Zobacz temat - [R-200 1.4 16v 98R] Zawieszenie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R-200 1.4 16v 98R] Zawieszenie

kolin - Pon Lip 14, 2008 14:59
Temat postu: [R-200 1.4 16v 98R] Zawieszenie
Witam

Wczoraj jadąc od koleżanki było ogólnie mokro bo po deszczu, zauważyłem ze moje auto w ogóle nie trzyma sie drogi lata na wszystkie strony, w koleinach to zapomnij łapy trzymane na max żeby nie wylecieć z drogi.

Dziś na suchej nawierzchni wszystko normalnie w porządku auto jak przyklejone... Dodam, że zawias samochodu jest oryginalny z 98 roku tak jak wyjechał z fabryki, każda tulejka, drążek ale nic nie puka czy coś z takich... nie wiem co o tym myśleć czy czas to wszystko wymienić bo jest już wiekowe ?


Wczoraj miałem pierwszy taki incydent, wcześniej było ok... Przestraszyłem się trochę tego po prostu... mówię co to za auto tym sie nie da jechać, właśnie jadę na kanał patrzeć na zawias co z nim jest nie tak, sprawdzić amory... chociaż w maju miał przegląd i panowie tam patrzeli i wszystko w porządku z zawiasem

Opony 205/50/15 jeśli to ma znaczenie ( tak wiem w koleinach to normalka, że auto ucieka... ale to przesada ) Raz dla próby na prostej de płem do ok 120km/h to czułem się jak by auto leciało nad ziemią i momentalnie zwolniłem bo sie posrałem brzydko pisząc


Czy to znak, że trzeba wiekową zawieche zmienić ?

Kozik - Pon Lip 14, 2008 15:09

A co to za opony? może one po prostu deszczu nie lubią, ile mają bieżnika?
kolin - Pon Lip 14, 2008 16:16

Nic okazało sie jasno i wszystko... zawieszenie poszło całe... tak kapcie wszystkie podarło od wewnątrz... ze nie ma o czym gadać

Amory w dupę dostały, gumki, łączniki sparszałe zardzewiałe, że to nie ma prawa funkcjonować ciekawe ile to będzie kosztować :cry:

Normalnie mam dość tego J... Rovera... gówno i padlina jak sie patrzy... począwszy od silnika po zawieszenie :]

I niech nikt mi tu zaraz nie piździ, że padło kupiłem bo nie kupiłem i nie jestem cieciem co kupuje pierwsze lepsze bo sie błyszczy...

Chodzi o to, że w tym aucie ciągle sie grzebie jak nie to, to tamto:| miałem fieste z 91 roku i mniej w niej robiłem niz w Roverku...

piter34 - Czw Wrz 04, 2008 17:26

kolin napisał/a:
I niech nikt mi tu zaraz nie piździ, że padło kupiłem bo nie kupiłem

...ale się padłem stało. :roll:

Na większą polemikę nie ma MZ miejsca.

gpredki - Czw Wrz 04, 2008 17:51

A wiesz, ze to moze byc wina tych kol? Felgi orginalne ? Jesli nie to czy ET zgadza sie z orginalem?