Zobacz temat - [R45] Kontrolki silnika + parę innych pytań
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Kontrolki silnika + parę innych pytań

Mibec - Wto Lip 01, 2008 22:57
Temat postu: [R45] Kontrolki silnika + parę innych pytań
Witam!

Niedawno stałem się posiadaczem roverka 45 idt i mam parę pytań :

1. Czy w moim roverku (anglik) powinny palić się na włączonym zapłonie dwie czy jedna kontrolka
check ?
Jedna po środku tablicy z wykrzyknikiem dział normalnie pytanie co z tą po lewej stronie
u góry, żarówka w niej jest tylko czy powinna się palić?

2. Czy po wymianie przepływomierza trzeba kasować błędy? Miałem sytuacje taką że po
odłączeniu starej przepływki za pierwszym razem dostał kopa takiego ze aż mnie
zaskoczył :lol: ale po kolejnym uruchomieniu już nie było tego efektu więc podłączyłem
ją z powrotem. późniejsze odłączenia tez nie dawały aż takiego rezultatu jak za
pierwszym razem. Teraz mam nową przepływkę i powiem szczerze ze spodziewałem sie czegoś
lepszego i stąd moje pytanie o błędy.

Generalnie szukam mocy w autku bo jeździ jakby go coś trzymało. Czujnika hamulca nie znalazłem, to znaczy w kostce przy pedale są tylko dwa zielono białe przewody Rury od IC i turbiny sprawdziłem , turbina pompuje ładnie, ale w czasie jazdy nie bardzo czuć jej włączania a jeżeli juz jest to w okolicach 2800 obr. dzisiaj znalazłem mały wyciek (?) oleju na łączeniu kolektora dolotowego z dolotem powietrza i EGR , po rozebraniu okazało się że na ściankach zalega po ok 3-5 mm czarnej smolistej mazi która skutecznie ograniczała przepływ.Po wyczyszczeniu (czyt wyskrobaniu ) z braku nowej uszczelki poskładałem wszystko do kupy na silikonie temperaturowym i zobaczę jutro rezultaty. Tylko dlaczego było tam tyle syfu? coś jest nie tak z egr ?

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

piter34 - Sro Lip 09, 2008 22:49

Mibec napisał/a:
Czy po wymianie przepływomierza trzeba kasować błędy? Miałem sytuacje taką że po
odłączeniu starej przepływki za pierwszym razem dostał kopa takiego ze aż mnie
zaskoczył :lol: ale po kolejnym uruchomieniu już nie było tego efektu więc podłączyłem
ją z powrotem. późniejsze odłączenia tez nie dawały aż takiego rezultatu jak za
pierwszym razem. Teraz mam nową przepływkę i powiem szczerze ze spodziewałem sie czegoś
lepszego i stąd moje pytanie o błędy.

Nie trzeba nic kasować.

Czy pomoże ktoś koledze w pozostałych kwestiach?

Mibec - Czw Lip 10, 2008 01:01

Dziękuję za zainteresowanie piter34,

Skoro ktos się odezwał to odświeżę:

egr odłączyłem, podkreciłem turbinę - pokłony dla klubowiczy za wklejenie fotek

W międzyczasie wyszło że gruszka (pompka) przepuszcza i trzeba rano długo kręcić - uszczelniłem - puszczało na obejmie- teraz pali na cyka. :mrgreen:

I nie wiem co tak naprawdę pomogło ale autko zaczeło jeździć jak wsciekłe :twisted: , tzn benzyna to nie jest ale jeździło tak że byłem naprawdę happy... aż do dzisiaj kiedy przyszło wracać z pracy - wieczór po ostrym deszczu. Niby odpalił ładnie, ruszyłem i w tym momencie się zdławił jakby mu paliwa brakło to znaczy z około 1800 obr spadł na 1000 przy wciśniętym gazie. Po chwili odzyskałem gaz ale auto z powrotem jest mulaste (rano było git :cry: ) i nie słychać turbiny żeby chodziła (a był taki fajny gwizd ok 3000 ). Przeglądnę jutro jeszcze raz wszystkie kable z puszką kontaktu w ręku, odłączę przepływkę i zobaczymy.

Co do moich pytań z pierwszego postu najbardziej (choc to niby głupie) nurtuje mnie ta kontrolka silnika bez wykrzyknika w środku - rave na ten temat jest dla mnie niejasny, a niby z angielskim problemów nie mam :roll:

pozdrawiam!

NEOSSS - Czw Lip 10, 2008 08:36

Mibec, Sprawdź układ paliwowy, filtr powietrza w stosunku czy nie jest zapowietrzony, gruszke paliwa czy trzyma, korek wlewu paliwa czy puszcza powietrze do baku, sprawdź także wszystkie przewody...
Jeżeli przepływkę sprawdziłeś i nie ma znaczącej różnicy, turbina pompuje normalnie i wszystkie weżę są szczelne, te za i przed turbiną... To może ktos skręcił doładowanie? Może masz zapchany kat? Może trzeba przyjrzeć sie przewodzikom wokół silnika?