Zobacz temat - Chip tuning Diesla
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning mechaniczny - Chip tuning Diesla

bosniak - Sob Sie 11, 2007 19:37
Temat postu: Chip tuning Diesla
Chciałbym napisać w dwóch zdaniach coś co ostatnio dowiedziałem sie na temat chip'owania Roverka w Dieslu i mam zamiar to przetestować na swoim samochodzie. Otóż u mnie w miejscowości szpec (w dosłownym tego słowa znaczeniu) od diesli wszelakiej maści, podczas regulacji mojego "grzechtnika" (zniwelował m.in. falowanie obrotów), powiedział, że jest to bardzo dobra konstrukcja jeżeli chodzi o silnik, ale słaba jeżeli chodzi o instalacje elektr. silnika, praktycznie nie do !@!$#...., co za tym idzie bardzo wytrzymała na czynnik ludzki, ale już lekko podstarzała. Co ciekawe w naszych turboklekotach jest bardzo jak na tamte czasy wydajna pompa paliwa co pozwala na elektroniczna ingerencję podciągnięcia jej wydajności "Chip". Przyznał, że chip'ował 3 roverki dwie 600-ki i jedna 400-ke. Wyniki były zdumiewające, średni przyrost to 25% mocy i 30% momentu co daje około 130 KM i 270nM. Gwarantuje przyrost i regulację niemalże całkowicie eliminującą jakiekolwiek dymienie. 400-kę sprawdzał z VW passatem fabrycznym 130 konnym TeDeIkiem + czhip na 160 KM i dostał lanie od Roverka za każdym razem(3 przejazdy) Facet od VW był mocno zdegustowany i pojechał z niesmakiem. Całkowity koszt montażu wraz z indywidualną mapą i wymiana kości pamieci to 800zł, a zabieg trwa jeden dzień. Wybieram sie na chip'a już we wrześniu. Troche sie rozpisałem w każdym razie mity odnośnie trwałości silnika rover'ka i trudności w podnoszeniu mocy można miedzy bajki włożyć.
Brt - Sob Sie 11, 2007 21:02

Czekamy na efekty :)
Kilkakrotnie na forum i wcześniej na grupach było pisane, że te silniki dają się kręcić, ale do poziomu jaki poddałeś czyli 125 - 130KM i 260 - 270Nm. Trudności sprawia przekroczenie tej granicy i osiągnięcie wyższych przyrostów co w silnikach koncernu VW jest łatwiejsze do osiągnięcia. W dziale tuningu jest spory wątek na ten temat z wrażeniami osób, które się podjęły podkręcenia SDi.
W każdym razie jestem ciekawy efektu. Bo cena jest hmmm dość atrakcyjna :)

pawciu87 - Sob Sie 11, 2007 22:36

wlasnie czekam z niecierpliwoscia na efekty :mrgreen: a jak wyglada sprawa spalania ropy bo tunningu? i jak wlasnie wyglada sprawa wytrzymalosci silnika? jaki masz przebieg w swojej hondzie? czekam na newsy bo tez bylbym tym zainteresowany :mrgreen:
bosniak - Nie Sie 12, 2007 12:48

Brt napisał/a:
te silniki dają się kręcić, ale do poziomu jaki poddałeś czyli 125 - 130KM i 260 - 270Nm. Trudności sprawia przekroczenie tej granicy i osiągnięcie wyższych przyrostów co w silnikach koncernu VW jest łatwiejsze do osiągnięcia.


Też w silnikach VW nie jest to łatwe, tam na więcej nie puszcza standardowa pompa paliwa i muszą zmieniać na większą, druga sprawa koszt chip'a do grupy VW jest prawie dwukrotnie większy bo jest trudniej zrobić mapę, a dlatego popularniejszy (nie mylić z łatwiejszym), że grupa VW Audi ma większą popularność i częściej takie chip'owanie sie przeprowadza.

[ Dodano: Nie Sie 12, 2007 1:01 pm ]
pawciu87 napisał/a:
a jak wyglada sprawa spalania ropy bo tunningu? i jak wlasnie wyglada sprawa wytrzymalosci silnika? jaki masz przebieg w swojej hondzie? czekam na newsy bo tez bylbym tym zainteresowany :mrgreen:


przy spokojnej normalnej jeździe auto pali mniej, bo nie trzeba tak cisnąć, żeby normalnie jechało, natomiast przy dynamicznej jeździe pali więcej bo ma więcej koni silnik do "napojenia" i ma szybciej i dynamiczniej jeździć, chyba to jest normalne??

Jeżeli chodzi o wytrzymałość to dlatego tylko taki chip, tzw. bezpieczny próg, bez głębszych innowacji. Można zmienić na wydajniejszą sprężarkę dołożyć jeszcze więcej paliwa i będzie miał ze 150 KM i 320 nM, ale konstrukcja silnika nie pozwoli na to bo po prostu się rozleci, zresztą tak samo skrzynia biegów. Trzeba by było, kuty wał, korbowody, tłoki, kompleksowa obróbka głowicy, skomplikowana elektronika sterująca tym wszystkim, układ dolotowy z większym IC, większy wydech to kolosalne koszty. Lepiej połowę kasy dołożyć z tego tuningu do auta które sprzedamy, i kupić nowoczesną konstrukcje silnika, która będzie miała już fabrycznie takie parametry taką np. Alfę Romeo 156 2,4 M-Jtd i ma fabrycznie 175 KM i ponad 300 nM, a po podstawowym chip' ie 220 KM i około 380 NM .

Przebieg w moim aucie to 217 tys. Mechanik powiedział że to w niczym nie przeszkadza.

pawciu87 - Nie Sie 12, 2007 16:26

brzmi na prawde interesujaco, ale tak czy siak chcialbym zobaczyc jak sie to spisuje na dluzsza mete :wink: poniewaz dziadek mojej kolezanki ma mondeo 2004 rok z silnikiem diesla po chipie, obecna moc to 175 KM(nie pamietam ile NM). Wszystko bylo pieknie i cacy, auto chodzilo jak odrzutowiec, az po pewnym czasie zapalila sie kontrolka swiec zarowych podczas jazdy, i auto juz nie odpalilo... z tego co wiem naprawa kosztowala ok 2000 zl... :/
bosniak - Nie Sie 12, 2007 18:01

A co maja świece żarowe do chipa, świece chodzą tylko przy rozruchu, druga sprawa silniki forda są wadliwą konstrukcją szczególnie chodzi tu o koło dwumasowe i wtryskiwacze, mam dwóch kolegów z mondeo i jednego z focusem i u nich wszystkich wystąpił ten problem.
Zientas - Pon Sie 27, 2007 10:52

Dobra, a ile kosztuje taki "chip" do naszych silników i gdzie w Poznaniu/Wielkopolsce mogę to zrobić? Najtańszy "chip" znalazłem za 1850 zł.... :neutral:
riki - Pon Sie 27, 2007 11:20

Zientas napisał/a:
Dobra, a ile kosztuje taki "chip" do naszych silników i gdzie w Poznaniu/Wielkopolsce mogę to zrobić? Najtańszy "chip" znalazłem za 1850 zł.... :neutral:


Na allegro za 250 zł.
Zresztą muszę powiedzieć, że byłem z kolegą osobiście u tego gościa. Robił mu vw golfa.
Przyznam, że rewelacja ten chip. Wylutował stare kości, włożył nowe ze skonfigurowanymi mapami i różnica kolosalna. Podpytałem trochę o roverki. Mówi, że musi znać tylko nr sterownika i resztą się zajmuje. U kolegi nastąpił przyrost mocy około 20 -25 KM i 50 Nm prawdopodobnie bezpieczny, bez uszczerbku dla pozostałego osprzętu. Mówił, że jest możliwość podciągnięcia na ostro, tzn. do 40 KM więcej, ale nie poleca.
Powiem, że te 50 Nm czuć niesamowicie
Zastanawialiśmy się nad różnicą silnika w R75 & BMW E46 (ponoć te same silniki). Nie bardzo wiadomo jaka jest różnica pomiędzy nimi poza mocą. Byc może turbina, wtryski lub coś innego.
Wracając do tematu, to tuningują chipem to samo robią za 1850 zł chyba, że się mylę, to proszę o sprostowanie
Pozdrwaiam

Brt - Pon Sie 27, 2007 11:27

riki napisał/a:
Zresztą muszę powiedzieć, że byłem z kolegą osobiście u tego gościa. Robił mu vw golfa.

Yyyyy to znaczy u kogo?? CZy masz może jakiś adres itp. ??
I jakbyś znalazł link do chipa za 250PLN to też zapodaj ;)

riki - Pon Sie 27, 2007 11:57

Brt napisał/a:
I jakbyś znalazł link do chipa za 250PLN to też zapodaj


proszę bardzo Brt :wink: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=225944904

Gość jest z samego Wrocławia. Wysyła również, ale zawsze namawia do tego, żeby podjechać i osobiście wymienia bez dodatkowych opłat.
Oprócz wymiany chipa, możliwa jest również sama zmiana map poprzez złącze diagnostyczne.

Zientas - Pon Sie 27, 2007 16:47

riki napisał/a:
Oprócz wymiany chipa, możliwa jest również sama zmiana map poprzez złącze diagnostyczne.


...a co to daje?

Albo inaczej: co zmieni CHIP, a co MAP ?

piter34 - Pon Sie 27, 2007 17:01

riki napisał/a:
U kolegi nastąpił przyrost mocy około 20 -25 KM i 50 Nm

Wiadomo to z hamowni?

riki - Pon Sie 27, 2007 18:05

Zientas napisał/a:
Albo inaczej: co zmieni CHIP, a co MAP ?


Niestety nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, chciałem zaznaczyć tylko, że przy chipach programowalnych nie ma potrzeby rozkręcania sterownika. Moja wiedza na temat chipów wynika tylko z rozmowy z tym gościem. Tak więc musisz szukać odpowiedzi pod innym adresem.

piter34 napisał/a:
Wiadomo to z hamowni?


Nie. Tyle prawdopodobnie wynika z przeprogramowania chipa. Ale różnica jest naprawdę znacząca. Wątpię, aby przyrost nastapił tylko o niezanczące dla auta wartości.
Proponował również hamownię, ale koledze wystarczyło to co już "poczuł". Stwierdził, że nie musi mieć wykresów i jest zadowolony z tego co już ma. Fakt, że zaoszczędził trochę.
To jego decyzje i jego samochód, choć osobiście namawiałem na hamownię, ale cóż.... :wink:

Brt - Pon Sie 27, 2007 18:47

Czyli można u tego gościa od razu skorzystać z hamowni?? to tym bardziej ciekawa propozycja. pomyslimy ;)
henryk - Pon Sie 27, 2007 18:50

Na razie teoretycznie:
1. zmiana map dotyczy korekty ustawień fabrycznych zaprogramowanych w ECU samochodu. Odbywa się to poprzez złącze diagnostyczne bądź bezpośrednie podłączenie ECU do programatora. Zawodowcy powinni zbadać przed zmianą map (chyba wtrysków) stan silnika, turbiny, tak aby po "remapie" nie przeciążać silnika. Standardowe ustawienia przywracają w zasadzie normalne możliwości silnika kosztem "ekologii". Mapy dobrze dobrane są chronione przez ich autorów przed zgraniem z komputera samochodu.
2. Chip, czyli chyba bardziej BOX to moduł dołączany do jakiegoś istniejącego złącza, prawdopodobnie zwiększający ciśnienie paliwa w turbinie. BOX ma często możliwości regulacji przez użytkownika "siły" działania.

Dyskusja o wyższości zmian w mapach nad BOX'ami jako żywo przypomina dyskusję gaz vs. diesel - zdania są podzielone.

Niezaprzeczalnym atutem BOX'a jest możliwość jego szybkiego demontażu, a nawet przeniesienie do innego TD.

To w skrócie teoria przedstawiona przez laika - na razie obserwuję tego typu działania na forach tuningowych diesli - polecam lekturę.

Niektórzy tuningowcy zamieszczają wykresy z hamowni. Poza zwiększeniem mocy, rzeczywiście w granicach przedstawionych wyżej następuje również przesunięcie w dół obrotów, przy których uzyskuje się maksymalny moment obrotowy, co przede wszystkim jest odczuwalne przez użytkowników (według ich relacji).
Są firmy, w tym chyba jedna we Wrocławiu, która po zabiegu oferuje hamownię.

riki - Pon Sie 27, 2007 20:11

henryk_w napisał/a:
2. Chip, czyli chyba bardziej BOX to moduł dołączany do jakiegoś istniejącego złącza, prawdopodobnie zwiększający ciśnienie paliwa w turbinie. BOX ma często możliwości regulacji przez użytkownika "siły" działania.


Możliwe, że słownictwo "chip & box" jest zamienne. Jednkże owy "chip" (a w zasadzie dwie kości pamięci), o którym mowa w postach powyżej został wylutowany i oddany do rąk właściciela. W sterowniku zostały wlutowane "podnóżki", na które można osadzić oryginalne kości bez zabawy w lutowanie. Z tego co się zorientowałem w przedmiocie zmiany map, rozmowa zakończyła się na stwierdzeniu, że zostały zmienione parametry kąta, ciśnienia wtrysku oraz ciśnienia doładowania (bodajże 1,8 bara- nie jestem pewien). Jeśli zaś chodzi o box-y, to prawdopodobnie mają za zadanie oszukać bieżące wartości poszczególnych czujników odpowiedzialnych za przedmiotowe zadania, jak np. temperatura silnika (silnik zimny, ma chyba wyższą dawkę paliwa)

sTERYD - Pon Sie 27, 2007 20:14

henryk_w napisał/a:
prawdopodobnie zwiększający ciśnienie paliwa w turbinie.

widać, że niekoniecznie prawda ;)

henryk - Pon Sie 27, 2007 21:31

Jak wspomniałem jestem laikiem ale interesującym się tematem, który szerzej jest omówiony na stronach komercyjnych, np.:
www.diagtronik.pl/chiptun...e=jak-to-robimy
www.tune-up.pl
www.tdi-tuning.pl/jak_to_robimy.htm
www.compsport.pl
www.unitronic.com.pl/FAQ/
szczególnie w FAQ unitronic są chyba precyzyjnie opisane różnice pomiędzy wspomnianymi wariantami.
sTERYD, a to:
riki napisał/a:
ciśnienia doładowania (bodajże 1,8 bara-
, to gdzie następuje? - pytanie serio, bo nie wiem, ja zrozumiałem, że w turbinie.
Po zarchiwizowaniu fabrycznych "map" można wgrać mapy poprawione i, w razie czego, można ponownie wrócić do ustawień fabrycznych. Tak jak box można odpiąć.
Wymianę hardwar'u w ECU dla mnie to zbyt duże ryzyko.

riki - Pon Sie 27, 2007 21:50

henryk_w napisał/a:
to gdzie następuje? - pytanie serio, bo nie wiem, ja zrozumiałem, że w turbinie.


O ile i ja dobrze zrozumiałem, to w turbinie.

henryk_w napisał/a:
Wymianę hardwar'u w ECU dla mnie to zbyt duże ryzyko


z czym się wiąże?

Brt - Pon Sie 27, 2007 21:56

Ciśnienie doładowania wytwarza turbina a jest regulowane poprzez specjalny zawór upustowy. W SDi ten zawór jest mechaniczny a w iDT już jest sterowany kompem. W pierwszym przypadku zwiększenie ciśnienia wiąże się z regulacją momentu otwierania zaworu a w drugim wystarczy modyfikcja map zawartych w kompie silnika.
henryk - Pon Sie 27, 2007 22:04

Wiesz, trochę irracjonalna obawa grzebania w fabrycznym dobrym zestawie.
W linkach, które wymieniłem raczej nie wymieniają hardwaru a przeprogramowują coś co ja porównałbym do pamięci flash. Z komentarzy brytyjskich wywnioskowałem, że tuning (w granicach o których była mowa wcześniej - nie mam na myśli wyciskania za wszelką cenę wartości maksymalnie możliwych i tworzenia "sportowych projektów") to przywrócenie możliwości fabrycznych silników, które zostały ograniczone głównie ze względu na normy ekologiczne (kary finansowe dla producentów zależne od emisji) oraz potencjalne błędy kierowców - zobacz ile miejsca Klubowicze poświęcają traktowaniu turbinek w standardowo (bezpiecznie) ustawionych parametrach. Większa moc, większe ciśnienia = większe obciążenia, również na inne elementy np. sprzęgło i skrzynię biegów.
Ponieważ jednak R75 występował w wersji CDTi ok. 130KM, to ta wielkość jeżeli jest do uzyskania w miarę bezpieczny dla silnika CDT sposób nie powinna namieszać w innych podzespołach samochodu.
Firmy zajmujące się tym dosyć zgodnie piszą o "bezpiecznym" zakresie ingerencji w fabryczne ustawienia i żadna z tych przynajmniej, które podałem, nie wspomina o wymianie układów elektronicznych. Tym bardziej nie dałbym tego u siebie zrobić "na allegro".

sTERYD - Wto Sie 28, 2007 09:44

henryk_w,
ale "ciśnienie paliwa w turbinie" :?: :shock:

mr - Pią Sie 31, 2007 11:29

Brt napisał/a:
Ciśnienie doładowania wytwarza turbina a jest regulowane poprzez specjalny zawór upustowy. W SDi ten zawór jest mechaniczny a w iDT już jest sterowany kompem.


Masz na myśli iDT serii L ?? ? Podobnie jak w SDI jest tylko zawór mechaniczny, komp nie steruje ciśnieniem. Myślałem, że może coś się z tym zmieniło w modelach po ostatnim liftingu ale nie. Ostatnio dokładnie badałem ZS,a 115 (150;) z 2005 r i jest jak było.

Brt - Pią Sie 31, 2007 11:38

ooo to mnie zaskoczyłes :shock: hmmm w sumie to nie pamiętam skąd miałem taką informację. hmmm przy okazji obejrzę auto emesa :D ;)
waldivip - Sro Paź 27, 2010 20:56

hej hej wszystkim jako ze nikt nie chce kupić mojej red strzały, wiec postanowiałem je troszke podkrecic, chodzi dokładnie o chip, tylko sie obawiam ze przy przebiegu powyzej 200tys km, jest wogle sens?? i chciałem sie dowiedzieć od klubowiczów ktorzy już doswiadczyli tej przyjemnisci jakie są wrazenia?? czy czuć te kilka koników i czy wart??
z gory dziekuje za odpowiedzi:)

funfel - Wto Lis 09, 2010 07:52

kilometrami sie nie jezdzi, moj ma juz grubo ponad 350tys i śmiga aż miło.
jak sie dba to sie ma

Prezes89 - Pon Sty 17, 2011 11:40

Ja też mam pytanko. Jaki chip najlepiej założyć do IDT i ile można wyciągnąć dodatkowych koników (oczywiście w granicach bezpiecznych dla silnika). Proszę o Wasze propozycję. :wink:
Krzysi3k - Pon Sty 17, 2011 11:57

Nie żaden chip (myślisz o boxie pewnie), tylko chip-tuning (strojenie map). Bezpiecznie 125KM mniej więcej samym chipem :)
Oczywiście jeszcze turbo podkręć :)

Prezes89 - Pon Sty 17, 2011 12:20

Chodziło mi o chip tuning czyli o strojenie map :wink: Jaki jest mniej więcej koszt takiej przyjemności??
Pływak - Pon Sty 17, 2011 12:40

Dobry chip z hamownią w wlkp koło 1Kzł