Zobacz temat - [216 iS 16V] nierówno pracuje i szarpie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [216 iS 16V] nierówno pracuje i szarpie

salam - Sob Wrz 08, 2007 14:47
Temat postu: [216 iS 16V] nierówno pracuje i szarpie
Witam,
pisze pierwszego posta:)
mój problem polega na tym, że silnik bardzo nierówno chodzi. Po dodaniu delikatnie gazu potrafi zgasnąć tak jakby sie zadławił. O ruszaniu delikatnie puszczając tylko sprzęgło nie ma mowy. To jest sprawa nie równej pracy, a jeśli chodzi jeszcze o szarpanie to 30km/h na 3 biegu musze wcisnąc sprzegło bo nie ma mowy o normalniej jeździe odrazu jest kangurek. Tak samo jest przy ruszaniu tylko z ta różnica, że gaśnie jak nie wkręce mu nim. 2 tyś obrotów.

Wymieniłem już świece, filtr powietrza. Bede nastepnie wymieniał filtr paliwa. Sprawdzałem przewody wysokiego napięcia przy zapalonym silniku i "dyskoteki" nie było czyli jeszcze są dobre. Zatanawiam sie nad wymianą kopułki i palucha. Pasek klinowy tez juz mam. Zastanawiam sie jeszcze czy to wszystko nie jest wina rozrządu... nie wiem jaki był zrobiony na nim przebieg możliwe, że pasek jest rozciągnięty albo przeskoczył jeden ząbek. Miał ktos podobne problemy ?? Jestem "świerzak" bo posiadam Roverka od jakis 3 dni :D

koalaup - Sob Wrz 08, 2007 15:01

Przeczysc silniczek krokowy Opis jest na stronie
sTERYD - Sob Wrz 08, 2007 18:35

salam napisał/a:
Zatanawiam sie nad wymianą kopułki i palucha

nie zastanawiaj się tylko wymień :cool:
poza tym wymieniając świece należy wymienić również przewody :razz:
rozrząd to niestety też raczej praktyczna wymiana po kupnie używanego auta :???:

salam - Nie Wrz 09, 2007 11:23

koalaup napisał/a:
Przeczysc silniczek krokowy Opis jest na stronie


Tak też zrobie.

Kopułke tez wymienie w poniedziałek. A rozrząd cały czas zastanawiam sie bo ostatnio jak byłem w sklepie pytać to facet pokazał mi katalog i było 6 rodzaii i teraz który ? Da sie zobaczyć to jakoś ? np: zdejmujac osłone ta plastikową od paska rozrządu ?

To jest mój silnik.

PHJOWI - Nie Wrz 09, 2007 12:09

z tego co widze zalecam Pasek conti 143 zęby CT708 DO TEGO napinacz :skf nr: vkm17310, oraz jak robisz rozrząd to wymień pompe HEPU NR: P045 CENY dostępne tutaj . W twoim modelu są dwa rodzaje Pasków a nie 6 , zależy od sposobu napinania , podaj rocznik ja wnioskuje po fotce że masz w granicach 1996-1998 (czarny korek wlewu oleju).
T-K - Nie Wrz 09, 2007 19:39

U mnie były takie objawy gdy po ogromnej ulewie wjechałem w kałuże i zalałem bodajże czujnik obrotów. Podepnij go pod kompa to będziesz wiedział o co chodzi.
salam - Pon Wrz 10, 2007 00:07

PHJOWI auto jest z kwietnia 1997r. także myśle, że ten rozrząd będzie pasował :)

Jutro wymienię pasek klinowy, przeczyszczę krokowca i jak będzie w sklepie kopułka i paluch też wymienię. Sprawdzę oporność przewodów wysokiego napięcia i zdam relacje :D

piter34 - Wto Wrz 11, 2007 16:14

sTERYD napisał/a:
poza tym wymieniając świece należy wymienić również przewody :razz:

Pierwszy raz spotykam się z takim prawidłem. :cool:

sTERYD - Wto Wrz 11, 2007 17:06

ostatnio jak zakładałem u siebie przewody championa to było napisane na pudełku.
salam - Wto Wrz 11, 2007 18:11

No to relacjonuje :) wymieniłem pasek klinowy nie piszczy :D wymieniłem kopułke i paluch + przewody wysokiego napięcia bo były w paru miejscach jednak dziwnie popękane... poza tym wymieniłem filtr paliwa. Później wziołem sie za silniczek krokowy... Przeczyściłem ten dziubek, który wychodzi z niego. Powiem wam, że nie wiele to dało bo chodził cały czas tak samo aż wkońcu sie zdenerwowałem usiadłem przy piwie i fajce nad tym silnikiem w dzisiejsze popołudnie i znalazłem przyczyne :) :)



Na tym zdjęciu widać wężyk zaznaczony na czerwono, który wychodzi z kolektora ssącego i wchodzi w jakieś dziwne pudełko nastepnie z tego pudełka wychodzi wężyk zaznaczony na zielono i idzie prosto do komputera. Wydaje mi sie, że jest to czujnik podciśnienia ale pewnie sie myle. No i własnie ten o to węzyk zaznaczony na czerwono, który powinien być wciśnięty w kolektor ssący leżał sobie obok... założyłem go i silnik sie uspokoił :D chodzi równo i nie szarpie. Chociaz ma jeszcze momenty, że obroty zaczną falowac albo spadają dziwnie nisko jakby miał zgasnac ale to wtedy jak klime włacze. Coś mi sie wydaje, że ten wspaniały silnik krokowy jest walnięty...
Chciałem zrobic ten z tego artykułu http://roverki.pl/article.php?sid=312 no i chyba nie rozumiem bo wykręciłem krokowca przekręciłem kluczyk i przytrzymałem przepustnice i nic... ktoś testował w ten sposób ??

PHJOWI - Wto Wrz 11, 2007 18:19

gorzej jest przy 400 tam się węże przecierają o mocowanie komputera, i też są jaja z obrotami, dzisiaj miałem taki przypadek że koleś też nie mógł wzbić go na obroty, a okazało się że mała dziurka na przewodzie za kolektorem , szło wyczuć podmuch z dziury
secio - Wto Wrz 11, 2007 18:26

salam napisał/a:

Chciałem zrobic ten z tego artykułu http://roverki.pl/article.php?sid=312 no i chyba nie rozumiem bo wykręciłem krokowca przekręciłem kluczyk i przytrzymałem przepustnice i nic... ktoś testował w ten sposób ??

Nie bardzo rozumiem, co znaczy "wykrecilem krokowca" oraz "przytrzymalem przepustnice".
Krokowiec musi byc wlaczony w system, zeby zadzialal ;) . A przepustnice, na zalaczonej stacyjce, nie silniku ;) , nalezy 4 razy otworzyc (4 razy pedal gazu do konca ;) ).
Cos wyjasnilem, czy to bylo jasne i glupio powtarzam ? ;)

Mariusz

salam - Wto Wrz 11, 2007 18:36

Mariusz słuchaj tak własnie zrobiłe. Chodzi mi o to że wykręciłem silnik krokowy żeby widzieć jak sie rusza ten dziubek. I przekręciłem kluczyk zapaliły sie kontrolki i palcem przepustnice otworzyłem na maxa i nic sie nie działo...
secio napisał/a:
Krokowiec musi byc wlaczony w system, zeby zadzialal

tzn?? Ja go nie odłaczyłem od kostki.

sTERYD - Wto Wrz 11, 2007 18:37

ten artykuł nie odnosi się dokładnie do Twojego silnika.
U Ciebie krokowiec nie otwiera przepustnicy, tylko ma obejście powietrza (ten śmiesznie wygięty wężyk który do niego dochodzi sprzed przepustnicy), i zamyka i otwiera właśnie to obejście, przy pomocy tego "dziubka"
a czyszcząc krokowiec musisz ten dziubek wyciągnąć i wyczyścić to co jest pod spodem.
Żeby wyciągnąć ten dziubek, to trzeba włączyć i wyłączyć zapłon przy podłączonym, acz wykręconym krokowcu (tylko trzeba go łapać ;))

salam - Wto Wrz 11, 2007 18:46

sTERYD, a widziesz to racja bo teraz sie dokładnie przyjżałem zdjęciu, które jest w tym artykule jest tam całkiem inny silnik. A słuchaj ten wężyk śmiesznie wygiety dochodzi do krokowca i jak sie go zdejmie jest tam taka gumka włożona w środek otworu z mała dziurką tak powinno być??
sTERYD - Wto Wrz 11, 2007 18:52

nie pamiętam dokładnie, ale u mnie chyba żadnej gumki tam nie było...
ale może i powinna być ;)

salam - Wto Wrz 11, 2007 21:18

Ale ja już wiem tego korka nie powinno być bo jeśli on jest to tak jakby tej rurki nie było czyli jak jest zimny silnik silniczek krokowy ustawia sie tak żeby zasysać powietrze sprzed przepustnicy i wtedy sa wyższe obroty czyli tzw. ssanie :) a jeśli jest ten korek ssania nie ma... tak samo przy klimatyzacji jak jest korek nie ma skoku obrotów a jak nie ma korka obroty leciutko podnoszą sie i silnik sie nie dusi. Ale jak korka nie ma na wilnych obrotach jest git utrzymują sie jakoś na 900 ale jak wcisne pedał gazu powiedzmy do 3000 spadają do 2000 wieszają sie później spadają na 1500 i wisza jakiś czas i wolno schodza. Czyli wnioskuje, że silnik krokowy jest wadliwy... Szukam silniczków krokowych do rovera 216 Si i nie moge znaleśc... Na www.tomateam.pl nie ma... na http://sklep.intercars.com.pl/index.php?lang_id='PL' też nie ma... na allegro znalazłem uzywany za 100zł a w sklepie koleś powiedział, że tylko na zamówienie i musi poszukać ale ceny wachają sie od 160zł w góre... Macie jakąś rade??
sTERYD - Wto Wrz 11, 2007 23:00

salam napisał/a:
3000 spadają do 2000 wieszają sie później spadają na 1500 i wisza jakiś czas i wolno schodza.

tak powinno być...
może od 1500 powinny nie za wolno schodzić, tylko gdzieś od 1100, ale to pewnie kwestia zresetowanie nastaw, albo jeszcze dokładnego przeczyszczenia.
W każdym razie takie zachowanie obrotów wskazuje na to że krokowiec pracuje, czyli nie trzeba go wymieniać, tylko ewentualnie zmusić żeby pracował dobrze ;)

danlipman - Pon Sie 30, 2010 09:38

Witam, przepraszam za wtrącanie komentarza, ale chciałbym spytać co może być przyczyną gubienia obrotów przez silnik. Rover 214i, w piątek była silna ulewa, która przytrafiła mi się podczas jazdy. Na pewno coś się zalało bo w trakcie jazdy auto po prostu mi zgasło i nie chciało odpalić. Pomyślałem, że to chwilowe i rzeczywiście po chwili go uruchomiłem, ale niestety silnik już nie pracował równo. Gubił obroty i był bliski zgaśnięcia. Po pozostawieniu na noc byłem przekonany, że wszystko wyschnie, ale niestety myliłem się, problem ciągle występuje. Czy to może być czujnik obrotów, tak jak napisał T-K? Poproszę o poradę jak wyeliminować problem.
Kot - Pon Sie 30, 2010 09:45

sprawdz przewody zaplonowe, cewke, kopulke i palec, mysle ze problem lezy w ktorejs z tych rzeczy :)
danlipman - Wto Sie 31, 2010 09:06

Ponieważ jestem istnym frajerem jeśli chodzi o mechanikę i elektrykę samochodową, proszę jeszcze o wskazanie w którym miejscu mniej więcej te elementy się znajdują :/

Tak przy okazji, zalanie przez kałużę nastąpiło w piątek, czy możliwe jest, że przez obecną wilgoć i deszcze ciągle siedzi gdzieś woda? W sumie to najgorzej jest z odpaleniem (nie zawsze ale dziś musialem ze 2 min. pokręcic kluczykiem zanim odpalił), jak już odpali to bardzo się dusi, ale jak się rozgrzeje do temperatury silnika to jest ok śmiga bez problemu.

Kot - Wto Sie 31, 2010 17:15

kopulka i palec to z czego wychodza kabla WN, odkrec i przeczysc :) :)
danlipman - Sro Wrz 01, 2010 09:48

Ok, dzięki. Rozeznałem się trochę w temacie. Pytanie, czy kopułka i palec wystarczy, i czy przypadkiem nie trzeba dobierać się do cewki, bo to ona jest umieszczona niżej niż kopuła. Chyba że jest dobrze uszczelniona.