Zobacz temat - [R200 1.4 K8 98'] pomocy silnik się gotuje
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 1.4 K8 98'] pomocy silnik się gotuje

liion - Sro Cze 27, 2007 19:55
Temat postu: [R200 1.4 K8 98'] pomocy silnik się gotuje
Witam
Mam problem z układem chłodzenia w silniku 1.4 V8. Mimo że wskazówka czujnika temperatury nie zmienia swojego położenia (zgodnie z uwagami na podobny temat - znajduje się poniżej środka) silnik się grzeje. Niestety raz spowodował zagotowanie płynu chłodniczego:cry: (na szczęście uszczelka pod głowicą jest cała). Coś się dzieje, ponieważ nie załączył się wentylator. Pojechałem do mechanika na badanie komputerowe - stwierdził, że to czujnik temperatury i go wymienił. Pomógł ale niestety wentylator załącza się za późno (jak płyn jest już w stopniu "przed wrzenia". Dziwi mnie fakt że wskaźnik temperatury wskazuje środek skali, a płyn wrze. Czy ktoś z Towarzystwa może pomóc mi rozwiązać powyższy problem, bo ja już rozkładam ręce. obecnie wymieniamy termostat (może to jest to?) Czy ktoś może spotkał się z podobnym przypadkiem - proszę o pomoc.

bartko100 - Sro Cze 27, 2007 20:18

Jeśli płyn wylatuje przez zbbiorniczek to tylko wymień korek bo ci nie trzyma ciśnienia i będzie dobrze , nie zmieniaj niczego innego szkoda kasy, będzie ok.
piter34 - Czw Cze 28, 2007 10:32

Zrób jak radzi bartko100, tzn. sprawdź, czy korek utrzymuje odpowiednie ciśnienie w układzie. Im mniejsze ciśnienie, tym szybciej płyn się zagotuje.
kolin - Czw Cze 28, 2007 10:37

Cytat:
Jeśli płyn wylatuje przez zbbiorniczek to tylko wymień korek bo ci nie trzyma ciśnienia i będzie dobrze , nie zmieniaj niczego innego szkoda kasy, będzie ok.


U mnie tak samo było...i okazało się ze kompresja szła w zbiorniczek...i jeszcze miałem problemy z chłodnicą...ale spróbuj najpierw z korkiem,jesli to nie pomoże będziemy dalej kombinowac :mrgreen:

liion - Czw Cze 28, 2007 10:57

dzieki za rady, napewno to sprawdzę. dam znać co z tego wszystkiego wyszło

pozdrawiam

[ Dodano: Wto Lip 03, 2007 7:29 am ]
Witam
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc.
Faktycznie okazał się wadliwy korek. Niestety póki co nie mam możliwości wymienić na nowy więc wymontowałem odpowietrznik i go przeczyściłem (wygotowałem go w preparacie do odkamieniania stali). Podziałało i mogę dalej śmigać
:lol: