Zobacz temat - [R 214] Licznik kilometrów ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 214] Licznik kilometrów ?

cinek79 - Nie Maj 27, 2007 19:54
Temat postu: [R 214] Licznik kilometrów ?
Kupiłem kilka tygodni temu roverka jestem z niego zadowolony tylko mam jedno pytanie, dzis jak jechalem na dzialke zobaczyłem ze przejechałem tylko 33 km a tam jest na bank 50 wiem bo jezdze tam od lat.Pytanie jest nastepujace czy licznik przejechanych kilkometrów mam w milach? Mila londyńska 1524m i to by sie zgadzalo.Myslalem ze samochod mi wiecej pali ale jak sie okazuje to nie tak duzo bo mila ma wiecej metrów.Moze tak samo i inni myslą ze im wiecej spala wachy a tak naprawde to normalnie .Pozdrawiam
maniaq - Nie Maj 27, 2007 21:17

po podniesieniu sie z podlogi, porponuje przesuneicie tematu do kacika HUMOR :)
Brt - Nie Maj 27, 2007 21:20

A moze ma zegary z anglika :) :D
cinek79 - Nie Maj 27, 2007 21:29

Nie żartuje ale mowie poważnie-licznik wolniej sie kreci, nie wiem czy to możliwe, ale napewno tak jest bo przecież nim jeżdze i wiem jakie mam odległości przejechane!

[ Dodano: Nie Maj 27, 2007 9:33 pm ]
Sorry za ten dodatkowy post ale zapomniałem dodać ze prędkościomierz ma w mph oraz km/h.

thef - Nie Maj 27, 2007 22:03

cinek79 napisał/a:
Sorry za ten dodatkowy post ale zapomniałem dodać ze prędkościomierz ma w mph oraz km/h.

No to chyba sprawa wyjaśniona.

maniaq napisał/a:
po podniesieniu sie z podlogi, porponuje przesuneicie tematu do kacika HUMOR :)

Życzę podobnej reakcji forumowiczów na Twoje posty :wink: . Dobra, żartowałem, ale nie ma się co śmiać, różnie w życiu bywa.

Brt - Nie Maj 27, 2007 22:05

Cytat:
Sorry za ten dodatkowy post ale zapomniałem dodać ze prędkościomierz ma w mph oraz km/h.

Hmm taki szczegół, a jaki ważny ;) Też myślę, że sprawa się wyjaśniła ;)

maniaq - Nie Maj 27, 2007 22:34

po pierwsyzm poscie wygladalo to jak wlasna droga dedukcji do tego ze masz angola, stad ten ubaw :)

jezli masz licznik w km/h i mph i to nie jest ten problem ;) to mozesz okreslic w przyblizeniu jadac np rownolegle do innego auta o ile przeklamuje - wzgledem tamtego auta. jezeli nadal km/h i mp/h sa zanizone.

cinek79 - Pon Maj 28, 2007 14:30

Moj samochod nie jest żaden anglik, sprowadzony z Belgii, ale predkosciomierz ma w mph to i przejechane kilometry tez sa w milach stad moje zdziwienie.Dużo samochodów ma takie liczniki właśnie, może to wersja na rynek amerykański bo nie wiedzialem ze odleglości mierza w Belgii w milach(chyba ze była przekładana kierownica w co wątpie)
piter34 - Pon Maj 28, 2007 16:59

cinek79 napisał/a:
sprowadzony z Belgii

Kto sprowadził? Handlarz?
Może auto zostało sprowadzone z Anglii i zrobiona bezczelna przekładka w Polsce?

emes - Pon Maj 28, 2007 17:04

cinek79 napisał/a:
może to wersja na rynek amerykański


Jeżeli by tak było, to dosyć ciekawa historia samochodu, najpierw sprowadzony do Belgii, a później do naszego kraju. Nie twierdzę, że to niemożliwe.

cinek79 napisał/a:
bo nie wiedzialem ze odleglości mierza w Belgii w milach


Nie mierzą w milach.

cinek79 napisał/a:
(chyba ze była przekładana kierownica w co wątpie)


Sprawdzałeś?

cinek79 - Pon Maj 28, 2007 17:19

emes napisał/a:
Cytat:
cinek79 napisał/a:
(chyba ze była przekładana kierownica w co wątpie)



Sprawdzałeś?

oglądałem go ale nic szczególnego nie zauważyłem. A czy wasze samochody te sprowadzone z zagranicy chodzi mi o ten model to nie maja liczników w milach?

piter34: poprawiłem cytaty

emes - Pon Maj 28, 2007 17:27

cinek79 napisał/a:
oglądałem go ale nic szczególnego nie zauważyłem


Co dokładnie sprawdziłeś? Zakładam, że podstawowe rzeczy, takie jak sposób świecenia lamp przednich sprawdziłeś? Chociaż, tak się zastanawiam, z lampami od anglika chyba nie przeszedłby przeglądu technicznego. Ale jeżeli sprowadzający ma dobre kontakty w stacji diagnostycznej, to przegląd mógł wyglądać raczej tak, że przywiózł tylko dokumenty do podbicia. Chyba że byłeś na przeglądzie technicznym osobiście. Jeżeli nie wiesz jak to jest z lampami, poszukaj na forum i w archiwum grup dyskusyjnych, temat przewijał się dosyć często.

cinek79 napisał/a:
A czy wasze samochody te sprowadzone z zagranicy chodzi mi o ten model to nie maja liczników w milach?


Nie mam Rovera 200, ale widziałem ich dużo, chodzi mi o okrąglaki, szczególnie sprowadzonych z Niemiec, z różnych roczników i żaden nie miał licznika w milach.

tian - Pon Maj 28, 2007 17:46

cinek79 napisał/a:
cinek79 napisał/a:
... A czy wasze samochody te sprowadzone z zagranicy chodzi mi o ten model to nie maja liczników w milach?


Kolega ma 400 z Holandii - liczniki w km
ja mam 200 z Niemiec - (ogladając niejednego (sprowadzane i nie) przed zakupem) wszystkie miały liczniki w liczniki w km

tak sie zastanawiam czy z VIN (w epc) nie da sie przypadkiem odczytac czy autko jest L czy R ?

pozdry
mrd

piter34 - Pon Maj 28, 2007 17:52

mrd napisał/a:
tak sie zastanawiam czy z VIN (w epc) nie da sie przypadkiem odczytac czy autko jest L czy R ?

Słuszna uwaga. :mrgreen:

cinek79 napisał/a:
oglądałem go ale nic szczególnego nie zauważyłem. A czy wasze samochody te sprowadzone z zagranicy chodzi mi o ten model to nie maja liczników w milach?

Podaj nr VIN, to sprawdzimy skąd naprawdę jest to auto.

rovero - Pon Maj 28, 2007 17:52

mam R200 z włoch... licznik w km... wydaje mi sie ze masz auto po przekladce, nie wiem czy Rovery byly sprzedawane za oceanem ale wątpie więc ta wersja raczej odpada
Pyzdra - Pon Maj 28, 2007 18:15

Popatrz na Allegro . Zegary Angoli mają cyfry w milach ,a te mniejsze przed nimi to km. Z tego wynika ,że liczą także w milach a km. tylko wskazują.
Valander_wwa - Pon Maj 28, 2007 18:19

cinek79 napisał/a:
Moj samochod nie jest żaden anglik, sprowadzony z Belgii, ale predkosciomierz ma w mph to i przejechane kilometry tez sa w milach stad moje zdziwienie.Dużo samochodów ma takie liczniki właśnie, może to wersja na rynek amerykański bo nie wiedzialem ze odleglości mierza w Belgii w milach(chyba ze była przekładana kierownica w co wątpie)


Przykro mówić, ale mp/h było tylko na wyspach. W najlepszym przypadku przełożone zagary, proponuje sprawdzić VIN, i upewnić się co do sprawy przekładki

PTE - Wto Maj 29, 2007 09:55

Wg mnie w aucie padł licznik i poprzedni właściciel (handlarz?) idąc po najmnejszej linii oporu (ze względu na niższe koszty?) wstawił zegary z angola.
cinek79 - Wto Maj 29, 2007 15:15

cinek79 napisał/a:
oglądałem go ale nic szczególnego nie zauważyłem. A czy wasze samochody te sprowadzone z zagranicy chodzi mi o ten model to nie maja liczników w milach?

Podaj nr VIN, to sprawdzimy skąd naprawdę jest to auto.[/quote]
podaje VIN
SARRF MNHMAD 121274
prosze rozaszyfrowac bo juz nie wiem o co chodzi z tymi milami.pozdr

thef - Wto Maj 29, 2007 15:21

VIN:SARRFMNHMAD121274, MG Rover, Rover 200, 25 and MG ZR, Class 3, 3 Door Saloon, Closed loop-Cat 1, 4 Cylinder, 16V, MPi, High performance, Petrol, 1400 cc, K Series, 5 Speed, 5C39, LHD, Manual, Model Year: 1980, S/N: 121274

Więc z tego co się domyślam, to nie jest to Anglik - jest LHD a byłoby RHD

PTE - Wto Maj 29, 2007 15:29

No to masz sprawę rozwiązaną. Pozostaje kupić na szrocie właściwy zestaw wskaźników :smile:
cinek79 - Wto Maj 29, 2007 15:41

DZIĘKI BARDZO ZA POMOC- TYLE BYŁO Z TYM NIEJASNOŚCI, ZRESZTĄ WIEKSZOŚĆ Z FORUMOWICZÓW BYLA ZASKOCZONA TYM BARDZIEJ JA DLACZEGO TE MILE SĄ I LICZY W NICH, NAJWYRAŹNIEJ WYMIENIANE BYŁY ZEGARY Z TEGO WYNIKA.WAŻNE ZE NIE BYLO NIC PRZEKLADANE.
thef - Wto Maj 29, 2007 15:46

To teraz mały klin na deser. Kupiłeś autko z przebiegiem podanym w kilometrach czy milach? Bo jak się nie zgadza, to ja bym gościa teraz piłował, o ile się jeszcze oczywiście da cokolwiek wskórać.
cinek79 - Wto Maj 29, 2007 16:02

kupilem go z autokomisu goscio typowy handlarz ciagnie samochody z zagranicy. Wydaje mi sie że sam nie wiedzial co sprzedaje bo w ogloszeniu napisal 85000km i mogłem mu to udowodnic przeciez nie ukryl by tego licznika i tak naprawde to nie wiem kiedy poprzedni wlaściciel wstawil mu tem angielski licznik. A mozna odczytać z VINu historie napraw jeżeli był serwisowany w ASO?
emes - Wto Maj 29, 2007 16:10

cinek79 napisał/a:
w ogloszeniu napisal 85000km


Ale tak naprawdę nie wiadomo kiedy był wymieniany ten licznik, więc nie wiadomo jaki jest rzeczywisty przebieg.

cinek79 napisał/a:
A mozna odczytać z VINu historie napraw jeżeli był serwisowany w ASO?


Powinno się dać to określić, ale nie jestem pewien, czy na podstawie numeru VIN. Wymiana na licznik z anglika nie była chyba jednak przeprowadzana w serwisie. Ale dzięki takiej historii być może znajdziesz coś, co naprowadzi Cię na powód takiej wymiany.

thef - Wto Maj 29, 2007 16:10

Typowy handlarz - to nie brzmi dobrze. Ale straszyć nie chcę, są też uczciwi przecież. A na umowie nie masz czasem wpisanego przebiegu? Bo miałbyś wtedy dowód w garści. Zawsze warto tak czy siak spróbować z gościem wyjaśnić sprawę. No, ale jak autko będzie się sprawować w porządku, to to będzie najważniejsze. Co do historii napraw, to może i dałoby się, ale ASO zażąda pewnie krocie za takie info.

PS> w ubezpieczeniu są zatem też błędy :/

cinek79 - Wto Maj 29, 2007 16:23

Typowy handlarz poniewaz caly komis ok 25 samochodow wszystkie sprowadzone.Na umowie mam napisane w km wiec on nie wiedzial ze to mile bo sam na siebie ukrecił bata.Błedy w ubezpieczeniu? jakie? chodzi o mile i przebieg? samochod ma max 127000 przebiegu gdy sie pomnoży 85000przez 1524m tyle ma mila. Ale jaja z tym moim samochodem. a co bedzie jak policja zobaczy nieprawde z tym ze to sa mile a nie km, chyba nic groźnego?
emes - Wto Maj 29, 2007 16:30

Cytat:
a co bedzie jak policja zobaczy nieprawde z tym ze to sa mile a nie km, chyba nic groźnego?


Nie zobaczy, bo nie ma jak. Przy kontroli drogowej nie sprawdzają przebiegu samochodu. Nawet jeżeli sprawdzą, to przecież nie jedziesz, tylko stoisz. Poza tym przebieg samochodu nie podlega kontroli, więc raczej bym się o to nie martwił.

piter34 - Wto Maj 29, 2007 16:35

thef napisał/a:
A na umowie nie masz czasem wpisanego przebiegu?

Na umowie wpisuje się "stan licznika", a nie "przebieg" ;-)

Valander_wwa - Wto Maj 29, 2007 16:41

a tak btw. to proponuje podawanie VIN-u jako wiadomości osobistej do osoby która sprawdza - tak dla wszelkiego bezpieczeństwa... :)
thef - Wto Maj 29, 2007 20:39

piter34 napisał/a:
Na umowie wpisuje się "stan licznika", a nie "przebieg"


Teoretycznie tak, tzn. wpisuje się stan, ale powinno się wpisywać przebieg, m.in. na tej podstawie określa się przecież wartość (nie ma zresztą wymogu wpisywania w umowę). Wszyscy jednak wiemy jak jest :wink:

cinek79 - Sro Maj 30, 2007 13:40

A stan licznika to nie jest to samo co przebieg, tylko inaczej sie nazywa?
piter34 - Sro Maj 30, 2007 13:49

cinek79 napisał/a:
A stan licznika to nie jest to samo co przebieg, tylko inaczej sie nazywa?

Nie. Przebieg to przebieg, a stan licznika to (przebieg + korekta).
W przypadku sprzedaży auta, korekta ma najczęściej wartość dodatnią...

cinek79 - Sro Maj 30, 2007 14:08

piter34 napisał/a:
cinek79 napisał/a:
A stan licznika to nie jest to samo co przebieg, tylko inaczej sie nazywa?

Nie. Przebieg to przebieg, a stan licznika to (przebieg + korekta).
W przypadku sprzedaży auta, korekta ma najczęściej wartość dodatnią...

Tzn. ze ktoś się ma przyznać ze licznik przekrecił i tak naprawde ma wiecej niz na liczniku? o co chodzi?

domin4 - Sro Maj 30, 2007 14:45

Thef podaj stronę czy coś gdzie mozna sprawdzić VIN. Z góry dzięki
thef - Sro Maj 30, 2007 15:32

Nic mi nie wiadomo na temat strony, na której można by to sprawdzić.
Ja korzystałem z EPC - elektroniczny katalog części (do ściągnięcia ze strony klubowej).
I tu uwaga od razu: ściągnąć plik, nagrać płytę lub zrobić wirtuala, a potem żeby korzystać trzeba przed uruchomieniem zmienić datę w kompie na np. 1.05.2005, uruchomić i wpisać login "admin".

piter34 - Sro Maj 30, 2007 15:40

cinek79 napisał/a:
Tzn. ze ktoś się ma przyznać ze licznik przekrecił i tak naprawde ma wiecej niz na liczniku? o co chodzi?

Nie.
Po prostu w umowach kupna/sprzedaży najczęściej widnieje pozycja "stan licznika", a nie "przebieg". Jakkolwiek na to nie patrzyć, to "stan licznika" jest tym co widać na zegarach i z prawnego punktu widzenia nie może być potem mowy o oszustwie ze strony sprzedającego.

Gdyby na umowie była pozycja "przebieg" to wtedy w przypadku wykrycia niezgodności przebiegu ze stanem licznika możnaby wystosować roszczenia względem sprzedającego.

thef - Sro Maj 30, 2007 15:44

Ale chodzi o to, że jeżeli miał wpisany stan licznika te 88 tys. km a de facto było 88 tys. ale mil, to to już jest oszustwo.
piter34 - Sro Maj 30, 2007 15:58

thef napisał/a:
Ale chodzi o to, że jeżeli miał wpisany stan licznika te 88 tys. km a de facto było 88 tys. ale mil, to to już jest oszustwo.

No tak...

cinek79 - Sro Maj 30, 2007 16:17

thef napisał/a:
Ale chodzi o to, że jeżeli miał wpisany stan licznika te 88 tys. km a de facto było 88 tys. ale mil, to to już jest oszustwo.

No tak właśnie jest, tylko teraz nie bede sie sadził z belgiem.

thef - Sro Maj 30, 2007 16:28

Mógłbyś się kłócić z tym handlarzem, który Ci je opchnął, ale to też chyba nie ma większego sensu. Ważne żeby się autko dobrze sprawowało, czego życzę serdecznie :) .
cinek79 - Sro Maj 30, 2007 19:49

Dzieki bardzo duzo sie dowiedzialem na temat tego mojego nieszczesnego licznika i VINa.Jak narazie samochod smiga jak talala, ogolnie jak na ta cene co zaplacilem to bardziej komfortowego i młodszego bym nie kupił, przebija inne marki. Pozdrwaiam
ezy - Czw Maj 31, 2007 09:45

Cytat:

Tzn. ze ktoś się ma przyznać ze licznik przekrecił i tak naprawde ma wiecej niz na liczniku? o co chodzi?

Nie- np kiedy jest przekładka silnika często ludziska podają przebieg na nowym silniku (równoczesna wymiana licznika czy jak?) a więc podają de facto stan licznika. Tyle że faktyczny przebieg samochodu jest sporo większy i możesz się niespodziewać po stanie licznika objaw zuzycia wynikających z faktycznego przebiegu

Pyzdra - Czw Maj 31, 2007 18:47

A u mnie licznik zatrzymał się przy przejściu na 200 tyś km. i stoi. Wskazówka prędkości działa prawidłowo ,bo nie napędza ją linka ,tylko napięcie. Kupując auto lekko przed 200 tyś km. podejrzewałem grzebanie przy liczniku ,bo cyferki nie były w jednej linii. Kupując zaryzykowałem i mam wymianę na inny (nie angolski za 30 zł)
Brt - Czw Maj 31, 2007 22:31

licznik km też napędza "napięcie" ;) Tyle, że coś w samych zębatkach pewnie się przyblokowało i dalej nie idzie ;)
Pyzdra - Czw Maj 31, 2007 22:53

Ale gdyby tam Helmut przed sprzedażą nie grzebał pazurami ,to licznik byłby sprawny.