Zobacz temat - [14K16] "Kolysanie sie" kola pasowego alternatora
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) - [14K16] "Kolysanie sie" kola pasowego alternatora

Eddek - Pią Paź 26, 2007 10:20
Temat postu: [14K16] "Kolysanie sie" kola pasowego alternatora
Jak odpale motor i zagladam pod maske, to widze jak kolo pasowe napedzajace alternatow lata na boki. Nie sa moze to bicia duze, ale mmo wszystko jest to dla mnei raczej niepokojace, Chcialem sie dowiedziec jak powazne to jest i ile moze kosztowac usuniecie tego problemu.
piter34 - Pią Paź 26, 2007 12:35

Eddek napisał/a:
Chcialem sie dowiedziec jak powazne to jest i ile moze kosztowac usuniecie tego problemu.

Ja bym rozglądnął się za jakimś używanym altkiem i poprzekładał co lepsze części, ewentualnie nowym (widziałem nowe na allegro za ok. 200PLN).

Eddek - Pią Paź 26, 2007 13:06

To nie jest kolo na alternatorze, tylko na wale korbowym.
giewu - Pią Paź 26, 2007 13:23

Eddek napisał/a:
To nie jest kolo na alternatorze, tylko na wale korbowym.
to troszkę nieprecyzyjnie określiłeś to w swoim pierwszym poście ;)
jeśli kołysze się jak napisałeś koło pasowe wału korbowego to najprawdopodobniej wyrobił się klin na wale korbowym, który to koło zabezpiecza w jednej pozycji ... proponowałbym się temu jak najszybciej dokładnie przyjrzeć i potwierdzić moje przypuszczenia
chyba, że problemem jest jedynie nierówne (zwichrowane) koło i to bujanie się to takie złudzenie optyczne

Eddek - Pią Paź 26, 2007 14:14

Probowalem to uchwycic aparatem, ale na filmie tego tak nie widac, natopmiast jak podniesie sie maske to na wolnych obrotach kolo biega na boki. Jak sie je na zatrzymanym silniku zlapie i probuje potargac w ktora kolwieks strone, to nie jest luzne, a przynajmniej nie w takim stopniu, by na rekach bylo to wyczuwalne.
giewu - Pią Paź 26, 2007 15:20

jeśli nie ma luzów jako takich to może rzeczywiście jest tylko "zwichrowane" :lol: ?
AndrewS - Pon Paź 29, 2007 13:01

kolo to jest osadzone na takiej gumowej przekladce, i faktycznie moze sie troche kiwac na boki,
oczywiscie nic nie dzieje sie bez przyczyny,
kolo moglo byc lekko uderzone, u nas takie zachowanie pojawilo sie po wypadku

Eddek - Pon Mar 17, 2008 22:38

Odsiezam temat. Okazalo sie bowiem, ze kolysanie bylo niebezpieczne, bo dzis kolo pasowe odpadlo od silnika. Nie zgubilem go, bo wisi na pasku alternatora.

Pytanie podstawowe: co dalej? Jak to naprawic i ile to moze mnie kosztowac? Naturalnie nie mam warsztatu z narzedziami, nawet glupiego garazu nie mam, wiec bede musial to zlecic, kwestia komu i za ile...

AndrewS - Pon Mar 17, 2008 23:04

ja na Twoim miejscu szukalbym drugiego uzywanego kola
Eddek - Pon Mar 17, 2008 23:09

Czy zeby to naprawic trzeba wysadzac silnik z auta?

Chodzi mi o kweste kosztow...

sTERYD - Pon Mar 17, 2008 23:16

nie trzeba
nawet alternatora wykręceć nie trzeba :)

AndrewS - Pon Mar 17, 2008 23:20

ee tam
trzeba odkrecic srube walu, ktora powinna byc mocno dokrecona,
trzeba zablokowac wal zeby ja odkrecic, najlepiej odkrecic rozrusznik i zablokowac kolo zamachowe
trzeba uwazac zeby male kolo rozrzadu nie wypadlo, i dobrze sie spowrotem osadzilo
u mnie akurat sie przyssalo, wiec nie musialem sie martwic
srube trzeba mocno dokrecic, najnowsza serwisowka podaje wartosć 200Nm

Eddek - Pon Mar 17, 2008 23:21

Steryd: Wez poprawke, ze u mnie jest miedzy kolem a chlodnica jakies 3cm, bo silnik jest umieszczony wzdluznie. Niby jakies dojscie od spodu silnika jest, ale kto go tam wie...

Andrews: dzieki, bede dzwonic chyab po mechanikach i pytac kto i za ile sie tego podejmie :|

[ Dodano: Pon Mar 17, 2008 23:23 ]
PS: da sie wykorzystac to kolo, ktore odpadlo czy lepiej zainwestowac w nowe? Nie wiem na jakie kolo uzywane trafie, jak z podobnego przypadku to HGW...

sTERYD - Pon Mar 17, 2008 23:25

fakt :(
nie wiem dokładnie jak to siedzi w poldku :(
myślałem, że tam jest więcej miejsca pod maską, przepraszam :(

AndrewS - Pon Mar 17, 2008 23:41

hmm na ja w 125p i przy tym silniku musze unosic silnik do gory, czyli odkrecac poduszki
w poldku plusie sruba wychodzi bez problemu
jak dobrze pamietam to i w caro da rade ja wyjac ,bez podnoszenia silnika

co do kola, to trzeba by bylo je jakos spowrotem wcisnac wkleic ?? i to centrycznie
nigdy tego nie robilem i nie mam rozpolowionego kola w reku
trudno cos doradzic

Eddek - Wto Mar 18, 2008 07:34

Czy to kolo pasowe jest polaczone z czym jeszcze, np z kolem napedzajacym rozrzad? Chodzi mi o to, czy jak komus zlece naprawe, to czy musze jechac do kogos, kto pozniej bedzie umial dobrze ustawic rozrzad, czy jest to poprostu kwestia zalozenia nowego kola na wale bez zadnej dalszej ingerencji?
sTERYD - Wto Mar 18, 2008 10:05

niee nie jest. jest do niego przykręcone :cool:
(myslalem, że chodzi o to koło przy alternatorze ;) )

Eddek - Wto Mar 18, 2008 18:08

Jeszcze jedno pytanie na koniec: czy trzeba zdejmowac kolo pasowe alternatora gdy zmienia sie pasek rozrzadu? Mysle, zeby ta srube przykrecic tak na fest z silikonem w gwoncie, ale za jakies 5kkm czeka mnie wymiana paska rozrzadu i nie chcialbym sie zdziwic...
AndrewS - Wto Mar 18, 2008 19:51

ja mialem problem z odkreceniem dolnej obudowy rozrzadu, sruba opierala sie o kolo alternatora
lepiej ja sciagnac (obudowe) jak i kolo pasowe alternatora (czyli srube), bo wtedy widac dobrze znaki na malym kole

Eddek - Wto Mar 18, 2008 21:19

Dzieki bardzo za alles :)