku.Ale silnik chodzi teraz OK.Pali od pierwszego razu ,żadnych spadków obrotów .Taki drobiazg -cofnięcie nasadki o 1 mm! A tyle czasu z tum się "męczyłem " ! To znaczy autko ! Pozdrawiam !Dzięki za uwagę i poprawkę !Postaram się poprawić (?)Hej !