Zobacz temat - MG ZR 160 turbo kit
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning mechaniczny - MG ZR 160 turbo kit

zbrojak - Sro Gru 12, 2007 10:14
Temat postu: MG ZR 160 turbo kit
witam
czy ma ktoś namiary na jakąś firmę na naszym globie która robi turbo kit do zr 160 albo kompresor kit!!

mnie sie udao znaleść prawie do wszystkich aut ale do samochodów z koncernu MG ROVER nie!!!
Moze jakieś propozycje!!!
oczywiście pomijająć odwiedziny chłopaków z promotora czy VTG! ich ceny sa kosmiczne
turbo ok 14000 kompresor ok 9000!! wiem że można zrobić to taniej!!!

jeszcze jedno jak bardzo saą podobne kolektory wydechowe (pod względem mocowania do silnika) od zr160 i jakiegoś silnika turbo benzyna!! jest szansa dobrać jakiś!!!

Marrkus - Sro Gru 12, 2007 21:21

W roverze 75 był montowany silnik 1.8 turbo o mocy 150 KM czyli mniej niż ty masz w swoim motorku (u ciebie są zmienne fazy rozrządu). Jeżeli się nie mylę to bloki silników serii K są podobne jeśli nie takie same. Także kolektor wydechowy powinien pasować. Niestety nie mam pojęcia jak turbina mogła siedzieć w R75 1.8T wiem jedynie że chodziło o poprawienie momentu obrotowego a nie wyżyłowanie mocy silnika. Trzeba pamiętać że montując turbinę do silnika wolnossącego skazani jesteśmy na kompleksową przeróbkę: układu wydechowego (odpowiednia średnica a co za tym idzie jego przepustowość), odpowiednio wydajny system zasilania paliwem oraz powietrzem. By nie następowało spalanie detonacyjne silnik musi być odpowiednio wyregulowany (odpowiednie mapy wtrysków) i odprężony (stopień sprężania niższy niż normalnie.
zbrojak - Sro Gru 12, 2007 21:47

dzieki za informacje na temat kolektora
natomiast co do pozostałych rad to troszke sie nie zgodze!!
fakt wydech i dolot zupełnie trzeba przerobić!
ale wcale nie trzeba odprężać silnika zakuwać go i odrazu zmieniać zasilania paliwem!!!
wiemy przecież wszyscy (mama taką nadzieje) ze wszystke części montowane w każdej marce samochodu są w żeczywistości o jakieś 25%-40% wydajniejsze!! dlatego też ja uważam że przy doładowaniu około 0.5bara nie bedzie trzeba modyfkować wtryskiwaczy a tym bardziej pompy paliwa!!! co do programu to poco odrazu zostawiać w jakiejś firmie kupe kasy jak można za ok 200zł kupić wskaźnik AFR i bedziemy wiedzieli czy jest ok a sadze że tak bedzie!! przy takim doładowaniu przepływka szczyta dane (ile powietrza jest tłoczone) i seryjny komp poda odpowiednio paliwo!! wiec sadze że aż tak daleko moje modyfikacje sie nie posuną!!! no chyba że najdzie mnie ochota zeby zwiekszyć doładowanie na np 1,2bar!! no to wtedy już niestety zakuwanie + odprężanie + mapa!!! i sadze że wtedy to i tak nie wszystak doją jeszcze hamulce sprzęgło skrzynia i można by dalej wymieniać!!! dodam jeszcze że w grudniowym nr GT opisana jest C2 1.6 16v uturbiona na takim doładowaniu mniej iecej i nie zakuwali silnika ani nie rozpreżaligo!! fakt pan G.Grabowski zestroił to wszystko komp. ale jak wiemy (mama nadzieje wszyscy) francuzy sa strasznie czułe i toporne na tego typu modernizaje!!!
wiec ja uważam że mnie też sie uda tylko że nie zapłace 13500zł netto około taką cene podała mi znana firam..... ale jakieś 5000 max ze strojeniem jeśli bedzie konieczne!!! naprzykład prawie cały zestaw bez turbiny i kolektora można kupić za 200$ fakt do hondy civic 1.6Vtec ale sadze że bez wiekszego problemu zaadoptować można by to do mojego zr a w skład zestawu wchodzą ruru gumki weżyki BOV IC opaski!! czego brakuje TURBINY kolektora I DOBRYCH CHECI oczywiście!!!

mam nadzieje że mi sie uda

prace zaczynam po nowym roku jak tylko znajde kolektor i turbawke odpowiedni!!!

Marrkus - Sro Gru 12, 2007 22:06

A o co chodzi z tym "zakuwaniem " silnika?? ja chyba nie w temacie. Zmniejszenie stopnia sprężania robi się bo ... tu powinienem napisać dlaczego ale nie jestem do końca pewien :oops: ale tak było napisane w jakiejś mądrej książce kolegi z akademika który studiował przez przypadek mechanikę pojazdów samochodowych :mrgreen: - z nudów kiedyś przejrzałem ją pobieżnie :wink:

Czy w silnikach z VVC (u ciebie chyba jest 1.8? czy 1.6?) sterowanie rozrządem jest czysto mechaniczne jak w V-tec czy elektronika "przełącza fazy"? w sumie to 1.8T z R75 jest b.podobnym silnikiem i być może przy pewnym nakładzie finansowym możliwe by było stworzenie hybrydy silników 1.8VCC i 1.8T.

Co do odprężania to myślę że montaż IC trochę by pomógł - rzadsze powietrze (chłodniejsze) to mniejsza objętość do sprężenia - chyba że mój tok rozumowania jest jakiś pokręcony :wink: ale zahejdany jestem na śmierć :zz:

michone - Sro Gru 12, 2007 22:52

Marrkus napisał/a:
A o co chodzi z tym "zakuwaniem " silnika?? ja chyba nie w temacie. Zmniejszenie stopnia sprężania robi się bo ... tu powinienem napisać dlaczego ale nie jestem do końca pewien :oops: ale tak było napisane w jakiejś mądrej książce kolegi z akademika który studiował przez przypadek mechanikę pojazdów samochodowych :mrgreen: - z nudów kiedyś przejrzałem ją pobieżnie :wink:

Czy w silnikach z VVC (u ciebie chyba jest 1.8? czy 1.6?) sterowanie rozrządem jest czysto mechaniczne jak w V-tec czy elektronika "przełącza fazy"? w sumie to 1.8T z R75 jest b.podobnym silnikiem i być może przy pewnym nakładzie finansowym możliwe by było stworzenie hybrydy silników 1.8VCC i 1.8T.

Co do odprężania to myślę że montaż IC trochę by pomógł - rzadsze powietrze (chłodniejsze) to mniejsza objętość do sprężenia - chyba że mój tok rozumowania jest jakiś pokręcony :wink: ale zahejdany jestem na śmierć :zz:


zimniejsze powietrze ma wiekszą gęstość nie mniejszą :) im wiecej tlenu tym lepiej :)

a tak btw... czy Ci sie nie pomylilo?? bo mi sie wydaje ze ZR 160 ma 160 kucy :)

Marrkus - Sro Gru 12, 2007 23:05

michone napisał/a:

zimniejsze powietrze ma wiekszą gęstość nie mniejszą :) im wiecej tlenu tym lepiej :)

a tak btw... czy Ci sie nie pomylilo?? bo mi sie wydaje ze ZR 160 ma 160 kucy :)


Dzięki za wyjaśnienie z tym powietrzem ale juz nawet kawa nie pomaga w powrocie do logicznego rozumowania :wink: idę spać ... a co do tych 160 KM to ja nie twierdzę że jest inaczej, napisałem jedynie, że silnik 1.8T ma 150KM silniki niby podobne ale parametry takie jak moc a szczególnie moment obrotowy - inne wartości i inne charakterystyki - basta idę spać i tak jutro będę musiał wyedytowac kilka postów :wink:

Owsik - Sro Gru 12, 2007 23:28

zbrojak napisał/a:
dodam jeszcze że w grudniowym nr GT opisana jest C2 1.6 16v uturbiona na takim doładowaniu mniej iecej i nie zakuwali silnika ani nie rozpreżaligo!! fakt pan G.Grabowski zestroił to wszystko komp. ale jak wiemy (mama nadzieje wszyscy) francuzy sa strasznie czułe i toporne na tego typu modernizaje!!!


Polecam lekturę odpowiedniego wątku na forum sr.pl na temat tej modernizacji.

dobryziom - Czw Gru 13, 2007 00:24

moim skromnym zdaniem:

-napewno do wymiany:
-pompa paliwa
-wtryski
-kolektor możesz szukać ale łatwo nie będzie najlepiej dorobić flansze szybko tanio pewnie:)
-turba zależy ile chcesz koni i czy przy tej ilości później pozostać do softa wystarczy k03 ewentualnie pewniejsza k04 dość tanie i łatwo dostępne.
-IC raczej bym nie polecał chińszczyzny ala turbo kit jeśli chcesz na tym trochę pojeździć...
dobry używany IC znajdziesz na szrocie albo allegro od 150-200zł to dobra cena za taki sprzęcik :)
złączki kwasówka itd... raczej dobre sklepy plus allegro (staraj sie wykonać jak najwięcej łączeń z kwasa trwale i szczelne)
-wydech najlepiej na 2 tłumikach przelotowych żeby głowy nie urwało raczej standardowo 2,5 cala z kwasówki jeśli masz dużo kasy z ocynkowanej stalówki jeśli mniej.
- coś jeszcze hmmm zamiast AFR lepiej EGT i obowiązkowo świnia i strojenie bez tego ani rusz
- a i najważniejsze dużo zaparcia i wiary

Powodzenia:)

zbrojak - Czw Gru 13, 2007 09:13

ponownie napisze że nie zgodze się że bedzie trzeba wymieniać pompe paliwa i wtryski!!!

przecież nie bede roił doładowania w granicach 1bar'a tylko takie delikatne jakieś 0.4 max 0.5bar'a!! sadze ze standarty wytrzymają i bedzie ok!!! co do świnki to możliwe ze bedzie konieczne jej zastosowanie ale to sie okozarze w praniu!!

ma ktoś kontakt z forum rowerka w UK?? bo dowiedziałem się ze sa gdzieś w archiwach tam opisane uturbione ZR własnie na takim sofcie!! czy jest ktoś w stanie mi to sprawdić!!??

dobryziom - Czw Gru 13, 2007 10:06

Hej powiem ci tak:

Wtryski u mnie maja 380cc i zakładając 80% wydajności wytrzymają do 240-250km wiec sprawdź swoje ile maja chociaż sadze ze nie maja więcej niż 240cc wiec będzie dupa ...
pompa no cóż podobno do tych 240km wytrzyma ale nie wiadomo w jakim jest stanie a jak by mi nagle przestała pompować lub pompować za mało i rozwalić silnik to wole wydać 350 zeta na porządne walbro i mieć z glowy :)

zbrojak - Czw Gru 13, 2007 11:05

fakt
ale znam projekt hondy 1,6vtec z doładowaniem 0.3bara i ani pompa ani wtryski nie były ruszane!! wiec mam nadzieje że u mnie bedzie też ok!!

sprawdze te wtryski!!!
może wiecie na jakie je można wymienić wrazie gdyby były jednak zamałe!!!

michone - Czw Gru 13, 2007 11:11

ale hondowski V-tec to inna bajka (wedlug mnie). Jak cos robic to raz a porządnie... bo twoim tokiem rozumowania to narazie jest :
-powinna wystarczyc pompa
-powinny wystarczyc wtryski
itd itp...

nawet jesli silnik i podzespoly maja pewny zapas to nie są juz pierwszej mlodosci... jak beda dzialac na granicy mozliwosci to nie wroze temu silnikowi dobrze... lepiej odprezyc silnik i spac spokojnie w nocy a wedlug mnie 1tys zl mniej czy wiecej przy takiej modyfikacji nie robi duzo...

dobryziom - Czw Gru 13, 2007 12:59

Michone bardzo ładnie to podsumowałeś:) o to właśnie chodziło

raz a porządnie o to właśnie chodzi nie lubię dziadostwa :nook:


ps. Zbrojak o jaka Honde 1,6 chodzi vtec??? nie znam takiej.... może mówisz o vti odnośnie tego tematu na doładowaniu 0,3 bara będzie tam niecałe 200kucy wiec może by i starczyła ta pompa i wtryski ale to tez na granicy .....

Kalah - Czw Gru 13, 2007 15:43

Zalezy do czego ci auto potrzebne.... ale jesli chcialbys uzyskac doladowanie do 0.3 bara to mysle ze gra nie jest warta swieczki (chyba, ze kompresorek), owszem samochodzik bedzie lepiej ciagnal z dolu ale bez rewelacji. Jak zakladac turbo to nie ma sensu oszczedzac paru drobnych na pompce. Mimo wszystko jak zdecydujesz sie na modyfikacje to pisz co robisz, milo takie rzeczy sie czyta :) wytrwalosci ponad wszystko :)
zbrojak - Pią Gru 14, 2007 09:07

nie wiem czemu tacy strasznie uparci jesteście!!!
nawet 0.3 bara doładowania przy początkowej mocy 153.6KM (sprawdzone na chamowni) pozwoli cyfre z 1 z przodu zamienić na 2!!!
co do głupich 1000zł to to nie do końca tak!!! je bo owszem 1000 starczy na pompe i wtryski!!! ale jeżeli bedziemy rozpreżali silnik zakuwali go i dazyli do doładowani powyżej 0,5bara to napewno jescze strojenie dojdzie!! ja tego nie zrbie (przynajmniej na razie) a koszt takiej modyfikacji to jusz koszt ok 1500zł minimum!! razem daje 2500zł!!!
łączny koszt to już gróbo ponad 5000zł!!

POWTRARZAM PONOWNIE
w USA sa gotowe turbo kit'y do wielu samochodów i te softy (niektóre nawet bez IC) mają doładowanie ok 0.4 - 0.5 bara i nie jest w 80% samochodów konieczne wymienianie ani pompy paliwa ani wtrysków ani zakówanie silnika ani jego mapowanie!!!!

co do sprawności części to sadze ze sa ok wkońcu to jest młode auto i nie ma dużo najechane!!!!

zobacymy co z tego wyjdzie!!!!

widze ze z tym projektem bedzie jak z C2 wtedy też wszyscy mówili ze to nie realne a co z tego wyszło ---- NAPRAWDE SZYBKIE MAŁE C2 ------

michone - Pią Gru 14, 2007 11:00

wiesz na forum sierry byl gosc ktory zrobil 1.6 turbo made in garaz i go wyszlo ok 2 tys zl i jezdzilo... jak wyliczyles ze doladowanie 0.3bara dada Ci co najmniej 40 kucy ??

Wedlug mnie jakby calakonstrukcja wyszla okolo 5tys zl to bylo by dosc tanio...

My nie mowimy Ci na zlosc! chcemy Ci pomoc, do niczego Cie nie zmusimy bo to twoje pieniądze, twoje auto i twoja sprawa.

Ale nie licz na to ze za 2tys zl nagle zrobisz 50 czy wiecej kucy pod maska...


Apropo tych Kitów z USA... do wielu aut są... popatrz na to z drugiej strony do ilu aut nie ma. Dlaczego ?? bo silnik silnikowi nie równy jeden bedzie jezdzil na 0,5 bara bez modyfikacji a drugi przy 0,4 pojdzie na smietnik...

Szymon - Pią Gru 14, 2007 13:32

Co do dyskusji to nie zabieram głosu, bo się po prostu nie znam... ale sobie czytam i czytam i mam małą prośbę do kolegi zbrojak-a... Proszę, nie używaj tylu wykrzykników, bo mi aż głowa podskakuje jak dochodzę do miejsca, w którym powinna być kropka albo przecinek.
To taka moja mała oftopikowa prośba ;)

piter34 - Pią Gru 14, 2007 15:40

Szymon napisał/a:
To taka moja mała oftopikowa prośba ;)

Dołączam się. ;-)

Marrkus - Pią Gru 14, 2007 19:08

Zawsze można jednak pójść na kompromis. Rób zgodnie z swoim planem a jak by coś nie grało to dawaj szybko znać, znajdą się tu ludzie którzy na pewno pomogą ci przy twoim projekcie.
Swoją drogą ktoś się orientuje jaka turbina siedzi w R75 1.8T? Widziałem ja i jakaś taka mała - a mi się wydawała że moja garretta T25 jest nieduża.

zbrojak - Nie Gru 16, 2007 12:36

michone napisał/a:
Apropo tych Kitów z USA... do wielu aut są... popatrz na to z drugiej strony do ilu aut nie ma. Dlaczego bo silnik silnikowi nie równy jeden bedzie jezdzil na 0,5 bara bez modyfikacji a drugi przy 0,4 pojdzie na smietnik...


nie ma do innych samochodów bo nie występują na rynku w USA.

poza tym nie licze ze projekt zamknie sie w 2000zł
nawet w 5000 nie licze bo chcem to zrobic naprawde pożadnie!
ja chcem po prostu udowodnić ze zakuwanie silnika przy soft turbo jest zbedne i jet tylko wymysłem firm tuningowych które chcą na nas zarobić!

bede sukcesywnie informował i dodawał zdjecia!!

michone - Nie Gru 16, 2007 13:32

zakuwanie owszem :) nie jest konieczne, ale odprezanie jest conajmniej wskazane chociarz wymieniajac standardowa uszczelke na odprezajaca... a tak ot to jak chcesz wydac ponad 5 tys zl nie wymieniajac wtryskow, pompy, gratow?? chyba troche przesadziles.


mam jedna prosbe(nie złośliwie) pisz "chcę" a nie "chcem" :/

piter34 - Pon Gru 17, 2007 16:46

michone napisał/a:
mam jedna prosbe(nie złośliwie) pisz "chcę" a nie "chcem" :/

I znowu sie dołączam do prośby. :lol:

HaDeSsS - Sro Sty 23, 2008 19:45

michone napisał/a:
wskazane chociarz


zeby poprawiac trzeba samemu tez pisac poprawnie :P

moja uwaga nie jest zlosliwa, tylko ma charakter humorystyczny :P

Konrad_Zr160 - Nie Sie 17, 2008 15:55

Oprocz tego wszystkiego o czym mowicie musisz sie liczyc, ze nawet jak cudem uda Ci sie zaadoptowac taki kit turbo (magikow od german tuningu nie brakuje w naszym kraju) po kolei "wysra" Ci sie wszystko w tym aucie od polosi az po potworne problemy z trakcja i raczej nie zakonczysz procesu naprawiania swojego auta przez rok a moze dluzej.
Moim zdaniem pierwszy stage modowania takiego auta: zdjac 20-30 kilogramow (maska laminatowa, blotniki, zastapienie ciezkich seryjnych felg wyczynowymi lekkimi), szpera, quickshifter, komputerek, lekkie kolo zamachowe. Uzyskasz swietne w prowadzeniu autko o fajnej charakterystyce, ktorym da sie szybko poruszac w ruchu codziennym bez zadnych turbodziur, z piekna reakcja na gaz, przy zachowaniu rozsadnego spalania i usterkowosci na poziomie seryjnym. Szczerze mowiac nie widze sensu uturbiania takiego auta, szlifierki raczej dopala sie kompresorami poprawiajacymi dol silnika a nie jeszcze podkreca i tak dobra gore. Nie bedziesz w stanie ruszyc nawet tym autem na suchym a co dopiero zima, deszcz. Dodatkowo seria K, no to nie ukrywajmy nie jest to bezawaryjne japonskie k20, b16 czy 4age. Silnik, w ktorym chlebem powszednim sa wycieki, przegrzania, wydmuchiwanie uszczelki nie jest raczej dobrym kandydatem do takiej zabawy. Moj kolega budowal corolle e9 na kultowym silniku 4agze z kompresorkiem. Znam temat od podszewki. Projekt trwal 2 lata i dopiero mozna powiedziec auto jezdzi swietnie chociaz byl to pozornie prosty przeszczep gotowego silnika (w ktorym wszystko jest zakute fabrycznie), z calym osprzetem, polosiami, skrzynia z lsd, ktory dotarl do nas prosto z fensportu a montazem zajmowal sie promotor + kilka prac blacharskich. Raczej zapomnij o doladowaniu bez naprawde pancernych bebechow, polosi, sprzegla itp. Daje Ci gwarancje, ze nie dojedziesz autem "soft" turbo na jakakolwiek trase i nie wrocisz na lawecie. Zastanow sie czy jest sens sie pchac w takie klopotyi koszty bez sensu. Ja po hitach ze wspomnianym autkiem i doswiadczeniu na nim zdobytym w zyciu bym sie nie podjal takiej rzezby. Co do kosztow tutaj musze Cie rowniez rozczarowac. Spokojnie musisz sobie policzyc, ze wyjdzie to ponad 10 tysiecy aby bylo zdatne do jazdy. Moim zdaniem nie warto... Skubilbym sie na zmniejszaniu masy, polepszeniu trakcji i modyfikacjach N/A.

Markzo - Nie Sie 17, 2008 22:09

czy czasem Zr160 nie ma skrzyni PG1? do której można dołożyć szpere z tomcata?
nie przesadzaj Kolego:) jakby tak każdy mówił to nie było by wielu ultraszybkich aut:)

Konrad_Zr160 - Nie Sie 17, 2008 22:39

Tak w ZR jest PG1. Oczywiscie, ze tak tylko po co sobie utrudniac i przed tym chce ustrzec kolege bo nie jest to takie proste i wiaze sie z kupa problemow. Przejedz sie dowolnym autkiem rajdowym s1600 nie mowie s2000. Bez turbo zapewniam tzw. "kupe w majtkach" i nie masz tam wiecej jak 200 koni. W przypadku tego auta nie potrzeba nic wiecej do szczescia jak rzeczy, ktore wymienilem i da to super efekt. Idac w turbo kupilbym sobie gotowca typu evo lub sti i go podkrecal i mial swiety spokoj bez kombinacji.
marcinmarcin - Nie Sie 17, 2008 23:53

Konrad_Zr160 napisał/a:
przed tym chce ustrzec kolege bo nie jest to takie proste i wiaze sie z kupa problemow.

Zbrojak sprzedał już swojego ZRa w kwietniu - oglądałem autko dzień przed sprzedażą ;) ale to co piszesz jest tu dobrą instrukcją jak nie zepsuć ZRa. Można go uturbić - jeździ tak parunastu pasjonatów w Anglii, ale koszty porządnej instalacji powodują, że nie jest to zbyt opłacalne - bardziej się opłaci kupić turbinę w serii. A rzeźby po taniości ten silnik nie znosi...

Markzo - Pon Sie 18, 2008 09:51

wiem jak jeżdża rajdówki:) ale jest takie jedno małe ALE, tam moc jest tylko przy wysokich obrotach bo te auta jadą cały czas po czerwonym polu i do tego zostały stworzone, w normalnej codziennej eksploatacji było by to okrpnie uciążliwe, a turbo pompuje juz powiedzmy od 2,5 tyś/obr. w zależności od rozmiaru turbo:) mowisz o lekkim zamachu, fakt bedzie miał swietną reakcje na gaz ale zrobi się z niego motocykl, będzie wchodził szybko na obroty ale tez szybko z nich spadał do tego bardzo możliwe że na jałowych obrotach będzie nerwowy, pozatym ZR 160 ma nie za bogaty moment obrtowy, przy lekkim zamachu trzeba się liczyć z tym że może jeszcze spaść ( jak sie myle to nie bijcie) ale napewno spadnie v-max i mogą być problemy przy większych prędkosciach....
dobryziom - Pon Sie 18, 2008 10:04

Trzeba pamiętać również ze taki rajdowy silnik jest na 2-3 przejazdy i kaput. Prawda jest taka ze prędzej zarzniesz takiego ZR modami z NA i jazda na wysokich obrotach gdzie temp. robi swoje niż soft turbo.
Konrad_Zr160 - Pon Sie 18, 2008 10:29

To prawda. Mysle, ze przy 200 koniach n/a napewno nie bedzie to bezusterkowa zabawka chociaz jest to mozliwe skoro sa gotowce silniki do sportu do kupienia na tej bazie tak jak wspomnialem natomiast nie jest to moj cel, ja mysle, ze po drobnych modach majacych na celu uzyskanie przyrostu rzedu paru procent (chce miec 100 koni z litra) nie musze sie tego bac i nie zmienie bardzo charakterystyki silnika. Bedziemy walczyc z lepszym przedmuchaniem silniczka, bedziemy probowac rozkrecic go do 8000 tysi i tyle. Duzo tu nie chce walczyc. Po wszystkich rzeczach, ktore planuje mysle, ze spokojnie urwe ten haczyk po przecinku do sety i bedzie to super autko do jazdy nadal bliskie seryjnemu, zapewniajace duzo zabawy zarowno na ulicy jak i na torze. Co do lekkiego kola zamachowego stosuje ten zabieg juz od 3 samochodow wstecz i nigdy z tym nie mialem problemu. Jezeli zrobisz to sensownie i z umiarem - fajna sprawa. Przy okazji wymiany sprzegla czemu nie. Dla przykladu w seryjnej rolce 4afe 1.6 urwalismy tym sposobem pol sekundy do 100 juz 5 lat temu i wszyscy sie nie mogli nadziwowac na zlocie bo wszyscy strasza ze nie wolno. Nie warto? Za 200-300 zeta? Autko do dzisiaj jezdzi podobnie jak moje cliowka poprzednia i mx3 i nie ma z tym klopotu. Wszystko zalezy od skali ;) Umiar
dobryziom - Pon Sie 18, 2008 10:53

Konrad pewnie grzeb go bardzo chętnie zobaczę taka wiertareczkę :ok:

PS z tym przesuwaniem odcinki radze ostrożnie żeby bebechy nie popłynęły.

marcinmarcin - Pon Sie 18, 2008 11:15

dobryziom napisał/a:
Konrad pewnie grzeb go bardzo chętnie zobaczę taka wiertareczkę :ok:

Sam również chętnie popatrzę, aczkolwiek ostrzegam że ZR jest już dość mocno wysilony i umiar przy grzebaniu to podstawa. Konrad, na felgach nie wiem czy dużo urwiesz i czy warto - na oko nie są takie ciężkie, zwróć też uwagę na ET45 - mało jest felg o podobnym. Obawiam się że przy ET38 prowadzenie już będzie do d... - sam tak miałem w poprzednim aucie po zmianie na ET o 10 niższe. Co do koła zamachowego - ciekawi mnie czy ZR nie ma już seryjnie dosyć małego - charakterystyka pracy tych silników tak by wskazywała. ZTCW Anglicy polecają jako I stage wydech Janspeed - do tego stożek z dobrym dolotem np. KNa i masz koło 180km. Minusem jest głośność tego rozwiązania :D - jak już pewnie zauważyłeś ZR nie ma wytłumienia maski i przegrody - więc przy 160-170 na standardowym wydechu na autostradzie już zaczyna być głośno (przydałaby się tu 6-ka)

dobryziom - Pon Sie 18, 2008 11:36

Co do tego stage I i 180KM na wydechu i dolocie podchodzę dość sceptycznie ponieważ jeden z naszych klubowiczów posiadający Zr160 napisał ze seryjny wydech ma 2,5 cala (a tłumiki są pół przelotowe) więc praktycznie nie bardzo jest co poprawiać, jedynie wycięcie kata może nieznacznie poprawić krzywa ale nie aż tyle. Poza tym wpłynie to raczej na poprawę dynamiki "elastyczność" niż sama moc. Koniki w NA dłubie sie głownie poprzez żmudne szlify, wałeczki, regulowane koła rozrządy i takie bajerki. No nic wierze ze kolega coś jeszcze wydłubie z tego już żwawego autka :)
marcinmarcin - Pon Sie 18, 2008 11:48

dobryziom napisał/a:
Co do tego stage I i 180KM na wydechu i dolocie podchodzę dość sceptycznie ponieważ jeden z naszych klubowiczów posiadający Zr160 napisał ze seryjny wydech ma 2,5 cala (a tłumiki są pół przelotowe) więc praktycznie nie bardzo jest co poprawiać, jedynie wycięcie kata może nieznacznie poprawić krzywa ale nie aż tyle. Poza tym wpłynie to raczej na poprawę dynamiki "elastyczność" niż sama moc. Koniki w NA dłubie sie głownie poprzez żmudne szlify, wałeczki, regulowane koła rozrządy i takie bajerki. No nic wierze ze kolega coś jeszcze wydłubie z tego już żwawego autka :)


Fakt, wydech jest dość potężny... a zamykana klapka w tłumiku (na jednej rurze) powala :D ale ponoć Janspeed z dolotem tyle mu dają, a wracając do wycięcia kata, to jest to bardzo problematyczne w tym aucie - ZR ma drugą sondę za katem, po wycięciu sonda dostaje za bogatą mieszankę, komputer ją zubaża wywala checka i nie dość że moc spada to jeszcze HGF z czasem leci... Zbrojak miał wycięty jak kupił i autko zaczęło chodzić porządnie dopiero po wspawaniu kata z powrotem...

Konrad_Zr160 - Pon Sie 18, 2008 14:01

Bedziemy walczyc. Rozbierzemy zwazymy, bedzie jasnosc co do kola i jakie sa opcje mozliwe. Tak z subiektywnych odczuc wydaje mi sie ze kolo jest raczej ciezkie. Lepiej wkrecaly mi sie na obroty auta po odelzeniu koleczka i byla to dosc wyrazna roznica. Co do wydechu raczej dlubac nie bede bo nie ma to sensu i bardziej to spartolisz niz poprawisz w przypadku n/a. W mojej wersji jest juz janspeed ale z dolotem widze mozna sie duzo pobawic. Dmuchnac wiecej i zimniej. Mam narazie standardowy filterek seryjny taki jaki jest. Modyfikacje beda robione etapowo w sprawdzonych juz na toyotce firmach. Mysle, ze mozna co nieco poprawic jeszcze i bedzie super autko. Moze nie zobacze wielkiej roznicy na wykresie ale jestem pewien ze na ulicy autko bedzie nieco szybsze i mozna cos niecos popoprawiac. Nie zdazylem jeszcze nawet zwazyc felg poniewaz dopiero pozalatwialem wszelkie formalnosci z autkiem i oplaty wiec zabawa dopiero sie zaczyna. Obawiam ze ze z opona wraz z fela moze wazyc z 20-22 kilo. 17stki TTE do toyki waza 21 kilo po zmianie na Bride - 16 kilo autko wyraznie lepiej zaczelo jezdzic. Co do odcinki narazie nie mamy pomyslu. W civie kolegi bez trudu na zewnetrznym kompie mozna sobie to ustawic lacznie z progiem przelaczania vteca. Auto ma lepszego kopa po tym zabiegu. Napewno istnieje tez taka mozliwosc w ZR. Jest fajny dolot w x power gotowiec. Ktos ma takie ustrojstwo moze, jakis wykres z hamowni? Kosztuje to grosze w Angli, moge to miec za pare dni. Warto??? Moze jak to jest dobrze to olac jakis dedykwoany dolot i kupic gotowca??
marcinmarcin - Pon Sie 18, 2008 15:04

Konrad_Zr160 napisał/a:
Bedziemy walczyc. Rozbierzemy zwazymy, bedzie jasnosc co do kola i jakie sa opcje mozliwe. Tak z subiektywnych odczuc wydaje mi sie ze kolo jest raczej ciezkie. Lepiej wkrecaly mi sie na obroty auta po odelzeniu koleczka i byla to dosc wyrazna roznica. Co do wydechu raczej dlubac nie bede bo nie ma to sensu i bardziej to spartolisz niz poprawisz w przypadku n/a. W mojej wersji jest juz janspeed ale z dolotem widze mozna sie duzo pobawic. Dmuchnac wiecej i zimniej. Mam narazie standardowy filterek seryjny taki jaki jest. Modyfikacje beda robione etapowo w sprawdzonych juz na toyotce firmach. Mysle, ze mozna co nieco poprawic jeszcze i bedzie super autko. Moze nie zobacze wielkiej roznicy na wykresie ale jestem pewien ze na ulicy autko bedzie nieco szybsze i mozna cos niecos popoprawiac. Nie zdazylem jeszcze nawet zwazyc felg poniewaz dopiero pozalatwialem wszelkie formalnosci z autkiem i oplaty wiec zabawa dopiero sie zaczyna. Obawiam ze ze z opona wraz z fela moze wazyc z 20-22 kilo. 17stki TTE do toyki waza 21 kilo po zmianie na Bride - 16 kilo autko wyraznie lepiej zaczelo jezdzic. Co do odcinki narazie nie mamy pomyslu. W civie kolegi bez trudu na zewnetrznym kompie mozna sobie to ustawic lacznie z progiem przelaczania vteca. Auto ma lepszego kopa po tym zabiegu. Napewno istnieje tez taka mozliwosc w ZR. Jest fajny dolot w x power gotowiec. Ktos ma takie ustrojstwo moze, jakis wykres z hamowni? Kosztuje to grosze w Angli, moge to miec za pare dni. Warto??? Moze jak to jest dobrze to olac jakis dedykwoany dolot i kupic gotowca??

Jak chcesz się pobawić, mam dedykowany kit K&Na, latał przez jakiś czas w moim, ale owner go zdjął bo mu więcej palił :D pewnie trzeba by porządnie odgrodzić komorę od dolotu. Będę w Krakowie w sobotę, mógłbym Ci pożyczyć na próbę - ja raczej nie będę z nim nic kombinował, a na razie zapomniałem sobie o nim..

Konrad_Zr160 - Pon Sie 18, 2008 15:43

Fajnie. Jestem na tak. Ta sobote mam wolna i nie gram koncertu wiec prawdopodobnie bede na miejscu wiec mozna sie zdzwonic. Dzisiaj odwoze autko do P. Pawla Midowicza bedzie wymienial sprzeglo. Mam tez problem bo wydzwonione jest kolo i musimy zobaczyc co tam jest do roboty takze narazie robie pierdoly podstawowe i nie jezdze. Jak bedziesz to dzwon pod numer 792 727 757. Pozdrawiam
marcinmarcin - Pon Sie 18, 2008 23:08

Konrad_Zr160 napisał/a:
Jak bedziesz to dzwon

Ok, jak będe (sobota i niedziela rano), dam znać - Rodzice mieszkają na północy Krakowa przy wylocie na Wawę

Konrad_Zr160 - Wto Sie 19, 2008 09:32

Heheheh ja tez tam mieszkam ;)
HaDeSsS - Czw Sie 21, 2008 09:48

Turbo nie ma sensu w tym silniku, bo silnik tego nie wytrzyma, bo ma z dupy konstrukcje i dlatego w kazdym co jakis czas jest hgf :/ co do wydechu to ja mam zalozony koncowy przelotowy i siakis tam dolot ze stozkiem boxem karbonowym i czuc roznice w stosunku co do serii.
tyle moich spostrzezen :razz:

marcinmarcin - Sob Sie 23, 2008 14:50

Konrad_Zr160 napisał/a:
Obawiam ze ze z opona wraz z fela moze wazyc z 20-22 kilo. 17stki TTE do toyki waza 21 kilo po zmianie na Bride - 16 kilo autko wyraznie lepiej zaczelo jezdzic.

Zważyłem dziś koło - 17kg. Zakładając że opona powinna ważyć 12kg (liczę 10 bo łysa) to felga ma około 7kg... więc jest naprawde nieźle, co ciekawe pisze na nich made in poland :D

Konrad_Zr160 - Sob Sie 23, 2008 19:24

Swietny wynik jak na seryjne koleczka. No to zostawiamy serie. A moja cytryna dzisiaj wkoncu u P. Midowicza ;) Dzieki za K&N. Od razu wrzucamy.... ;)
ramzi_pl - Sro Wrz 17, 2008 02:46

No dobra a jakby zastosowac kompresorek od Mercedesa albo Mini mozna kupic spokojnie za 1000 zl juz, tam maksymalne cisnienia to 0,8 bara. Zastosowac zawor spustowy mechaniczny wyregulowac go na jakies 0,3-0,4 jak kolega mowil. Dodatkowy koszt to bedzie tylko koszt rurek i jakiegos mocowania, ewentualnie IC. Mozna dozucic wtryski i pompe dla swietego spokoju ( aczkolwiek nie jestem pewien czy to konieczne) zamkniemy sie w kwocie max 3 tys, za dodatkowe 3 tys zrobimy tlumik w Eltecu i zaadoptujemy barany od Hondy Prelude.

Moc i moment bedzie sensowna, ale raczej stawial bym na moment w ok 260 z moca bym nie wariowal. Aby byc pewnym ze wsio ok i nie trzeba robic programu za 150 zl mozna zchamowac autko z uzyciem sondy szerokopasmowej i wszystko sprawdzic.

Konrad_Zr160 - Sro Wrz 17, 2008 15:14

Jest to fajny i sensowny pomysl. Ja bym bardzo chcial miec kompresor polaczony ze swoim vvc a nie turbo bo o wiele lepiej pasuje mi charakterystyka kompresora + zmienne fazy do jazdy codziennej oraz trwalosc takiego rozwiazania chociaz tutaj w przypadku gdy nie jest to EATON raczej balbym sie tego powiedziec o europejskich konstrukcjach - jak historia pokazala auta na tym oparte byly bardzo awaryjne. Niestety gotowce kity sa drogie chociaz udalo mi sie znalezc tego typu rzeczy. Bedzie tez problem z przeniesieniem napedu na 100% i skrzynia z tego co zdazylem sie dowiedziec. PG1 jest koszmarnie nieprecyzyjne i nie bardzo chyba poradzi sobie z takimi momentami. Juz w serii na sliskim je rwanie kolami wiec tez i szperowanie nie ominie takiego projektu bo inaczej to nie ma wogole sensu. Tylko, ze ja bym bal sie dmuchnac wiecej niz 0,5 bara bez odprezenia. Wogole bedzie problem z tlokami prawdopodobnie takze 0,8 jest bardzo malo realne tak ja piszesz. Moze sie da ale ile to pochodzi....
HaDeSsS - Sro Wrz 17, 2008 19:52

Poczytajcie sobie angielskie fora, nikt nie pakuje sie w tuning tego silnika, bo srednio sie nadaje do tego, m.in przez dlugie szpilki. Najsensowniejszy jest swap na 2.0 turbo.
ramzi_pl - Czw Wrz 18, 2008 00:34

Konrad_Zr160 napisał/a:
Bedzie tez problem z przeniesieniem napedu na 100%


czemu ma byc problem to jest kwestja fizyki, jesli 260 Nm w 2.0 iDT w MG ZR dziala a nawet po tuningu samym softem do 300 Nm i 145 KM autem dalej sie da jechac, to o co chodzi ?

Konrad_Zr160 napisał/a:
i skrzynia z tego co zdazylem sie dowiedziec. PG1 jest koszmarnie nieprecyzyjne i nie bardzo chyba poradzi sobie z takimi momentami. Juz w serii na sliskim je rwanie kolami wiec
No i ponownie za rwanie kol przyspieszanie odpowiedzialny jest moment a nie moc wiec czemu na fabrycznym 260 Nm w dieslu to dziala, szpera owszem sie przyda ale tylko jesli ten moment bedzie mial byc wiekszy niz 280 Nm, choc tego bym juz sie bal bo podobno jej wytrzymalosc jest na 260 Nm, Wiec 20 Nm krzywdy jej nie powinno zrobic ale wieksze wartosci to juz problem.

Konrad_Zr160 napisał/a:
Tylko, ze ja bym bal sie dmuchnac wiecej niz 0,5 bara bez odprezenia. Wogole bedzie problem z tlokami prawdopodobnie takze 0,8 jest bardzo malo realne tak ja piszesz. Moze sie da ale ile to pochodzi....


Przeciez ja wlasnie napisalem ze tak jak kolega powiedzial 0,3 - 0,4 i ani grama (sorki barka) wiecej to ze ona potrafi 0,84 lub 0,9 zaleznie od modelu to inna sprawa.

HaDeSsS - Czw Wrz 18, 2008 00:48

ale diesel to nie benzyna :twisted: inna bajka. Jak mowilem poczytajcie ang fora :roll:
ramzi_pl - Czw Wrz 18, 2008 00:52

HaDeSsS napisał/a:
ale diesel to nie benzyna :twisted: inna bajka. Jak mowilem poczytajcie ang fora :roll:


HaDeSsS napisał/a:
Poczytajcie sobie angielskie fora, nikt nie pakuje sie w tuning tego silnika, bo srednio sie nadaje do tego, m.in przez dlugie szpilki. Najsensowniejszy jest swap na 2.0 turbo.


Oj chyba nie czytacie uwaznie o czym dyskusja, mowimy o soft Turbo, po cholere komu 2.0 Turbo i jego mody, to jest przednionapedowiec, duzo nie pociagnie.
Soft Turbo na kompresorze ma za zadanie podniesc i wyrownac moment a takze przesunac maksymalna moc na nizsze obroty i niewiele ja podniesc co w efekcie powoduje mniejsze przeciazanie silnika, nie trzeba go krecic wtedy wiecej niz 5500 max 6000.
Na temat Turbo, przerubek i etc to akurat troszke wiem, bo mam SAAB 9-2x to takie Subaru Impreza WRX/STi po face liftingu i wyciagnalem z niego 295 KM i 389 Nm wlasnie z silnika 2.0. Ale przerobka byla konkretna no i hamulce i etc, bo moc to nie wszystko.
Silnik fabryczny nie zakuty, tylko ja wiem cos na temat fizyki i nie zazynam auta bo inaczej by mi padlo.
Najwazniejsze a o tym nikt nie pamieta, nigdy nie jezdzij na zimnym silniku, teoretycznie powinno sie odczekac az autossanie sie wylaczy, po kazdej jezdzie odczekaj 30 s aby ostygl a po ostrzejszej jezdzie odczekaj minimum 2 min.
Teraz kilka przykladow dlaczego takie to wazne:

Wiecie dlaczego silniki w strazy i pogotowiu nie przezywaja wiecej niz 50 000 ??
bo czas odjechania jest ulozony na 30 s i nikogo nie interesuje wtedy silnik.
Nikogo tez na miejscu nie interesuje zyby odczekac az sie ostudzi bo tez nie ma na to czasu. A wiecie ze silnik poloneza moze wygladac jak nowy po 200 000 km ??
Znajomy pracowal na bazie samochodow ciezarowych przez wiele lat
i systematycznie raz w tygodniu na weekend wymienial w nim olej (mial za darmo)
na najtanszy mixol chyba wtedy. Auto zardzewialo doszczetnie a silnik
po ilus tam latach jak go otworzylismy ze znajomym to wygladal jak nowy
i po zalozeniu do nowego poldka jezdzi prawie jak 2.0 policyjny, byl w idealnym stanie
i idealnie dotarty.
Ja juz widzialem super nowoczesne silniki po 1500 km zatarte czy z upalona Turbina
tu sie liczy przede wszystkim rozsadek i troche fizyki.

[ Dodano: Czw Wrz 18, 2008 02:17 ]
HaDeSsS napisał/a:
ale diesel to nie benzyna :twisted: inna bajka. Jak mowilem poczytajcie ang fora :roll:


Ale do czego odnosi sie Twoj komentarz ??

Bo ja mowilem o dieslu w kwestji duzego momentu i jego wplywu na skrzynie, polosie i inne elementy napedu. Sugerujac ze 260 Nm fabrycznie wytrzymje skrzynia i inne elementy.

W miedzyczasie czytalem co nieco i nie widzialem zeby ktos uzywal tam niskiego cisnienia doladowania rzedu 0,4 bara i kompresora, za to widzialem projekt tuningu bez turbo na 200 KM.
Ja mysle o tej same mocy ale momencie 260-280 Nm, to jest moj cel i gwarantuje ze silnik bedzie mniej wysilony niz ten stuningowany na 200 KM bez kompresora krecony do 8000.
Obroty sa zabujcze dla silnika, dla przykladu kolo nie wywazone nie bije przy niskich predkosciach.
Ktos moze cale zycie przejezdzic z takim kolem po miescie nie wiedzac ze tak bylo, ale przy 90 czy 120 zaleznie od srednicy felgi zaczynam sie odczuwac nie tylko w kierownicy
ale takze po dupie dostaja elementy zawieszenia.
Przekladajac to na silnik ta sama moc przy nizszych obrotach mniej szkodzi silnikowi.
Oczywiscie gwaltowne i czeste ruszanie z buta tudziez czeste sciganie i przeciazanie moze doprowadzic do do luzow i uszkodzen walu korbowego a takze tlokow.
No ale ja mowie o street carze a nie o aucie na tor. Jesli ktos chce tym sie troche poscigac
to zgadzam sie z anglikami ze moze silnik zarznac.

Konrad_Zr160 - Czw Wrz 18, 2008 10:14

"po cholere komu 2.0 Turbo i jego mody, to jest przednionapedowiec, duzo nie pociagnie"

Oj... kompleks FWD - zastanawiam sie czy ty wogole miales okazje przejechac sie dobrym FWD? Zapraszam przy okazji zlotu Toyoty, na ktorym bedzie smigala Styka Rola 1.6 4agze, lekko ponad 200 koni, szpera, laminaty - uwierz mi, ze w wiekszosci przypadkow to auto rozprawia sie ze znacznie mocniejszymi autami rowniez 4 x 4 bo gosc w pierwszej kolejnosci zadbal o wage i aspekty trakcji, dodatkowo ma potworny dol i szeroki zakres obrotow uzytecznych jak w szlifierce. Chyba nikt normalny nie pakowalby do ZR turbiny bez szpery bo to faktycznie nie ma sensu. Osobiscie uwazam, ze juz przy serii na mokrym to autko wymaga szperowania.

"Soft Turbo na kompresorze ma za zadanie podniesc i wyrownac moment a takze przesunac maksymalna moc na nizsze obroty i niewiele ja podniesc co w efekcie powoduje mniejsze przeciazanie silnika, nie trzeba go krecic wtedy wiecej niz 5500 max 6000"

Troche tak, troche nie - generalnie kompresory mniej bija po silniku i zalaczaja sie bardziej lagodnie w porownaniu do turbiny. Moc przewaznie podkreca sie zmiana przerzutek. Seryjne 4agze po zmianie tego z 170 wyplulo 190 wiec nie prawda jest ze nie stosuje sie tego do zwiekszania mocy. Sa rozne typy kompresorow jedne maja lepszy dol, inne srodek, inne troche wyzej daja lepiej. Nie generalizujmy.

"Najwazniejsze a o tym nikt nie pamieta, nigdy nie jezdzij na zimnym silniku, teoretycznie powinno sie odczekac az autossanie sie wylaczy, po kazdej jezdzie odczekaj 30 s aby ostygl a po ostrzejszej jezdzie odczekaj minimum 2 min."

Wybacz ale chyba wiekszosc tutaj ludzi z szybszymi autkami jest raczej swiadoma tego ;) Chyba nie musimy tlumaczyc takich podstawowych zasad ;)

"Ja mysle o tej same mocy ale momencie 260-280 Nm, to jest moj cel i gwarantuje ze silnik bedzie mniej wysilony niz ten stuningowany na 200 KM bez kompresora krecony do 8000"

Daj Ci Panie Boze ja twierdze ze bedzie bardzo wysilony bo silniki seryjnie przystosowane do krecenia sie sa poprostu do tego przystosowane i wcale ich to nie boli wiec moge sobie jezdzic swoim autkiem do 7200 i bedzie zylo i napewno jeszcze ma zakres bezpieczenstwa wzwyz. Natomiast silnik nie przystosowany seryjnie do doladowania po doladowaniu napewno nie bedzie bezusterkowy ;)
Ja akurat widzialem caly etap przepoczwarzenia sie rolki 1.6 4afe w 4agze i wiem, ze nie jest to proste - nie zostalo z napedu nic. Masz inne polosie, inna skrzynia, inne sprzeglo. Dopiero auto jest dobre jak wszystkie te rzeczy beda dopasowane wiec nie licz, ze sobie zalozysz kompresorek do serii i bedzie super.

3mam kciuki za projekt bo sam sie mocno interesuje kompresorem.

Pozdrawiam

HaDeSsS - Czw Wrz 18, 2008 11:21

Wszystko ok, tyle ze nie zrozumieliscie mnie dokladnie. Silnik ktory jest w ZR 160 nie wytrzyma nawet Softa na kompresorze, bo silnik jest tak do dupy zbudowany. Sam mialem taki pomysl pol roku temu i jak pogrzebalem w temacie to sie dowiedzialem prawdy.
A odnosnie tej czesci o dieslu, to chyba jasne :) podzespoly wytrzymaja te 260Nm, ale sam silnik nie, bo jest inna konstrukcja niz diesel :razz:

Konrad_Zr160 - Czw Wrz 18, 2008 11:22

To samo probuje wytlumaczyc koledze - nie ma sensu prawdopodobnie bawic sie w jakiekolwiek doladowania vvc... Kropa
HaDeSsS - Czw Wrz 18, 2008 11:26

Juz nie mowie o tym ze zestroic to z VVC to bedzie hardcor, bo to nie hondowski VTEC.
Konstrukcja silnika jest taka ze nie wytrzyma zadnego doladowania. A koszt zrobienia tego silnika na NA na te 200KM jest ogromny, z tego co pamietam ok 2x wartosci auta :P

dobryziom - Czw Wrz 18, 2008 13:00

wytrzymać to wytrzyma bo takie 0,3 bara to jak pierdniecie ( prawdopodobnie skróci jego żywotność i jeśli był wcześniej źle traktowany może także dobić ) ale trochę na pewno pojeździ... tylko pytanie czy ma to sens ani specjalnie mocy nie doda co jedynie może podnieść moment a koszty będą duże... niewspółmierne do wyniku. Co do NA faktycznie rozwiązanie pod względem odporności silnika dużo lepsze lecz będzie wyglądało to tak ze wymienisz praktycznie cale flaki na nowe i wkopiesz sie jak to napisał hadess w ogromne koszta pytanie czy tez warto.

PS ta wysilona sabbina to na jakiej sprężarce jeździ?

ramzi_pl - Pią Wrz 26, 2008 01:38

Rozmawialem z gosciem co zajmuje sie Tuningiem Turbo przede wszystkim, powiedzial ze
nie robil tego silnika, ale nie widzi mozliwosci uszkodzenia w nim czegokolwiek przy cisnieniu 0,3-0,4.
Kiedys robil podbna modyfikacje i mowil ze cel w postaci zwiekszena momentu i niewielki przysrost
zostal osiagniety, niestety programowanie trzeba bylo zrobic ale obeszlo sie bez dodatkowego
komputera sterujacego cisnienem doladowania.
No to ja pewnie bede pierwszy co to zrobi, najpierw oczyszczam uklad chlodzenia, potem modyfikuje termostat, zrobie szybka (500-1000km) wymiane oleju ze srodkiem oczysczajacym, potem wleje Motula Competition 300V i zaloze ten kompresorek a takze wymienie uklad wydechowy, zeby go odetkac.

dobryziom - Pią Wrz 26, 2008 09:18

żadna Ameryka takie doładowanie tak jak pisałem nie jest inwazyjne, bardziej mnie zastanawia czym to będziesz stroił bo jednak trzeba i kto sie podejmie włożenia kompresora :roll:
HaDeSsS - Pią Wrz 26, 2008 09:49

zobaczymy co z tego wyjdzie :) ja mowie ze nie wytrzyma :P
Konrad_Zr160 - Pią Wrz 26, 2008 11:37

Ramzi_pl 3mam kciuki ale troche sie obawiam ze to Ci nie wyjdzie i wyskoczy duzo dodatkowych kosztow. Jakie to sa moce po planowanej modyfikacji? Ja uwazam, ze fajniej sobie kupic walki pipercams fast road (do 260 spoko) + smt6 lub ecumaster, zestroic fajnie i z palcem w .... powinno wyjsc 180+ koni. Koszt imprezy nie przekroczy 3 tysiecy z robocizna i masz super autko nadal nadajace sie zarowno do jazdy z domu do pracy jak niezlego wariata do zabawy. Warto jeszcze przy okazji zakupic lekkie gorne kolka rozrzadu i sa takowe do zakupienia w dosc dobrej kasie i na koniec przepustnice trabkowa. Bedzie silnik wariot juz na maksa. 180-190 koni jest realne w tym kraju - wiecej sie nie oplaca moim zdaniem i nie ma sensu.
ramzi_pl - Pią Wrz 26, 2008 17:41

Konrad_Zr160 napisał/a:
Ramzi_pl 3mam kciuki ale troche sie obawiam ze to Ci nie wyjdzie i wyskoczy duzo dodatkowych kosztow. Jakie to sa moce po planowanej modyfikacji? Ja uwazam, ze fajniej sobie kupic walki pipercams fast road (do 260 spoko) + smt6 lub ecumaster, zestroic fajnie i z palcem w .... powinno wyjsc 180+ koni. Koszt imprezy nie przekroczy 3 tysiecy z robocizna i masz super autko nadal nadajace sie zarowno do jazdy z domu do pracy jak niezlego wariata do zabawy. Warto jeszcze przy okazji zakupic lekkie gorne kolka rozrzadu i sa takowe do zakupienia w dosc dobrej kasie i na koniec przepustnice trabkowa. Bedzie silnik wariot juz na maksa. 180-190 koni jest realne w tym kraju - wiecej sie nie oplaca moim zdaniem i nie ma sensu.


Kiedy mnie nie zalezy na mocy, tylko na momencie. Moc sama sie i tak wygeneruje przy wzroscie momentu,
nawet bedzie mozna ja lekko stlumic aby mniej palil, ale trza bedzie potestowac na EGR. 250 Nm i 170-180 KM to dla mnie wystarczy, niby nic jak na kompressor ale jazda takim autem to inna bajka, mniej wachlowania biegami, mniej zylowania auta i moze wyjsc jeden do jednego w kwestji trwalosci, bo nikt mi nie wmowi ze jak bedzie auto jezdzilo na mniejszych obrotach to nie bedzie sie mniej zuzywalo.

kamil_luczak - Pią Wrz 26, 2008 17:41

Konrad to samo myslisz o moim przypadku? Bo powiem szczerze ze jestem juz rozerwany na 2 czesci
Konrad_Zr160 - Pią Wrz 26, 2008 19:51

Kamil:

Nie wiem jak Ty, ale ja napewno zbieram kaske na waleczki i smt6. Tyle mi wystarczy i lepsza metoda rozsadnego podniesienia osiagow bez zbednego kombinowania czy tez eksperymentowania mi nie przychodzi na mysl. Przy tej masie bedzie bardzo fajnie juz, jak dla mnie, powinna byc spektakularna reakcja na gaz doslownie i nadal mam N/A, ktore potrafi mi spalic przy superoszczednej jezdzie nawet i 7,5 litra benzynki - rewelacja jak na takie osiagi. Wczesniej jeszcze zrobie ten quickshift. Obecnie juz mam -30 kilo porzadny przelotowy wydech oraz dolot, sportowe sprzeglo, zawias takze licze na niskie 7 a moze nawet lekko mniej. Troche juz wlozylem kasy takze wole to robic z glowa.

Ramzi:
Kompresory sa zajefajne - uwierz mi, ze jestem zakochany - co wracam do NS to jest Styku jedziemy sobie pojezdzic - REWELACJA - tego ryku sie nie zapomina. Natomiast jak mowie lece planem dla ssaka.

POZDRO!

ramzi_pl - Pią Wrz 26, 2008 20:43

Bede zdawal relacje w trakcie chyba ze znajde cos innego cudownego to dam znac.
kamil_luczak - Pią Wrz 26, 2008 21:56

Konrad a kiedy chcesz kupic walki, tak pirazy drzwi. Moze razem bysmy kupili to wtdy wysylka na 2 glowy leci przynajmniej
Konrad_Zr160 - Sob Wrz 27, 2008 16:24

Walki chyba dopiero na nastepny sezon natomiast SMT6 chyba juz teraz kupie tylko sie zastanawiam czy nie lepiej juz 7 czy Ecumaster. Troche wiecej ludzi znam od SMT, ktorzy by to porzadnie mogli zrobic takze raczej SMT bedzie juz teraz bez kombinowania. Razem napewno bedzie to bardziej oplacalne jak bedziesz zainteresowany - pomysl tez o tym quickshifcie - duzo pomoze no i fajniej sie biegi zmienia - seryjnie to moim zdaniem jest tragedia - w kazdym aucie mialem lepsza skrzynie biegow jak narazie. Dysponuje taka mozliwoscia aby sciagnac cos z roznych miejsc swiata takze dam znac gdybym sie bral za to. Natomiast swinki sa wszedzie lacznie z allegro i ustrzelisz bez problemu w ok. 500 zeta. Pozdro!
kamil_luczak - Sob Wrz 27, 2008 21:58

O swinke sie nie martwie, te waleczki mi chodza po glowie :D Wczoraj wciegnelismy z kumplem motor 100konny jakas yamahe podobna do hondy goldwing, ale sporo mniejsza. Powiem szczerze ze ( wybaczcie slowo ) kurewskomnie krecilo jak odpalalem nitro i samochod szedl pol poslizgiem na 2 biegu, wbijalem 3 spory piskacz i motor zostawal powoli przegoniony. Dlatego strasznie sie nakrecilem na dlubniecie Rovcia, bo jakby jezdzil tak jak na nitro to juz :mrgreen: Mysle ze Na poczatku stycznia bym chcial zamawiac jesli by sie dalo. Ogarniesz do tego czasu temat przewozu ?:D
Konrad_Zr160 - Nie Wrz 28, 2008 10:19

No mysle, ze do zrobienia. Moze ja sie tez okielznam z finansami do tego czasu. Chociaz mozna juz w zasadzie poczekac sobie na nastepny sezon spokojnie. I tak juz sie konczy pogoda do szalenstwa ale jak pilnie bedziesz chcial to podzialamy. Co do Twoich slizgow to pomysl wkoncu nad slikami. Masz fajne nieduze oponki i felgi. Do fajnych slikow rowniez mam dojscie gdybys byl zainteresowany w przystepnej cenie. Mysle, ze juz w tym momencie strasznie duzo tracisz tym mieleniem kol. Ja niestety tluke na 17 narazie a bardzo bym chcial miec 16 cali ale narazie martwie sie bardziej zima bo nawet nie wyglupiam sie w zimowe opony o rozmiarze 205 ;) Bo to kupa nie opona zimowa hehe. Zeby chociaz 185 x 60 R16 weszlo to bede szczesliwy...
kamil_luczak - Nie Wrz 28, 2008 12:56

Nie no teraz bedzie garaz i robienie blachy. licze ze wyjade jakos pod koniec marca, a wstawie fure na poczatu listopada. Czekac z walkami bede napewno do konca roku, teraz nie ma co kupowac. Myslalem na R888 na przod, ale sa w glupich rozmiarach np 185/60/14, nie ma 195, a profil jest wrecz chory do takiej opony. Myslalem czy znow nie wrocic na 13" i wtedy kupi 205/60/13, ale bedzie lipa z heblami, bo tez myslalem nad wiekszymi.
Konrad_Zr160 - Nie Wrz 28, 2008 16:12

Przedzwon sobie w tygodniu pod numer 502 578703 - to jest moj dobry kumpel Wojtek z Profil Sportu - napewno cos Ci dobierze lux - mega znawca od opon - na jego produktach jezdzi chociazby Szeszko czy Terej i kilku innych powaznych scigantow a jak bedzie malo to od slikow polecam Tomka Lichowskiego - rowniez moj dobry znajomy - tel. 501 776844. Ja im jutro zapodam, ze bedziesz dzwonil takze cena powinna byc przystepna.

Cos tam znajdziesz pod adresami, ale rzadko robimy updaty ;)

http://www.oponysportowe.eu/
http://www.oponymaxsport.eu/

POZDRO!

kamil_luczak - Nie Wrz 28, 2008 23:50

Konrad to oni sie nie doczekaja bo na ten sezon kapci kupowac nie bede, dopiero zapare mc ;)
Konrad_Zr160 - Pon Wrz 29, 2008 09:43

Jak cos - kontakt masz. Posta zostawie bo moze przyda sie komus. Pozdro!
kamil_luczak - Pon Wrz 29, 2008 11:13

No i chyba lipa z zimowym dlubaniem, garazu nie mam:/ Jakby ktos w Wawie mial do wynajecia nie za taczke hajsu niech da znac