Zobacz temat - [R600] Kto i gdzie zregeneruje mi zaciski hamulcowe - Poznań
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Kto i gdzie zregeneruje mi zaciski hamulcowe - Poznań

Zientas - Pon Cze 09, 2008 18:13
Temat postu: [R600] Kto i gdzie zregeneruje mi zaciski hamulcowe - Poznań
Jak w temacie. Szukam jakiegoś warsztatu co się na tym zna. A może ktoś z klubowiczów umie? Zapłacę oczywiście.
NEOSSS - Pon Cze 09, 2008 20:06

Zientas, zapraszam do siebie, a tak po cichutku to wyjmij zaciski, wykręć tłoczek i przeczyść go pastą do zaworów a następnie papierem ściernym na mokro, nastepnie wepchnij go i sprawdź spręzynę od ręcznego, nasmaruj i oczyść z rdzy i po krzyku... Wystarczy troche chęci :neutral:
Zientas - Pon Cze 09, 2008 23:27

Mechaniory twierdzą, że już 2 razy robili zaciski i zawsze coś nie działało potem, więc nie chcieli się podejmować. Więc pomyślałem, że to musi być skomplikowane :neutral:
Kazałem im zdjąć (robię przy okazji walniętą uszczelkę pod głowicą) będę miał w ręku to zobaczę.
Dzięki, pozdrawiam!

NEOSSS - Wto Cze 10, 2008 08:23

Zientas, czasami gdy zaciski są już naprawdę skorodowane i gumki są popękane wymagają wymiany, wrazie co zapraszam...
Zientas - Wto Cze 10, 2008 09:11

...to może zapakuję je i Ci wyśle? Ocenisz co i jak, a w razie czego wymienisz na inne - zregenerowane?
NEOSSS - Wto Cze 10, 2008 09:16

Zientas, moge odrazu od ręki sprzedać Ci dobre zaciski bez żadnych Twoich wysyłek... :twisted:
Zientas - Wto Cze 10, 2008 09:22

Za jaką kwotę? Zregenerowane czy dobre :roll: ? (chodzi mi oczywiście o zaciski z tyłu na tarczach)
NEOSSS - Wto Cze 10, 2008 09:24

Zientas, zapraszam na PW...
sila - Czw Lip 03, 2008 18:24

moje zaciski też już odmówiły posłuszeństwa, tyle że sam ręczny. dzisiaj wyjmowałem je i ręczny jest zapieczony jak cholera. próbowałem go rozruszać i udało się ale dalej cięzko chodzi i jak zaciągnę ręczny to nie odbija. czy da się jeszcze coś z nimi zrobić czy czeka mnie wymiana. Kolego "NEOSSS" czy posiadasz jeszcze te zaciski. jeżeli tak to możesz wysłac mi na PW cenę obu?
filo - Czw Lip 03, 2008 19:36

U mnie też był ten problem ale wystarczyło wszystko rozebrać i DOKŁADNIE oczyścić.
Punktem zapalnym jest chyba taki mały sworzeń w zacisku który popycha tłoczek jak zaciągamy ręczny.ZERO smaru więc nie dziwne,że sie zapiekło i nie odbijało chociaż winowajcami mogą być też inne elementy.Tylko,że u mnie gumki było takie nawet w miarę więc dało sie to naprawić domowymi sposobami chociaż roboty jest trochę.Ale jeśli stań poszczególnych elementów jest tragiczny to zostaje kupno używek...

sila - Czw Lip 03, 2008 20:21

Ja to wszystko porozkręcałem i wszystkie gumki wymieniłem. tylko jest problem z tym elementem za który pociaga linka od ręcznego. to on ciężko chodzi, jak go ruszam ręką to bolec chodzi w obie strony, więc podejrzewam że to tu tkwi problem.jest tam taka uszczeleczka której nie da się wyjąć i dostac do środka. czy jest na to jakiś sposób. a może zanurzyć na całą noc w jakimś odrdzewiaczu i zobaczyć co przyniesie "nowy dzień" :)
roboo - Czw Lip 03, 2008 20:35

W mojej Osiemsetce zacina się ręczny na lewym kole. :/
Rozebrałem zacisk na części pierwsze, wymieniłem gumki, nasmarowałem. Ale kręcąc śrubą od ręcznego (w obie strony) tłoczek nie zawsze się chował, niekiedy tylko wysuwał.
Doszedłem więc do wniosku, że jedyne "cuś" walnięte, to tzw. łożysko igiełkowe. :sad:

Jestem na etapie poszukiwań tego zacisku w wersji zadbanej używanej :???:

filo - Pią Lip 04, 2008 08:44

sila napisał/a:
taka uszczeleczka której nie da się wyjąć i dostac do środka


Która to?

Zapewniam cię,że zacisk jest w 100 % rozbieralny.
Jedynym problemem jak dla mnie było ściągnięcie takiego pierścienia pod tłoczkiem który trzeba ścisnąć długimi, cienkimi kombinerkami a takowych nie miałem.
Ściągasz sprężynę,później odkręcasz tą dużą śrube i odchodzi blaszka,za którą pociąga linka od ręcznego.Zostaje ten sworzeń z gwintem,którego ruch jest odpowiedzialny za wysów tłoczka.Ale,żeby jego zdemontować to musisz wykręcić tłoczek,ściągnąć ten pierścień o którym pisałem wyżej i wyciągnąć wszystko ze środka.Tylko ostrożnie bo jest tam trochę części i żeby sobie nie popieprzyć jak co było.Następnie wyciągasz ten sworzeń i uszczelkę wokół niego.Zostaje tam łożysko igiełkowe,którego nie wyciągałem.A teraz benzyna,jakieś pędzelki i dokładnie wszystko przepłukać.Ewentualnie,jak jest rdza na elementach ruchomych to można delikatnie zadziałać papierem ściernym.

sTERYD - Pią Lip 04, 2008 08:54

filo napisał/a:
Jedynym problemem jak dla mnie było ściągnięcie takiego pierścienia pod tłoczkiem który trzeba ścisnąć długimi, cienkimi kombinerkami

to się nazywa pierścień osadczy (segera) i zdejmuje się specjalnymi szczypcami dostepnymi w każdym sklepie, typu castorama, leroy itp za jakieś 5-10 plnów :cool:

filo - Pią Lip 04, 2008 08:58

sTERYD napisał/a:
to się nazywa pierścień osadczy (segera) i zdejmuje się specjalnymi szczypcami

Dzięki-nazwy techniczne przydadzą sie na przyszłość. :grin:

sila - Pią Lip 04, 2008 10:43

dzięki koledzy za odpowiedź. Właśnie z tym pierścieniem miałem problem, bo bałem się że mogę coś popsuć. Ale teraz przy odrobinie wolnego czasu się za to wezmę.
misiek_KR - Czw Sie 28, 2008 22:19

u mnie też ręczny na jednym kole nie działa, wykręciłem zacisk żeby naprawić ruszam dźwigienką za którą ciągnie linka i nic sie nie dzieje tylko cośtam klika w środku ta śruba na którą jest nakręcony tłoczek nie rusza też takie objawy mieliście?
NEOSSS - Pią Sie 29, 2008 08:31

misiek_KR, Spręzyna i sruba rdzewieje, wystarczy zdjac oslonki i wszystko przesmarowac
Zientas - Sro Wrz 10, 2008 22:30

Podsumowując:

Niestety nie dało się zregenerować moich zacisków ze względu na to że, w prawym zacisku był wyłamany jakiś ząbek przy ręcznym, w drugim też było cos nie teges. Nie pomogło rozebranie na części, nocna kąpiel w ON, nowe uszczelki i smarowanie. Niestety musiałem kupić "sprawne używki" o ich działaniu przekonam się jutro jak odbiorę wreszcie auto od mechanika.

Wniosek:

Nie każdy zacisk da się zregenerować.

bez - Czw Lis 13, 2008 21:29

Wszystko w zaciskach sie da naprawić, nawet jesli sa wzery. Przerabialem to na wlasnych zaciskach, u nie siadlo lozysko wlacznie z polamaniem koszyka lozyska, po wymianie laozyska i oczyszczenu pozostalych elementow zacisk pracuje poprawnie co wyszlo na hamowni.
misiek_KR - Pon Lis 24, 2008 19:24

A mam pytanko czy w 620 w dieslu są takie same zaciski z tyłu jak w benzyniaku o pojemności 2,0 i 2,3? Sprawdzałem w katalogu Intercars i wychodzi na to że są ale u nich to różnie bywa bo zdarzyły sie błędy w katalogu jak coś u nich kupowałem do różnych aut i sie wole upewnić.
thef - Pon Lis 24, 2008 19:27

Z tyłu w każdej 600ce są takie same tarcze i zaciski. Może się tylko różnić przód - w wersjach 623 i 620Ti są większe tarcze i większe zaciski.
misiek_KR - Pon Lis 24, 2008 19:30

dzięki thef za info :)
Remigiusz - Pon Lis 24, 2008 19:52

U mnie kurcze w 220 to samo jest na lewym kole, jak zaciągnę ręczny to mi lewe kolo czasem nie odbija :evil: Jak mówicie ze da się to rozebrać i naprawić to tez spróbuje.
misiek_KR - Nie Maj 03, 2009 20:45

Mam plan w tym tygodniu sie zabrać wkońcu za zrobienie hamulca ręcznego u siebie. Jeden zacisk był dobry a drugi całkiem padnięty więc go jakiś czas temu wymieniłem dźwigienki od ręcznego chodzą teraz w obu zaciskach elegancko po ruszeniu ręką widać że tłoczek chce sie wysuwać, linki ciągną równo.
Po złożeniu wszystkiego po wkręceniu tłoczków założeniu klocków nowych odpowietrzeniu itd ręczny żeby działał cokolwiek musiałem prawie na maxa podciągnąć na lince koło dźwigni ręcznego także już zaczyna tam brakować zakresu regulacji, a dźwigienki przy zaciskach są prawie w linii prostej z linką.
Byłem na stacji diagnostycznej i nozny hamulec działa prawidłowo tylko ręczny praktycznie nic jak go zaciągne to przepchne auto :/

Mam kilka pytanek jak to jest z tym wkręcaniem tłoczków czy one sie jakoś same regulują i wykręcają bo wkońcu bo przy każdej wymianie trzeba je wkręcić a tak przecież nie można w nieskończoność.
Jak wygląda tam zasada działania samoregulacji bo już doktorat robie i sie zastanawiam, wyczytałem też gdzieś że sie je reguluje machając dźwignią od ręcznego.
Czy zanim sie np klocki wymieni trzeba poluzować linke od ręcznego czy jakoś ten trzpień wraca co sie nakręca na niego tłoczek?
Pomóżcie cokolwiek bo sam nie wiem jak ugryźć ten problem.

[ Dodano: Pon Maj 04, 2009 17:07 ]
już sam sobie poradziłem, kilka godzin szukania zasady działania zacisku halulcowego z ręcznym i sie dowiedziałem co i jak.
A przyczyną był mój błąd przy montażu zacisków, podczas wymiany zacisków nie odpuściłem linki ręcznego a dźwigienka nie była przy trzpieniu tylko w połowie i nie miało sie to jak zsamoregulować.
Podniosłem tył auta pozdejmowałem koła odpuściłem linke koło dźwigni zmiany biegów żeby linki były luźne a dźwigienki w zaciskach oparły sie na trzpieniach nastepnie pompowałem hamulcem i machałem ręcznym aż przy takich poluźnionych linkach zaczął pojawiać się ręczny. Potem tylko podregulowałem odpowiednio żeby mocno łapał ale żeby nie blokowało nic i tarcza sie w rękach obracała. Potem wycieczka na jazde testową i zawracać teraz można na asfalcie na ręcznym :jezor:

DeathMan - Pon Paź 19, 2009 20:30

Mam pytanie, dwa dni już walcze z tymi zaciskami, wymieniłem wszystkie uszczelki ale ręcznego nie naprawiłem.
Czy żeby wyciągnąć tą śrube/sworzeń czy jak to się zwie do której przykręcana jest linka hamulca ręcznego wystarczy wyciągnąć tłoczek ? Zaciski miałem rozebrane całkowicie za wyjątkiem wymienionej wyżej śruby od ręcznego ale za cholere nie chciała ona wyjść ? Czy trzeba ją wykręcić czy poprostu pociągnąć mocno do góry ?
Na jednym zacisku dzwigienka nie ruszała się już zupełnie tak była zapieczona na drugim natomiast się ruszała, natomiast brak było jakiejkolwiek reakcji tłoczka.
Ponoć jest tam jakieś łożysko, czy można gdzieś to łożysko dostać gdyby było ono zniszczone ?

Brt - Pon Paź 19, 2009 20:52

http://forum.roverki.eu/v...p=388875#388875
DeathMan - Pon Paź 19, 2009 22:18

W tamtym wątku nie ma odpowiedzi na moje pytanie.

Jak rozebrać mechanizm od ręcznego ? Czy po rozebraniu zacisku mam szarpać ten sworzeń gdzie mocuje się linke ręcznego czy jakoś się to wykręca ? Bo nie wiem jak do tego podejść.

Brt - Pon Paź 19, 2009 22:21

sorki nie doczytałem ... popatrzyłem na temat po prostu ;) ... co do zacisku, to niestety nie wiem .... u mnei też nie chciał wyjść .. nawet nie drgnął i zmuszony byłem wymienić zacisk .
Marrkus - Pon Paź 19, 2009 22:36

Ostatnio walczyłem z tym tematem - puszka farby piecówki (jeszcze zostało) - 20pln, komplet uszczelek (pełny wraz z uszczelkami siedzącymi w środku firma autofren nr D4780) -20pln taki był koszt naprawy a efekt:



Po wykręceniu tłoczka masz tam takie pierścień zabezpieczający seger i musisz go wyciągnąć - a reszta wysypie się sama

Jak dasz maila to podeślę ci manuala do Hondy accord po polsku gdzie jest odpowiedni rozdział na temat hamulców (ale uwaga waży prawie 50 MB) - lub ściągi go sobie z strony http://www.hondaaccord-st...tion=file&id=10 (musisz się zalogować)

DeathMan - Pon Paź 19, 2009 22:48

Ale czy ty rozbierałeś mechanizm hamulca ręcznego ? Ja z rozebraniem zacisku od strony tłoczka nie mam problemu, hamulec zasadniczy jako taki działa wyśmienicie, natomiast dzwigienka hamulca ręcznego jest zapieczona.
Marrkus - Pon Paź 19, 2009 23:03

Tak - rozbierałem cały zacisk na części pierwsze - objawy tak jak u ciebie - poruszanie dźwignią od ręcznego nie przekładało się na żaden ruch tłoczka. ale po rozebraniu, oczyszczeniu wszystkiego w rozpuszczalniku, wymianie wszystkich gumek (jest jeszcze zestaw naprawczy o nr D4190 ale brakuje mu wewnętrznych: uszczelki i oringu oraz tej gumki przy tym trzpieniu od ręcznego gdzie jest nakrętka i sprężyna - ale katalogi właśnie go podają ale ja proponuje ten który wpisałem wyżej)

po wyciągnięciu tłoczka jak się dobrze przyjrzysz jest tam w wnętrzu ten nieszczęsny pierścień zabezpieczający - najlepiej mieć dobre, kontowe szczypce do segerów ale ja se poradziłem dwoma śrubokrętami - ale z 20 min mi to zajęło. Jak wyciągniesz to zabezpieczenie to będziesz mógł wyciągnąć tą śrubę gwintowaną na której siedzi tłoczek, wypadnie tam jeszcze kilka innych elementów oraz bolczyk (ok 5mm grubości 15-20mm długości) -to właśnie on blokuje ten trzpień na którym jest montowana sprężyna oraz dźwignia ręcznego.

DeathMan - Pon Paź 19, 2009 23:13

Dzięki wielkie Marrkus za pomoc.
Ściągnąłem ten manual do Accorda i będzie z jego pomocą duuuużo łatwiej.
Szkoda, że wcześniej o tym nie wiedziałem, ręczny już by pewnie działał :)

sTERYD - Pon Paź 19, 2009 23:39

żeby się wszystko wysypało trzeba jeszcze zdjąć sprężynę z dźwigienki od ręcznego i odciągnąć dźwigienkę (przynajmniej u mnie tak było)
składanie wcale nie jest takie straszne, tylko wymaga troszkę cierpliwości i wygodnie się to robi za pomocą szczypiec chirurgicznych :cool:

DeathMan - Czw Paź 22, 2009 15:17

Rzeczywiście regeneracja nie jest taka trudna, tylko pojawił się problem.
Prawy zacisk został zregenerowany bez najmniejszych problemów, działa jak nowy, natomiast problem pojawił się przy lewym zacisku ponieważ uszkodzone jest łożysko igiełkowe przy hamulcu ręcznym. W zasadzie nie ma go już w ogóle.
Teraz pytanie za sto punktów, gdzie dostać takie łożysko.
Napisałem e-mail do dużego dostawcy częsci naprawczych do zacisków hamulcowych w Wielkiej Brytani, narazie czekam na odzew ale na ich stronie nic nie piszą o łożykach igiełkowych.

Marrkus - Czw Paź 22, 2009 20:59

Mam jeden zacisk "do rozbiórki" ale gdy robiłem ten pokazany na zdjęciu to próbowałem wyciągnąć to łożysko i jakoś nie miało ochoty wychodzić. jak ktoś powie jak to spróbuje wyciągnąć i mogę popchnąć za browara :wink:
kurtki - Sob Kwi 17, 2010 07:54

Mam pytanie, ile może kosztować regeneracja zacisków tynych w serwisie?
Lelobass - Sob Kwi 17, 2010 11:41

Z tego co się oriętuję to ok 300 pln sobie za regenerację życzą. Tak przy okazji: łożysko igiełkowe które jest w tym zaciusku chyba nie realne żeby dostać. Ja załatwiłem ten problem w ten sposub że zamiast tego łożyska wstawiłem tuleję wytoczoną z brązu. Sprawuje się wyśmienicie. [Marrkus, masz jeszcze ten zacisk na części ? interesuje mnie ta tuleja od ręcznego.
Marrkus - Sob Kwi 17, 2010 13:32

ale mój zacisk jest od R600. I nie wiem dokładnie o jaką tuleję ci chodzi :D
Lelobass - Sob Kwi 17, 2010 14:31

Tuleję która wchodzi w łożysko igiełkowe i popycha trzpień od ręcznego.
Surwil87 - Wto Kwi 20, 2010 15:19

Panowie jezeli juz mowa o zaciskach to co mam zrobic jezeli reczny chodzi ladnie i odbija a klocki w tylnych kolach poprzyklejaly do tarczy i czasami az piszczy jak jade ? da sie to jakos ogarnac ?
sTERYD - Wto Kwi 20, 2010 16:13

wyczyścić śruby pływające zacisku :cool:
Surwil87 - Wto Kwi 20, 2010 17:37

tylko co to za sruby bo dokladnie nie wiem o co chodzi...
Marrkus - Wto Kwi 20, 2010 17:58

Śruby pływające to na zdjęciu poniżej element opisany jako SWORZEŃ, tuż obok klockotrzymacza




Lelobass obawiam się że jeżeli chodzi ci o element nazwany na tym obrazku jako KRZYWKA to u mnie w R600 jest nieco inna a i nakrętka raczej nie da się odkręcić - bo troche tam ruda się rozpanoszyła

Surwil87 - Wto Kwi 20, 2010 18:05

i to powinno wystarczyc tak myslicie ? i dzieki za takie zdjecie :D dodam ze mam rover 214 si
kurtki - Sob Maj 01, 2010 12:14

Mam pytanko, czy wystarczy tylko z zewnątrz zalać jakimś odrdzewiaczem mechanizm ręcznego? i jeszcze jedno, w sklepie Toma są linki hamulcowe, lewa i prawa. Czy to oznacza, że sa dwie? :roll:
Lelobass - Sob Maj 01, 2010 12:50

Jak zalejesz mechanizm na jakiś czas powinno być ok, ale nie musi. Tam w środku właśnie jest łożysko igiełkowe i ono gnije i nie spełnia swojej roli. Linki są dwie, łączone są za za rączką ręcznego w kanale wewnątrz samochodu pod tylną popielniczką.
kurtki - Wto Maj 11, 2010 15:42

Mam pytanie, (ja nie robię tego sam, tylko znajomy, a ja porozumiewam się z nim telefonicznie) dlatego przedstawię to obrazowo :) .
Jak rozebrać mechanizm który ciągnie linkę. Podobno jest to w kształcie miseczki? Wszystko prawie jest już rozebrane tylko z tym jest problem. Może ktoś kojarzy o co chodzi, bo ja nie za bardzo, ponieważ nigdy nie rozbierałem zacisku.
Pozdrawiam

Lelobass - Wto Maj 11, 2010 15:49

linkę ciągnie dżwignia ręcznego :) napisz dokłądniej o którą część Ci chodzi.
kurtki - Wto Maj 11, 2010 16:27

Przepraszam ,faktycznie :oops: . Chodzi o jakiś trzpieniek (bolczyk) za który ciągnie linka. się on Jak się linkę pociagnie to on wychodzi , ale nie chce wracać ( ot cały problem ). Gość chce go jakoś przeczyścić, ale nie wie jak .Wg. wyżej pokazanego schematu może to chodzić o kołek? nie wiem. Trudno mi jest napisać :(
Lelobass - Wto Maj 11, 2010 16:37

Wedle powyższego schematu zapewne chodzi Ci o krzywkę. Żeby ją wyjąć musisz rozmontować zacisk na części pierwsze, i krzywkę wyciągasz jako ostatnią niestety. Podpowiem jeszcze że w większości wypadków nie cofania się krzywki jest zgnite łożysko igiełkowe praktycznie chyba nie dostępne w sprzedaży, ale sprawę załatwia świetnie tuleja z brązu.

Masz linka do poradnika jak krok po kroku rozebrać i złożyć tyny zacisk hamulcowy
http://nowakkowal1979.wrzuta.pl/plik/4OIkZF0eT24/

kurtki - Wto Maj 11, 2010 17:17

Dziękuje bardzo za pomoc, jeszcze zapytam o ta tuleję z brązu. Jak ją dostać, czy jest coś takiego w sprzedaży czy trzeba u tokarza dorobić?
Co do krzywki, jak dostać się do tego łozyska igiełkowego. Właśnie, gość nie może rozebrać tego ostatniego elementu.
Spróbuję jeszcze odczytać plik który mi podesłałeś :)

Lelobass - Wto Maj 11, 2010 17:19

Nie sądzę żeby była w sprzedaży, zasadniczo każdy tokarz powinien Ci taką dorobić za kilka PLN
sTERYD - Wto Maj 11, 2010 17:31

chyba, żeby od jakiegoś rozrusznika pasowała... :hm:
Lelobass - Wto Maj 11, 2010 17:35

Wątpliwe, musi być idealnie spasowana na zewnątrz i wewnątrz i jeszcze otworek na ten nieszczęsny bolczyk :)
kurtki - Sro Maj 12, 2010 21:18

Wielkie dzięki. Ten opis jest rewelacyjny.Obyło się bez tulejek. Wszystko wyczyszczone, wszystko pracuje na cacy :mrgreen:
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKUJE :rotfl:

Lelobass - Sro Maj 12, 2010 22:30

Na zdrowie :)