Zobacz temat - [R400] Układ chłodzenia - dziwna przypadłość
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Układ chłodzenia - dziwna przypadłość

misterx - Czw Lip 19, 2007 14:34
Temat postu: [R400] Układ chłodzenia - dziwna przypadłość
Witam.

Temat chłodzenia jest dosyć często poruszany na tej grupie, mimo to odpowiedzi na mój problem nie znalazłem. Powiem więcej, jak do tej pory odpowiedzi również nie znalazłem u kilku różnych mechaników.
6 miesięcy temu zachciało mi się wymienić termostat, gdzyż silnik miałem ciepły tylko w lato i tylko na czerwonych światłach. I od tamtej pory walcze z przegrzewaniem się silnika. Myślę, że całą sytuacje najlepiej opiszą 2 przykłady.

Przykład 1.
Ustawienia:
regulator temperatury w kabinie ustawiony w połowie skali (=nagrzewnica odwarta "do połowy"), wentylator wylączony.

Wynik:
Wszystko jest idealnie, wskaźnik temperatury płynu osiąga położenie lekko poniżej połowy skali po 2 min. od uruchomienia silnika i ani nie drgnie niezależnie od tego czy się stoi w korku przy +30 st. czy się łamie ograniczenia prędkości przy -5 st. Nie dymi, płynu nie ubywa, w oleju żadnych śladów wody, jak również żadnych śladów oleju w zbiorniczku wyrównawczym.

Przykład 2.
Ustawienia:
regulator temperatury w kabinie ustawiony na min. (=nagrzewnica zamknięta).

Wynik:
Poziom płynu w zbiorniczku wyrownawczym zauważalnie rosnie, w momencie osiągnięcia wysokości korka wskaźnik temperatury płynu gwałtownie idzie do gory. Nie wiem co sie dzieje dalej, bo mam za słabe nerwy i w tym momecie odkręcam ogrzewanie i nawiew na maxa. Wentylator się załącza, ale to nic nie daje.

Jak do tej pory wymieniłem następujące elementy układu chłodzenia:
- korek zbiorniczka wyrównawczego
- termostat 2 razy (teraz mam oryginalny Rovera)
- chłodnicę (w akcie desperacji)
- czujnik temperatury, ten na wejsciu do chłodnicy (był walnięty)

Parę razy byłem na odpowietrzeniu. Byłem na chemicznym badaniu obecności spalin w układzie chłodzenia - brak takowych (czyli HGF raczej wykluczone).
Od początku podejrzewałem uszczelkę głowicy, ale w takim przypadku wydaje mi się, że otwieranie nagrzewnicy nic by nie dawalo.
Sam nie wiem, skończyły mi się juz pomysły. Może Wy coś podpowiecie?

Pozdrawiam.

Paul - Czw Lip 19, 2007 14:46

Dla mnie to wygląda, jakby układ był gdzieś przyblokowany i nie miał obiegu. Jak otworzysz nagrzewnicę to obieg jest. Wniosek - albo coś jest zatkane albo węże gdzieś zamienione wlot <-> wylot. Otwarcie nagrzewnicy robi 'bypass' i wtedy jest OK.
Ale to takie luźne domysły tylko, bo chyba Ci to sprawdzali?

misterx - Czw Lip 19, 2007 14:56

Paul napisał/a:
węże gdzieś zamienione wlot <-> wylot

w serwisie hondy sprawdzili podłączenie węży i wygląda na to, że jest ok (widziałem, że facet zagląda do Rave'a, wiec ja bym mu zaufał.)

Paul - Czw Lip 19, 2007 15:03

misterx napisał/a:
w serwisie hondy sprawdzili podłączenie węży i wygląda na to, że jest ok (widziałem, że facet zagląda do Rave'a, wiec ja bym mu zaufał.)

A sprawdzili drożność wszystkich węży i kanałów?

piter34 - Czw Lip 19, 2007 15:13

misterx, uzupełnij profil. Wstydzisz się swojego miejsca zamieszkania?

Co do problemu, to pamiętam problem użytkownika "Viniu". U niego po zamontowaniu termostatu też zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Skończyło się na wymianie głowicy... :(

misterx - Czw Lip 19, 2007 15:23

piter34 napisał/a:
misterx, uzupełnij profil

jakoś mi sie zapomniało... :smile:

Paul napisał/a:
A sprawdzili drożność wszystkich węży i kanałów?

o właśnie, to będzie przedmiotem mojej następnej rozmowy z mechanikiem. Dzięki