mackol - Sob Sie 02, 2008 17:09 Temat postu: [R214 8v] Samodzielna wymiana popychaczy Witam Zastanawiam się czy warto się za to zabierać samemu i czy amator podoła takiej naprawie. Czy są potrzebne jakieś specjalne narzędzia? Czy demontaż tych pokryw na głowicy i wałka stwarza jakieś problemy? Czym uszczelnić tą druga pokrywę bo jest montowana bez uszczelki.... Będę wdzięczny za wszelkie sugestie tyczące się tej operacji Pozdro sTERYD - Sob Sie 02, 2008 20:24 powinieneś sobie poradzić. rozpołowienie głowicy jest uszczelniane pastą uszczelniającą (poszukaj trochę, bo ktoś nawet wymieniał konkretną) nie zapomnij o uszczelniaczach wałka 
mackol - Sob Sie 02, 2008 23:06 Nazwy past już znalazłem;] Wiadomo że jak odkręcę te pokrywy to będzie wszystko widać co i jak ale przed przystąpieniem do tej operacji potrzebuje zaczerpnąć jeszcze trochę teorii w każdym bądź razie to nie zaszkodzi:] - Ta pokrywa uszczelniona pastą jest po odkręceniu luźna, czy ta pasta twardnieje i pokrywa jest "przyklejona" trzeba się z nią siłować, jakoś podważyć? - Jak postępować z wałkiem rozrządu, oczywiste jest że po jego wyjęciu, trzeba go zamontować w identycznej pozycji a) jest on tak skonstruowany że po prostu źle włożyć się nie da b) czy trzeba sobie go jakoś oznaczyć i według tego oznaczenia montować - Jak przy tej operacji postępować z rozrządem, w końcu przy demontażu wałka zdejmujemy też zębatkę na której jest pasek rozrządu hmmm narzazie tyle przychodzi mi do głowy, teraz postudiuje trochę rava 
kolin - Nie Sie 03, 2008 10:10 Postawmy jedno bardzo ważne pytanie... Poradzisz sobie z ustawieniem rozrządu ? sTERYD - Nie Sie 03, 2008 11:22 w ośmiozaworowym to chyba nie jest strasnieskomplikowane
zresztą w RAVE jest ładnie narysowane
mackol - Nie Sie 03, 2008 13:36
Oglądałem parę filmów tej operacji, mam rava z rysunkami więc wiem jak to wygląda w teorii:] ale wiadomo że praktyka to nie teoria i różnie może być. Mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji czy broić samemu czy oddać do mechaniora. |
