Zobacz temat - [R827] Osłona silnika
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 800 - [R827] Osłona silnika

kwiat_paproci - Pią Sie 17, 2007 14:17
Temat postu: [R827] Osłona silnika
Witam!


Nie znalazłem w "Szukaju" to pytam się tutaj: ma ktoś osłonę silnika?

Chodzi mi o duralową/stalową, nie z tworzywa sztucznego. Spód, jak widzę, jest poobijany, poobcierany i trochę mi go żal :wink:
Podobno w wyposażeniu były tylko aerodynamiczne osłony z "plastiku", a to przy dość niskim i miękkim zawieszeniu Rovera nie chroni przed uszkodzeniem spodu.

Gdzie tego szukać? Gdzie ewentualnie dorobić (Warszawa, okolice)? Ile to może kosztować?

Pozdrawiam :grin:

blue827 - Pią Sie 17, 2007 23:52

miękkie zawieszenie? mi sie wydaje że właśnie 800 ma dosyć sztywne zawieszenie, skok mały. Jak może mieć miekkie zawieszenie skoro ma mały prześwit, i małe resory? Więc jadąc na wybojach nie ma ryzyka że się bujnie i zawadzi o glebe, co zdarza się w o wiele wyższych autach ale z miękkim zawieszeniem nawet przy bardzo wolnej jeździe. Może coś masz nie tak z amorami? kiedy przegląd robiłeś?

Tzn masz tą plastikową osłonę czy nie? ona jest chyba standardowa, wszystkie wersje ją powinny mieć. u mnie tak to wygląda:
i osłania ona taką metalową poprzeczną belkę, warto to odkręcić i zabezpieczyć antykorozyjnie bo tam fabrycznego baranka nie ma.

W najniższym punkcie jest kolanko od kolektora wydechu (z przedniego bloku), później jest pół rama wraz z uchwytem holowniczym. Miska olejowa jest jeszcze wyżej więc jest bezpieczna.

IMO nie ma sensu robić jakiejś pełnej zabudowy, bo jeszcze może być niebiezpieczeństwo że zawadzi się o tą płytę, ona częściowo opadnie, i zakleszczy się np., i może być więcej szkód.

Jeśli już koniecznie coś robić to najlepszym rozwiązaniem było by przymocowanie gumowego odboju centralnie pod przodem auta, np do uchwytu holowniczego (bo to jest najmocniejszy punkt). Jakiś gruby klocek gumowy można by nawet opaskami zaciskowmi przymocować mocno do tego uchwytu. Wtedy przy bujnięciu uderzy w klocek gumowy, ewentualnie go zerwie, a nie np pognie półramę. pozdrawiam.

maciej - Sob Sie 18, 2007 15:37

Moim zdaniem R800 jest miękki i ma bardzo mały skok zawieszenia na polskie cudowne drogi, co powoduje dużo nieprzyjemności.
Mam bardzo dobre amorki KYB i nie zmienia to tego, że często zdarza, że czuje takie twarde uderzenie, kiedy skok zawieszenia się kończy.
Myślę, ze osłona nie pomoże - oryginalne osłony plastikowe się często niszczą, jeśli się z autka korzysta na gorszych drogach - ja po 80 kkm mam już trzecią, ale mocowanie tam czegoś innego tylko obniży prześwit, a tak jak napisał blue827 - najniżej jest wydech i osłona z hakiem do holowania i to daje chyba wystarczające zabezpieczenie - jeszcze nie udało mi się nic uszkodzić, a zdarza mi się np. jeździć gruntowymi drogami po Bieszczadach i Beskidzie Niskim.
Trzeba się chyba poprostu pogodzić, że R827 jest to autko stworzone na równe zachodnie drogi i autostrady - przy 220 km/h na niemieckiej autostradzie brak wrażeń, ale na polskich drogach, to niestety co innego i trzeba do tego przywyknąć. :(

kwiat_paproci - Sob Sie 18, 2007 15:56

Ano nie mam żadnej osłony i jak widzę - raczej miał nie będę. Trzeba ułożyć sobie w głowie nowy styl jazdy, ot co... :roll: Chociaż taka osłona napewno poprawia aerodynamikę - to kto wie, jak się trafi to zamocuję.

Może jeszcze sprawdzę sprężyny - może sam przód za nisko siedzi. Amorki dobre jeszcze mam, kilka dni temu pojechałem specjalnie do stacji diagnostycznej na badanie i jest OK. :grin:

Dzięki!
Pozdrawiam