Zobacz temat - [Rxxx] Warianty na zimę
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [Rxxx] Warianty na zimę

drooid - Wto Paź 09, 2007 22:51
Temat postu: [Rxxx] Warianty na zimę
Witam,
Chciałbym się dowiedzieć jakie warianty stosujecie jeśli chodzi o bambosze na zimę:
1) opony z felgami i przechowalnia,
2) opony i przekładanie (i co? też przechowalnia, piwnica, garaż?)
3) jedne opony :grin:
I jakie widzicie plusy i minusy w/w wariantów?

mcjg - Wto Paź 09, 2007 23:10

drooid napisał/a:
3) jedne opony

nie letnie ale wielosezonowe. Dwa razy mniejsze koszty, a wg mnie zimówki mają nad nimi przewagę jedynie w głębokim śniegu a nie na mokrych i solonych ulicach.

jerzu - Wto Paź 09, 2007 23:23

Ja mam jedne na zime drugie na lato :) Moim zdaniem co jest do wszystkiego to jest do niczego :) Przy naszej polskiej zimie wole zalozyc zimowki i miec spokoj. W lato na alu i szerszych gumach a zima na wezszych gumkach na stalowce :) Nie uzywany komplet spoczywa w piwnicy :)
Zientas - Sro Paź 10, 2007 02:45

jerzu napisał/a:
Ja mam jedne na zime drugie na lato :) Moim zdaniem co jest do wszystkiego to jest do niczego :) Przy naszej polskiej zimie wole zalozyc zimowki i miec spokoj. W lato na alu i szerszych gumach a zima na wezszych gumkach na stalowce :) Nie uzywany komplet spoczywa w piwnicy :)


I to jest słuszna koncepcja stosowana również przeze mnie w 2 samochodach. Jedynie w Sj413 (czyli Suzuki Samurai 1.3) mam opony "wielosezonowe", no ale tam jest bierznik terenowy 3,5 cm :mrgreen:

giewu - Sro Paź 10, 2007 08:48

ja podobnie jak koledzy jerzu i Zientas ... jedne oponki (szersze) na alufelgach na okres letni, a na zimę oponki zimowe (węższe) na felgach stalowych
oduczyłem się stosować opon tzw. wielosezonowych ...

sTERYD - Sro Paź 10, 2007 08:49

Cytat:
1) opony z felgami,

tak dostałem z samochodem :)
ale pewnie i tak bym tak kupił, zdarza mi się jeździć w góry, a tam bez solidnych zimówek nie ma co podchodzić, a i na dolinach czasem pokazują swoje zalety :cool:

jerzu - Sro Paź 10, 2007 09:13

Ja pamietam jak jeszcze nie mialem prawka i moj tata korzystal z opon wielosezonowym... Zawsze narzekal ze slizga sie, ze ma problemy z ruszaniem jak jest snieg... Raz przejechal sie na zimowkach od tego czasu nie ma dla niego innej opcji.
Paul - Sro Paź 10, 2007 09:22

Koniecznie 2 komplety kapci i nie ma zmiłuj :D :P

Ja przekładam na moje stalówki a zdjęty komplet czeka w przechowalni na lepsze (czyt. właściwe) warunki :P . Niestety u siebie nie mam odpowiedniego miejsca dla właściwego przechowania opon, więc 70złych za sezon muszę 'beknąć' :( .

jerzu - Sro Paź 10, 2007 09:30

A kiedy zmieniacie na zimowki? :)
DEBEC - Sro Paź 10, 2007 09:51

Na Podlasiu już można :grin:
Mam zamiar dzisiaj to zrobić, rano było minus coś.

giewu - Sro Paź 10, 2007 10:05

jerzu napisał/a:
A kiedy zmieniacie na zimowki? :)
DEBEC napisał/a:
... rano było minus coś.
nie pamiętam gdzie, ale czytałem, że opony powinno się zakładać gdy temperatury powietrza przez cały dzień nie przekraczają +7°C. W przypadku wyższych temperatur (np. rano jest chłodno, ale w godzinach południowych dużo cieplej) opony zimowe ulegają dużo szybszemu zużyciu ...
thef - Sro Paź 10, 2007 10:09

Chyba jedyna rozsądna propozycja, to dwa komplety opon. Oczywiście, najlepiej każda na swoich felgach, ale tu w grę wchodzą dodatkowe koszty. Czas zakładania? Było wiele dyskusji na ten temat w prasie i innych mediach, że producenci opon trochę zawyżają zalecaną temperaturę, przy której powinno się założyć zimowe laczki. Od jakiegoś czasu mówi się o 7 stopniach. Moim zdaniem to bardzo względne kryterium i tu trzeba chyba zrobić to na wyczucie. Ważne jest bardzo to, w jakim miejscu mieszkamy i dokąd ewentualnie jeździmy. No i dobrze byłoby nie stać w kilkugodzinnych kolejkach w dniu pierwszego opadu śniegu ;) .
Osobiście jestem szczęśliwym posiadaczem dwóch kompletów felg z oponkami i dużą, suchą i ciepłą piwnicą do ich przechowywania.

wolarz - Sro Paź 10, 2007 10:35

jerzu napisał/a:
Ja mam jedne na zime drugie na lato :) Moim zdaniem co jest do wszystkiego to jest do niczego :) Przy naszej polskiej zimie wole zalozyc zimowki i miec spokoj. W lato na alu i szerszych gumach a zima na wezszych gumkach na stalowce :) Nie uzywany komplet spoczywa w piwnicy :)

Popieram i stosuje się tak samo :mrgreen:

String - Sro Paź 10, 2007 11:29

Mi własnie przed chwilą oponiarze zabrali auto na zmianę opon na zimowe.
Oczywiście także uznaję wersję - opony letnie na lato i opony zimowe na zimę - w tym czasie opony są zmagazynowane w firmie ;-D

DEBEC - Sro Paź 10, 2007 12:03

Oczywiście dwa komplety. Z tymi +7 to prawda tylko co z tego, jeżeli przy utrzymującej się pogodzie rano zimno, popołudniu ciepło, potrafi spaść śnieg - już to kilkakrotnie przerabiałem. Zawsze wymieniam w połowie października ale to specyficzny region pod względem aury.
kaczmarres - Sro Paź 10, 2007 12:03

No ja tez zdecydowanie 2 kpl!!juz zakupilem ladne zimoweczki po 50zl/szt ale warte!!no i jedne na oryginalne aul rovera a 2 letnie na alu hodki.Jazda jest wg mnie bezpieczniejsza niz na UNIWERSALNYCH
kisielku - Sro Paź 10, 2007 12:36

oczywiscie 2 kompleciki!! Przekładasz i jedziesz a drugi kompl. laudjesz do piwnicy!! Jak pojedziesz np do niemiec to masz obowiązek mieć zimówki!!
piter34 - Sro Paź 10, 2007 13:13

drooid napisał/a:
1) opony z felgami i przechowalnia,
2) opony i przekładanie (i co? też przechowalnia, piwnica, garaż?)
3) jedne opony :grin:

U mnie mam osobne alu+opony na zimę i na lato. Nieużywany komplet spoczywa w piwnicy.

maciej - Sro Paź 10, 2007 14:33

piter34 napisał/a:
U mnie mam osobne alu+opony na zimę i na lato. Nieużywany komplet spoczywa w piwnicy.

W R623 też tak mam, a w R827 zmieniam same opony na tych samych alufelgach.

Szymon - Sro Paź 10, 2007 19:33

Mam dwa komplety opon okute na felgach. Kiedy nadejdzie czas nie będę musiał czekać w ogromnych kolejkach przed wulkanizatorami (jak zeszłego roku ;) )Zimówki czekają na swoją kolej na strychu. Mają tam baaardzo wygodnie :mrgreen: ;)
Chester - Sro Paź 10, 2007 20:01

Szymon napisał/a:
Mam dwa komplety opon okute na felgach. Kiedy nadejdzie czas nie będę musiał czekać w ogromnych kolejkach przed wulkanizatorami (jak zeszłego roku ;) )Zimówki czekają na swoją kolej na strychu. Mają tam baaardzo wygodnie :mrgreen: ;)


A powiedzial Ci ktoś ze opony nie mogą leżeć na strychu?? Bo guma jest narazona w lecie na wysokie temperatury?? No chyba ze masz izolacje dachu.....

A co do 2 kompletów to masz zupelna racje.... zanosisz tylko do wyważenia i zakladasz :razz:

Szymon - Sro Paź 10, 2007 20:05

To strych nie strych, raczej poddasze na szopce. Temperatury za wysokiej tam nie ma :wink:
Chester - Sro Paź 10, 2007 20:08

no chyba ze tak... bo troche szkoda opon ... moje mają swoje miejsce z rogu garazu i spokojnie czekają na swoją kolej :razz:
Brt - Sro Paź 10, 2007 21:35

Podobnie jak przedmówcy 2 komplety ;) przechowalnie to garaż lub ostatnio magazyn w firmie :D A co do zmiany, to zmien kiedy uwazasz za stosowne. A te +7 stopni to taki "chłyt maketidowy" jakiegoś nawiedzonego z reklamy ;) badania drgowe nie do końca to potwierdzają (nie jestem w stanie podać źródła :( )
KrzysiekS - Sro Paź 10, 2007 22:37

Mam dwa komplety.lato na alu i zima na stali .Zainwestujesz raz i masz spokój
drooid - Czw Paź 11, 2007 09:33

Dzięki za podpowiedzi, ale uświadomcie mnie jeszcze czemu ktoś (jerzu?) sugerował buty szersze latem a węższe zimą?? :roll: Jak na mój mały chłopski rozum powinno być chyba odwrotnie...
giewu - Czw Paź 11, 2007 09:55

drooid napisał/a:
...uświadomcie mnie jeszcze czemu ktoś (jerzu?) sugerował buty szersze latem a węższe zimą?? :roll: Jak na mój mały chłopski rozum powinno być chyba odwrotnie...
chodzi o powierzchnię, która przylega do nawierzchni ... na węższej oponie ta powierzchnia jest mniejsza dzięki czemu zwiększa się nacisk koła, a jednocześnie tarcie dzięki czemu zmniejszeniu ulega możliwość uślizgu koła
Brt - Czw Paź 11, 2007 10:00

oraz że na węzszej oponie jest lepsze odprowadzenie wody (w większości przypadków) co w zimie jest zwykle bardziej potrzebne niż latem ;)
jerzu - Czw Paź 11, 2007 11:44

Nie zdarzylem odpowiedziec :) Ja to gdzie kiedys wyczytalem ze na zime powinny byc wezsze z powodow wyzej wymienionych i teraz tak mam :) 205/50 R15 na lato i 175/75 R14 na zime :)
drooid - Czw Paź 11, 2007 12:51

giewu napisał/a:
chodzi o powierzchnię, która przylega do nawierzchni ... na węższej oponie ta powierzchnia jest mniejsza dzięki czemu zwiększa się nacisk koła, a jednocześnie tarcie dzięki czemu zmniejszeniu ulega możliwość uślizgu koła

Nie żebym się czepiał a i z fizyki orłem nie byłem, ale wg tej teorii łyżwa na lodzie nie powinna ślizgać się lepiej niż deska z boazerii :mrgreen:
Chyba uwierzę na słowo :wink:

AndrewS - Czw Paź 11, 2007 12:57

drooid napisał/a:
ale wg tej teorii łyżwa na lodzie nie powinna ślizgać się lepiej niż deska z boazerii


w takim razie sprobuj na lodzie zakrecic na lyzwie i na desce z boazeri :mrgreen:

giewu - Czw Paź 11, 2007 13:07

drooid napisał/a:
...ale wg tej teorii łyżwa na lodzie nie powinna ślizgać się lepiej niż deska z boazerii :mrgreen: ...
a dlaczego do chodzenia po grząskim śniegu zakłada się na buty takie specjalne szerokie podkładki ? ... by zminimalizować nacisk jaki wywiera na powierzchnię, po której się porusza :twisted:
podsumowując: Wąska opona daje korzystniejszy rozkład masy pojazdu i zwiększa nacisk na podłoże :mrgreen:

drooid - Czw Paź 11, 2007 20:39

giewu napisał/a:
a dlaczego do chodzenia po grząskim śniegu zakłada się na buty takie specjalne szerokie podkładki ? ... by zminimalizować nacisk jaki wywiera na powierzchnię, po której się porusza :twisted:
podsumowując: Wąska opona daje korzystniejszy rozkład masy pojazdu i zwiększa nacisk na podłoże :mrgreen:

Hehe.... dalej z uporem maniaka będę się z tym nie zgadzał :) Szersza opona daje korzystniejszy nacisk w sensie wywierania parcia (ciśnienia) na podłoże - kg/m kw., co akurat w przypadku rakiet śnieżnych ma sens jeśli chodzi o wytrzymałość materiału podłoża, czyli śniegu :) To po to m.in. tiry mają po kilka osi i kilkanaście opon - by równomiernie rozłożyć ciężar na podłoże i napięcia w konstrukcji.
Siła jaką jest nacisk jest wprost proporcjonalna do masy i przyspieszenia ziemskiego i nie zależy od powierzchni styku auta z glebą, ale bezpośrednio od masy samochodu. Siła tarcia nie jest zależna od powierzchni mierzonej w m kw. (w mikro skali podobno owszem, powierzchnia ma znaczenie, ale dotyczy to rzeczywistej powierzchni na poziomie molekuł i wzajemnego "dopasowania" dwóch powierzchni). Pomijam tutaj fakt, że przy lodzie na drodze jedziemy pewnie po mikronowej warstwie wody zimą a niemal na parze wodnej przy mokrej nawierzchni latem. Tu kwestia szerokości (jako pogarszacza odprowadzania) ma pewnie istotne znaczenie.

Przy tak przedstawionym w/w podejściu bolidy F1 powinny jeździć na kołach rowerowych bo nacisk na podłoże jest największy, a co za tym idzie i przyczepność też....
Sorka za złośliwości, ale jakoś nie jestem przekonany do teorii jakoby większa powierzchnia opony dawała gorszą przyczepność.

AndrewS - Czw Paź 11, 2007 20:51

drooid napisał/a:
Przy tak przedstawionym w/w podejściu bolidy F1 powinny jeździć na kołach rowerowych bo nacisk na podłoże jest największy,


ale suchy asfalt i kopny śnieg to calkiem co innego ,zupelnie inne warunki i kryteria
w/g twojej teorii bolidy F1 na snieg powinny miec jeszcze szersze opony niz na such asfalt ??

thef - Czw Paź 11, 2007 20:51

Szymon napisał/a:
Kiedy nadejdzie czas nie będę musiał czekać w ogromnych kolejkach przed wulkanizatorami (jak zeszłego roku ;) )
Ale jak kolejki się zmniejszą, to podjedziesz, żeby Ci wyważyli, mam nadzieję ;)
Paul - Czw Paź 11, 2007 20:54

Drooid, czym innym jest przyczepność na asfalcie, a czym innym na zaśnieżonej/zabłoconej nawierzchni :twisted:
Węższe koła, o wiekszym nacisku na jednostkę powierzchni, będą się lepiej wcinały w śnieg/błoto i to dlatego są pewniejsze w prowadzeniu, niż te szersze :D

Szymon - Pią Paź 12, 2007 08:55

thef napisał/a:
Ale jak kolejki się zmniejszą, to podjedziesz, żeby Ci wyważyli, mam nadzieję

Na wyważanie podjadę zanim kolejki się zaczną :mrgreen:

srbenda - Pią Paź 12, 2007 09:19

Paul napisał/a:
Węższe koła, o wiekszym nacisku na jednostkę powierzchni, będą się lepiej wcinały w śnieg/błoto i to dlatego są pewniejsze w prowadzeniu, niż te szersze :D


Oraz inna istotna sprawa - procent wysokości do szerokości (mówiąc inaczej - profil) powinien być większy w zimie - szczególnie przydatne przy przebijaniu się przez śnieg. Ale to wynika z poprzedniej wypowiedzi ;)

freestyler - Pią Paź 12, 2007 10:14
Temat postu: Re: [Rxxx] Warianty na zimę
lato 205/45/17 na alu
zima 195/65/15 na stali

od kilku dni smigam juz na zimie --->tu sie kfale http://www.roverki.pl/for...3f9b659e#141948


a co do 2 kpl to masz wygode ze nie bedziesz musiał czekać w kolejce w zakładzie wulkanizacyjnym, zyskujesz 80-100zł [1xna jesień,1xna wiosne]co roku za przekładke/zmiane, zakładasz kiedy chcesz, jak masz alu w zime to wiadomo ze dostaja równiez po du.. rancie :mrgreen: co siem odbija na pozniejszy stan latem :mrgreen: i nie ma co porównywać opon wielosezonowych do typowo zimowych/letnich.

moje typy opon to:
lato - dunlop sp sport 9000
zima - dunlop winter sport :mrgreen:

piter34 - Pią Paź 12, 2007 13:05

drooid napisał/a:
Przy tak przedstawionym w/w podejściu bolidy F1 powinny jeździć na kołach rowerowych bo nacisk na podłoże jest największy, a co za tym idzie i przyczepność też....

Przy Twoim podejściu auta rajdowe WRC powinny jeździć w Rajdzie Szwecji na maksymalnie szerokich oponach? :mrgreen:




drooid - Pią Paź 12, 2007 15:10

:roll: rozjechały mnie te argumenty :grin:

To jeszcze może pytanie z tej samej beczki: czy przechowywując opony we własnym zakresie stosujecie jakiekolwiek sposoby ich konserwacji (jakie)??

piter34 - Pią Paź 12, 2007 16:39

drooid napisał/a:
To jeszcze może pytanie z tej samej beczki: czy przechowywując opony we własnym zakresie stosujecie jakiekolwiek sposoby ich konserwacji (jakie)??

Nie. :mrgreen:

xROnx - Pią Paź 12, 2007 16:49

piter34 napisał/a:
drooid napisał/a:
Przy tak przedstawionym w/w podejściu bolidy F1 powinny jeździć na kołach rowerowych bo nacisk na podłoże jest największy, a co za tym idzie i przyczepność też....

Przy Twoim podejściu auta rajdowe WRC powinny jeździć w Rajdzie Szwecji na maksymalnie szerokich oponach? :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

no wlasnie.czytajac wszystkie posty od razu mi sie przypomnialo jak to jest w WRC. wezsza opona bardziej bedzie "wbijac" sie w snieg niz szersza opona a co za tym idzie bedzie lepsza przyczepnosc.
tez jestem za tym by miec 2 kpl opon(zimowe i letnie)stosowalem to w swoich poprzednich autach i w roverko swoim tez mam taki plan.ale na razie mam tylko letnie(195/50 r15)na zimowki na razie musze poczekac bo musze sprzedac swoje z poprzedniego auta zeby miec kase na nowe zimowki.stalowki juz czekaja na nie w piwnicy:)

jerzu - Pią Paź 12, 2007 19:32

Nadszedl na mnie czas :) Jutro zlapie lewarek w reke i zmienie oponki na zimowe :P Mam nadzieje ze nie za wczesnie :)
Kozik - Pią Paź 12, 2007 20:15

giewu napisał/a:
ja podobnie jak koledzy jerzu i Zientas ... jedne oponki (szersze) na alufelgach na okres letni, a na zimę oponki zimowe (węższe) na felgach stalowych
oduczyłem się stosować opon tzw. wielosezonowych ...


Ja również

yoonior - Pon Paź 15, 2007 13:50
Temat postu: Jaki zamiennik na zimę do koł 205/50 R15 5.5J?
Chętnię się podłączę do tematu i zapytam - jaki rozmiar felg stalowych i opon polecalibyście mi na zimę?

Mój Roverek ma fabrycznie obniżone zawieszenie o 30mm i fabryczne szerokie opony 205/50 R15. Miejsca w nadkolach ponad oponami mam niezbyt dużo.

Znalazlem fajny kalkulator zamienników opon:
http://www.opony.com.pl/opony/opony_zamienniki.asp

ale mam dylemat co wybrać:
- 195/60R14, podobna średnica koła co w przypadku kół letnich, ale chyba 195 za szerokie na zimę?
- 185/65R14, średnica większa o 1cm, plusem byłoby auto jadące wyżej o 0.5cm nad ziemią, minusem - nie wiem czy nie zaczną ocierać o wnętrza nadkola przy obciążeniu i wybojach?
- 175/65R14, średnica koła mniejsza o 3mm (ledwie zauważalna?)

Poradźcie coś proszę, chciałbym w tym tygodniu uporać się z zakupami (używane felgi do Roverka na Allegro i nowe opony ze sklepu).

giewu - Pon Paź 15, 2007 14:29
Temat postu: Re: Jaki zamiennik na zimę do koł 205/50 R15 5.5J?
yoonior napisał/a:
...Poradźcie coś proszę, chciałbym w tym tygodniu uporać się z zakupami (używane felgi do Roverka na Allegro i nowe opony ze sklepu).

zdecydowanie 175/65R14 .. :cool: ze względu na powody wymienione powyżej przez Ciebie ;)

yoonior - Pon Paź 15, 2007 15:11
Temat postu: Re: Jaki zamiennik na zimę do koł 205/50 R15 5.5J?
giewu napisał/a:
zdecydowanie 175/65R14 .. :cool: ze względu na powody wymienione powyżej przez Ciebie ;)


Ok, dzięki za podpowiedź :)
Auto nie będzie za bardzo 'szurało' podwoziem po śniegu na tych oponach?

Kozik - Pon Paź 15, 2007 15:33

yoonior napisał/a:
giewu napisał/a:
zdecydowanie 175/65R14 .. ze względu na powody wymienione powyżej przez Ciebie



Ok, dzięki za podpowiedź
Auto nie będzie za bardzo 'szurało' podwoziem po śniegu na tych oponach?



To jest fabryczny rozmiar 200tki a w 400tce chyba jest to samo.

yoonior - Sro Paź 17, 2007 11:09

Kozik napisał/a:
To jest fabryczny rozmiar 200tki a w 400tce chyba jest to samo.


Tak, wiem - ale mając niższe zawieszenie trochę się martwię o szorowanie brzuchem auta po śniegu a sporo jeżdżę po drogach gorzej odśnieżanych... :/
Zobaczymy w praktyce jak to wyjdzie.

Brt - Sro Paź 17, 2007 11:38

to weź sobie 175/70 R14 będziesz zawsze odrobinę wyżej ;)
yoonior - Pią Paź 19, 2007 13:34

Brt napisał/a:
to weź sobie 175/70 R14 będziesz zawsze odrobinę wyżej ;)


Wczoraj założyłem nowo zakupione felgi stalówki 14" i opony zimowe. Zdecydowałem się jednak na 175/65 R14 (Fulda Montero 2). Auto wygląda teraz paskudnie, straciło cały urok :beczy: no trudno zima, co było robić...

Dziwnie się jeździ na oponach szer. 175 mając letnie 205. Auto zupełnie inaczej jeździ :)

pozdr.