Zobacz temat - [R214Si 98']Wyciekajacy plyn chlodniczy+problem z odpalaniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214Si 98']Wyciekajacy plyn chlodniczy+problem z odpalaniem

donell - Nie Sie 26, 2007 21:19
Temat postu: [R214Si 98']Wyciekajacy plyn chlodniczy+problem z odpalaniem
Witam
Rover 214SI 16V 1998
Ostatnio zauwazylem znikajacy plyn chlodniczy, koledzy przejrzeli z grubsza instalacja pod maska , nic nie znalezli, dodam , ze bardzo malo jezdze jako ze wciaz na provisional, tak mniej wiecej po po okolo 5 godzinach jazdy, czyli kilka jazd po okolo godzine po miescie, zbiorniczek jest kompletnie pusty, jednoczesnie pojawil sie problem z odpaleniem samochodu, zwlaszcza jak samochod stoi kilka dni bez jazdy- wtedy slychac tylko jeden krotki klekot i cisza, ale po wielu probach w koncu zapalal, jednak ostatni juz w ogole nie chcial wstac. Myslalem ze akumulator, moj obecny mial 8 lat, ok kupilem nowy w haldfordzie wg specyfikacji, wymienilismy i... niewiele zmian, wciaz nie chcial odpalic, malo tego - nie chcial odpalic na zapych, zwyczajnie gdy probowalismy z jedynki albo dwojki, samochod stawal, jakbysmy mu hamulec reczny dowalili. Sprobowalismy na biegu popychac do przodu i do tylu na krociutki dystansie, potem kolejna proba odpalenie i w koncu zapalil w wielkich bolach, jednoczesnie zauwazylismy wode wyciekajaca spod silnika, jakbysmy znalezli umykajaca , ale sprawdzony olej nie wykazywal jakby bral wode wiec nie wiem wlasciwie, czy to juz czas na uszczelke pod glowiaca, czy moze pompa, czy rozrusznik.
Po polgodzinnej jezdzie i przerwie polgodzinnej znow nie chcial odpalic, wiec kilka pchniec na biegach w przod i tyl i zapalil ( z kluczyka na luzie). Teraz po 8 godzinach znowu sprobowalem go odpalic i zapalil ladnie czyto ale nie wiem o co chodzi.
Bede wdzieczny za podpowiedzi.
PZDR

Brt - Nie Sie 26, 2007 21:45

Cytat:
Witam
Rover 214SI 16V 1998


Tą informację wpisujemy w temacie posta na usterkach. Poprawiłem

[ Dodano: Nie Sie 26, 2007 9:51 pm ]
Sprawdź uszczelkę kolektora ssącego. To częste miejsce wycieków w tych silnikach.
A z tym zapalaniem, to rozrusznik kręci a silnik nie odpala, czy nawet rozrusznik się nie odzywa??

thef - Nie Sie 26, 2007 22:05

Problem z odpalaniem wydaje mi się mieć przyczynę w rozruszniku. Nie piszesz czy kręci, ale udane próby po pchaniu autka w tył i w przód mogą sugerować, że szczotki rozrusznika ustawiły się tak po tym pchaniu, że zaskoczył. Zatem (jeśli nie kręci) wymieńcie szczotki i powinno być ok. Możecie spróbować opukać czymś (młotkiem, kluczem) rozrusznik i spróbować odpalić, często pomaga.
donell - Pon Sie 27, 2007 21:05

Dzieki za odpowiedzi
Z tym rozrusznikiem to sprawa wyglada tak ze nie kreci, problem byl rowniez z tym ze bylo niemozliwe zapalenie go na zapych, po prostu cos go blokuje, momentalnie stawal. Powyzsza uszelke kolega sprawdzil i wyglada ok, wyglada na to ze jednak rozrusznik, na razie zalatwie mlotek ale zreszta jutro go odstawiam do mechanika, spalanie jakos dziwnie wzroslo, do ponad 10l w miescie a jezdze raczej jak emeryt, jakis dziwnie silny zapach benzyny w srodku samochodu po zapaleniu, wczesniej tego nie bylo, czasem ostatnio rowniez zaczelo szarpac na niskich biegach mimo ze gazu uwazam wystarczajaco dawalem, poza tym po odpaleniu silnik dziwnie mocno trzesie samochodem, wczesniej tez tak nie bylo, wyglada na to ze ten majowy MOT to raczej pieczatka kolezki byla;-)
PZDR

AndrewS - Wto Sie 28, 2007 12:20

calkiem mozliwe ze przez padnieta uszczelke kolektora ssacego plyn dostaje sie do cylindra, zbiera sie go tam tyle ze blokuje tlok
to samo moze sie dziac w przypadku awarii uszczelki pod glowica, (u nas tak bylo)plyn dostawal sie do pierwszego cylindra, kiedys nalecialo go tyle ze nie dalo sie odpalic silnika, Wam sie udaje, bo przez przepychanie do przodu i do tylu jakos to petrygo wkoncu wyleci,
nastepnym razem jak go zablokuje polecam wykrecic swiece i zajzec do kazdego cylindra, mozesz wlozyc tez dluga cienka plastykowa rurke i dmuchnac jak bedzie bulgotac to juz wiesz co jest