Zobacz temat - Gdzie spędzic urlop?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Gdzie spędzic urlop?

KRYS - Nie Sie 17, 2008 22:11
Temat postu: Gdzie spędzic urlop?
Witam

Planuje wczasy za granicą na przyszły rok i tak za bardzo nie wiem gdzie sie wybrac

Bardzo lubie słońce i wode najlepiej morze,ocean ale również by zobaczyc jakieś historyczne miejsca lub w ogóle odjechane nowoczesne.

Co proponujecie?

A jeszcze pytanie czy ktoś miał w pakiecie samochód do dyspozycji lub za dopłatą?

walkie - Nie Sie 17, 2008 22:21

Grecja :) np. Rodos
hawczyn - Nie Sie 17, 2008 22:22

KRYS, Egipt, jest tam wszystko czego szukasz albo jak ma być odjechanie to LAS VEGAS.... mnie nie kręcą europejskie, afrykańskie państwa ale ameryke to mi sie marzy zabaczyć :roll: :oops:
rafalskorupski - Pon Sie 18, 2008 01:04
Temat postu: Gdzie spedzic urlop?
Grecja ale niekoniecznie Rodos, ja bym raczej polecil Krete, bylem i tu i tu i Kreta moim zdaniem jest nieco ciekawsza wyspa, slonca jest do oporu przez caly rok, pytalismy Grekow jak tam jest w styczniu to mowili ze ponad 20 stopni :) ja bylem z panna na poczatku czerwca i bylo okolo 40 :shock: poza tym pyszne i tanie jedzenie, hotele tez niedrogie, mnostwo ciekawych miejsc do zwiedzenia, wypozyczenie malego samochodu kosztuje okolo 100 euro na tydzien wiec moim zdaniem nawet nie warto swoim jechac, lepiej jakies tanie bilety sobie poszukac. Bylismy 10 dni i niemal plakalismy jak do deszczowej Anglii nam przyszlo wracac :/ polecam goraco :ok:
ernesto - Pon Sie 18, 2008 03:59
Temat postu: Re: Gdzie spędzic urlop?
KRYS napisał/a:
Witam

Planuje wczasy za granicą na przyszły rok i tak za bardzo nie wiem gdzie sie wybrac

Bardzo lubie słońce i wode najlepiej morze,ocean ale również by zobaczyc jakieś historyczne miejsca lub w ogóle odjechane nowoczesne.

Co proponujecie?

A jeszcze pytanie czy ktoś miał w pakiecie samochód do dyspozycji lub za dopłatą?


Hej KRYS,
Żeby coś podpowiedzieć, trzeba by się zastanowić nad kilkoma rzeczami:
Czy znasz jakiś obcy język? Musisz mięć z wycieczka lepiej się czujesz jeżdżąc sam (we dwójkę)? Jak długi ma być urlop? Boisz się latać samolotami, przesiadać na lotniskach, czy czujesz się pewnie?Ile mniej więcej chcesz poświecić pieniążków?
A jeśli wolisz spokojnie - jeśli lubisz poleżeć + pozwiedzać trochę zabytków, to wybieraj pomiędzy Turcja, Egiptem, Grecja.
Nie mając trochę bardziej konkretnych info - możemy Ci polecać od Mazur - po Tahiti :wink:

pzdr :wink:
E

KRYS - Pon Sie 18, 2008 09:41

ernesto,

A moze byś opisał jeden ze swoich zagranicznych urlopów który da mi wikszy pogląd na miejsce i sposoby wypoczynku.

Jestem otwary na wszystkie doswiadczenia które opisałes :wink:

Kris - Wto Sie 19, 2008 16:08

Wszystko zależy od oczekiwań i kasy, ja byłem w tym roku w Chorwacji i jestem na prawdę pod wrażeniem, świetny klimat, śiwtne miejsca do oglądnięcia, w zasadzie wszędzie blisko, bardzo dobra obsługa - ale to tak jak piszę, dla mnie fajnie dla innego nie fajnie bo woli leżeć w 50 stopniach na leżaku przy basenie w hotelu, w tunezji czy egipcie.
MaReK - Wto Sie 19, 2008 16:14

Twoje slowa Kris sa budujace... juz sie ciesze ze jade, chociaz na poczatku bylem nastawiony sceptycznie ;)
Kris - Sro Sie 20, 2008 08:24

MaReK napisał/a:
Twoje slowa Kris sa budujace... juz sie ciesze ze jade, chociaz na poczatku bylem nastawiony sceptycznie ;)


ee tam, jest super, bynajmniej tam gdzie ja byłem, czyli tutaj :D :
PS. Górka miała z 1500 - 1600 metrów i najlepsze że stałeś pod nią na poziomie zero :D

xROnx - Sro Sie 20, 2008 22:04

No ja też również potwierdzam: Chorwacja rulez :)
Niestety w tym roku nie jest mi pisane jechac (brak czasu i $$$) ale za rok na pewno i na pewno do Chorwacji :D
MaReK -> spodoba Ci się tam. zobaczysz :D

Thrillco - Czw Sie 21, 2008 06:03

Dziwi mnie, ze nikt nie wspomnie o Francji. Może dlatego, ze tam przy rozkładaniu namiotu stelaz się nie topi, ale jeśli chodzi o atrakcje to powiem tak, ze trudno jest przejechać przez niektóre miejscowości by nie wypatrzeć interesujących rzeczy pt. zabytki, miejsca historyczne itp. Do tego...zimno nie jest, ja byłem w czerwcu i po zaledwie 4 dniach pobytu wróciłem z wygladaem a'la Dr. Alban. Francja ogólnie to bardzo malowniczy kraj, szczególnie jak omija sie autostrady. Ludzie są ok, choc jest problem językowy, bo nawet jak znaja angielski to korzystają z tego niechętnie. Ceny...no cóz...europejskie.
Jak ma byc naprawde tanio to zgodnie z zaleceniem Cejrowskiego - Mexyk, Ekwador itp.

Kris - Czw Sie 21, 2008 08:33

Thrillco napisał/a:
Dziwi mnie, ze nikt nie wspomnie o Francji. Może dlatego, ze tam przy rozkładaniu namiotu stelaz się nie topi, ale jeśli chodzi o atrakcje to powiem tak, ze trudno jest przejechać przez niektóre miejscowości by nie wypatrzeć interesujących rzeczy pt. zabytki, miejsca historyczne itp. Do tego...zimno nie jest, ja byłem w czerwcu i po zaledwie 4 dniach pobytu wróciłem z wygladaem a'la Dr. Alban. Francja ogólnie to bardzo malowniczy kraj, szczególnie jak omija sie autostrady. Ludzie są ok, choc jest problem językowy, bo nawet jak znaja angielski to korzystają z tego niechętnie. Ceny...no cóz...europejskie.
Jak ma byc naprawde tanio to zgodnie z zaleceniem Cejrowskiego - Mexyk, Ekwador itp.


Mnie nie dziwi bo Fracja popularna nie jest, nad morzami drogo straszliwie, w pozostałych miejscach też, ale faktycznie jest uroczo, jesli chodzi o zabytki warto pojechać, no i jesli ktoś lubi te "Louis de Funes'owskie" klimaty, a z tego co widać po avatarze KRYSa to chyba tak to pewnie że warto :)

maniaq - Czw Sie 21, 2008 09:44

rozumiem ze chodzi o europe - to ja w tym roku ylem w chorwacji i bylo swietnie, klimat, jedzenie woda.

francja mnie odrzuca z tego powodu ze oni mysla ze kazdy musi po fr gadac, jest stosunkowo drogo. ale ja mam alergie na francuzow, wiec nei jestem obiektywny. bylem raz i nie ciagnie mnie.

chcialbym za to pozwiedzac wybrzeze hispani - cel na przyszly rok, albo poludnie mexyku ( pln widzialem) jak czasu i $ starczy :)

argail - Czw Sie 21, 2008 09:55

Szczerze polecam Czarnogórę - morze, góry, pełno zabytków, taniej niż w Chorwacji, trasa równie łatwa i szybka (polska, słowacja, austria, słowenia, chorwacja, czarnogóra) 80% trasy po autostradach.
Ludzie mili, nie przeżarci jeszcze turystyczną manierą (jak w chorwacji)
Więcej info uzyskasz na forum : http://www.mojebalkany.com/forum/

Kris - Czw Sie 21, 2008 10:31

argail napisał/a:
Szczerze polecam Czarnogórę - morze, góry, pełno zabytków, taniej niż w Chorwacji, trasa równie łatwa i szybka (polska, słowacja, austria, słowenia, chorwacja, czarnogóra) 80% trasy po autostradach.
Ludzie mili, nie przeżarci jeszcze turystyczną manierą (jak w chorwacji)
Więcej info uzyskasz na forum : http://www.*#$%#*.com/forum/


80% to chyba jak z Polskiej granicy startujesz :D :D :D

PS. ten link co podałeś jest jakiś nie ten tego ;)

argail - Czw Sie 21, 2008 11:01

Kris napisał/a:
80% to chyba jak z Polskiej granicy startujesz :D :D :D

no 1750km w jedną stronę, z czego po Polsce około 400 km... no może trochę mniej niż 80% ;)
Kris napisał/a:

PS. ten link co podałeś jest jakiś nie ten tego ;)

Bo forum w swej mądrości chroni nas przed potencjalnie szkodliwymi ciągami znaków.
np. Moje Bałkany napisane razem - mojebałkany ;))))
Spróbuj http://www.softlakecity.com/forum/ ;)))

piter34 - Czw Sie 21, 2008 11:10

argail napisał/a:
trasa równie łatwa i szybka (polska, słowacja, austria, słowenia, chorwacja, czarnogóra) 80% trasy po autostradach.

Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie urlopu w samochodzie. :neutral:

Kris - Czw Sie 21, 2008 11:26

piter34 napisał/a:
argail napisał/a:
trasa równie łatwa i szybka (polska, słowacja, austria, słowenia, chorwacja, czarnogóra) 80% trasy po autostradach.

Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie urlopu w samochodzie. :neutral:


Nie rozśmieszaj mnie piter34, zaraz sobie wyobrazisz

wylot z krakowa do Trogiru albo Splitu ()Chorwację mam na przykład na myśli) to jest z opłatami lotniskowymi 5.000 za 3 osoby w tym jest jedno dziecko. Dolatujesz chcesz pozwiedzać kraj bierzesz auto, ford focus 1.6 kosztuje 130 EUR za 3 dni... no niech dni bedzie 10 to masz następne 1.600 za sam samochód, spalisz tam ze dwa baczki paliwa to jest 500.
No to masz ponad 7000 za samą "komunikację", ja zapłaciłem za to samo około 2.000 tyle że się najechałem, a że lubię jeździć to git :)

Wszystko zależy od tego czy spedzasz pasywnie czy aktywnie i od miejsca, bo np do takiego Paryża jedziesz na tydzień (lecisz) i nie potrzebujesz auta a zobaczysz wiele :)

piter34 - Czw Sie 21, 2008 11:31

Kris, mnie nie chodzi o aspekt $$$. ;-)

Ja bym się za przeproszeniem "zarypał" jadąc wieele kilometrów na wakacje załadowanym na maksa samochodem z dwójką dzieciaków. :lol:
Wolę samolot i zorganizowane wczasy z (aktywnym) wypoczynkiem.

maniaq - Czw Sie 21, 2008 12:10

piter ja przez 2 tyg smignalem 4,5 k km i nie sadze by to bylo zarypywanie. najgorszy byl wyjazd z pl , potem juz lecialo ;) zabka: od miasta do miasta, od plazy do plazy :D

tylko ze ja jechalem bez dzieciakow :)

piter34 - Czw Sie 21, 2008 12:43

maniaq napisał/a:
piter ja przez 2 tyg smignalem 4,5 k km i nie sadze by to bylo zarypywanie.

Dla każdego co innego ;-)
Ja cały czas piszę za siebie z perspektywy podróżowania z żoną, oraz 4,5-letnią oraz 10-miesięczną córką.

maniaq napisał/a:
tylko ze ja jechalem bez dzieciakow :)

"kiedy dojedziemy?"
"daleko jeszcze?"
"ale ta droga nudna"
"brzydki ten las"
"chce mi się siku"
"beeeeeeee, łeeeeeeeee"
"czy 4 godziny to dużo, czy mało?"
"a ile to jest średnio?"
"kiedy będzie mało?"
"ja już chcę dojechać"
...i wiele innych Ciebie ominęło :P

Brt - Czw Sie 21, 2008 12:53

Cytat:
"kiedy dojedziemy?"
"daleko jeszcze?"
"ale ta droga nudna"
"brzydki ten las"
"chce mi się siku"
"beeeeeeee, łeeeeeeeee"
"czy 4 godziny to dużo, czy mało?"
"a ile to jest średnio?"
"kiedy będzie mało?"
"ja już chcę dojechać"
...i wiele innych Ciebie ominęło


:hahaha: :mrgreen:
jakoś tak mi się z Shrekiem 2 skojarzyło :P

argail - Czw Sie 21, 2008 13:19

piter34 napisał/a:
Kris, mnie nie chodzi o aspekt $$$. ;-)

Ja bym się za przeproszeniem "zarypał" jadąc wieele kilometrów na wakacje załadowanym na maksa samochodem z dwójką dzieciaków. :lol:
Wolę samolot i zorganizowane wczasy z (aktywnym) wypoczynkiem.

Osobiście dla mnie to była przyjemność - do Budvy (Czarnogóra) dojechaliśmy luzacko - z noclegiem na Słowenii - droga piękna krajobrazowa, autostrady gładkie - raz tylko trafiliśmy na korek pod Wiedniem.
Jechaliśmy na dwa samochody - w jednym 2 dorosłe osoby + nastolatka i 7 mieś. dziecko, u nas - ja z żoną i druga córka znajomych.
Samochód na trasie palił (pod sporym obciązeniem i klimą) do 5,7L.
Na miejscu (Budva) samochody na parking i 2 tyg nie ruszane - na wycieczki ruszaliśmy łodziami - po 2. tyg w drogę, jeden nocleg w Austrii i Polska ;)
Osobiście byłem zachwycony - reszta towarzystwa również - nie do zapomnienia jest trasa "adriatycka" gdzie kilkaset kilometrów jedzie się mając po prawej błękitne morze a po lewej wysokie czarne góry ;)

KRYS - Czw Sie 21, 2008 14:05

piter34 ma racje jechac tyle kilosów z małymi dziecmi to tak jakby proponowac kierowcy TIRa wyjazd autem na wczasy i to on jest kierowca :lol: :lol:

Ale gdyby tak miec jeden z tych turystycznych busów :roll:

Myśle jednak ze przelot samolotem to też jakaś atrakcja i szybciej dotrzemy do celu

Co proponujecie na miejscu hotel *** czy **** ?

argail - Czw Sie 21, 2008 14:18

KRYS napisał/a:
Co proponujecie na miejscu hotel *** czy **** ?

W Czarnogórze ? Prywatne kwatery - tańsze i częstokroć o wyższym standardzie niż Hotele - ew. zamiast kwater pensjonaty.
W Chorwacji myślę że będzie podobnie.

maniaq - Pią Sie 22, 2008 21:35

ja po kempingach, bo latwo dostepne, nie trzeba szukac same sie rzucaja w oczy - reklamy, place. czasem mozna znalezc kwatery za podobne pieniadze, ale to trzeba sie rozejrzec ;)

do czarnogory nie dojechalem chociaz juz bylem w dubrowniku. w tym roku byl plan chorwacja i zostal zrealizowany przez cale wybrzeze :D