Zobacz temat - [ R416 si 96r.] Jakas dziwna folia
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [ R416 si 96r.] Jakas dziwna folia

tomi78 - Sob Sie 02, 2008 19:58
Temat postu: [ R416 si 96r.] Jakas dziwna folia
Mam do was pytanie co to moze byc z drzwi kierowcy jak mylem samochod zeszlo mi tak kawalek jakby folii przezroczystej z lakieru co to moze byc?
des - Sob Sie 02, 2008 20:10

Może to być warstwa ochronna lakieru. U brata tak samo odpadło podczas mycia w astrze z tym że na myjce ciśnieniowej i teraz nie wiem właśnie jak wypełnić taki ubytek :/
tomi78 - Sob Sie 02, 2008 20:16

U mnie to odpadlo podczas normalnego mycia a teraz jak tre to miejsce i obok to dalej ta folia schodzi .
des - Sob Sie 02, 2008 20:48

Miałeś minimalny ubytek , dostała się tam woda i zaczęło schodzić. Lepiej tego nie dotykać. U brata to wyrwało kawał tej "folii", ciśnienie swoje zrobiło.
tomi78 - Sob Sie 02, 2008 21:32

No ale teraz to wyglada jakby lakier odpadal, jak to mozna naprawic i czy to moze byc grozne, co sie moze dziac z lakierem gdy nie ma tej folii ? Pierwszy raz sie spotkalem z takim czyms w samochodzie co z tym zrobic? Tez mi spory kawalek odszedl.
des - Sob Sie 02, 2008 22:13

No właśnie ja też pierwszy raz na oczy widziałem takie coś i też nie wiem nic na ten temat dlatego jadę w tygodniu do lakiernika żeby wybadać sprawę, przecież tego tak nie zostawię.
Lechos - Sob Sie 02, 2008 22:13

to nie folia tylko bezbarwny lakier akrylowy sie odparza
tomi78 - Sob Sie 02, 2008 22:15

To daj mi znac jak bedziesz cos wiedzial o tym. Z gory dziekuje, dziwna sprawa z tym jest boje sie teraz o lakier ze cos sie moze stac z nim no i to wyglada brzydko jestem wkurzony na to jak nie wiem. Czy ktos z was moze juz sie z tym spotkal i moze powiedziec co z tym robic i czy to jest grozne dla lakieru?
Jary - Sob Sie 02, 2008 22:56

tomi78 napisał/a:
Czy ktos z was moze juz sie z tym spotkal i moze powiedziec co z tym robic i czy to jest grozne dla lakieru?


Tragedią to nie jest - w krótkim czasie, ale jak ktoś wyzej napisal nie jest to żadna folia, tylko lakier bezbarwny , trzeba sie udac do lakiernika i uzupełnić, bo we własnym zakresie to raczej traudna sprawa :idea:

tomi78 - Nie Sie 03, 2008 15:36

No to juz wiem co to jest a to sie tak odparza bez powodu czy od czegos? Bede musial to zrobic bo to nie za bardzo wyglada szpeci troche wyglad. A czy ktos z was juz to robil i ile to moze kosztowac? Mi sie zdaje ze to trzeba lakiernik musi zedrzec ten lakier ktory sie odparza i nalozyc nowy wiec to bedzie lakierowanie prawie calych drzwi.
Kozik - Nie Sie 03, 2008 18:03

tomi78 napisał/a:
a to sie tak odparza bez powodu czy od czegos?


Mógł być położony kiepsko lakier (nie wiem jaka jest technologia malowania) ale lakier nie odłazi bez powodu :(

tomi78 - Nie Sie 03, 2008 18:18

No to jest problem trzeba to zrobic ciekawy jestem od czego to moze byc ? mysle ze to nie jest az taka pilna robota , mam nadzieje ze pare miesiecy mozna z tym jezdzic i nic lakierowi sie nie stanie mowie tu o 2-3 miesiacach , bo narazie brak kasy na robote.
Jary - Nie Sie 03, 2008 22:44

tomi78 napisał/a:
...ciekawy jestem od czego to moze byc ..


Np. od uderzenia kamyka.

azer - Pon Lis 30, 2009 21:40

to jak z tym lakierem bezbarwnym koledzy? Mineło już trochę od ostatniej aktywności w temacie i jestem ciekawy jak sytuacja dalej się potoczyła.

Czy zrobiliście to odrazu, czy poczekaliście, jakie koszty itd itd.

Pytam się bo różnież mi schodzi ta warstwa lakieru na tylnym zderzaku na narożniku nad kołem. Zima się zbliża a tu przy pierwszych leciutkich mrozach, odeszła mi taka warstwa że się przestraszyłem trochę.

tomi78 - Wto Gru 01, 2009 08:39

Ja jeszcze nic z tym nie robilem ale pytalem juz znajomego mechanika i mowil ze to trzeba poprostu zmatowac tak jak u mnie cale drzwi papierem sciernym i prysnac od nowa tym mlakierem bezbarwnym koszt to okolo 100 200 zl tak mi powiedzial . Mi odeszla taka czesc tego lakieru na drzwiach i dalej nie odchodzi mowil mi mechanik ze to sie ten lakier odparzyl . Wiecej jak narazie w tym temacie nie moge sie wypowiedziec tyle co mi mowil mechanik tyle tylko wiem.
sobrus - Wto Gru 01, 2009 13:51

Roverki sa chyba malowane dwiema warstwami lakieru - zewnętrzna ochronna jest bezbarwna. I to może ona złazi.
Niedawno kupowalem lakier do mojego R w sprayu (gdybym chciał coś sam pomalować) i zaopatrzyłem sie równiez w spray bezbarwny
kupowałem tutaj (inni forumowicze polecali również)
http://www.elakiery.pl/

PS. jezeli chcecie kupić zwykły lakier do roverka napiszcie im w mailu "kolor Rover MNX" albo cos takiego i będą wiedzieli o co chodzi ;) Kontakt jest bardzo dobry a ceny znośne więc polecam.

Zastanawiam sie czy mozna nanieść taki lakier delikatnie (np małym pędzelkiem) na jakiś odprysk czy rysę żeby nie rdzewiało, a przy tym żeby samochód nie był łaciaty :D

Przykład cały zestaw naprawczy (3 lakiery - podkład, lakier i bezbarwny po 400ml + pierdółki) 65zł
http://www.elakiery.pl/pr...-naprawczy-baza