Zobacz temat - [R827] S4 w 827 Si
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 800 - [R827] S4 w 827 Si

bd - Pią Maj 25, 2007 22:08
Temat postu: [R827] S4 w 827 Si
Witam
Mam Rovera 827 Si z 1992 roku z automatyczną skrzyną biegów.
Do czego służy S4, jak to działa i kiedy się to włącza ?

ROVERO: Zapoznaj się z zasadami kącika i regulaminem zanim załozysz temat. Popraw temat na zgodny z zasadami.

kasarian - Pią Maj 25, 2007 23:26

Jeżeli jedziesz na trybie S to masz dostępne tylko 3 biegi (łatwo zauważyć,ze rozpędzisz się max do ok. 180. Po wciśnięciu S4 dochodzi Ci 4 bieg. Cała filozofia:)
bd - Sob Maj 26, 2007 00:08

Przy opcji D ma cztery czy trzy biegi?
Ekonomiczniejsza jazda jest na S4 czy D ?

zibi-gliwice - Sob Maj 26, 2007 01:00

Przy "S" i "S4" trzyma wyższe obroty.Ale jak naprawdę szybko chcesz wystartować ,to wciskaj gaz Gwałtownie i do "dechy" !Z 1 - na -2- przechodzi przy 70 km , z 2 - na -3 - przy 120 km, a z 3 - na -4 - przy 180km/H.Pozdrawiam!Sprawdzałem to parokrotnie osobiście.

[ Dodano: Sob Maj 26, 2007 1:01 am ]
Przy "S" i "S4" trzyma wyższe obroty.Ale jak naprawdę szybko chcesz wystartować ,to wciskaj gaz Gwałtownie i do "dechy" !Z 1 - na -2- przechodzi przy 70 km , z 2 - na -3 - przy 120 km, a z 3 - na -4 - przy 180km/H.Pozdrawiam!Sprawdzałem to parokrotnie osobiście.

bd - Sob Maj 26, 2007 01:35

Jadąc w trasie na S gdy włączm S4, obroty spadają jak przy D.
Wciskająs dwukrotnie do podłogi pedał przyspieszena na D samochód zachowuje się jak przy S.
Interesuje mnie w jakiej opcji jest mniejsze zużycie paliwa :
Gdy jedziemy spokonie na D, czy gdy jedziemy spokojnie na S4.
Oroty przy tych samych prędkościach wydaje mi się, że są identyczne.
Czy można założyć, że jadąc spokojnie na S4, parametry są idntyczne jak w opcji D ?

Podsumowując
Jeżli ostro wciska się prdał jest jasność w temacie i samochód zachowuje się ja opisali koledzy.
Ja próbuję drążyć temat ekonomicznej jazdzy.
Zuważyem, że jeżeli przy ca 4500 obrotów (jadąc na S nawet spokojnie), wączam S4 oroty zdecydowanie spadają, przy tej samej prękości.
Gdy dojeżdżając do skrzyżowania wyłączam S4, występuje odczuwalne hamowanie silnikiem.
Organeleptycznie wszystko sprawdziłem.
Czy może ktoś wie co "mówi" w temacie prducent samochodu, jaki są zalecenia?
Z innym rodzajem samodów jestem związany inaczej :) , wystaczy wejśc na mią sronę.
O Roverze 827 Si też już dużo wiem, ponieważ musiałem swojego Roverka doprowadzić do stanu używalnosci.
Trochę "walczyłem" z elktroniką (czujnikami sterującymi pracą silnika).
Troche z układem chłodzeinia (grzał się nie miał wolnych obrotów)
Silnik rozłożyłem (wymieniłem panerki pierścienie, zrobiłem głowice) i złozyłem.
Teraz samochód zacął naprawdę jeździć :) .
Lubię ten samochód i chętnie podzielę się swoimi doswiadczeniami z innymi.
To tak w ramach przedstawienia się.

kasarian - Sob Maj 26, 2007 10:23

bd napisał/a:


Podsumowując
Jeżli ostro wciska się prdał jest jasność w temacie i samochód zachowuje się ja opisali koledzy.
Ja próbuję drążyć temat ekonomicznej jazdzy.
Zuważyem, że jeżeli przy ca 4500 obrotów (jadąc na S nawet spokojnie), wączam S4 oroty zdecydowanie spadają, przy tej samej prękości.
Gdy dojeżdżając do skrzyżowania wyłączam S4, występuje odczuwalne hamowanie silnikiem.

To tak w ramach przedstawienia się.

Zrozumiały jest fakt,że obroty spadają bo dołącza się 4 bieg.
W instrukcji może coś ciekawego znajdziesz
http://uk.geocities.com/l...andbook/038.jpg

zibi-gliwice - Nie Maj 27, 2007 20:10

Chciałem Ci wysłać polską instrukcję obsługi Rovera -ale dostałem teraz info ,że nic z tego.
blue827 - Nie Maj 27, 2007 22:22

bd napisał/a:
Interesuje mnie w jakiej opcji jest mniejsze zużycie paliwa :

Gdy jedziemy spokojnie na D, i jest na 4 biegu, to dodatkowo włącza się lockup, czyli nie ma poślizgu na konwerterze. I wtedy jest właśnie najbardziej ekonomiczna jazda, tak jakbyśmy jechali manualem. W trasie raz mi wyszło 8 /100. ale niestety tylko w trasie, w mieście to wolę się nie chwalić.

Cytat:
Gdy dojeżdżając do skrzyżowania wyłączam S4, występuje odczuwalne hamowanie silnikiem.
załącza się 3 lub 2 bieg z lockup, co skutkuje hamowaniem silnikiem. Samo puszczenie nogi z gazu nie włącza lockupa, ale gdy komp skrzyni wykryje ze trzymamy noge na hamulcu conajmniej 1 sekunde, to wlacza ten lockup aby dodatkowo hamowac silnikiem.

A jak np jezdzisz w korku? bo ja stosuje taką technikę że włączam 2-jke, i tylko na niej się poruszam, żeby skrzynia zbytnio nie wachlowała 1-2-1-2-1.
Tak samo jeszcze nie wiem do końca jak lepiej , czy na swiatlach przełączać na N, czy trzymać na hamulcu. Niby dla silnika lepiej na N. Ale czytalem opisy ze dla skrzyni tak naprawde jest bardzo niekorzystne pracowanie na N lub park. A szczegolnie japonskie skrzynie nielubia jak sie gazuje na N lub P, podobno powstaja w nich ogromne cisnienia, i byly przypadku uszkodzen skrzyn podczas testu spalin, gdzie trzymaja obroty pow 3 tys. przez iles tam minut (ale to nie w polsce oczywiscie). Pisze tylko co czytalem.

Cytat:

Troche z układem chłodzeinia (grzał się nie miał wolnych obrotów)

Obroty mam wporzo, natomiast troche dziwnie mi sie nieraz zachowuje tempraturka. Moge 30min jechac w korku z klima, a wskaznik 2mm ponizej polowy czyli prawidlowo. Ale nagle zaczyna jechac w góre (powoli) wiec oczywiscie gasze klime, ale to nic nie pomaga, i nawet jak sie rozpedze, jade ok 60km/h to minimalnie troche tylko spada, i wcale juz tak nie chce zejsc poniżej. Wentylatory mi chodza, ale podejrzewam ze to chlodnica bo ma mocno skorodowane blaszki. Planuje kupic nową , jakiś zamiennik z allegro. A jak ma się twoja chłodnica?


Cytat:
Lubię ten samochód i chętnie podzielę się swoimi doswiadczeniami z innymi.

ja tez bardzo lubie swój, jedynie troche mnie załamuje spalanie.. ostatnio bardzo myślę nad zagazowaniem autka. Chciałbym założyć blosa, tylko tam jest tak mało miejsca że wydaje się to być niewykonalne:(

bd - Pon Maj 28, 2007 19:20

Wszystkim dziękuję za wsparcie :)
Blue827 chłodnice masz do wymiany i to im prędzej tym lepiej.
Jak przegrzejesz silnik, to i pierścienie będziesz miał do wymiany, a przy tym pewnie trzeba będzie naprawić głowice i wymienić panewki.
Co do gazu, to moim zdaniem warto, ale tylko sekwencyjny.
Ja mam instalację gazową w oparciu o polski sterownik STAG-200-6.
Gaz taki można w tej chwili założyć poniżej 3 000 zł.
Nie ma najmniejszej różnicy w zachowaniu się samochodu, co do parametrów i wielkości spalania. (oczywiście poza kosztami eksploatacji).
Butlę mam w miejscu na koło, trochę mała, ale po mieście można przejechać ca 250km.
Koło mam w pokrowcu i jeżeli potrzebuję miejsce w bagażniku, koło wożę za przednim siedzeniem.
Jeżeli chcesz więcej szczegółów napisz na maila projekt4x4@post.pl
Jeszcze jedno, po założeniu magnetyzerów soczewkowych zużycie paliwa spadło mi o ca 1 – 1,5 litra na 100km, ale dopiero po kilku tysiącach kilometrów.

blue827 - Pon Maj 28, 2007 19:55

No, musze tą chłodnice wymienić ,tymbardziej że lato się zaczyna. Nawet próbowałem ją sprężonym powietrzem przedmuchać ale tylko pył się z niej sypał.

A odnośnie gazu to zainspirowała mnie ta stronka
http://www.thesysadmin.co.uk/rover/800diylpg.html ktoś zrobił instalacje na mixerze i pisze że dobrze się sprawuje. To myślę że na blosie tymbardziej.
Odnośnie wtrysku gazu to boje się wiercenia w aluminiowym kolektorze. Znajomemu zakładali sekwencje do KV6 i wiercili na silniku, wióry poszły do cylindrów, tak że wogóle wtryski od benzyny się pozapychały, pare dni później to naprawiali, a na jednym cylindrze kompresje nawet stracił.

Zbiornik chyba założe walcowy, wg katalogu Stako o wymiarach: 315mm średnicy, 869mm długości, pojemność 60 litrów, na wcisk powinien wejść, i podłoga powinna się otwierać tak że koło zapasowe się wyjmie.

odnosnie magnetyzerów to nawet używałem ich w innym autku, ale jakoś tego nie odczułem, może dlatego że to był diesel. Skolei znajomy w benzynie mial dobre rezultaty, a to były magnetyzery robione wg tej samej konstrukcji.

bd - Pon Maj 28, 2007 20:59

blue827 napisał/a:
Odnośnie wtrysku gazu to boje się wiercenia w aluminiowym kolektorze. Znajomemu zakładali sekwencje do KV6 i wiercili na silniku, wióry poszły do cylindrów, tak że wogóle wtryski od benzyny się pozapychały, pare dni później to naprawiali, a na jednym cylindrze kompresje nawet stracił.


Partaczy niestety nie brakuje, ale to nie jest argument.
Każdy gaz można źle założyć.

Eksploatowałem i eksploatuję instalacje gazowe różnych systemów.
Innej instalacji jak sekwencyjna bym nie założył, wprawdzie jest ona drozsza, ale zdecydowanie oszczędniejsa samochód zużywa tyle gazu ile benzyny, a przy instalacjach niższej generacji zdecydowanie więcej - jeżeli chce się zachować parametry takie jak przy zasilaniu benzyną.
Nie ma różnicy w osiagach samochodu jeżeli jest zainstalowana sekwencja (nie poznasz czy samochó jedzie na benzynie czy gazie).
Z moich obserwacji silniki japońskie pracują dobrze na każdej instalacji gazowej a na przykład niemieckie z instalacjami niższych genereacji mają problemy.
Jakąkolwiek załozysz instalację do Rovera 827 Si będzie jeździł :)


Oszczędności z magnetyzerami dotyczą gazu.

piter34 - Pon Maj 28, 2007 22:44

bd napisał/a:
Innej instalacji jak sekwencyjna bym nie założył, wprawdzie jest ona drozsza, ale zdecydowanie oszczędniejsa samochód zużywa tyle gazu ile benzyny

Nieprawda.
Każda dobrze wyregulowana instalacja gazowa zużywa ok. 20% więcej gazu niż benzyny.
Fizyki i chemii nie przeskoczysz.

bd napisał/a:
Nie ma różnicy w osiagach samochodu jeżeli jest zainstalowana sekwencja (nie poznasz czy samochó jedzie na benzynie czy gazie).

Tak dokładnie jest (jeśli instalacja jest dobrze wyregulowana).

zibi-gliwice - Pon Maj 28, 2007 22:52

Ja mam butlę 70-litrową w MK1 -weszła bez problemu! Pozdrawiam !A jako że zaczyna się nowy tydzień -to wszystkim przyjemnego tygodnia !
bd - Wto Maj 29, 2007 08:04

piter34 napisał/a:
Nieprawda.
Każda dobrze wyregulowana instalacja gazowa zużywa ok. 20% więcej gazu niż benzyny.
Fizyki i chemii nie przeskoczysz.


Nie będę polemizował, ponieważ gdyż nie mam w tym zakresie doświadczeń.
Samochód, którym jeżdżę był doprowadzony najpierw do stanu używalności i od razu założyłem mu instalację gazową.
Gdzieś to wyczytałem, ale mogło to soę odnosić do krajów, gdzie gaz jest dużo lepszej jakości.
Może to był tylko chwyt marketingowy.
Mam natomiast dokumentację z bardzo długiego okresy eksploatacji instalacji gazowej.
Prowadziłem ją z innego powodu, chciałem przekonać się czy tak naprawę magnetyzery coś dają czy nie.
O wynikach pisałem w poprzednim poście.
Jako ciekawostkę mogę tylko dodać, że samochód z silnikiem 1,2 spalał mi w mieście więcej gazu niż Rover w trasie z instalacją sekwencyjną.
Kilka dni temu pokusiłem się o wyliczenie ile by musiał zużywać benzyny samochód, żeby koszty paliwa były takie same jak przy mojej instalacji gazowej?
Uzyskałem wynik trochę więcej niż 4 litry ( dokładnie nie pamiętam a kartkę wyrzuciłem, ale to można bez problemu wyliczyć.
Mój Rover spala 13 - 14 litrów gazu, gdy jeżdżę po Warszawie 10 - 13 litrów w trasie.
Jestem przekonany, że ktoś „ z lżejszą nogą” mógłby osiągnąć lepszy wynik.

piter34 - Wto Maj 29, 2007 09:04

bd napisał/a:
Nie będę polemizował, ponieważ gdyż nie mam w tym zakresie doświadczeń.
Samochód, którym jeżdżę był doprowadzony najpierw do stanu używalności i od razu założyłem mu instalację gazową.
Gdzieś to wyczytałem, ale mogło to soę odnosić do krajów, gdzie gaz jest dużo lepszej jakości.

Gaz (bez względu na stację paliw) ma o ok. 20% mniejszą kaloryczność niż benzyna. Aby uzyskać tę samą energię co z jednostki objętości benzyny, musimy dostarczyć ok. 1,2 jednostki objętości gazu.
Jest tak i tego nie zmienimy.

Dlatego też, jeżeli komuś auto (z jakąkolwiek instalacją gazową) pali tyle gazu co wcześniej benzyny, to powinien to być raczej powód do szukania przyczyny problemu (bo jest zbyt uboga mieszanka), a nie do radości. ;-)

Ile Twoje auto paliło wcześniej benzyny?

maciej - Wto Maj 29, 2007 10:21

blue827 napisał/a:
No, musze tą chłodnice wymienić ,tymbardziej że lato się zaczyna. Nawet próbowałem ją sprężonym powietrzem przedmuchać ale tylko pył się z niej sypał.

To jest standardowe w tym wieku - chyba wszystkie 827, które znam miały w wieku 12-14 lat wymieniane chłodnice.
Ja wymieniałem sam wkład za 450 zł.
bd napisał/a:
Mój Rover spala 13 - 14 litrów gazu, gdy jeżdżę po Warszawie 10 - 13 litrów w trasie.
Jestem przekonany, że ktoś „ z lżejszą nogą” mógłby osiągnąć lepszy wynik.

To pali Ci dokładnie tyle co mi. Mój ojciec ma wyniki 9 w trasie, 12 w mieście, ale on ma bardzo lekką nogę. :)
bd napisał/a:
Z moich obserwacji silniki japońskie pracują dobrze na każdej instalacji gazowej a na przykład niemieckie z instalacjami niższych generacji mają problemy.
Jakąkolwiek załozysz instalację do Rovera 827 Si będzie jeździł

Dokładnie - jakąkolwiek Ci założą oprócz I gen. - ja mam w 827 DOBRZE założone Lovato II gen i nigdy żadnych problemów, lae wtedy różnica ceny II do IV gen. był 2000 do 4500, a teraz jest 1600 do 2100, więc do 623 Si założyłem już IV gen. i teraz do 827 też bym założył IV gen.

bd - Wto Maj 29, 2007 10:36

piter34 napisał/a:
Ile Twoje auto paliło wcześniej benzyny?


Tego nie wiem, bo od razu założyłem gaz.
Benzyny używam tylko po to, aby silnik uzyskał odpowiednią temperaturę.
Dzieje się to zresztą automatycznie.
Właśnie ciekaw mnie ile zużywa Rower eksploatowany tylko na benzynie.
Może ktoś by napisał jak to wygląda praktycznie.
Natomiast pomijając fizykę, to w instalacjach wyższej generacji zużycie gazu jest mniejsze, ponieważ, dawkowanie jest bardziej precyzyjne.
To jest tak z zasilaniem silników (gaźnik, monowtrysk, wtrysk wielopunktowy)
I o to mi przede wszystkim chodziło.

maciej - Wto Maj 29, 2007 10:41

bd napisał/a:
Właśnie ciekaw mnie ile zużywa Rower eksploatowany tylko na benzynie.

Mój przejechał 1000 km przed zagazowaniem.
Mój ojciec pojechał do Rabki i spowrotem i wynik był 7,5 l/100 km, ale mój ojciec ma ekstremalnie lekką nogę - przyspiesza delikatnie, 5 bieg wrzuca przy 70 km/h i jedzie bardzo równo 110-130 km/h.
Więcej może powiedzieć ArturT, który przejechał 827 40 kkm na benzynie, ale może już nie pamiętać, poza tym rzadko pojawia się na forum.
bd napisał/a:
Natomiast pomijając fizykę, to w instalacjach wyższej generacji zużycie gazu jest mniejsze, ponieważ, dawkowanie jest bardziej precyzyjne.
To jest tak z zasilaniem silników (gaźnik, monowtrysk, wtrysk wielopunktowy)

Wszystko się zgadza, ale nie powinien palić mniej niż 120% spalania benzyny. :)

piter34 - Wto Maj 29, 2007 10:46

maciej napisał/a:
wtedy różnica ceny II do IV gen. był 2000 do 4500, a teraz jest 1600 do 2100

W Krakowie nie założysz sekwencji za mniej niż 2450 (z mojego researchu wynika, że to partacze) i jest to Stag 300. We wszystkich innych gazowniach Stag 300 (albo np. KME Diego) jest od ok. 2700 PLN, a ceny BRC Sequenta24 zaczynają się od 2800.

bd - Wto Maj 29, 2007 11:28

maciej napisał/a:
przyspiesza delikatnie, 5 bieg wrzuca przy 70 km/h i jedzie bardzo równo 110-130 km/h.

Z manualną skrzyną biegów spala mniej, przy tej samej technice jazdy.
Za komfort trzeba płacić :)

maciej - Wto Maj 29, 2007 11:41

piter34 napisał/a:
W Krakowie nie założysz sekwencji za mniej niż 2450 (z mojego researchu wynika, że to partacze) i jest to Stag 300. We wszystkich innych gazowniach Stag 300 (albo np. KME Diego) jest od ok. 2700 PLN, a ceny BRC Sequenta24 zaczynają się od 2800.

W Wawie jest podobnie - dlatego jeżdżę do Węgrowa.
Mieszkając w Kraku szukałbym warsztatu np. w Gorlicach albo Wadowicach. :)