Zobacz temat - [Freelander] Praca na LPG
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [Freelander] Praca na LPG

bartko100 - Pon Sie 13, 2007 18:26
Temat postu: [Freelander] Praca na LPG
Witam , mam pytanie jak chodzą roverki z tym samym silnikiem na lpg (instalacja stag300) chodzi mi czy np.podczas jazdy po zdjęciu nogi z gazu i za chwilę po dodaniu czy czasem macie takie zająknięcie? u mnie to występuje i nie mogą ustawić . Dodam że na benz ok, sprawdzany testbookiem, kable, kopUłka , palec, świece nowe.
sTERYD - Wto Sie 14, 2007 09:14

jak to z gazem bywa nawet jeśli masz najlepsza instalację (a Twoja cieszy się bardzo dobra renomą), to trzeba ją porządne zamontować i wyregulować, a to nie wszyscy gazmani niestety potrafią :(
Brt - Wto Sie 14, 2007 10:09

Stag 300 ma to do siebie, że przy odrobinie wiedzy, chęci i posiadaniu laptoka + kabelka za xxPLN można sobie samemu gaz wyregulować. Jak poszukasz w sieci na srtonie producenta to jest tam dokładna instrukcja kalibracji + program do tego.
bartko100 - Wto Sie 14, 2007 10:23

Pół dnia z laptopem jezdzili i ustawiali, ale skoro piszecie że powinn być ok to niech sie bawią dalej. A tak nawiasem czy ktoś może mi przesłać jak sie rysuje u was wykres mapy, chciałbym porównać , oczywiście tego samego silnika. Kolego sTERYD czy możesz udzielić jakiś wskazówek odnośnie tego jak dobrze powinien być zamontowany, na co zwrócić uwage, jakieś detale?
bartko100 - Pią Sie 17, 2007 13:09

ja nie mam nic pod ręką do pomacania i nie miałem porównania. Ale to troche dziwne

[ Dodano: Sro Paź 10, 2007 07:42 ]
Witam ponownie, okazało się że głównym problemem z dostrojeniem gazu ( poza tym że miałem za mały parownik na początku i za długie wężyki i za daleko od głowicy wkręcone króćce) polega na rożrzucaniu punktów od mapy gazowej i benzynowej. Punkty te powinny mniej więcej powinny tworzyć jakąś tam linie a u mnie są chaotycznie porozrzucane (dołączam mapkę) i przez to problem z szarpnięciem, przy gwałtownym dodaniu gazu, Słyszałem stwierdzenie że zawór może być wypalony, lub gniazdo, lub silnik padlina ale mam dopiero 146tys km nie bierze oleju ani grama więc z tym silnikiem troche dziwnie brzmi. Nie patrzcie na mapce na mnożnik bo próbowałem różnych nastaw obecnie mam na 1 mnożnik.

piter34 - Pią Sie 17, 2007 16:18

bartko100, ja mam wykres mojej mapy gdzieś w domu. Jak mi przypomnisz mailowo wieczorem, to wrzucę na forum.
bartko100 - Pią Sie 17, 2007 19:48

Piter jak możesz to wrzuć wykres mapy, Nikodem gazownik to fajny facet doradził mi co jest u mnie źle i napisal co poprawić , naprawde facet sie zna na fachu. We wtorek dopiero będe poprawiał błędy w montażu i dam znać
piter34 - Sob Sie 18, 2007 16:46

bartko100 napisał/a:
Piter jak możesz to wrzuć wykres mapy, Nikodem gazownik to fajny facet doradził mi co jest u mnie źle i napisal co poprawić , naprawde facet sie zna na fachu.

Tzn. co kazał naprawić?

bartko100 - Sob Sie 18, 2007 23:20

parownik zeta s ile pamiętam teraz, bo tomaseto to cienizna do tego silnika, następnie wtryskiwacze magic jet czeskie bo te zółte to za małą mają przepustowość i pare innych dupereli odnośnie ustawień ale to przedewszystkim, Na fot5kach ,mam już zawoli reduktor, ale miałem tomaseto
piter34 - Nie Sie 19, 2007 09:06

bartko100 napisał/a:
następnie wtryskiwacze magic jet czeskie bo te zółte to za małą mają przepustowość

Spokojnie chodzą te silniki na żółtych Valtekach. ;-)

bartko100 - Nie Sie 19, 2007 09:31

jakoś u mnie nie bardzo, może dlatego że ten silnik jest mocniej obciążony niż w zwykłej osobówce
piter34 - Nie Sie 19, 2007 09:42

bartko100 napisał/a:
jakoś u mnie nie bardzo, może dlatego że ten silnik jest mocniej obciążony niż w zwykłej osobówce

Jestem przekonany, że u Ciebie też by to chodziło tak jak trzeba.

"Obciążenie" nie ma tu nic do rzeczy.
Co jest bardziej obciążone? 1.8 u Ciebie, czy może 1.1 16V w R25?

paff - Nie Sie 19, 2007 11:09

ehh ja widze ze wszyscy maja z silnikiem K ten sam klopot na LPG dopuki nie trafiaja na mistrza gazownictwa, no ja nie moge trafic :(

moze powstanie jakis zestaw porad jak w miare dobrze zaSTAGować silnik serii K

kto zna jakiegos mistrza gazownictwa nie za daleko od bydgoszczy? moze poznan? gdansk?

Brt - Nie Sie 19, 2007 11:36

paff napisał/a:
kto zna jakiegos mistrza gazownictwa nie za daleko od bydgoszczy? moze poznan? gdansk?


Kraków - Piter34 :mrgreen:

paff - Nie Sie 19, 2007 11:54

a jakis warsztacik? serwisik z renoma wsrod uzytkownikow, bo ci moi to cos regulowac nie potrafia za bardzo

znaczy sie maja zestaw standardowych chwytow i jak to nie pomaga to dupa zbita;-)

Brt - Nie Sie 19, 2007 12:00

No niestety nie znam :roll: A zestaw porad, to można chyba gdzieś na forach LPG znaleźć. Pewnie jak Piter się pojawi, to coś więcej napisze ;) To nie moja dziedzina ;)
Maciej polecał jakiś warsztat, gdzie gazuje swoje roverki i jest b.zadowolony. To gdzieś pod Warszawą. Przeglądnij jego posty, to powinieneś znaleźć adres.

piter34 - Nie Sie 19, 2007 12:13

paff napisał/a:
kto zna jakiegos mistrza gazownictwa nie za daleko od bydgoszczy? moze poznan? gdansk?

Na Twoim miejscu uderzyłbym do którejś z osób wypowiadających się na forum STAGa.
Na pewno znajdziesz kogoś z okolicy.

Brt napisał/a:
Pewnie jak Piter się pojawi, to coś więcej napisze ;) To nie moja dziedzina ;)

O problemie paffa kiedyś już się rozpisywaliśmy tutaj i chyba nic nie pomogło. Na odległość nie zawsze da się to zrobić, a bez zrzutów map i ustawień w programie to już w ogóle ciężko.

paff - Nie Sie 19, 2007 12:15

no wlasnie dlatego szukam kogos - gaziarza ktory ma w tym doswiadczenie

z moich obserwacji forup producenta STAGa wynika ze jeden pan przyjmuje w Redzie a drugi w Wielkopolsce, wyslalem im zapytania,ale wole tez spytac brac roverkowa:)

A moze mistrz od STAGa przyjmuje 5km od mojego miejsca zamieszkania ;-)

bartko100 - Nie Sie 19, 2007 18:17

Zobaczymy Piter czy Nikoś miał racje u mnie, w tym tygodniu będzie naprawione

[ Dodano: Sro Paź 10, 2007 07:42 ]

Witam ponownie, okazało się że głównym problemem z dostrojeniem gazu ( poza tym że miałem za mały parownik na początku i za długie wężyki i za daleko od głowicy wkręcone króćce) polega na rożrzucaniu punktów od mapy gazowej i benzynowej. Punkty te powinny mniej więcej powinny tworzyć jakąś tam linie a u mnie są chaotycznie porozrzucane (dołączam mapkę) i przez to problem z szarpnięciem, przy gwałtownym dodaniu gazu, Słyszałem stwierdzenie że zawór może być wypalony, lub gniazdo, lub silnik padlina ale mam dopiero 146tys km nie bierze oleju ani grama więc z tym silnikiem troche dziwnie brzmi. Nie patrzcie na mapce na mnożnik bo próbowałem różnych nastaw obecnie mam na 1 mnożnik. Jak ktoś nie pamięta historii to pod tytułem dławienie się silnika i jest dostępna http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=17200

[ Komentarz dodany przez: thef: Czw Paź 11, 2007 23:47 ]
Przeniosłem tego posta z nowego tematu, który założyłeś zamiast kontynuować w jednym z dwóch wątków, które prowadzisz na ten temat. Dodałem poprawiony odnośnik i załącznik Twojej mapy, żeby nie trzeba było szukać. I mam prośbę na przyszłość - spróbuj jeden wątek prowadzić w obrębie jednego tematu ;) .

piter34 - Sro Paź 10, 2007 13:20

bartko100, gdzie ten załącznik z mapką?
bartko100 - Sro Paź 10, 2007 18:12

nie potrafie wstawić mam jedną w paint a drugą w wordzie i nie przyjmuje rozszerzenia takiego jak biore dodaj załącznik
piter34 - Czw Paź 11, 2007 09:34

No jest trochę chaotycznie, ale...
...pojeździj sobie trochę na benzynie, tak dłużej kilkadziesiąt kilometrów. Potem pojeździj na gazie i ustaw porządnie mnożnik, aby pokryć mapy. Na razie to jest to źle wykalibrowane (pomijając rozrzut punktów).

bartko100 - Czw Paź 11, 2007 11:12

to że źle wykalibrowane to wiem to stara mapa teraz mnożnik mam na 1 , ale co z tym chaosem punktach mapy? co jest przyczyną? spróbuje jeszcze zdjąc odme z kolektora i zaślepie na przy kolektorze i zobacze czy przestanie rozrzucać punkty, ma ktoś jescze jakieś pomysły?
piter34 - Czw Paź 11, 2007 12:51

Moim zdaniem chaos zniknie jak trochę dłużej pojeździsz (najpierw na benzynie!) w podobnych warunkach drogowych.
bartko100 - Czw Paź 11, 2007 18:56

To twierdzisz Piter że to sie bierze skąd? adaptacja komputera? gdy powoli wciskam gaz (stopniowo) to nie ma szarpnięć a gdy gwałtownie np. podczas wyprzedzania, lub podczas zmiany biegu musze bardzo pomału wciskać bo gdzy troche szybciej odrazu szarpnie. Jak na moje oko to te rożrzucanie kropek bierze się z jakiegoś problemu z podciśnieniem, bo to podciśnienie rysuje te kropki. Jeśli jestem w błędzie to mnie popraw. Tylko że benz mapsensor i gazowy mapsensor rozrzuca też te punkty. Pojeżdze na benz zobaczymy ale jakoś nie mam przekonania do tego. A widziałeś podciśnienie wynosi ok 0.38 a u innych ok 0.33 ? i co ty na to? to mnie jeszcze bardziej przekonuje do podciśnienia. Może kolektor ssący jest nieszczelny?
thef - Pią Paź 12, 2007 00:09

Odświeżam po zawirowaniach związanych z umiejscowieniem postów bartko100.
thef - Pią Paź 12, 2007 00:13

Odświeżam po zawirowaniach związanych z umiejscowieniem postów bartko100.
bartko100 - Pią Paź 12, 2007 07:05

Wporządku thef , na drugi raz będe wiedział, ale chciałem odświeżyc jakoś temat
paff - Pią Paź 12, 2007 07:44

witam, wypowiadalem sie juz w tym temacie ;-)

instalacja STAG300 dziala dobrze z silnikami K tylko trzeba wiedziec jak to zrobic. Niestety wiekszosc gazownikow nie mysli podczas pracy tylko stosuje stare prawidla i legendy - a kazdy silnik jest inny

tutaj wazne jest aby wezyki od listwy wtryskowaej do kroccow w kolektorze byly jak najkrotsze - walka o kazdy centymetr - przykrecone do plastikowej listewki zaslaniajacej swiece to za daleko od kolektora - sam to przerabialem z gazmenami a chcieli dac sie prawie pokroic ze to nic ne zmienia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

juz nie bede truc ze elementy zaplonu musza byc swieze

w moim silniku 103km reduktor tomasetto dziala sprawnie - chociaz auta nie hamowalem, a wartoby puki jest gwarancja:) moze warto wiekszy a moze nie warto za duzego

no i na pewno roverkowi trzeba wiecej czasu poswiecic przy kalibracji instalacji - wiecej klikania w mapy, ale raz ustawione dziala i pali rozsadne ilosci gazu +10% do 15%

piter34 - Pią Paź 12, 2007 12:47

bartko100 napisał/a:
Jak na moje oko to te rożrzucanie kropek bierze się z jakiegoś problemu z podciśnieniem, bo to podciśnienie rysuje te kropki. Jeśli jestem w błędzie to mnie popraw.

Ciężko stwierdzić. Może tak być, że jest zły odczyt podciśnienia albo dobry, lecz przekłamany w związku ze złym umiejscowieniem króćców lub długością węży... tyle, że to podobno jest już poprawione.

Ja bym podłączył się ciśnieniomierzem i sprawdził, czy MAP sensor od benzyny pokazuje to samo co ten gazowy.

bartko100 napisał/a:
A widziałeś podciśnienie wynosi ok 0.38 a u innych ok 0.33 ? i co ty na to? to mnie jeszcze bardziej przekonuje do podciśnienia. Może kolektor ssący jest nieszczelny?

Taki sam problem miał kolega paff. Zgadaj do niego. U niego pomogła zmiane wężyków chyba na krótsze.

uporządkowałem posty z dwóch wątków ;-)

[ Dodano: Pią Paź 12, 2007 12:53 ]
paff napisał/a:
tutaj wazne jest aby wezyki od listwy wtryskowaej do kroccow w kolektorze byly jak najkrotsze - walka o kazdy centymetr - przykrecone do plastikowej listewki zaslaniajacej swiece to za daleko od kolektora - sam to przerabialem z gazmenami a chcieli dac sie prawie pokroic ze to nic ne zmienia

Czy możesz zrobić fotkę Twojej listwy :?:

bartko100 - Pią Paź 12, 2007 14:50

Reduktor mam zawoli 150km, wtryskiwacze magic pojedyncze , węzyki mają ok 3cm, podciśnienie króciec umiejscxowiony koło benzynowego, także montaż jest ok sam to wszystko poprawiałem po gazownikach , po poradach od innych. ale oni twierdzą że tutaj cały ból jest w podciśnieniu, w poprzednim poście opisałem objawy
piter34 - Pią Paź 12, 2007 15:01

bartko100, możesz zrobić fotkę tej listwy i wężyków?
paff - Pią Paź 12, 2007 16:29

podcisnienie - dolot musi byc szczelny
kolektor szczelny jak i jego uszczelka
wszystkie wezyki wchodzace wychodzace z kolektora szczelne
no w najgorszym razie przez nieszczelnosc glowicy

czujnik podcisnienia z instalki powinien pokazywac w programie 0,35 na jałowych 0,5 na wlaczonej klimie dlugich radiu itp.... jak jest za duza wartosc to sa klopoty z dodawnaiem gazu z jalowych i moze szarpac i gasnac

no ale po screenie widze ze jest spoko

no i srednica wtryskow 1,6-1,9 mm przynajmniej ja tak mam w moim :)

bartko100 - Pią Paź 12, 2007 19:50

U mnie nie ma listwy bo mam wtryskiwacze magic pojedyńcze 4 sztuki ,każdy z nich jest na 3cm wężyku połączony z króćcem wkręconym w kolektor ssący ok 2cm od głowicy. Są to wtryski szybsze od zółtych walteków i mają większą przepustowość, a poza tym są pojedyńcze a nie w listwie co pozwala zrobić tak krótkie wężyki które są praktycznie uszczelką między króćcem a wtryskiwaczem. Fotki narazie nie zrobie bo nie mam chwilowo aparatu. A odnośnie nieszczelności to podejrzewam to ponieważ troche mi płynu ubywa a nie zlokalizowałem nieszczelności jeszcze , więc myśle o uszczelce kolektora ssącego. Odnośnie tej uszczelki to właśnie zaczynam kojarzyć ten fakt z ubywaniem płynu . Pęknięć nigdzie nie ma więc uszczelka tylko może wchodzić w gre, musze lusterkiem sprawdzić pod kolektorem czy nie ma śladów wycieku.I jeszcze jedno mam dysze 2.0mm
Senn - Pią Paź 12, 2007 22:49

Widze ze jestem nie do konca zorientowany. Chodzi mi charakterystyke wtryskiwaczy magic? Co to sa zolte walteki? Jaka maja przepustowosc obydwie wersje.
paff - Sob Paź 13, 2007 12:33

piszac srednica wtryskow mialem na mysli srednice dysz :mrgreen:

niejasno sie wypowiedzialem, bo same wtryski maja wieksza wydajnosc i w zaleznosci od potrzeby mozna do valtekow nawet dysze 2.7 wkrecic

zasadnicza roznica po miedzy magic jet a valtekami to to ze valteki sa 4 na jednej listwie a magic jet sa osobno co ulatwia montaz najblizej kolektora dolotowego co ma gigantyczny wplyw na jakosc jazdy w silnikach serii K

Z punktu widzenia komputera instalacji STAG300 i jej kalibracji i samego uzytkowania auta roznic nie ma

bartko100 - Sob Paź 13, 2007 17:29

Jeszcze jadna rzecz odnośnie podciśnienia. Mam spadnięty albo pęknięty któryś wąż od odpowietrzenia zbiornika na 100% bo gdy mam prawie pełny śmierdzi strasznie i wylewa się na zakręcie ( ocieka po zbiorniku) , narazie nie miałem czasu tego zrobić i wlewam benz tylko za 100zł, to jest ok1/3 zbiornika. Wyciągam wniosek że kolektor ssący jest podłączony do pochłaniacza oparów a ten do zbiornika jak wiadomo i może tu się gubi te podciśnienie? co wy na to? I na koniec może ktoś wrzuci mapkę tego samego silnika na stagu dla przykładu jak u niego się układa.
piter34 - Pon Paź 15, 2007 12:24

bartko100 napisał/a:
Wyciągam wniosek że kolektor ssący jest podłączony do pochłaniacza oparów a ten do zbiornika jak wiadomo i może tu się gubi te podciśnienie? co wy na to?

No tak na "oko", to dobrze kombinujesz (ale ekspertem nie jestem). Ja bym się pozbył tego problemu z układem odpowietrzania zbiornika.

bartko100 - Pon Paź 15, 2007 19:15

W sobotę dopiero wejde na kanał bo w tygodniu nie mam troche czasu,i zrobie porządek z odpowietrzeniem, a druga rzecz taka: a może po prostu mam zwalony mapsensor gazowy bo to jego odczyt widać w stagu i on właśnie pokazuje ten chaos w kropkach, może w niedziele znajomy wpadnie roverkiem ze stagiem to przełoże od niego jak ze zbiornikiem nic nie pomoże. Dzisiaj lustereczkiem sprawdzałem pod kolektotrem ssącym i nie widać nigdzie śladów płynu ani na dole pod kołami pasowymi (pod pompą) , narazie też nie ubyło płynu
piter34 - Wto Paź 16, 2007 12:42

bartko100, usterkę mapsensora można też zdiagnozować podłączając np. dodatkowy ciśnieniomierz (barometr/wakuometr).
bartko100 - Wto Paź 16, 2007 15:03

Tak Piter ale trzeba mieć go pod ręką, a znajomego mam pod telefonem

[ Dodano: Czw Paź 25, 2007 22:02 ]
Wczoraj znalazłem powód smrodu benzyny. Okazało się że debil który przykręcał butle lpg przewiercił wiertłem zbiornik i silikonem zakleił z wierzchu, ale jak wiadomo od benzyny silikon się rozpuścił i tyle. Pospawałem zbiornik (plastikowy ) i teraz jak otwieram wlew benzyny to słychać podciśnienie zasysa powietrze, i nie śmierdzi. Ale wracając do tematu nadal rozrzuca kropki od map i jest wysokie podciśnienie. Płynu mi troszeczke co ubywa to przez trójnik w który wpięte są przewody od nagrzewnicy i reduktora, opaski dokręciłem chociaż były ciasne i zobaczymy czy przestanie sączyć się płyn. Jeszcze muszę ten mapsensor podmienić aby sprawdzić czy mój nie jest padnięty. A jak on jest dobry to będę zmieniał uszczelkę kolektora ssącego. A tak nawiasem jak sprawdzić czy ta uszczelka trzyma? Ostatnią rzeczą jest to że podczas autokalibracji przy pełnym lub prawie pełnym zbiorniku lpg nawet podnosząc cisnienie na reduktorze do 1.10 nie da się zejść z mnożnikiem poniżej 1.2 ( mapkę dołączam) , gdy jest jakieś 10 litrów lub mniej to przy takim ciśnieniu podczas autokalibracji mnożnik jest na poziomie 0.9. Czy kalibrować należy na zbiorniku z 10litrami gazu? Trochę to dziwne bo redukto daje takie same ciśnienie ale mnożnik się zmienia. Dysze mam 2,0 . Bym zapomniał , sonda na gazie bardzo brzydko pracuje, często spada do zera, ( palec, kopułka, przewody, świece nowe , tylko cewka stara) co może być przyczyną?

piter34 - Czw Paź 25, 2007 23:35

bartko100 napisał/a:
Ostatnią rzeczą jest to że podczas autokalibracji przy pełnym lub prawie pełnym zbiorniku lpg nawet podnosząc cisnienie na reduktorze do 1.10 nie da się zejść z mnożnikiem poniżej 1.2 ( mapkę dołączam)

Dlaczego chcesz zejść poniżej 1,2? To jest dobry mnożnik. :)

bartko100 napisał/a:
gdy jest jakieś 10 litrów lub mniej to przy takim ciśnieniu podczas autokalibracji mnożnik jest na poziomie 0.9

To już jest dla mnie jakieś dziwne, bo przecież mnożnik powinien być teoretycznie zawsze taki sam po autokalibracji (jeżeli nie zmieniamy ciśnienia reduktora oraz średnicy dysz).
Reduktor zawsze daje na pewno takie samo ciśnienie? Może to on jest walnięty?

bartko100 napisał/a:
Bym zapomniał , sonda na gazie bardzo brzydko pracuje, często spada do zera, ( palec, kopułka, przewody, świece nowe , tylko cewka stara) co może być przyczyną?

Zły skład mieszanki... (zły mnożnik dla danych warunków pracy).

bartko100 - Pią Paź 26, 2007 08:54

Mnożnik powinien konczyć się na 1 a nawet poniżej, bo w półsekwencji są krótkie czasy wtrysku i powyżej 15ms nie zdąży wtryskiwacz podać danej porcji paliwa. A z tym ciśnieniem wydaje się stabilne, a co jest grane nie mam pojęcia. A co z tym podciśnieniem jak sprawdzić uszczelkę pod kolektorem?
piter34 - Pią Paź 26, 2007 09:07

bartko100 napisał/a:
Mnożnik powinien konczyć się na 1 a nawet poniżej,

No tak, tu masz rację. Myślałem, że Ty piszesz o mnożniku początkowym.

Cytat:
A co z tym podciśnieniem jak sprawdzić uszczelkę pod kolektorem?

Nie mam zielonego pojęcia.

bartko100 - Pią Paź 26, 2007 17:47

Płyn mi kapie jednak nadal z trójniczka koło odpowietrzenia nagrzewnicy, dokręcałem opaski ale nadal kapie . Węże są lekko napompowane ale nie są twarde , chociaż może to za wysokie ciśnienie jest przyczyną tego kapania.Jutro sprawdze ten map sensor jak to nie pomoże to obstawiam na wypalony zawór ssący?
przemo285 - Pią Paź 26, 2007 20:54

Freelander 1.8 z gazem to porażka - problemów nie ma końca elektronika fiksuje
bartko100 - Pią Paź 26, 2007 21:26

Aż taka porażka to nie jest nic nie świruje tylko trzeba dobrze założyć i ustawić, i ztym nie było by problemu tylko u mnie jest problem z podciśnieniem, gdzieś albo przez uszczelkę kol ssącego albo wypalony zawór ssący, taka diagnoza padła, i ja się z tym zgadzam, tylko co ? jak sprawdzić uszczelkę( chyba najprościej ją wymienić będzie jak nie to zdjąć głowice)
paff - Pią Paź 26, 2007 23:50

bartko100, - z tego prostego powodu ja robilem glowice, po wymianie gory uszczelki zaworow ssacych nastapila poprawa

moj STAG300 dziala teraz ladnie i spala poprawnie:)


---------------------------------



witam :-)

Ja padlem ofiara kupna roverka z silnikiem wyszykowanym na handel, wytrzymalo to 2-3 tkm. W miedzyczasie silnik zaczal pracowac nierowno na jalowych.......lekkie objawy

postanowilem zalozyc gaz STAG300, no i panowie nie umieli wyregulowac, gasl przy ruszaniu z jalowych a zwlaszcza przy wlaczonej klimie i swiatlach (wtedy dopiero zbieralem informacje o STAGU) wyniki podcisnienia na jalowych byly 0,54-0,57 na silniku nie obciazonym, z klima i swiatlami i dochodzily do 0,7 na obciazonym .......czyli lewe powietrze

pojechalem na probe cisnieniowa i wyszlo mi nierowne cisnienie na cylindrach i do tego slabe..... bo na dwoch to nawet 7, choc utrata mocy na benzynie nie byla zauwazalna

po tym pomiarze zdecydowalem sie na robienie silnika. jak sie okazalo silnik byl zlozony na uzywane posilikonowane uszczelki - cala gora uszczelniona dodatkowo silikonem (pewnie quick-fix po HGF) i zawory ssace byly cieniutkie. Wsadzilem (rekami mechanika oczywiscie) nowe zawory ssace i komplet uszczekel gory firmy FAI - znane brytyjskie zamienniki - kupilem akurat bardzo okazyjnie na ebay angielskim. po zlozeniu silnik zaczal pracowac rowno a podcisnienie spadolo do 0,33 na nieobciazonym

teraz wystarczylo tylko skrocic wezyki do gazu i wszystko jest gotowe i ustawione :-)

auto palilo 7,5-8 benzyny w trasie na klimie i 10.5 w miescie
gazu bierze 9-9,5 w trasie i 11,5-12 w miescie

i absolutne zero klopotow............

pozdrawiam i zycze sukcesow w walce z STAGiem, albo raczej tym co wyszykowane z zachodu przyjechalo w silniku

piter34 - Pon Paź 29, 2007 18:01

przemo285 napisał/a:
Freelander 1.8 z gazem to porażka - problemów nie ma końca elektronika fiksuje

Nie zgodzę się. ;-)
Dobrze wyregulowana instalacja gazowa IV generacji nie wprowadzi żadnych niepożądanych zachowań elektroniki.

rwakulszowa - Pią Lis 02, 2007 00:29

witam!! chciałbym zapytać kolegę bartko 100 czy przypadkiem nie zauważyłeś w wykresie czasu wtrysku gazu pewnego "doła", który pojawia się właśnie po gwałtownym naciśnięciu pedału gazu. Zobacz wykres w programie staga i zwróć uwagę na czasy wtrysków, które może się cofają na ułamek sekundy, co powoduje szarpanie i punkty na mapie rozbiegają się. Przypuszczam, że jak wyjmiesz czujnik położenia przepustnicy (TPS) i zrobisz kalibrację ponownie to mapy sie pokryją i nie będzie rozbieganych punktów. Silnik będzie pracował w trybie awaryjnym i czasy wtrysków będą dobierane na podstawie informacji z pozostałych czujników. Niestety bez TPS-a nie można normalnie użytkować tego auta i proponuję kontakt z dobrym elektronikiem, który ustali czy czasy wtrysku benzyny są takie jakie powinny być bo jeżeli nie to stag 300 będzie kopiował te błędy a Ty będziesz wiecznie regulował gaz. Bardzo proszę napisz jak uporałeś sie z tym problemem !! !
bartko100 - Pią Sty 18, 2008 10:14

Zapomniałem już dawno odpisać na ten temat. Dzięki pomocy kolegi Nikośia stag sprawuje się bez problemu dopiero on doprowadził do porządku ten sprzęt. Jeśli wtryskiwacze lpg to nigdy valtec ani itp, magic, matrix, planijet. Polecam tego człowieka naprawde sie zna na tym co robi.
piter34 - Pią Sty 18, 2008 11:07

bartko100 napisał/a:
Jeśli wtryskiwacze lpg to nigdy valtec ani itp, magic, matrix, planijet.

Ja tylko dodam, że na forum jest kilka osób z Valtekami w serii K i nie narzekają. ;-)

bartko100 - Pią Sty 18, 2008 17:28

Może i nie narzekają bo nie odczuwają ąż tak bardzo różnicy , ale i magic są precyzyjniejsze a co za tym idzie :spalanie też może się obniżyć. widziałeś Piter nowe forum Nikośia, dopiero raczkuje FORUM LPG KME STAG ZENITH
piter34 - Sob Sty 19, 2008 13:07

bartko100 napisał/a:
widziałeś Piter nowe forum Nikośia, dopiero raczkuje FORUM LPG KME STAG ZENITH

Nie wiedziałem, że to jego. ;-)
Nieco irytuje mnie ten animowany GIF :P

bartko100 - Sob Sty 19, 2008 16:08

rzecz ludzka nie ma co się wstydzić
paraludek - Czw Mar 03, 2011 22:48
Temat postu: freelander na gazie bez problemu
Jeśli ktoś ma jeszcze problemy z gazem to temat jest opanowany
Sam mam silnik 1.8 i chodzi pięknie
Silnik nie jest prosty po pierwsze jest to najczęściej wtrysk półsekwencyjny ale to małe piwo
W tym silniku istnieją jeszce przedwtryskiwania tzn. dotryski paliwa
A to jest właśnie przyczyna tej dziury przy przyspieszaniu
Jednak jeśli ktoś wie o co chodzi i jak wyregulować to wystarczy stag 300 reduktor allaska których założyłem chyba z 300 szt i są dobre i czerwony waltek
Krótki czas wtrysku i dotryskiwania nie są problemem ponieważ stag zlicza wszystkie dotryski przed wtryskiem zasadniczym sumuje je i podaje z wyprzedzeniem które można zaprogramować
Jest to do zrobienia chętnie pomogę Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego taniego jeżdżenia
Paraludek

Kot - Czw Mar 03, 2011 22:58

a nie lepiej po prostu zmeinic wtryski na lepsze?? matrixy np albo taurusy ?? i wyciac dotryski??
araz - Sob Mar 26, 2011 23:27

Witam, mam pytanie czy ktos mial problemy z instalacja brc bo wlasnie taka planuje zalozyc do ferdka,