Zobacz temat - [Prawo pracy] Zwolnienie z pracy :/
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - [Prawo pracy] Zwolnienie z pracy :/

michone - Czw Paź 23, 2008 13:54
Temat postu: [Prawo pracy] Zwolnienie z pracy :/
A wiec po dwóch latach pracy w niedziele zostałem zwolniony; "bez podania przyczyny"

Miałem umowe-zlecenie na czas nieokreślony. Pracowałęm tylko na weekendy. Mam kilka pytań :

1. Kiedy powinienem otrzymać pieniadze za przepracowane 6 dni w tym miesiącu??
2. Wiem, że ta firma nie daje Pit-11 po zwolnieniu a dopiero w przyszlym roku, chce odczekać do 14 następnego miesiaca i zgłosic do US, ze pracodawca nie wywiązał się z obowiązku (art. 80 i 77 kodeksu karnego skarbowego; k.k.s.)
3. czy rozwiązanie takiej umowy może być ustne czy musze otrzymać na pismie?
4. firma dziala tak ze podstawowa stawka to 2,46netto a reszta to "premia", wyplaty przychodzą z dwóch różnych kont jedna część to 2,46 * ilosć godzin, z drugiego konta przychodzi premia. Premi nie ma uwzględnionej w PIT-cie. Czy to legalne??

Paul - Czw Paź 23, 2008 15:14

michone napisał/a:
1. Kiedy powinienem otrzymać pieniadze za przepracowane 6 dni w tym miesiącu??
W normalnym terminie wypłaty
michone napisał/a:
2. Wiem, że ta firma nie daje Pit-11 po zwolnieniu a dopiero w przyszlym roku, chce odczekać do 14 następnego miesiaca i zgłosic do US, ze pracodawca nie wywiązał się z obowiązku (art. 80 i 77 kodeksu karnego skarbowego; k.k.s.)
Poczekaj do 16-tego, bo MUSZĄ Ci wystawić do 15 następnego miesiąca.
michone napisał/a:
3. czy rozwiązanie takiej umowy może być ustne czy musze otrzymać na pismie?
Każda zmiana umowy, w tym jej rozwiązanie, MUSI być na piśmie
michone napisał/a:
4. firma dziala tak ze podstawowa stawka to 2,46netto a reszta to "premia", wyplaty przychodzą z dwóch różnych kont jedna część to 2,46 * ilosć godzin, z drugiego konta przychodzi premia. Premi nie ma uwzględnionej w PIT-cie. Czy to legalne??
Typowe :( , niestety trudne do udowodnienia. Ale jak się zaweźmiesz, to kto wie...... ?? Tylko pamiętaj, że jesteś współwinny takiego procederu :(
maciej - Czw Paź 23, 2008 15:19

Paul napisał/a:
Tylko pamiętaj, że jesteś współwinny takiego procederu

Spokojnie - jest instytucja prawna "czynnego żalu" - dopiero przy zwolnienu zorientowałeś się, że coś jest nie tak, sprawdziłeś co, złożyłeś korektę zeznania, dopłaciłeś państwu co się należało, a teraz jako uświadomiony już obywatel informujesz US o nieprawidłowościach i jesteś czysty. :D

Paul - Czw Paź 23, 2008 15:24

maciej napisał/a:
dopiero przy zwolnienu zorientowałeś się, że coś jest nie tak, sprawdziłeś co

No, fakt - PITa dopiero dostanie :D

michone - Czw Paź 23, 2008 16:11

Paul napisał/a:
Każda zmiana umowy, w tym jej rozwiązanie, MUSI być na piśmie
mozna prosić podstawe prawna ?? :) kolejne pytania

1. Wiadomo, że rozwiązanie umowy-zlecenie bez podania przyczyny grozi zleceniodawcy tym, że musi pokryć pewne koszty zleceniobiorcy. Jak miałem ustawiony grafik do końca misiąca to mogę zarządać pieniądze za to?? jeśli nie to czego moge się dochodzić. Odrazu mowie, ze chce to zrobić dla zasady...

2. czy jesli dostane pit i nie pokryje się z tym co zarobiłem (dowody przelewów z banku) to gdzie sie zgłosic?? na co sie powołać??

Dla zainteresowanych ta firma to Delta Security Wrocław.

general_p - Czw Paź 23, 2008 20:15

Paul napisał/a:
Typowe :( , niestety trudne do udowodnienia.


Dlaczego? Jeśli są przelewy na konto osobiste pracownika? A jaki jest tytuł na tych przelewach?

[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 20:20 ]
maciej napisał/a:

Spokojnie - jest instytucja prawna "czynnego żalu" - dopiero przy zwolnienu zorientowałeś się, że coś jest nie tak, sprawdziłeś co, złożyłeś korektę zeznania, dopłaciłeś państwu co się należało, a teraz jako uświadomiony już obywatel informujesz US o nieprawidłowościach i jesteś czysty. :D


Ale czy konieczne jest złożenie czynnego żalu (z art. 16 kks?). Za ten rok jeszcze się nie rozliczałeś no nie? Pita-11 nie dostałeś - nie wiedziałeś, że płatnik nie potrąca zaliczki na podatek dochodowy. Gorzej już rokiem 2007 - rozliczenie roczne już złożyłeś. A w ogóle co to za umowa zlecenia na czas nieokreślony?

henryk - Czw Paź 23, 2008 22:08

michone napisał/a:
mozna prosić podstawe prawna
- na pewno jest w Kodeksie Cywilnym (nie wiem gdzie, nie jestem prawnikiem) i najczęściej w samej umowie pojawia się zapis o sposobie jej rozwiązania. Szczególnie taki zapis powinien być w umowie na czas nieokreślony, bo w innej, z upływem terminu umowa wygasa, jeżeli strony nie postanowią inaczej. Można sobie wyobrazić, że Ty będziesz chciał ją rozwiązać i procedura rozwiązania w normalnych umowach jest zawsze określona.
Jeżeli nie dostaniesz wypowiedzenia na piśmie i nie pójdziesz do pracy, to może to zostać uznane za niewywiązanie się z umowy przez Ciebie. Zgłosiłbym się w pracy z przygotowanym pisemnie (na wszelki wypadek) zgłoszeniem gotowości świadczenia pracy - bo nie masz innych informacji.
Dopóki nie masz PIT, to nie wiesz jaki będzie. Jak dostaniesz to możesz (pisemnie) pracodawcy wyrazić zdziwienie, że nie ma tam pełnej informacji (do wiadomości US).
To chyba stosunkowo niezłe przygotowanie do dalszego postępowania.

wild_weasel - Czw Paź 23, 2008 22:59

michone napisał/a:
mozna prosić podstawe prawna

Kodeks cywilny Art. 77. § 2. Jeżeli umowa została zawarta w formie pisemnej, jej rozwiązanie za zgodą obu stron, jak również odstąpienie od niej albo jej wypowiedzenie powinno być stwierdzone pismem.

Art. 746. § 1. Dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę.
Musiałbyś udowodnić rzeczywiście poniesioną szkodę, np. gdybyś zamówił jakieś materiały do wykonania zlecenia i teraz byłyby one bezużyteczne. Twierdzenie, że np. spodziewałeś się dalszego świadczenia usług i nie przyjmowałeś nowych zleceń, na czym właściwie straciłeś, jest bardzo mocno naciągane i wątpliwe jako podstawa prawna do dochodzenia roszczeń.
Umowa zlecenie, jako umowa regulowana prawem cywilnym, a nie prawem pracy, w tym momencie nie daje Ci podstaw do dochodzenia innych należności niż za to, co faktycznie przepracowałeś.

michone - Pią Paź 24, 2008 07:46

dzieki bardzo :)

[ Dodano: Sob Paź 25, 2008 17:38 ]
co zrobic kiedy pracodawca nie chce mi wystawic rozwiazania umowy na pismie?? gdzie to zglosic?? do państwowej inspekcji pracy?? oczywiscie powolal bym sie n Art. 746. § 1 KC.

[ Dodano: Sro Paź 29, 2008 16:26 ]
wiec mineło pare dni i otrzymalem pisemko :
1.Art 39 ust2 o podatku dochodowym od osób fizycznych z dnia 26 lipca 1991. Na to sie powolali i postanowili przyslac mi pit-11 w terminie do konca lutego 2009. Stwierdzili ze art 78 i 80 k.k.s odnosi sie jedynie do stosunku do pracy
2. ewidentnie widać, że podpis właściciela na wypowiedzeniu różni sie zdecydowanie od tego na umowie. Komu? na jakiej podstawie to zgłosic??

maciej - Sro Paź 29, 2008 17:15

michone napisał/a:
co zrobic kiedy pracodawca nie chce mi wystawic rozwiazania umowy na pismie?? gdzie to zglosic?? do państwowej inspekcji pracy?? oczywiscie powolal bym sie n Art. 746. § 1 KC.

Wejdź na strony wszystkich instytucji i poczytaj czym dokładnie się każda z nich zajmuje.
Ja bym atakował PIP, a w drugiej kolejności sprawedziłbym co może Rejonowy Urząd Pracy.
michone napisał/a:

2. ewidentnie widać, że podpis właściciela na wypowiedzeniu różni sie zdecydowanie od tego na umowie. Komu? na jakiej podstawie to zgłosic??

Fałszerstwo - prokuratura - składasz "zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa", ale to nic nie da, a gorzej - możesz zaszkodzić osobie, która jest w jeszcze gorszej sytuacji od Ciebie...

Otóż:
Art. 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Ja bym podejrzewał, że to właściciel firmy zlecił sekretarce podpisanie się za niego, bo nie było go w pobliżu i teraz to sekretarka będzie osobą winną całej sprawy, więc to ją będą ciągać do prokuratury - dokopiesz komuś komu "prezes kazał", a nie jemu samemu.
Na 100% działała zgodnie z wolą właściciela i jeśli on to potwierdzi, to sprawa powinna zostać umożona ze względu na znikomą szkodliwość społeczną lub sekretarka (która na 100% kokosów nie zarabia) zostanie ukarana grzywną, cyzli nie dość, że Tobie nic po tym, to jeszcze ktoś oberwie, a nie sądzę, żeby właściciel poczuł się do pomocy w takiej sytuacji.
Dodatkowo, jeśli dojdzie jednak do sprawy, to osoba taka może mieć wpis w rejestrze skazanych, a to może ją załatwić przy poszukiwaniach nowej pracy...

Zastanawia mnie jedno - dlaczego się tak zawziąłeś?

Tak po prostu "bo Cię zwolnili", czy masz jakiś głębszy powód, którego nam nie ujawniasz?

Dla mnie zwolnienie z pracy jest rzeczą normalną, zwłaszcza z "Umowy-Zlecenia" - pracodawca przestał Cię potrzebować, to niby dlaczego ma Ci dalej płacić - trzeba poszukać nowej roboty.

Jeśli chodzi o podział "pensja-premia", to rozumiem, że się na to godziłeś, bo jak nie to mogłeś poinformować US o tym przed zwolnieniem...

Jak na razie to, tak jak o tym piszesz, jest to zwykła "zemsta za zwolnienie", coś czego totalnie nie pochwalam, bo uważam, że takie gierki mogą niszczyć rozwój przedsiębiorczości i kraju, a do tego zajmują czas sądom i innym instytucjom, które mogłyby w tym czasie robić coś pożyteczniejszego.

Doczytałem przy okazji jedną rzecz - napisałeś, że sprawa trwała 2 lata, więc jeśli chcesz o całej sprawie poinformować US, to pamiętaj, że korzystając z instytucji "czynnego żalu" zanim złożysz skargę, będziesz musiał dopłacić CAŁOŚĆ zaległego podatku za te dwa lata - godziłeś się na ten proceder, więc nawet jeśli zeznasz, że nie wiedziałeś/nie rozumiałeś systemu, to teraz masz obowiązek to uzupełnić (wydaje mi się, że być może nawet odsetki od tego będziesz musiał zapłacić).

michone - Sro Paź 29, 2008 18:35

widzisz sprawa o tyle byla dla mnie nieprzyjemna. Pracowalem 2,5 roku a tu nagle gosc z wroclawia dzwoni do legnicy do pani X zeby przekazala mi ze jestem zwolniony. wszystko by bylo ok gdybym uslyszal powod... Najsmieszniejsze jest to ze zostalem zwolniony ot tak widzi mi sie. Bylem niewygodny dla paru osob i zostalem zwolniony przez to ze bylem zbyt uczciwy (firma ochroniarska ktora chroni obiekty na ktorych jest wiele dobr).

Wszyscy zawsze mowia nie podoba Ci sie to sie zwolnij, ale nie o to chodzi... przez prawie 3 lata widzialem takie rzeczy, ze ludziom sie w glowach nie miesci... zwalnianie o 12 w nocy po pstryknieciu palcami... zwalnianie na koniec miesiaca i ucinanie premii... wystawianie 2 ludzi zamiast 3 i branie kasy do kieszeni... nie mowiac juz o kleptomanach podpijajacych alkochol z biurka dyrektora... zawsze bylem fair, zwalnialem ludzi, ktore mogly zaszkodzic wizerunkowi firmy... Wyobraz sobie ze jestem pierwsza osoba ktora dostala wypowiedzenie umowy na pismie. Dyrektor to gosciu z klasa ale niestety nie wie/nie chce wiedziec kto dla niego pracuje.

Jedyny plus tego wszystkiego to, ot ze dzisiaj 3 osoby zostale zwolnione "na pismie" a nie ustnie.

Pomyslalem sobie ze opisze mu jak to wyglada z najnizej polki i sobie daruje wszystkie perturbacje...

Dostalismy nowego szefa ktory nagle zaczal swoje porzadki. Niesmaczne i czlowiekowi sie to nie podoba.

Co do podpisu to sobie daruje.

najlepsze jest to ze nie znam powodu a zamiast 5,20 netto dostane cale 2,5zl i to po kilkuset przerobionych godzinach.