Zobacz temat - [R214 95r 1.4 16V (k16)] Silnik gaśnie, potem odpala
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214 95r 1.4 16V (k16)] Silnik gaśnie, potem odpala

marekpodcz - Pią Lip 20, 2007 18:04
Temat postu: [R214 95r 1.4 16V (k16)] Silnik gaśnie, potem odpala
Witam.

Dzisiaj wrocilem z malej trasy (25km). Samochod postal 5 minut bo wyskoczylem na chwilke do banku. Odpalił normalnie ale po ok 500 metrach podczas jazdy nagle zgasl. Nie odpalal z kluczyka. Sciagnelismy go na podworko (ok 100 metrow) i samochod bez problemu zapalil. Na jezdzie probnej po ok 400 metrach auto znowu zgaslo i znowu trzeba bylo je holowac. Tym razem juz nie odpalil. Po ok 5 minutach udalo sie go zapalic ale po ok 2minutach znowu zgasl itd. Po 2 godzinach auto pochodzilo prawie 10 minut (nie wyjezdzalem) i sam je wylaczylem. Boje sie jednak ze jak wyjade w miasto to znowu bede dzwonic po pomoc. Plyn w zbiorniczku jest, olej chyba tez ok, benzyna jest. Sprawdzilem wszystkie widoczne kostki kabli pod maska. Zauwazylem ze chyba troche bardziej kopci z rury niz zwykle ale moze mi sie tylko wydaje. Ma ktos pomysl co to moze byc?? Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam. Mam cos ostatnio pecha z tym autkiem :(

Kozik - Nie Lip 22, 2007 12:11

Ja miałem podobny problem. Świece były niewłaściwe
Vit0 - Pon Lip 23, 2007 11:24

A masz cos takiego, ze sie dusi przy ok. 3000 obrotow i strasznie traci moc? U mnie to byl katalizator. Teraz jezdze bez i odkrywam na nowo swoje auto :)
piter34 - Pon Lip 23, 2007 14:34

marekpodcz napisał/a:
Tym razem juz nie odpalil.

Ja bym sprawdził, dlaczego nie odpala.
Z tego samego powodu gaśnie podczas jazdy. Może jakieś kabelkowe sprawy, przy czujniku położenia wału albo cewce zapłonowej...?

marekpodcz - Pon Lip 23, 2007 21:12

temat poszedł już trochę do przodu. mianowicie doszedłem do tego że paliwo daje tylko nie ma iskry. napięcie do cewki zapłonowej dochodzi, z cewki do kopułki już nie (sprawdzałem wkładając świecę do przewodu między cewką a kopułką i zbliżając do bloku silnika - iskra nie pojawiła się podczas "kręcenia") kupiłem dzisiaj na allegro używaną cewkę do poloneza 1.4 z silnikiem rovera za 40 zł z przesyłką. kopułkę rozebrałem, sprawdziłem, węgielek jest, palec też chyba ok. co dziwne dzisiaj rano gdy chciałem pomierzyć cewkę multimetrem zrobiłem około 15km i samochód jeżdził super a pół godziny póżniej zawiódł mnie w centrum miasta gdy się śpieszyłem aby pewną sprawę załatwić i umarł już na dobre. co dziwne dzisiaj objawy były takie, że samochód zaczął szarpać, trzymał obroty jałowe ale na każde obciążenie reagował czkawką, po dojechaniu do miejsca i wyłączenia już więcej nie odpalił. cewkę wyjąłem (2h roboty z racji miejsca zamontowania) i teraz będę kombinował z tą "nową starą". co będzie - napewno napiszę. jeżeli macie jeszcze jakieś sugestie chętnie poczytam. pozdrawiam!!

[ Dodano: Czw Lip 26, 2007 3:44 pm ]
cewka wymieniona na uzywana z poloneza 1.4 - samochod odpalil od pierwszego strzalu. pojezdze kilka dni i zobaczymy czy to napewno byla tylko cewka. pozdrawiam!!

[ Dodano: Pią Lip 27, 2007 10:22 pm ]
niestety po 2 dniach zadkiego jezdzenia znowu to samo :( najpierw podczas jazdy zaczelo szarpac i strzelac z tlumika potem przeszlo ale wieczorem juz nie odpalilem :( jakies pomysly?? dotykajac przewodu WN przy odpalonym silniku (ten co idzie od cewki) kopnal mnie prad. czy to moze byc przyczyna?? jak to sprawdzic?? dzieki i pozdrawiam !!