Zobacz temat - Mój biedny roverek...
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Mój biedny roverek...

maciekwawa - Wto Maj 20, 2008 11:15
Temat postu: Mój biedny roverek...
Wczoraj wieczorkiem podjechałem pod Obi na ursynówie w Warszawie, zaparkowałem, wyszedłem z auta i odszedłem 5metrów i słyszę trzask, odwracam się a tam koleś koło 45-50lat cofał skodą felicją kombi błękitną i przywalił tyłem (rogiem zderzaka) w mój lewy tylni błotnik i teraz mam wgniota dużego:(::(:(:( (wstawię foto wieczorem).
A co żeby było śmieszne gość wyszedł i wydarł na mnie ryja, że mam granatowe auto i że to nie jego wina że nie widział:/ lol. Oczywiście do akcji wkroczyła moja waleczna wielka(158cm) kobieta powiedziała Panu co i jak i Pan zaproponował 200zł, wyśmiałem go powiedziałem że możemy wezwać policje bo nie chce mi sie z nim kłócić, albo da 500zł i po sprawie:) znów moja Marta wkroczyła i gość wyjął 500zł, hehe.
Nie ma to jak mieć dobrą kobietę która kocha swojego roverka:D
ps. roverek idzie cały do lakierowania(kwestia miesiąca).

maciej - Wto Maj 20, 2008 11:17

No to Ci się 1/6 lakierowania zwróciła, a skoro i tak planowałeś lakier, to w sumie nieźle wyszło. :)
Gorzej jakby to było miesiąc po lakierowaniu, a nie miesiąc przed... :)

A swoją drogą gratuluję kobiety! :D

lineumaciel - Wto Maj 20, 2008 11:25

ja właśnie jutro odbieram auto od lakiernika(malowałem całe) i jak pomyśle o tych parkingach ale Real, Obi itp to aż mi się słabo robi.

Dobrze że gościa złapałeś bo są tacy co potrafią odjechać, mi właśnie się tak zdarzyło.

Miałem szczęście takie że facet widział i zapisał numer rejestracji.


Strasznie Pani była zdziwiona jak na drugi dzionek Policja ją namierzyła. Jak okazało się Pani odjechała bo nie była ubezpieczona zero OC, AC.



Więc wsio poszło z mej kieszeni.

maciekwawa - Wto Maj 20, 2008 11:33

maciej napisał/a:
No to Ci się 1/6 lakierowania zwróciła...


Nawet 1/5 bo będę lakierować u kumpla w Radomiu 2500zł. Dobrze że to widziałem bo gdyby mnie nie było na 100% by gość pojechał, tylko ja takich ludzie nie rozumiem co odjeżdżają przecież tam jest monitoring.

lineumaciel - Wto Maj 20, 2008 11:40

maciekwawa napisał/a:
maciej napisał/a:
No to Ci się 1/6 lakierowania zwróciła...


Nawet 1/5 bo będę lakierować u kumpla w Radomiu 2500zł. Dobrze że to widziałem bo gdyby mnie nie było na 100% by gość pojechał, tylko ja takich ludzie nie rozumiem co odjeżdżają przecież tam jest monitoring.




2500zl nie dużo. U mnie za całe wyszło ok 3000tysięcy bo do lakierowania doszły klamki, listwy boczne itp pierdółki.

maciekwawa - Wto Maj 20, 2008 11:46

Nie dużo, wiem umówiłem się z nim na 2000zł ale zawsze wychodzi więcej dlatego licze 2500zł. To warsztat kumpla, pracuje tam 4 gości dwóch blacharzy i lakierników z Porsche a dwóch z nissana, więc chłopaki mają pojęcie jak robić to dobrze, widziałem ich robote bmw seri 5 2002rok igła jak nowa.
IInvit - Wto Maj 20, 2008 11:55

maciekwawa napisał/a:
gość wyszedł i wydarł na mnie ryja, że mam granatowe auto i że to nie jego wina że nie widział:/ lol.

mistrzostwo :) nieźle się ubawiliśmy w pracy :))))

walkie - Wto Maj 20, 2008 12:01

IInvit napisał/a:
mistrzostwo :) nieźle się ubawiliśmy w pracy :) )))


my też polegliśmy :D

Brt - Wto Maj 20, 2008 12:13

:shock: :hahaha:
maciekwawa - Wto Maj 20, 2008 12:28

hehe moja reakcja wczoraj była taka sama, ja po prostu odszedłem bo wybuchłem śmiechem, moja Marta załatwiała wszystko bo ja po pierwsze nie mogłem przestać się śmiać po drugie gość mówił ze może mi go na parkingu wyklepać i już się dobierał do tapicerki a po trzecie jeszcze 5 min z tym gościem i by musiał jechać na wizytę do dentysty.
MaReK - Wto Maj 20, 2008 13:49

Uwazajcie na tych lakiernikow ;)
Ja przestaje jednak wierzyc w dobrych lakiernikow...

Zaplacilem za swojego ZT (pomalowanie, naprawe) 3 el. 2,5 tys.
Odebralem, bylem w niebo wziety... pieknie wyglada itp.

Teraz przyszly cieple dni, sloneczko pooperowalo na ten malowany blaszany element
i co widze... ze sie mi lakier wazy pod warstwa bezbarwnego!

Paul - Wto Maj 20, 2008 13:55

MaReK napisał/a:
sie mi lakier wazy pod warstwa bezbarwnego

Reklamacja ??

maciekwawa - Wto Maj 20, 2008 14:04

no własnie? ja widziałem juz kilka aut tych ludzi gdzie oddaje i bedzie ok:)
tom214Si - Wto Maj 20, 2008 14:23

pykalodaniel napisał/a:

Jak okazało się Pani odjechała bo nie była ubezpieczona zero OC, AC.

Więc wsio poszło z mej kieszeni.


Jak to? Za nie ubezpieczonych płaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.... czy to ja coś pokręciłem czy Ty nie wiedziałeś? :???:

piter34 - Wto Maj 20, 2008 14:25

MaReK napisał/a:
i co widze... ze sie mi lakier wazy pod warstwa bezbarwnego!

...a rys po papierze nie widać?

MaReK - Wto Maj 20, 2008 14:35

piter34 napisał/a:
..a rys po papierze nie widać?

Nie. To samo kiedys bylo na Wiolli lakierze. Wtedy lakiernik twierdzil, ze to przez to ze poprzedni lakier byl jakimis chemikaliami utwardzany... Drugi lakiernik, powiedzial ze to bzdura... ale jak widac u niego tez sie zdarzyla ;D

Reklamacje bede robil, ale narazie nie mam czasu.
Wkurza mnie ten samochod juz... niby sam sie naprawia, a okazuje sie, ze
jednak do sprzegla bede musial doliczyc wysprzeglik i byc moze kolo dwumasowe
ZAJEDWABISCIE KURDE!

dobryziom - Wto Maj 20, 2008 14:42

z tymi lakiernikami to różnie bywa... niby ładnie i tanio ktoś ci pomaluje a za pół roku wychodzą takie kwiatki... Ja już przestałem sie jarać ze ktoś mi coś tanio zrobi bo później wychodzi faktycznie drożej. Każdy kto ma trochę pojęcia o lakiernictwie wie ile trwa przygotowanie samochodu do malowania później samo pomalowanie i żeby samochód mógł spokojnie wyschnąć a wiadomo ze czas to pieniądz wiec nie wieże w stawki jak ktoś ci mówi ze zrobi ci za 2-2,5 k to powinno dać do myślenia.

PS. chyba ze ci ktoś pierdyknie hobbistycznie:p

maciekwawa - Wto Maj 20, 2008 15:08

kolega jest mi winien duuuza przysluge dlatego taka cana praktycznie policzyl za materialy.
7Tomi - Wto Maj 20, 2008 15:09

MaReK napisał/a:
Uwazajcie na tych lakiernikow ;)
Ja przestaje jednak wierzyc w dobrych lakiernikow...


Dlatego GTi postanowiłem malować sam :mrgreen: Metabo 700l/min. + pistolet Jonnesway + X power grey + dobrej jakości bezbarwny. Ponadto kilka dni przygotowywania i sprzątania warsztatu przed malowaniem. Zobaczymy jak wyjdzie ;)
Jak dobrze wyjdzie to całkowity koszt to 500zł ;)

ploomy - Wto Maj 20, 2008 15:11

MaReK napisał/a:

Wkurza mnie ten samochod juz... niby sam sie naprawia, a okazuje sie, ze
jednak do sprzegla bede musial doliczyc wysprzeglik i byc moze kolo dwumasowe
ZAJEDWABISCIE KURDE!

Ale i tak pięknie ta Twoja "skarbonka" na ulicy wygląda, więc nie marudź :razz:

maciej - Wto Maj 20, 2008 15:25

Tomi_114 napisał/a:
Dlatego GTi postanowiłem malować sam Metabo 700l/min. + pistolet Jonnesway + X power grey + dobrej jakości bezbarwny. Ponadto kilka dni przygotowywania i sprzątania warsztatu przed malowaniem. Zobaczymy jak wyjdzie
Jak dobrze wyjdzie to całkowity koszt to 500zł

Jak otworzysz lakiernię, to ustawiam się w kolejce! :D

dobryziom - Wto Maj 20, 2008 15:37

i nie wiem Tomi czy to nie najlepsza opcja :) tylko ze ja mam plan samemu rozebrać samochód przyszykować na spokojnie i oddać tylko do pomalowania koszt dużo niższy a będzie zrobiony dokładniej:)
maciej - Wto Maj 20, 2008 15:44

Ja nie mam zdolności manualnych i czasu, żeby samemu to zrobić... :(
Kris - Wto Maj 20, 2008 15:48

MaReK napisał/a:
piter34 napisał/a:
..a rys po papierze nie widać?

Nie. To samo kiedys bylo na Wiolli lakierze. Wtedy lakiernik twierdzil, ze to przez to ze poprzedni lakier byl jakimis chemikaliami utwardzany... Drugi lakiernik, powiedzial ze to bzdura... ale jak widac u niego tez sie zdarzyla ;D

Reklamacje bede robil, ale narazie nie mam czasu.
Wkurza mnie ten samochod juz... niby sam sie naprawia, a okazuje sie, ze
jednak do sprzegla bede musial doliczyc wysprzeglik i byc moze kolo dwumasowe
ZAJEDWABISCIE KURDE!


Querwa... współczuję a ile masz przebiegu - realnie podchodząc do tematu?

dobryziom - Wto Maj 20, 2008 15:48

Ja tez dlatego go tylko przygotuje a malowaniem zajmą sie profesjonaliści (przygotowanie auta zajmuje najwięcej czasu i lakiernicy nie lubią sie w to bawić:p )
Remigiusz - Wto Maj 20, 2008 15:54

pykalodaniel napisał/a:
Strasznie Pani była zdziwiona jak na drugi dzionek Policja ją namierzyła. Jak okazało się Pani odjechała bo nie była ubezpieczona zero OC, AC.



Więc wsio poszło z mej kieszeni.


Ja ma takie pytanie troche to jest dziwne. No i co z tego ze babaka nie ma OC lub AC to placi z wlasnej keiszeni, do sondu dostanie sprawe i bedzie musiala placic w rata i koniec kropka. Czy jednak polskie prawo jest inne :???:


A co do lakieru to musze wam powiedziec ze moj wyglada masakra. Tez by sie mu przydal lakiernik ale nie mam ochoty bo za rok bedzie znow to samo. Jak go kupilem bylo wszystko ok, pare malych rysek i tyle.

Teraz po ponad roku wyglada tak. Prawe tylnie drzwi rysa 30cm od jakiegos kamienia, z obu stron przednie drzwi rysy z kamykow wiekszych. Zderzak rpezdni juz miejscami mi brakuje orig lakieru i tylko jest pomalowane pendzel w org farbie ale metalic tak nie wjydzie :mrgreen: No i maska przednia, to sie wydaje ze pleno takich malych muszek siedzi. A to od kamieni oraz szyba przednia juz tez po kamorach ma rysy. A wszystko to przez eksplotacje Polska-Autria mojego R. Przez te wszystkie budowle na SLowacji tych autostrad tak wyglada moj R, nie zeby ktos mowil ze po lasach jezdze albo cos :twisted:

I dlatego jakos sobie mysle co roku wydawac na lakiernika kase i malowac to to troche droga inwestycja :roll: Smutno mi tak patrzec ale wole miec mechanike z sprawna w nim i zeby sie mu nic nie dzialo niz juz wyglad na perfekt.

maciej - Wto Maj 20, 2008 15:59

Remi55 napisał/a:
Ja ma takie pytanie troche to jest dziwne. No i co z tego ze babaka nie ma OC lub AC to placi z wlasnej keiszeni, do sondu dostanie sprawe i bedzie musiala placic w rata i koniec kropka. Czy jednak polskie prawo jest inne

Tu akurat jest właśnie prosto - jeśli Policja wszystko ustaliła, to Ty idziesz do swojego ubezpieczyciela z OC, podajesz namiar na policję (komisariat, WRD, nr sprawy) i zgłaszasz szkodę, Twój zakład ubezpieczeń likwiduję szkodę i na podstawie notatki z Policji zwraca się po zwrot do UFG bez Twojego udziału.
Kruchy tak robił jak pani, która mu wjechała w tyłek powiedziała, że "nie ma czasu" i pojechała, ale Kruchy zdążył spisać nr rejestracyjne.

Remigiusz - Wto Maj 20, 2008 16:05

maciej napisał/a:
Remi55 napisał/a:
Ja ma takie pytanie troche to jest dziwne. No i co z tego ze babaka nie ma OC lub AC to placi z wlasnej keiszeni, do sondu dostanie sprawe i bedzie musiala placic w rata i koniec kropka. Czy jednak polskie prawo jest inne

Tu akurat jest właśnie prosto - jeśli Policja wszystko ustaliła, to Ty idziesz do swojego ubezpieczyciela z OC, podajesz namiar na policję (komisariat, WRD, nr sprawy) i zgłaszasz szkodę, Twój zakład ubezpieczeń likwiduję szkodę i na podstawie notatki z Policji zwraca się po zwrot do UFG bez Twojego udziału.
Kruchy tak robił jak pani, która mu wjechała w tyłek powiedziała, że "nie ma czasu" i pojechała, ale Kruchy zdążył spisać nr rejestracyjne.


Aha, no to dzieku bo juz sie z szokowalem ze moze jest innaczej :roll:

maciej - Wto Maj 20, 2008 16:07

Remi55 napisał/a:
Aha, no to dzieku bo juz sie z szokowalem ze moze jest innaczej

Oczywiście UFG potem ściąga należność z takiej pani - jeśli miała przerwę w OC do 3 dni to chyba 800 zł, jeśli do 2 tygodni to chyba 1500 zł, a powyżej 2 tygodni to jakoś 3000 zł za każdy rozpoczęty rok braku ubezpieczenia.

MaReK - Wto Maj 20, 2008 16:48

Kris napisał/a:
Querwa... współczuję a ile masz przebiegu - realnie podchodząc do tematu?

Mam przejechane juz 100 tys. z czego sam zrobilem ponad 30 tys.
Auto ma prawdziwy przebieg tylko nei wiem kto i jak nim wczesniej jezdzil - podobno kobieta. Nie chcialbym wymieniac kola i sprzegla i wysprzeglika bo ... to jakis kosmos ;D

Ps.
Jeszcze sie okazalo, ze po czasie pol roku uzytkowania przesunela mi sie maska ;D
Opadla jedna krawedzia... kurde - cuda ;D

dobryziom - Wto Maj 20, 2008 16:50

Rarytasik :rotfl:
MaReK - Wto Maj 20, 2008 16:51

Tzn nie widac tego, ale ja mam zboczenie i lubie chodzic wokol auta i patrzec czy aby na pewno wszystko jest od wczoraj okej ;D
Valander_wwa - Wto Maj 20, 2008 17:26

MaReK, nowe jest to się psuje....
maciekwawa, monitoring na parkingu supermarketu to się wykorzystuje jak policja poprosi do zabójstwa, albo jak przez 2 dni ciecia nie moga znaleźć bo zapity pod płotem śpi... ale na pewno NIE do takich bzudr jak otarcia, wiem co mówie - autoPIES ;)

maciej - Wto Maj 20, 2008 18:05

MaReK napisał/a:
Wkurza mnie ten samochod juz... niby sam sie naprawia, a okazuje sie, ze
jednak do sprzegla bede musial doliczyc wysprzeglik i byc moze kolo dwumasowe
ZAJEDWABISCIE KURDE!

Jak już Cię bardzo wkurzy, to daj znać, może coś zaradzimy. ;)

maciekwawa - Wto Maj 20, 2008 18:40

Valander_wwa napisał/a:
MaReK, nowe jest to się psuje....
maciekwawa, monitoring na parkingu supermarketu to się wykorzystuje jak policja poprosi do zabójstwa, albo jak przez 2 dni ciecia nie moga znaleźć bo zapity pod płotem śpi... ale na pewno NIE do takich bzudr jak otarcia, wiem co mówie - autoPIES ;)


no otarcie to ok ale nie dziura w błotniku:D

[ Dodano: Wto Maj 20, 2008 19:24 ]
Foto mojego roverka:(

DawidNB - Wto Maj 20, 2008 19:31

jak to mówi stare polskie przysłowie:

"było bum
będzie tiun :) "

a tak na poważnie strasznie coś takiego boli ;/

llygas - Wto Maj 20, 2008 19:42

Cytat:
skodą felicją kombi błękitną


masz jego numery?
Zaparkuje obok bo mój R też potrzebuje malowania. ;)

Dla Marty: :brawo:

maciekwawa - Wto Maj 20, 2008 22:50

llygas napisał/a:
Cytat:
skodą felicją kombi błękitną


masz jego numery?
Zaparkuje obok bo mój R też potrzebuje malowania. ;)

Dla Marty: :brawo:


hehe niestety nie, ale żeby dzis było zabawnie podjechałem do Obi na ursynów i spotkałem tego Pana w sklepie, ale się patrzył na Marte hehe

vavis - Wto Maj 20, 2008 23:38

maciekwawa, - wspolczuje ja niestety mialem gorsze zakonczenie. Zaparwkowalem swoja vectre na parkingu i jak wrocilem drzi od strony pasazera wgniecone lakier popekal:/ a na dodatek przetarty i urwany tylny zderzak no szok przezylem niestety nie widzialem kto to zrobil...

jakis czas pozniej w niemczech wyczailem niezla perelke kadett 91r wersja full wypas bardzo zadbany oryginalny lakier naklejki doslownie igla a kolorek wpadajacy w fiolet (jakas limitowana wersja). Ktoregos dnia jakis gnojek zostawil slad po kluczu moze gwozdziu po calej dlugosci samochodu (przedni blotnik, dwoje drzwi i tylny blotnik)...

Po tym jakos niechetnie podchodze do malowania calego samochodu... wydac 3k by jakis smarkacz uznal ze jest za ladny i ci przetrze caly bok...

zdzich44 - Sro Maj 21, 2008 00:12

maciekwawa napisał/a:
dziura w błotniku:D



Można by powiedzieć nawet "w tylnych drzwiach" ;)

maciej - Sro Maj 21, 2008 09:34

vavis napisał/a:
Po tym jakos niechetnie podchodze do malowania calego samochodu... wydac 3k by jakis smarkacz uznal ze jest za ladny i ci przetrze caly bok...

I to mnie martwi...
Bo mój jest już koszmarny lakierniczo, a i tak już 2 razy w ciągu roku się komuś nie spodobał i ma kolejne rysy po kluczy albo śrubokręcie. :(

Brt - Sro Maj 21, 2008 09:37

ja między innymi z tego powodu też nie zdecyduję sie raczej na malowanie. W piątek jakiś matoł przejechał mi zderzakiem po moim, o obstukanych parkingowo drzwiach nawet nie wspominam :( a pastę Tempo woże już w aucie, czesto się przydaje :???:
dobryziom - Sro Maj 21, 2008 09:41

Śmialiśmy sie z włoskich obdrapanych i powgniatanych samochodów a niedługo będą wyglądały jak ich :rotfl:
piter34 - Sro Maj 21, 2008 10:18

MaReK napisał/a:
Wkurza mnie ten samochod juz... niby sam sie naprawia, a okazuje sie, ze
jednak do sprzegla bede musial doliczyc wysprzeglik i byc moze kolo dwumasowe

Chyba nie myślałeś, że kupiłeś bezawaryjne auto? :lol:

dobryziom - Sro Maj 21, 2008 10:23

ja wam powiem jedno najtańsza w eksploatacji i oszczędna jest karta miejska :roll:
maciej - Sro Maj 21, 2008 10:43

A jak już się zepsuje to zaminennik w każdym kiosku za 66 zł. ;)
:hahaha:

zdzich44 - Sro Maj 21, 2008 10:45

maciej napisał/a:
A jak już się zepsuje to zaminennik w każdym kiosku za 66 zł. ;)
:hahaha:


Jaki tam zamiennik? ORYGINAŁ> :)

maciej - Sro Maj 21, 2008 11:11

:D
MaReK - Czw Maj 22, 2008 01:18

Przesiade sie na rower i juz ;D
!@!$# no mam nadzieje, ze to nie bedzie ta dwumasowka bo nie bede mial przyjechac czym na zlot :(

Kruchy - Czw Maj 22, 2008 02:10

Cytat:
bo nie bede mial przyjechac czym na zlot

Ja mam 2 wolne miejsca :P

MaReK - Czw Maj 22, 2008 02:13

Ale nie masz tyle w bagazniku ;D
Widziales nasz bagaznik na wyjazd do jicina ;D ?
Dwa dni, a bylo full.. zreszta jest zdjecie;D

Kruchy - Czw Maj 22, 2008 02:18

MaReK napisał/a:
Ale nie masz tyle w bagazniku

To fakt :roll: Ale Maciek ma :P

MaReK - Czw Maj 22, 2008 02:33

Zawsze to byc uzalenionym od kogos, tego najbardziej nie lubie na wyjazdach ;D
Kruchy - Czw Maj 22, 2008 02:41

No dobra, to Ty pojedziesz moim na zlot, a ja sie z Toba zabiore ;) :lol:
MaReK - Czw Maj 22, 2008 02:53

No dobra... ale kto tankuje ;D ?
Kruchy - Czw Maj 22, 2008 02:57

Ale co?? ;)
MaReK - Czw Maj 22, 2008 02:58

I to i to ;D
Kruchy - Czw Maj 22, 2008 02:59

Jak to i to, to wszyscy :D Wedle pojemnosci :)
maciej - Czw Maj 22, 2008 21:14

Kruchy napisał/a:
MaReK napisał/a:
Ale nie masz tyle w bagazniku

To fakt :roll: Ale Maciek ma :P

Dobra, dobra, chwilowo to nic nie mam, bo mi wysprzęglik padł, a Mariusz ma czas dopiero po Zlocie, a do mojego mechanika nie będę holował 40 km... ;(

Czy ktoś zna przyzwoity warsztat Wola-Żoliborz-Ochota z wolnymi terminami, bo sam wysprzęglik to Tomi ma na miejscu?!

kruszon - Pią Maj 23, 2008 01:06

maciej napisał/a:
chwilowo to nic nie mam

Ja za to mam :D

maciej napisał/a:
wysprzęglik padł

auć. A hondowskie serwisy?

dobryziom - Pią Maj 23, 2008 09:09

Zadzwoń do Marcina z Kobyłki może będzie miał czas
maciej - Pon Maj 26, 2008 10:56

Mam mechanika w Halinowie, ale holowanie w poniedziałek rano przez Wawę mi nie pasowało, więc Shel AutoServ - 1 roboczogodzina - 140 zł brutto, dzwonili 15 minut temu, że gotowe.
Sam wysprzęglik Tomi miał na półce - 70 zł.