Zobacz temat - [R214 1.4 16V 94r]Słabe ładowanie:/
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [R214 1.4 16V 94r]Słabe ładowanie:/


Zeton - Nie Gru 16, 2007 21:31
Temat postu: [R214 1.4 16V 94r]Słabe ładowanie:/
Witam. jestem nowym forumowiczem. od roku jestem posiadaczem roverka 214 kabrio. około 3 tygodni temu wraz z nadejsciem porzadnej zimy zaczołem miewać problemy bz zapaleniem nawet gdy zgasiłem samochod na chwilke nie chciał krecic rozrusznik, bardzo duzo jezdze na właczonej dmuchawie na maxa poniewaz dosc mocno paruja szyby..myslałem ze to wina akumulatora totez naładowałem.. po przejechaniu kilkudziesieciu km problem sie powtarzał.. zmieniłem akumulator-problem nadal sie powtarzał... zmierzywsdzy napiecie łądowania otrzymałem nastepujacew wyniki : akumulator 12,1. przy zapalonym silniku ~13,5. przy zapalonym silniku właczonych swiatłach drogowych dmuchawie i radiu waha sie miedzy 10,5~11,5... co moze byc przyczyną za słabego ładowania ?? ? podczas właczania swiateł i dmuchawy słychać ze alternator obciąza silnik...
Brt - Nie Gru 16, 2007 21:40


--------------------------------------------------
dopisek od moderatora:
Zeton, jeśli chcesz, by temat nadal funkcjonował i nadal chcesz uzyskiwać
odpowiedzi na swoje pytanie to popraw proszę nazwę tematu na
obowiązującą na naszym forum (użyj funkcji w swoim pierwszym poście) ...
... a wystarczyło przeczytać TO :cool:
--------------------------------------------------



Witamy na forum :)

Podejrzewam, że bez rozebrania alternatora się nie obejdzie :| Tak wygląda, że bez obciążenia jeszcze daje radę, ale później już nie ma mocy. Moze uzwojenie się przegrzało, albo któraś dioda poszła :roll: Posprawdzaj na wszelki wypadek, czy masz wszyskie kabelki przy alternatorze całe.

sad200 - Czw Sty 03, 2008 12:06

Roverek 200 14 16v Wykręć alternator rozkręć go zobacz w jakim są stanie szczotki.
grib - Czw Sty 03, 2008 12:28

Zeton napisał/a:
nastepujacew wyniki : akumulator 12,1. przy zapalonym silniku ~13,5. przy zapalonym



sprawdż przewód od masy z akumulatora.czasem gdy się poluzują są właśnie takie opcje,oczywiście nie przy klemie tylko dalej.
-------------------
grib420si.99r.lpg

AndrewS - Czw Sty 03, 2008 17:57

Zeton napisał/a:
dmuchawie na maxa poniewaz dosc mocno paruja szyby.


a nie jezdzisz przypadkiem z wlaczonym obiegiem wewnetrznym ??

masz pewnie alternator taki jak jest w poldoroverach
po sprawdzeniu podstawowych rzeczy jak polaczenia
bedziesz pewnie musial wyjac altek
ja tez stawiam na diody jest ich 6 + 3 wzbudzenia
fotki sa na stronie klubowej w mojej galerii (AndrewS)

R-200 - Pią Sty 04, 2008 23:00

Domyślam się że napięcie mierzone było na akumulatorze. Mógłbyś zmierzyć je jeszcze na samym alternatorze bezpośrednio, masę biorąc też z alternatora?
Zeton - Sro Sty 16, 2008 15:04

witam dawno mnie nie było:) własnie zabrałem sie za odkrecanie alternatora, postanowiłem zmierzyc wszystko jeszcze raz wyczysciłem klemy i wszystkie styki z klemami jednak przy właczonych swiatłach drogowych swiatłach awaryjnych radiu i nawiewie napiecie spada ponizej 12 v.. mierzyłem na smym alternatorze mase wziałem z klemy jest 28-30v nie wiem czy to dobrze??czy akumulator moze miec cos do tego??bo jest juz troche stary sam akumulator pokazuje 12.20v
piter34 - Sro Sty 16, 2008 15:42

Zeton napisał/a:
jest 28-30v nie wiem czy to dobrze??

Stanowczo za dużo :shock:
Powinno być ok. 14V

Brt - Sro Sty 16, 2008 15:51

mi to wygląda na przerwe na tym przewodzie pradowym pomiędzy alternatorem a akumulatorem :roll: ten najgrubszy wychodzący z alternatora. Ale nie wiem, czy on idzie bezpośrednio do aku, czy też odrazu do skrzynki bezpieczników pod maską. Szczegóły są w RAVE ;)
Zeton - Sro Sty 16, 2008 16:21

jak by była przerwa na tym przewodzie to prądu chyba by nie było a jest go az za nadto..
maslo227 - Sro Sty 16, 2008 16:41
Temat postu: Re: [R214 1.4 16V 94r]Słabe ładowanie:/
Zeton napisał/a:
bardzo duzo jezdze na właczonej dmuchawie na maxa poniewaz dosc mocno paruja szyby....


Bardzo dziwne !! ! Posiadam Cabrio z K-serią 1.6 od roku przejeździłem nim dwie zimy. Trzymam go cały czas pod chmurką. Nie wiadomo jak byłoby wilgotno zawsze odparowuje mi sie cały w ciągu 5 minut bez użycia klimy .

Pozycja dmuchawy na szybę prędkość 2ga albo 3cia suwakiem po lewej stronie przestawiam na pozycje gdzie powietrze przechodzi w pełni przez nagrzewnice cyzli na kropkę :) . Po 4 minutach mam odparowaną idealnie przednią szybę a boczne do połowy . Po 5 minutach przełączam na szyba+nogi i prędkość 2gą tym sposobem mam idealnie odparowane auto no może za wyjątkiem tylnej szyby która żeby sie skutecznie odparowała potrzeba 15 min w niektórych przypadkach.

Natomiast jak włączę klimę to po 2-3 minutach całe auto odparowane.
Oczywistą jest dla mnie sprawą że obieg powietrza mam otwarty czyli suwak po prawej przestawiony na symbol powietrza który wpada do autka.

Sprawdź czy auto ci nie nasiąka przez jakąś nieszczelność. Sprawdź tylną półkę od spodu tamtędy lubi cieknąć . Zasmaruj sobie silikonem bezbarwnym miejsce gdzie przykręcone są zawiasy tylnej klapy. Wyjmij podłogę bagażnika przesusz . Zobacz czy nie zebrało ci sie małe jeziorko w miejscu koła zapasowego . Jeśli tak to wyjmij taką gumową zaślepkę i spuść wodę.


Pozdrawiam

Zeton - Sro Sty 16, 2008 18:48

własnie przebadałem go amperomierzem miedzy klemą + a kablem od alternatora na sucho jest 6.2-7A po właczeniu swiateł pokazywało 8A .. napiecie miedzy klema i kablem ładowania na analogowym mierniku 24V a na cyfrowym 25-26V...nawet słychac po dotknieciu kabla do klemy jest spora iskra i silnik jest wyraznie obciązony... bede badał dalej bo nie chce wykrecac alternatora na darmo.z alternatora wychodza 3 kable 2 brazowe jeden z nich jest grubszy poza nimi jest jeszcze jeden cieniutki chyba jakis zółty sprawdzałem omomierzem przy klemie i przy alternatorze czy nie sa uszkodzone 2 brazowe pokazały ze sa dobre opór wynosił 0 a przy tym cienkim opór wzrastał do konca skali...czekam na jakies propozycje..
AndrewS - Czw Sty 17, 2008 00:32

te dwa grube ida bezposrednio do akumulatora, tymi przewodami ladowany jest aku, sa to przewody tak zwane "pradowe", obwod ten nie jest zabezpieczony zadnym bezpiecznikiem
a ten cienki idzie od kontrolki ladowania, przez niego jest realizowany obwod wzbudzenia alternatora, wyjmij wtyczke z alternatora, po przekreceniu zaplonu na tym cienkim przewodzie powinno wtedy pojawic sie napiecie aku

Brt - Czw Sty 17, 2008 00:50

Zeton napisał/a:
jak by była przerwa na tym przewodzie to prądu chyba by nie było a jest go az za nadto..

masz nadto NAPIĘCIA a nie prądu, a to "drobna" róznica ;)

klema + i wyjście grubego przewodu z aku są ze sobą połączone, wiec jeśli masz na aku 12 V a na alternatorze na grubym przewodzie 28 - 30 V to na 200% jest gdzieś przerwa. Jakbyś miał spadek napięcia w wysokości 16V na takim odcinku przewodu miedzianego to ten przewód by sie "trochę świecił" ;) Odkręc klemę od aku i ten przewód od alternatora i sprawdź czy jest przejście, lub weż kawałek innego przewodu i zmostkuj na krótko klemę + i wyjście grubaska z alternatora i wtedy zmierz ajkie masz napiecie ;)

R-200 - Czw Sty 17, 2008 09:10

Wyglądać może że masz spalony bezpiecznik na zasilaniu 80A lub gdzieś upalony przewód lub wypalona końcówka. Sprawdż na wyłączonym zapłonie napiącie na tym grubym brązowym kablu. Obejrzyj końcówkę która tam jest czy nie jest przegrzana. :roll:
AndrewS - Czw Sty 17, 2008 14:11

R-200 napisał/a:
Wyglądać może że masz spalony bezpiecznik na zasilaniu 80A


na zasilaniu czego ?? co zasila ten bezpiecznik ??

Zeton - Czw Sty 17, 2008 15:58

koncówka przy klemie była troche przygrzana i kabelek zasniedziały w srodku odciołem go spory kawałek i dolutowałem kawałek grubszego kabla z koncówką.. złozyłem to i niby jest w pozadku jednak po właczeniu wszystkich elektrycznych żeczy napiecie spada do około 11.8v .. moze to byc wina akumulatora?? jest juz troche stary ma 60Ah
AndrewS - Czw Sty 17, 2008 16:23

raczej nie, nawet na padlinowatym aku, zaraz po odpaleniu napiecie powinno byc wyzsze, dla swietego spokoju mozesz go podladowac i sprawdzic jeszcze raz,
jesli bedzie tak samo to stawiam na pad jednej diody
u mnie w 125p (silnik rover) jest podobnie
u mnie dochodzi jeszcze do tego stopniowe rozżarzanie sie kontrolki od ladowania, doskonale to widac w nocy, im wiecej odbiornikow wlacze tym ona bardziej sie rozżarza
ja narazie tak jezdze bo w sume malo jezdze 125p, zreszta zeby wyjac u mnie altek to nie taka prosta sprawa :-)

rozauto - Czw Sty 17, 2008 21:18

Na pewno nie zależy od akumulatora jeśli sprawdzasz ładowanie z alternatora to co do tego ma aku. Słabe ładowanie występuje jak się ma słabą masę (jedna z przyczyn) ale mówisz że wszystko posprawdzałeś wiec to odpada. Następnie mogą to być szczotki zbyt krótkie lub komutator na wirniku zbyt zjechany, a jak nie to to tylko mostek któraś z diod poszła tak jak kolega wyżej pisał.
AndrewS - Pią Sty 18, 2008 00:39

rozauto napisał/a:
Na pewno nie zależy od akumulatora jeśli sprawdzasz ładowanie z alternatora to co do tego ma aku.


ale moze tak byc ze jesli bardzo rozladowany aku zacznie byc ladowany przez alternator, to wtedy plynie z niego bardzo duzy prad, np. 50 A napiecie w takim wypadku moze sie zmniejszyc

R-200 - Pią Sty 18, 2008 17:55

AndrewS napisał/a:
R-200 napisał/a:
Wyglądać może że masz spalony bezpiecznik na zasilaniu 80A


na zasilaniu czego ?? co zasila ten bezpiecznik ??
Komora silnika lewe nadkole "Fuse Box" bezpiecznik 80 Amper na zasilaniu alternatora. Pomiędzy akumulatorem a alternatorem na 30. Tam też się wypala. Czy możesz wykonać pomiar napięcia bezpośrednio na alternatorze.
AndrewS - Pią Sty 18, 2008 20:46

nie studiowałem schematu rovera dokladnie, a to dziwne ze tam jest bezpiecznik :shock:
gdzies kiedys na alternatorze wyczytałem ze styk prądowy, musi byc na stale polaczony z aku,
przerwanie tego obwodu, czyli odbioru, moze uszkodzić altek, to wlasnie sie stanie jesli spali sie bezpiecznik lub skoroduje styk
w poldoroverze na 100 % nie ma takiego bezpiecznika, nie ma tez w wielu innych samochodach
angole znowu cos na cudowali zamiast zrobic porządny styk na oczko i nakrętkę to wymyślili jakies badziewne blaszki